zlamalam nadgarstek w marcu br. do dzis jest jest niestety nie czynna nie zginam nadgartska a trzy ostanie palce mam przykurczone .Mialam wszyskie objawy zespolu najgorsze byle te poczatkowe czyli palenie.. ortopeda poinformowal mnie ze sa to juz nieodwracalne stany ..mam nieruchomy staw i palce tak naprawde nie do uzytku prosze..chce wiedziec co dalej z moja reka... | |
alina-35 | 12 grudzień 2005 |
ja również mam ten zespół u mnie nazwano to algodystrofią choruje od 3 lat rękę mam zupełnie nie sprawną palce ustawione w wyproście sztywny nadgarstek i zmrożony bark i ciągle boli jest to po operacji torbieli nadgarstka. | |
Angela | 3 styczeń 2006 |
SKRECILEM STAW SKOKOWY LEKARZ DAL MI NOGE NA 8 TYGODNI DO SZYNY GIPSOWJ PO SCIAGNIECIU OKAZALO SIE ZE MAM ZESPÓL SUDECKA MOJ ASTOPA WYGLADA JAK BALON WOGOLE NIE WIDAC KOSTKI STOPA JEST SINA I CZEWRWONA NIE MOGE CHODZIC CALY CZAS CHODZE NA REHABILITACJE ALE NARAZIE NIE MA ZADNEJ POPRAWY CIAGLY BOL PIECZENIE NIE WIEM CO DALEJ ROBIC MINELY JUZ 3 MIESIACE I NIE WIADOMO CO BEDZIE DALEJ MOJE OBJAWY TO NARAZIE 2 STOPIEN CZY MOZE TO PZREJSC W TRZECI PROSZE O ODPOWIDZ | |
PIOTR | 6 styczeń 2006 |
BARDZO PROSZE O KONTAKT OSOBY KTORE MOGĄ COS POWIEDZIEC WIECEJ NA TEMAT TEJ CHOROBY PROSZE PISAC piotr.glaeser@poczta.onet.pl | |
PIOTR | 6 styczeń 2006 |
JEZELI KTOS MOZE TO PROSZE O KONTAKT NA NUMER GG 2732595 | |
PIOTR | 6 styczeń 2006 |
Dziekuje bardzo za zamieszczenie tego artykulu , naprawde bardzo mi sie przydal do mojej pracy !!!!! .Dziekuje i pozdrawiam .Doris | |
Doris | 29 styczeń 2006 |
Jestem 9 tygodni po złamaniu kostki bocznej podudzia prawego i stwierdzono u mnie chorobe Sudecka.Noga strasznie puchnie i sinieje oraz boli.Niedługo ide na rehabilitacje,czy to bedzie skuteczne-zobaczymy. | |
Jola | 18 kwiecień 2006 |
do joli jak mozesz to napisz na moje gg 2732595 ja tez mam zespól sudecka | |
PIOTR | 20 kwiecień 2006 |
ja sie juz rehabilituje od grudnia wziąlem juz 350 zabiegow i dalej walcze | |
PIOTR | 20 kwiecień 2006 |
mam chorobe sudecka zniesienie lordozy szyjnej ukogo to wystepuje to wie jak trudno z tym zyc ale lekarze orzecznicy twierdza ze to nie choroba ortopedzi tez malo wiedza na temat tych chorob zirytowana | |
zirytowana | 22 maj 2006 |
Mam stwierdzony zespół Sudecka.Walcze,ale malo skutecznie, minelo juzduzo czasu 1 rok i 5 m-cy,mam trwale zmiany, usztywnienia, bóle i nie moge zginac stopy podeszwowo, nie staje na palce, zmiany sa tez w sciegnie tak stwiedzono wlasnie dzisiaj.Nie wiem co dalej , jaki rodzaj rehabilitacji, juz tyle przeszlam, bez rezultatu, teraz jade do sanatorium,boje sie co dalej.Jesli ktos o podobnym problemie chce napisac podaje mój adres zofia.grodzka@vp.pl | |
Zofia | 23 czerwiec 2006 |
Witam już pisałam tutaj ,choruje od ponad 3 i pół roku mam algodystrofie rękiChętnie porozmawiam na ten temat ale dziś wyjeżdżam ,bende za 2 tyg.To mój adres angelgrig@interia.pl lub tel 504 194 157.Angelika Jarosz. | |
Angelika | 23 czerwiec 2006 |
bardzo dobrze opisany problem:-) Miaqłem zerwane częściowo sciegno achillesa, gips długi 8 tygodni, potem kródki gips przez następne 4 tygodnie, po zdjęciu stwierdzono zespół sudecka, staw skokowy strasznie spuchniety, ciepły, skura normalna może troszke sie swieci, chodze na rechabilitacje, przy prubie chodzenia>piekący ból jakby stopa była zespawana w kostce....pozdrawiam wszystkich z podobnym problemem | |
mirefire | 29 czerwiec 2006 |
Mam-miałam Sudecka ( początek II fazy) po operacji prawego nadgarstka w lutym 2005. Pół roku leczenia farmakologicznego i rehabilitacji: masaże wodne i czynne, ćwiczenia, pole magnetyczne, laser, bioprądy. Najwięcej pokazał mi i nauczył dobry pryw. masażysta. Teraz dłoń ze sporym ubytkiem masy kostnej i ciut postarzoną skórą, ale sprawna, mięśnie na powrót wyrobione, ćwiczeniami wyprostowałam przykurczone stawy palców. Jestem praworęcznym plastykiem, znów wykonuję zawód, ręka już tylko czasem dokucza- zwłaszcza, gdy zimno. Najlepsza rehabilitacja to systematyczny ruch -do granicy bólu. Nie poddawajcie się - powodzenia! | |
bozena | 16 lipiec 2006 |
Ja też mam zespół sudecka(algodystrofię) stopy.od ponad 4 lat męczę się z tym zespołem:(:(:(Jeśli ktoś chce pogadać chętnie odpowiem.mój adres jola43108@wp.pl | |
jola | 3 sierpień 2006 |
10 lat wstecz -zlamanie trojkostkowe, operacyjne zlozenie, zbyt ciasny gip-Sudeck. mialam nie chodzic Po 1,5 roku pojechalam na narty.. Zawszepobolewala, puchla kostka a ja\"uzywalam ja jak zdrowa Przed miesiacem stopa bardzo spuchla,boli, skora cimnieje, staw sztywnieje stopa \"dretwieje\' Lekarze odsylaja mnie do innej specjalnosci, nie ma diagnozy Prosze o namiar na lekarza, kt.potrafi postawic diagnoze. Obzek jak nie chodze, mija Moze po Hdrokortyzonie??(jonizacja!)Jak leczyc i co leczyc Mieszkam w Gdansku ale pojade wszedzie gdzie jest przwdziwy lekarz, kt. ma wiedze i chce leczyc pozdrzwiam przerazona Maria tel.504 67 87 14,eml marikon@vp.pl | |
maria | 26 sierpień 2006 |
podałaś zły adres poczty.Chciałam z Tobą pogadać,mamy podobny problem,ciekawi mnie co Ci pomogło sanatorium???Odezwij się,proszę:)moje gg1512901 a adres pod mejlem z 3 sierpnia.Jola. | |
do Zofii Grodzkiej! | 30 sierpień 2006 |
W wyniku upadku ze schodów, złamałem nogę, i tyle co pamiętam, jak ocknałęm sięw szpitalu. Zalecono szynę gipsową podwójną, tzn. pierwsza na okres 8 tygodni, dwa dni przerwy ( noga rozszalała mnie z bólu ) nanowo druga szyna na następne 6 tygodni. Niestety po zdjęciu ponownym gipsu, nic się nie zmieniło, jedynie po konsultacjach u prywatnego lekarza wojskowego stiwerdzil on ze pierwsza szyna byla zle zalozona i nie w takiej pozycji noga zostala unieruchomiona ja powinna, dlatego chcieli poprawic i dali druga! Lekarz stwierdzil Zespół Sudecka, Cushinga z powikłaniami. Zabiegi prądem, jonoforeza nowokainowa, jonoforeza TENS, ból kaugalgiczny jaki powstał w wyniku tych zabiegow powalił mnie na około pół roku do łóżka, zalecono międzyczasie naświetlanie wiązką jonową,przez moment dosłownie jeden dzień poczułem lekką zmianę na lepsze, niestety czar prysnął.Zlecono zabiegi fizjoterapii - masaże wodne, masaże suche, jonoforeza wapniowa, stymulacja prądem, ćwiczenia po ktorych nie mogłem samoczynnie wyjść do drzwi!, noga puchła, była fioletowa! Zabiegi te trwały 3m-ce. Później akupunktura 2m-ce, Rany żyję. Ból jak stawał się nie do zniesienia, towarzyszy mi do dziś. Lekarz prywatny zalecil chodzenie o kuli lokciowej, bez niej unieruchomienie jak roboocoop. Doszlo do tego ze po zabiegach TENS i jonoforezach, nastapilo popalenie tkanek i komorek w nodze! Nikt nie mial pojecia ze impulsy byly za silne, i ze po zdjeciu gipsu pierwszego nie wolno wogole bylo kierowac mnie na fizjoterapie!!!!!!!!!!!!!!!! Na komisji wojskowej odrazu mnie odrzucili. dostalem nawet namiary na kolejnych lekarzy wojskowych, ktorzy ponoc wiedza jak to wyleczyc, nie chce duzo do konca, aby tylko bol ten szalony bol ustapil. Ja juz nie moge. Kiedy przechodza fronty atmosferyczne leze i kwicze. Nawet wstanie do toalety jest osaczone bólem, o którym się rzymianom nie śniło.... trwa to nawet 40 minut zanim dojdę do siebie. Jak idzie na deszcz ból przechodzi samego siebie, noga puchnie, puchnie robi się sina, skóra blednie a ja zaczynam myslec co robic, by choc na pol godziny bol chcial ujsc. Rwie nawet druga zdrowa noga, i czesc plecow! Moj magiczny lek to VOLTAREN goraco polecam! Nie jest to cud techniki ale bol ten stadium drugiego i trzeciego zabija, i na trzy dni jest spokj od zasmarowania :) Pozniej odnowa. Dodatkowo w nodze po szynie drugiej powstal wskutek zlego gipsu i nastawienia!!! po zdjeciu tego cholerstwa ubytek kostny, gdzie nie ma kosci, tylko wielki jak jajo obrzek i niesamowity ból wokół tego ubytku zapuchnięte, palce śródstopia prawego bo otym tez mowa, drętwieją, sztywnieją, paznokcie to w sumie zapomniałem jak wyglądają u nogi!, kości paliczkowe od palucha do pięty rwą, kłują. po dociskaniu miejsca bólu ( czasem dotykam sprawdzam czy jeszcze coś czuję ) promieniujacy ból sięga kolana a nawet pachwiny uda, stąd już wbija się w plecy i kręgosłup ten rzadko boli... wredny. Od kilku m-cy w kolanie i kości piszczelowej przedniej w zasadzie na nich powstały uwypuklenia na kształt kuli.Zajeb... boli na zmainę pogody. W sumie jak deszcz spadnie ból trochę ustępuje i boli ale nie tak ostro. I to w sumie jest moja jedyna chwila, kiedy moge przy pomocy kuli chodzić, absolutnie nie obciążając nogi wżaden sposób ( q-wa o rowerze zapomnieć musiałem-dla mnie nie realne!!!) Żal mi jak widzę inncyh co na rowerkach śmigają, lekarz powiedzial nie mozna miec wszystkiego! To się dzieje w dzien, po nocach nie śpię - łydka mi dretwieje, śćiska ją coś a noga wtedy zaczyn sztywnieć, ale nie boli jak przed nocą, tylko ta łydka - mogę walić pięścią i nic. Jedynie silnie uciskany masaż daje skutek ale musi trwać co najmniej pól godziny, oczywiście wyczerpany kładę sie zpowrotem i czekam co będzie do rana. Mam noce że dwa i trzy razy ta się dzieje :( Rano ledwo wstanę ale noga boli jak dawniej. Ustąpiły skurcze. Od upadku minęło już7 lat, a ja wciąż o kuli. Ba, na początku nawet o dwch chodziłem, sam gips q-wa ważył jakieś dobre 8kg.A chodzić trzeba. Teraz jak piszę wam o tym, noga mi się odzywa i zaraz muszekonczyc, bo boje sie że nie dojde znowu do łózka. Jakby tego było mało od trzech lat jestem nękany i brutalne napady przeszedłem 4 razy właśnie z uwagi na chodzenie o kuli q-wa nie z mojej winy mam wiecznie trudność w chodzeniu, a szczecińskie prawobrzeżne małolaty aż rwą sie do napadania na mnie i do dobrej zabawy z tego powodu. Dwa pobicia jakie doznalem spowodowaly wznowienie bólu, który po VOLTARENIE USTAWAŁ, a sama noga stała się zupełnie słaba i teraz jak ide kurde jak to brzmi ładnie \"idę \" bez powodu na równej płaszczyźnie zawija się dosłownie do środka, ból wtedy taki że dosłownie siadam na chodniku ja dam radę albo na trawie. Ostatnio postanowiłem że nie dam się bólowi i mimo zagięcia się nogi do środka podemnie zdołałem ustać jakieś 3 minuty co w następstwie w domu po doczłapaniu się do mieszkania mieszkam na 4 p. oddało się w 5 tygodniowej opuchliźnie, co by nie zapomnieć o nodze. Najgorsze jest to że NIE MA W LEKARZY, KTÓRZY ROZUMIEJĄ CO SIĘ DO NICH MÓWI JAK OPISUJE OBJAWY, I NIE WIEM GDZIE SZUKAĆ TYCH CO MOŻE WOGÓLE COŚ NA TEMAT TEGO SUDECKA WIEDZĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZASTANAWIAM SIĘ PO JAKĄ CHOLERE W POLSCE LEKARZE PROTESTUJĄ , SKORO GENERALNIE MAJĄ WSZYSTKO W DUPIE, I NIE MAJĄ POJĘCIA O CO CHODZI W MEDYCNIE. GDYBY TO ODEMNIE ZALEŻALO, POSLZI BY NA BRUK ODZARAZ. NARZEKAJĄ ŻE NIE MA KASY, ZA CO IM PŁACIĆ, TAKIM SKUR................. JEŚLI KTOŚ Z WAS ZECHCIAŁBY O SWOICH OBJAWACH DO MNIE NAPISAĆ, CZEKAM Z UTĘSKNIENIEM, MOŻE RAZEM DAMY RADE PRZETRWAĆ ?????????? KRZYSZTOF apsoodlinga@yahoo.de | |
KRZYSTZOF | 5 październik 2006 |
stosuje jeszcze lodowate recznniki i okładam się nimi... gorączka wtedy lekko ustaje, ale wogole powstaje znienacka i wtedy naprawdę odechciewa sie czegokolwiek. Nogi parują! Byłbym wdzięczny o informacje na prawdziwe sposoby wyleczenia, o ile to wogóle jest możliwe. | |
Krzystzof | 5 październik 2006 |
Prosze pisac na adres email : apsoodlinga@yahoo.de popolsku Mieszkam w poblizu granicy poslkiej. | |
Krzystof | 5 październik 2006 |
choruje na algo ponad 3 lata pisaż tutaj,w piątek upadłam tak nieszczęśliwie na chorą ręke ból okropny ale jechałam akurat do Profesora Żyluka ZLECIŁ ZROBIENIE ZDJĘCIA ,na szczęście nie złamana ale niestety już w sobote bardzo spuchła ręka jest zaczerwieniona skóra i bardzo boli.Mam się zgłosić do kliniki niestety zaostrzyła się znów algo . | |
Angelika | 8 październik 2006 |
pomocy !! mialem zlamana noge w kostce, 6 tygodni w gipsie, sciagneli mi i mam sina jak trzymam na dole, stawem powoli umiem ruszac, na rehabilitacje nie chodze, prosze o pomoc, nie wiem o co w tym chodzi !! piszcie stolarz7@tlen.pl lub gg 1427854 | |
seba | 11 październik 2006 |
Najważniejsze to trafić na dobrego lekarza, który rozpozna chorobę i skieruje na odpowiednie leczenie, mnie ta sztuka udała się za trzecim razem. Mam zespół sudecka po złym leczeniu złamania nadgarstka. Wszystkich z podobnym problemem odsyłam do ortopedów z Buska-Zdroju koło Kielc. Tam są naprawdę dobrzy specjaliści od złamań i powikłań nog, bioder i rąk, gorąco polecam. Leczą dużo ciężkich przypadków. Warto jechać i nawet umówić się na prywatną wizytę. Rekę złamałam 12 września, w październiku juz miałam już taki ból ręki,że chirurg kazała zdjąć gips, ręka wyglądała strasznie. Jedni lekarze w Kielcach uznali ze wszystko jest ok, inni chcieli od razu operować, od nowa łamać i zakładać gips, najważniejsze to nie dać się zwariować!!! jestem pewna, ze przy takim stanie ręki jaki miałam po zdjęciu gipsu, operacja doprowadziłaby raczej do pogorszenia. Dopiero w Busku ortopeda przepisał mi 2 zastrzyki domięśniowo /co 10 dni/ z Diprophosu, jutro idę na drugi. Oprócz tego doustnie piroxicam i osłonowy Ortanol. Juz po pierwszym zastrzyku ustąpił mi ostry stan zapalny, zmniejszył sie ból. Przepisał mi zabiegi: laseroterapię, magnetronic i wirowy masaż podwodny. Dziś idę na 4 zabieg laserowy, wreszcie ręka zaczyna przypominać rękę, palce się zginają, jeszcze brakuje w nich czucia, sa zcierpniete, ale z kazdym dniem jest lepiej. Skóra na ręce lepiej wygląda juz nie jak u 80-letniej staruszki. Wszystkim życze szybkiego powrotu do zdrowia i wytrwałości w szukaniu pomocy. Jeśli nie jesteście sami w stanie zająć się szukaniem dobrych specjalistów, nie bójcie sie prosić, pytać, uruchomcie do pomocy rodzinę i znajomych!Ja znalazłam pomoc dzięki znajomym, którzy dzwonili,dowiadywali się i w końcu umówili mnie na wizytę w Busku. Cieszę się, że internet ma tak duży zasięg i można w nim znaleść interesujące rzeczy.Wciąż szukam i czytam informacje na temat powikłań. Zyczę zdrowia i jadę na kolejny zabieg. Pozdrawiam Anita | |
Anita | 19 październik 2006 |
to gratulacje dla ANITY ja tez powoli wychodze z sudecka trafilem na dobrego lekarza i po roku czasu wszystko wraca do normy ale jeszcze troche pracy jest ale napewno bedzi eok | |
PIOTR | 8 grudzień 2006 |
w GOCZALKOWICACH JEST SUPER SPECIALISTA OD SUDECKA WARTO TUTAJ ZAJZEC JEZELI KTOS CHCE POMOCY TO PROSZE O TO MOJ TELEFON 667200791 PIOTR | |
PIOTR | 8 grudzień 2006 |
Witajcie Anita i Piotr, ja dowiedziałam się wczoraj o poczatkowym stadium zespołu Sudecka w stopie. jestem przerażona, dlatego prosze Was o pomoc. Czy leczycie się w Busko_zdroju i goczałkowicach prywatnie, czy ze skierowania i na NFZ. Jak to wyglada? czy możecie podac konkretne nazwiska lekarzy specjalistów? | |
Anna | 10 styczeń 2007 |
ANNA JAK MOZESZ TO ZADZWON DO MNIE 667200791 JA LECZYLEM SIE W GOCZAŁKOWICACH I NAPRAWDE SA TUTAJ SUPER SPECIALISCI | |
PIOTR | 12 styczeń 2007 |
Panie Piotrze jesli pozwolisz moge sie z Toba skontaktowac telefonicznie bo tez potrzebuje bardzo pomocy | |
Basia | 29 styczeń 2007 |
Mam na imie Marta 17 lutego 2004 roku spadłam ze schodów na klatce po prostu źle postawiłam noge i mama wieczorem pojechała ze mną na pogotowie i lekarz na pogotowiu machnął ręką czyli nic nie zrobił. Na drugi dzień czyli w środe tato zawiózł mnie do lekarza i lekarz powiedział że mam zerwane więzadła i torebkę stawową ale kazał mi kupić opaskę stabilizującą i nic nie zrobił powiedział że mi nie założy gipsu bo nie poradze sobie z gipsem w zimie. Dopiero gips mi założył w maju. Od tąd zaczęło się leczenie kostki jeździłam do ordynatora z wojskowego szpitala do ortopedy czyli do pana doktora Wodzisławskiego i do pana doktora Michalskiego do Lubina i byłam przez dwa tygodnie u niego na oddziale i dostawałam heparyne bo leczył mi zapalenie żył. Każdemu lekarzowi mówiłam żeby zrobić USG kostki ale mówili że to nie wyjdzie. W końcu pojechałam w styczniu do doktora Wodzisłąwksiego prywatnie z tatem i powiedział że on nie wie i nie poradzi sobie i dał nam namiary na lekarza od stóp. Pojechałam do tego lekarza i gdy weszłam do gabinetu ten lekarz zapytał się mnie czy miałam robione USG stawu skokowego powiedziałam mu że nie to z miejsca wysłał mnie na USG ta wizyta była 14.02.2005 roku i wtedy pan który robił mi USG powiedział że od 17.02.2004 chodze z zerwanymi wiezadłami. Po tym badaniu wróciłam z powrotem z tym wynikiem do lekarza i lekarz zaproponował mi operacje rekontrukcje więzadeł zgodziłam się ale najpierw pojechałam do lekarza do Lubina z wynikiem USG to zrobił duże oczy i powiedział że niepotrzebnie dawał mi heparyne. Pojechałam do znajomego lekarza który jest rediologiem w wojskowym szpitalu i powiedział żeby zrobić jeszcze rezonans magnetyczny czy potwierdzi się badanie USG bo na podstawie jedengo badania USG nie mozna robić operacji. Zrobiłam badanie rezonans magnetyczny i potwierdziło się. 10.01.2006 miałam rekonstrukcje więzadeł:Rozpoznanie: Przebyty uraz skretny prawego stawu skokowo-goleniowego. Rozerwanie wiezadla strzalkowo-skokowego przedniego. Leczenie: Operacyjne: rekonstrukcja wiezadel zmodyfikowanym sposobem Brostruma-Evansa. Jeździłam na kontrole i było wszystko ok. W maju jak byłam na kontroli to lekarz powiedział że jak minie pół roku czyli 10 czerwca odp operacji to moge chodzić bez kul to chodziłam bez kul. I jak zaczęłam chodzić bez kul to zaczęła mi się noga wykręcać i coś mi zaczęło głośno przeskakiwać zadzwoniłam do lekarza i lekarz zapytał się mnie na kiedy miałam się zgłosić do kontroli powiedziałam że w połowie października to lekarz powiedział żebym przyjechała w połowie września i zrobimy USG. Pojechałam w polowie września w nerwach do kontroli i lekarz wysłał mnie na USG i wyszło coś takiego: Staw skokowo - goleniowy PKD Wynik: 1. Przedzial boczny: Stan po sciegnistej stabilizacji przedzialu przednio-bocznego stawu skokowo-goleniowego. Ciaglosc przelozonej czesci PST zachowana (sciegno o prawidiowej morfologii) - brak morfologicznych przyczyn niestabilnosci. Nie wykazano morfologicznej ciaglosci sciegien prostownika krótkiego - w tej lokalizacji hypoechogenna masa tkankowa (prawidlowa struktura sciegnista widoczna jedynie blisko brzusca, dalej gwaltownie zanika). Obraz przemawia za wtórnym uszkodzeniem przeniesionego prostownika krótkiego palców. W badaniu dynamicznym wykazano nistabilnosc. W okolicy przedzialu przednio-bocznego znaczna ilosc przerosnietej maziówki. CFL prawidlowe. No i w końcu poszłam z tym badaniem USG do lekarza i lekarz powiedział że trzeba zrobić operacje kostną czyli łączenie więzadeł z kośćmi i miałam 2 lutego 2007 roku robioną operacje kostną i mam obecnie noge w łusce i siedze w domu. Miałam coś takiego robione: Rozpoznanie: Niestabilnosc prawego stawu skokowego - uszkodzenie wiezadla strzalkowoskokowego przedniego. Leczenie: Operacyjne: rekonstrukcja wiezadla strzalkowo-skokowego przedniego zmodyfikowanym sposobem Watson-Jonesa (przeniesienie zachowanej 1/2 PB przez strzalke i kosc skokowa). Czyli była operacja kostna. 4) Czy gdybym miała założony gips na drugi dzień można było by uniknąć operacji i tylu lat cierpienia bo 17.02.2007 miną trzy lata jak lecze noge???? Jestem po tej operacji załamana nie wiem co robić noga dalej mnie boli 20 stycznia miałam zmiane gipsu na 5 tygodni czyli do 28 lutego w tym gipsie nie moge chodzić moge jedynie się oprzeć. 28 lutego jade na kolejną zmiane gipsu i też na 5 tygodni ale już będę mogłą w następnym gipsie chodzić. Piszcie. Moje gg 4279370 | |
Marta | 10 luty 2007 |
BASIA JAK MOZESZ TO ZADZWON DO MNIE 667200791 | |
PIOTR | 10 luty 2007 |
ja także mam zespół algodystroficzny choruje na niego już od 4 lata .mam go w nadgarstku jest to straszne ponieważ jest to prawy nadgarstek i ja jestem praworęczna na szczęście moge jeszcze ruszać nim ale najgorsze jest to że kostki mi zanikają już 2 nie mam a w palcach mam coraz gorsze skurcze i cała ręka mi drętwieje już coraz częsciej | |
martyna | 19 luty 2007 |
mam 16 lat i stwierdzono u mnie zespół algodystroficzny 5 lat temu .nigdy wcześniej nie szukałam nic o mojej chorobie w internecie ale postanowiłam zobaczyć dowiedzieć sie czegoś.leczyłam sie w lublinie w dziecięcej klinice miałam tam jedynie rehabilitacje i leki przeciwbólowe ale w tym roku miałam uraz tego chorego nadgarstka wylądowałam w szpitalu u siebie na oddziale ortopedycznym i miałam kroplówki i zastrzyki ale to mi nic nie pomogło jak jesteście leczeni? czy sanatorium cos wam pomogło ?moje gg 9290118 piszcie | |
marta | 24 luty 2007 |
Witam, mam na imię Tadeusz i chyba chcąc-nie chcąc dołączę do grona tutaj piszących. 12 grudnia złamałem lewą rękę, a dokładnie kość promieniową nadgarstka w tzw. miejscu typowym. W szpitalu po prześwietleniu rtg lekarz pocieszył mnie, że czeka mnie 6 tygodni noszenia szyny gipsowej, ale złamanie jest bez przemieszczenia kości to powinno zrosnąć się bezproblemowo. Juz w trzecim dniu idąc po zwolnienie lekarskie L-4 do lekarza rodzinnego wspomniałem mu że puchną mi palce dłoni i mam wyraźnie zsiniałe stawy palców. Powiedział mi, że czasami ręka tak reaguje na usztywnienie, bo to jak wiadomo utrudniony przepływ krwi, itd. - a ja powinienem nosić wyżej rękę, aby krew łatwiej odpływała z palców. Rękę nosiłem na temblaku, więc nie za bardzo logiczna była ta rada. W siódmym dniu zgłosiłem się do kontroli lekarskiej do specjalisty chirurga ortopedy. Także temu panu wspomniałem o wyraźnym juz bardzo opuchnięciu i zsinieniu stawów, a także o dziwnych nerwowych tikach kciuka unieruchomionej ręki. Wspomniałem też o palącym ostrym bólu wewnątrz dłoni, ale pan doktor wszystkie te objawy uznał za normalne dolegliwości po złamaniu. W trakcie tej wizyty zlecił rozcięcie opatrunku (bandaża) szyny gipsowej i kontrolne przeswietlenie, które ocenił jako dobre i na tą szynę gipsową polecił nałozyc dookolny opatrunek gipsowy. Ustalił też termin ponownej wizyty za trzy tygodnie. Te trzy tygodnie to było piekło - w nocy ostry palący ból i to wcale nie złamanego nadgarstka, ale wnętrza dłoni. Sądziłem, że to stan jakiegoś odparzenia spowodowanego gipsem, i zaciskając zęby czekałem terminu wizyty lekarskiej. W końcu po trzech tygodniach, a więc w sumie 30 dniach od założenia szyny ponownie trfiłem do lekarza chirurga ortopedy. Niestety widok ręki po usunięciu gipsu był nieciekawy. Opuchniety nadgarstek i dłoń z naprężoną jak gumowy balonik skórą różowo-czerwoną, ponadto ręka skręcona nienaturalnie do wewnątrz w stawie łokciowym. Słowem podobno proste złamanie kości po leczeniu medycznym zamieniło się w stan gorszy od początkowego. Lekarz stwierdził, że czasami ręka tak reaguje na \"gipsowy pancerzyk\", ale przy odpowiedniej rehabilitacji wszystko wróci do normy. Aby nie przedłużać dodam, że od 12 stycznia trwa moja rehabilitacja, mam juz za soba zabiegi laserowe, magnetronik, jonoforezę z wapniem i śrtodkiem przeciwbólowym i cały szereg najbardziej chyba potrzebnych ćwiczeń czynno-biernych. Jest już jakiś postęp - opuchlizna, która utrzymywała się cały miesiąc luty i marzec nareszcie sie zmniejszyła i ręka zaczyna być podobna do drugiej. Jednak z uwagi na upośledzone krążenie w chłodne dni muszę nosić rękawiczkę, bo wystarczy lekkie zmarznięcie i staje się całkiem sina, co nie wygląda zbyt ładnie. Jest też pewien postęp w motoryce palców, zaciśnięcie dłoni oceniam tak na 30% w porównaniu do reki zdrowej. Gorzej z samym nadgarstkiem bo praktycznie nie odginam go do góry, a do dołu to tez tak na 10-20% normy. Ale podobno takie schorzenie wymaga miesięcy ćwiczeń, więc jakis postęp już jest. Ważne, że jakby minęły mi ostre piekące bóle wewnatrz dłoni, które długo dawały o sobie znać szczególnie w nocy, jednak w zamian za to pojawił sie stały lekki ból w stawie łokciowym. Przypomina on jakby stan po zmęczeniu mięśni ciężką pracą, podobno ma to związek z tym nabytym przekręceniem ręki spowodowanym wymuszona pozycją unieruchonionej kończyny w gipsie. Reasumując - uważam, że moje obecne problemy z Sudeckiem są spowodowane niedbałoscią i zaniedbaniami lekarzy, bo jak czytam w internecie o tym schorzeniu, to występuje ono nagminnie jako powikłanie po zbyt mocno zacisniętym opatrunku gipsowym, a na ten fakt zwracałem uwagę lekarzom dosyć wcześnie. Niestety, co się stało to się już nie odstanie, zdaje sobie sprawę, że czeka mnie długa droga rehabilitacji i ćwiczeń, prawdopodobnie pozostanie przykurcz palców, (który już mam) będą problemy z nadgarstkiem i łokciem, ale nie zamierzam się poddawać i będę robić wszystko aby zminimalizować następstwa tej choroby. Pozdrawiam gorąco wszystkich mających podobne problemy zdrowotne, życzę dużo optymizmu i wiary w siebie, bo podobno nastawienie psychiczne ma ogromne znaczenie dla postępów leczenia. | |
Tadeusz | 21 marzec 2007 |
Od wczoraj wiem o Sudecku. Czy ktoś może przecierał szlaki w Warszawie. Szukam dobrego kontaktu przede wszystkim do diagnozy, ale i dalszego prowadzenia medycznego, rehabilitacji ... belldor@interia.pl | |
Dor | 22 marzec 2007 |
Witam. 12-2006 uległam wypadkowi wysiadając z autobusu.W wojskowym szpitalu stwierdzono skręcenie nogi. Zalecono okłady.Jednak to nic nie pomagało.Koleżanka powiedziała że należy zrobić USG.Lekarze nie chcieli dać skierowania ,poszłam prywatnie.Tam okazało się ,że powinnam być już dawno po operacji ,ponieważ mam zerwane wiązadła i naderwanie ścięgna mięśni piszczelowych.Dostałam skierowanie.Po małych problemach z miejscem w szpitalu zoperowano mnie 23 stycznia 2007.Potem łuska gipsowa na 6 tygodni.Jednak po 2 tygodniach- noga puchnie boli.15 kwietnia usłyszałam Zespół Sudecka- długie leczenie i rehabilitacja.Nic na ten temat nie wiedziałam.To dzięki Wam już wiem z czym muszę sie zmierzyć.Dziękuję za informacje i za podzielenie się smutnym doświadczeniem. Może ktoś z Poznania walczy z podobnym problemem- z dobrym rezultatem. Może info o lekarzu, lekach,o rehabilitacji..... | |
Elżbieta | 2 maj 2007 |
Witam.Dokladnie za miesiac wychodze za maz. Niestety moj przyszly maz dwa miesice tem mial wypadek w pracy i zlamal trzy kosci w lewej stopie. Lekarz dal to na dwa tygodnie do szyny gipsowej. Po tym czasie zdjal szyne i noga byla spuchnieta ale kosci zrosniete. Kazal chodzic i mialo byc wszystko ok ale niestety obrzek nie zszedl wie nastepna wizyta. Tym razem opuchnieta noge znowu wpakowal do szyny gipsowej i przepisal zastrzyki do brzucha by obrzek zszedl. po tygodni klocia brzuca znowu wizyta. noga opuchnieta,krwiak na podeszwie,sine palce wiec skierowanie do szpitala. w tej chwili mijaja dwa tygodnie, chlopak jest faszerowany dziennie kroplowkami i zastrzykami. Dopiero dzis po rozmowie z ordynatorem dowiedzialam sie:plamisty zanik kosci. Nie wiem co o tym myslec bo stopa juz ladnie wyglada i nawet rusza palcami. Krwiak schodzi.Tylko ze sama nie wiem co bedzie bo od dzis miala byc fizykoterapia i nic. Chcialabym zatanczyc z mezem na weselu ale od lekarzy nic nie mozna sie dowiedziec a kazdy ma swoja teorie.Nie wiem co to dalej bedzie, pozostaje sie tylko modlic do Boga . Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Zycze powrotu do zdrowia. | |
Iwona | 7 maj 2007 |
moj problem polega na tym, ze kilka lat temu doznalem kontuzji zerwania torebki stawowej. lekarz zalecil unieruchomienie nogi na ok.4tygodnie. katastrofa, srodek lata a tu gips po kolanko:(((. postanowilem zdjac gips po okolo 2tygodniach.okazalo sie ze noga jest cala sina i dalej boli. po okolo 2miesiacach noga wygladala juz duzo lepiej, ale o jakimkolwiek bieganiu za pilka niema mowy.to bylo okolo5lat temu.stracilem kontakt z uprawianiem sportu(amatorsko), noga po jakimkolwiek wysilku odmawia posluszenstwa. mam 28lat i powiem szczerze brakuje mi ruchu za pilka wraz z moimi rowiesnikami. pomocy:)))piecka-79@o2.pl | |
piotrek | 16 maj 2007 |
zapomnialem dodac najwazniejszej rzeczy, we wlasciwej rehabilitacji moze mi pomodz moja ukocha dziewczyna- Marta, ktora ukonczyla rehabilitacje.prosze o podstawowe cwiczenia ktore pomoga w powrocie do zdrowia. z gory dziekuje i pozdrawiam. | |
piotrek | 16 maj 2007 |
Witam Pisze do poprzedniej Elżbiety ja mam stwierdzony Zespół Sudecka od października 2005.Po złamaniu wieloodłamowym przezstawowym.Jestem z Poznaia.Nadal z nim walczę jeśli chcesz pogadać to napisz na mojego emilka elkajk@gazeta.pl | |
Elżbieta | 17 maj 2007 |
Witam wszystkich. U mnie stwierdzono algodystrofię nadgarstka. Niestety nic nie wiem na temat tej choroby. Gdyby ktoś mógłby mi pomóc w poznaniu choćby podstawowych informacji, to bardzo proszę o kontakt mailowy. Mój adres to: gospodarz89@wp.pl Z góry dziękuję! Życzę wszystkim powrotu do zdrowia! | |
gospodarz | 17 maj 2007 |
Do gospodarza Napisałam na adres z którego napisałaś czekam na kontakt odpowiem na wszystkie pytania.Angelika | |
Angelika | 17 maj 2007 |
mam 16 lat i stwierdzono u mnie zespół algo dystroficzny 5 lat temu .nigdy wcześniej nie szukałam nic o mojej chorobie w internecie ale postanowiłam zobaczyć dowiedzieć sie czegoś.leczyłam sie w lublinie w dziecięcej klinice miałam tam jedynie rehabilitacje i leki przeciwbólowe ale w tym roku miałam uraz tego chorego nadgarstka wylądowałam w szpitalu u siebie na oddziale ortopedycznym i miałam kroplówki i zastrzyki ale to mi nic nie pomogło jak jesteście leczeni? czy sanatorium coś wam pomogło ?proszę niech mi ktoś napisze cokolwiek od kilku dni ręka samoistnie zaczęła mnie boleć ale już nie tylko w nadgarstku lecz także w stawie łokciowym. adres mojej poczty marte225@poczta.onet.pl | |
marta | 20 maj 2007 |
proszę was napiszcie cokolwiek | |
marta | 10 czerwiec 2007 |
27maja mój mąż odpadł ze skaly z wysokości 15m - diagnoza złamaie kompresyjne kręgosłupa L3 i wielodłamowe złamanie kosci pietowej z przemieszczeniem. Jak się okazało z kręgosłupem nie najgorzej podobno ma się zrosnoć i będzie Ok, gorzej jest z jego lewą stopą bo jak się dzisiaj okazało dokładnie miesiąc po wypadku stwierdzono sudecka. Narazie zalecono leczenie Calcihexal 100 , Diclac 150 i Rantudil Forte. To nic że ostanie dwa tygodnie prosiłam sie kilku lekarzy o wizyte mojego męża, że strasnie boli i nie działają żadne leki przeciwbólowe. Na skutek moich próśb ściagneli mu gips i zalożyli szyne gipsową a noga jak bolała tak boli a nawet mocniej. Nie pamietam kiedy ostani raz przespał noc. W końcu dzisiaj zapakowałam go kolejny raz do auta i pojechałem z powrotem do szpitala w którym był po wypadku i wyżebrałam o konsultacje z ortopedem no i już wiem dlaczego tak bolało a raczej boli. Na razie nie wiele wiem na temat sudecka dlatego proszę o wszelkie informacje jak walczyć z tą chorobą co robić aby przestało boleć. Moze ktoś ma namiary na lekarzy lub rehabilitantów ze Śląska (my jesteśmy z Katowic), którzy znaja sie na sudecku i mogą nam pomóc. Proszę o kontakt na adres pati.helbin@wp.pl lub tel 508-032-186 | |
patrycja | 24 czerwiec 2007 |
witam...ja walcze z zespolem sudecka od pol roku wlasnie wtedy zlamalam noge \'\'skosnospiralne zlamanie trzonu V kosci środstopia\'\'gips 8 tyg-pierwsze dni super zero bolu..masakra zaczyna sie po tygodniu piekacy bol (jakby ktos przykladal rozgrzane zalazko)do tego zaczerienione palce czasem przechodzace az w bordo tylko miały eksplodowac..po kilku dniach zglosilam sie na pogotowie ale oczywiscie lekarz nie domyslil sie ze to objawy zespolu..po 8tyg wizyta u lekarza okazuje sie ze kosc sie nie zrosla bol odczuwalam nadal do tego straszny obrzek-wiec wlozyli mi noge w szyne gipsowa na nastepne 6 tyg juz na drugi dzien ponownie bylam na pogotowiu ale rzecz jasne kolejny lekarz nie zajarzyl ze to zespol sudecka tylko jakis dziwny wzrok po tym jak uslyszal jakie mam objawy jakby pierwszy raz o nich slyszal(a to podobno jeden z najlepszych szpitali w Polsce Chirurgii Urazowej w Piekarach Slaskich) wiec powrot do domu z kwitkiem...po 6tyg zdjeli szyne i w sumie po 3 m-c lekarz prowadzacy doszedl do tego ze to zespol sudecka zalecil rehabilitacje ale poniewaz trwa strajk od dluzszego czasu wszystko stoi w miejscu(nie mialam jeszcze zabiegu)..przez ten czas zazylam poł apteki Clexane 90razy Calcixexal 30 razy do tego vicalvit,polfilin,detralex ale nic nie pomaga..niestety ciagle boli,obrzek kostki skora zaczerwiniona..aha no i zanik miesni noga jest juz o polowe chudsza od drugiej...musze ja miec cigle uniesiana do gory bo tylko wtedy jest ulga.. poruszam sie za pomoca jednej kuli juz nie wiem co mam robic..czy ktos zna jakis sposob-lekrza,rehabilitacje?najlepiej ze Slaska ..z gory dziekuje moj adres- niveaa@vp.pl ..Pozdrawiam | |
Iva | 25 czerwiec 2007 |
miałam Zespół Sudecka po zdjeciu gipsu miałam fioletowa nogę wyglądało jak pończocha i wyleczył mnie doktor podajac mi zastrzyki z rajskiego ptaka hormonu który nie robi spustoszenia w organiźmie tylko go leczy i uzdrawia dlatego Rajski ptak , ponieważ nie mogłam brać zastrzyków dostałam aplitator do nosowy i wyleczona jestem całkowicie dobrze wszystkie wyniki wyszły i polecam jestem żywym przykładem, że to skutkuje i szkoda każdego Waszego dnia bólu i niepokoju. Ten hormon to Caltyconina Basia | |
Basia | 25 czerwiec 2007 |
Basiu bardzo się ciesze że tak ci pomógł ten hormon i mam nadzieje że i u mojego męża przyniesie jakieś efekty. Jakbyś mogła to skontaktuj sie ze mną mam pare pytań. Mój adres pati.helbin@wp.pl tel 508-032-186 lub gg3066372 lub daj namiary na siebie to ja sie odezwę.Pozdrawiam. | |
Patrycja | 25 czerwiec 2007 |
Witam...Basiu moglabys napisac cos wiecej o Caltyconine bo na necie nic na ten temat nie mozna znalesc..Pozdrawiam | |
Iva | 25 czerwiec 2007 |
witam.jestem po zlamaniu bocznej kostki nogi.bylo to zlamanie bez przemieszczenia i szyne gipsowa nosilem przez 5 tygodni.bedac u lekarza w poniedzialek stwierdzil ze nie moge jeszcze stawac na noge poniewaz jeszcze widac na zdjeciu szczeline po zlamaniu.mam teraz zalozony taka opaska uciskowa na staw no ale nie moge jeszcze stawac.noga po zlamaniu jest jeszcze troszke opuchnieta kolo kostki i nie wiem czy to normalne po sciagnieciu gipsu.chcialem sie jeszcze dowiedziec czy moglbym jezdzic samochodem z ta opaska usztywniajaca staw i czy mi sie nic nie podzieje z noga.kiedy zaczne normalnie chodzic po takim urazie gdy juz bede mial to zrosniete tak jak ma byc.17 ide ponownie do kontroli. | |
bartuss | 7 lipiec 2007 |
witaj bartuss..to ze masz obrzek to normalne ale co do jazdy samochodem ja bym sie wstrzymala tym bardziej ze noga sie calkowicie nie zrosla najlepiej zapytaj lekarza na kontroli czy mozna noge tak obciazac ...Pozdro .. | |
Iva | 7 lipiec 2007 |
a po jakim czasie zaczne chodzic bez kul bo 29 lipca wybieram sie nad morze i glupio by bylo chodzic o kulach.i jeszcze jedno,musze przechodzic jakas specjalna rehabilitacje czy wystarczy samemu cwiczyc i rozchodzic noge? | |
bartuss | 8 lipiec 2007 |
trudno stwierdzic po jakim czasie zaczniesz chodzic bez kul to zalezy od tego kiedy noga przestanie bolec no i zarosnie sie ta szczelina lepiej nieryzykowac....w sumie to najlepiej zadaj te pytania lekarzowi on zna historie choroby i wie najpiej co masz zrobic..a co do rehabilitacji to lekarz powinien dac Ci skierowanie widacznie nie jest potrzebna albo jeszcze na nia za wczesnie .. | |
Iva | 9 lipiec 2007 |
witam 20 maja złamałem kostkę boczną z lekkim przemieszczeniem ale bez koniecznosci operowania 2 tygodnie nosilem szyne gipsowa i pozjnej 4 tyg gips w trakcie noszenia zastrzyki do brzucha na zakrzepy w kostce. Po zdjeci gipsu noga opuchnieta i sina lekarz powiedzial ze mam powoli zaczynac stawac na ta noge i przepisal zastzryki na osteoporoze po 2 tygodniach opuchlizna troszke zeszła dzis bylem na kolejnej wizycie znowu przepisane zastrzyki +tabletki detralex. Noga ma dalej inny kolor ale moge powoli na nej chodzic nie czuje bólu tylka jest zastygnieta i nie moge jej zginac i oczywiscie kulej strasznie.Lekarz na koncu wizyty powiedzial zebym poczytal o zespole sudecka i nic wiecej . Za 5 dni mam wyjechac do Holandii inie wiem co teraz robic. Czy rehabilitacja jest konieczna?Nie dostalem zadnej konkretnej odpowiedzi od lekarza co mam robic> Prosze o pomoc gg 2994509 | |
rafal | 18 lipiec 2007 |
witam.jestem po zlamaniu kostki bocznej stawu skokowego.bylo to zlamanie bez przemieszczenia i nosilem noge w szynie 7 tygodni.bylem dzisiaj na przeswietleniu kontrolnym i napisali ze widoczna jest szczelina zlamania.nie wiem o co to chodzi czy to dobrze czy zle ze to widac czy to ma tak byc.w poniedzialek ide z tym zdjeciem do lekaraza,ale chcialbym juz wiedziec co to oznacza.noga mnie juz nie boli i nie jest opuchnieta.prosze o jakies informacje bo sie denerwuje a 29 mam jechac na d morze i nie wiem czy moglbym pomalu jus stawac na tej nodze. | |
bartuss | 19 lipiec 2007 |
Jestem bardzo wdzięczna panu Maciejowi Ordyńcowi, że napisał o objawach choroby sudecka. Tak bogatego forum jeszcze nie czytałam. Internaucci dzielą się bardzo bogatymi, własnymi,bolesnymi doświadczeniami w tej materii. To jest ogromna nieoceniona pomoc dla innych , w tym dla mnie również. Szkoda,że nasi lekarze mają tak ubogą wiedzę na ten temat.Bardzo polecam artykuł i forum pacjentów przede wszystkim lekarzom ortopedom . Dziękuję bardzo panu Ordyńcowi. | |
Emilia | 24 lipiec 2007 |
Witam-mam pytanie,czy komuś z zespolem sudecka lekarz przepisał ćwiczenia redresyjne??noga ciagle mnie boli i mam obawy co do tych ćwiczeń | |
Alicja | 26 lipiec 2007 |
Złamałam reke w nadgarstku w lutym,Kilkakrotnie zgłaszałam ze mnie gips gniecie ale nie było reakcji zadnej nawet zdjecia RTG nie zrobiono .Ostatnie zdjecie miałam 10 kwietnia .24 lipca okazało sie ze mam ostry zanik kości -zespół Sudecka .Jestem bardzo załamana bo to wina lekarza i nie wiem czy moja reke da sie wyleczyc i to prawa ktora sie posługuje. | |
lidka | 29 lipiec 2007 |
w polowie kwietnia mialem uraz lekarze ortopedzi oczywiscie przegapili zlamanie kosci szesciennej i talusa dopiero 4 tgy temu znalazl sie jakis mondrzejszy lukarz kt, zlecil mi 5 zastrzykow w sploty nerwowe i do tego czasu sa widoczne postepy opuchlizna ustapila ukrwienie wraca do normy no i co wazne brak bolu podstawa oczywiscie sa cw czynne stopy i ergoterapia(+ pileczka kolczasta dla stymulacji nerwowej), kompiele naprzemienne tzn cieplo-zimno (3 min w cieplej wodzie, 30 sek w zimnej co powoduje przekrwienie miejscowe) + ultradzwieki rowniez dla poprawienia trofiki Dzieki za wpisy kt, takze wiele mi sie przydadzom | |
Rafal | 20 sierpień 2007 |
tylko uwaga zanim zaczniecie cokolwiek skontaktojcie sie z terapeutom (zazwyczaj ma wiecej pojecia nizeli ortopeda) badz z lekarzem prowadzoncym bo wszystko jest zalezne od tego w jakim stadium sie znajdojecie | |
Rafal | 20 sierpień 2007 |
witam wszystkich.3 miesiące temu doznałem urazu-WIELOODŁAMOWE ZŁAMANIE KOSTKI PRZYŚRODKOWEJ Z PRZEMIESZCZENIEM.po dwuch tyg operacja.skręcili noge.śruba stabilizacyjna z pętlą drutu.Zalecenie-krutki gips na 3.5 miecha bez obciążania nużki.olałem to wszystko.Sam zdjełem gips po miesiącu.Stopa spuchnięta i nieruchoma.pracowałem nią na luzie.po dwuch miesiącach zaczełem obciążać noge.juz prawie 3 miechy.troche sie rozruszała tylko 2 dni temu własnie zaczeła boleć kostka przy obciązaniu.kostki są troche spuchnięte ale to chyba normalne... Czy taki ból przy obcążeniu moze być skutkim zbyt intensywnej rehabilitacji??????????????moze to za szybko jak na takie złamanie?????????????????prosze niech ktoś pomoze bo nie mam pojęcia......może być na gg.2768004 | |
marcin22 | 4 wrzesień 2007 |
Na tym forum odzywałam sie przeszło rok temu, tak sie zlozyło,ze nie zagladałam na te strone.Opisałam mój problem z noga , stopa i Sudekiem w czerwco06 r.Wyjachałam do sanatorium, bardzo mnie wszystko bolało, nikt nie rozumiał ,ze to naprawdę boli.Potem na jesieni doszły dolegliwoci kregosłupa i problemy z neuralgianerwu trojdzielnego, myslam,ze to juz za duzo ,jak na jedna osobę.Zaczęłam brac masaże shiatsu i akupresure(odnalazlam znajomš, ktora to robi).Nie wiem czy to pomogło, czy przyszedł mój czas,że zkoncem grudnia (po2 miesišcach masaży)ruszyłam stopš,a miałam ja całkiem sztywnš, takie klap,klap,istny cud, ale ból byl duży, jednak dało mi to na nowo wiare,że dam radę,Chodziłam cały czas o kuli łokciowej , co bowodowało ból w kregosłupie i rece.Walczyłam, poszłam na rehabilitację z indywidualna gimnastykš, masażem wodnym i elektrostymulacjš, po tych zabiegach dostałam bolow głowy(nawet miałam tomografię),ale noga była lżejsza.Odważyłam się kustykać na basen i pod okiem instruktora robic ruchy w wodzie , pływajšc, bardzo opornie to szło i szybko sie meczyłam(1raz w tygodniu), po 8 tygodniach odstawiłam z lekiem kule i zaczęłam chodzić.Bóle ustapiły, jedynie przy długim staniu i gwałtownym ruchu boli.Została jedna ułomnoć nie stane na palcach od stopy, nikt nie wie dlaczego podobno nic nie jest porażone i ortopedycznie jest już dobrze,okrelaja to Sudek się wycofał, ale zostawil slad.Mialam przyznany 1% inwalidztwa czasowo, ale teraz juz nie staje na komisje.Ciesze sie,że z tego wyszłam, a stanie na palcach zostawiam czasowi, może i ta sprawnoć wroci.Teraz chodze na nowa rehabilitację Mam masaż wodny, gimnastyke i magnetronik.Ogółem od lutego 2005 miałam 9 rehabilitacji(2 razy sanatorium, 2razy szpital rehabilitacyjny, reszta to przychodnie).Pisze to ,bo chce dac wiare tym co zwatpili, może Sudek sie cofnšć, ale należy cały czas walczyć, szukać różnym metod,.Mnie chyba pomogły masaże i woda.Zycze wszystkim sił do walki z choroba.Przepraszam tych, co do mnie pisali, ale dopiero dzis tu weszłam.Pozdrawiam Zofia Grodzka Wrocław. | |
Zofia Grodzka | 19 wrzesień 2007 |
Na tym forum odzywałam sie przeszło rok temu, tak sie zlozyło,ze nie zagladałam na te strone.Opisałam mój problem z noga , stopa i Sudekiem w czerwco06 r.Wyjachałam do sanatorium, bardzo mnie wszystko bolało, nikt nie rozumiał ,ze to naprawdę boli.Potem na jesieni doszły dolegliwoci kregosłupa i problemy z neuralgianerwu trojdzielnego, myslam,ze to juz za duzo ,jak na jedna osobę.Zaczęłam brac masaże shiatsu i akupresure(odnalazlam znajomš, ktora to robi).Nie wiem czy to pomogło, czy przyszedł mój czas,że zkoncem grudnia (po2 miesišcach masaży)ruszyłam stopš,a miałam ja całkiem sztywnš, takie klap,klap,istny cud, ale ból byl duży, jednak dało mi to na nowo wiare,że dam radę,Chodziłam cały czas o kuli łokciowej , co bowodowało ból w kregosłupie i rece.Walczyłam, poszłam na rehabilitację z indywidualna gimnastykš, masażem wodnym i elektrostymulacjš, po tych zabiegach dostałam bolow głowy(nawet miałam tomografię),ale noga była lżejsza.Odważyłam się kustykać na basen i pod okiem instruktora robic ruchy w wodzie , pływajšc, bardzo opornie to szło i szybko sie meczyłam(1raz w tygodniu), po 8 tygodniach odstawiłam z lekiem kule i zaczęłam chodzić.Bóle ustapiły, jedynie przy długim staniu i gwałtownym ruchu boli.Została jedna ułomnoć nie stane na palcach od stopy, nikt nie wie dlaczego podobno nic nie jest porażone i ortopedycznie jest już dobrze,okrelaja to Sudek się wycofał, ale zostawil slad.Mialam przyznany 1% inwalidztwa czasowo, ale teraz juz nie staje na komisje.Ciesze sie,że z tego wyszłam, a stanie na palcach zostawiam czasowi, może i ta sprawnoć wroci.Teraz chodze na nowa rehabilitację Mam masaż wodny, gimnastyke i magnetronik.Ogółem od lutego 2005 miałam 9 rehabilitacji(2 razy sanatorium, 2razy szpital rehabilitacyjny, reszta to przychodnie).Pisze to ,bo chce dac wiare tym co zwatpili, może Sudek sie cofnšć, ale należy cały czas walczyć, szukać różnym metod,.Mnie chyba pomogły masaże i woda.Zycze wszystkim sił do walki z choroba.Przepraszam tych, co do mnie pisali, ale dopiero dzis tu weszłam.Pozdrawiam Zofia Grodzka Wrocław. | |
Zofia Grodzka | 19 wrzesień 2007 |
Artykuł super.Lekarze odchodza do sudecka ardzo lightowo, a z opisów wynika że tak nie jest. Ja walczę z sudeckiem od 4 tygodni - mam nadzieję że się uda | |
Remek | 8 październik 2007 |
Ja od 10 m-c,wiec zycze powodzenia i wytrwalosci | |
fatalna | 9 październik 2007 |
a czy ktoś ma tutaj algodystrofie ale w obrebie kolan??? | |
Margolcia | 11 październik 2007 |
Witaj,Margolciu ja walczę od 2 lat i przytrafiłp mo się kolano.Jeśli chcesz wymienić doświadczenia napisz elkajk@gazeta.pl | |
Elżbieta | 13 październik 2007 |
ja mialem sudecka 2 lata temu wyszedlem z tego a teraz po kolejnym urazie mam znowu tylko w drugiej nodze tylko ja mam super lekarza ktory wie co z tym robic | |
piotr | 17 październik 2007 |
Witajcie. Moja mama miała wypadek dokładnie rok temu. Pięta roztrzaskała się na 5 części. Założono jej gips. Po zdjęciu skóra była \"jak nawoskowana\". Najpierw ciepła później zimna i wilgotna. Po prawie roku rehabilitacji mam może już chodzić bez kul, ale jak obciąża nogę za bardzo to ta puchnie jak balon i znowu bardzo boli. Do dzisiaj mama nie może ubrać normalnych butów, bo noga jest za bardzo spuchnięta. Mama ma 52 lata. Nie stwierdzono u niej osteoporozy. Jestem przedstawicielem medycznym, ale nie jestem w stanie jej pomóc. Czy są jakieś leki na to..? Czy tylko masaże i ćwiczenia..? Proszę o pomoc. Moje gg 2445456, email: paulina.siwiak@gmail.com Pozdrawiam, Paulina | |
Paulina_córka | 18 październik 2007 |
Witam.Mam sudecka od roku i wlasnie przyznano mi sanatorium,wiec moze bedzie lepiej.Czy ktos z Was korzystal juz sanatorium ?? | |
Diana | 21 październik 2007 |
Witajcie ja mam algodystrofie ręki od ponad 4 lat i stopy od 8 miesięcy nr tel 504194157 | |
Angelika | 13 listopad 2007 |
witajcie ten hormon o którym pisze Basia to raczej kalcytonina a nie Caltyconina ale moge sie mylic. Mialam zlamana noge w kostce, zrosla sie jest lekko spuchnieta, chodze na rehabilitacje. Nie mam sudecka ale jestem biologiem wiec wydaje mi sie ze tez hormon to kalcytonina. Dziala ona w ten sposob ze przesuwa wapn z krwi do kosci. W organizmir za jej produkcje odpowiedzialna jest tarczyca ale mozna ja tez podawac sztucznie. Metode taka stosuje sie czasem w leczeniu osteoporozy Pozdrawiam | |
Ania | 15 listopad 2007 |
do Piotra Piszesz o super lekarzu, a możesz dać na Niego namiar | |
aniamail1 | 12 grudzień 2007 |
Dzięki za świetne forum! Jestem fizjoterapeutką i chciałam sobie przypomnieć o tej strasznej chorobie, bo właśnie dziś w moje ręce trafiła pacjentka ze zdiagnozowanym zespołem Sudecka prawej stopy. Mam nadzieję, że z moją pomocą uda nam się z tego wyjść! Pozdrawiam! | |
Iza | 17 grudzień 2007 |
witam, miałem złamanie kostki bocznej lewej nogi, 6 tyg w gipsie, nie mam choroby sudecka bo noga mnie nie boli juz od okolo 3 tyg, ale mam takie pytanie, jak trzymam dłużej noge opuszczona na dół to robi się trochę czerwona, jest słabe krążenie czy to normalne?? gips miałem zdjęty 2 dni temu, i jeszcze zdziwiło mnie że lekarz nie skierował mnie na żadną rehabilitacje, z góry dziękuje za odpowiedź | |
Tomekk | 30 grudzień 2007 |
Witaj Tomku.Rehabilitacja jest potrzebna.Jeśli ortopeda Cię nie wysłał możesz iść do rodzinnego lekarza aby Cię skierował do specjalisty rehabilitanta .Wiem to po 3 latach doświadczeń.Sam nie dojdziesz do sprawności jak ktoś Ci nie powie jak ćwiczyć.Na sam początek pomagają wirówki wodne i masarze | |
Ela | 4 styczeń 2008 |
Ten hormon o którym była wcześniej mowa to rzeczywiście KALCYTONINA. Moja mama jest po złamaniu, ściagnięty gips jakies dwa - trzy tygodnie temu. Wczoraj lekarz (prywatny) zdiagnozował chorobę Sudocka. Oczywiście lekarz w szpitalu nawet nie spojrzał na nogę mamy, mimo że ona skarżyła się bardzo na ból itd. Objawy typowe choroby Sudocka. Lekarz (ten prywatny) przepisał między innymi kalcytoninę. Jeśli to rzeczywiście zadziała, napiszę. | |
Cezary | 13 luty 2008 |
witam ...na zespol sudecka choruje od roku...obecnie jestem na zasiłku rehabilitacyjnym ktory wlasnie sie konczy, a lekarz orzecznik ZUS nie przyznal dalszego...mam pytanie czy ktos jeszcze korzyslał z zasilku lub renty rehabilitacyjnej na to samo schorzenie co ja??jesli tak jak dlugo ono trwało...dodam ze jeszcze nie wrocilam do całkowitej sprawnosci na dzien dzisiejszy nie wyobrazam sobie powrotu do pracy(ciagle dokucza mi niesamowity bol)o odwapnieniu nawet nie wspomne..jestem zalamana czy to kiedys przejdzie!!! | |
ona | 24 luty 2008 |
witam,,,moja mama na poczatku stycznia zlamala reke w nadgarstku,zlamanie bez przesunieia kosci ,5 tyg w gipsie,gips zdjety byl tydzien temu,,po zdjeciu gipsu mama nie moze wyprostowac reki,palce sa zesztywniale,i trudno nimi poruszac.,po zdjeciu gipsu bylo zrobione RTG z opisu lekarza ZESPóL SUDECKA, I towarzyszy przy tym ból,który rzadko ustepuje-tylko wtedy gdy zadzialają środki przeciwbólowe,wszystkie objawy,wystepujace u mamy sa zgodne z opisem RTG i wskazuja na zespól sudecka.rechabilitacje zaczyna od 3 marca,,a juto idzie do lekarza ortopedy,,,zobaczymy .. | |
danusia-corka | 25 luty 2008 |
jesli ktos moze pomoc lub udzielic jakich kolwiek informacj prosze o kontakt gg 5205617, lub dani1980@poczta.onet.pl | |
danusia-corka | 25 luty 2008 |
ja na algo choruje od 3 lat i nie mam sily opisywac tu calej mojej historii bo za duzo by mnie to kosztowalo ;( jedyne co moge Wam wszystkim poradzic to szukanie pomocy u Prof Żyluka w PAM w Szczecinie! to jest jedyny czlowiek ktory sie na tym zna i ktory naprawde chce pomoc i wie jak! ja trafila niestety za pozno ale jestem po tyg pobycie w szpitalu i jest troche lepiej! | |
asia | 17 marzec 2008 |
Witam..Asiu mam pytanie chorujesz od 3 lat czy mozesz normalnie funkcjonowac tzn;pracujesz? uczysz sie mozesz wykonywac wszystkie zajecia ?! | |
ona | 20 marzec 2008 |
Jestem studentka IV roku medycyny i mam bardzo duze problemy na uczelni gdyz reka jest calkiem niesprawna od palcow po bark ;( pozatym to od dluzszego czasu potrzebuje pomocy przy ubieraniu sie,rozbieraniu itd... | |
asia | 21 marzec 2008 |
Asiu czy to był Twój pierwszy pobyt u Profesora?Z kąd jesteś? Ja lecze się już 5 lat u profesora Żyluka ale już tylko leczenie przeciwbólowe niestety.Ostatnio miałam wszepiany cewnik do kręgosłupa ze względu na algo stopy -mam od półtora roku i algo prawej ręki od 5 lat. | |
Angelika | 24 marzec 2008 |
Pierwszy pobyt | |
asia | 26 marzec 2008 |
Przepraszam, że pytam, ale Asiu skąd jesteś? Mogę się mylić, ale chyba właśnie o Tobie mi profesor wspominał podczas mojego niedawnego pobytu w szpitalu. | |
gospodarz89 | 28 marzec 2008 |
jestem z Krakowa! a co Pan Profesor o mnie mowil??? ;) | |
asia | 29 marzec 2008 |
No to dobrze myślałam, że to o Tobie mi Pan Profesor wspominał. Nic szczególnego nie powiedział, jedynie tyle, że przyjeżdża do niego kolejna młoda pacjentka z Krakowa, ale starsza ode mnie, bo jest studentką. Jakby nie patrzeć pasujesz do tego opisu:) Jakbyś miała może ochotę powymieniać się ze mną \"algo doświadczeniami\", to napisz na maila: gospodarz89@op.pl Pozdrawiam | |
gospodarz89 | 29 marzec 2008 |
Złamałam kość śródręcza 5 tygodni temu. Przez 4 tygodnie w gipsie nie odczuwałam żadnych dolegliwości. W kontrolnym rtg stwierdzono jednak ślady zaniku kości. Ortopeda zalecił moczenie ręki w wodzie z solą (do kąpieli), masaż dłoni prysznicem na zmianę ciepłym - zimnym i ściskanie gumowej piłeczki. Po zdjęciu gipsu ręka była jeszcze opóchnieta w miejscu złamania. Spuchnięte i obolałe były również palce które były unieruchomione. Przez ostatnich kilka dni moczyłam rękę w wodzie z solą robiłam masaże wodne no i udało mi się zgiąć trochę palce ale tylko pod kątem 90 stopni. Opóchlizna z miejsca złamania już prawie zeszła ale stawy palców są nabrzmiałe i to one mnie najbardziej bolą. Dziś poszłam do specjalisty rehabilitanta zapisać sie na jakieś zabiegi. Lekarz zobaczył rentgen, rękę i stwierdził że mam zespół sudecka. Wysłał mnie na pilną rehabilitację. Dodam, że kazał przestać moczyć rękę w wodzie z solą i przede wszystkim nie używać do moczenia gorącej wody (do tej pory przez kilka dni moczyłam rękę w bardzo gorącej wodzie:/). Od poniedziałku idę na zabiegi - pole magnetyczne, jonizacja, ćwiczenia czynne itp. Jestem jednak troszkę przerażona tą sytuacją. W zasadzie pracuję wyłącznie na komputerze i dużo piszę, więc chciałabym odzyskać pełną sprawności ręki. Z tego co piszecie na forum wynika jednak że moje życzenia mogą się nie spełnić, bowiem niektórzy z Was do tej pory walczą bezskutecznie z chorobą:((. | |
Moniq | 3 kwiecień 2008 |
Witajcie! W połowie stycznia złamałam mały palec lewej reki. Założyli gips na 5 tygodni. Po zdjęciu dłoń wygladała strasznie, opuchnięta, obolała, palce nie zginały się, nadgarstek nienaturalnie zgrubiały i wykszywiony, skóra odpadała. Lekarz powiedzial że to normalne, kazal moczyć ręke w gorącej wodzie z solą. Po tygodniu nic nie było lepiej. Ponownie poszlam do lekarza. Wypisał skierowanie na rehabilitację, zapytałam gdzie mam się zgłosić, powiedzial że gdzie chcę. Obeszłam kilka znanych mi miejsc. W najlepszym ośrodku rehabilitacji w moim mieście okazało się że nie przyjmują pacjętów z powodu braku lekarza do końca marca. Dostałam listę innych przychodni. W jednej okazało się że zapisy /z funduszu/ będą za dwa tygodnie. Nie dostałam sie z \"braku miejsc\". Nastepnego dnia poszłam prywatnie - była już polowa marca. Zapisano mi serię zabiegów: laser, krioterapia, ćwiczenia. Rękę mam moczyć w chłodnej wodzie, prawie do zmarznicia. Gorąca woda tylko zaszkodziła. Palce zaczęły się trochę zginać ale nie do końca. Opuchlizna nie ustąpiła. Ponownie poszłam do lekarza. Powiedział że mam zespół Sudeca i zapisał kolejną serię tych samych zabiegów. Nie powiedział kiedy to może ustąpić, co będzie dalej. Wyszukałam w internecie informacje o tej chorobie, czytając różne wypowiedzi, jestem też przerażona. Przyczyną jest prawdopodobnie zbyt ciasno założony gips. To był tylko złamany mały palec, a dłoń, palce, nadgarstek są niesprawne. Jestem artystą grafikiem i muszę mieć sprawne obie ręce. Czy dalsza rehabilitacja pomoże? Nie wiem. Mam nadzieję, że tak. Pozdrawiam Ala | |
Ala | 10 kwiecień 2008 |
Witajcie! Potrzebuję pilnie informacji o tym kto i gdzie leczy algo/zespół sudecka nogi. Bardzo proszę o kontakt na maila: gospodarz89@op.pl Z góry dziękuję! | |
gospodarz89 | 10 kwiecień 2008 |
okłady z zioł \'\'żywokostu\"pomagaja w 100% mecze sie z sudeckiem od przeszlo roku od stycznia do marca robilam wlasnie okłady z mielonego zywokostu z odrobina oleju-w zeszłym tygodniu byłam na przeswietleniu stopy okazalo sie odwapienie znacznie ustapiło....niestety bol jest ciagle.Polecam | |
onaa | 13 kwiecień 2008 |
WITAJCIE! Czy zna ktoś z was dobrego ortopedę z okolic katowic,bardzo proszę o podanie ,gdzie przyjmuje i nazwisko! | |
tosia 70 | 15 kwiecień 2008 |
znalazłem w sieci ksiażke o tej chorobie: http://rapidshare.de/files/39121691/zyluk.pdf.html | |
internauta | 15 kwiecień 2008 |
jest super książka-to właściwie poradnik medyczny autor Andrzej Żyluk tytuł Algodystrofia konczyny górnej.Tam jest wszystko dokładnie opisane,co to jest ,jakie są obiawy,zawarte sa najwazniejsze informacje na temat tego zespołu chorobowego .Polecam gorąco.Ja zamawialam w księgarni. | |
Angelika | 26 kwiecień 2008 |
to jest dokladnie to samo co w tym linku! | |
asia | 4 maj 2008 |
Witam! Proszę o pomoc! Tydzień temu oparłam się i coś mi głośno w ramieniu gruchnęło, niesamowity ból itd. Okazało się, że pękł bark i uciekły nerwy. Lekarze bark nastawili, niestety nerwy pozostały zerwane. W wyniku czego mam niedowład ręki. Założyłam stabilizator i tyle. Lekarz kazał rehabilitować rękę i mieć nadzieję, że nery same się odbudują. Jednak nie dostałam, żadnych wskazówek jak mam to robić. Może ktoś zna sposoby i mi podpowie w jaki sposób mam na początek palce rehabilitować, może są jakieś pomocne maści, leki, cokolwiek. Dodam, że mam 57 lat | |
Halina | 18 maj 2008 |
Mysle ze bez konsultacji z lekarzem specjalista rehabilitacji nie masz co sama zaczynac! zwlaszcza po zerwaniu nerwow! | |
Asia | 19 maj 2008 |
Jestem ponad siedem miesiecy po zlamaniu nogi w stawie skokowym.Ewidentny Sudeck ,co zreszta stwierdzila lekarz od rehabilitacji.Od stycznia do kwietnia mialam rozne rehabilitacje. Ortopeda uzbnal leczenie za zakonczone, bo kosci sie zrosly ale noga nadal boli,dretwieje,piecze... Jestem z Wroclawia.Czy ktos moze zna dobrego specjaliste w naszym miescie, ktory bylby skuteczny w leczeniu tego zespou.Ktos komu mozna zaufac? | |
julinka601 | 22 maj 2008 |
jedyna osoba w polsce ktora NAPRAWDE sie na tym zna jest pan prof Żyluk ze szczecina!ja zanim do niego trafilam bylam leczona przez 9 lekarzy i oni tylko przyczynili sie do tego ze do konca zycia bede kaleka ;( a mozna bylo to wyleczyc ;/ | |
Asia | 4 czerwiec 2008 |
Asiu masz racje w 100%,ja też lecze sie u prof.Żyluka i niestety tez pózno trafiłam i też jestem kaleką:( | |
Angelika | 6 czerwiec 2008 |
witam,mam na imię Małgorzata.Moja mama w tym roku miała wypadek,jechała rowerem i potrącił ją samochód.Miała połamaną rękę i ogólne potłuczenia. Teraz stwierdzono u niej zespół sudecka,jeździ na rehabilitację ale to niewiele daje. Bardzo cierpi. Proszę o kontakt osoby które wiedzą coś na temat leczenia farmakologicznego tej choroby i gdzie można znaleźć tego profesora żyluka,przeczytałam wasze komentarze gosiek2007_1973@tlen.pl | |
Gosia | 8 czerwiec 2008 |
Mój nr.gg589276 napisz wszystko ci powiem | |
Angelika | 10 czerwiec 2008 |
nie mam tlena napisz na gg jak podałam | |
Angelika | 10 czerwiec 2008 |
Witajcie! Pisałam o moim problemie 10 kwietnia. Dla przypomnienia: W połowie stycznia złamałam mały palec lewej ręki. Po zdjęciu gipsu lekarz stwierdził \"zespoł Sudecka\". Mnie się udało! Wszystko wróciło do normy. Mam tylko trochę usztywnione dwa palce, ale nad tym cały czas pracuję. Rehabilitacja pomogła. Pozdrawiam Was wszystkich i życzę powrotu do zdrowia. | |
Ala | 5 lipiec 2008 |
witam wszystkich :) u mnie rowniez stwierdzono zespol sudecka ,jestem po lamaniu kosci piszcelowej skosno spiralnie ,dokladnie 9 miesiecy temu ,mam 2 sruby ,gips byl 5 miesiecy ,zespol sudeka wyszedl na rtg a lekarz mozwi ze to jest zwykle odwapnienie kosci ,przepisal wapno i to wszystko .aa jescze caly czas biore leki na krazenie ... jeden lekarz mowi ze moge obizac noge do 10 kilo drugi ze do 20 wtedy sudek sie cofnie ,juz sama nie wiem co mam myslec .....czytalam wszystkie wypowiedzi dokladnie i jakos nie zauwazylam jak to jest z lekarzami orzecznikami ,jak oni to widzą ,pozwalają wam isc do pracy ? ja jestem na swiadzceniu rehabilitacyjnym i tak sie zastanawiam co bedzie dalej ... mysle ze nie dam rady pracowac .. ..czy ktos z was stawal na komisje lekarska w ziązku z z sudekiem ?pozdrawiam wszystkich :) | |
belka | 11 lipiec 2008 |
Witaj mam algodystrofie od 5 lat (ręki ) i (stopy )od ponad roku jestem na ręcie od 4 lat. | |
Angelika | 13 lipiec 2008 |
Angelika mam do ciebie pytanie ,jak objawia ci sie teraz ten zespol w nodze ? czyli orzecznik podszedl do ciebie jak do czlowieka :) wiesz teraz jak to jest robia wszystko aby nie dac .. i jak najszybciej poslac do pracy ,pozdrawiam cie | |
Belka | 15 lipiec 2008 |
U mnie stopa jest spuchnięta ,sinieje jest czasem taka czerwona i zaraz sina ,marznie i bardzo boli.Orzecznik ostatnio nawet mnie nie badał stwierdził,że nic tu nie wymyślił i dał mi na 3 lata rete.J ledwo cdhodze zreszta o kuli i bardzo małe odległości.Napisz na gg 589276 to pogadamy. | |
Angelika | 18 lipiec 2008 |
mam syna w wieku 10 lat. uczestniczyliśmy w turnieju piłkarskim i doznał złamania nadgarstka prawej ręki.jakie ćwiczenia rehabilitacyjne powinien wykonywać i jakie witaminy musi spożywać aby jak najszybciej wrócić do uprawiania sportu.jest w szkole sportowej a już niedługo rozpoczyna się rok szkolny.proszę o opowiedż meil barca132@o2.pl | |
irek | 7 sierpień 2008 |
Cieszę się że przeczytałam te komentarze dużo się dowiedziałam ja też po fatalnym złamaniu i złej diagnozie,kilku operacjach też mam sudecka.Wprawdzie po 2latach od złamania stawu skokowego -dopiero od miesiąca chodzę bez kuli[słabo,ale postęp wielki.pozdrawiam wszystkich. | |
Ela | 7 sierpień 2008 |
Złamałem nadgarstek prawej reki (kość promieniowa). Staw się rozkruszył ale bez przemieszczenia. Założono gips krótki przedramienny. Po tygodniu stwierdzono wtórne przemieszczenia. Nastawiono ponownie i założono gips ramienny. Obecnie - to dwa tygodnie po zdjęciu gipsu, który od nastawienia miałem przez 5 tygodni. Ręka tj. nadgarstek i dłoń oraz palce mam grubsze, trochę opuchnięte i troche bolą. Co dziwne boli także w nadgarstku kość strzałkowa, która nie była złamana. Nadgarstek zgina się góra - dół na 60% , kciuk sprawny, pozostałe palce nie zaciskam do końca, ale gdzieś na 70%. Skóra dłoni trochę czerwona i inna od lewej dłoni. Rechabilitację czynię sobie sam ale tylko poprzez wykonywania wszystkich prac w sposób lekki do granicy bólu. Prosze o podpowiedź czy dobry był proces leczenia ? w jakim czasie mam szansę na całkowitą sprawność ręki ? Pozdrawiam. | |
Stefan | 17 sierpień 2008 |
witajcie moja mama złamała nogę w kostce 18. grudnia 2007r. Trzy doby leżała bez działań lekarzy oprócz środków przeciwbólowych i na opuchliznę. Do lutego nosiła gips który tak jak u większości z was był albo żle założony albo niepotrzbny ponieważ po miesiącu sami lekarze zaczeli zdejmować częściowo gips zaczynając od miejsca gdzie była i nadal jest śruba. około 3m-ce temu okazało się że mama ma zespół SUDECKA. Niestety noga ciągle boli i nie może normalnie funcjonować. w tym roku miała już dwa razy rehabilitacje po 10 zabiegów, przyjęła w pięte zastrzyk od bólu, dostała dwie serie zastrzyków domięśniowych, a tabletek to chyba przez całe swoje życie nie miała co przez ostatnie 9 miesięcy. I nic nie pomaga. napiszcie co mam robić bo martwie się o nią. kontakt na e-mail edytasikorska10@wp.pl | |
edyta | 2 wrzesień 2008 |
edytko nie wiem skad jestes ale tak jak juz kiedys pisalam-jedyna osoba w Polsce ktora naprawde sie na tym zna i umie cos pomoc jest prof Zyluk ze szczecina!wierz mi, ja przeszlam 22 lekarzy zanim do niego trafilam i bylo juz za pozno! | |
asia | 2 wrzesień 2008 |
Witaj Asiu, od kilku miesięcy choruję na algo stopy po operacji. Chciałbym się wybrać na konsultację do prof. Żyluka, czy możesz podać jakieś namiary, telefon, mail, adres, cokolwiek?. Pozdrawiam Krzysiek | |
Krzysiek | 3 wrzesień 2008 |
hej Krzysku moge podac ale napewno nie na publicznym forum! napisz do mnie gg 3433146 lub mail marigold7@wp.pl | |
asia | 11 wrzesień 2008 |
Witam! U mojej mamy wlasnie zdiagnozowano zespol Sudecka (lewa dlon). Czy ktos ma w/w ksiazke prof. Zyluka w PDF i moze moglby podeslac? Pod linkiem: http://rapidshare.de/files/39121691/zyluk.pdf.html jest juz pusto... Bede zobowiazany. kubas@plusnet.pl | |
kubas | 17 wrzesień 2008 |
Ooops, przepraszam. Ksiazka (papierowa) jest w necie za 20zl. Kupuje. | |
kubas | 17 wrzesień 2008 |
WIADOMOŚĆ DLA ANITY! Bardzo chciałabym się z tobą skontaktować . Interesuje mnie opieka ortopedyczna w Busku Zdroju k. Kielc | |
joanna | 1 październik 2008 |
jeśli ktoś zna dobrych specjalistów to będę wdzięczna za informacje. pochodzę z opolskiego. zes. sudeka 2 faza/lewa dłoń | |
joanna | 1 październik 2008 |
Anita ja podobnie jak Joanna chciałabym się z Tobą skontaktować.Mam Zespół Sudecka od 10 miesięcy po złamaniu nogi w prawej kostce.Proszę o więcej informacji na temat Buska i leczenia tam.Mieszkam w Kozienicach.Proszę podaj namiary na siebie.Mój tel.513577490. | |
Maria | 15 październik 2008 |
Proszę każdą osobę o kontakt i o konkretną radę jak skutecznie wyjść z Sudecka.Jak skutecznie rehabilitować nogę.Moje gg3006914 | |
Maria | 16 październik 2008 |
chciałabym zapytać, czy ktoś ma algodystrofię po urazie stawu kolanowego, trochę poczytałam i jestem przerażona. Od pół roku - po rekonstrukcji wiezadła krzyżowego mam ten problem.Pomóżcie. | |
Marysia | 25 październik 2008 |
witam u mnie sudeka stwierdzonopo 15 tygodniowym zdjeciu gipsu zlamanie obu kosci podudzia z przemieszczeniem. bylo to w 2007 roku. lekarze z otwocka podjeli sie leczenia tej chorobyna noge stanełam w grudniu zlamanie bylo w lipcu odwapnienie kosci bylo bardzo widoczne bralam calcytiline chyba dobrze pisze ale po tych zastrzykach bardzo wymiotowalam.jak do tej pory nie odczuwalam bolu rehabilitwalam te noge bylam w sanatorium. teraz ostatnio bardzo sie niepokoje bo zaczyna mnie bolec martwie sie czy zaczynaja sie zaostrzać objawy czy tez zbyt forsuje te noge. Mam zamiar wrocic do pracyw styczniu ale strach jest czy dam rade prace mam stojaca. jesli znacie kogos z okolic warszawy kto zajmuje sie leczeniem sudeka bardzo prosze o kontakt gg8717356 | |
aneta | 12 listopad 2008 |
Witam Ja mam tez postawiona diagnoze sudeckiej. Ale ja sie dorobilam w pracy ,moja reka jest do tej pory niepelnosprawna,mimo rocznej rechabilitacji.Niska temperatura w mojej pracy ,reka lodowata.nawet niewiem kiedy. wszyscy piszecie o konkretnych urazach a slyszal ktos o takim moim przypadku. pozdrawiam serdecznie moi imeil devonka1@wp.pl | |
Iwona | 17 listopad 2008 |
zespół sudecka to przede wszystkim zbyt ciasny gips myśle że u ciebie wystąpiła inna choroba zmień koniecznie lekarza. złamałam rękę w maju b.r.ręka a właściwie dłoń sina ból praktycznie całej ręki włącznie z barkiem | |
halina | 20 listopad 2008 |
rekawice gumowe ciasno zalozone i lodowate rece a ciasno zalozony gips w ktorym tez czuc zimno | |
ADA | 24 listopad 2008 |
Mam podobny problem z dłonią, po urazie(dzwiganie) zaczęła boleć nasada kciuka,pojawił się obrzęk(błyszcząca,napięta skóra.Ortopeda leczył lekami p/zapalnymi, fizykoterapia i nic, najmniejszego efektu,a nawet coraz większy ból i obrzęk. Trafiłam na oddział chirurgii ręki i tam stwierdzono,że trzeba zrobić artrodezę stawu.Zrobili mi to 07.12.2007r a więc rok temu, potem był gips 9 tygodni i po zdjęciu gipsu stan jak przed zabiegiem a może i gorszy. Znowu rehabilitacja:prądy,laser,pole magn. a ręka ciągle boli i obrzęk się nie zmniejsza.Boli przy każdym ruchu, zwłaszcza gdy trzeba użyć trochę siły. Boli już cały nadgarstek, rezonans wykazał zwyrodnienia wszystkich kosteczek-łódeczkowatej, księżycowatej, cały nadgarstek chrobocze i lekarze to widzą, jeżdżę na konsultacje do szpitala, konsultuje mnie pan profesor i ani razu nie użył określenia -zespół sudeka i co gorsze mam wrażenie ,że nie wie co mi jest. Ostatnio wspominał coś o usztywnieniu całego nadarstka na stałe. Kiedy czytam opisywane przez Was dolegliwości to jestem pewna ,że u mnie jest to samo, zasugerowała to nawet p.doktor, która robiła mi ostatnio usg. Ale jak ja mam powiedzieć p.prof.,że to sudek. Leczę się cały czas we wrocławskim szpitalu akademickim, ale chyba muszę zmienić lekarza, bo u mnie chyba jest już ta trzecia faza-zaniki mięśni, cały nadgarstek \"chodzi\" i chrobocze, skóra jak u 80-letniej staruszki. Do tego b.silny ból kręgosłupa lędzwiwego. Może ktoś zna jakiegoś lekarza we Wrocławiu lub okolicach,który mógłby mi pomóc. Czytałam o prof.Zyluku ale to bardzo daleko, może są jacyś fachowcy na Dolnym Śląsku. U mnie to trwa już rok i osiem miesięcy. ZUS przyznał mi rentę na rok i chciałabym przez ten rok się wreszcie wyleczyć. Z góry dziękuję za informacje | |
grażyna | 12 grudzień 2008 |
grazyno jesli chcesz sie wyleczyc to tylko profesor Zyluk! z wroclawia nie masz az tak daleko do szczecina ja jezdze do prof z krakowa! ale warto,naprawde warto! | |
asia | 13 grudzień 2008 |
Dziękuję Asiu za \"odzew\", będę musiała wybrać się do Szczecina. Gdybyś mogła podpowiedzieć mi jak się dostać do prof. Żyluka,będę bardzo wdzięczna. Znalazłam na forum chyba Twój adres -marigold7@wp.pl ? Napiszę do Ciebie. | |
grażyna | 13 grudzień 2008 |
Chciałabym się dowiedzieć jaki opatrunek zakładają po zdjęciu gipsu. Miałam torbiela piszczeli, następnie założono mi gips, który mam nosić przez 3 tygodnie. Dostałam karteczkę na której było napisane ; -gips 6 tyg.; za 3 tyg. - but gipsowy - zmiana unieruchomienia. Proszę o odpowiedz. | |
Asia | 20 grudzień 2008 |
ja drugi raz pokonalem zespól sudecka walka trwala 15 miesiecy ale udalo sie | |
piotr | 28 grudzień 2008 |
Ciekawa jestem Piotrze jak walczyłeś z tą \"zarazą\" i gdzie się leczysz. Czy od razu miałeś zdiagnozowaną chorobę. Jak możesz to napisz coś na ten temat. | |
grażyna | 28 grudzień 2008 |
ja leczylem sie w GOCZALKOWICACH oraz W PSZCZYNIE chorobe mialem zdiagnozowana szybko 2 ale musze powiedziec ze nie u wszystkich leczenie jest jednakowe to znaczy jednemu zabiegi pomagaja szybko innemu nie do tego trzeb a duzo cierpliwosci i wparcia ja pierwszy raz miialem sudecka w 2005 zlamalem prawa noge i leczylem wtedy sudecka 12 miesiecy ale udalo sie niestety w 2007 zlamalem w pracy lewa noge i znowu dostaelm sudecka ale teraz to trwalo 17 miesiecy leczenia ale chodze po 13 miesiacach zucilem kule i jest ok noga tylko troche napuchnieta bralem tylko zabiegi i leki bylem tez w sanatorium ale wiedzialem juz co nie co o tej chorobie i wiedzialem ze nie moge sie poddac wiec grażyna jak chcesz cos wiecej wiedziec to moj numer tel 667200791 | |
piotr | 7 styczeń 2009 |
we wroclawiu mieszka ewelinka ona tez ma sudecka wiec jezeli cchesz grazyna to moge podac namiary do niej wiem ze ona zna jakiegos lekarza w krakowie ale tez byla u profesora zyluka | |
piotr | 7 styczeń 2009 |
ale wiekszosc to wina lekarzy bo nie maja pojecia nic o sudecku i tu jest problem bo jezeli szybko sie to zdiagnozuje to jest to do wyleczenia tez mmi mowili z ejuz nie bede chodzil mialem juz martwice potem dostalem zakzrepice zatorowa noga byla jak balon tak napuchnieta cala sina skora swiecoaca nie dalo sie na to patrzec a najgorsze bylo to ze uplywaly miesiące a poprawy nie bylo ale an to tzreba czasu a blad jest w tym ze za dlugo chodzi sie w gipsie ale wiadomo lekarz jest mądrzejszy GRAZYNA TRZYMAJS IE I JAK CO TO ZADZWON a najwiecej o sudecku wie ANGELIKA | |
piotr | 7 styczeń 2009 |
Witajcie nazywam się Iza i zdiagnozowali u mnie zespół sudecka jak mogę z tym walczyć, aby się wyleczyć?? | |
Iza | 13 styczeń 2009 |
U mojej mamy stwierdzono zespół Sudecka po złamaniu nadgarstka, zalecono serie zabiegów rehabilitacyjnych. Problem w tym, ze mama nie ma w tej ręce węzłów chłonnych, bo jest po masektomii piersi 8 lat temu. Teraz ręka jest spuchnięta i strasznie boli, do tego puchnie też góra ręki bo chłonka nie spływa prawidłowo, a od czasu złamania nie można wykonywać dotychczasowych ćwiczeń na bloczku. Może ktoś wie do kogo się zwrócić w takiej sytuacji. Jestem z Zamościa, mama miała gips przez 8 tygodni, a ja się zastanawiam czy w jej chorobie wogóle powinien być zakładany. Z góry dziękuje. | |
Aga | 13 styczeń 2009 |
Witam wszystkich. Aga - na mój rozum przy sudecku gips tylko pogarsza sprawę (lekarzem nie jestem więc nie sugeruj się moją opinią - po prostu tak mi się wydaje). Sam mam sudecka - najpierw złamana noga, gips, później jak mi zdjęli gips to chodziłem już o 1 kuli (ale noga bolała...) i miesiąc po zdjęciu gipsu wyszło, że to sudeck. Walczę z tym cholerstwem już od 1,5 miesiąca, ale jestem dobrej myśli. Noga spuchnięta, ale jakby już mniej różowawa... ;) Aga - jeszcze do Ciebie - dlaczego wnioskuje, że gips jest przeszkodą - lekarz zalecił mi maksymalnie ruszać nogą, ale jej nie obciążać - dlatego tak mi się wydaje. Powodzenia wszystkim chorym na to cholerstwo. Trzeba wytępić france! | |
kamil | 14 styczeń 2009 |
słuchajcie słyszeliście o takiej metodzie leczenia tej choroby, że podaje się leki w kręgosłup[fachowo mówi się że to blokada kogoś tam]przez tydzień, potem się intensywnie rehabilituje? Ktoś z was tak miał? pomaga? proszę o odp. | |
myszka | 16 styczeń 2009 |
tak-to sie fachowo nazywa cewnikiem zewnatrzoponowym i z tego co pamietam to tutaj ktos pisal ze mial(chyba Angelika)Ja mialam dwa razy cwnik w splocie szyjnym i to byl chyba najlepszy czas odkad choruje!niestety pierwszy sie wysunal po 5 dniach a w drugim w miejscu wejscia w klatke piersiowa zaropial i musieli mi go wyjac ;( | |
asia | 18 styczeń 2009 |
23.08.08 złamałam ręke w nadgarstku musiałam przejść operacyjne nastawienie założono gips i wypisano do domu ręka bardzo bolała ale myślłam że tak musi być skoro mam dwa druty ciało obce w ręce za trzy tygodnie miałam mieć kontrole w poradni przyszpitalnej gdzie oczywiście nie było terminu miła pani kazała szukać innej przychodni trafiłam do lekarza który zgodził się mnie dalej poprowadzić lekarz kazal zrobić zdjęcie i okazało się że mam sudeka po zdjęciu gipsu i drutów dostałam serie 80 zastrzyków środki przeciwbólowe po 2 miesiącach sudek został zatrzymany chodze na rechabilitacje ile jeszcze to potrwa nie wiem jedno co pewne to to że już nigdy nie odzyskam całkowitej sprawności w nadgarstku dlamnie to tragedia wykonuje prace fizycznną pozdrawiam | |
jolka69 | 18 styczeń 2009 |
Witajcie. Miałem wypadek 30 marca 2008r. Na RTG nic nie było widać więc lekarz postanowił dla pewności dać nogę do gipsu na trzy tygodnie. DG: skręcenie stawu skokowego prawego. Po trzech tygodniach zrzucili gips ale już w innym szpitalu. Lekarz spojrzał na nogę i kazał zrobić tomografie komp. Wynik tomografii - złamana szyjka kości skokowe, złamana kość sześcienna, złamana podpórka kości skokowej. Włożyli mnie na kolejne 8 tygodni do gipsu. Po tym czasie kolejna tomografia. Okazało się że mam Sudecka. Lekarz zlecił brać Calcitonin, Osteogenon, Detralex i Cyclo 3.Oprócz tego rehabilitację. W sumie od tego czasu przechodziłem 3 rehabilitację i powiem Wam, że od 2 sierpnia pracuję i normalnie funkcjonuję. Czasem pobolewa ale bardzo sporadycznie. Za niedługo pewnie będę biegał. Jestem ze śląska jak ktoś potrzebuję na miary na dobrego lekarza który mnie wyleczył i dobrą rehabilitację, to służę pomocą. Mój numer gg: 9600432 Pozdrawiam i nie poddawajcie się. | |
artur79 | 22 styczeń 2009 |
Ludziki kochane ale rozrozniajcie Sudecka ktory to jest plamista martwica kosci a algodystrofie!to nie jest to samo!!!wyleczyc Sudecka jest latwo-kalcytonina,wapn i obciazanie konczyny wystarczaja i pomaga tak jak arturowi!z algo nie jest juz tak latwo i leczenie jest tez inne! | |
asia | 23 styczeń 2009 |
Zespół sudecka jest to jedna z nazw uzywana w algodystrofii i dotyczy własnie zmian radiologicznych w kości. | |
Angelika | 6 luty 2009 |
W polowie grudnia 2008 mialem zlamanie nasady dalszej kosci promieniowej w miejscu typowym [okolice nadgarstka] i zalozony gips. 29.09.2009 gips zostal mi zdjety. Skrajne odchylenie nadgarstka w osi poziomej i dosc mocne usztywnienie w okolicy stawu nadgarstka sorawilo, ze mam dzis ostry bol w okolicy wyrostka rylcowatego przy probie wykonania ruchu obrotowego dloni, oraz nie mniejszy bol przy probie wykonywania ruchow dlonia w osiach pionowej i poziomej. W osi poziomej nadgarstek praktycznie jest sztywny, natomiast w osi pionowej daje przemiescic w przedziale 30\\\'-40\\\' .Palcami moge ruszac , ale w pelna piesc nie jestem w stanie ich zacisnac, lekko wtedy boli zwlaszcza gorna czesc dloni-da sie to wytrzymac.Cala dlon az nieco powyzej nasad kosci jest opuchnieta nieco przebarwiona,ala nie sina,o troche wyzszej temperaturze niz reka lewa i lekko polyskujacej skorze. Drugim problemem jest staw lokciowy,troche przykurczony i lekko opuchniety od strony wewnetrznej. MAM PYTANIE : Czy mozna te objawy zakwalifikowac juz do ZESPOLU SUDECKA ,czy to jest dopiero jego wczesna faza, a moze cos innego. Bardzo silnych bolow, o ktorych wiekszosc z was pisze nigdy nie mialem,byc moze dzieki temu , ze praktycznie zaraz po zdjeciu gipsu [cztery dni] rozpoczalem rechabilitacje [krioterapia,masaz wodny,gimnastyka manualna nadgarstka,wirowka wodna--wszystko dokladnie w tej kolejnosci]. Czy moge was prosic o rady i sugestie ??? | |
zdzislaw | 9 luty 2009 |
Zdzisiu - mnie noga praktycznie w ogóle nie bolała, tzn bolała tylko przy obciążaniu i to tym mocniejszym, kiedy próbowałem chodzić bez kul. Jeśli chodziłem o 1 kuli to nie czułem bólu. Spałem zawsze normalnie - tzn bez bólu w nodze. Jedynie nogę miałem spuchniętą i widać było na niej inny kolor. Jak się później okazało Sudeck. Oczywiście przypadek przypadkowi nie równy - dlatego lepiej iść do lekarza. Zrobią zdjęcie i wszystko będzie jasne. Zdrówka. | |
kamil | 9 luty 2009 |
Witaj Kamilu i dzieki za dobre slowo. Zdjecia oczywiscie mialem robione. Jedno zaraz po zlamaniu jeszcze przed zalozeniem gipsu , nastepne chwile po zalozeniu gipsu [jeszcze tego samego popoludnia] ,kolejne zrobilem po pieciu dniach od momentu zlamania reki [na wlasny koszt] ,bo lekarz ,ktory zakladal mi gips ,powiedzial mi , ze w ciagu tych pierwszych kilku dni z reka mozna zrobic praktycznie wszystko ,jesli chodzi o nastawienie kosci , bez koniecznosci wykonywania operacji . Kolejne [narazie ostatnie] zdjecie mialem zrobione w dniu zdjecia gipsu zaraz po jego zdjeciu . Lekerz ORTOPEDA ogladal te wszystkie zdjecia i w zaden sposob ich nie skomentowal , ale dzieki bogu dal mi chociaz zalecenie do lekarza rodzinnego o skierowanie mnie na rehabilitacje . Poszedlem na wizyte do rodzinnego,pokazalem wszystkie zdjecia i zalecenie ortopedy.Bardzo byl zdziwiony faktrm ,ze pomimo nie do konca zrosnietej kosci i pomimo wyraznie widocznego w niej ubytku [dl ok 6 mm szer ok 2mm--w poprzek kosci ] , zostalem juz skierowany na rehabilitacje . Nie mniej zdziwiony niz lekarz rodzinny poszedlem zarejstrowac sie na ta rehabilitacje. Pierwszy wolny termin przypadal dopiero na 23.02.2009, a ja bylem sie zarejstrowac 30.01.2009-tak bylo w rejestracji. Zeby jednak nie tracic czasu postanowilem poprosic pania doktor od rehabilitacji chociaz o sama konsultacje.Kiedy ONA z kolei zobaczyla moja reke i kiedy obejzala zdjecia,postanowila ze nie moge czekac az tak dlugo ,bo ztego moze wyniknac tylko wiecej problemow niz pozytku.Ja nie mialem wtedy jeszcze zielonego pojecia o tym, co to jest ZESPOL SUDECKA ,ani ,ze taka choroba istniejeze.Dizis jestem bardzo zadowolony, ze rehabilitacje rozpoczolem prawie natychmiast po zdjeciu gipsu, ze nikt nie chcial wpakowac mnie ponownie w gips.Jestem na rehabilitacji od 02.02,czyli juz dziewiec ,albo dopiero dziewiec dni, w miedzyczasie zaczalem przyjmowac wapno{CALCUM GLUKONICUM} i wcierac w miejsca bolace i opuchniete masc {KETOPROM}.Nikt mi pewnie nie uwierzy,ale fakty sa takie ze : opuchlizna reki zaczela zanikac,barwa skory pomalu zaczyna przypomiac kolor normalny{jest jeszcze ciemniejsza ale nie az tak jak na poczatku},poprawila sie ruchliwosc palcow,no i bardzo zmniejszyly sie dolegliwosci bolowe,z ruchliwoscia nadgarstka niewiele sie zmienilo,co mnie jeszcze b.martwi,ale mysle,ze na to potrzeba nieco wiecej czasu.Jeszcze kilka dni temu bylem bardzo przerazony opisami cierpien ludzi majacych problem z ZESPOLEM SUDECKA,a dzis jestem szczesliwy,ze te objawy u mnie zaczely sie cofac. Czy uda mi sie uniknac SUDECKA czas pokaze ?? ,czas pokaze.Dzis napewno jestem pelen optymizmu. | |
zdzislaw | 10 luty 2009 |
Do KAMILA Kamil,ja CALCIUM i KETOPROM zastosowalem z wlasnej woli bez zalecenia lekarskiego.Poinformowalem o tym tylko PANIA,ktora mnie bezposrednio rehabilituje.Doszedlem do wniosku,ze problem z tym,czy SUDECK sie pojawi czy tez nie,moze polegac na tym,ze lekarze od samego poczatku po zlamaniu nie podejmuja zadnej walki ze stanem zapalnym miejsca zlamania pozostawiajac to samej natorze.Jak widac z wielu wypowiedzi,sama natora nie zawsze potrafi sama sobie poradzic,a nie da sie ukryc,ze miejsce zlamania jest szczegolnym rodzajem stanu zapalnego.Oni chyba jeszcze sa w epoce,gdy w rolnictwie nie stosowalo sie srodkow chemicznych,dzieki czemu natura byla w stania sama sobie z wieloma sprawami poradzic. KAMIL-ja nie bede sie wymadrzal,ze duzo wiem,bo sam jeszcze nie wiem czy mi sie juz udalo calkowicie uniknac SUDECKA.Zrobilem to o czym napisalem i jest znacznie lepiej.Tobie proponuje kontakt z PIOTREM GLAESEREM{ www.piotr.glaeser@poczta.onet.pl },tel.667200791,lub na gadu-gadu2732595.On chyba juz dwa razy wychodzil z SUDECKA.Leczyl sie w GOCZALKOWICACH.Albo ANGELIKA JAROSZ { angelgrig@interia.pl, tel 504 194 157.Oni powiedza CI zdecydowanie wiecej niz ja. | |
zdzislaw | 10 luty 2009 |
Kamil,jeszcze jedno.Kilka osob pisalo cos o leku CALCYTONINIA.Ktos jeszcze pisal o zastrzyku z hormonu,albo o nazwie RAJSKI PTAK,albo z rajskiego ptaka.Nie jestem pewien ktora nazwa jest wlasciwa. Pozdrawiam i zycze wygranej walki. | |
zdzislaw | 10 luty 2009 |
Bylem dzisiaj na konsultacji u ortopedy.Niestety SUDACK,a juz mialem nadzieje,ze mi sie udalo,bo reka od kilku dni,dzien po dniu wygladala coraz lepiej.Dzieki informacjom uzyskanym od WAS,piszacych na tym forum,zasugerowalem lekarzowi terapie z zastosowaniem CALCYTONINY.Czy ktos moze sie wypowiedziec na temat skutecznosci tego specyfiku ??? Czy zna moze ktos inne specyfiki,na wypadek,gdyby ten okazal sie malo skuteczny ?? | |
zdzislaw | 12 luty 2009 |
Hej. Dzięki wielkie za informację z kontaktem do tych osób, ale (odpukać w niemalowane ;)) mam nadzieję, że nie będą mi potrzebne. Jeśli chodzi o mój przypadek to wszystko wygląda na to, że leczenie ma się ku końcowi (chociaż nie chcę zapeszać). Jeśli chodzi o rehabilitację - cóż 5 serii po 10 zabiegów skończone. ;) Jeśli jesteś ciekawy jak to wyglądało u mnie to tak: 1 seria zaraz po zdjęciu gipsu. Wszystko wydawało się być w porządku więc magnetronic + laser + rowerek + obciążanie nogi. Później wizyta u ortopedy - noga przy chodzeniu, kiedy próbowałem bez kul nawalała tak, że nie dało rady. O 1 kuli dałem rady chodzić bez bólu. Lekarz zrobił RTG i stwierdził sudecka. Zakazał obciążać nogę - powrót do 2 kul. Rehabilitacja (diactronic z laserem na zmianę + magnetronic zawsze). Dzisiaj, a właściwie wczoraj bo jest już po północy byłem na ostatniej wizycie. ;) Do tego zażywam detralex + wapno z witaminą D (ostrygon, czy coś takiego - w każdym razie jest to jakieś wapno z ostryg). ;) Do tego wziąłem 25 zastrzyków - miacalcit (brałem co drugi dzień). Po ostatniej wizycie u ortopedy (jakieś 2 tyg temu) stwierdził, że nogę mogę obciążać - mogę chodzić o 1 kuli, a jakby mnie nie bolała to bez. No i w tym momencie po domu chodzę bez kul. Nogę co prawda trochę czuje, ale nie jest to taki ból jak przedtem. ;) Za 2 tygodnie idę na kolejną wizytę i jestem pełen optymizmu. :) Jakby ktoś szukał również pomocy to polecam ortopedę, do którego trafiłem. Robert Sowiński z Tarnowa. Nie wiem jakie ma ogólne opinie, ale ja jestem z niego zadowolony - trafiłem przez przypadek i na razie jestem z niego zadowolony. :) Zdzisiu - jeszcze co do Sudecka. Nie poddawaj się i pamiętaj, że grunt to pozytywne nastawienie. Trzeba cały czas myśleć, że wypędzi się to cholerstwo! | |
Kamil | 14 luty 2009 |
Witam Cie Kamilu.Serdeczne dzieki za te informacje i za slowa pokrzepienia.Ty sam najlepiej wiesz jak to jest. Ja o podejzeniu SUDECKA dowiedzialem sie pierwszy raz od pielegniarek od rehabilitacji.Bylem wtedy kompletnie zielony w tym temacie.Zaczalem szukac w internecie informacji na ten temat.Bylem przerazony tym,co na ten temat przeczytalem,a zwlaszcza tym,jakie skutki ON powoduje i jak dlugo moze to trwac przy niewlasciwej terapii,a wszystko tylko z powodu : 1.} niewlasciwie zalozonego gipsu, 2.} braku wlasciwej diagnozy lekarskiej.Jak pisalem wczesniej,12.02.2009 bylem na wizycie kontrolnej u ortopedy.Facet dal ciala nie stawiajac diagnozy podczas wczesniejszych wizyt,a zwlaszcza w momencie po zdjeciu gipsu i teraz probuje robic dobra mine do nie najleprzej gry.Wyszlo na to,ze to ja sam sobie postawilem diagnoze,dzieki informacjom uzyskanym m.in. na tej stronie, a lekarz ja tylko potwierdzil.Moim szczesciem jest,ze trafilem na te strone,bo dzieki temu wiem co nieco o sposobie postepowania w przypadku SUDECKA. Samo postepowanie to jednak za malo,dlatego poprosilem we wczesniejszej wypowiedzi o opis WASZYCH sposobow terapii i zastosowanych lekow. Na tej stronie powinni wypowiadac sie wszyscy,ktorych dotknela ta okropna choroba,aby nastepni mieli o niej jak najwieksza wiedze i jak najmniej problemow,zwlaszcza ze slabo poinformowanymi lekarzami.Oczywiscie pewnie nie wszstkie leki i nie wszystkie terapie beda przydatne w kazdym przypadku SUDECKA,i nie o to chodzi.Chodzi o to aby,w razie braku zdecydowania lekarza,chory mial swiadomosc zagrozen i mogl zasugerowac lekarzowi okreslone dzialania. | |
Zachecam do szerokich i szczerych wypowiedzi POZDRAWIAM ZDZISLAW | 14 luty 2009 |
Mi za tydzien konczy sie pierwsza seria zabiegow rehabilitacyjnych{nic szczegolnego-krioterapia, hydromasaz,lekka gimnastyka nadgarstka hydro-wirowka na koniec zabiegu},po niej mam miec nastepne 10 zabiegow jonoforezy wapniowej i dalej gimnastyka nadgarstka.Dzieki Tobie KAMIL sprobuje poprosic p.doktor od rehabilitacji o magnetronic i moze laser,bo z ostatniego RTG zle wygladalo miejsce zrostu kosci,no i dokucza mi w tym miejscu lekki pulsujacy bol.Do tej pory nie zazywalem zadnych lekow z zalecenia lekarskiego a jedynie z wlasnej woli zwykle wapno w tabletkach i masc KETOPROM,bo ja sam nie wiedzialem,czy wogole sa na to jakies leki, lekarze nic o tym nie wspominali,a pielegniarki od rehabilitacji wrecz twierdzily,ze nie ma na to zadnego leku,ze takie urazy leczone sa wylacznie rehabilitacja,jednak juz od 16.02. bede otrzymywal zastrzyki z CALCYTONINY.Mialem do tej pory stycznosc w sumie z trzema lekarzami : lekarzem rodzinnym-internista, lekarzem od rehabilitacji i ortopeda,ale zaden z wlasnej inicjatywy zadnego leku mi nie przepisal.Do lekarza od rehabilitacji trudno miec jakies pretensje o brak lekow,bo to nie jego dzialka,jednak do pozostalych i owszem.Mimo wszystko pocieszam sie tym,ze nie jest z moja reka tak zle,bo opuchlizna nienajgorzej ustapila{widoczne sa juz wyraznie sciegna i zyly na zewnetrznej stronie nadgarstka},z wysilkiem ale samodzielnie dotykam kciukiem do malego palca i poprawila sia nieco barwa skory.Klopotem nadal pozostaje slaba ruchliwosc w nadgarstku i nadal podwyzszona temp. reki prawej w porownaniu z lewa. CZY MA KTOS JAKIS MALO BOLESNY SPOSOB NA ROZRUSZANIE NADGARSTKA W STAWIE Z KOSCMI PRZEDRAMIENIA ??? | |
POZDRAWIAM ZDZISLAW | 14 luty 2009 |
Jeśli chodzi o ruch ręką to mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku z czasem. Ja zanim stanąłem na nogę to nie mogłem jej do końca zgiąć w kostce. Teraz nadal do końca jej nie zegnę chociaż jest dużo lepiej - większy postęp w zginaniu. ;) A co do lekarzy to niestety jest największy makament. Albo trafi się konował, albo ktoś inny, kto nie mając pojęcia o chorobie zaczyna eksperymentować - ale mam nadzieję, że w Twoim przypadku jest normalnie. Zresztą w Sudecku chyba faktycznie najważniejsza jest rehabilitacja bo też z kimkolwiek o tym gadałem (z lekarzem internistą czy z lekarzem od rehabilitacji) to również tak mówili. Najgorsze, żeby kości, mięśnie się nie zastały bo wtedy błędne koło... A co do tego leku z wapnem to nazywa się Ostercal. Pozdrawiam i powodzenia w walce z tym cholerstwem! Będzie dobrze. ;) | |
Kamil | 15 luty 2009 |
Dzieki Kamil. Tez mam nadzieje,ze kiedys bedzie lepiej,ale,czy mozna sie dobrze czuc kiedy reka, w miare ruchoma w ciagu dnia,staje ste usztywniona wciagu nocy do tego stopnia,ze trudno ja zgiac w nadgarstku. Inny problem polega na tym,ze przeraza mnie juz polroczna perspektywa rehabilitacji,nie mowiac o jeszcze dluzszej, dlatego m.inn. tak duzo pisze tutaj o ty cholerstwie.Poza tym szukam tez innych stron w internecie dotyczacych wszystkiego,co dotyczy zlaman rak niekoniecznie w okolicy nadgarstka.Najwazniejsze sa jednak informacje o bezposrednio stosowanych lekach i sposobach rehabilitacji oraz jch efektach, ZA CO WIELKIE DZIEKI K A M I L . | |
POZDRAWIAM CIE ZDZISLAW | 15 luty 2009 |
Pisalem juz tu wczesniej, ze z wlasnej inicjatywy zaczalem zazywac wapno i smarowac reke mascia KETOPROM oraz ze dzieki temu opuchlizna reki dzien po dniu stawala sie coraz mniejsza. Zmieniala sie rownierz nieco barwa skory,ale nie az tak bardzo. Wczoraj rozpoczalem smarowanie reki mascia o nazwie KONSKA MASC. Nie wiem czy juz mozna mowic o efekcie jej dzialania, ale mam wrazenie, ze kolor skory zmienil sie zdecydowanie na lepsze. Juz nie jest taka czerwona jak poprzednio lecz bardziej przypomina kolor normalny. Farmaceuta w aptece doradzal mi stosowanie tych masci naprzemiennie, w jeden dzien jedna a na nastepny dzien druga, bo jedna { KETOPROM } dziala przeciwzapalnie i przeciwbolowo, a druga { MASC KONSKA } dziala pobudzajaco na krazenie no i ,co jest bardzo wazne,wyprodukowana jest na bazie naturalnych skladnikow. Za kilka dni napisze o efektach takiej kuracji. | |
ZDZISLAW | 17 luty 2009 |
Do KAMILA ! Kamil, jesli nie boisz sie eksperymentowac, proponuje Ci sprobowac tej kuracji z masciami, jesli twoja reka nadal jest sina lub sino-czerwona i jesli nadal jest opuchnieta. To wydatek zedu 30 a efekt - sam zobaczysz. Pozdrawiam ZDZISLAW | |
ZDZISLAW | 17 luty 2009 |
Po dwoch dniach stosowania MASCI KONSKIEJ mam zle doswiadczenia odnosnie jej skutecznosci w tego typu urazach. Opuchlizna zamiast sie zmniejszac to sie powiekszyla. bardziej wskazany sam KETOPROM. | |
ZDZISLAW | 18 luty 2009 |
Witam w gronie cierpiących na Sudecka. Walczę z chorobą od kilku miesięcy i końca nie widać. Miałam już chwile załamania i niewiary w wyjście z kalectwa , jednak gdy choć troszkę się polepszyło ,wracała nadzieja. Często zaglądam na to forum bo jest ono dla mnie jakby \"grupą wsparcia\". Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę zwycięstwa z tą paskudną przypadłością. | |
Gosia | 23 luty 2009 |
KAZDEMU SLUZY COS INNEGO JA JUZ WCZESNIEJ PISALEM CHOROWALEM 2 RAZY NA SUDECKA 2005 TRWALO TO ROK 1 2007 I BYLO GORZEJ BO CHODZILEM O KULACH 13 MIESIECY A OBECNIE TYLKO TROCHE MAM OPUCHLIZNE I CHODZE NORMALNIE I NIC TAKIEGO NIE BRALEM TYLKO TONOCALCIN ZASTRZYKI I DETRALEX A TAK SAME ZABIEGI I UDALO SIE ALE U JEDNEGO TRWA TO DLUZEJ A U INNEGO KROCEJ A LEKARZE MOWILI ZE NIE BEDE CHODZIL WEIM ZE WIEKSZOSC LUDZI MA KLOPOTY ALE TO DZIEKI LEKARZAOM BO ONI ZA POZNO TO ROZPOZNAWAJA | |
PIOTR | 23 luty 2009 |
DUZO PISZE SIE O ŻYLUKU MOZE PRUBOJCIE U NIEGO JA NIE MOSIALEM W GOCZALKOWICACH ORTOPEDA MNIE Z TEGO WYCIAGNAL FACET MA POJECIE | |
PIOTR | 23 luty 2009 |
Złamałam lewą rękę w miejscu typowym czyli u nasady kości promieniowej. Po wykonaniu zdjęcia pani doktor powiedziała, że jest po konsultacji z ortopedą i nie ma przemieszczenia i nie trzeba nastawiać. Założono mi gips do łokcia i kazano za trzy dni zgłosić się do poradni chirurgicznej. Tam lekarz wypisał zwolnienie i zalecił kontrolę za dwa tygodnie. Zmagałam się z okropnym bólem w dzień i w nocy. Jako że była to pierwsza kontuzja w moim życiu myślałam , że ma boleć.... Po dwóch tygodniach ponownie zgłosiłam się do poradni i powiedziałam o bólu . Lekarz był obojętny na moje utyskiwania , odmówił mi zamiany za odpłatnością na lekki gips mówiąc, że to wyrzucone pieniądze. Udało mi się go jednak namówić na wykonanie kontrolnego zdjęcia. Ocenił, że wszystko jest dobrze. Ból nie ustępował, palce spuchły. Dobrze,że mam pasję w życiu. Jest to malowanie. Jako że nie mogłam nic robić, malowałam jak szalona aby zapomnieć o bólu. Moje obrazy z tego okresu przypominają twórczość Van Gogha. On także cierpiał, choć bardziej psychicznie. Po czterech tygodniach ból był jeszcze większy... Powiedziałam lekarzowi, że mam wrażenie jakby ciało odchodziło od kości. Zdjął mi gips i wysłał na kontrolne zdjęcie. Z wykształcenia jestem techn . rtg . Nie pracuję w zawodzie prawie dwadzieścia lat. Obraz który zobaczyłam wydał mi się dziwny gdyż zrostu nie było widać a kości były zamazane. Lekarz zdziwił się, że nie ma zrostu i bez jakichkolwiek wyjaśnień polecił pielęgniarce założyć szynę gipsową. Ból nie ustępował. Kupiłam bez recepty wapno z wit . D i zaaplikowałam sobie aby przyspieszyć zrost kości. Kiedy przy kolejnej wizycie , po wykonaniu kolejnego zdjęcia okazało się, że zrostu nadal nie ma przyznałam się do tego wapna, dostałam reprymendę. Lekarz twierdził, że natura musi działać sama. Po 9-ciu tygodniach trafiłam na innego lekarza i ten od razu kazał zdjąć gips. Wypisał zlecenie na zabiegi. Na moje pytanie \"dlaczego tak długo ta ręka się nie zrastała\" , usłyszałam odpowiedź , że było to złamanie z przemieszczeniem. Rehabilitacja na NFZ była niemożliwa gdyż terminy zbyt odległe, pozostała więc rehabilitacja w gabinecie prywatnym . Krioterapia, magnetronik, laser, jonoforeza wapniowa, gimnastyka. Kiedy pojawiłam się w gabinecie rehabilitacji, przykurcz ręki wyglądał jak u chorych w śpiączce , ból był nie do zniesienia. Do tego miałam jeszcze przykurcz łokciowy. Dzisiaj jestem prawie sześć miesięcy od wypadku. Ręka nadal w przykurczu. Łokciowy ustąpił , jednak dłoń do wyprostu ma ok . 20 stopni. Palcami mogę ruszać jednak nadgarstek sztywny. Dłoni w pięść nie zacisnę. Jestem po dwóch wizytach prywatnych u ortopedy. To on dał mi na piśmie, że jest to zespół Sudecka bo do tej pory lekarz pierwszego kontaktu nazywał to przykurczem . Jeżeli chodzi o leki, to biorę tylko lek na osteoporozę. Nie mogę pojechać do sanatorium gdyż mam pod opieką dwuletnie dziecko. Proszę Was o wszelkie rady jak usprawniać dłoń we własnym zakresie. Nie zamierzam oczywiście rezygnować z fachowej rehabilitacji. Może są ćwiczenia, które zalecali Wam rehabilitanci inne niż te, które ja wykonuję. Czekam na wszelkie porady. | |
Gosia | 23 luty 2009 |
Gosiu zapytaj tam gdzie chodzisz na rehabilitacje czy jest ktos kto cwiczy tam metoda PNF!ja mam algo od 4 lat i dzieki tej metodzie slimaczym tempem ale jednak odbudowywuje swoja sprawnosc!Cwiczy sie bardzo czesto druga reka albo nogami albo czym tam sie da,do tego sa specjalne techniki i pozycje ALE TO DZIALA!!!!sama bedziesz czuc jak napinaja sie miesnie w chorej konczynie nawet jesli nia nic nie zrobisz!u mnie na poczatku byla taka przeczulica ze reki nie dalo sie dotknac!\"machalismy\" wiec wszystkim tylko nie nia ale efekty byly szokujace!polecam | |
asia | 24 luty 2009 |
Dziękuję Asiu za podpowiedź. Rehabilituje mnie od początku jedna osoba, z małą przerwą, gdy w ciągu dwóch tygodni zajmowały się moją ręką cztery osoby. Z tych czterech tylko jedna nie bała się mną zajmować do momentu gdy w trakcie ćwiczeń rozległo się chrupnięcie ... Dziewczyna była pewna, że złamała mi rękę. Moja rehabilitantka stosuje metodę ćwiczeń czynno-biernych do granicy bólu. Kiedy się u niej zjawiłam ręki nie można było dotknąć i nie mogłam wyobrazić sobie jakichkolwiek ćwiczeń, jednak Coś tam już zostało osiągnięte i ufam tej osobie , co myślę jest nie bez znaczenia. Wczoraj ortopeda wypisał mi receptę na lek przeciwbólowy Butapirazol , który będzie podany przez jonoforezę. Najbliższą rehabilitację mam w piątek więc zapytam o polecaną przez Ciebie metodę. | |
Gosia | 25 luty 2009 |
Szukając informacji na temat jonoforezy z Butapirazolem, natknęłam się na jonoforezę hydrokortyzonem. Oto co przeczytałam \"Działanie przeciwzapalne , stany zapalne tkanek miękkich, atropia małych stawów ( dłoni, stopy, stawów żuchwowych), zespół Sudecka, zapalenie torebki stawowej. Prednizolon (Sodu- Dacortin) działa podobnie jak hydrokortyzon.\" Czy ktoś z Was miał wykonywane jonoforezy z tymi lekami ? Jeżeli tak , to proszę podzielić się swoimi doświadczeniami. Staram się unikać leków doustnych bo wszystkie mają jakieś działanie uboczne. Metoda jonoforezy wydaje się bezpieczna i ukierunkowana tylko na miejsce chore więc byłabym skłonna jej zaufać. Jeżeli nie mieliście, zapytacie proszę swoich lekarzy, co o tym sądzą. Ja będę u mojego lekarza dopiero za miesiąc i na pewno go o to zapytam. | |
Gosia | 26 luty 2009 |
Witam wszystkich. Po przeczytaniu Waszych wypowiedzi i opiniach lekarzy u ktĂłrych byĹam jestem zupeĹnie zdezorientowana. 23.01.2009 zĹamaĹam nogÄ w dwĂłch miejscach piszczelowa koĹc z maĹym przemieszczeniem w stawie skokowym i strzaĹkowa tuĹź po kolanem. NogÄ zapakowano w gips na 5 tygodni od palcow do pachwiny. ZdjÄcie RTG byĹo robione przed zaĹoĹźeniem gipsu, po zaĹoĹźeniu gipsu i teraz po zdjÄciu gipsu - wszystkie sÄ takie same. Zrostu nie ma. A noga wyglÄ da tak: kolano spuchniÄte ale kolor ma normalny. Stopa czerwono- sina trochÄ blednie jak trzymam jÄ do gĂłry . Stopa caĹa spuchniÄta, nawet palce stopy. . Zakres ruchĂłw kolana coraz wiÄkszy -mogÄ zgiÄ do konta 90 st. W nocy bardzo czÄsto bĂłl - rwanie w nodze w czÄĹci do kostki do kolana. Mam jeszcze 1 tydzieĹ nie obciÄ Ĺźac nogi, tylko delikatnie cwiczyc. Gips zdejmowaĹ mi chirurg, a potem nogÄ oglÄ daĹ jeszcze ortopeda, obaj stwerdzili Ĺźe skierowanie na rehabilitacje nie jest konieczne, sama dam sobie radÄ. - Nie jestem tego taka pewna. Gips byĹ zdjÄty w ĹrodÄ, dopiero jest niedziela. MoĹźe za wczeĹnie na poprawÄ? ProszÄ o radÄ, co z tym dalej robic. | |
Basia | 1 marzec 2009 |
Mam nadzieję Basiu, że faktycznie tak jak mówią lekarze z Twoją nogą jest już dobrze i nie będzie żadnych powikłań. Dziwi mnie trochę wiara, że z rehabilitacją dasz sobie radę sama. Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności. | |
Gosia | 3 marzec 2009 |
Basiu, oczywiscie,ze to za wczesnie na jakiekolwiek objawy poprawy stanu twojej nogi. Zlamanie to zbyt powazny uraz, a zwlaszcza wielomiejscowe. Nie mozesz byc az taka niecierpliwa. To niestety musi troche potrwac az widoczna bedzie poprawa. Ja na Twoim miejscu nie wierzyl bym uspokajajacym wypowiedziom lekarzy. To najczesciej bywa bardzo zwodnicze. Oni zbyt czesto nie chca podwazac rozpoznania kolegi. Poszukaj i poczytaj co tylko znajdziesz na temat ZESPOLU SUDECKA w internecie i nie tylko i tak przygotowana idz na wizyte. Te objawy,ktore opisalas wydaja sie typowymi dla ZESPOLU SUDECKA stawu skokowego, bo przypadlosc ta dotyczy tylko dwoch stawow tj. wlasnie stawu skokowego i stawu nadgarstka { tak twierdza panie rehabilitantki, ktore mi pomagaja,a lekarze nie lubia sie ta wiedza dzielic, jesli nie musza }. Ja mam ZESPOL SUDECKA prawego nadgarstka, pisalem o tym w polowie lutego. Po juz ponad miesiecznej rehabilitacji wiem, ze samemu domowym sposobem baredzo trudne jest wyjscie z tej choroby, a byc moze nawet niemozliwe. Ja chodze na rehabilitacje, a oprocz tego sam wykonuje rozne cwiczenia nadgarstka. Dzieki temu \"juz\" moge czubki palcow wyprostowanego nadgarstka uniesc ok. 6-7 cm i opuscic o kilkanascie cm od osi poziomej. Wykonuje tez \"juz\" ruchy boczne w przedziale 7-8 cm. Moim zdaniem Ty nie powinnas zwlekac ani jednego dnia i ,jesli nie masz rehabilitacji gabinetowej, powinnas sama starac sie probowac ruszac stopa na wszystkie strony, bo inaczej moze Cie spotkac to co ANGELIKE { jej wypowiedzi na poczatku tej strony }. Kazdorazowo przed gimnastyka powinnas moczyc noge w letniej, ale nie zbyt chlodnej,slonej wodzie, wykonujac juz w wodzie wielokrotnie rozne ruchy stopa az do momentu poczucia bulu. Jesli jednak ta noga bardzo Cie boli, to nie rob nic tylko zasuwaj jak najszybciej do lekarza niech on Ci cos na to poradzi. Nie zapomnij mu zasugerowac, ze cierpisz najprawdopodobniej na ZESPOL SUDECKA,to bardzo wazne. Pozdrawiam i zycze powodzenia. | |
ZDZISLAW | 6 marzec 2009 |
Jesli chodzi jeszcze o moczenie nogi w wodzie, to powinien to byc przedzial czasu 15-20 minut. | |
ZDZISLAW | 6 marzec 2009 |
Do Gosi. Wyglada mi na to Gosiu, ze ta Twoja rehabilitantka jest malo doswiadczona, ze przestraszyla sie chrupniecia. Nie wiem jak Ty, ale ja sam wykonuje w domu cwiczenia podobne do tych gabinetowych, bo same gabinetowe to zbyt malo aby mozna bylo liczyc na szybki sukces. Nie masz nawet pojecia jak ja sie ucieszylem gdy mi chrupnelo w nadgarstku podczas cwiczen samodzielnych. Chrupanie w stawie to nic innego jak pierwsze oznaki luzowania sie przestrzeni miedzykostnych w stawie. Zycze Ci jak najwiecej takiego chrupania, oczywiscie bezbolesnego chrupania. Ja ruszalem troche reka tylko od poziomu w dol, a kiedy mi pierwszy raz chrupnelo, zaczalem nia ruszac nieco wyzej do gory i troche na boki, i teraz za kazdym razem, gdy wykonuje cwiczenia, nasluchuje czy mi cos nie chrupie, i to nie tylko w stawie nadgarstka, ale takze w stawach u podstawy palcow. Zawsze wyginam dlon kolejno we wszystkie strony az do momentu gdy zaczyna mi to sprawiac bol. Wtedy odpuszczam, ale ponawiam dane cwiczenie zaraz po ustapieniu bolu. I tak co najmniej kilka razy to samo, bo widze tego efekty. Caly czas smaruje reke, a zwlaszcz jej gorna strone i dookola stawu nadgarstka, KETOPROMEM, zwlaszcza po zabiegu jonoforezy. Mam jonoforeze wapniowa w celu polepszenia i przyspieszenia zrostu kosci, bo byl z tym \\\"maly\\\" klopot. Pod reka mam ciagle tabletki przeciwbolowe, tak na wszelki wypadek gdybym za mocno przegial reke a bol nie chcialby ustapic. Pozdrawiam | |
ZDZISLAW | 6 marzec 2009 |
Pozdrawiam wszyskich \"połamańców\"-ja tez zlamalam kilka razy nadgarstki i nikt nie kapnął sie , co za paskudztwo mam (po ciąży) i leczyli mnie na reumatyzm. Az wreszcie kiedy bylam u rodziny za granica przypadkowo trafilam na lekarza i powiedzial mi, że to Sudeck. Podpowiedzcie, kto to leczy, jaki lekarz-ortopeda (?), bo w ich gabinetach tez bywalam i wiecie-nic. W opisach rtg mam: plamisty zanik kostny. Bola ,puchna mi te nadgarstki, ze nawet palcem nie rusze-masakra bez rak. A może ktoś poleci lekarza w Poznaniu lub okolicach-albo już mi wszystko jedno gadzie-byle skuteczne leczenie zaczac. Pozdrawiam . Dorota. (moj gg 2488742) | |
Dorota | 6 marzec 2009 |
sudeck pokonany dwa razy | |
piotr | 6 marzec 2009 |
Dorota, czy Ty nie za pozno zaczynasz chodzic kolo swojej sprawy ?? Kilkakrotne zlamania z podobnymi i nie ustepujacymi objawami nie daly Ci wczesniej nic do myslenia ?? W SUDECKU, jak pewnie zdazylas sie juz dowiedziec, najwazniejszy jest ten pierwszy okres czasu zaraz po zdjeciu gipsu. Czy zaden z lekarzy, ktorzy zakladali Ci gipsy, nie kierowal Cie na dalsze leczenie do ortopedy ???? Czy nie mialas zaleconej rehabilitacji ???Nic nie piszesz o tym ile razy mialas te zlamania i jak dlugo dokuczaja Ci te problemy. Obawiam sie, ze w Twoim przypadku wyjscie z SUDECKA moze sie okazac bardzo trudne choc nie niemozliwe. Wyjscie z SUDECKA samo w sobie jest trudne, a co dopiero po dluzszym okresie bez leczenia. Ja bym Ci doradzal poszukanie dobrego ortopedy w jakiejs poznanskiej KLINICE lub AKADEMII MEDYCZNEJ. Sa chyba w tym rejonie takie instytucje ?? Innym rozwiazaniem moze byc kontakt z prof. ZYLUKIEM z Pomorzkiej Akademii Medycznej ze Szczecina {Angelika ma z Nim kontakt i namiary}. Jej gg-589276. Zycze powodzenia | |
ZDZISLAW | 7 marzec 2009 |
Dorota sprobuj pogadac z ASIA o stosowanej przez nia metodzie rehabilitacji, a potem znajdz sobie solidna rehabilitantke. Dobra rehabilitacja to podstawa. | |
ZDZISLAW | 7 marzec 2009 |
dla mnie sudeck to juz pzreszlosc i nie mosialem nigdzie jezdzic po klinikach i brac jakis tam lekow | |
piotr | 8 marzec 2009 |
dLA MNIE TO WALKA Z KOLEJNĄ KOŃCZYNA ZAJETĄ ALGODYSTROFIĄ,TYM RAZEM DRUGA REKA 3 TYG PO OPERACJI. | |
Angelika | 8 marzec 2009 |
Witaj ANGELIKO. Nie chce byc zlym wrozba, ale wydaje mi sie, ze Dorota zmierza ze swoimi problemami w kierunku podobnym do twojego.Sprobuj moze podzucic Jej pare informacji od Siebie, jak Ona ma postepowac ze seoimi problemami. Moze nie spotka Jej to, co spotkalo CIEBIE. Ja nie mam takiej wiedzy ani doswiadczenia jak TY, a Jej problemy wydaja mi sie byc bardzo powaznymi. Napisalem od siebie tyle ile potrafilem, ale wydaje mi sie, ze Ona potrzebuje duzo wiecej. A moze zapytala bys PROFESORA ZYLUKA o to, czy nie zna kogos \"dobrego\" w tej specjalnosci w okolicach POZNANIA ??? Zasugerowalem Jej wczesniej kontakt z TOBA na gadu-gadu podajac TWOJ numer. Mam nadzieje, ze sie nie gniewasz. Pozdrawiam | |
ZDZISLAW | 9 marzec 2009 |
wczoraj odezwałam sie do niej sama.Dałam jej namiary na prof.Żyluka Nie wiem juz jak z tym walczyc,to jest juz poza moimi możliwosciami.Oczywiscie,ze sie nie gniewam,chetnie pomagam jesli tylko moge.Pozdrawiam | |
Angelika | 9 marzec 2009 |
Na to ANGELIKO wlaenie liczylem i za to CIE podziwiam. Gdyby wsrod NAS bylo wiecej takich osob jak TY { mam na mysli TWOJE zachowanie a nie TWOJE problemy }, to do lekarzy mogli bysmy chodzic tylko w celu zalatwienia koniecznych formalnosci a nie po porady. No bo czy mozna nie byc na nich wkurzonym, kiedy nie tak dawno jeszcze slyszalo sie ICH WRZASK O PODWYZKI PLAC, a w podejsciu do chorego i w zakresie ich wiedzy nic sie nie zmienilo ???????? Czasem mam wrazenie, ze lekarze, a przynajmniej bardzo znaczna ich czesc, zaczynaja zachowywac sie podobnie do politykow, ktorzy stracili kontakt z rzeczywistoscia. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci. | |
ZDZISLAW | 9 marzec 2009 |
A moze ten zawod wybieraja teraz ludzie z czystego wyrachowania a nie z checi niesienia pomocy chorym ludziom ???????????????????????????????? | |
ZDZISLAW | 9 marzec 2009 |
DOROTA, ja znalazlem w internecie przed chwila dwie instytucje w POZNANIU, ktore zajmuja sie leczeniem SUDECKA, tj.: 1} Ortopedyczno - Rehabilitacyjny Szpital Kliniczny im. W.Degi UM w Poznaniu, 2} Klinika Chirurgii Urazowej Akademii Medycznej im. K.Marcinkowskiego w Poznaniu Poza tym jest chyba jeszcze jakis szpital w Gnieznie, ale tego nie jestem pewien w 100 - u procentach. Musiala bys to sprawdzic sama. Zycze powodzenia i pozdrawiam | |
ZDZISLAW | 9 marzec 2009 |
sudeck jest do pokonania i to bez zyluka ja slyszalem ze on tylko swoich tam leczy a dla innych nie jest juz taki dobry | |
piotr | 9 marzec 2009 |
PIOTR, pewnie masz racje, jesli chodzi o mozliwosc wyleczenia, ale wydaje mi sie, ze tylko w odniesieniu do przypadkow wczesnie rozpoznanych i z leczeniem podjetym natychmiast po rozpoznaniu. A co z tymi przypadkami nierozpoznanymi w pore ??? W sprawie osoby prof. ZYLUKA glosu nie zabieram, bo GO nie znam. | |
ZDZISLAW | 9 marzec 2009 |
Mysle, ze DOROTA bedzie miala duze problemy, choc zycze JEJ jak najlepiej. | |
ZDZISLAW | 9 marzec 2009 |
Piotr to żle słyszałeś jeśli chodzi o prof.Zyluka,dlaczego piszesz takie żeczy.Pewnie że algodystrofie i sudecka mozna pokonać ale nie w kazdym przypadku przebiega to tak samo i nie winny jest tu lekarz,tylko sam przebieg choroby jest rózny u każdego z pacjentów.Na jednych działa odrazu ,na innych z opóznieniem a na innych wogóle.I nie ma przyczyny takiego stanu.Ja jestem przykładem nie działania leków i kogo mam winic profesora????Jestem mu wdzięczna że mnie stara sie wyleczyc.Nie wprowadzaj zamieszania Piotr. | |
Angelika | 10 marzec 2009 |
ja znam osobe ktora tam byla i niestety zle ja potraktowal | |
piotr | 10 marzec 2009 |
Tutaj maja pisać ludzie którzy sobie maja pomagac,nie pisz tu takich zeczy jesli to sa twoje odczucia,nawet nie znasz profesora więc go nie oceniaj. | |
Angelika | 10 marzec 2009 |
PIOTR, ja nie chcialem zabierac glosu na ten temat, ale zmienilem zdanie. Angelika ma racje, czyniac Ci wyrzut. Nie wolno Ci takich opinni pisac publicznie. Mam nadzieje, ze profesor ZYLUK nie przeglada tej strony, bo moglbys miec duzy problem za publiczne wyrazenie opinii, ktorej nie jestes w stanie osobiscie obronic. Przeciez nie znasz wszystkich uwarunkowan, jakimi kierowal sie prof. Zyluk w odniesieniu do tej Twojej znajomej osoby, a po drugie, czy jestes pewien, ze ta Twoja znajoma osoba przedstawila Ci wszystkie okolicznosci takiej a nie innej decyzji PROFESORA. Ja napisalem o lekarzach to, co napisalem, bo jeden zalozyl mi za ciasno gips i spozycjonowal moja reke zbyt ekstremalnie; drugi nie pozwolil mi zmienic gipsu, choc go o to prosilem informujac o konkretnych miejscach, gdzie ten gips mnie uwieral, jednak zauwazyl, ogladajac zdjecia RTG po zdjeciu gipsu, ze nie ma w miejscu zlamania prawidlowego zrostu kosci; trzeci postawil wlasciwa diagnoze dopiero wtedy gdy ja mu powiedzialem, ze to moze byc ZESPOL SUDECKA. Ja nie bylem swiadomy tego, co mi sie moze przydazyc, po tego typu zlamaniu, ale ONI powinni byc. Okazalo sie jednak, ze konsekwencje ich dzialan i moje obecne problemy, to przedewszystkim moje zmartwienie. Najlepiej i najbardziej wlasciwie zachowala sie MOJA PANI DOKTOR od rehabilitacji, kierujac mnie na zabiegi rehabilitacyjne natychmiast po obejzeniu mojej reki. ONA jedna wiedziala natychmiast co za swinstwo mi sie przyplatalo. Dlatego ja mam powody by byc wkurzonym na niektorych lekarzy za ich bledne decyzje albo za ich brak, bo to ja sie teraz musze meczyc a nie ONI. Pisze tu to wszystko nie po to, aby sie wyzaalic, choc wyrzucenie z siebie zlosci przynosi pewna ulge psychiczna. Pisze to, aby wszyscy, ktorzy to przeczytaja mieli swiadomosc, ze wiele rzeczy moze zalezec od nich samych, ze lekarzowi tez pacjent moze cos uswiadomic. A TY PIOTRZE moglbys napisac cos wiecej o lekarzu, ktory CIE leczyl i jak CIE laczyl. Bylo by to z wiekszym pozytkiem dla wszystkich z ALGO lub SUDECKIEM. Mam nadzieje, ze sie nie obrazisz za to co napisalem, bo nie to jest moim celem. Chcialbym abys cos zrozumial. I tylko tyle. Pozdrawiam CIEBIE PIOTRZE i CIEBIE AHGELIKO. | |
ZDZISLAW | 10 marzec 2009 |
KAZDY MOZE PISAC TO CO CHCE JA NIKOGO NIE OBRAZILEM ALE CZYTAJAC WYPOWIEDZI ANGELIKI TO Z NIA SIE NIE ZGADZAM A TO ZE NAPISALEM CO SADZE PROFESORZE TO NIC NAWET JAKBY PZREGLADAL TĄ STRONE TO NIC TAKIEGO NIE NAPISALEM A KAZDY MOZE WYRAZAC SWOAJ OPINIE A TO CO WIEM TO OD KOGOS KTO TAM BYL A ANGELIKA ZA BARDZO SOBIE WSZYSTKO BIERZE DO SIEBIE POWINNA TEZ PISAC O CZYMS INNYM ALE ONA TYLKO O SUDECKU TAK JAKBY ONA TYLKO MIALA TEN PROBLEM | |
PIOTR | 11 marzec 2009 |
PIOTR TA STRONA JEST DLA LUDZI WŁASNIE Z TA CHOROBĄ I MA SŁUZYC DO POMAGANIA I DO WYMIANY DOSWIADCZEN A NIE DO PISANIA O CZYMS INNYM.JA NIE PISZE O SUDECKU BO MAM ALGODYSTROFIE. NIE PISZE TU O SOBIE TYLKO.CHOC PO TO JEST TA STRONA. | |
Angelika | 11 marzec 2009 |
PIOTR, czy TY nie zdajesz sobie sprawy z wymowy kontekstu TWOJEJ wypowiedzi ????? Napisales : \"Slyszalem, ze ON tam tylko swoich leczy\" Kto, wedlug CIEBIE, jest swoj a kto nie ?? Nie uwazasz, ze zarzucasz profesorowi, ze leczy tylko albo osoby sobie znajome, albo tylko tych, ktorzy MU za to zaplaca ????? Jesli robil by to w swoim prywatnym gabinecie, to ma oczywiscie do tego prawo, ale juz jako ordynator w szpitalu w zadnym wypadku NIE. A TY napisales tak, jakby profasor ZYLUK robil to tak samo i tu i tu. Zrozum te roznice PIOTRZE. Pozdrawiam CIE | |
ZDZISLAW | 11 marzec 2009 |
DO PIOTRA Napisałeś Piotrze,że pokonałeś Sudecka i nie jeździłeś po klinikach, i nie brałeś specjalnych leków. Proszę, napisz jak uporałeś się z chorobą. | |
Gosia | 11 marzec 2009 |
NIE NAPISALEM ZE TYCH KTORZY PLACA A TO JEST FORUM PUBLICZNE I PISAC KAZDY MOZE CO CHCE A SUDECK TO DLA MNIE JUZ PRZESZLOSC I JESZCZE JEDNO NICZEGO NIKOMU NIE ZARZUCAM NIECH KAZDY SIE LECZY U KOGO CHCE JA LECZYL;EM SIE U SPECIALISTY ORTOPEDY W MALEJ MIEJSCOWOSCI I DWA RAZY POKONALEM SUDECKA I NIE FASZEROWALEM SIE TABLETKAMI TYLKO REHABILITACJA I WYLECZYLEM SIE OSTATNIO DALEM NAMIARY PANI Z BIELSKA BIALEJ NA MOJEGO LEKARZA I JEST ZADOWOLONA BO ON MA POJECIE O TEJ CHOROBIE A NIE JAK INNI NIE WIEDZA CO TO JEST NARKA | |
PIOTR | 12 marzec 2009 |
A JEZELI KTOS MYSLI ZE URAZILEM PROFESORA TO PZREPRASZAM TYLKO ANGELA WIE JAK JEST NAPRAWDE ONA SIE TAM LECZY ALE WIEM ZE BYLO TAM WIECEJ OSOB ALE WIECEJ SIE NIE WYPOWIADAM TA CHOROBA MNIE JUZ NIE DOTYCZY | |
PIOTR | 12 marzec 2009 |
PIOTR< oczywiscie, ze nie napisales wprost, ze PROFESOR ZYLUK leczy w szpitalu tych, ktorzy mu za to placa, i cele szczescie, ze tak nie napisales, jednak \\\"swoj czlowiek\\\', to jest zawsze albo blizki znajomy albo pacjent leczony za pieniadze. Taka jest poprostu \\\"wymowa\\\" tych slow, i nic na to nie poradzisz. Ale dajmy juz spokoj temu tematowi. Ciesze sie, ze udalo CI sie trafic na porzadnego fachowca w specjalnosci \\\"ZESPOL SUDECKA\\\" i ze dwa razy udalo CI sie z tego wyjsc. To jest powod do dumy dla CIEBIE i dla TWOJEGO lekarza. I rzecz wlasnie w tym, ze ON TWOJA chorobe rozpoznal od razu i od razu tez zastosowal odpowiednie leczenie. Ja mam w zwiazku z tym pytanie do CIEBIE : czy mozna sie z tym lekarzem skontaktowac droga e-mailowa ????? Jesli tak, to bardzo prosze o e-maila z jego adresem na moj adres e-mailowy, ktory juz znasz. Pozdrawiam CIE | |
ZDZISLAW | 12 marzec 2009 |
Ja tez lecze sie u profesora i bynajmniej nie jestem SWOJA ani zadna inna polecona,jestem z drugiego konca polski,po pierwszej rozmowie z profesorem kilka dni poznije mialam miejsce na oddziale i za kazdym razem gdy cos zle sie dzieje moge na NIEGO liczyc!I naprawde to co napisales PIOTR jest obrzydliwe,zwlaszcze ze nie znasz profesora i nigdy nie miales z nim stycznosc!to jest WIELKI czlowiek i nie wierze zeby kogokolwiek potaktowal zle! a co do Twoich przechwalek jak to lekarz twoj 2 razy wyleczyl CI Sudeka to powiem Ci ze to nie jest wielka sztuka,Sudeck sam sobie jest bardzo latwy do leczenia!Wyleczyc algodystrofie to jest wyzwanie,ktorego prawie nikt w Polsce sie nie podejmuje.Wiem to bo przeszlam 9 lekarzy w krakowie,3 w Warszawie i NIC mi nie pomogli!Spusc wiec troche z tonu bo jak widac nie zdajesz sobie sprawy z tego co to znaczy CHOROWAC!!! | |
asia | 12 marzec 2009 |
ASIU, spuscmy juz kurtyne milczenia nad tym, co napisal PIOTR, prosze, bo zamiast sobie nawzajem pomagac, to sie na siebie poobrazamy, a tego przeciez nikt z nas nie chce. ON juz wie, mam nadzieje, co napisal, czego napisac nie chcial, a co z tego, co napisal, mozna wyczytac.Koniec, kropka. POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH. | |
ZDZISLAW | 12 marzec 2009 |
do asi to ty chyba nie wiesz co to znaczy chorowac ja swoje tez pzreszedlem wiec nie obrazaj mnie | |
piotr | 12 marzec 2009 |
jasne asia twierdzi ze sudeck to łatwo do wyleczenia smiechu warte | |
piotr | 12 marzec 2009 |
Asia ma racje , prof.Żyluk to wielki człowiek,na którego zawsze można liczyć. | |
Angelika | 12 marzec 2009 |
PIOTR, nie odpowiedziales na moje pytanie o kontakt e-mailowy z TWOIM lekarzem. | |
ZDZISLAW | 12 marzec 2009 |
Sudeck jest 100 razy latwiejszy do wyleczenia niz algodystrofia i zareczam Ci Piotrze ze wiem o czym mowie bo pi pierwsze koncze medycyne i pisalam na ten temat prace naukowa a po drugie wiem z wlasnego niestety doswiadczenia!I nie mow mi ze nie wiem co to znaczy chorowac bo wczoraj minelo 4 lata odkad jestem kaleka i zyje w codziennym bolu,wiec raczej wiem co to znaczy.... | |
asia | 13 marzec 2009 |
Już miałam nadzieję, że ktoś komu udało się pokonać chorobę, podzieli się z nami swoim doświadczeniem... Szkoda , że dyskusja potoczyła się w takim kierunku. Żyję w bólu i niepełnosprawności od ponad pół roku . Każda rada jest dla mnie bezcenna dlatego bardzo ubolewam nad tym, że niektórzy nie chcą dzielić się swoim doświadczeniem , a chyba po to jest to forum. Pozdrawiam wszystkich serdecznie | |
Gosia | 13 marzec 2009 |
do Gosi jesli masz ochote pogadac to napisz na gg 589276,niestety ja nie wyszłam z tego ale dosc duzo wiem na temat tej choroby.To prawda to forum jest po to by sobie pomagac to tez moje zdanie,ja na algo choruje juz 6 lat z prawa reką a 2 lata z noga i teraz od miesiaca mam algo w drugiej rece. | |
Angelika | 13 marzec 2009 |
jedni tylko tutaj zala sie nad soba kazdy ma racje ja mieszkam w miejscowosci gdzie jest 6 tys miszkancow i jest ortopeda ktory ma wieksze pojecie od.... na temat sudcka i algo ja wracam do pracy a mowili z enie bede chodzil wystarczylo 15 miesiecy i koniec chorowania jestem sprawny calkowicie | |
piotr | 13 marzec 2009 |
i nie zgadzam sie ze sudeck jest 100 razy latwiejszy do wyleczenia | |
piotr | 13 marzec 2009 |
Piotrze ja wiecej nie wypowiem sie w tej kwestii bo dyskusja z Toba nie ma sensu!gratuluje wyzdrowienia! DO GOSI Gosiu jesli potrzebujesz jakies informacje to pisz na maila mojego marigold7@wp.pl ja zawsze chetnie odpowiem!a mysle tez ze duzo wiem na ten temat!teraz nie bedzie mnie tydzien bo jade na oddzial do profesora ale jak wroce to zawsze chetnie odpisze | |
asia | 13 marzec 2009 |
Dobra wiadomosc dla wszystkich. Udalo mi sie znalezc namiary na GOCZALKOWICE. Oto one : PORADNIA CHIRURGII URAZOWO-ORTOPEDYCZNEJ, 43-230 GOCZALKOWICE-ZDROJ, ul. UZDROWISKOWA 63, tel. 032 449 20 00, e-mail ahoffman@gozdroj.pl Pozdrawiam | |
ZDZISLAW | 14 marzec 2009 |
WITAM WSZYSTKICH ALGODYSTROFIKOW. Piszecie wszyscy, a w zasadzie wszystkie, bo tak sie zlozylo, ze odzywaja sie tu glownie glosy zenskie, o swoich problemach z algodystrofia lub zespolem sudecka reki lub nogi. Kazdy wyrzuca z siebie swoj bol i na tym koniec. Cierpicie na te przypadlosc niektorzy po kilka ladnych lat, wiec nie mozna powiedziec, ze nie wiecie o czym piszecie. Nie wydaje sie WAM jednak, ze czegos w tych WASZYH wypowiedziach brakuje ???, ze, przepraszam za wyrazenie, brzmi to jak ogolny \\\"kociokwik\\\" ??? Kazde z WAS pisze ile czasu sie juz leczy i co mu ciagle jeszcze dolega oraz czego oczekuje, ale nikt, doslownie nikt, nie pisze o tym jakie mial zastosowane srodki lecznicze i rehabilitacyjne. Wazne jest aby bylo to napsane co z czym bylo zastosowane i jak dlugo, a takze zeby byly opisane efekty, jakie przyniosl dany zestaw leczniczo-rehabilitacyjny. Ta strona, mowicie i ja sie z tym zgadzam, ma sluzyc wzajemnej pomocy w walce z ta choroba, ale czy na tym wlasnie ma polegac wzajemna pomoc, ze kiedy zjawia sie ktos potrzebujacy pomocy TY ANGELIKO lub ASIA proponujecie tej osobie rozmowe na wlasnych stronach \\\"GG\\\" lub droga e-mailowa ??? Podziwiam WAS za to, ze pomimo wlasnego cierpienia nie zamykacie sie z wlasnym bolem tylko chcecie sie dzielic wlasnymi doswiadczeniami. Czy nie bylo by jednak wiekszych korzysci dla wszystkich, gdybyscie tych rad udzielaly na tym forum ????? Z tej wiedzy moglby tu skorzystac wtedy kazdy a nie tylko pojedyncze osoby. To przeciez nie sa sprawy intymne, o ktorych nie wypada mowic publicznie. ZYCZE EFEKTYWNYCH PRZEMYSLEN I GORACO POZDRAWIAM WSZYSTKICH. | |
ZDZISLAW | 15 marzec 2009 |
Zdzisław ma rację powinnismy więcej pisac o sposobach leczenia Jeszcze jedną żecz musze tu poruszyć,Asia napisała,że algodystrofia to cos innego niz zespół sudecka i ze łatwiej to wyleczyć.Ja nie do końca sie z tym zgadzam,zespół sudecka to jedna z nazw używanych w określeniu algodystrofii i używa sie jej do określania zespołów pourazowych z wyraznymi obiawami radiologicznymi w kosciach.W polskim pismiennictwie można spotkac az 21 określeń algodystrofi ,najczesciej spotyka sie te dwa określenia -algodystrofia i zespół sudecka i obu mozna uzywać zmiennie.Nazwy sudecka uzywa sie najczęsciej po złamaniach kończyn.To wszystko opisuje prof.Żyluk w swojej książce.Mozna tez znależć troche w necie,opisuja to inni lekarze. W ostrym okresie algodystrofi miałam stosowane sterydy-manitol w kroplówce i dexawen dożylnie 6 lat temu z prawa reka i teraz z lewą.zastrzyki z calcytoniną,rechabilitacja,zabiegi -magnetronik,wirówki,laser,terapuls.Jesli chodzi o cwiczenie bierne i czynne to w ostrym okresie raczej nie wskazane,wszystko co sprawia ból może przyniesc skutek odwrotny do mierzonego i zaostrzyć chorobe.Cwiczenia wykonujemy do momentu uczucia bólu.W miare ustepowania bólu ćwiczenia jak najbardziej wskazane.Jesli chodzi o stope to mam co jakis czas zakładany cewnik do kregosłupa do ciagłego znieczulania marcainą z clonidyną. | |
Angelika | 16 marzec 2009 |
Wole sie zalic, jesli uwazasz, ze to robie, niz nie robic nic. Byc moz ktos z teych informacji zaczerpnie z pozytkiem cos dla siebie. | |
ZDZISLAW | 17 marzec 2009 |
A teraz MARKU zrobie to, co TOBIE sie u mnie nie podoba. Opisze z detalami to, jak przebiegala dotychczas moja kuracja ku, mam nadzieje, ogolnemu pozytkowi. Mialem zlamana podstawe konca dalszego kosci promieniowej w miejscu typowym, czyli blizko nadgarstka. W gipsie nosilem reke az siedem tygodni. Po zdjeciu gipsu, dzieki p.doktor od rehabilitacji, mialem natychmiast wdrozona rehabilitacje. Na poczatek KRIOTERAPIA, HYDROMASAZ CALEJ REKI, CWICZENIA BEZPOSREDNIE REKI, WIROWKA WODNA. Seria 15 zabiegow. W miedzyczasie rownolegle, zgodnie z zaleceniem lekarza, w domu moczylem reke w letniej slonej wodzie przed pojsciem spac przez ok. 15-20 minut. Po osuszeniu reki, bez wiedzy i zalecenia lekarskiego, smarowalem ja KETOPROMEM. Dzieki tym zabiegom reka stala sie mniej opuchnieta. Po kilku dniach przerwy zaczalem druga serie 15 zabiegow. Tym razem WIROWKA WODNA, CWICZENIA, jak poprzednio, JONOFOREZA WAPNIOWA oraz CALCYTONINA 100-- 15 zastrzykow podskornie {mniej bolesne} co drugi dzien, no i oczywiscie KETOPROM. Dzis skonczylem te serie zabiegow rehabilitacyjnych. Reka, ktora po wyjeciu z gipsu niewiele moglem ruszac, dzis wykonuje niezbyt obszerne jeszcze ruchy ale we wszystkie strony. Czy mam sie martwic tym, ze osiagnalem tak malo, czy cieszyc, ze tak duzo, bo przeciesz od zdjecia gipsu minelo juz poltora miesiaca. | |
ZDZISLAW | 17 marzec 2009 |
DO ASI. Nie wiem ASIA o jakiej ALGODYSTROFII TY pisalas i czy nie bylo to wynikiem lekkiego wzbuzenia na PIOTRA, ale wydaje mi sie, ze nie masz racji co do tego, ze ALGODYSTROFIA to cos innego niz ZESPOL SUDECKA. Ja w i-necie znalazlem narazie dwie strony, gdzie wymienione sa takze inne nazwy dotyczace tego zespolu chorobowego. Oto te strony 1} Powiklania algodystroficzne { ANDRZEJ K.}, 2} Balneologia polska Resmedica-strona glowna {szukaj}, na niej ARTYKULY, tytul artykulu \"POSTEPOWANIE FIZYKALNO USPRAWNIAJACE W ZESPOLACH ALGODYSTROFICZNYCH\". Znalazlem tam takie nazwy, jak :ZESPOL RAMIE REKA, KAUZALGIA, ODRUCHOWA DYSTROFIA WSPOLCZOLNA, OSTEOPOROZA POURAZOWA, OSTEODYSTROFIA SUDECKA, OSTRY ZANIK KOSCI, ODRUCHOWA DYSTROFIA NACZYNIOWA, ORAZ ZESPOL SUDECKA i oczywiscie ALGODYSTROFIA. Wszystkie te okreslenia dotycza tego samego zespolu chorobowego, a jako najbardziej odpowiadajaca objawom choroby stosowana jest nazwa ALGODYSTROFIA. Nie bede pisal na ten temat nic wiecej, bo chce abys sama to SOBIE i moze tez NAM wyjasnila skad te rozbieznosci. | |
ZDZISLAW | 17 marzec 2009 |
Zdzisław opisujesz prawie dokładnie mój przypadek-uraz, objawy nawet w podobnym czasie mi sie to przydarzyło, z tą tylko różnicą że czekałam na rehabilitację miesiąc i nie miałam żadnych wirówek, bo nie ma ich w mojej poradni. Teraz mam zapisaną jeszcze krioterapię, ale mam watpliwości czy nie zaszkodzi.A sama smaruję rękę maścia z żywokostu, niestety na razie nie trafiłam na dobrego lekarza. A pomagać będziemy sobie jak bedziemy pisać co komu pomaga, tak uważam. | |
Ania | 17 marzec 2009 |
ANIU, to nie chodzi tylko o to aby pisac tylko o tym, co komu pomoglo, ale takze i o tym, co nie pomoglo. Czasem to drugie moze byc nawet wazniejsze, bo byc moze ktos inny dzieki temu uniknie blednych decyzji lekarza. Poza tym chodzi tez o to, ze czasem to, co TOBIE nie pomoglo, bo byly np. przeciwwskazania, zbyt krotka terapia lub jakas inna przyczyna, moze pomoc komos innemu. A w krioterapii chodzi przede wszystkim o podniesienie progu odczuwania bolu, czyli inaczej aby, jesli juz jest, aby byl jak najmniej dokuczliwy. W kazdym przypadku dowiadujemy sie tego, czy cos tolerujemy, czy nie, podczas pierwszego lub kilku pierwszych zabiegow. W tej chorobie to jest wpewnym stopniu loteria. | |
ZDZISLAW | 17 marzec 2009 |
Jestem świeżo po jonoforezie Butapirazolem , który ma działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe, było to 10 zabiegów + ćwiczenia bierno-czynne do granicy bólu. Muszę przyznać, że nastąpiła mała poprawa. Jak zdobędę receptę na hydrokortyzon to będę miała kolejne jonoforezy. Od wczoraj magnetronik i gimnastyka, a także gimnastyka w domu. Najlepiej gimnastykować rękę po uprzednim moczeniu w ciepłej wodzie z szarym mydłem. Na początku , kiedy zdjęto mi gips i nie wiedziałam, że to Sudeck , moczyłam w bardzo ciepłej wodzie z solą iwonicką. Po postawieniu diagnozy, zaprzestałam tych kąpieli gdyż ponoć sól wypłukuje wapno z kości a to jeden z naszych problemów. Tak więc chciałabym Wam polecić moczenie w wodzie z szarym mydłem. Mydło ścieram na tarce i wtedy szybko się rozpuszcza. Czytam, że smarujecie rękę różnymi maściami. Mam uwagę!!! Nie stosujcie żadnych maści przed jonoforezą . Taka jest zasada a nie wszyscy rehabilitanci zwracają na to uwagę. Cieszę się, że po chwilowym zawirowaniu, forum staje się takie , jakie powinno być. | |
Gosia | 17 marzec 2009 |
Bardzo sluszna uwaga GOSIU, odnosnie stosowania masci. Przed jonoforeza konieczne jest aby reka czy noga byla wolna od obcych substancji, bo to utrudnia wchlanianie przez skore wlasciwego leku uzywanego podczas jonoforezy. Ja pisalem, ze stosowalem KETOPROM zwlaszcza po jonoforezie, ale umknelo mojej uwadze zaznaczenie tego, ze nie wolno tego robic przed jonoforeza. Przed jonoforeza reke czy noge nalezy wrecz umyc z wszystkich obcych substancji. Ciesze sie, ze zaczynacie dostrzegac zachodzace na tej stronie zmiany. Bardzo mi na nich zalezalo. | |
ZDZISLAW | 17 marzec 2009 |
GOSIU, to nie sol wyplukuje wapn z kosci lecz zbyt ciepla woda. | |
ZDZISLAW | 18 marzec 2009 |
Z tymi maściami przed jonoforezą to racja.Ja tez moczyłam rękę jak Gosia na początku w za cieplej wodzie z solą bo tak kazał chirurg i mi to szkodziło. Proszę niech ktoś napisze jakie miał doświadczenia z krioterapią. Wczoraj byłam na masażu ręki prywatnie oczywiście i aż mam na niej siniaki, ale to chyba dobrze bo mięśnie się dokrwiają. A lekarze jak sie przekonałam to masakra -po prostu maja gdzieś nasze zdrowie, musimy sami o nie walczyć. | |
Ania | 18 marzec 2009 |
Własnie czytałam o 4. POLSKO-NIEMIECKIM SYMPOZJUM Z prof.Andrzejem Żylukiem ,był temat algodystrofii,prof.opisuje tam nazwy stosowane w tym zespole. Algodystrofia ,inaczej odruchowa dystrofia współczulna,zespół sudecka ,badz według najnowszego okreslenia( complex regional pain syndrome),to zespół objawów doyczacy najczesciej kończyn,charakteryzujacy sie przewlekłym bólem,obrzekiem,zaburzeniami naczyniowo ruchowymi,zmianami troficznymi i znacznym upośledzeniem czynnosci konczyny.To jest potwierdzeniem tego o czym pisałam wczesniej ja i Zdzisław ,że nazwa zespół sudecka to okreslenie algodystrofii. Co do Marka to też nie bede sie wypowiadać. | |
Angelika | 18 marzec 2009 |
Do Ani Nie wiem czy te siniki do dobrze ,byc moze masaż był zbyt mocny?? Jeśli chodzi o krioterapie to akurat ja nie mogłam miec tego zabiegu ,do dzis moja ręka nie toleruje zimna,mnie to poprostu az bolało za bardzo.Czasem latem musiałam nosic rekawiczke,teraz latem bardzo zadko ale zima nawet w domu mi sie zdarza ja zkładac ,tak smo nog bardzo marznie i sinieje ,musze nosic jakies ocieplacze. | |
Angelika | 18 marzec 2009 |
Ja miałam krioterpię ponad miesiąc temu i muszę przyznać, że nie było to przyjemne. Po kilkunastu sekundach pojawiał się i narastał ból. W tym momencie rehabilitant kończył zabieg i ból ustępował szybko. Czy krioterapia mi pomogła nie potrafię ocenić, jednak na pewno nie zaszkodziła. Jeszcze jesienią na niewielkim chłodzie pojawiał się ból ręki a teraz czasami chodzę bez rękawiczek. Przypomniało mi się jeszcze jedno ćwiczeni, którego już nie wykonuję odkąd powróciło czucie i poprawiło się ukrwienie ręki. W trakcie moczenia w ciepłej wodzie z szarym mydłem , masowałam chorą rękę miękką szczotką z włosia . Później pionowymi ruchami , jakby uderzając bardzo delikatnie. Mam wrażenie, że dzięki temu poprawiło się ukrwienie i powróciło w miarę prawidłowe czucie. Do Ani Mnie także wydaje się, że ten masaż nie był prawidłowy. W naszym przypadku zbyt intensywna rehabilitacja może przynieść odwrotny skutek i choroba może się zaostrzyć. | |
Gosia | 18 marzec 2009 |
Dzięki za wasze doświadczenia, będę obserwować rękę po krio. Obolała jest bardziej ale chyba po tym masażu, może racja że był za intensywny. Ciekawi mnie czy jesteście na zwolnieniu lekarskim, czy pracujecie, ja wróciłam do pracy po dwóch tygodniach po zdjęciu gipsu ze sztywną ręką/nie będąc jeszcze świadoma co mi dolega/i teraz mam wątpliwości czy to był dobry pomysł, bo nawet nie ma czasu na rehabilitację na tyle ile by się chciało. | |
Ania | 18 marzec 2009 |
Aniu Ja jestem na ręcie od 5 lat,mam ustalony stopień niepełnosprawnosci -znaczny czyli ten najwyższy. | |
Angelika | 18 marzec 2009 |
Od 10 lat mieszkam na wsi , mam kawałek ziemi i kilka zwierzaków i z tego tytułu jestem rolnikiem, i płatnikiem KRUSu. Od chwili złamania, przez pół roku byłam na zwolnieniu lekarskim , otrzymując 9 zł. za dzień. Z początkiem marca musiałam złożyć wniosek o przedłużenie zwolnienia o kolejne pół roku bądź o rentę tymczasową. Skompletowałam wszystkie dokumenty czyli świadectwa pracy i złożyłam wniosek o rentę. Teraz czekam na komisję lekarską. | |
Gosia | 18 marzec 2009 |
Dobrze jest tez miec orzeczony stopien niepełnosprawności. | |
Angelika | 18 marzec 2009 |
Witam . Mam prośbę aby nie spamować w tym dziale. Dziekuję Maciej Ordyniec | |
ADMIN | 18 marzec 2009 |
Ja mialem krioterapie - 15 zabiegow. Nie mialem z tym zadnego problemu. Podczas zabiegu trzeba uwazac, aby nie przemrozic tkanek, aby dysza, przez ktora wydmuchiwany jest azot, nie byla zbyt blizko ciala i aby nie byla zbyt dlugo przytrzymywana w jednym miejscu oraz aby nie powodowalo to bolu. Na ciele nie powinny tez pojawic sie podczas zabiegu biale plamy, bo to swiadczy o miejscowym odmrozeniu. | |
ZDZISLAW | 18 marzec 2009 |
Zapraszam wszystkich zainteresowanych do nowego działu-forum o algodystrofii tam mozna bedzie opisac swój przypadek i porozmawiac. | |
Angelika | 18 marzec 2009 |
Dzięki Zdzisław, bo trochę się obawiałam tej krioterapii. A gdzie się leczysz, bo wyczytałam, że mieszkamy niedaleko, ja jestem z Gdyni. Na razie nie trafiłam na dobrego lekarza, w poniedziałek jestem umówiona do neurologa w Nowym Porcie, może tam mną się zajmą właściwie. Jak czytam o rencie, to jestem przerażona, wiem ,że Angelika jest w bardzo trudnej sytuacji, chyba najbardziej u Ciebie przyspieszyła ta choroba. | |
Ania | 19 marzec 2009 |
ANIU , nie moge tu na forum napisac CI gdzie mieszkam. Troche skrytykowalem niektorych lekarzy i gdybym napisal CI gdzie mieszkam, moglo by to doprowadzic do polaczenia konkretnej osoby z konkretna wypowiedzia, a to z kolei do niprzyjemnych relacji z NIMI, a ja nie chce miec niesprawnej reki. Moge CI cos napisac na \" GG \" lub e-mail. | |
ZDZISLAW | 19 marzec 2009 |
Zastosowanie jonoforezy {jonofortezy} wapniowej i CALCYTONINY przynioslo prawidlowy skutek. Nieprawidlowy zrost kosci ulegl zanikowi, a maly ubytek kosci zostal calkowicie wypelniony. Na tym etapie lekaz ortopeda zakonczyl swoja role. Teraz moje dalsze losy i losy sprawnosci mojej reki spoczywaja juz tylko w rekach, a wlasciwie w glowie, lekarza od rehabilitacji. Chce w tym miejscu jeszcze powiedziec o bardzo istotnej kwestii przy wykonywaniu jonoforezy przy zlamaniach kosci reki. Chodzi o sposob ulozenia elektrod nad szczelina zlamania. Najlepiej jest gdy elektrody ulozone sa po obu stronach reki tak, aby plynacy prad przeplywal w poprzek reki. Taki przeplyw pradu powoduje wnikanie leku maksymalnie gleboko w tkanki ciala i kosci, doprowadzajac stosowany lek do tkanek kostnych w miejscu zlamania. Napisalem o tym, bo spotkalem sie z tym, ze mozliwe jest ukladanie elektrod po tej samej stronie wzdluz reki, wowczas prad przeplywa w plytich wrstwach podskornych wprowadzajac lek na barzo nieznaczna glebokosc bez pozytywnych skutkow dla zrostu kosci. | |
ZDZISLAW | 19 marzec 2009 |
Ku ogolnemu pozytkowi znalazlem strony, gdzie mozna poczytac o konkretnych lekach : 1) CALCITONIN(calcitoninum salmonis), 2)FORCALTONIN, 3) DETRALEX, oraz wielu innych na stronie \" Centrum informacji o lekach, jednak trzeba tu wiedziec o jaki lek chcemy sie dowiedziec. | |
ZDZISLAW | 24 marzec 2009 |
Niestety wszystkich leków nie ma na tej stronie.Czy ktoś z Was brał może i z jakim efektem zastrzyki Nivalin lub tabletki Polfilin to coś na pobudzenie nerwów i mięśni. Po długich kluczeniach mam skierowanie do poradni chirurgi ręki, ale oczywiście minimum miesiąc czekania-masakra. Polecam wszystkim masaże wykonywane przez dobrego masażystę. | |
Ania | 25 marzec 2009 |
mam 35 lat i poparzona 34 lata temu( grube spore blizny) prawa reke z przykurczem w stawie nadgarstkowym. w wyproscie reki nie potrafilam jej zgiac do kata 90stopni. 16 stycznia upadlam do tylu i na sile zgielam reke w pozycji wyprostowanej. w wyniku upadku zlamalam reke wieloodlamowo z przemieszczeniami. zrobiono mi repozycje wewnetrzna i zalozono gips na szesc tygodni. po czterech gips zostal zdjety. lekarz z mojego szpitala chcial mi drutowac reke po prawie czterech tygodniach od zlamania. na szczescie moja nedyspozycja nie pozwolila na to. trafilam do profesora w Warszawie i stwierdzil On poczatki Sudecka. dostalam leki. bolu juz nie czuje, ale reke mam sztywna, palce sie nie zginaja do konca, sa spuchniete. wszystko trwa juz dwa i pol miesiaca i mowi sie o rencie, ewentualnie moze jakis przeszczep sciegien w nadgarstku. jestem zalamana- pomozcie!! | |
Beata | 25 marzec 2009 |
Beata czy ręka się zrosła? Trochę krótko ten gips nosiłaś jak na tak poważne złamanie, ja na podobne miałam gips 8 tygodni, ale w przypadku Sudecka to chyba dobrze że tak krótko. Na opuchliznę super jest żel Altacet, powoli powinna Ci schodzić, mi zeszła i to jeszcze nie całkiem po 4 miesiącach. I koniecznie rehabilitacja ale to niestety dłuuuga droga, szczególnie przy Sudecku, jednak się nie załamuj! | |
Ania | 25 marzec 2009 |
dziekuje sz slowa pocieszenia,u mnie to wyglada o tyle zle, ze sa powazne blizny po poparzeniu i przykurcze. w czerwcu mam planowany zabieg przeszczepu skory powyzej zlamania, ale szczerze watpie, czy to cos pomoze. najbardziej ciekawe jest to, iz odwiedzilam kilku lekarzy z tytulami doktorskimi i tylko Profesor zajal sie problemem w sposob profesjonalny, czyli wzial pod uwage stan kosci i to ze sa poczatki Sudecka. szyscy pozostali stawiali na rehabilitacje. On kategorycznie zabronil, bo w czasie kiedy mialam wizyte, kosci jeszcze nie byly wystarczajaco zrosniete. dzisiaj wybieram sie na RTG nadgarstka i zobacze , co dalej...naazie czuje wewnetznie, ze nie jest dobrze. pozdrawiam | |
Beata | 25 marzec 2009 |
ANIU, jesli masz wyszukiwarke \"Google Chrome\", to wpisz nazwe leku bezposrednio w pasku wyszukiwania, a powinna CI sie wyswietlic strona na ktorej opisana jest okreslony lek | |
ZDZISLAW | 25 marzec 2009 |
BEATA, nie wiem jaki rodzaj zabiegow rehabilitacyjnych chcieli TOBIE zaproponowac lekarze, ktorych odwiedzilas. Nie sadze, ze tak bardzo sie mylili. Ja nie mialem takze prawidlowego zrostu kosci, mialem nawet widoczny ubytek kosci w miejscu zlamania, a jednak doktor od rehabilitacji zaordynowala mi nawet cwiczenia reki. Oczywiscie odbywaly sie one przy mojej swiadomej kontroli nad tym co moge a czego nie moge wykonac. Powiadomilem panie rehabilitantki o tym, ze kosci na zdjeciu nie wygladaja najlepiej. Pokazalem im nawet zdjecie. Dzieki temu takze i one byly swiadome zagrozen. Wiekszosc tu piszacych przyznaje, ze rehabilitacja w SUDECKU to podstawa i to jest prawda. BEATA, czy TWOJ profesor zaordynowal CI cos na przyspieszenie zrostu kosci ??? Jesli nie, to ja bym CI sugerowal zalatwic sobie JONOFOREZE WAPNIOWA oraz zastrzyki CALCITONIN-y 100. Mnie to bardzo pomoglo, jesli chodzi o zrost kosci. | |
ZDZISLAW | 25 marzec 2009 |
15 zastrzykow podskornie co drugi dzien oraz 15 zabiegow JONOFOREZY WAPNOWEJ | |
ZDZISLAW | 25 marzec 2009 |
Jest tez ciekawa strona z lekami : www.doz.pl/zdrowie/ | |
ZDZISLAW | 25 marzec 2009 |
Jonoforezę wapniową można stosować przy śrubach ,które są już na stale ? | |
Belka | 26 marzec 2009 |
Nie jestem pewien na 100 %, ale chyba raczej nie. Lepsze wyniki powinno dac zastosowanie pola magnetycznego, czyli \"MAGNETRONIC\". | |
ZDZISLAW | 26 marzec 2009 |
Zdzisław czy też rano masz bardziej sztywne stawy, np. palce się mniej zginają, a w ciągu dnia jest lepiej? I czy poci się Tobie dłoń? A ja mam wątpliwości cy pole magnetyczne można stosować przy śrubach, przecież każą zdejmować przy zabiegu zegarki i pierścionki. Pozdrawiam | |
Ania | 27 marzec 2009 |
Mi sie XXXX-ie podoba ten zawod, jakiego sie wyuczylem, bo jestem w nim niezly. Do tego jeszcze podpatrzylem jak inni FACHOWCY wykonuja inne rzeczy i terz potrafie je wykonac z nienajgorszym skutkiem, dzieki czemu zarabiam na zycie. ORTOPEDA ani innym lekarzem zostac nigdy nie mialem zamiaru, a to co pisze na tej stronie wynika : 1) z wiedzy zdobytej miedzy innymi na tej stronie, 2) z wlasnych doswiadczen walki z SUDECKIEM, 3) z wyciagania logicznych wnioskow na jakie pozwala mi zdobyta z internetu wiedza i wlasne doswiadczenia. | |
ZDZISLAW | 27 marzec 2009 |
DO ANI. Dlon mi sie nie poci, ale rano zawsze jest sztywniejsza niz w ciagu dnia. A jesli chodzi o pole magnetyczne to na jakiejs stronie czytalem o terapii wlasnie polem magnetycznym z bardzo dobrym skutkiem przy zlemaniu kosci, gdzie byla nawet dosc duza szczelina miedzy dwoma odcinkami tej samej kosci, a odcinki te byly jeszcze polaczone przy pomocy specjalnej metalowej plytki i srub w celu ustabilizowania stalej pozycji kosci. Oczywiscie byl tam jeszcze zastosowany jakis lek, ale w tej chwili nie pamietam co to bylo, bo nie przywiazywalem do tego wiekszej wagi poniewaz nie dotyczylo to zlamania w okolicy nadgarstka. SPROBUJE JESZCZE TEJ STRONY POSZUKAC, ALE NIE WIEM CZY MI SIE TO UDA, BO NIE ZAZNACZYLEM SOBIE JAKA TO BYLA STRONA | |
ZDZISLAW | 27 marzec 2009 |
DO ANI. Wejdz sobie prosze na strone : \"Miejsce magnetoterapiiw leczeniu powiklan zrostu kostnego\". To nie jest ta strona, o ktorej pisalem wyzej, ale mimo to znajdziesz tam odpowiedz na SWOJE watpliwosci, jesli uwaznie bedziesz to czytac. | |
ZDZISLAW | 27 marzec 2009 |
Witam wszystkich :) mam do was pytanie jako ze wy tez zmagacie się z ta chorobą .Napisze w skrócie mój przypadek ,otóż 1,5 roku temu złamałam kość piszczelową i strzałkowa ,5 miesięcy był gips aż do pachwiny ,po zdjęciu gipsu noga była strasznie sina i spuchnięta ,lekarze nie bardzo przejmowali się tym ,mówiąc ze to normalne bo tak drugim gipsie ...żyłam z tą świadomością do tego czasu aż na potrzeby komisji lekarskiej (w związku z świadczeniem rehabilitacyjnym) potrzebne były opisy RTG ,dopiero tam napisali ze jest zespól sudecka Oczywiście lekarz nadal nic z tego nie robił ,kazał mi masować nogę szczotką ,lykac detralex ,acard i preparaty z wapnem tak mijały miesiące ,fakt ze już opuchlizna zeszła ,kolor nogi jest normalny ,ale martwi mnie to ze ciągle boli .... minelo juz 1,5 roku a ja nadal utykam ,każde obciążenie nogi sprawia mi ból wczoraj odebrałam RTG z opisem i nie wiem jak to interpretować może wy mi pomożecie ( na lekarza nie ma co liczyć ) mieszkam w malej miejscowości wiec wyboru specjalistów tez nie ma wiec pisze tak :Zrost zaznaczony ,znaczna osteoporotyczna przebudowa kości stopy i nasad dalszych kości podudzia -zespol Sudecka Dziękuje za ewentualną odpowiedz | |
zalamana33 | 28 marzec 2009 |
DO ANI. Wlasnie udalo mi sie odnalezc te strone odnosnie zastosowania terapii magnetycznej w leczeniu zrostu kosci zespolonej przy pomocy metalowej plytki i srub mocujacych. Oto ona : \"MAGNETOSTYMULACJA Z JONOWYM REZONANSEM CYKLOTRONOWYM\". Pozdrawiam i zycze udanych zabiegow. | |
ZDZISLAW | 28 marzec 2009 |
Zdzisław ja nie mam śrub, to Belka pytała o te zabiegi, bo ma śruby, ale pewnie przeczyta. Pisałam że mam podobny przypadek do Twojego i też jest u mnie lepiej z ręką, chociaż do pełnej sprawności jeszcze brakuje.Też życzę udanych zabiegów wszystkim. | |
Ania | 28 marzec 2009 |
OCZYWISCIE. PRZEPRASZAM ANIU. To mialo byc dla Belki | |
ZDZISLAW | 28 marzec 2009 |
Ciesze sie ANIU, ze z TWOJA reka jest coraz lepiej, to tak samo jak u mnie. Po zdjeciu gipsu moglem ja tylko zgiac lekko w dol i wyprostowac , a teraz, po dwoch miesiacach od zdjecia gipsu, moge ja juz uniesc pod katem ok. 45 % i wykonywac dosc znaczne, ale jeszcze nie pelne, ruchy boczne, no i kosc zaczela sie tez juz zrastac tak jak powinna. POZDRAWIAM | |
ZDZISLAW | 28 marzec 2009 |
Nikt z Was nie potrafi pomoc mi w interpretacji RTG ? czy ktoś z was po złamaniu piszczeli nadal odczuwa ból przy chodzeniu ? czy to jest właśnie przez tego Sudecka ?zrost kości już jest wiec teoretycznie można chodzić to dlaczego każdy krok sprawia ból :-/ | |
zalamana33 | 30 marzec 2009 |
Do ZALAMANEJ 33. Nie chcialem zabierac glosu w sprawie ZESPOLU SUDECKA nog, bo sie w ten temat nie zaglebialem. Mam SUDECA ale reki. Moge CI powiedziec tylko tyle z wlasnego doswiadczenia, ze u mnie tez jest juz widoczny zrost kosci ( po zdjeciu gipsu na zdjeciu RTG tego zrostu nie bylo ), a jednak przy probach wykonania jakichs trudniejszych czynnosci odczowam bol w miejscu zlamania. Jestem dwa miesiace po zdjeciu gipsu. Reka powoli staje sie coraz bardziej elastyczna i pozwala na wykonywanie coraz bardziej obszernych ruchow, ale do pelnej sprawnosci jeszcze jej bardzo duzo brakuje. Rozumie TWOJE zniecierpliwienie. Mam wrazenie, ze i w TWOIM przypadku, jak u wielu innych osob, ktore sie tu wypowiadaly, sprawe zawalil TWOJ lekarz. Nic nie pisalas o zabiegach rehabilitacyjnych. Czy wogole mialas jakas rehabilitacje ??? Piszesz, ze opuchlizna zeszla i kolor skory jest normalny. Jest to pozytywny objaw. Znaczy to, ze SUDECK sie cofa. Mysle, ze na pelen komfort chodzenia musisz jeszcze troche poczekac, co nie znaczy, ze powinnas zaniechac prob stopniowego rozruszania zesztywnialych stawow i napewno nieco zwiotczalych miesni, ale chyba narazie bez zbyt duzego obciazania tej nogi. Wydaje mi sie, ze ten zrost nie jest jeszcze na tyle skostnialy aby mozna go bylo poddawac pelnemu obciazeniu. Jesli zas chodzi o \"ZAZNACZONA OSTEOPOROTYCNA PRZEBUDOWE KOSCI\", to jest to najprawdopodobniej odwapnienie kosci z powodu SUDECKA, a temu powinien chyba zaradzic VICALVIT D 400 lub cos podobnego. Mozna go kupic bez recepty. Jednak bardzo wskazena jest tu konsultacja z lekarzem ortopeda. DETRALEX i ACARD to dobre leki. To dzieki nim TWOJA noga zyje i pomalu wraca do wlasciwej formy. TO TYL CO MOGLEM NAPISAC OD SIEBIE. ZYCZE POWODZENIA W DALSZYM LECZENIU. | |
ZDZISLAW | 30 marzec 2009 |
Załamana 33 myślę, że twoja noga jest po prostu słaba, mięśnie swoją drogą, ale przede wszystkim odwapniona kość. Kup sobie żel z żywokostu i smaruj kilka razy dziennie, możesz tez robić okłady z żywokostu, kupisz w sklepie zielarskim, dodatkowo kupiłabym na Twoim miejscu lek homeopatyczny Symphytum 30CH -to po prostu żywokost, który uzupełnia braki w kośćcu. Ja go stosuje lek oraz maść, wybieram się na rtg, napiszę z jakim skutkiem. O xxxx nie wspominam nawet, bo chyba mu zależy żeby ta strona zanikła, a Wiktorowi powiem, że to nie nasza wina lecz lekarzy. | |
Ania | 31 marzec 2009 |
Do Ani i ZDZISLAWA bardzo wam dziękuje ,byłam dziś u lekarza prywatnie innego który prowadził leczenie powiedział dokładnie to co ty ZDZISLAW to jest odwapnienie kości i algo dystrofia (jakoś tak) czyli zespól sudecka ,pourazowy ,zmartwił mnie ze przede mną kilka lat i jedyne co może pomoc to rehabilitacja (dodam ze przeszłam już ich kilkanaście serii) z mizernym skutkiem....rowerek i basen ... nie wiem już sama co o tym myśleć .. Nic o wapnie nie wspomniał ,jeszcze raz dziękuje za rady ,podjadę do apteki i zielarskiego ...coś trzeba robić by moc normalnie funkcjonować pozdrawiam | |
zalamana33 | 31 marzec 2009 |
Wiesz ZALAMANA 33, ze temu TWOJEMU lekaerzowi, ktory CIE leczyl do tej pory, mimo wszystko naleza sie jednak slowa podziekowania za leki, ktore CI zalecil do tej pory. Sa dwie rzeczy najwazniejsze w ZESPOLE SUDECKA : 1) utrzymanie prawidlowego ukrwienia konczyny, 2) wlasciwie zalecona i prowadzona rehabilitacja. To pierwsze sie TWOJEMU lekarzowi udalo, to drugie narazie niestety czesciowo nie. Nic nie napisalas na temat zabiegow dotyczacych zrostu kosci, typu np. JONOFOREZA, MAGNETRONIC , to znaczy, ze ich nie bylo. Bo gdyby byly, to najprawdopodobniej zrost kosci nastapilby juz dawno. W opisie ostatniego zdjecia RTG masz napisane \" ZROST ZAZNACZONY\", to pewnie oznacza, ze jeszcze nie jest to zrost calkowity, a w takim przypadku zabiegi JONOFOREZY WAPNIOWEJ z rownoczesnym podawaniem zastrzykow CALCITONINY ( lub odpowiednikow ) byly by jak najbardziej na miejscu, przydal by sie napewno takze wodny masaz wirowy no i wiecej roznorakich cwiczen . Moze wtedy czasu powrotu do pelnej sprawnosci nie trzeba bedzie mierzyc latami. POZDRAWIAM | |
ZDZISLAW | 31 marzec 2009 |
witam nazywam sie ala mam zespół Sudecka ręki jak mam rozpocząc rehabilitacje jakie cwiczenia | |
ala | 16 kwiecień 2009 |
podaje moj nr gg4282257 | |
ala | 16 kwiecień 2009 |
4 stycznia przewróciłam sie i zwichnełam prawy bark , nastawiono mi go , po 5 tygodniach zdjeto gips , miała rehabilitacje :krioterapie i cwiczenia 3 tygodnie , nastepnie prądy gorące żele i cwiczenia adalej nie mogłam podniesc reki , | |
ala | 19 kwiecień 2009 |
Jeszcze jedno pytanie : co to znaczy, ze mialas \"prady\" ??? Jak konkretnie nazywal sie ten zabieg ??? Tak sie jeszcze zastanawiam, czy te gorace zele nie pogorszyly CI sprawnosci tego stawu. Z moich obserwacji wynika, ze na stawy najlepsze sa zawsze chlodne oklady, aby zmniejszyc opuchlizne takiego stawu, a nie cokolwiek cieplego, a juz napewno nie goracego i nie przy SUDECKU. Ja kiedys sobie nasmarowalem swoj nadgarstek tylko kilka razy typowa mascia rozgrzewajaca i zamiast poprawy mialem ewidentne pogorszenie sprawy. Obecnie tez mam problem z obydwoma stawami barkowymi i wlasnie w powiazaniu z SUDECKIEM nadgarstka, ale nikt mi nie proponowal zadnego leczenia cieplem, za to mam akurat cos zupelnie odwrotnego - KRIOTERAPIE -czyli leczenie zimnem barku i nadgarstka. | |
ZDZISLAW | 20 kwiecień 2009 |
Zdzisławie reka po zdjęciu gipsu nie była spuchnieta , i teraz tez nie była spuchnieta ale poprostu mam problem z uniesieniem reki do góry i w bok, miałam elektrostymulacje , a ta rutninace czy witamina c to na rozszwerzenie naczyń krwionosnych | |
ala | 20 kwiecień 2009 |
Jesli upadlas, to mialas krwiaka, a jesli mialas krwiaka, to lepiej by bylo aby on sie jak najszybciej wchlonol, wiec Vit-C i AESCIN powinny w tym pomoc. Dodatkowo Vit-C nie pozwala na pobieranie i zuzywanie nadmiernej ilosci wapna przez organizm z ukladu kostnego. Jesli to jest ZESPOL SUDECKA, to nalezy bardzo dbac o to, aby sie ten problem nie pojawil. Poza tym AESCIN uniemozliwia powstawanie zatorow w naczyniach wlosowatych, a wiec poprawia odzywianie stluczonych tkanek. To tez jest barzo istotna sprawa przy SUDECK-u. To tyle o lekach. A jesli chodzi o ruchy reka w stawie barkowym, to najlepiej nie robic nic na sile. Pruba silowej gimnastyki zazwyczaj sprawe tylko pogarsza, i byc moze z tym mamy do czynienia w TWOIM przypadku, ale nie mozna tez sobie pozwolic na calkowity bezruch, bo wtedy z cala pewnoscia moga sie pojawic przykurcze miesni i wiezadel. Mysle, ze b. wskazane bylo by wcieranie w miejsce stluczenia jakiejs masci/zelu przeciwzapalnej. Apteki dysponuja duzym wyborem takich masci. Bylby to bardzo dobry masaz i jednoczesnie dzialanie przeciwzapalne. Nie stosowal bym jednak zadnej masci rozgrzewajacej. Jesli miala bys kogos w domu, kto moglby CI masowac ten bark, to mysle dobrze bylo by uzyc do tego np. WAZELINY KOSMETYCZNEJ, a nastepnie po jej zmyciu posmarowac ten bark np. KETOPROM-em. | |
ZDZISLAW | 20 kwiecień 2009 |
Ciagle jednak mysle, ze to nie jest ZESPOL SUDECKA, a tylko najzwyklejsze b. mocne stluczenie tego barku, bo to co piszesz jakos mi nie pasuje do tej choroby. | |
ZDZISLAW | 20 kwiecień 2009 |
Jeszcze jedno : przy problemach ruchowych barkow dobrze moga zadzialac zabiegi JONOFOREZY WAPNIOWEJ oraz POLE MAGNETYCZNE. | |
ZDZISLAW | 20 kwiecień 2009 |
dziekuje Ci bardzo, od poniedziałku zaczynam chodzic na masaze ,narazie 10 aby rozluznic miesnie i pozbyc sie przykurczy a potem cwiczenia reki, a witamine c zaczne łykac | |
ala | 21 kwiecień 2009 |
Alu, z tymi cwiczeniami to ja bym GI bardzo radzil troche uwazac. Takich jakby nie bylo, stanow zapalnych nie wolno zbytnio forsowac. POZDRAWIAM I ZYCZE POPRAWY NA MAXA . | |
ZDZISLAW | 21 kwiecień 2009 |
bardzo bardzo dziekuje moze faktycznie poczekac z tymi cwiczenia do ukonczenia masazów , bedą rozluznione miesnie i pozbede sie przykurczów | |
ala | 22 kwiecień 2009 |
ALU, mysle ,ze b. wskazaqne by bylo pozbycie sie najpirew bolesnosci tego stawu przed podjeciem cwiczen, bo inaczej nie wroze CI wielkiej poprawy. Bardzo debre efekty daje, jak juz wiesz, krioterapia. Zastanow sie, czy nie warto bylo by jej powtorzyc. No i oczywiscie jakas masc przeciwzapalna. Ja mialem duze problemy z nadgarstkiem - ZESPOL SUDECKA - i tez smarowalem sobie ten nadgarstek KETOPROM-em. Bardzo mi to pomoglo, wiec wiem, ze to dziala. POZDRAWIAM | |
ZDZISLAW | 22 kwiecień 2009 |
dziekuje bardzo za pomoc, | |
ala | 22 kwiecień 2009 |
Nie ma sprawy. Jak bedziesz miala jeszcze jakis problem, to napisz, jak bede wiedzial jak CI pomoc, to odpisze natychmiast, a jesli sam nie bede wiedzial, to postaram sie popytac tu i tam i moze wspolnymi silami da sie cos wymyslic. TRZYMAJ SIE TYMCZASEM. | |
ZDZISLAW | 22 kwiecień 2009 |
dziekuje bardzo i pozdrawiam | |
ala | 23 kwiecień 2009 |
potrzebuje na \"Cito\" dobrego specjalisty od Zespołu Sudecka w Warszwie , kto zna jakiegos ? moja Mama b.cierpi !!!!! moj adres : agnieszka@akvkrolikowska.pl dziekuje | |
akv | 26 kwiecień 2009 |
AGNIESZKO, ja nie mieszkam ani w WARSZAWAIE ani w okolicach, dlatego nie moge CI wskazac \"DOBREGO SPECJALISTY\", ale mam dla CIEBIE inna propozycje, a mianowicie : wejdz sobie, prosze, na strone \"badania cito WARSZAWA\", a znajdziesz tam adresy roznych laboratoriow. Wystarczy potem podzwonic i zorientowac sie, czy wykonuja tam interesujace CIE badania. POZDRAWIAM i zycze owocnych poszukiwan. | |
ZDZISLAW | 27 kwiecień 2009 |
dziekuje Zdzislawie | |
akv | 27 kwiecień 2009 |
Marzena. DO BASI- Basiu napisałaś że sama będziesz radziła sobie z rehabilitacja. To nie jest możliwe. Mój mąż nie miał rehabilitacji cztery m-ce po operacji złamania i nie dał rady sam a o rehabilitascję musiał prosić lekarza ortopedę. Zgroza. Teraz od m-ca ma zabiegi a rehabilitanci dziwią się gdzie był kilka m-cy temu. Ma zespół Sudecka ale walczy nie poddaje się i Tobie też tego życzę żebyś sie nie poddała i zażądała skierowania na zabiegi. Nikt Ci nie robi łasski . Sama nie dasz rady. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Marzena | |
Marzena | 29 kwiecień 2009 |
do akv-w Instytucie reumatologii w Warszawie jest do Kwiatkowska-ona zajmuje sie Sudeckiem | |
asia | 30 kwiecień 2009 |
Mam przyznaną rentę na rok i uszczerbek na zdrowiu 11%. Walczcie o to co się Wam należy!. | |
gosia | 30 kwiecień 2009 |
dziekuje asiu !!!! wybiore sie z Mama tam . Po weekendzie majowym ma dostawac zastrzyki z calcytoniny100 ( 15 zastrz. codziennie ). Leczy sie jak dotad w szpitalu Brodnowskim | |
akv | 30 kwiecień 2009 |
witam.właśnie sie dowiedziałęm że mam zespół Sudecka w st. kolanowym(kolano po 2 operacjach:artroskopii i rekonstruncji ACL).objawy nie do końca były typowe ale obraz RTG jest jednoznaczny.chętnie porozmawiam z kimś kto również ma podobny problem.mój nr. gg 3178606.pozdrawiam | |
Paffcio | 1 maj 2009 |
Moje gratulacje GOSIU. Ciesze sie, ze chociaz na tym froncie udalo CI sie odniesc zwyciestwo. Czy mogla bys nas uswiadomic o sposobie postepowania w tej kwestii oraz o rodzaju niezbednych dokumentow, jakie trzeba przedstawic na komisji lekarskiej ????? | |
ZDZISLAW | 3 maj 2009 |
Mi niedlugo uplynie 140 dni jak kozystam ze zwolnienia L-4, wiec SAMA rozumiesz, ze jestem bardzo zainteresowany, a mysle ze nie tylko ja, sposobem postepowania przy zalatwianiu tego typu sprawy. | |
ZDZISLAW | 3 maj 2009 |
Zdzisławie, 140 dzień zwolnienia to to już najwyższy czas aby złożyć wniosek do ZUSu o przyznanie renty. Wniosek ten wypełnia lekarz prowadzący, w moim przypadku był to ortopeda, do którego chodzę prywatnie, choć zwolnienia wystawiał lekarz z ośrodka zdrowia. Potrzebne są również wszystkie świadectwa pracy. Wymagane są również zaświadczenia o dotychczasowym leczeniu , rehabilitacji, zdjęcia rtg. O wszystkich potrzebnych dokumentach dowiecie się w ZUSie, w moim przypadku to był KRUS. Komisję lekarską miałam jednocześnie o przyznanie renty i odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy w gospodarstwie. To tyle co tak w biegu mogę powiedzieć. Jeżeli coś pominęłam, pytaj proszę. | |
gosia | 4 maj 2009 |
wlasnie dzis moja Mama dowiedziala sie w aptece , ze nie moze wykupic zastrzykow z calcytoniny 100, bo juz nie produkuja - wycofano ja!!???, czy ktos wie , zna zastrzyki zastepcze ?????? pomozcie ..... | |
akv | 4 maj 2009 |
To zaden problem, bo istnieja zamienniki handlowe : CALCIHEXAL, MIACALCIC, TONOCALCIN. Mam nadzieje, ze te zamienniki sa produkowane. Poza tym niech aptekaz sprawdzi w hurtowni lekow, moze tam dostanie poprostu normalna CALCITONIN-e. Ja tez mialem zalecone swego czsu te zastrzyki i dla mnie specjalnie sciagali je do apteki z hurtowni bo nie mieli ich akurat w aktualnej sorzedarzy. | |
ZDZISLAW | 4 maj 2009 |
Nie jastem tylko pewien czy te zamienniki beda w tej samej cenie co CALCITONIN-a. Ponadto to te zastrzyki CALCITONIN-y przynosza lepsze efekty gdy sa podawane rownoczesnie z zastosowaniem JONOFOREZY WAPNIOWEJ w miejscu urazu. Te zamienniki to tez CALCITONIN-a tyle tylko ze innych producentow. A tak apropos, nic nie napisalas o tym kiedy i jakiego urazu doznala TWOJA MAMA oraz czy i jakiego rodzaju leczenie i zabiegi miala zastosowane. Na tej stronie takie informacje sa bardzo wszystkim przydatne. Napisz , prosze ,cos wiecej. | |
ZDZISLAW | 4 maj 2009 |
Tzn. zastrzyki jako zastrzyki w miejscu dla nich wlasciwym a tylko JONOFOREZA w miejscu urazu | |
ZDZISLAW | 5 maj 2009 |
do gosi to gratulacje ze dostalas rente ja tez milaem na rok potem mi zabral;i a moj uszczerbek to 32 procent chociaz dostael fajne odszkodowanie za to cierpienie a te 32 to z hesti a z pzu 10 rozbieznosc ladna ale to nic prostszego trzeba pojsc do zusu wziasc wniosek na rente zlozyc i ok ajak minie 182 dni l4 to beret | |
piotr | 6 maj 2009 |
Chwilowo moj horror ze SLUZBA ZDROWIA zostal rozwiazany, wiec narazie nie musze sie posuwac do az tak drastycznych srodkow jak PODAWANIE KOGOKOLWIEK DO SADU, ale to bylo juz bardzo blizko. Wobec tego moja wczesniejsza prosba staje sie na chwile obecna bezprzedmiotowa. Moj RODZINNY z bolem i lekka zlascia wypisal mi ZASWIWDCZENIE O STANIE ZDROWIA, a nowy ortopeda dopisal do tego swoja ocene i narazie znowu wszystko jest OK. | |
ZDZISLAW | 6 maj 2009 |
Dzisiaj zmieniłam ortopedę. Jak na razie wzbudza większe zaufanie. Zgodnie z zaleceniem kupiłam stabilizator nadgarstka, który ma zniwelować 40stopniowy przykurcz. Czekają mnie jeszcze dwie komisje gdyż opłacam dodatkowo 2 polisy. Po tym co pisze Piotr, ciekawa jestem rozbieżności w ocenie mojego stanu zdrowia. Te polisy dotyczą PZU. | |
Gosia | 6 maj 2009 |
dziekuje , za info. Zdzislaw znalazlam zamiennik , ale byl problem gdyz ludziom w aptekach chyba nie chce sie pracowac ani pomoc ( bo nawet nie wysilali sie aby sprawdzic czy sa zamienniki - zalozyli z gory ze ten lek jest juz nie produkowany i koniec !!!!). co do urazu mojej Mamy , to miala zlamana prawa reke w nadgarstku w 2ch miejscach z przemieszczeniem - gibs na 9tyg( zle zalozony rzecz jasna , nie tylko uszkodzil nie tylko nadgarstek , ale i bark !) Mama jest fryzjerka i jedynym zywicielem rodziny , wiec to jest dla niej mega problem !. zaciska zeby i pracuje oraz biega na poldnia na rehabilit. ( kazali jej podpisac papierek iz nie ominie zadnej rehabilit., bo inaczej oni nie biora odp.- TAK JAKBY TO BYLA JEJ WINA ZE GIPS ZLE ZALOZONY BYL). jest po drugiej serii rehabilit. ale dopiero teraz dostaje zastrzyki i nadal na rehabilitacje . niestety na jonoforeze ma uczulenie i wstrzymali te zabiegi . dodam jeszcze ze ma duzy przykurcz reki , ona opisuje to ze ma kolkowata reke i na pewno wrzutu do kosza by nie wykonala ...., ale zaciska zeby i pracuje w zawodzie ( czesze , maluje , strzyze ) , bo co ma zrobic . Jest bardzo dzielna , a lekarze nie wierza ze ona z tym stanem w ogole moze pracowac .( Mama , po miesiacu od zdjecia gipsu zaczela pracowac , choc nie mogla i cierpiala ). .......od niedawna zaczela sie nawet poruszac sama samochodem , ale boli ja reka przy wrzucaniu wstecznego ......... dzis jest po 1wszym zastrzyku , zobaczymy co dalej . dziekuje raz jeszcze i pozdrawiam | |
akv | 7 maj 2009 |
do gosi wlasnie rozbieznosci sa duze a mnie jeszcze czeka komisja w zusie bo wypadek mialem w pracy a zus placi prawie 500 zl za jeden procent zobaczymy ile tu dostane kasa nie jest wazna ale nalezy sie za cierpienie a to ile sie dostaje to zalezy od lekarza na komisji jezeli wie co to sudeck to ok jezeli nie to klapa ja dostalem sporo jestem zadowolony | |
piotr | 7 maj 2009 |
TWOJA MAMA AGNIESZKO ma rzeczywiscie MEGA PROBLEM. Wcale nie jestem pewien, czy ONA dobrze robi nadal pracujac, bo czym innym jest obciazanie reki podczas zabiegow rehabilitacyjnych, a czym innym jest takie obciazanie praca, zwlaszcza gdy sprawia JEJ to bol. Nie wiem ile czasu juz minelo od zdjecia gipsu i jak wtedy wygladala sytuacja z JEJ reka, a jak wyglada teraz oraz dokladnie jakie miala juz wykonane zabiegi rehabilitacyjne. Czy TWOJA MAMA zazywala jakies leki przeciw zakrzepowe oraz wapno z Vit-D3 ????? | |
ZDZISLAW | 7 maj 2009 |
Co do bólu barku , to mnie strasznie dokuczał kilka miesięcy. Któregoś dnia, wychodząc zimą z przychodni , po rehabilitacji potknęłam się. Aby nie upaść wykonałam zamaszysty ruch ręką aż głośno chrupnęło w stawie barkowym. Od tego dnia bark przestał mnie boleć. | |
gosia | 8 maj 2009 |
Proszę serdecznie o jakiekolwiek namiary na gabinet prof. Żyluka ze Szczecina. | |
edyta | 22 maj 2009 |
Szanowni użytkownicy!!! Jako właściciel tej strony proszę abyśCIE nie spamowali \"komentarzy\" Postarajcie się też aby Wasze wypowiedzi nie były agresywne w stosunku do innych użytkowników.Niektóre wpisy usunąłem , ponieważ nie miały związku z tematem Usunąłem również wiele poprzednich postów za co przepraszam . Nie prowadźcie polemik w działach komentarze , to nie jest miejsce na to. Jeśli ktoś do kogoś coś ma, radzę załatwiać to niepublicznie. Kolejnymi krokami będzie blokada IP!!! Jeśli to nie pomoże będę zmuszony zawiadomić policję. Pozdrawiam | |
Maciek(admin) | 3 czerwiec 2009 |
Zdzisław bardzo proszę odezwij sie do mnie mój nr GG 5195964 mam identyczny problem jak TY | |
LILKA | 5 czerwiec 2009 |
Dzieki piekne za ta strone. Witam wszystkich serdecznie, zostalam dotknieta zespolem sudeka po zlamaniu nadgarstka, prosze o adres do prof. Zyluka, serdecznie pozdrawiam. moje namiary majkaros@interia.pl z gory dziekuje. | |
maria jedraczka | 6 czerwiec 2009 |
Witaj Przykre,że i Ty na to chorujesz ale w grupie zawsze łatwiej znieść chorobe.Namiary podam jak prosiłaś na adres jaki podałaś. | |
Angelika | 6 czerwiec 2009 |
Do MARII JEDRACZKI. Moze zechciala bys cos wiecej napisac o TWOICH problemach z SUDECKIEM i o TWOIM przekroju leczenia ? Czy to jest zbyt trudne ? | |
ZDZISLAW. moj nr GG 5767034 | 7 czerwiec 2009 |
Witam serdecznie wszystkich, kiedy uleglam wypadkowi 24 kwietnia09r, to smialam sie i odpowiadalam, iz ladowalam bez spadochronu. w 3 tygodniu zalozonego gipsu czulam ze reka zaczyna puchnac, i trudniej poruszac palcami, lekarz stwierdzil iz jest to zespol sudeka, pytam z czego to sie wzielo, nie potrafil odpowiedziec, doczekalam do 6 tygodnia zdjecia gipsu i juz nie pozwolilam zalozyc sobie na dalsze tygodnie, natychmiast zmienilam lekarza, poszlam prywatnie, otrzymalam lekarstwa do uzytku wewnetrznego, zastrzyki i skierowanie na rehabilitacje ktora rozpoczynam od 8.06. Zdzislawie, badz dobrej mysli, bedzie dobrze, wierz w to gleboko,gdy bede miala dostep do GG, odezwe sie do CIEBIE, jesli to nadal aktualne. Jeszcze raz, serdecznie dziekuje Angelice i za te stronke. Jesli bedzie zle u mnie z reka to napewno skorzystam z pomocy prof. A.Zyluka, pomimo iz mieszkam w drugim koncu kraju. Zycze wszystkim zdrowia i wiary w jego powrot, cuda sie zdarzaja. Pozdrawiam. | |
maria jedraczka | 7 czerwiec 2009 |
Jakie lekarstwa , jakie zastrzyki i jakie zabiegi, jesli mage jeszcze zapytac ? | |
ZDZISLAW --GG5767034 | 7 czerwiec 2009 |
napisz, prosze, wiecej szczegolow, niech wszyscy, ktorzy beda to czytac, maja z tego wiekszy pozytek dla siebie, takze odnosnie TWOICH wrazen i odczuc na temat dzialania lekow i zabiegow. | |
ZDZISLAW -- GG 5767034 | 8 czerwiec 2009 |
tak, masz racje Zdzisu, wszystko opisze, wychodze wlasnie do lekarza, celem ustalenia rehabilitacji. Zycze wszystkim zdrowia i pozdrawiam. | |
maria | 8 czerwiec 2009 |
Witajcie kochani, w naszej chorobie jest bardzo wazne odzywianie poza lekami ktore otrzymujemy, oto nalezy spozywac jedna szklanke dziennie mleka tzw.\"biale wapn\", produkowane przez\"MLEKOPOL\" w Grajewie. W moim miescie na moja prosbe handlowcy sciagneli to mleko. Mowie Wam o tym poniewaz to sie sprawdzilo dzieki otwartemu i poszukujacemu nowosci lekarzowi, za co wielu pacjentow mu dziekuje. Zycze wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia i normalnosci w czynnoscioch ktore lubimy. Slonecznie pozdrawiam. maria | |
maria | 10 czerwiec 2009 |
Witam WSZYSTKICH \"ALGO\". Chcialem zapytac czy ktos z WAS stosowal w SWOIM leczeniu jakis lek z zawartoscia KETOPROFENU, bo wlasnie skojazylem, ze sam stosowalem masc KETOPROM do smarowania nadgarstka i jeszcze przynajmniej jedna osoba miala zastosowany lek, ktory zawieral ta substancje, ale tym razem w tabletkach i w obydwu przypadkach nastopila dosc szybko widoczna znaczna poprawa stanu reki. Gdyby wszyscy pisali dokladnie o zastosowanych lekach i zabiegach, takich skojazen mozna by bylo dokonac wiecej i czesciej. W MOIM PRZYPADKU WSZYSCY LEKARZE DZIWIA SIE, PO OBEJZENIU ZDJEC RTG WIDZAC STAN REKI, ZE POPRAWA JEST TAK ZNACZNA W TAK KROTKIM CZASIE (pol roku od zlamania), a problemy mialem przeciez zblizone. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 13 czerwiec 2009 |
W moim przypadku ten lek spowodował pogorszenie mojego stanu, też choruje na algodystrofie dłoni od roku. | |
Iza | 14 czerwiec 2009 |
IZA napisz prosze konkratna nazwe tego leku. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 14 czerwiec 2009 |
Jestem tez ciekaw jak dlugo juz chorujesz oraz jakie leki i jakie zabiegi mialas zastosowane. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 14 czerwiec 2009 |
IZO jesli mialas KETOPROFEN w czopkach, to byc moze niewlasciwa byla droga zastosowania tego leku, moze w tym tkwi tajemnica braku wlasciwego efektu dzialania tego leku. Ja stosowalem masc KETOPROM besposrednio na bolace miejsca w okolicy zlamania, a ktos inny tabletki z KETOPROFENEM, ale pod inna nazwa. Napisz cos wiecej, bo chyba jeszcze CIE tu nigdy nie bylo, no chyba ze IZA z 13.01.2009 to TY, ale to i tak skapo tam napisalas. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 14 czerwiec 2009 |
Ciekaw tez jestem co slychac np. u ANI , ASI , KAMILA, ALI i wszystkich pozostalych osob, ktore tu sie ANNONSOWALY, bo nie sposob wymienic tu kazdego z osobna. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 14 czerwiec 2009 |
To zbieg okoiczności z tamta Izą choruje od roku ,miałam dwa rozpoznania algodystrofie i zespół sudecka Trudno by tu napisać wszystko co miałam i mam stosowane. | |
Iza | 14 czerwiec 2009 |
A dala bys rade ??? Jesli potrafila bys o tym napisac, to przynajmniej ja bym to przeczytam, ale mysle, ze zrobi to wiecej osob. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 14 czerwiec 2009 |
I to napewno chetniej niz CI sie wydaje. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 14 czerwiec 2009 |
IZA, ja sie pomalu \"wyslizguje\" ze szpon SUDECKA, wiec moj lekarz nie aplikuje mi zadnych lekow, ale inni ludzie lecza sie w roznych miejscach u roznych lekarzy i czesto z niewlasciwym skutkiem, wiec kazda informacja na tej stronie, a zwlaszcza od kogos, kto musial juz przejsc dluzsza droge leczenia, jest tu \"na wage zlota\". Przelam, prosze, SWOJ wewnetrzny opor i pisz o wszystkim, o czym uznasz ze warto, nawet jesli TOBIE to nie pomoglo. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 14 czerwiec 2009 |
Czekam tez bardzo na szrsze wypowiedzi LILKI i MARII JEDRACZKI | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 14 czerwiec 2009 |
Witam wszystkich serdecznie, którzy tak jak ja, mają swoje Kilimandżaro. mnie po zdjęciu gipsu w 6 tygodniu, zalecono lekarstwa doustnie wapńD, Zalanzo, OSTEOGENON, PROFENID, oraz CALCITONIN i KETONAL w ampułkach do jonoforezy, oraz magnetonik i gimnastyke. Zabiegów pobrałam 3, w związku z przerwą, chorą rękę smarowałam maścią FASTUM, zaczęłam zamiennie smarować KETONALEM, ale to pogarszało mój stan, ręka puchła, moczenie w wodzie z szarym mydłem - mizerne efekty, zastosowałam pradawny sposób, okład reki własnym moczem, efekty widoczne do tego stopnia iz zaczęłam chorą ręką wykonywać drobne domowe czynności, w chwilach wolnych nieustannie ćwiczę w miarę zdrowotnych możliwości./wypadkowi uległam 24 kwietnia/ Pomimo krótkiego okresu rehabilitacji efekty są widoczne, i naturalnie zaczęłam stosować odpowiednią dietę która wspomaga odbudowę kości tj. zaczynam jadać cielęcinę. Tu pragnę podziękować ZDZISŁAWOWI za dobre rady które serwuje na tej stronie, prawdopodobnie jest też bardzo dobra maść do smarowania która zmniejsza obrzęk, to FELOGEL, po jednym posmarowaniu, u mnie jest malutki efekt. Mam pytanie do TYCH którzy są na L 4, czy wiecie że po wykorzystaniu L 4 182 dniach, macie prawo skorzystac z dodatkowych 90 dni jako rehabilitacyjne? i to jest chyba 100% płatne. wczesniej należy pobrać odpowiednie druki z ZUS -u wypełnić je i złożyć. Mam cicha nadzieję iż moja rehabilitacja zamknie sie w dwóch miesiącach i wszystko wróci do pierwotnego stanu, tego wszystkiego życzę wszystkim na tej stronie. | |
majka | 15 czerwiec 2009 |
Witam po przerwie, ja oficjalnie skończyłam rehabilitację, lekarz określił mój stan jako zadowalający, nie jest to niestety pierwotny stan, ręka jest słabsza, ograniczenie zostało przy zgięciu nadgarstka do góry ok. 20% no i rano mam przykurcze palców-jestem ponad pół roku po złamaniu. No ale podobno każde złamanie z przemieszczeniem i wieloodłamowe jest inne. U mnie najwięcej zdziałała gimnastyka i trochę żałuję, że jej już nie mam. Zdzisław a Ty chodzisz jeszcze na zabiegi? Zamierzam teraz uderzyć do PZU, ciekawe ile % dostane odszkodowania, ale na zwolnieniu byłam z własnej winy krótko. Pozdrawiam. | |
Ania | 15 czerwiec 2009 |
ANIU, ja niestety tez juz nie mam zabiegow, ale cwicze caly czas, no moze nie tak intensywnie,jak w gabinecie rehabilitacyjnym, ale za to dosc czesto w ciagu dnia, nawet w sytuacji, o ktorej na tej stronie napisac mi nie wolno. Od 01.07 bede mial jeszcze kriokomore i to bedzie koniec oficjalnej rehabilitacji, bo doktor od rehabilitacji uznala, i nie tylko ONA zreszta, ze postepy u mnie sa tak znaczne, ze teraz juz powoli samo to bedzie szlo ku lepszemu. Niestety o wykonywaniu jakiejs ciezszej pracy fizycznej moge narazie zapomniec, choc z umiarkowanym obciazeniem da sie juz wytrzymac. A TY trafilas w koncu na \"dobrego\" lekarza ????? Odezwij sie na GG, jesli chcesz pogadac o innych sprawach . | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 15 czerwiec 2009 |
MAJKO, jesli to, co sie TOBIE przytrafilo, to jest takze SUDECK, to zapomnij o tylko dwoch miesiacach rehabilitacji. Niestety to nie idzie tak szybko. Kazdy z nas marzyl o tym, aby ta rehabilitacja byla jak najkrotsza, ale niestety, to nie jest takie proste. Mi pani PIELEGNIARKA-REHABILITANTKA, bardzo mila zreszta Pani ANIA, wyjasniala, ze dlugosc okresu rehabilitacji wynosi min. 3x czs noszenia gipsu. Ale to tylko minimum, wiec, jesli wystepuja powiklania, to nalezy sie liczyc, ze okres ten napewno bedzie znacznie wydluzony | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 16 czerwiec 2009 |
Zdzisławie, niestety jest to sudeck, obecny lekarz który mię prowadzi pocieszył, \"standardowo to 7 m-cy\", a ja mam nadzieję że jednak krócej, swoją nadzieję opieram na efektach leczenia i rehabilitacji, dzięki obecnemu lekarzowi i WAM piszącym. Lekarz po obejrzeniu mojej fioletowej, opuchniętej ręki zaaplikował jonoforezę z Calcitoninem 2-a ampułkami i ketonal. Po 2-im zabiegu jonoforezy z Ketonalem reka znacznie spuchła, natomiast z Calcitoninem - ręka wraca /powoli/ do stanu ruchliwości takiej, że mogę swobodnie ćwiczyć. Obecnie jestem po piątym zabiegu jonoforezy i magnetoniku i wielu ćwiczeniach które sama sobie aplikuję, obecnie mogę palce dłoni złożyć w tzw. dziubek, utrzymać litrowy słoik- pusty naturalnie, w palcach trzymać lekkie rzeczy, kanapkę dostawić do ust itp, wykonywać lekkie prace, pomógł mi żel AESCIN ,za co ZDZISIU dzięki jeszcze raz, a jeszcze lepszy efekt otrzymałam stosując zamiennie, z żelem FELOGELEM, mówię to z całą odpowiedzialnością , że powoli zdobywam to swoje kilimandżaro. Priorytetem są ćwiczenia, rehabilitantka zaleciła abym 3 razy dziennie ćwiczyła ustalone ćwiczenia w sumie mam ich 10. wykorzystuję każdy wolny czas. Mam nadzieję i to wielką, że będzie dobrze. Szkoda że nie sprzeniewierzyłam się lekarzowi wtedy, kiedy wyrzucił moje RTG -y do kosza i już wtedy, nie zażądała zdjęcia gipsu, a był to 4 tydzień, być może, zmusiłabym go do radykalnych działań leczniczych w sudecku, może by doczytał jakie są metody leczenia, ale jedno wiem na pewno, pragnę mieć rękę w 100 % sprawną, tak, abym nadal mogła szybować w przestworzach i zaliczać badania zdrowotne. Takiej wiary w wyzdrowienie, życzę wszystkim zmagającym się ze swoim \"kilimandżario\". Pozdrawiam | |
majka | 16 czerwiec 2009 |
PO 182 DNI L4 NIEMA NIC 100 PROCENT PLATNEGO TYLKO TRZEBA ZŁOZYC WNIOSEK NA SWIADCZENIA REHABILITACYJNE KTORE MOGA TRWAC NIE DLUZEJ NIZ 12 MIESIECY A PLATNE TO JEST TAK PIERWSZE 3 MIESIACE 90 PROCENT A POTEM 75 WIEC ZALEZY KTO JAKIE MA ZAROBKI CHYBA ZE WYP[ADEK BYL W PRACY TO WTEDY SWIADCZENIA SA 1OO PROCENT | |
PIOTR | 19 czerwiec 2009 |
tak PIOTRZE masz rację i dziękuję za te informacje. Następnym bardzo dobrym żelem jest LIOTION przeciw zakrzepowy,-bólowi i -orzękowy, zaczęłam go stosować. Bardzo pomogło mnie okłady z SIEMIENIA LNIANEGO, należy przygotować roztwór, do wrzącej wody wsypać nasiona lnu i odstawić do zaparzenia pod przykryciem, po około pół godziny sprawdzić jakiej jest konsystencji, konsystencja podobna do gęstej śmietany i tą miksturą okładać chore miejsce, pozostawiając na pół godziny, można użyć kilkakrotnie. Mnie pomogło, opuchlizna ustąpiła na tyle ze mogę już węzeł zawiązać, talerz utrzymać, kubek itp. rzeczy, jeszcze nie potrafię zacisnąć pięści, ale mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości to uczynię. a wszystkim życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia oraz cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do niego. Pozdrawiam gorąco. | |
majka | 22 czerwiec 2009 |
Witam wszystkich ,niestety u mnie nie ma poprawy w leczeniu ręka dalej bardzo boli i jest spuchnieta mimo zabiegów które i tak sa ograniczone z powodu silnego bólu.Nie toleruje zimna (krioterapi) i zbyt ciepłej wody.Wirówki powodują jeszcze większy ból.A jak u Was?? | |
Iza | 16 lipiec 2009 |
IZA, powiedz mi, ktora TY jestes IZA, ta z poczatku tej strony czy ta z 14.06?????? | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 17 lipiec 2009 |
z 14.06 | |
Iza | 18 lipiec 2009 |
Bardzo mi milo, ze to TY. Czemu nic konkretnego nie napisalas o SWOIM przebiegu leczenia ? IZA co stosujesz obecnie i co wczesniej stosowalas z LEKOW I VITAMIN ????? Nie krepuj sie. Napisz cos wiecej, prosze ! WIESZ JUZ PEWNIE CO JA MYSLE O TAKICHSKAPYCH WYPOWIEDZIACH . | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 18 lipiec 2009 |
IZA , ta choroba to jest takie cholerstwo, ze bol, ktory CIE meczy od samego poczatku jest wynikiem procesu postepujacej martwicy tkanek miekkich i odwapniania sie kosci. Martwica tkanek miekkich zas wynika z \"korkowania sie\" naczyn wlosowatych w miejscu urazu, co skutkuje niedozywieniem i niedotlenieniem tychze tkanek, a ODWAPNIENIE KOSCI, to sama nazwa wskazuje na problem. Tu nie ma czasu na liczenie na to, ze organizm sam sobie z tym poradzi. W TEJ CHOROBIE UPLYW CZASU TO TWOJ NAJWIEKSZY WROG. Zacznij , prosze , powazne leczenie u \"porzadnych\" lekarzy, bo to co piszesz rokuje CI zla perspektywe. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 18 lipiec 2009 |
kupiłam sobie książke prof.Andrzeja Żyluka o algodystrofii, dużo czytałam tu o tej książce i staram się by moje leczenie opierało sie na informacjach tam zawartych między innymi ,że rechabilitacja a właściwie ćwiczenia można wykonywac do momentu uczucia bólu,więc u mnie właśnie z tego powodu jest to bardzo ograniczone. | |
Iza | 18 lipiec 2009 |
IZA, cwiczenia to jeden z najwazniejszych elementow procesu walki z ALGODYSTROFIA, ale nie jedyny. O tym juz wiesz. Rzecz w tym, aby oprocz cwiczen stosowac jeszcze leki i odpowiednie witaminy, ktore by nie dopuscily do kontynuacji procesu martwicy tkanek i odwapnienia kosci. A TY nic o tym nie piszesz. Wazne jest tez to, jak wyglada TWOJA reka (obrzek, kolor, roznica temperatur w porownaniu z reka zdrowa). Regula jest, ze KOBIETY nie lubia same sobie zadawac bolu, a w tej chorobie czesto wrecz nalezy czynic proby wytrzymalosciowe \"odpornosci\" na bol. Wszystko jednak zalezy od tego, jak daleko jest u CIEBIE posuniety proces chorobowy. Ja czasem zaluje, ze nie przykladalem sie bardziej do tych cwiczen, bo wtedy pewnie mialbym reke bardziej sprawna. NAPISZ, PROSZE COS WIECEJ. POZDRAWIAM | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 19 lipiec 2009 |
IZA, czy stosowalas SZCZOTKOWANIE reki w celu poprawy jej ukrwienia ??? | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 19 lipiec 2009 |
Cos jeszcze CI powiem IZA. Ja jeszcze na dlugo przed zlamaniem reki zazywalem RUTINOSCORBIN 3x2 tabletki dziennie, bo mialem problemy ze zbyt czestym przeziebianiem sie. Lykalem sobie te tabletki zeby podniesc troche swoja odpornosc. Lykalem je takze i po zlamaniu, nie wiedzac jeszcze o tym, jakie to moze miec znaczenie. Pozniej, gdy juz wiedzialem, ze \"dopadl\" mnie SUDECK, sporo czytalem o tych problemach i wyczytalem gdzies, ze to wlasnie VIT- C bardzo dobrze wplywa na OGRANICZENIE TYCH PROBLEMOW. Wlasnie przed chwila odnalazlem opis, ze VIT-C jest, m.inn., INHIBITOREM HIALURONIDAZY, czyli, w normalnym jezyku, spowalniaczem lub nawet blokerem procesow zapalnych w miejscu urazu. Jesli TWOJA reka IZA nie ma jeszcze koloru BLADO-ROZOWEGO, to moze jeszcze nie wszystko jest stracone !!!!! | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 19 lipiec 2009 |
Jeszcze mala uwaga co do uczucia bolu podczas cwiczen !!!!!! TO NIE BOL JAKO TAKI JEST TU PROBLEMEM, ALE JEGO PRZYCZYNA. Podczas cwiczen trzeba poprostu samemu wyczuc taki moment, przy ktorym ten bol staje sie juz trudny do zniesienia i, po nieco wydluzonej chwili jego trwania, nalezy odpuscic cwiczenie, ale go nie przerywac calkowicie, lecz ponowic je po ustapieniu bolu. Cwiczenia sa m.inn. po to aby poprawic krazenie krwi w okolicy pourazowej a nie po to aby kogokolwiek \"torturowac\". I nie chodzi tu takze o takie zadawanie sobie bolu, przy ktorym sie mndleje. Musisz IZA zdawac sobie z tego sprawe, ze bez cwiczen ciezko CI bedzie osiagnac jakas znaczna poprawe. ZYCZE CI OWOCNYCH PRZEMYSLEN I NIE PODPIERANIE SIE WYLACZNIE KSIAZKA NAWET KOGOS TAKIEGO JAK prof. A. ZYLUK. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 19 lipiec 2009 |
Zalecanie frsownych ćwiczeń,mówienie ćwicz mimo bólu jest postawa niewłaściwą i odnosi skutek odwrotny do zamierzonego.Ból wywołuje odruchową reakcję naczynioruchową i powoduje zwiększone lokalne wydzielanie wazo i neuroaktywnych substancji.Oba zjawiska prowadzą do narastania obrzęku,zaczerwienienia i wzmożonego ucieplenie chorej konczyny.W krótkim czasie może rozwinąć się pełnoobjawowa algodystrofia.Wiem też już,że każdy przypadek jest inny i inny przebieg tej choroby.Szczotkowanie reki??Żartujesz chyba ja nie moge jej dotknąc. | |
Iza | 19 lipiec 2009 |
No coz, jesli u CIEBIE wystepuje staly bol i to o takim nasileniu, to o cwiczeniach niestety mowy rzeczywiscie byc nie moze. Ja myslalem, tak przynajmniej to zrozumialem, ze ten podwyzszony bol wystepuje tylko podczas proby wykonywania cwiczen. Skoro jednak jest inaczej, to jest mi bardzo przykro. | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 19 lipiec 2009 |
Tak własnie u mnie ból jest bardzo silny.Zdzisławie czasem niechcacy pisząc takie żeczy typu-/często wręcz należy czynić próby wytrzymałościowe/odporności na ból/ mozna zrobic komus krzywdę .Niektóre osoby po zastosowaniu tego co piszesz mogą pogorszyć swój stan.A tego bys chyba nie chciał.Pozdrawiam | |
Iza | 20 lipiec 2009 |
IZA, powiem CI tak : nie wycofuje sie z tego, co wczesniej napisalem, a TY zacytowalas, bo wiem z wlasnego doswiadczenia, ze moglem i powinienem zrobic w MOIM przypadku wiecej. U mnie stalej formy bolu nigdy nie bylo, wiec pewnie moje odczucia sa troche inne, jednak, gdy cofam sie pamiecia wstecz do poczatkowego okresu rehabilitacji, patrzac na osiagniety dzis efekt tych zabiegow, wiem, ze nie zrobilem tyle ile powinienem, a wszystko dlatego, ze wlasnie bardzo mnie wtedy hamowal bol, jaki momentami wystepowal podczas cwiczen. Dzis jednak wiem, ze gdybym, nie mial wtedy wiedzy na temat problemow jakie moze spowodowac wystepowanie bolu, to, pomimo ze i tak wiele wytrzymywalem, moglbym wytrzymac jeszcze wieksze jego nasilenie. Wiem tez o tym, ze czasu straconego podczas poczatkowego zwlaszcza okresu rehabilitacji nie da sie juz odzyskac. A o SZCZOTKOWANIE nie pytalem bez powodu !! Chodzilo mi o to, ze jest to jedna z form poprawy krazenia. Nie myslalem oczywiscie o szorowaniu bolacej reki, ale o jej bardzo delikatnym masazu np. podczas kapieli. Ja nie jastem SADYSTA, abym chcial rzadac od kazdego chorego tego, czego ON zrobic nie moze, ale \"MASOCHISTA\" kazdy moze byc na wlasny uzytek. | |
POZDRAWIAM -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 21 lipiec 2009 |
Ból odczuwany tylko podczas ćwiczeń jest zupełnie inny niz ból w typowej algodystrofi ciągły nie dajacy spać po nocach bez względuna to co robimy jest to stałe odczucie b.silnego bólu i w tedy o ćwiczeniach nie ma mowy ,mi kiedys pewien lekarz powiedział ćwiczyc mimo bólu a wg.Profesora było to przeciwskazanie do takiej rechabilitacji.Mozna ćwiczyc do momentu uczucia bólu,.Wiadomo ,że każdy inaczej odczuwa ból i ma inny próg wytrzymałości.Dlatego Zdzisław Twoje wypowiedzi nie mogą byc jakby zaleceniem dla każdej osoby ,że trzeba wytrzymać więcej niż jest dana osoba w stanie wytrzymać.Ja sama, a znam też jeszcze kilka osób które po kilku latach walki z algodystrofią maja juz taka przeczulice ,że nie daja nawet dotknąć reki.Mam porównanie na sobie mając obie ręce z algodystrofią i prawa ręka 6 lat z algodystrofia jest jak proteza do tego b.boli a druga 5 miesięcy z algo jest w dużo leprzym stanie został wprawdzie przykurcz palców i umiarkowany ból właściwie tylko przy ruchach kończyną.Znane sa przypadki gdy objawy algodystrofii cofaja sie zupełnie bez leczenia,więc te same sposoby leczenia nie moga odnosic się do wszystkich.W cięższych przypadkach wystarczy np STŁUCZENIE ręki i następuje zaostrzenie tego zespołu.Sama to przeszłam więc wiem co pisze.Masz rację jednak piszac o takich i innych sposobach leczenia ale to nie może tyczyc sie każdej z tych osób w jednakowy sposób.Piszesz do Izy o szczotkowaniu reki ,jeśli jest ból ciągły to nie ma mowy wogóle o dotykaniu ręki a co dopiero o jej masowaniu.Jedna z metod zniesienia silnej przeczulicy jest zanurzanie ręki w siemieniu lnianym w ziarenkach.Ta metoda jest bardzo delikatna a i tak nie wszyscy moga ją wykonać.Ale warta polecenia. | |
Pozdrawiam -Angelika | 21 lipiec 2009 |
Byc może mogłeś Zdzisławie zdziałać więcej,ja natomiast narazie nie moge nawet włozyć ręki do wody,nie mówiąc o jej masowaniu. | |
Iza | 21 lipiec 2009 |
No coz ELIZO, TY SAMA wiesz najlepiej co mozesz zrobic, a czego zrobic nie dasz rady. Ja nie mam napewno takiej wiedzy jak osoby, ktore lecza sie na te chorobe od wielu lat, ale wiem napewno jedno, ze gradacja waznosci problemow we w miare jeszcze wczesnym stadium rozwoju ALGODYSTROFII jest nastepujaca : 1) utrzymanie prawidlowego krozenia krwi w miejscu dotknietym ta choroba; 2) niedopuszczenie do odwapnienia kosci w tym obszarze; i po 3) wlasciwa rehabilitacja, dlatego staram sie sugerowac takie podejscie, jak wyzej, bo wiem po samym sobie, ze to odnioslo wlasciwy skutek. | |
POZDRAWIAM -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 21 lipiec 2009 |
Nie wiem dlaczego mi przed IZA wskoczylo jeszcze EL. | |
POZDRAWIAM CIE IZA -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 21 lipiec 2009 |
IZA, tobyla moja ostatnia rozmowa o WSPOLNYCH problemach na tym forum. Wlasnie przed chwila rozstalem sie z czytelnikami strony o ALGODYSTROFII, ktora MACIEJ O. utworzyl dla ANGELIKI . Bylo mi bardzo milo zamienic z TOBA tych \\\"kilka zdan\\\". Wlasnie o takie wymiany pogladow na tych stronach mi zawsze chodzilo, ale niestety nie wszyscy potrafili to zrozumiec, a moze nawet nie chcieli. ZYCZE TOBIE I WSZYSTKIM Z ALGO WYGRANEJ. | |
POZDRAWIAM I ZEGNAM WSZYSTKICH -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 22 lipiec 2009 |
Zdzisławie to nie tylko dla Angeliki Maciej tę strone utworzył,takie jst moje zdanie po tym co przeczytałam.Tak Angeliki przebieg choroby zapoczątkował stronę o algodystrofii ale ta strona była po to by kazdy chory mógł napisać tu i prosić o pomoc czy radę i by mógł znalezć cos co może mu pomóc w walce z tą chorobą.Również znależć namiary na innych równiez chorych i być może wspólnie dązyć do wytrwania w tym cięzkim doświadczeniu.Pozdrawiam | |
Iza | 22 lipiec 2009 |
Powiedz mi tylko dlaczego tej pomocy czy rad niektorzy nie maja ochoty udzielac TUTAJ, gdzie jest przeciez na to miejsce, ale tylko za kulisami ? | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 22 lipiec 2009 |
Czy kazdy, kto takiej pomocy potrzebuje musi sie jakby znizac do poziomu ZEBRAKA | |
ZDZISLAW-- GG 5767034 | 22 lipiec 2009 |
Wszystko co potrzebne ,moim zdaniem można tutaj znależć. | |
Iza | 22 lipiec 2009 |
witam, moj nrzeczony ma zespół sudecka w stawie skokowym, niecały miesiąc przyjmuje donosowo lek miacalcic nasal, ale narazie nie widac duzej poprawy, czy ktoś stosował te leki lub słyszał o nich? i czy komus to pomogło? prosze o szybka odpowiedź | |
maja | 23 lipiec 2009 |
jestem bradzo ciekawa jak załamana 33 radzi sobie z ta chorobą i czy nastapiła u niej jakas poprawa bo tez ma sudecka w nodze | |
maja | 23 lipiec 2009 |
maja nie słyszałam o tym leku ja miałam zastrzyki z calcytoniny z łososia. | |
Angelika | 23 lipiec 2009 |
Izo piszesz że Twoja ręka nie toleruje ciepła i masażu, podobnie było z moją wirówka musiała być w wodzie lekko chłodnej to wielką przynosiło ulgę, wykonywałam automasaż także przynosiło ulgę, aby tak wielki obrzęk znikł stosowałam kąpiel w chłodnym siemieniu lnianym - wielka ulga, następnie smarowałam żelami które wyczytałam na tym forum eksperymentowałam na własnej ręce a więc AESCIN, FASTUM, KETONAL, woda kwaśna, itp. i na co szłam to obecnie stosuję, NAPROKSEN EMO maść, WOLTAREN, AESCIN, kąpiel w wodzie z solą iwonicką, siemie lniane a na noc okład z własnego moczu na lnianej szmatce. jeszcze nie minął drugi miesiąc mojej rehabilitacji a ja już pracuję chorą ręką, obrzęk prawie całkowicie ustąpił, pozostał jeszcze przykurcz ale myślę że się go pozbędę. zabiegów miałam już 3 sesje po 10 były to jonoforeza z hormonem łososia,i ketonalem oraz Diclac, magnes, ćwiczenia czynne i bierne oraz wirówkę. zażywam rutinoscorbin, wapnoD, VENORUTON, MOVALIS, od czasu do czasu propanolol no i dużo ćwiczę. Iza życzę z całego serca Abys pokonała \"rogatego byka\". Pozdrawiam | |
MAJKA GG 5394058 | 25 lipiec 2009 |
Przy okazji jak juz jestem na TYCH stronach, to odpowiem MAJI, ze MIACALCIC NASAL to jest aerozol donosowy zawierajacy w swym skladzie CALCITONINE LOSOSIOWA. Sam nie mialem stosowanego tego leku w tej postaci, ale uwazam, ze CALCITONINA LOSOSIOWA w kazdej postaci ma do spelnienia te sama role, o ktorej we wczesniejszych swoich wpisach juz pisalem. | |
POZDRAWIAM CIE maja -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 28 lipiec 2009 |
Wskazane jest tez podczas stosowania MIACALCIC-u zazywanie preparatow wapnia i Vit- D | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 28 lipiec 2009 |
Ja jednak od siebie bym jeszcze dodal cos z Vit-C | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 28 lipiec 2009 |
MAJA sie nie odzywa, wiec moze nalezalo by JA zachecic ????? Zadalas maju dwa pytania i zamilklas. Jesli TWOJ narzeczony stosuje tylko MIACALCIC, to przykro mi, ale to mu niestety nie zapewni skutecznego leczenia. Stosowanie tylko jednego leku i to tylko tego leku, to jakby udawanie, ze ktos chce sie wyleczyc. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 2 sierpień 2009 |
to nie jest żadne udawanie, dlaczego wydajesz taką opinię nic nie wiedząc o całym leczeniu??? | |
maja | 3 sierpień 2009 |
wcześniej brał oseogen, magnetronic i laseroterapie oraz jonoforeze ale i tak mógł zacząc wczesniej tylko ze nie wiedzielismy ze od razu ze to sudeck | |
maja | 3 sierpień 2009 |
miacalcic przepisał nam ortopeda z krakowa z \"mediciny\", do tego zalecił kąpiel nogi 5min w cieplej wodzie i 2min w lodzie z zimną wodą i tak chyba 4 razy na zmiane przez ok2do3 tyg. do tego zalecił jeździć na rowerze, chodzic w butach z dobrze wyprofilowaną wkładką i chodzic z kijkami nordic walking ktore zamierzamy kupic, do tego zalecił sie opalać, gdyz wytwarza sie wit D która sprzyja lepszemu wchłanianu wapnia | |
maja | 3 sierpień 2009 |
noge smarował jeszcze diky- to taki preparat w aerozolu, ale niestety nie zauwazyl ze mozna go stosowac tylko przez 8 dni a Łukasz stosowal przez 14!!! i sie narobiło!!! zaczęlo wychodzic uczulenie najpierw na nodze a potem rozchodzilo sie na plecy, drugą noge itd..., kolejny stres;./trzeba bylo isc do dermatologa i brac kolejne leki na odczulenie i masci, przez to nie mogl kontynuowac rehabilitacji i brac jonoforezy oraz chodzic na basen ale juz prawie zeszło wiec dzisiaj był na magnetronik i jonoforezie tylko bez zelu | |
maja | 3 sierpień 2009 |
pozatym za 3tygodnie mamy wesele i lekarz przepisał nam jakies tabletki przeciwbólowe ale teraz nie pamietam nazwy bo jeszcze ich nie kupilismy, ktore maja pomóc zeby noga nie bolała a do tego są podobno bardzo dobre na kaca;) i mozna przy nich pic alkohol | |
maja | 3 sierpień 2009 |
...jeszcze jedno- w piątek udajemy sie do jeszcze jednego lekarza do krakowa, zeby zasięgnąć nastepnej rady i na tydzień odstawimy miacalcic, ciekawe czy dowiemy sie czegoś konkretnego........a więc jak widzisz Zdzisławie potrafimy zadbać o zdrowie i nie liczymy na tylko cud, napisze więc wiecej po tej wizycie | |
maja | 3 sierpień 2009 |
SORY MAJA, ja nie chcialem CIE urazic ani TWOJEGO narzeczonego, ale chcialem CIE tylko sprowokowac do tego, co wlasnie zrobilas, tzn. do napisania czegos wiecej. Jesli poczulas sie urazona to bardzo CIE przepraszam. Ale dzieki temu, co napisalas, jesli napisalas o wszystkich lekach jakie Lukasz stosuje czy tez stosowal, moge CI powiedziec, ze, jesli trafisz do MADREGO ortopedy, to na 100 % diagnoza bedzie taka, ze Lukasz jest zle leczony. Nie chce sie tu wymadrzac, ale prosze CIE, poswiec troche wiecej czasu na poczytanie tego, co wiele osob juz TU wczesniej napisalo, a znajdziesz tu rozne leki, ktore TWOJ Lukasz powinien zastosowac, jesli naprawde chce sie wyleczyc. MIACALCIC i OSTEOGENON to jest dobre byc moze przy OSTEOPOROZIE ale nie przy SUDECKU. To powie CI kazdy kto mial problemy z SUDECKIEM. I nie spodziewajcie sie od razu cudow w ciagu tygodnia czy dwoch, to niestety jest troche trudniejsze do wyleczenia niz by sie wydawalo i czesto trwa rok albo i dluzej, jesli juz oczywiscie zacznie nastepowac poprawa. Wiec poki co nie dziw sie, ze po stosowaniu tylko MIACALCIC-u i OSTEOGENON-u nie widzicie zadnej poprawy, bo jej poprostu byc nie moze. POZDROWIENIA DLA CIEBIE I TWOJEGO LUKASZA. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 4 sierpień 2009 |
wiemy ze rehabilitacja moze trwac jeszcze od roku do dwoch lat i sie z tym liczymy a o miacalcic pytałam bo lekarz mowil ze powinna byc pierwsza poprawa po ok 2tygodniach, poza tym cztałam dokładnie forum i pare osób pisało ze kalcytonina która własnie zwaiera miacalcic jest pomocna, mozesz napisac jakie leki Ty miales przepisane od lekarza i czy faktycznie zauwazyłes po nich poprawe? | |
maja | 4 sierpień 2009 |
Maju kalcytonina żeczywiście jest pomocna,ale sama nieczynność ręki powoduje też duże odwapnienie zajętej kończyny. Ja teraz miałam robione zdięcie stopy z algodystrofią i okazało się ,że po 2 latach choroby są straszne ubytki w kości i straszne odwapnienia.Dostałm lek Vicalwit jeśli dobrze odczytałam recepte.Ale jeszcze go nigdy wcześniej nie stosowałam więc nie wypowiadam się. Brałam też kiedyś zastrzyki calcicheksal jesli się nie myle to tak się to pisze.One są bardzo dobre.Choć nie zawsze i nie wszystkim pomagaja i są różne objawy niepożądane podczas ich stosowania.Bądż dobrej myśli pozdrawiam wszystkich . | |
Angelika | 4 sierpień 2009 |
bardzo dziękuje za odpowiedź- musimy byc dobrej myśli, my mamy problem z nogą, na poczatku w ogole nie zwracano na nia uwagi mówiąc ze to tylko słuczenie i moze bolec nawet do pół roku albo dłużej, na usg tez nic nie wyszlo, dopiero na rtg po prau miesiacach zauwazono niepokojące zaniki kostne i zrobiono tomografie na ktorej okazalo sie ze noga byla zlamana! i jest sudeck!tak wiec przez ten caly czas nie była w gipsie ale z tego co tutaj duzo osob pisze gips jest czesto przyczyna tej choroby | |
maja | 4 sierpień 2009 |
co do calciheksal to własnie wyczytalam ze zawiera on kalcytonine łososiową podobnie jak miacalcic wiec ma pewno podobne dzialanie ale ten vicalwit jest dostepny bez recepty wiec moze go wyprobujemy, nie moge sie doczekac wizyty w piatek u lekarza, ciekawe co powie | |
maja | 4 sierpień 2009 |
MAJA, chcialbym abys mnie dobrze zrozumiala. MIACALCIC to oczywiscie dobry lek i nawet bardzo przydatny przy SUDECKU, ale sam MIACALCIC to jest za malo. To nie jest jakis cudowny lek, po ktorym musi samoistnie nastapic poprawa. On, i jemu podobne leki, jest bardzo wskazany w sytuacji braku zrostu kostnego i to najlepiej jeszcze w polaczeniu z JONOFOREZA WAPNIOWA, ale jesli tan zrost juz jest, to MIACALCIC juz niewielki odnosi skutek. Maja, piszesz ze wiele TU czytasz, ale widocznie nie wszystko udaje CI sie zapamietac, bo chyba umknelo TWOJEJ uwadze to, o czym TU juz kilka osob kilkakrotnie pisalo, a mianowicie, ze SUDECK to jest przede wszystkim CHOROBA UKLADU KRAZENIA W MIEJSCU URAZU, a w zwiazku z tym nalezy szczegolnie zadbac wlasnie o TEN UKLAD, aby nie nastapil rozwoj martwicy naczyn wlosowatych, a w nastepstwie tego i martwicy tkanek miekkich w okolicy pourazowej. Ja juz kilka razy TUTAJ pisalem, ze NAJWAZNIEJSZE WBREW POZOROM sa VITAMINY- Vit-C i Vit-D3 oraz wapn i LEK PRZECIWZAKRZEPOWY. Jesli tego nie zazywasz, to nie licz na sam MIACALCIC. ANGELIKA ma racje piszac o Vicalvicie (VICALVIT D). Jest wiele takich preparatow, ktore zawieraja jednoczesnie WAPN i Vit-D3. Jak pojdziesz do apteki, to CI doradza jaki wybrac. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 4 sierpień 2009 |
A jesli chodzi o CALCIHEXSAL, to oczywiscie ze jest to praktycznie to samo co MIACALCIC. Roznica polega tylko na tym \"KTO TO WYPRODUKOWAL\". | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 4 sierpień 2009 |
MAJA, ja od lekarza, ktory mi zakladal gips dostalem tylko ustne zalecenie, abym kupil sobie AESCIN (tabletki). Sam z wlasnej inicjatywy zazywalem takze wlasnie Vit-C i OSTOWAP D3, bo sam do tego sie doczytalem, ze jest to bardzo wskazene, a takze smarowalem dosc czesto reke, bo ja mialem z tym wlasnie problem, mascia KETOPROM. Od ortopedy dostalem na moja prosbe CALCITONIN-e w zastrzykach, ale wlasnie z rownoczesnymi zabiegami JONOFOREZY WAPNIOWEJ. Dzis mam jeszcze lekko usztywniona reke, bo mi sie \"rozjechalo\"ulozenie poskladanych odlamow kostnych, ale nie jest to reka martwa, a tym sie moze wlasnie zakonczys niewlasciwe tego leczenie. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 4 sierpień 2009 |
A wlasnie co do CALCITONIN-y, to ja o nia poprosilem bo nie mialem prawidlowego zrostu kostnego po zdjeciu gipsu. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 4 sierpień 2009 |
Maja, ja wlasnie sie troche cofnolem w lektorze TWOICH wpisow i przyznam, ze jestem troche przerazony tym, co TY wczesniej napisalas. Chodzi mi mianowicie o PICIE ALKOHOLU. Rozumie, WESELE, wielka dla WAS uroczystosc, ale Lukasz musi miec te swiadomosc, ze SUDECK moze GO potem nie chciec opuscic. Ja na miejscu Lukasza nawet bym o tym nie myslal. Z SUDECKIEM nie ma zabawy. Albo chcesz sie go pozbyc, albo nie. ZYCZE WAM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA WASZEJ NOWEJ DRODZE ZYCIA, ale czy z SUDECKIEM czy bez niego, to juz tylko od WAS SAMYCH zalezy. | |
POZDRAWIAM WAS -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 4 sierpień 2009 |
Mi się wydaje ,że picie alkoholu nie ma jednak związku z samym sudeckiem i wpływu na to czy on nas opuści czy nie.Nie mówimy oczywiście o nałogowym piciu a chyba nie o takie chodziło Mai. Niestety ale nie ma znaczenia czy chcemy się go pozbyć bo to jakby nie w pełni jest zależne od nas niestety.U jednej osoby po przebytym np.złamaniu nasady dalszej kosci promieniowej rozwija się algodystrofia a u drugiej po dokładnie takim samym urazie przebieg jest nie powikłany-wynika to z tego iż żeczą oczywista jest gojenie się złamania,a właściwie przebieg choroby pourazowej jest u różnych osób nieco odmienny,wynika to z indywidualnych cech kazdego organizmu,wieku ,ogólnej kondycji zdrowotnej i chorób towarzyszących.Zamiast poprawy (szybszej lub wolniejszej)następuje pogorszenie,dolegliwości zamiast ustępować ,nasilaja się.Co ciekawe rozwinięcie się zespołu nie ma zwiążku z gojeniem się złamania, które zwykle przebiega w sposób niezaburzony.U mnie pełnoobjawowa algodystofia reki prawej rozwinęła się właśnie po operacji i zby ciasnym opatrunkiem gipsowym,przeszłam wszystkie dostepne wtedy metody leczenia i leki i jest III okres czyli zaniku,natomiast w stopie bez żadnego urazu ,prawdopodobną przyczyna było u mnie uszkodzenie korzeni w odcinku L5-S1, które było potwierdzone 2-krotnym badaniem EMG wszystko zaczeło się od drętwienia stopy,niedowładu i potem objawy algodystrofi.Mimo prawidłowego leczenia choroba przeszła w III okres zaniku.A lewa reka algodystrofia po operacji takie same leczenie jak w tamtych kończynach i ręka jest w dużo lepszym stanie niż pozostałe kończyny.Wniosek jest jeden ,nie mamy wpływu na to jak postępuje leczenie ,oczywiscie musimy chwytać się wszytkich dostepnych metod. Maja daj znać oczywiście jak idzie leczenie. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. | |
Angelika | 4 sierpień 2009 |
Nie chce sie z TOBA spierac ANGELIKO, bo boje sie zeby znowu nie wywolac jakiejs \"burzy\", ale uwazam, ze zawsze, gdy sie przyjmuje jakies leki, to PICIE ALKOHOLU NIE JEST WSKAZANE, no chyba ze symboliczny jeden czy dwa kieliszki. Z zyciowego doswiadczenia chyba wiesz, a przynajmniej tak mi sie wydaje ze wiesz, ze zawsze lek polaczony z alkoholem daje zupelnie rozne efekty dzialania i to z regoly wlasnie te nieporzadane. Poza tym jest to, oprocz kawy i napojow gazowanych, jeszcze jeden czynnik wyplukujacy wapn z organizmu, a to niestety jest w tym przypadku bardzo szkodliwe. Bardzo rzadko sie zdarza gdy na weselu ktos \"umoczy\" usta i odstawi kieliszek na stol. Z wesela nie wraca sie do domu na trzezwo. Oni postapia tak jak IM bedzie pasowalo. Mi chodzilo tylko o to zeby mieli swiadomosc tego, z czym maja do czynienia. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 4 sierpień 2009 |
Witaj Zdzichu .Złamałes reke z tego co czytałam w połowie grudnia .Gips sciagneli Ci 29.09.2009 ?????????????????? Zazywaj duzo witaminki C jest dobra na Sudecka i to bardzo !!!!!! | |
olenka | 4 sierpień 2009 |
Chyba sie jeszcze nie zgodze z TOBA ANGELIKO w kwestii tego, ze rozwiniecie sie Z.S. nie ma zwiazku z gojeniem sie samego zlamania, bo to wlasnie w miejscu zlamania powstaje stan zapalny. Jesli w tym czasie nie zazywa sie lekow przeciwzakrzepowych i Vit-C, to w miejscu zlamania tworzy sie krwiak i problemy z jego wchlonieciem, a to juz tylko jeden krok do tworzenia sie zatorow w naczyniach wlosowatych, co z kolei wywoluje niedozywienie uszkodzonych tkanek, ktore w celu wlasnej regeneracji zaczynaja zuzywac wapn z kosci w okolicy zlamania. A tu juz efekt znamy - ZESPOL SUDECKA. Uwazam, ze taki jest mechanizm poczatkowej fazy rozwijania sie zespolu sudecka. Podobnie rzecz sie ma przy stluczeniach w okolicach wrazliwych. Wystarczy miec problemy krazeniowe i byc nieswiadomym, co jest przeciez rzecza normalna i ludzka, lub, co gorsze, byc USPOKAJANYM przez nieswiadomego lekarza, i mamy \"super towarzysza zycia\" - ZESPOL SUDECKA. Oczywiscie, ze nie zawsze i nie u kazdego sie ON rozwinie. Ja pamietam ze swego dziecinstwa niejednokrotnie poobijane i pokaleczone rece i nogi, ale pamietam tez czym sie wtedy odzywialismy. Nikt wtedy jescze nie myslal o czyms takim jak zepol sudecka, choc pamietam tez, ze juz wtedy problemy z gojeniem sie zlaman mialy osoby starsze, ale to bylo \"jakby\" normalne. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 4 sierpień 2009 |
nAJCZĘSTSZĄ PRZYCZYNĄ POWSTANIA TEGO ZESPOŁU JEST ZBYT CIASNE UNIERUCHOMIENIE KOŃCZYNY CZYLI CIASNO ZAŁOŻONY OPATRUNEK GIPSOWY.Algodystrofia moze powstać w przebiegu róznych chorób,naczyniowych,zapalnych,i neurologicznych,urazów i operacji,albo samoistnie bez żadnej uchwytnej przyczyny.Może powstac w wyniku dużego urazu lub zupełnie banalnego ukłucia igła w palec,jak też po dłuższym unieruchomieniu kończyny spowodowanym urazem lub nadmierną obawą przed bólem.Zespół sudecka jest to jedna z nazw używanych w algodystrofi,najczęściej używa się tej nazwy po złamaniach kończyn,dopiero w II okresie tego zespołu ujawniają się charakterystyczne zmiany kostne a w III okresie algodystrofii-zaniku zdięcie ujawnia rozlany zanik kostny w obrębie ręki ,nadgarstka i dalszej części przedramienia. | |
Angelika | 4 sierpień 2009 |
Nie wiem co maja znaczyc te znaki zapytania i wykrzykniki OLENKO. Nie bede tego komentowal. Tak mialem reke zlamana 12.12.008. i gips zdjety 29.01.009 , a nie 29.09.2009., i wlasnie uwazam, ze to dzieki Vit-C, AESCIN-owi i KETOPROM-owi moja reka jest dzis w takim a nie innym stanie, no i oczywiscie jeszcze dzieki wczesnej rehabilitacji. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 5 sierpień 2009 |
Tym razem nie mam powodu, aby kwestionowac to, co wyzej napisalas ANGELIKO, poza jedna kwestia. Moim zdaniem nie ma czegos takiego jak \"brak uchwytnej przyczyny\" rozwiniecia sie sudeka i algodystrofii. Zawsze jest jakas przyczyna, ale pewnie dlatego nazywa sie to : \"brakiem uchwytnej przyczyny\" , poniewaz bardzo czesto pewnie zdarza sie, ze ktos, kogo dosiegla ta choroba, nie zdaje sobie z tego sprawy w zwiazku z uplywem czasu od momentu zaistnienia urazu do momentu stwierdzenia, ze dany problem to ZESPOL SUDECKA. Poza tym oczywiscie masz racje. Przyczyn tej choroby moze byc wiele, ale jedno jest niezmienne. Zawsze dany uraz jest przyczyna powstania, chocby nawet niewielkiego, ale zawsze stanu zapalnego. A to juz wystarczy aby reszta potoczyla sie lawinowo. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 5 sierpień 2009 |
Do OLENIKI. Dzieki, ze zwrocilas moja uwage na date zdjecia gipsu. Wlasnie sam to przed chwila przeczytalem. Oczywiscie, ze nie mogl to byc dzien 29.09.009., bo ten jeszcze nie nastapil, ale, jak napisalem nieco wyzej, gips mi zdjeto 29.01.2009. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 5 sierpień 2009 |
Angelika dziękuje za trzeźwe spojrzenie na sprawe i odpowiedzi. Zdzisiu nie bedae z Toba polemizowac bo piszesz jakbyś wszystkie rozumy pozjadał!! myślisz ze tylko i wyłacznie Twoje postepowanie jest właściwe iu tylko Ty wiesz jak postepować aby wyzdrowieć. Mi pisanie o tym ze wpadlam na genialny pomysł aby stosowac masc ketoprom, ketonal, fastum nie przyszlo do glowy bo to mało ważne i kazdy nawet przy stłuczeniu je stosuje. poza tym wspomniany wczesniej lek przy ktory mozna pic alkohol ma działanie jak 2KC. Oczywiscie o krązeniu tez wiemy i zawracamy na to uwage a mysle ze duzym plusem jest ze Łukasz cały czas chodzi i jest w ruchu, narzeczony zazywa też tran który ma witD, zobaczymy co nam przepisze lekarz piatek i dokupimy ten viacalwit. | |
MAJA | 5 sierpień 2009 |
ps: my tez przy miacalcic birzemy aktualnie jonoforeze z fastumem i kolo magnetyczne (z tym ze jnoforeze na tydz musielismy przerwac przez uczulenie po DIKY) a wiec żadych cudów wiecej Zdzisiu nie bierzesz wiec nie oceniaj kogoś | |
MAJA | 5 sierpień 2009 |
Zdzisław słów kilka objaśniających, Algodystrofia z nozolgicznego punktu widzenia nie jest jednostką chorobową ,ponieważ nie ma jednej,określonej przyczyny.Taki jest warunek aby nazwac ja chorobą.Algodystrofia nie jest także zespołem klinicznym gdyż nie jest oparta na jednym,określonym mechanizmie etiopatogenetycznym.Taki jest warunek nazwania jej zespołem.Obecnie uważa się ,że algodystrofia jest to ,,ZESPÓŁ OBJAWÓW (ang.complex of symptoms) powodowany wieloma różnymi przyczynami który powstaje na drodze różnych mechanizmów tworząc wspólny,lecz nieswoisty profil kliniczy.Algodystrofia moze powstać w przebiegu róznych chorób,naczyniowych,zapalnych,i neurologicznych,urazów i operacji,albo samoistnie bez żadnej uchwytnej przyczyny.Może powstać w wyniku dużego urazu lub zupełnie banalnego-np.ukłucia igłą w palec jak też po dłuższym unieruchomieniu kończyny spowodowanym urazem lub nadmierna obawą przed bólem.zDZISŁAW JA NIE NAPISAŁAM,ŻE JEST BRAK UCHWYTNEJ PRZYCZYNY TYLKO,ŻE MOŻE POWSTAĆ BEZ UCHWYTNEJ PRZYCZYNY.nAJCZĘŚCIEJ musi zadziałać jakiś czynnik np.zbyt ciasno założony opatrunek gipsowy, ale nie samo złamanie jest przyczyną powstania tego zespołu.Przeczytaj dokładnie co pisałam juz dokładniej nie da sie tego objaśnić.A co z przypadkami np po ukłuciu sie w palec??A z moją noga nie było żadnego urazu stłuczenia czy cokolwiek innego ,nie znaja przyczyny powstania algo u mnie w stopie. Pozdrawiam Majka serdecznie. | |
Angelika -GG 589276 | 5 sierpień 2009 |
Angelika prosze napisz jakie byly u Ciebie pierwsze objawy algo w stopie? nie mialam pojecia ze to moze sie tak wziąść z niczego....... Pozdrawiam i dziękuje za dzielenie sie swoim doświadzczeniem | |
maja | 5 sierpień 2009 |
czy ktoś zna może dr J. Piechowicza bo to u niego mamy wizyte w piatek? | |
maja | 5 sierpień 2009 |
sprostowanie, to nie doctror tylko magister i jest rehabilitantem | |
maja | 5 sierpień 2009 |
Maja u mnie nie było żadnego urazu czy operacji,zaczeło się od objawow rwy kulszowejnastepnie drętwienia stopy,potem był niedowład stopy,2 razy robiłam badanie EMG -badanie przewodnictwa nerwowego które wskazywało na cechy uszkodzenia korzeni nerwowych na poziomie L5-S1,czyli lędzwiowy odcinek kręgosłupa.Potem stopa zaczeła puchnąć ,pojawił się ból a potem juz poszło ,teraz stopa juz ponad 2 lata prawie 3 jest opuchnięta,sinieje jak jest troszke chłodniej i bardzo bardzo boli.Pozatym jest juz sztywnośc stawów i bardzo duże odwapnienie i duże ubytki w kości.Chodze o kuli i to ledwo bo mam jak wiesz dwie ręce też z algo.Tak to wyglądało i jak widać bez urazu czy złamania może się to rozwinąć,byc może miało na to wpływ uszkodzenie korzeni wkręgosłupie,ale nie wiadomo tego.Pozdrawiam gorąco ,jak coś to pisz. | |
Angelika -GG 589276 | 5 sierpień 2009 |
Witam wszystkich. osobiście nie choruję , ale problem dotyczy mojej mamy, która jest po złamaniu lewej ręki i niestety po zdjęciu gipsu i 2 tygodniach okazało się , ze ma zespół sudeck i cierpi /o czym pewnie wiecie/. bardzo was proszę o kontakt do dobrego specjalisty w tej dziedzinie. jestem z Krakowa. czytałam o doktorze ze Szczecina ale to dość daleko od nas. jeśli ktoś ma namiar na innego lekarza bliżej Krakowa to bardzo proszę. mój adres: ryczusiek@poczta.fm. pozdrawiam i z góry dziękuję | |
wiolka | 6 sierpień 2009 |
Witaj WIOLKA, ja osobiscie nie wiem jakie sa mozliwosci dostania sie na wizyte refundowana przez ZUS do prof. E.CZERWINSKIEGO z CENTRUM MEDYCZNEGO w Krakowie przy ul. Kopernika 32, ale prywatnie to pewnie bedzie duzo szybciej. Zadzwon pod nr. 012 430 32 09 lub 012 429 22 65, tam pewnie dowiesz sie co i jak. | |
POZDRAWIAM -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 6 sierpień 2009 |
Witaj Wiolka, ja byłam u prof. CZERWIŃSKIEGO w Krakowie, namiar podał Ci Zdzisław, dzwoń jak najszybciej, czas w tym wypadku nie sprzyja leczeniu. Mama niech zabierze skserowaną dotychczasową dokumentację leczenia ze sobą, a resztę wszystko Ci powiedzą. U mnie po 2 dniach przyjmowania leków, już ewidentna była poprawa. Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia i serdecznie pozdrawiam. | |
Maria | 6 sierpień 2009 |
Wiolka znam dziewczyne z Rzeszow.a która choruje na algodystrofię kończyny górnej a leczy się też u prof.Żyluka ale wiem też że ma tam jakiegoś lekarza który ja też leczy w porozumieniu z profesorem w Rzeszowie .Dowiem sie co i jak i napisze jak tylko będe miała namiary.Pozdrawiam | |
Angelika -GG 589276 | 6 sierpień 2009 |
Witaj MARIO. Mam prosbe ! Czy mogla bys wymienic z nazwy te leki, ktore tak szybko \"postawily CIE na nogi\" ???!!! | |
POZDRAWIAM -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 6 sierpień 2009 |
Witaj Zdzisławie, Zdzisławie już pisałam wcześniej jakie to lekarstwa i myślę iż zbyteczna jest następna powielana informacja, wszak sam powiedziałeś aby dokładnie czytać to, co wcześniej zostało napisane. Zapraszam do ponownego przestudiowania lektury i gorąco wszystkich pozdrawiam. | |
Maria | 7 sierpień 2009 |
Ja myslalem MARIO, ze ten VENORUTON, MOVALIS i PROPRANOLOL to CI zaordynowal jakis inny specjalista a nie prof. CZERWINSKI, bo o tym tam nie pisalas. Ale OK. Wrocilem do tego TWOJEGO wpisu i odnalazlem te leki. I musze powiedziec, ze to sa leki o podobnym dzialaniu do tych, o ktorych ja tyle juz TUTAJ pisalem, a wiec poprawiajace przede wszystkim krazenie krwi i dzialajace przeciwzapalnie. Nie oceniam ich krotkoterminowej sily dzialania, bo sie na tym nie znam, ale uwazam, ze stosowany przez NAS AESCIN spelnial podobna role jak VENORUTON. W moim przypadku bylo to o tyle lepsze, ze ja przyjmowalem ten AESCIN doustnie w tabletkach. To tyle mojego komentarza, bo jeszcze ktos mi napisze, ze znowu sie wymadrzam. | |
POZDRAWIAM CIE MARIO-- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Dzięki za pozdrowienia, Zdzisławie z toku logicznego czytania łatwo można było wyczytać co zaordynował prof. przykładem tego jesteś TY. Nie roztrząsajmy, jak, który lek działa na organizm, każdy lek posiada swoje działanie i różnie działa na różne organizmy, przykładem są moje eksperymenty i wybierałam to, na które szłam. Co zaś tyczy się AESCI-u, gdybym go przyjmowała doustnie, może byłyby szybsze efekty w leczeniu, ja stosowałam w żelu. Wg mnie, wpierw winno się leczyć wszystkich \"sudeckich\" NACZYNIOWO a w drugiej kolejności osteo. być może, mniej cierpiących byłoby. W sudecku, także nie wskazany jest zabieg krio w I etapie leczenia, w pózniejszym tak. I tak, każdy z nas powoli, staje się doświadczonym kowalem swego zdrowia w wymykaniu z ramion sudecka, wzajemnie się wspierając poprzez treściwe informacje. Cieplutko wszystkich pozdrawiam i życzę wytrwałości i sił w \"uciekaniu\":od.... | |
Maria | 7 sierpień 2009 |
MARIO, ja juz wiele razy TU pisalem, ze najwazniejsza sprawa w leczeniu SUDECKA jest utrzymanie prawidlowego krazenia w okolicy urazu, ale niektorym nie podobalo sie to, ze tak w kolko to powtarzam. Nawet byli i tacy co nie dowierzajac troche sobie z tego mojego pisania DRWILI. Z kilku WASZYCH wpisow ja uzyskalem jednak potwierdzenie tego, z czym tak trudno mi sie bylo TU przebic. Mnie niektorzy nie musieli wierzyc, ale jesli SPECJALISCI-PROFESOROWIE ordynuja leki PRZECIWZAKRZEPOWE, czyli leki poprawiajace krazenie, to nie moze byc zadnych watpliwosci co do slusznosci tej \"diagnozy\". | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Nie uwazam MARIO za sluszne twierdzenie, ze to najpierw powinni byc leczeni \"sudeccy\" a potem ci z \"algo\". Bo i jedni i drudzy maja takie samo prawo powrotu do zdrowia. Nie mozna tego w ten sposob rozgraniczac, jak TY piszesz. Ja mam pewien pomysl, ale nie wiem jak go POPCHNAC na jakies OGOLNOLEKARSKIE FORUM. Niektorzy specjalisci, podkreslam slowo NIEKTORZY, wiedza jak nalezy postepowac z przypadkami SUDECKA, ale dlaczego tak rzadko sie zdarzaja dzialania wyprzedzajace u lekarzy, kturzy NAS \"pakuja\" do gipsu ?? Przeciez wystarczyla by jedna recepta, albo, jak u mnie, jedno slowne zalecenie stosowania okreslonego leku PRZECIWZAKRZEPOWEGO, choc najpewniejszym rozwiazaniem bylo by jednak natychmiastowe wypisanie recepty, i wielu ludzi nigdy nie musialo by niczego czytac ani pisac na TYCH STRONACH. CZY MIALBY KTOS POMYSL JAK TO NAGLOSNIC ?????????!!!!! | |
PROSZE O WSPARCIE ZDZISLAW -- GG 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Zdzisławie, myślę że nie drwili, po prostu nie znali działań skuteczności tych leków, piękne motto w swoim gg ma Angelika. Są osoby które muszą przeanalizować wiele, ostrożność ich do tego zmusza, natomiast bardzo ufają medykom.I nie miej im tego za złe. Nie wiem jak by zareagował mój organizm na Aescin tabletkach, po prostu nie wiem. A czy TY przypadkiem nie jesteś medykiem współpracującym z Mackiem? i z tego co obserwuję TWOJE wpisy, wyrwałeś się z objęć sudecka. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i wytrwałości i dużo uśmiechów na co dzień życzę. | |
Maria | 7 sierpień 2009 |
Nie zgodze sie z TOBA Mario z tym, ze krioterapia jest niewskazana w pierwszym etapie leczenia. Ja wlasnie mialem krioterapie zaraz po zdjeciu gipsu i nie odczowalem zadnego dyskomfortu. Mnie ten zabieg wiele pomogl. Gdybym wiedzial wtedy jak sie z tym urzadzeniem obchodzic, to sam bym ja sobie wykonywal. A tak na marginesie, to uwazam, ze i tak skutecznosc i celowosc stosowania wszystkich zabiegow jest i tak zalezna tylko i wylacznie od indywidualnej tolerancji lub jej braku. | |
POZDRAWIAM -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Ja kiedys w krotkiej rozmowie z MACIEJEM O. na GG dalem mu slowo, ze nigdy nie napisze TU niczego, czego nie mialbym osobiscie zaleconego i zastosowanego oraz zadnej niezweryfikowanej wiedzy internetowej. Leki i Vitaminy oraz zabiegi, o ktorych ja TUTAJ pisze napewno mialem osobiscie zastosowane, wiec wiem jaki odniosly skutek. A medykiem niestety nie jestem, choc moze i szkoda, ze tak nie jest, bo to jest bardzo ciekawa dziedzina zycia, choc jakze czesto niestety przykra. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Według Ciebie Zdzisław jedynym lekiem który by spowodował,że nikt nie miałby sudecka czy algo ,jest lek na poprawę krążenia?Chyba nie do końca wiesz co to jest algodystrofia.Pozatym gdyby było by to takie proste to jeśli ty na to wpadłeś nie wpadli lekarze?? jEŚLI tak łatwo według ciebie zapobiec temu to po co tyle lat juz trwają badania nad tym zespołem,tylu wielkich ludzi wciąż szuka możliwości skuteczniejszego leczenia w Polsce i Na świecie.Pomyśl.Chyba się troche zagalopowałeś w swoich zaleceniach. Pozdrawiam MARIE I WSZYSTKICH ZMAGAJĄCYCH SIĘ Z TYM NASZYM CIĘŻAREM | |
Angelika -GG 589276 | 7 sierpień 2009 |
Co do obdarzania lekarzy zaufaniem, to WSZYSCY, jak tu jestesmy, mamy niestety bardzo niemile doswiadczenia. Wiec ja nie jestem juz taki skory do obdarzania ICH pelnym zaufaniem. Moim zdaniem zalecenia kazdego lekarza, nawet jesli jest to profesor, nalezy weryfikowac, bo kazdemu moze sie zdazyc gorszy dzien. A CO WTEDY ?? | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Jeśli chodzi o krioterapie to ja np.nie mogłam i nie moge miec tego zabiegu moja ręka i stopa poprostu tego nie tolerują zimna ani na początku ani teraz.Więc to zależy od organizmu i stopnia zaawansowania tego zespołu. | |
Angelika -GG 589276 | 7 sierpień 2009 |
Moim zdaniem najwazniejszym problemem, od ktorego \"startuje\" SUDECK jest wlasnie doprowadzenie do zatorow pozakrzepowych w naczyniach wlosowatych i ich martwicy, a przez to dalej do stanu obumierania tkanek ciala i odwapnienia kosci. Wlasnie ja zwrocilem na to uwage, ze praktycznie wszystkie osoby, ktore TUTAJ pisza, ze udalo im sie wyjsc, albo sa na dobrej drodze do wyjscia z TEJ CHOROBY, pisza o tym, ze mialy zastosowany jakis lek poprawiajacy krazenie. Tzn. te osoby pewnie o tym nie do konca wiedza podajac nazwe leku, ale ja sobie na wlasny uzytek kazda taka informacje sprawdzam. I dlatego mam takie przekonanie, ze to jest wlasnie droga do wyleczenia. Nie wiem, czy nikt by nie mial wtedy sudecka, ale napewno bylo by tych osob znacznie mniej. Napewno bylo by ich ZNACZNIE, ZNACZNIE MNIEJ, gdyby te leki poprawiajace krazenie byly stosowane natychmiast po wystapieniu urazu. ANGELIKO nie pytaj mnie, prosze, o to dlaczego tak wielu lekarzy nie ma o tym zielonego pojecia, bo ja tego poprostu nie wiem. TY, jak wiem ufasz profesorowi, no bo leczy CIE juz tyle lat, a czy przypominasz sobie jak czesto ja na TYCH STRONACH podpowiadalem, ze bardzo wskazane jest zazywanie wapnia i Vit-D3 oraz Vit-C ?? Napisalas ostatnio cos o leku VICALVIT D, a kto CI go dopiero teraz kazal zastosowac ?? | |
POZDRAWIAM CIE -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 7 sierpień 2009 |
TY ANGELIKO mialas juz rozwiniete stadium algodystrofii, gdy chcieli u Ciebie zastosowac krioterapie, a to w tym stadium juz rzeczywiscie nie jest wskazane, zwlaszcza gdy wystepuja stale ciagle bole. Ja czegos takiego nigdy nie mialem, wiec dlatego u mnie ten zabieg przynosil ulge. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
A nie mialem tego typu bolow, bo, jak juz wiele razy tu pisalem, wlasnie juz podczas noszenia reki w gipsie lykalem AESCIN, choc mimo to w poczatek pierwszej fazy SUDECKA \"wszedlem\". | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Ale reka byla unieruchomiona przeciez przez siedem tygodni w zle zalozonym gipsie. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
WLASNIE, AZ SIEDEM TYGODNI, A NIE CZTERY CZY PIEC. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Zdzisławie mylisz się ja też miałam stosowany taki lek w zastrzykach w brzuch poprawiający krążenie (Clexsane) I NIESTETY MI NIE POMÓGŁ jak i inne które brałam.Więc jak widać nie na wszystkich to działa.Nie pisałam,że Vicalwit to jedyny i pierwszy lek który brałam na odwapnienie.Jak byś dokładnie czytał to na samym początku algo brałam zastrzyki Calciheksal-czyli kalcytoniny łososiowej, które miały zapobiec odwapnieniu a jednak i one mi nie pomogły.tO TEZ WYPISAŁ MI PROF.zDZISŁAWIE ja nie napisałam,że lekarze nie mają pojęcia tylko ,że pracują nad tym żeby znaleść nowe skuteczniejsze sposoby leczenia a wydaje się ,że ty juz je znasz,nieprawda?Ten zespoł czy sudeck czy algo czasem nie idzie książkowo nawet przy prawidłowo przeprowadzonym leczeniu. | |
Angelika -GG 589276 | 7 sierpień 2009 |
ANGELIKO, czym innym jest stosowanie lekow, nawet tych najlepszych, w sytuacji, gdy nastapil juz taki rozwoj choroby,ktory trudno jest juz zatrzymac, a czym innym jest stosowanie lekow nawet tycz o mniejszej ich skutecznosci, ale jeszcze w poczatkowej fazie rozwoju choroby albo nawet wrecz profilaktycznie. Tobie ten lek pewnie nie mogl juz pomoc, bo wystapil juz zator naczyniowy i w konsekwencji tego ich obumieranie. A z tego stadium rozwoju chorobowego, jak juz wiesz, nie ma juz odwrotu, a przynajmniej do tej pory nie ma na to sposobu wyleczenia. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Odwapnianie sie kosci to jest Angeliko dosc dlugotrwaly proces i tych kilka zastrzykow CALCIHEXAL-u moim zdaniem nawet nie mialo prawa tego zatrzymac. Dlugotrwale dostarczanie tego wapnia do organizmu w postaci nawet tego Vicalvitu, ale duzo wczesniej, pewnie by cos dalo, ale do kilku zastrzykow ja zawsze bede mial watpliwosci. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Zdzisław ja nie napisałam ,że wziełam tylko kilka zastrzyków wziełam ich dużo i tych na odwapnienie i na poprawę krążenia i to jak pisałam juz na początku leczenia a nie jak zespól był juz mocno rozwinięty,nie przekręcaj tego co pisze raczej czytaj dokładniej. | |
Angelika -GG 589276 | 7 sierpień 2009 |
Angeliko,ja nie pisze o leczeniu juz ALGODYSTROFII, ja nie mam pojecia jak leczyc ta chorobe juz w tym stadium, ale czytam to, co inni ludzie pisza, i doszedlem do takiego wniosku wlasnie, ze podstawowym problemem w poczatkach, podkreslam w poczatkach, tej choroby jest wlasnie problem niedopuszczenia do rozpoczecia sie procesu zatorowego w naczyniach wlosowatych. Jesli tego sie nie uda udaremnic, to wtedy dopiero rusza lawina chorobowa. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Przepraszam ale ja niczego nie przekrecam. Nie napisalas nic na tamat tego kiedy te zastrzyki byly zastosowane. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
No ale o tym, ze to bylo tylko kilka zastrzykow to rzeczywiscie nie napisalas | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
własnie że napisałam kiedy były one stosowane ,ŻE NA SAMYM POCZĄTKU ALGO WRÓĆ DO WCZEŚNIEJSZYCH WPISÓW,NIE NAPISAŁAM LICZBY WZIĘTYCH ZASTRZYKÓW ALE ZDAJE SIĘ ŻE TY WIESZ LEPIEJ NIŻ JA.Nie uważasz że to dziwne?? | |
Angelika -GG 589276 | 7 sierpień 2009 |
Angeliko, sory, ale rozmawiamy tu i teraz, wiec wybacz, ale nie ma teraz mozliwosci przewertowania wszystkich Twoich wpisow i odnalezienie tego akurat, w ktorym to napisalas. Ja Ci odpisuje na bierzaco na to, co piszesz teraz, a tu nic takiego o tym kiedy dostawalas te zastrzyki nie napisalas. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
No a poza tym to po co od razu takie ZACIETRZEWIENIE ?? Ja nie chce sie z Toba klocic, ale swobodnie rozmawiac, | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 7 sierpień 2009 |
Prosze cofnij sie o kilka wpisów tam gdzie pisałeś że gips miałeś 7 tyg a nie 4 czy 5 nastepny wpis napisałam,że na samym początku algo brałam zastrzyki.Ja nie jestem zacietrzewiona tylko nie moge zgodzić się żebyś pisał nieprawde.Jeśli nie wiesz co pisac to najpierw przeczytaj a dopiero potem pisz unikniemy wtedy takiej sytuacji. | |
Angelika -GG 589276 | 8 sierpień 2009 |
żebyś nie musiał szukac to skopiowałam to oto ten fragment -Zdzisławie mylisz się ja też miałam stosowany taki lek w zastrzykach w brzuch poprawiający krążenie (Clexsane) I NIESTETY MI NIE POMÓGŁ jak i inne które brałam.Więc jak widać nie na wszystkich to działa.Nie pisałam,że Vicalwit to jedyny i pierwszy lek który brałam na odwapnienie.Jak byś dokładnie czytał to na samym początku algo brałam zastrzyki Calciheksal-czyli kalcytoniny łososiowej, które miały zapobiec odwapnieniu a jednak i one mi nie pomogły | |
Angelika -GG 589276 | 8 sierpień 2009 |
Sory, ale musialem sobie zrobic cos do jedzenia, bo dlugo juz tu jestem | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
No i w tym cytacie jest wszystko, o czy ja napisalem, a co wzbuzylo twoj umysl. 1)napisalem, ze Ty nie napisalas, ze te zastrzyki byly na poczatku choroby. No i w tym cytacie nie ma takiego wpisu. 2)o tym, ze to bylo kilka zastrzykow tez nie ma tu wpisu. jest natomiast to, ze to byly zastrzyki CLEXSANE i inne. Ale ja przeciez nie napisalem nic na temat tego, ze to byly rozne zastrzyki, lecz to, ze TY nie napisalas nic o tym, ze ich bylo tylko kilka ale w sensie ze sztuk a nie rodzajow. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Czy nadal uwazasz, ze cos pokrecilem ?? | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
PRZEPRASZAM, NAPISALAS RZECZYWISCIE, ZE ZASTRZYKI CALCIHEKSAL BYLY NA SAMYM POCZATKU. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Ale musze CI napisac, ze to jednak nie zastrzyki CALCIHEXAL-u byly w tym momencie najwazniejsze. Angeliko, problem odwapnienia kosci jest problemem wtornym do problemu postepujacego procesu tworzenia sie zatorow we wlosowatych naczyniach krwionosnych. Nie wiem kiedy dostawalas te zastrzyki CLEXANE, ale to one powinny byc zastosowane jako pierwsze. Jesli bylo odwrotnie, to moim zdaniem byl to kolosalny blad. | |
POZDRAWIAM -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 8 sierpień 2009 |
jeszcze raz witam wszystkich. bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedz - jestem strasznie wdzięczna i ja i moja mama. cieszę się że jest takie forum, ,które pomaga ludziom. jeszcze raz wielkie dzięki . o przebiegu leczenia napisze potem. | |
wiolka | 8 sierpień 2009 |
Wiolka, czy Twoja mama zazywa juz jakies leki ??? Jesli tak, to napisz cos o nich, prosze. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
TO JEST BARDZO WAZNE WIOLKA !! | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Przeanalizowałam Twoje wpisy Zdzisławie w stosunku do mnie, powiadasz że krio jest ok, dla Ciebie, dla mnie po 1-ym i 2-m zabiegu ręka powróciła do stanu koloru sinego, a więc poszło w odstawkę. Zdzisławie zle mnie zrozumiałeś, fakt zasugerowałeś się wyrazem \"wpierw leczyć naczyniowo a następnie algo\", ja miałam na myśli leczenie dwutorowe, uporządkowane i we współpracy z pacjentem, nie chaotyczne. Nagłośnienie problemu sudecka wg mnie, to dobra prasa, redaktorzy kompetentni i bezstronni, którzy we współpracy z pacjentem ukażą problem choroby i uświadomią potencjalnych przyszłych pacjentów, ctj SUDECK, a drugi sposób, to dialog ze studentami odbywającymi praktykę w zakładach rehabilitacyjnych, z których wszyscy korzystamy. W moim przypadku była dyskusja ze studentami do tego stopnia, iż jeden z rehabilitantów-student, zadał sobie trud i przeanalizował kartę, przebiegu mojej choroby, i leczenia, i porównał z literaturą fachową prof. Żyluka i Czerwińskiego. Oglądał przy tym, dokładnie moją rękę i weryfikował swoją wiedzę teoretyczną i praktyczną z kolegami, /było ich więcej/. Mam nadzieję iż wyjaśniłam Twoje wątpliwości i jest ok, a na pewne sprawy/ nie tylko zdrowotne/ i tak będę miała swoje zdanie. Powodzenia w działaniach życzę i pozdrawiam cieplutko wszystkich. | |
Maria | 8 sierpień 2009 |
To znaczy tylko tyle Mario, ze TY niestety nie mozesz tej krioterapii stosowac. Mnie ona pomogla, bo ja pewnie bylem na innym etapie rozwoju tej choroby. Wszyscy wiemy, ze nie wszystko i nie wszystkim pomaga. Tolerancja kazdego organizmu na rozne leki i zabiegi moze byc calkowicie rozna. Co do tej kwestii to ja sie wogole z nikim nie spieram, ale poki sie czegos nie wyprobuje, to sie niczego nie wie. Teraz przynajmniej masz pewnosc, ze dla Ciebie krioterapia \\\"nie istnieje\\\". | |
POZDRAWIAM -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Dziwi mnie to ,że ciągle piszesz-(moim zdaniem robicie to żle,moim zdaniem to był błąd,)ciągle wszystkim piszesz co TWOIM zdaniem robią żle, co TWOIM ZDANIEM powinni robić ,a może każdy sam będzie decydował jakie jemu odpowiadają zabiegi czy leki,bo nie wszyscy mogą brać to samo tak jak i zabiegi każdy znosi inaczej i jednemu pasuje to innemu zaś inne zabiegi mamy różne tolerancje na ból i w różnych stadjach zaawansowania choroby.Wydaje ci się ,że jesteś mądrzejszy od tych wszystkich lekarzy i wiesz lepiej.A to juz chyba jest coś nie tak.Można dawać rady opisywać swoje leczenie ale nie narzucać tylko swojej metody leczenia i stosowanych leków.Piszesz że wiesz w jakim stadium ja miałam algodystrofię ,w jakim momencie zaczełam leczenie czy było to za póżno czy nie, a niby z kąd to wiesz.Swoje zdanie możesz mieć w jakiej kolwiek sprawie ale co do sposobu i poprawności mojego leczenia nie rób tego ja zaufałam profesorowi i tylko on bedzie miał wpływ na moje decyzje co do leczenia.Ja wiem juz bardzo dużo na temat tego zespołu ,jak wiesz lecze się już ponad 6 lat .To że tobie jakieś leki pomogły to nie znaczy,że muszą pomóc innym,jak też i zabiegi jak już się dowiedziałeś z naszych wpisów jedni mogą brac krio a inni już nie i tak jest ze wszystkimi zabiegami.Daj ludziom prawo wyboru,piszesz o swoim leczeniu i to jest ok ale nie narzucaj innym,że maja robic to samo i że tylko takie jak twoje leczenie jest skuteczne.Każdy z nas ufa lekarzom którzy nas leczą i mamy do tego prawo.Poza tym reszta jest ok i nic do niebie nie mam.Pozdrawiam | |
Angelika -GG 589276 | 8 sierpień 2009 |
ANGELIKO, oczywiscie, ze to nie TY napisalas, ze lekaze nie maja o tym, ze leki przeciw zakrzepowe podawane juz np. od momentu zalozenia gipsu, moga niedopuscic do powstania procesu zatorowego i obumierania naczn wlosowatych. TO JA O TYM NAPISALEM. Ty zas napisalas tylko watpliwosc, dlaczego ONI na to nie wpadli, skoro ja moglem. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
No wlasnie nieco wyzej napisalem wlasnie, ANGELIKO, ze tolerancja kazdego organizmu na rozne leki i zabiegi moze byc calkowicie rozna, i ja z nikim w tej kwestii sie nie mam zamiaru spierac, ale, jak kazdy, mam prawo przeciez do wlasnego zdania. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
DOBRZE ANGELIKO. Skoro uwazasz, ze sie za bardzo WYMADRZAM, to zadam CI tylko jedno proste pytanie. Jak wiele tu juz razy pisalas, masz od niedawna kolejny problem ale teraz z druga reka. Chcialbym zapytac, czy mialas zastosowane po tym zabiegu jakies leki przeciwzakrzepowe ??? | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
ANGELIKO, nikt z nas nie jest nieomylny, nawet profesorowie. TY zaufalas prof. ZYLUKOWI. To jest oczywiscie TWOJA indywidualna sprawa i mnie kompletnie nic do WASZYCH relacji, ale jesli prawda jest to, co ja CI zasugerowalem, tzn. ze jesli CALCIHEXAL mialas zastosowany jednak jako pierwszy, a dopiero po pewnym uplywie czasu zastrzyki CLEXANE, to ja CI ponownie powtorze, ze moim zdaniem TO BYL KOLOSALNY BLAD. | |
POZDRAWIAM -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Nie jestem tego w tej chwili pewien, czy TY ANGELIKO tez o tym pisalas, ale wydaje mi sie, ze jednak tez. Chodzi mi o STWIERDZENIE, ze ZESPOL SUDECKA TO JEST PROBLEM LECZENIA NACZYNIOWEGO, czyli jednak naczyn krwionosnych, a ten problem wystepuje wlasnie w poczatkowej fazie rozwoju TEJ choroby. Kilka osob juz wlasnie na ten fakt zwracalo uwage, dlatego o tym pisze. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Ja tez nikomu nie podpowiadam jak leczyc ALGODYSTROFIE, bo nie mam na ten temat zadnej wiedzy. Pisalem przeciez, ze nie mam o tym zielonego pojecia. Czasem jednak sie zastanawiam nad tym, czy mozna jeszcze wyleczyc COS, co jest juz praktycznie martwe ??? | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
ANGELIKO zgodzmy sie co do jednego, a mianowicie co do tego, ze nie ma to wiekszego znaczenia, choc nie jest to tak do konca prawdziwe, ktory z lekow z okreslonej grupy lekow (chodzi mi o nazwe leku z grupy lekow o podobnym dzialaniu) jest stosowany w danym momencie. Problem polega na tym, czy najpierw i w ktorym momencie powinien byc zastosowany lek z grupy \"XXX\", a w ktorym lek z grupy \"YYY\", a moze wlasnie ten lek z grupy \"YYY\" powinien byc podany wlasnie jako pierwszy i to jaknajwczesniej ????? W naszym przypadku przede wszystkim chodzi o to, ze powinna zostac okreslena jasna i czytelna zasada dla wszystkich lekarzy, ze najpierw musza byc leczone problemy krazeniowe, a dopiero na drugim miejscu problemy z odwapnianiem kosci. | |
NO TO SE TERAZ POJECHALEM - ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
I podkresle jeszcze raz. JA NIE WYPOWIADAM SIE NA TEMAT LECZENIA JUZ ROZWINIETEGO STADIUM ALGODYSTROFII , ale tylko na temat leczenia w calkowicie poczatkowym okresie jej rozwoju, a w tym stadium znajduje sie jeszcze bardzo wiele osob TUTAJ piszacych. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Angeliko, proszę nie denerwuj się,szkoda zdrowia, odnoszę wrażenie że Zdzisław celowo intryguje wymuszając w ten sposób dyskusję oj Zdzisławie mężczyzno nieznana, może pofolgujesz? co? | |
majka | 8 sierpień 2009 |
popatrz Angeliko Twoje wpisy specjalnie dokładnie nie poczytał, aby zmusić do wypowiedzi a potem przepraszał, moje także i też dorwało mi się, glowa do góry, zobaczysz Angeliko że będzie dobrze, uśmiechnij się, serdecznie Cię pozdrawiam | |
majka | 8 sierpień 2009 |
Majka zaczynasz mieszac w kotle z gotujaca sie smola. Zdajesz sobie sprawe z tego, co sie stanie jak ten kociol sie przewroci ????? | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Ej Zdzisławie czy ty grozisz Majce???Nie posunołeś się za daleko??? | |
Angelika -GG 589276 | 8 sierpień 2009 |
Angelika jak mozesz wejdz na gg chciałabym spokojnie popisac a wiesz ze tutaj Zdzisiu zacznie komantowac nasza rozmowe a chce sobie zaoszczedzic nerwów | |
lilka | 8 sierpień 2009 |
majka ja juz zostawie to bez komentarza nie będe się zniżac do jego poziomu. | |
Angelika -GG 589276 | 8 sierpień 2009 |
Ok lilka wiesz,że ja juz też nie wiem co robić poprostu . | |
Angelika -GG 589276 | 8 sierpień 2009 |
Angeliko, ja nikomu niczym nie groze. Majce chcialem tylko uswiadomic, ze probuje NAS podpuszczac do \"pyskowki\". | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Nie musicie przedemna uciekac. Jesli rozmowa nie jest ze mna, to ja tez potrafie to uszanowac. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Zdzisław to forum ma służyć do pomocy a ty za daleko sie posuwasz w swoich poczynaniach. | |
Angelika -GG 589276 | 8 sierpień 2009 |
Ja chce podyskutowac, zeby innym bylo latwiej i prosciej | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Masz racje Angeliko, to forum ma sluzyc do pomocy. A coz ja innego robie ?? Przeciez ja wlasnie staram sie to robic. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
No dobra, jesli ja posuwam sie Twoim zdaniem za daleko, to przedstaw swoja WIZJE sposobow prowadzenia tej pomocy. Moze wtedy do czegos wspolnie dojdziemy, bo w tej chwili to czasem to wyglada tak, jakbysmy MY DWOJE probowali swoich wzajemnych mozliwosci. Ja nie mam ambicji bycia TUTAJ dominatorem, ale mam otwarta glowe i lubie dyskutowac, bo tylko w ten sposob mozna cos osiagnac. Tego chyba nie kwestionujesz ?? | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Zdzisław ja nie kwestionuje tego co chciałbyś robic ,ale to w jaki sposób to robisz jest dla mnie nie do zaakceptowania i z tego co tutaj czytam już nie tylko dla mnie. oto mój wpis który juz wielokrotnie poruszałam ale ty jak byś wogóle tego nie czytał albo nie chciał pamietać skopiowałam go bo poraz enty nie mam juz siły wciąż powtarzac tego samego w kólko----oto on Dziwi mnie to ,że ciągle piszesz-(moim zdaniem robicie to żle,moim zdaniem to był błąd,)ciągle wszystkim piszesz co TWOIM zdaniem robią żle, co TWOIM ZDANIEM powinni robić , dodam jeszcze wciąż wręcz nakazujesz stosować leki które tobie pomogły i ciągle krytykujesz inne niż twoje metody leczenia i rehabilitacji. Jeśli juz wyszedłeś z zudecka to może czas sobie odpuścić i dac szanse innym . A dyskutowac faktycznie lubisz bo wciaż piszesz to smo jak bumerang.Jakbys wogule nie czytał tego co piszemy tutaj wszyscy. Juz kilka osób pisało ci że zabardzo sie ... pomyśl.Po co kilkanaście nawet twoich wpisów na jeden kogoś z nas. | |
Angelika -GG 589276 | 8 sierpień 2009 |
Byc moze Angeliko zle to wyglada, ze po WASZYM pojedynczym wpisie pojawia sie kilka moich, ale nie wiem czy zwrocilas na to uwage, ze te moje wpisy czesto nie dotycza tylko tego WASZEGO powiedzmy ostatniego wpisu, ale ja czesto wracam myslami do wpisow nieco wczesniejszych. Poza tym w kilku odrebnych wpisach latwiej jest pokazac pojedyncze mysli, a w duzym bloku trudniej jest te mysli odnalezc. No ale nic nie stoi na przeszkodzie abym pisal tez TASIEMCE, tylko kto to zechce wtedy czytac ?? | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
Czy zwrocilas Angeliko uwage na to, ze MARIA i MAJKA to jest ta sama osoba ?? | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 8 sierpień 2009 |
właśnie zbyt często wracasz jakbyś nie rozumiał co piszemy. A co do Majki i Marii nic nie zauwazyłam. Z kad ten pomysł. | |
Angelika | 9 sierpień 2009 |
zdzisław Czy ty znasz prof.Czerwińskiego z krakowa??? | |
Angelika | 9 sierpień 2009 |
Ja cos zauwazylem wlasnie dlatego, ze czesto wracam do lektory roznych wpisow i mam wrecz 100 % pewnosc. MACIEK moze to sprawdzic. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 9 sierpień 2009 |
Nie znam prof. CZERWINSKIEGO, a namiary na niego podlem WIOLCE za MARIA, ktora sie u niego leczyla. Ona podala te namiary DOROCIE 03.08. na stronie o ALGODYSTROFII. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 9 sierpień 2009 |
Zdzisławie, pewnikiem Ty pragniesz ten kocioł wywrócić....., jeśli lubisz pływać?. Propozycja dla Ciebie, spróbuj zebrać nazwy leków, podane na tej stronie przez leczących się, które pomogły wyjść z \"sudeka\" i określić który można otrzymać bez recepty, a który na receptę oraz przedstawić do wglądu każdemu na tej stronie, pan Maciej określił na wstępie ctj \"zespół sudecka\", a Ty podasz jakie lekarstwa użyteczne w sudecku i szczegółową rehabilitację, natomiast algo proponowałabym Angelice. jest to moja malutka sugestia do przemyślenia, decyzja należeć będzie do zainteresowanych. Pozdrawiam Cie Angeliko i wszystkich czytających. | |
majka | 9 sierpień 2009 |
To o czym piszesz Mario moze zrobic kazdy, TY takze. A co do tego wywracania tego \"kotla\", to mnie najmniej na tym zalezy. Zwroc, prosze, uwage na to, ze ja nigdy nie komentuje samych wypowiedzi, czy zachowan, ale tylko, jesli juz, to zawarte w tych wypowiedziach informacje odnosnie lekow i sposobow leczenia. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 9 sierpień 2009 |
No coz. Atmosfera znowu nieco sie zagescila, wiec aby nie PRZECIAGAC STRUNY, chce sobie zrobic jakby URLOP. Dwa i pol tygodnia temu chcialem calkowicie sie wycofac z pisania czegokolwiek TUTAJ, ale MAJKA mnie powstrzymala. Wtedy tez zaszly rownoczesnie TE ZMIAQNY, na ktorych tak bardzo mi zalezalo. Nie chcialbym tego popsuc swoja osoba, wiec chce WAS na jakis czas zostawic samych sobie. Piszcie PROSZE o wszystkim, co dotyczy ALGO i SUDECKA, i jak najwiecej. Ja nie bede staral sie tego komentowac, aby nikogo nie ranic. | |
POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH -- ZDZISLAW -GG 5767034 | 9 sierpień 2009 |
Jeszcze slowo do MARII. Wybiez, prosze, sobie jedno imie do podpisu i najlepiej jeszcze z numerem GG, aby wszyscy wiedzieli, z kim pisza. Ja juz wiem, ze MARIA i MAJKA to jedna i ta sama osoba. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 9 sierpień 2009 |
Na koniec jeszcze slowko do MAJI, nie do MAJKI, a do MAJI. Nie odpowiedzialem CI na TWOJ wpis PS. z 05.08. o tym, ze ja nic wiecej szczegolnego, w porownaniu z tym co bierze Lukasz, nie bralem. Otoz powiem CI, ze wlasnie moze nie bylo to nic szczegolnego, ale jednak bralem cos, czego Lukasz nie bierze, albo tylko TY moze o tym nie napisalas. Ja bralem AESCIN, MAJKA pisze o VENORUTON-ie, ANGELIKA pisala o CLEXANE, gdybym sie cofnal bardziej wstecz i odszukal nazwy innych lekow, to znalazlbym jeszcze co najmniej kilka na tych stronach. To sa leki typowo PRZECIWZAKRZEPOWE, a wiec te NAJWAZNIEJSZE. TEGO POPROSTU NIE MOZNA NIE MIEC W SWOIM ZESTAWIE LEKOW. | |
POZDRAWIAM CIE -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 9 sierpień 2009 |
A lek DIKY ( DICLOFENAC) to jest lek-aerozol o dzialaniu przeciwbolowym i przeciwzapalnym. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 9 sierpień 2009 |
ANGELIKA JEST NAJMADRZEJSZA | |
PIOTR | 9 sierpień 2009 |
PIOTR, PISANIE TAKICH TEKSTOW MYSMY TU JUZ DAWNO SKONCZYLI. To tak na koniec przed URLOPEM | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 9 sierpień 2009 |
co do leków przeciwzakrzepowych ta informacja jest dla nas faktycznie porzyteczna i dziękuję ale nie lubię jak ktos nie znając całej sytuacji ocenia mnie i pisze ze to jak my postepujemy to rczej udawanie ale nie wdaje sie juz na ten temat w dłuższą polemike, dzieki i pozdrawiam wszystkich | |
maja | 9 sierpień 2009 |
Gdybys , maju, od razu w pierwszym wpisie napisala to, co napisalas pozniej, to ja nigdy nie odwazyl bym sie napisac czegokolwiek o jakims udawaniu, bo ja tez nie lubie sie \"czepiac\" bez powodu. Wiele juz razy na TYCH stronach ktos napisal, ze ma SUDECKA lub \"ALGO\" i znikal. Jak Twoim zdaniem mozna komus takiemu cos podpowiedziec, zeby nie informowac go o tym, co ten ktos juz ma lub mial zastosowane. Ja o JONOFOREZIE, o MAGNETRONIC-u, o KRIOTERAPII i o innych jeszcze kwestiach pisalem juz duzo, i nie tylko zreszta ja,wiec czy ponownie mialbym to teraz pisac tylko po to, aby to napisac. Nie chce nigdy pisac bzdur dla nikogo, dlatego tyle juz razy prosilem WSZYSTKICH O SZCZERE I OBSZERNE OPISY PRZEBIEGU LECZENIA, a Ty napisalas tylko o MIACALCIC-u. Nie czuj sie urazona, bo oboje mamy w tym swoj udzial. | |
POZDRAWIAM CIE -- ZDZISLAW -- GG 5767034 | 10 sierpień 2009 |
Ciesze sie, ze jeszcze na koniec przed opuszczeniem TYCH stron na jakis czas udalo mi sie byc pomocnym. | |
ZDZISLAW -- 5767034 | 10 sierpień 2009 |
Ja mi bardzo czesto wyskakuje kość promieniowa w łokciu teraz już 11 raz i nie wiem wraz z rodzicami co z tym zrobić ja jestem prawo ręczna i to właśnie jest prawa reka. Jeżeli ktoś wie jak temu zapobiec to prosze o kontakt to moj e-mail xxpauuxx@o2.pl | |
Pulina | 14 sierpień 2009 |
Witam wszystkich serdecznie. Któregoś dnia opiszę swoją historię. Teraz mam bardzo pilne pytanie. Czy ktoś z Was zna dobrego lekarza z województwa dolnośląskiego mającego pozytywne doświadczenia w leczeniu zespołu Sudeck\'a ? | |
alunia | 25 sierpień 2009 |
Widzę że już nie ma sensu opisywanie swoich doświadczeń z Sudeck\'iem. Wygląda na to, że forum \"umarło\" odkąd odszedł z niego Zdzisław. Za póżno na nie trafiłam. Szkoda, wielka szkoda, bo naprawdę mogło się przydać osobom chorującym na tę paskudną chorobę jako miejsce wymiany doświadczeń, jak i osobom szukającym lekarzy mających pojęcie o leczeniu, co jest wyjątkowo istotne. | |
alunia | 25 sierpień 2009 |
Mialem na TE STRONY jeszcze nie wchodzic i ten wpis traktuje tylko jako EPIZODYCZNY, bo wymuszony tym, czego sie dowiedzialem dzis od ANGELIKI. Nie wiem kto ma w tym swoj jakis cel, aby powyzsze wpisy \\\"aluni\\\" przypisywac mojej osobie. TO JEST NORMALNIE ZWYKLE SWINSTWO. Nie jest tu wazne to, jakie jest moje zdanie w kwestii, ze \\\"TO FORUM BEZEMNIE UMIERA\\\". Kazdy moze sobie wyciagac wlasne wnioski, ale PROBE WKLADANIA CODZYCH SLOW W MOJE USTA UWAZAM ZA ZWYKLE CHAMSTWO. Pisze tak ostro, ale mam do tego prawo, bo KTOS ZAKOMUNIKOWAL ANGELICE, ZE TO ZEKOMO JA TE WPISY NAPISALEM I PODPISALEM \\\"alunia\\\". Ja po to wlasnie uzywalem swojego numeru GG, aby to tylko te wpisy z moim numerem GG mogly nalezec do mnie, A NIE ZADNE INNE. Zawsze namawialem i zachecalem wszystkich do szczerego i obszernego opisywania swoich przypadkow i odpowiadalem na poszczegolne konkretne wpisy, ale mowienie ANGELICE czy tez komukolwiek innemu, ze pisze pod innymi imionami, TO JEST SZCZYT GLUPOTY I BESZCZELNOSCI. | |
Pozdrawiam wszystkich, z wyjatkiem tego, kto wymysla TAKIE GLUPOTY. ZDZISLAW --5767034 | 30 sierpień 2009 |
Czego to ludzie nie wymyslą. Oczywiście że tych postów nie pisał Zdzisław, bo pisałam je ja. Nic dziwnego że uznałam forum za zanikłe, skoro od tylu dni nikt sie nie odzywa. Chyba jednak opiszę teraz swoją historię aby zdementować i rozwiać wszelkie wątpliwiści co do swojej tożsamości. Pisze jedną ręką i trochę czasu mi to zajmie, więc wolałabym wiedzieć że nie opisuję tego dla samej siebie, ale by komuś pomóc swoimi doświadczeniami. Moja pierwsza historia z zespołem Sudeck\'a zakończyła się pozytywnie. Otóż po skręceniu stopy 6 pażdziernika 1991 r. zacząl rozwijać się w błyskawicznym tempie. Byłam u 5-ciu lub 6-ciu lekarzy; chirurgów i ortopedów, nawet we wrocławskiej \'VITA\', żaden nie wiedział co mi jest. Dopiero ogólny lekarz w Przychodni, widząc nogę i jej zdjęcia RTG, powiedział co mi jest i skierował do szpitala. Był początek grudnia i Sudeck był juz w całej stopie, stawie skokowym i w kolanie. Noga była granatowo-fioletowa i baaaardzo spuchnięta. W szpitalu przepisano mi leki, które, jak się potem dowiedziałam, nie miały nic wspólnego z Sudeck-em. Gdy kładłam nogę wysoko, bo wtedy było mi lżej, lekarz krzyczał na mnie. Po 6-ciu dniach wyszłam na przepustkę i wtedy usłyszałam o poznańskim Instytucie Ortopedii i Rehabilitacji. Zaczęłam leczenie w tamtejszej przychodni przyszpitalnej u dr Kruczyńskiego, młodego ale z dużą wiedzą medyczną. Dowiedziałam się że pierwszym i wyjątkowo ważnym jest wysokie ułożenie chorej kończyny, co wpływa na poprawę krążenia i lepszą przemianę materii. Przyjmowałam doustnie; SADAMINA PROLONGATUM (na poprawę krążenia), WAPNO, RUDOTEL (antydepresyjny), silny środek przeciwbólowy i wcierałam REPARIL ŻEL (przeciwzapalny, przeciwbólowy i poprawiający krążenie. Robiłam delikatne masaże baaardzo miękką szczotką do włosów i masaże podwodne wirowe w pralce \'Frania\'. Pomimo leczenia, w styczniu Sudeck był juz w stawie biodrowym i rozważano wycięcie jakiegoś nerwu. Nie doszło do tego, bo przyjęto mnie do Kliniki Rehabilitacji w tymże Instytucie. Po 1,5 miesięcznym tam pobycie (stosowano; ćwiczenia ułożeniowe, ćwiczenia pełnego zakresu ruchów (do granicy bólu), ułożenie pkd na kostkach, nemektrodyn uwapniający, masaż wirowy, solux z czerwonym filtrem, masaż suchy, wyłączanie nerwu kulszowego i akupunkturę), wypisano mnie do domu z zaleceniem dalszej rehabilitacji i leczenia. Płakałam z bólu ucząc się od nowa chodzić. Jak na oddziale, tak i w domu, praktycznie prawie całe dnie ćwiczyłam, bo już wiedziałam, że podstawą leczenia tej choroby jest właśnie rehabilitacja. W czasie leczenia byłam 2 razy w sanatorium. W 1995 r. byłam już zdrowa, z niewielkimi śladami już na stałe (wgłębienie i bolesne zrosty w pośladku po wyłączaniu nerwu kulszowego) i niewielkie zwyrodnienia i zniekształcenia w stawach, przez co nie mogę nosić zwężanych butów. Opisałam dość dokładnie, aby wiedzieć, że byłam już w naprawdę zaawansowanym stadium, ale udało mi się z niego wyjść, wymagało to jednak bardzo dużo wysiłku, bólu i cierpliwości. Nie ukrywam że również pieniędzy, bo sam Reparil żel to koszt ok.20 zł, a ja wcierałam go w całą kończynę dolną. Teraz niestety zaczęłam swoją drugą \'przygodę\' z Sudeck-iem po poparzeniu 24 lipca lewej dłoni i przedramienia. Oczywiście szukam ratunku w Poznaniu, bo widzę że w województwie dolnośląskim niestety nie znajdę pomocy. Wierzę że mi tam pomogą jak poprzednio. Doktora Kruczyńskiego już w Instytucie nie ma bo szefuje szpitalowi w Bydgoszczy, ale są za to inni kompetentni lekarze. Dziwi mnie tylko że chorzy z wielkopolski o tym nie wiedzą. Ufff...wreszcie skończyłam, a piszę to od kilka dni. Nie wiem dlaczego, ale nie mogę siedzieć przy komputerze, bo bardzo boli mnie wtedy dłoń. Zasłaniam ją sobie czymś gdy piszę, aby nie padało na nią światło kompa. Dziwi mnie to i zastanawiam się czy tylko ja tak mam czy inni też... Jestem w tej chwili w okresie ostrym, chora jest cała dłoń, łącznie z palcami i nadgarstkiem. Pozdrawiam cieplutko wszystkich \'dotkniętych\' tą paskudną chorobą i mam nadzieję, że tym, którzy zwątpili w swoje wyzdrowienie, swoim przypadkiem pokazałam, że nie należy się poddawać ;) | |
alunia | 3 wrzesień 2009 |
\"ALUNIA\", wielkie dzieki za ten wpis. Mi zawsze wlasnie o takie wpisy chodzilo i SZLAK MNIE TRAFIA, jak sie dowiaduje, ze JAKIS DUREN przypisuje mi cudze wypowiedzi. Ja sie moge z Twoim zdaniem na temat ZYWOYNOSCI TEJ STRONY zgadzac lub nie, ale dopoki sam tego nie napisze, to nikomu nie pozwole, jesli sie o czyms takim dowiem, WKLADAC CUDZYCH SLOW W MOJE USTA. Jest dla mnie rzecza bardzo zastanawiajaca, ze latwiej jest JAKIEMUS IDIOCIE, robic tu niesmaczne zamieszanie, niz wziasc sie do wykonywania TU DOBREJ ROBOTY. | |
ZYCZE WSZYSTKIEGO DOBREGO ZDZISLAW -- 5767034 | 5 wrzesień 2009 |
Masz rację Zdzichu nawet dostałam telefon od tej osoby ,,ze alunia to zdzichu i dokładnie mi przeczytała ,,ze \"forum umarło odkad Zdzichu odszedł \" a potem zwaliła na kogos innego ze ktos Jej tak powiedział ,,nastepny telefon był juz o innej osobie ale w pore sie wyznałam na tej osobie .Teraz juz wiesz dlaczego tutaj nigdy nie pisze i przepraszam Cie Zdzichu ze Cie tez podejrzewałam !!! | |
lilka | 5 wrzesień 2009 |
Nie masz za co dziękować Zdziśku, bo sama się wkurzyłam na to czyjeś wymyślanie. A już myślałam, że wszyscy chorzy ludzie są niemal bez wad.... no a przynajmniej że nie będą wymyślać tego typu pierdół. Myślę, że najlepiej nie zwracać uwagi na takie rzeczy i robić (pisać) swoje. Pozdrawiam cię serdecznie. | |
alunia | 6 wrzesień 2009 |
Nie wiem o co idzie z panem Zdziśkiem bo nie czytałem wszystkiego. Drugiego sierpnia miałem otwartą repozycję trójkostkowego złamania z wywichnięciem stawu skokowego. W nodze mam dwie śruby i pręta Rusha. Aktualnie jestem w gipsie i przyjmuję zastrzyki przeciwzakrzepowe. Szukając czegoś na temat tego problemu trafiłem tutaj i postanowiłem wrzucić dwa grosze. Przeczytawszy artykuł nieco się zaniepokoiłem ponieważ odczuwam coś w rodzaju pieczenia. Nie wiem czy to skutek niezagojonych do końca ran pooperacyjnych czy też może (tfu przez lewe ramię) początek zespołu Sudecka. Jeśli ktoś ma podobne doświadczenia to chętnie przeczytam. | |
Kacper | 11 wrzesień 2009 |
Najlepiej porozmawiaj z lekarzem o swoich objawach choc oni często mówią,że tak powinno być.Czy oprócz pieczenia masz jakieś inne objawy typu silny ból ,obrzęk lub cos jeszcze?? napisz | |
Angelika | 12 wrzesień 2009 |
Witam wszystkich. Prześledziłem to forum bo niestety dzis otrzymałem opis badania rtg nadgarstka po zdjeciu gipsu i w opisie mam: cechy zaniku plamistegow obrębie ręki lewej. zdjęcie robiłem kilka dni wcześniej na zlecenie ortopedy po zdjęciu gipsu i widział je. powiedział mi ze jest duże odwapnienie kości i nie jest w stanie stwierdzić czy kość się zrosła czy nie. reka była opuchnieta i nie moglem nia ruszac z powodu bólu przy próbie ruchu. przepisal mi rehabilitację i masci fastum i lioton. Od zlamania mija 7 tydzien i 5 dni po zdjeciu gipsu. dodatkowo dzien wczesnie ostałem przytrzasnięty drzwiami w tramwaju i niestety dostałem z dużą siłą w ten nieszzesny nadgarstek. nie wiem co teraz mam robić i gdzie się udać. nie nie wiem czy kosc znowu sie nie odlamala ale nie jestem pewien czy sie w ogole zrosła. złamanie było kości trójgraniastej lewego nadgarstka. faktycznie był to odłamek tej kości z niewielkim przemieszczeniem. kazdy z trzech lekarzy u których byłem po zlamaniu stwierdzil ze sie zaleje czyli zrosnie i bedzie ok. czy nie powinni jednak zrobic repozycji tego kawałka? gips mialem 6 tyg i nie wydawalo sie zeby byl bardzo ciasny, reka jakas swobode w nadgarstku miala. co mam robic? czy jednak konieczne jest ustawienie tego odlamka kosci i gdzie to zrobic, gdzie i jak rozpoczac leczenie sudecka? pisze z krakowa jesli ktos mógłby coś napisac byłbym wdzieczny | |
Krzysiek G. | 7 październik 2009 |
dodam ze złamanie miałem na skutek upadku na rolkach a tramwaj byl przedwczoraj juz po zdjeciu gipsu - bo napisalem niejasno | |
Krzysiek G. | 7 październik 2009 |
Witaj Krzysztofie. No chyba to Twoje przesledzenie wpisow na tym FORUM nie bylo zbyt dokladne, bo w przeciwnym wypadku znalazl bys w jednym z wpisow z dn. 06.08.2009 namiary na CENTRUM MEDYCZNE w Krakowie na ul. KOPERNIKA 52. To jedna sprawa. Druga sprawa, to podobnie jak i w wielu innych przypadkach, Twoj lekarz ortopeda praktycznie wogole Cie nie leczy. Dlaczego bowiem nie zazywasz jakiegos leku przeciwzakrzepowego, wapnia z Vit-D-3 oraz Vit-C ??? Lekarze, u ktorych byles, pewnie maja racje, ze taki maly odlamek kostny powinien sie zrosnac, ale juz odwapnienie kosci to jest problem powazniejszy. DZIWIE SIE BARDZO, ZE NIKT SIE TYM NIE PRZEJAL. A jesli chodzi o to, co CI sie ostatnio przydarzylo, to moim zdaniem juz powinienes byc u tego \"ortopedy\" po skierowanie na przeswietlenie, jesli to przytrzasniecie tej reki bylo naprawde az tak silne, ze moglo uszkodzic kosci. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 8 październik 2009 |
Jeszcze jedna istotna kwestia. Jesli masz juz potwierdzony ZESPOL SUDECKA, to zadne zabiegi chirurgiczne nie moga byc stosowane, bo to najczesciej tylko pogarsza sprawe | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 8 październik 2009 |
Dziękuję Zdzisław za odpowiedź. Przyznam że do końca forum nie przeczytałem bo jest długie. Teraz przejrzałem bardziej szczegółowo i wychwyciłem informacje o problemach krążeniowych w Sudecku Jeśli chodzi o Krakowskie Centrum Medyczne, istotnie, znalazłem info w necie i jest tam prof. Czerwiński lecz pierwszy termin jest dosyć odległy bo pod koniec miesiąca. Pytanie czy ktoś inny z tego ośrodka tez będzie umiał się tym zajać czy powie że tak jest po złamaniu i to minie. Dziś widziałem się ze swoim ortopedą i twierdzi że po kazdym długim unieruchomieniu występuje odwapnienie kości i ręka jest po prostu do uruchomienia poprzez ćwiczenia. Zgodzę się że się odwapnia ale użycie zanik plamisty nie pasuje mi tu do typowego odwapnienia ale nie jestem specjalistą i się na tym nie znam. Jetem po pierwszym zabiegu rehab. i rehabilitant potwierdził że faktycznie jest to sudeck sądząc po zdjęciu ale funkcjonalnie ręka jest w porządku, mogę zginac palcami, zgiąć lekko w pięść i że on tu nie widzi problemu z wyjściem na prostą i ze sudeck to pestka. Jedno co mnie niepokoi to pytanie czy nie jest tu jeszcze potrzebne włączenie farmakologii jeśli ten mój stan jest czyms więcej niż taka sobie odwapniona, zastana kość. Biorę wapń (500mg) z wit D3, wit. C zacznę, smaruję liotonem, ręka jest cały czas opuchnięta i bolesna. W zakresie rehabilitacji mam ćwiczenia bierne i bierno-czynne, masaż ręczny i laser. W zaleceniach na tym forum dużo piszesz Zdzisław o lekach przeciwzakrzepowych i o Aescin. Z tego co wyłapałem z netu to jest to lek przeciwobrzekowy i przeciwzapalny. Czy przeciwzakrzepowy i przeciwobrzekowy to to samo? I jaki konkretnie lek przeciwzakrzepowy mógłbym zdobyć? czy może to być Clexane? i czy przepisze to internista (bo wg ortopedy nie ma problemu) na moje żądanie? Czy może poprzestać na Aescin o ile uda się go zdobyć bez recepty. I czy nie wystarczy że smaruję heparyną (Lioton) który też jest przeciwobrzekowy? Bo idąc twoją logiką która mnie zresztą przekonuje i twoimi zaleceniami to sprawę osteo chyba zapewniam biorąc wapn i wit 3, sprawę ruchu załatwiam biorąc rehabilitację ale nie biorę nic na poprawę i ochronę krążenia co ty zaznaczasz że jest najważniejsze. Czy wg Ciebie Aescin i wit C będzie wystarczająca? pozdrawiam | |
Krzysiek G. | 9 październik 2009 |
KRZYSZTOF, to sa wskazania do zastosowania leku AESCIN skopiowane ze strony internetowej: \"Zmiany pourazowe: obrzęki, stłuczenia, zwichnięcia, zmiażdżenia. W żylakach i zaburzeniach krążenia żylnego kończyn dolnych, żylakach odbytu oraz w profilaktyce (również pooperacyjnej) zakrzepowego zapalenia żył\". Ja tyle razy o tym AESCIN-ie pisalem, bo to jest lek, ktory wlasnie mozna dostac bez recepty i ktory nie jest zbyt drogi, ale za to konieczny w zastosowaniu, choc lekarz moze rowniez przepisac Ci cos innego. Wazne jest nie to, jak sie lek nazywa, ale to jakie on ma dzialanie. Ja wlasnie ten lek osobiscie stosowalem i nie mam z nim naieprzewidzianych doswiadczen. TY JAKIS LEK PRZECIWZAKRZEPOWY MUSISZ ZASTOSOWAC, zeby Ci sie nie \"pokorkowaly\" naczynia krionosne, bo to jest ten najwazniejszy problem w ZESPOLE SUDECKA. A jesli chodzi o lek CLEXANE, to jak najbardziej tez moze on byc zastosowany, bo dziala w podobny sposob jak AESCIN. Moze nawet powinien byc zastosowany CLEXANE, bo pewnie jest lekiem nieco silniejszym w dzialaniu. Po tak dlugim okresie czasu od urazu bez lekow, to nawet bylo by bardzo wskazane zastosowanie czegos silniejszego. LEKI NIECH CI WYPISUJE ORTOPEDA, bo jak bedziesz pozniej zbieral dokumentacje do ew. odszkodowania, to nie bedziesz musial jej szukac po roznych lekarzach, a poza tym to przy takich uraach lekarzem \"leczacym\" jest ORTOPEDA i to w jego zakresie jest ordynowanie lekow. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 10 październik 2009 |
Musisz miec pelen zestaw lekow i witamin zastoswany, bo wtedy to dzialanie poszczegolnych lekow ma sens i jest wzajemnie uzupelniajace sie. A wiec musi byc lej przeciwzakrzepowy, wapn z Vit-D3 i Vit-C. Nie mozna sobie wybierac, ze jedno sie wezmie, a drugiego nie. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 10 październik 2009 |
A jesli ten TWOJ ortopeda nie widzi problemu, to znaczy tylko tyle, ze jest tak samo nieswiadomy zagrozenia, jak wielu jemu podobnych NIEDOUKOW. Juz sam fakt PLAMISTEGO ODWAPNIENIA KOSCI powinien uzmyslowic mu, ze problem jes i to nie byle jaki. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 10 październik 2009 |
TO BAGATELIZOWANIE PRZEZ ORTOPEDOW POCZATKOWEJ FAZY ROZWOJU ZESPOLU SUDECKA WIELU OSOBOM NIE WYSZLO NA ZDROWIE, ale pozniej, gdy choroba sie juz rozwinie, to ONI rozkladaja rece i nie wiedza co robic. Najgorsze jest jeszcze to, ze pozniej nie ma tego WINNEGO, ktory zaniedbal proces leczenia, a szkod czesto juz sie nie da odwrocic. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 10 październik 2009 |
KRZYSZTOF, jesli chodzi o zabiegi rehabilitacyjne, to ja bardzo bym Ci polecal WODNA WIROWKE z letnia woda i to stosowana zwlaszcza przed cwiczeniami, a jako srodek przeciwbolowy moze byc stosowana KRIOTERAPIA,jesli Twoja reka nie boli zbyt mocno i jesli bedzie tolerowala znaczne obnizenie jej temperatury, albo LASER lub JONOFOREZE WAPNIOWA, ktora tez jest pomocna przy problemach ze zrostem kosci. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 11 październik 2009 |
Ty nie sugeruj sie tym, co Ci probuje wmowic \"ORTOPEDA\". Ty poprostu mu powiedz, ze chcesz to wszystko miec, bo sobie czytales w internecie o tym, czym moze grozic brak tych zabiegow i lekow przy tej chorobie . Lekarze najczesciej zupelnie inaczej rozmawiaja z kims, kto juz wie czego mu potrzeba, choc moze tez sie troche zdenerwowac, ze sie chcesz sam leczyc. Tym sie jednak za bardzo nie przejmuj, bo Ty zabiegasz o ochrone wlasnego zdrowia a nie cudzego. Mysle, ze jesli bedziesz ZAOPATRZONY we wszystkie te leki i zabiegi, to nie powinienes miec problemow z wyjsciem na prosta. No i nie zapominaj o tym, ze intensywne cwiczenia i to nawet kilkakrotnie powtarzane w ciagu dnia, ale z wyczuciem mozliwego do zniesienia progu bolowego, w znacznym stopniu przyczyniaja sie do szybszego wyjscia z tej choroby. | |
ZYCZE CI POWODZENIA ZDZISLAW--GG 5767034 | 11 październik 2009 |
Dziękuję ci ogromnie za pomocne uwagi. Z ortopedą dam sobie spokój bo tu nic więcej nie zdziałam a trzeba przyznać że zapisał mi jakieś działania które przedstawiam poniżej tylko nie nazwał tego a nie nie zalecił stosowania czegoś przeciwazakrzepowego w trakcie noszenia gipsu ani po. Dowiem się w KCM w Krakowie jak szybko można się tam dostać i czego mogę oczekiwać, ewentualnie dowiem się czy mogę szybko dostać sie do prof. Czerwińskiego. Jeśli wyda mi się że nie nie zdziałam tu szybko nic to skontaktuję się z kliniką w szczecinie gdzie działa prof. Żyluk. Gabinet rehab. w którym miałem dotąd jedną wizytę powiedziano że 1. WIRÓWKI nie stosują bo mają swoje ustalone postępowanie, zamiast tego masaż ręczny - /dokładnie - ręczny lub wirowy/ mam zapisany przez ortopedę - nie wiem czy to co miałem to był masaż, bardziej przypominało ćwiczenia - głównie zginania we wszelkie możliwe strony 2. ĆWICZENIA BIERNE I BIERNO-CZYNNE - zapisane przez ortopedę - to chyba miałem -> te zginania 3. LASER - zapisany przez ortopedę i zastosowany przez rehab. 4. JPM lub IPM /Alfotron/ - wg rehab. POLE MAGNETYCZNE - zapisany przez ortopedę - nie stosowany przez rehab. bo nie ma urządzenia 5. KRIOTERAPIA - nie miałem typowego krio z urządzenia tylko owiniętą rękę zimnym okładem żelowym - nie mam zapisane przez ortopedę spytam się rehab. jednak o masaż wodny i dlaczego nie chce go stosować i spytam o jonoforezę wapniową Z medykamentów wszelkich to stosuję: 1. smarowanie liotonem 2. smarowanie fastum 3. łykam wapń z wit. D3 4. łykam już Wit. C 5. zacząłem łykać Aescin, jednak chcę zdobyć receptę na Clexane o ile jest to jeszcze mi w stanie pomóc z ćwiczeń we własnym zakresie to ściskam gumową piłeczkę. Za pierwszym razem szło mi to jako tako ale kolejne w następnych dniach już gorzej bo boli ręka. teraz już nie mogę ściskać ręką zawieszoną w powietrzu jak pierwszego dnia tylko musze już tą piłkę oprzeć i dopiero wtedy palce mogą ściskać piłkę, inaczej jest taki ból że wyłącza mi pracę mięsni. ręka jest umiarkowanie obrzęknięta, kolor bledszy niż u drugiej zdrowej, delikatnie sinawey no i ból przy próbie ściśnięcia czegokolwiek, na zewnętrznej stronie dłoni są w większej ilości włosy i są grubsze niż na zdrowej ręce. i jeszcze jedno, na moje pytanie pani w aptece czy jest rutyną stosowanie leków przeciw zakrzepowych w trakcie unieruchomienia kończyny w gipsie odpowiedziała że tak ale jak widać nie do końca jest to prawda. Nawet prof. Czerwiński w swoim artykule który można znalećź w necie napisał że najprostszym sposobem zapobiegania sudeckowi jest przyjmowanie witaminy C i leków przeciwobrzękowych i przeciwzakrzepowych. więc czemu lekarze nie zapominają infirmować połamańców o tym?? Dam znać co dalej się tym dzieje | |
Krzysiek G. | 11 październik 2009 |
doczytałem jeszcze wpis forumowiczki Alunii, która opisuje stosowanie Sadamin Prolongatum, zabiegów Interdyn (nemektodryn). znalazłem w sieci w krakowie wszystkie zabiegi które mam przepisane plus krio, którego nie miałem przepisanego razem z interdynem, (jest też jonoforeza) i całośc kosztuje ok 46 zł a nie 70 zł jak płacę teraz za godzinę bez wielu zabiegów które są wymienione na tym forum. chyba jednak zmienię rehab. niestety nie zapisałem się wcześniej na rehabilitację w ramach NFZ i teraz kurna żeby szybko to pozostaje prywatnie co kopnie po kieszeni. Niestety jak się ma pierwsze złamanie to nie za bardzo się myśli o tak małym szczególe jak rehabilitacja obojętnie czy z komplikacjami czy bez a później a lekarze, cóż... też o tym nie myślą, tylko dopiero po ściągnieciu gipsu sobie przypominają | |
Krzysiek G. | 11 październik 2009 |
KRZYSTOFIE, jesli masz w tej rece staly ciagly bol, to nie forsuj jej za bardzo cwiczeniami, zeby nie \'PRZEDOBRZYC\". Mysle, ze narazie powinienes sobie dac spokoj z ta gumowa pileczka, bo ta reka jest jeszcze za slaba do takiego wysilku. Z tego co piszesz wnioskuje, ze ten bol przy sciskaniu tej pileczki jest u Ciebie zbyt duzy. Lepiej zajmij sie narazie tylko takimi cwiczeniami, jak wlasnie wyginanie tej reki na wszystkie strony, bo sadze, ze za bardzo Ci dokucza ten bol po przytrzasnieciu reki w tramwaju. Niech ten problem najpierw Cie troche opusci. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 12 październik 2009 |
Krzysztofie, dobrze radzi Zdzisław, jak najszybciej skontaktuj się z prof. Czerwińskim, on mnie wyciągnął z sudecka bardzo szybko, a sudeck zaczął mnie łapać już w II stadium. Uległam wypadkowi 24 kwietnia br. a we wrześniu w 95 % wróciłam do sprawności. Lekarzy którzy mnie leczyli, a było ich aż 4, nazwał \"konowałami\", prof. piąty to ON podjął wobec mnie właściwe leczenie. Niezwłocznie udaj się do niego, adresu nie podaję ponieważ zrobił już to Zdzisław. Życzę Krzysztofie szybkiego powrotu do zdrowia, i wszystkich odwiedzających tę stronę cieplutko pozdrawiam. | |
MAJKA GG 5394058 | 13 październik 2009 |
Ciekaw jestem czy ALUNIA poradzila sobie juz z SUDECKIEM reki. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 21 październik 2009 |
Witam.w czerwcu tego roku skreciłam sobie noge 4 tyd gips złamanie Vkości śródstopia.Po tym czasie po zdjeciu gipsu odczuwałam straszny ból,lekarz dawał mi zwolnieniia i nic pozatym.żadnych lekarstw .W końcu poszłam do pracy a pracuje dosc cięzko fizycznie.Przepracowałam tylko 3 dni ,bo ból był nie dowytrzymania,noga spuchnieta ,piekło była jakas bordowa.udałam się ponownie do tego samego lekarza ale on skierował mnie do ortopedy bo on był chirurgiem.Miałam już dosc meczenia nie mogłam chodzic kulałam,bolało.Poszłam prywatnie ,Najpierw skierowanie na zdjecie RTG.zdjecie wykazało prawidłowy zrost.a ból spowodowany był spowodowany był stanem pourazowym .Pani dokto r mówiła cos o jakies chorobie ale spoczatku dokładnie i usłyszałam nazwy .na poczatek leczenia 15 zastrzyków z kalcitoniny/ oraz tabletki OLFEN i POLFILIM.po 15 dniach nastepne 10 tych samych zastrzyków a pózniej jeszcze 7 dem ale już co 2 gi dzień.Było lepiej zaczełam powoli normalnie chodzic ,zero opuchlizny.a dostałam jeszcze 2 zastrzyki przeciwbólowe w miejce bólu.Dzisiaj zakończyłam leczenie na zaswiadczeniu własnie wyczytałam ze miałam pourazowy zespół algo-dystroficzny stopy lewej/choroba Sudecka/...Własnie dlatego trafiłam na te Forum Wracam do pracy niby jest ok ale czy do końca ,jak wiecej pochodze to juz cos sie dzieje.Prosze o pomoc .Czy wszystko bedzie ok .co zrobic jak ból znowu sie pojawi.POZDRAWIAM | |
Ewka | 21 październik 2009 |
Ciesz sie EWA, ze, choc z malymi problemami, jednak trafilas do lekarza, ktory od razu rozpoznal SUDECKA i wdrozyl odpowiednie leczenie. Mysle, ze teraz powinnas jeszcze smarowac sobie ta noge jakas mascia przeciwzapalno-przeciwbolowa i starac sie nie forsowac jej zbyt mocno, bo to przeciez minelo dopiero niewiele ponad trzy miesiace od wystapienia urazu, wiec ta noga jeszcze nie jest tak do konca sprawna, ale powinnas byc dobrej mysli, bo najgorsze masz juz za soba. Teraz tylko jeszcze zadbaj o cwiczenia i masaz tej nogi a wszystko powinno byc OK. Ja bym Ci jeszcze sugerowal zazywanie kompletu lekow i vitamin takich, jak proponowalem nieco wyzej Krsyskowi G. a wszystko powinno sie w niedlugim czasie \"wyprostowac\". | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 21 październik 2009 |
W poszukiwaniu odpowiedzi na moje rozterki trafiłam na tę stronę. Przeczytałam wszystkie wpisy i zastanawiam się czy u mnie pojawił się sudeck. 29 lipca 2009 zerwałam ścięgno achillesa w prawej nodze. Uraz zdiagnozowany został przez lekarza na pogotowiu na podstawie przeraźliwego bólu od kostki do połowy łydki i po próbie stanięcia na palcach (co było niemożliwe). Niestety nie zrobiono mi żadnych badań (rtg, ultrasonograf) pomimo, że po urazie ścięgna przewróciłam się, a stopa wygięła się nienaturalnie. Po unieruchomieniu w gipsowej łusce i w czasie 2 dniowego oczekiwania na operację nie odczuwałam żadnych dolegliwości. Nie miałam obrzęku stopy ani bóli. Na moją prośbę o zbadanie stanu nogi otrzymałam odpowiedź p.o. ordynatora, że wszystko wyjaśni się w czasie operacji. Podobno ścięgno było w strzępach zupełnie zerwane. Po operacji noga bolała przeraźliwie, miałam wrażenie, że był to ból ciągłego skurczu mięśni. Stopa dookoła kostki była monstrualnie spuchnięta. Założono mi gips na 4 tygodnie (maksymalny kąt rozwarty stopa a piszczel). Noga w gipsie puchła i siniała, non stop leżenie z nogą powyżej poziomu serca. Po tym czasie następny gips na 2 tygodnie (przygięcie stopy ok. 130 stopni). Nadal puchnięcie i sinienie, ale po próbach chodzenia o 2 kulach co nadwyrężyło moje kolano i biodro, dlatego zdecydowałam się na ostatni sztuczny gips (odpłatnie), 4 tyg pod kątem 110 stopni (stopa nie ugięła się do 90 stopni). Sztuczny gips niestety był dla mnie najciaśniejszy i najtwardszy, przez co często odczuwałam pieczenie i bóle. Po 2 tygodniach noszenia ostatniego gipsu lekarz zalecił mi poruszanie się z 1 kulą. Od chwili wypadku codziennie miałam zastrzyk Clexane, w ostatnim tygodniu gipsu Fraxiparine. Po zdjęciu gipsu okazało się, że mam problemy z chodzeniem ze względu na bardzo bolesną piętę. Stopa była spuchnięta. Zaczęłam stosować przepisane maści Cepan ( na bliznę) i Lioton 1000 na spuchnięcie. Po tygodniu, w czasie rehabilitacji (wirówka, ultradźwięki i ćwiczenia) pojawił się bolesny bardzo duży obrzęk dookoła kostki (uciśnięte miejsce tworzy dołek i przez kilka minut wraca do wcześniejszego stanu), w czasie ćwiczeń obrzęk uniemożliwia usprawnianie stopy (wrażenie ściskającego paska), ból przy kostkach jest silniejszy niż odczuwanie rozciągania ścięgna achillesa. Te objawy bardzo mnie zaniepokoiły, w czasie badania przez lekarza dowiedziałam się o odwapnieniu kości i zespole.... (nadwrażliwości?) nie umiem powtórzyć nazwy. Lekarz przepisał mi ALAnerw, Cyclo3Fort i Osterogenon. Obawiam się, że to początki Sudecka. Proszę o komentarz do moich objawów. | |
Gabriela | 21 październik 2009 |
Witaj Niestety nie wygląda to dobrze objawy mogą wskazywać na ten zespół czyli sudeck. Jesli tylko czytałaś wcześniejsze wpisy uważnie wiesz juz sporo o leczeniu i lekach,Zdzisław dużo o tym pisze.Jeśli moge w jakiś jeszcze sposób pomóc pisz. | |
Angelika | 21 październik 2009 |
Witam ponownie, upłynęło trochę czasu odkąd pisałem na forum o ręce. Wydaje się że sudeck u mnie nie był taki groźny o ile to był sudeck, ponieważ fizjoterapeuta twierdzi że funkcjonalnie ręka nie wyglądała żeby był ten zespół, bardziej zdjęcie wskazywało duże odwapnienie. jestem w trakcie rehabilitacji i ręka odzyskała duży stopień funkcji i przedstawiała raczej typowy obraz unieruchomionej przez dłuższy czas kończyny. Niemniej dziękuję osobom które udzielają się na tym forum, zwłaszcza Zdzisławowi bo to jest bardzo cenne jak sie ma wsparcie merytoryczne w razie potrzeby podczas gdy nie zawsze można liczyć na to u lekarza niestety | |
Krzysiek G. | 23 październik 2009 |
Do Gabrieli. Ja przypomnę o specjalistach których wymieniali forumowicze którzy specjalizują się w sudecku tj. prof. Żyluk w Szczecinie i prof. Czerwiński w Krakowie, na pewno jest więcej w kraju takich specjalistów ale o nich dość często się tu pisało. Poleciłbym jeszcze brać witaminę C bo ona, jak się uważa ma jakiś ważny wpływ w mechanizmach które biorą udział w sudecku, pozostałe które wymienia sie tu na forum to z tego co widzę to bierzesz lub brałaś. I bardzo ważne, być może najważniejsze jest rehabilitacja czyli ćwiczenia i fizykoterapia z naciskiem na ćwiczenia. Na pewno ważna jest jakość tych ćwiczeń. Ja po złamaniu ręki mam serię 10 zabiegów i są to godzinne zabiegi wykonywane przez jednego rehabilitanta w odstępie dwóch dni. Może to brzmieć jak banał ale miałem kiedyś w innym miejscu rehabilitację kolana po operacji (bez sudecka) która polegała na tym że ćwiczyłem 15 minut, sam, nawet nie pod okiem rehabilitanta, który i tak zmieniał się codzienie. Teraz mam rękę \"męczoną\" przez godzinę razem z laserem i ochłodzeniem pod koniec ćwiczeń lodem. Poszukaj w swoim mieście dobrego gabinetu rehabilitacji, najlepiej takiego który postępował już z sudeckiem i jak jest u ciebie tak źle to może warto skontaktować się z powyższymi profesorami. pozdrawiam | |
Krzysiek G. | 23 październik 2009 |
Dziękuję Angelice i Krzyśkowi G. za odzew. Po 4 dniach stosowania ALAnerw, Cyclo3Fort i Osterogenon opuchlizna wyraźnie się zmniejszyła, ale noga w kostce jest nadal dwukrotnie grubsza niż w zdrowej nodze. Pozdrawiam wszystkich na tym forum. | |
Gabriela | 23 październik 2009 |
Do Gabrieli Jeszcze jedna ważna sprawa jeśli chodzi o rehabilitację to nie może ona sprawiac bólu i trzeba uważać na rózne urazy tej kończyny,mogą one spowodowac nawrót stanu ostrego.Ja mam stope z algodystrofią juz 3 lata a obrzęk jest spory,no i ból który mnie nie opuszcza. | |
Angelika | 23 październik 2009 |
witam, pisze do was z hiszpanii, 1 wrzesnia mialam kontuzje sciegna achillesa, bylo czesciowo zerwane i naciete, zalozono mi gips na 3 tygodnie a potem lekarz traumatolog powiedzial ze w ciagu tygodnia mam nauczyc sie chodzic i moge juz wrocic do pracy... mysle ze sobie ze mnie zazartowal... ale tak wlasnie zrobilam- wielki blad, poniewaz noga bardzo mnie bolala (parzyla), byla opuchnieta, sino-czerwona, lodowata i spocona, postanowilam wrocic do lekarza- po odeslaniu mnie znowu na ostry dyzur i zrobieniu usg stwierdzono ze sciegno jest dobrze zrosniete-ale zdiagnozowano Syndrom Sudecka, teraz czekam na zrobienie rzonansu magnetycznego i nie wiem co dalej, na razie powiedziano mi ze nie moge nadwyrezac nogi, nie zalecono mi zadnych cwiczen wiec staram sie chodzic jak najmniej- o kulach, bo nie moge postawic stopy na ziemi, a jesli juz probuje chodzic na chorej nodze to bol jest bardzo silny, z tego co czytalama na tym forum w Polsce sa bardzo dobrzy specjalisci, ale niestety bede musiala sie leczyc w hiszpanii i uzbroic w cierpliwosc, na razie zalecono mi stosowanie sprayu CALCITONINA, zazywanie witaminy C i duzo slonca- tego akurat tutaj nie brakuje, mam pytanie, czy jest prawidlowe nie robienie zadnych cwiczen? czy powinnam poczekac az lekarz zleci rehabilitacje? co robic, jestem prawie 2 miesiace na zwolnieniu i powoli zaczynam popadac w lekka depresje... z gory dziekuje i pozdrawiam | |
Anna | 25 październik 2009 |
Witaj Aniu.Ja tez miałam podobne objawy do twoich.Ja dostawałam zastrzyki z kalcitoniny/wyciag z łososia/oraz tabletki na lepsze krązenie i przeciwbólowe.po około 2 miesiącach leczenia teraz wszystko jest ok wróciłam do pracy.Pozdrawiam i życze szybkiego powrotu do zdrowia.W razie pytan pisz | |
Ewka | 25 październik 2009 |
ANIU, lekarze maja racje zalecajac CI nieprzeciazanie chorej nogi, bo po tak krotkim okresie, jaki minal od urazu, nie wolno CI tej nogi obciazac tak, jak byla obciazana gdy byla w pelni zdrowa. Wiekszosc ludzi jest bardzo niecierpliwa. Ja tez taki bylem, choc w moim przypadku chodzilo o zlamanie reki w okolicy nadgarstka. Zerwanie sciegna achillesa to nie jest jakies tam sobie skaleczenie lecz bardzo powazny uraz, wiec nie rozumie tego TWOJEGO POPADANIA W DEPRESJE. Ty sama musisz sie wziasc w garsc i zaczac choc kilka razy dziennie po 15-20 minut cwiczyc te noge, zeby nie bylo z nia pozniej wiekszych problemow. Masz zalecone prawidlowe leki, choc powinnas miec jeszcze OBOWIAZKOWO jakis lek przeciwzakrzepowy, bo problemy ZESPOLU SUDECKA od tego zawsze sie zaczynaja, tzn. od zaniku droznosci naczyn krwionosnych, a poza tym powinnas miec jeszcze zlecone przez lekarza jakies zabiegi rehabilitacyjne, zebys wiedziala co i jak powinnas z ta noga robic, zeby CI nie zesztywniala. Ja i wiele innych osob tutaj pisalismy o roznych zabiegach, wiec wystarczy tylko jak sobie poczytasz. Zabiegi te moga byc stosowana tak przy problemach z urazami rak jak i nog, bo dotycza przeciez tego samego problemu -- ZESPOLU SUDECKA. Nie patrz tylko na to, co CI lekarz zaleci, bo po lektorze wpisow na tym FORUM powinnas miec juz te swiadomosc, ze lekarze bardzo czesto poprostu lekcewaza sobie poczatki SUDECKA, a potem nie wiedza jak z tego wybrnac, gdy choroba sie juz rozwinie. POZDRAWIAM CIE I ZYCZE SZYBKIEGO PODJECIA DZIALAN, TAK JAKBYS WALCZYLA O SWOJE ZYCIE. | |
ZYCZE CI POWODZENIA ZDZISLAW--GG 5767034 | 25 październik 2009 |
bardzo dziekuje za odpowiedzi, nie napisalam ze w domu staram sie cwiczyc stope i cala noge, robie kapiele w cieplej i zimnej wodzie a takze przykladam lod, biore doistnie nolotil i voltaren, jednak najgorsze sa noce, praktycznie rzecz biorac od 4 tygodni prawie nie spie- nie liczac godzinnej siesty w dzien... ah- dziekuje Bogu ze jest cieplutko, okolo 26 stopni wiec nie mam problemu z chodzeniem bez buta na nodze kiedy musze wyjsc np do lekarza (nawet skarpetka mnie drazni) moja mala depresja wynika z tego ze lekarze nie chca mi nic szczegolnego powiedziec, (nie wiem jak w polsce ale tutaj musze czekac na rezonans okolo 2 miesiecy! wiec ide na badanie prywatnie bo nie moge czekac...)tylko tyle ze czekaja na wyniki rezonansu, a ja czytajac rozne fora na stronach polskich i hiszpanskich jestem po prostu coraz bardziej przerazona ze nie wysylaja mnie na rehabilitacje ani nie pozwalaja sie ruszac, wiem wiem, musze sie uzbroic w cierpliwosc... ale chodzi o moja noge, a z kazdym dniem jest coraz gorzej, zaczelo sie od stopy, a poniewaz poruszam sie o kulach i tylko ja za soba wloke to niestey pozniej boli mnie cala noga... przepraszam za styl pisowni i ewentualne bledy (i ze tak narzekam) pozdrawiam i czekam na wypowiedzi, dodam ze milo jest pogadac z ludzmi ktorzy przechodza lub przeszli przez to samo | |
Anna | 25 październik 2009 |
ANIU, leki przeciwzapalne, ktore masz zalecone to nie jest to samo co jakis lek przeciwzakrzepowy. Leki przeciwzapalne nie dzialaja na poprawe krazenia, a to jest teraz TWOIM NAJWAZNIEJSZYM PROBLEMEM. Ja wczesniej CI napisalem i teraz powtorze to jeszcze raz TY MUSISZ OBOWIAZKOWO ZACZAC STOSOWAC JAKIS LEK PRZECIWZAKRZEPOWY, bo to z tego powodu sa te silne bole. | |
POZDRAWIAM - ZDZISLAW GG-5767034 | 25 październik 2009 |
Jeszcze jedno. Staraj sie nie chodzic zbyt duzo, bo wyzadzasz sobie tym wiecej szkody, bo to wlasnie wzmaga puchniecie tej nogi. Najlepiej by bylo, gdyby ta noga byla jak najdluzej ulozona na jakims podwyzszeniu, gdy siedzisz lub lezysz. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 25 październik 2009 |
Wlasnie wyczytalem jeszcze w internecie, ze ten NOLOTIL, ktory stosujesz moze miec szkodliwy wplyw na problemy zwiazane z UKLADEM KRAZENIOWYM, a wiec nie powinien byc stosowany przez Ciebie. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 25 październik 2009 |
Witam, czytam że badania rezonans i tomografia może nam dac odpowiedz czy jestesmy chorzy na zespół Sudeka, jakie jeszcze trzeba wykona badanie, żeby byc pewnym co do potwierdzenia lub wykluczenia tej wrednej choroby? | |
pedro | 9 listopad 2009 |
Czasem stosuje sie badanie scyntygrafi chyba dobrze napisałam ale nie zawsze ono jest wiarygodne bo zdażało sie że przy wszystkich objawach pełnoobjawowej algodystrofi scyntygrafia nie potwierdzała tego i odwrotnie.Więc nie jest pewna. | |
Angelika | 9 listopad 2009 |
ANGELIKO, nie moge sie zgodzic z Twoim stwierdzeniem, ze SCYNTYGRAFIA jest w ALGODYSTROFII badaniem nie zawsze wiarygodnym. Nie wypowiadalem sie na temat tego badania do tej pory, bo nie wiedzialem w jakim celu i w jaki sposob sie je przeprowadza. Teraz juz wiem. OTO CYTAT Z JEDNEJ STRONY INTERNETOWEJ : \"Badanie to polega na uzyskiwaniu przy pomocy niewielkich dawek izotopów promieniotwórczych (radioznaczników) obrazu kości i stawów oraz ocenie ich stanu czynnościowego. Wprowadzone do krwiobiegu radioznaczniki gromadzą się w miejscach, w których odbywa się intensywny proces jednoczesnego tworzenia i zanikania tkanki kostnej; w miejscach tych przeważa jednak proces zanikania tkanki kostnej (osteolizy). Radioznaczniki gromadzą się również w zmienionych zapalnie stawach. Scyntygraficzne badanie kości powtórzone trzykrotnie po podaniu radioznacznika bada napływ krwi do kości i stwierdza ewentualny obrzęk otaczających tkanek miękkich (badanie trójfazowe). Istnieją również radioznaczniki gromadzące się w miejscach bakteryjnego zapalenia kości (znakowane izotopem nanokoloidy, immunoglobulina ludzka, granulocyty). Badanie wykonuje się przy pomocy urządzeń zwanych gammakamerami, sprzężonymi z systemem komputerowym\". \" CZEMU SŁUŻY BADANIE? Zaletą scyntygrafii jest objęcie badaniem całego kośćca po jednorazowym podaniu radioznacznika. Aby osiągnąć ten sam efekt przy pomocy aparatu rentgenowskiego trzeba wykonać wiele zdjęć. Statyczna scyntygrafia kośćca służy wykrywaniu z dużą dokładnością i na wczesnym etapie rozwoju ognisk osteolizy, głównie nowotworowych. Badanie to pozwala na stwierdzenie miejsc osteolizy już przy utracie wapnia rzędu 8%, podczas gdy badanie radiologiczne ujawnia takie miejsca dopiero przy odwapnieniu rzędu 40%-50%. Badanie scyntygraficzne kości i stawów służy również wykrywaniu stanów zapalnych i nietypowych postaci złamań. Trójfazowa scyntygrafia kości umożliwia ocenę ukrwienia kości i istnienie obrzęku otaczających tkanek miękkich. Scyntygrafia zapaleń kośćca pozwala na odróżnienie zapaleń od procesów jałowych i nowotworowych. Scyntygrafia stawów służy głównie do odróżnienia reumatoidalnego zapalenia stawów od zapalenia łuszczycowego\". | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 22 listopad 2009 |
Z przytoczonego cytatu wynika, ze jest to jedna z bardziej precyzyjnych metod oznaczania i okreslania miejsc i wielkosci zmian w kosciach. Wiec chyba jak zwykle, jej precyzja i wiarygodnosc zalezy tylko od dokladnosci jej przeprowadzenia i precyzji w odczytaniu jej wynikow przez lekarzy. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 22 listopad 2009 |
Są przykłady fałszywego wyniku scyntygrafii w przypadku pełnoobjawowej algodystrofii.Niestety ale tak jest | |
Angelika | 23 listopad 2009 |
w swojej książce prpfesor opisuje takie przypadki są nawet są zdięcia.Kto czytał i ma tę książke to wie.To jest oparte na badaniach. | |
Angelika | 23 listopad 2009 |
To czy wogole w takim razie istnieja jakies wiarygodne badanie, niezalezne od ludzi ??? | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
Nie mozna wszystkiego tego, co powiedzial lub czego nie powiedzial PROFESOR, niczego mu oczywiscie nie ujmujac, traktowac jako jedynej i w 100 %-tach prawidlowej diagnozy, bo skoro rzetelne badanie nie daja wiarygodnej odpowowiedzi, to tym bardziej ludzie. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
PROFESOR nie ma czarodziejskiej rozdzki, ktora by mu mowila, u kogo juz jest i w jakim stadium rozwinieta ALGODYSTROFIA, jesli nie jest to oparte na badaniach. W INNYM PRZYPADKU JEST TO ZWYCZAJNA ZGADUJ-ZGADULA. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
Moze nie powinienem tego pisac, ale zawsze bardziej jestem sklonny uwierzyc w badanie wykonane przez zaprogramowana maszyne niez w nieomylnosc specjalisty, chocby nawet i najlepszego.Zaprogramowana maszyna moze bowiem zawsze dokladnie powtorzyc okreslone badanie nie wykazujac pomylki, zas w przypadku czlowieka taka precyzja nigdy nie jest mozliwa. Wiec, jesli zdarzaja sie jakies badania malo wiarygodne lub nawet falszywe, to napewno nie jest to wynikiem okreslonego sposobu badania, lecz raczej jakichs innych obiektywnych nierozpoznanych przez lekarza przyczyn. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
A w takim razie nie mozna mowic o jakims badaniu, ze jast malo wiarygodne i w zwiazku z tym kwestionowac jego stosowanie. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
Zdzisław ja nie pisze tego ot tak sobie. W książce są opisane przypadki osób z rozpoznaną pełnoobjawową algodystrofią którym zrobiono badanie scyntygraficzne i ono wyszło ujemne.Jest też przykład osoby po złamaniu dalszej kości promieniowej,której unieruchomiono kończynę na 2,5 miesiąca wynik scyntygrafii był dodatni a klinicznie brak było jakichkolwiek objawów algodystrofii.Więc jednak maszyny moga zawodzić.Pozatym powinienes juz wiedzieć ,że algodystrofię rozpoznaje sie własnie przedewszystkim na podstawie obrazu klinicznego a nie na podstawie badań któe nie są podstawa do rozpoznania tego zespołu. | |
Angelika | 23 listopad 2009 |
O tym nie pisze tylko prof. pisze o tym też kilku innych lekarzy i to na podstawie badań też innych lekarzy opisane jest takie stwierdzenie. | |
Angelika | 23 listopad 2009 |
Pozatym ja nie napisałam,że każde badanie scyntygrafii jest fałszywe ,tylko napisałam,że może zdażyć się tak ,że badanie wyjdzie fałszywie dodatnie lub ujemne,poprostu tak sie zdaża. | |
Angelika | 23 listopad 2009 |
No ja wiem, ze nie napisalas, ze kazde badanie bedzie zle, ale tym, co piszesz podwazasz wogole sens wykonywania takich badan. A przeciez czyms lekarz musi swoja diagnoze uwiarygodnic chocby tylko dla samego siebie. Bez takich badan i tak juz jest dosc blednych rozpoznan. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
A poza tym, to kto zagwarantuje to, ze podawane w tym badaniu znaczniki sa odpowiednio dobrane przez lekarza i o odpowiedniej jakosci, a takze to, ze sa wlasciwie podane ????? Napewno blad nie lezy po stronie maszyny, bo maszyna zawsze zrobi to co jej sie nakaze. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
W żadnym stopniu nie podważam sensu robienia takich badań , jestem nawet za tylko,że akurat scyntygrafia jest takim badaniem które może wyjść fałszywie dodatnie lub fałszywie ujemne.Poprostu tak jest.Ipewnie dobrze by było żebyśmy to wiedzieli niz polegali tylko na takich badaniach.Bo czasem niestety są na szkodę nas pacjentów. | |
Angelika | 23 listopad 2009 |
I jeszcze jedna uwaga. SCYNTYGRAFIA nie sluzy do rozpoznawania ALGODYSTROFII. SCYNTYGRAFIA sluzy do uzyskowania obrazu kosci i stawow oraz na ocenie dzieki temu ich stanu czynnosciowego, a nie na potwierdzaniu innych klinicznych objawow ALGODYSTROFII. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
Czy ja napisałam,że służy tylko do rozpoznawania algodystrofii??? Choc trójfazowa scyntygrafia uważana jest obecnie za najbardziej wartościowe badanie w diagnostyce algodystrofii bo przewyższa badanie rtg pod względem czułości i swoistości.Choć nie stosuje sie tego badania często a tymbardziej nie jest ono stosowane tylko w diagnostyce algodystrofii.Jak dokładnie przeczytasz moje wcześniejsze wpisy to napisałam,że nie scyntygrafia tylko właśnie objawy kliniczne służą do rozpoznanie zespołu jakim jest algodystrofia i to one są w pierwszym stopniu brane pod uwagę a nie jakieś badanie jakie kolwiek by ono nie było. | |
Angelika | 23 listopad 2009 |
No ja tak to zrozumialem wlasnie, ze SCYNTYGRAFIA miala by potwierdzac zmiany kliniczne, ale teraz wiem, ze nie o to Ci chodzilo. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
Problem jest w tym ,że własnie spora część lekarzy nie potrafi w pore rozpoznac tego zespołu po objawach klinicznych. A szkoda, bo mniej by było ludzi chorych i zdanych na walke z bólem . | |
Angelika | 23 listopad 2009 |
No wlasnie tez uwazam to za WIELKI problem, ale coz my mozemy zrobic poza tym, co tutaj probujemy robic ??? Praktycznie nic. Chyba ten problem wczesnego sposobu leczenia wszelkich stanow pourazowych jest zbyt bagatelizowany przez lekarzy i zbyt slabo naglosniony publicznie. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 23 listopad 2009 |
I tu zgadzam sie z Tobą w 100% Gdyby lekarze a przynajmniej ich część którzy mówią pacjentom po złamaniu ,którym dośc długo utyrzymuja się dolegliwości bólowe,że złamanie musi boleć,zamiast dokładnie wysłuchać i przyjżeć się takiemu pacjentowi jakby przykładają się do tego ,że np.taki zespół może się rozwinąć.Tak samo jest po operacjach i wszystkich urazach kończyn, zgłaszane przez nas pacjentów dłużej trwające dolegliwości są zwalane na karb urazu bądz operacji.Wtedy już tylko krok od nieszczęścia. | |
Angelika | 24 listopad 2009 |
I ja juz kiedys wlasnie tez na ten temat sie wypowiadalem, ze lekaze poprostu swym podejsciem bagatelizuja problem, a potem, gdy choroba sie juz rozwinie, to ONI nie wiedza co robic i nie ma wtedy tez winnego, bo ONI zwalaja to albo na nieprawidlowosci ze strony pacjenta, albo tez wprost na takie a nie inne zrzadzenie losu. ONI SA ZAWSZE NIEWINNI !!!! | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 24 listopad 2009 |
A czy TAKA SLAWNA OSOBA jak PROFESOR ZYLUK nie moglby wydac w SWOIM imieniu jakiegos zalecenia zamieszczonego w jakims wewnetrznym, ale ogolnie dostepnym dla lekarzy, OKOLNIKU SLUZBY ZDROWIA, w ktorym jasno by stwierdzal, ze koniecznem jest ordynowanie przez lekarzy jakichs lekow przeciwzakrzepowych, wapna z Vit-D3 oraz Vit-C przy wszelkiego rodzaju urazach konczyn, a bezwzglednie przy zlamaniach. SADZE, ZE ON NAPEWNO WIE O TYM, ZE TE LEKI SPELNIAJA WAZNA ROLE, CHOCIAZBY PROFILAKTYCZNA, ale my, jako tylko zwykli pacjeci, nie jestesmy w stanie sie z niczym przebic do sluzby zdrowia. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 24 listopad 2009 |
Po to właśnie są sympozja chirurgów ręki i już 3 lata temu profesor włączył do dyskusji na tym sympozjum właśnie algodystrofie metody leczenia , jakie są objawy i wszystko co jest z tym związane.Omawiane są tam przypadki nasze i te ciężkie i lekie.Myśle ,że to jest dobra sprawa. Poza tym Zdzisław nik nie jest w stanie jakoś wpłynąć na podejście lekarzy do pacjentów,widzisz i ja i Ty i ci którym zależy znajdą wiele informacji na ten temat ale tylko dlatego,że tego chcemy.A czy chcą tego wszyscy inni lekarze?Chyba nie bardzo.Pozatym ile razy leżałam na oddziale u prof.zawsze na sale są wprowadzani studenci i maja okazje zobaczyc takie osoby z algodystrofią ja sama kilka razy opowiadałam o mojej chorobie jak się zaczeło i jakie było i jest stosowane leczenie,myśle ,że to właśnie jest to o czym piszesz naprowadzenie i uczulenie przyszłych lekarzy na problem i to poważny jakim jest własnie algodystrofia.Mają okazje zobaczyć osoby w różnych stadiach zaawansowania tego zespołu i poznać metody leczenia i rozpoznawania pierwszych objawów.To od lekarzy zależy czy bedą chcieli dowiedziec sie czegos więcej niż wiedzą.A czasem aż razi bezmyślnośc i olewatorskie podejście lekarzy do nas pacjentów.Wszystko co ja wiem dowiedziałam sie ze żródeł dostepnych w necie i w księgarni.Więc sam widzisz.Z tego co wiem nawet na świecie nie ma cudownego leku na to. | |
Angelika | 24 listopad 2009 |
Ja nie jestem przekonany co do oddzialywania tych sympozjow na podejscie lekarzy do chorych i do stosowania przez nich jakiegos chocby profilaktycznego podejscia do sposobu leczenia. Nawet lekarzowi trzeba czasem powiedziec wprost, ze ten czy inny zestaw lekow z okreslonych grup lekow powinien byc zastosowany obligatoryjnie we wczesnym etapie rozwoju tej choroby, bo w wiekszosci przypadkow przynosi to porzadany efekt, i wtedy taki lekarz musi sie do tego zastosowac. Gdy nikt niczego lekarzowi nie mowi wpros, pozostawiajac wszystko tylko JEGO UZNANIOWOSCI, to niestety cierpimy najczesciej wtedy tylko MY PACJENCI. Wiec problem z \"olewatorskim\" podejsciem lekarzy to jest jedna sprawa, a druga sprawa to jest to, ze wiekszosc ludzi nawet nie ma swiadomosci, ze mozna sie czegos w internecie o tej chorobie dowiedziec, bo przy zlym pierwotnym rozpoznaniu, czy braku wlasciwego rozpoznania, ludzie poprostu nie wiedza na co tak naprawde choruja i przez to tez niczego nie szukaja, a jesli juz sie dowiaduja od kogos, co im naprawde dolega, to bardzo czesto niestety jest to juz tak pozno, ze czasem ne da sie juz nic zrobic. To mnie najbardziej meczy, ze ludzie( PACJECI) sa tak bardzo ograniczeni w swej nieswiadomosci, a lekarze tak bardzo nieograniczeni w swej nieodpowiedzialnosci. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 24 listopad 2009 |
Trudno widze tobie dogodzić ,jeśli uważasz ,że sympozja poświęcone algodystrofii ,rozpoznawaniu tego zespołu w jak najwczesnej fazie poznawaniu innych metod leczenia w różnych szpitalach w Polsce i zagranicą i uczenie młodych, przyszłych lekarzy ,JEST NIC NIE ROBIENIEM I NIE JESTES PRZEKONANY CO DO SKUTECZNOŚCI CO DO ODDZIAŁYWANIA to jestes w błędzie.Jak myślisz po co sa organizowane takie sympozja???A mianowicie po to by między innymi jak najmniej było takich lekarzy którzy nie będa wiedzieli co zrobić jak zgłosi się do nich pacjent z objawami np.algodystrofii i będa umieli rozpoznac takie objawy i jak najwcześniej rozpocząć leczenie.Tam własnie maja okazję zobaczyć zdięcia takich pacjentów w różnych stadjach zaawansowania,poznać metody leczenia i jak rozpoznać zespół algo czy sudecka nie myląc go ze zwykłymi objawami np.po złamaniu.Własnie po to są organizowane takie spotkania tak samo w klinice przyszli lekarze mogą poznać wszystko co jest związane z tym zespołem łącznie z możliwością zobaczenia na własne oczy ludzi chorych na ta straszną jak wiesz chorobę,poznać ich pierwsze objawy i metody leczenia u nich zastosowane ,nie ma lepszej metody dotarcia do lekarzy jak to co jest robione np.w klinice.Możliwość porozmawiania z pacjentem chorym i to,że już będą wiedzieli co robić jak trafi kiedyś do nich ktoś z takimi objawami.To dużo ,tak mi sie wydaje. | |
Angelika | 24 listopad 2009 |
Zawsze można zrobić więcej,pewnie ale nie mów ,że to co jest robione to nic.Powiem ci jeszcze tak,to co wie część lekarzy jeśli chodzi o tę konkretną chorobe to jedna sprawa a to co oni z tego wykorzystają to już inna sprawa.Sama byłam pacjentkom lekarza który wiedział co to jest algodystrofia a mimo to nie rozpoznał jej a może poprostu nie chciało mu sie podjąć próby leczenia ,rutyna to wszystko.Dopiero potem po 6 tyg przez przypadek dostałam się własnie do( wtedy docenta) a teraz prof.Żyluka.Po kilku min w gabinecie po opisaniu przezemnie objawów i obrazie klinicznym mojej ręki odrazu rozpoznał algodystrofie kończyny górnej.I choć byśmy starali się robić wszystko nie mamy gwarancji ,że znajdzie się lekarz który od razu pozna czy mamy akurat ten zespół czy poprostu odeśle nas bo np.będzie zajęty.Ale chwała za to tym którzy próbują robić cos by to się zmieniło. | |
Angelika | 24 listopad 2009 |
Witam Ja wyszłam z Sudecka ale widocznie miałam lekki stan.Ciekawa jestem jak lekarz orzecznik oceni mój przypadek.Wczoraj byłam na komisji na decyzje musze czekac.A pozatym pracuje ale noga daje znac o sobie ,ale idzie wytrzymac.POZDRAWIAM | |
Ewka | 25 listopad 2009 |
Witaj. A to u Ciebie nie daja decyzji do reki ?? Bo ja dwa razy stawalem przed ORZECZNIKIEM i za kazdym razem otrzymywalem decyzje do reki. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 25 listopad 2009 |
No i moje gratulacje, ze Ci sie udalo z tego wyjsc | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 25 listopad 2009 |
4 tyg gips złamana V kosc śródstopia i dotego Sudeck.Lekarz orzecznik przyznaje mi 1 % uszczerbku na zdrowiu.Szok | |
EWKA | 27 listopad 2009 |
No przeciez zyjesz, to wiecej jak 1 % Ci nie jest potrzebny !!!! HAHAHA | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 27 listopad 2009 |
Ja sobie zartuje, ale to sie normalnie mozna WSCIEC po takim orzeczeniu. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 27 listopad 2009 |
ANGELIKO. Bylem troche zajety i zmeczony i z tad ta zwloka w mojej odpowiedzi. Masz racje twierdzac, ze trudno mi dogodzic, ale mi bardziej zalezy na dzialaniach, ktore przyniosly by skutek w niedlugim czasie, a nie na takich, ktore BYC MOZE beda skuteczne dopiero w jakiejs odleglej przyszlosci. SYMPOZJA, SEMINARIA, ODCZYTY, czy jakies KONFERENCJE NAUKOWE, to jest wszysto napewno dobre, ale to moze przyniesc skutek dopiero w przyszlosci, jesli wogole przyniesie. Podobnie rzecz sie ma z obecnym sposobem zaznajamiania obecnie jeszcze studentow, a w przyszlosci przeciez lekarzy, besposrednio z objawami i skutkami leczenia ALGODYSTROFII na przykladach ludzi chorujacych od dluzszego juz czasu na te chorobe. Ja nie kwestionuje takiego kierunku dzialan, ale to wszystko dotyczy przede wszystkim juz rozwinietych i zaawansowanych stadiow choroby. MNIE ZAS BARDZO ZALEZY NA DZIALANIACH I SPOSOBACH LECZENIA W POCZATKOWEJ FAZIE TEJ CHOROBY, GDY DO JEJ POSTEPU MOZNA NIEDOPUSCIC, GDY JEJ POSTEP MOZNA JESZCZE ZATRZYMAC, A TAKZE, GDY JEJ POSTEP MOZNA JESZCZE BARDZO LATWO ODWROCIC. To sa kluczowe momenty, na ktore powinna zostac zwrocona szczegolna uwaga WSZYSTKICH LEKARZY CHIRURGOW I ORTOPEDOW, bo ONI przede wszystkim maja z tym do czynienia \"na codzien\", choc rownie wazne jest tez, aby wiedzieli o tym takze LEKARZE RODZINNI, do ktorych najczesciej jako pierwszych trafiaja pacjenci po wszelkich urazach. Uwazam, ze najwiekszy problem obecnie polega na tym, ze nie kazdy lekarz przy pierwszym kontakcie zaleca stosowanie JAKICHS LEKOW PRZECIWZAKRZEPOWYCH I PRZYNAJMNIEJ Vit-C, a TO WLASNIE JEST GLOWNA PRZYCZYNA POZNIEJSZEGO ROZWINIECIA SIE ALGODYSTROFII. Pewnie i tak nie da sie wykluczyc calkowicie tego, ze ktos jednak na nia zachoruje, ale mysle, ze MOZNA BY TO W TEN SPOSOB BARDZO ZNACZNIE OGRANICZYC, zalecajac lekarzom OBLIGATORYJNE ZLECANIE PACJENTOM TYCH LEKOW. Nikt z nas TAKIEGO NAKAZU LEKARZOM wydac nie moze, a KTOS TAKI JAK PROF. ZYLUK, z poparciem srodowiska medycznego i pacjentow, MOGLBY. I o to wlasnie najbardziej mi chodzi. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 28 listopad 2009 |
Napisze Ci jeszcze cos innego, ABY NIECO ZOBRAZOWAC PROBLEM. Mnie, jako elektryka nikt nie pyta przy wykonywaniu instalacji elektrycznej, jaki przekroj przewodu powinienem zastosowac do okreslonego obwodu. Mnie sie wrecza gotowy projekt, gdzie wszystko juz jest z gory okreslone, a ja mam to tylko wykonac. GDYBY TAK SAMO BYLO, JESLI CHODZI O DZIALANIA LEKARZY W PRZYPADKU OKRESLENIA RODZAJOW LEKOW OBLIGATORYJNIE KONIECZNYCH DO ZASTOSOWANIA W SYTUACJACH POURAZOWYCH, to sprawa byla by o wiele prostsza i co najwazniejsze, MOZLIWA DO ZASTOSOWANIA PRAWIE NATYCHMIAST. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 28 listopad 2009 |
Poki co, najwiekszym problemem, jesli chodzi o lekarzy jest, jak to sama nazwalas, ICH OLEWATORSKIE PODEJSCIE, a ja dodam, ze rowniez ICH SAMOZADOWOLENIE Z \"CIEPLEJ\" POSADKI. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 28 listopad 2009 |
\\\"SOSCALIZM\\\" u nas sie juz skonczyl, ale mimo to PEWNE SPRAWY POWINNY BYC JEDNAK UREGULOWANE W SYSTEMIE NAKAZOWYM, jesli szwankuje wlasciwe zastosowanie zdobytej wczesniej wiedzy. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 28 listopad 2009 |
Mi wlasnie chodzi o to, aby zmusic lekarzy do stosowania okreslonych procedur leczniczych bez pozostawiania im mozliwosci na OLEWATORSTWO, TUMIWISIZM i RUTYNE. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 28 listopad 2009 |
Jestem czasem zly na MURARZA, gdy ten krzywo pomuruje sciane, bo mi sie wtedy tez zle pracuje, ale LEKARZOWI JUZ UTRATY ZDROWIA Z JEGO WINY NIE MOGE PODAROWAC, BO WTEDY JA MOGE NIE BYC W STANIE JUZ NIC WIECEJ W SWOIM ZYCIU ZROBIC. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 28 listopad 2009 |
Mam tu jeszcze cos, mam nadzieje, ze ciekawego, ODNOSNIE PICIA AQLKOHOLU W POWIAZANIU Z ZAZYWANIEM LEKOW. Kiedys byly miedzy nami, ANGELIKO, co do tego rozbieznosci. Przytocze tu artykol ze medycznej strony internetowej. Oto on :: \"Lampka wina czy kieliszek koniaku same w sobie nie są niczym złym, trzeba jednak pamiętać, że nawet niewielka ilość alkoholu w połączeniu z przyjmowanymi stale lub okresowo lekami może spowodować poważne problemy zdrowotne, wzmocnić lub przeciwnie - zahamować działanie leku. Jakich leków nie wolno łączyć z alkoholem? W zasadzie wszystkich, ale przede wszystkim antybiotyków, leków nasennych, obniżających ciśnienie, przeciwpadaczkowych, obniżających poziom cukru, przeciwreumatycznych i antydepresyjnych. Trzeba także bardzo uważać z lekami przeciwbólowymi - zwłaszcza z tzw. lekami narkotycznymi i nitrogliceryną. Niektóre leki hamują spalanie i usuwanie alkoholu z organizmu, „przedłużają” więc jego działanie; tak działają m.in. leki antyarytmiczne i przeciwhistaminowe. Nawet zażycie zwykłej aspiryny (lub innych preparatów zawierających kwas acetylosalicylowy) może być niebezpieczne - w połączeniu z alkoholem zwiększa ryzyko wystąpienia krwawienia z błony śluzowej żołądka. Nawet podczas najbardziej szampańskiej zabawy pamiętajmy o podstawowej zasadzie: jeśli zażywamy jakieś leki koniecznie upewnijmy się wcześniej, czy możemy łączyć je z alkoholem. Uważne czytanie dołączonych do leku ulotek to nie tylko puste hasło towarzyszące reklamom: może od tego zależeć nasze życie. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 29 listopad 2009 |
Cieszę się że znalazłam to forum,też chcę się podzielić z Wami swoim problemem i prosić ewentualnie o radę.27-06-2009 w wyniku wypadku drogowego doznałam złamania kości pięty.W szpitalu włożono mi w piętę drut i założono gips .Po 12-stu dniach pobytu w szpitalu wyjęto ten drut. Gips miałam przez 3 mies.(całe lato:-().Przez ten czas wstrzykiwałam sama sobie Fragmin( zalecono przez lekarza)Po zdjęcie gipsu stwierdzono Zespół Sudecka i nic poza tym.Zalecenie -proszę ćwiczyć -no to ćwiczę jak umiem i do dnia dzisiejszego chodzę przy kulach.Wczoraj byłam na komisji lekarskiej i padło pytanie-dlaczego lekarz do tej pory nie zalecił rehabilitacji (podczas każdej wizyty u lekarza zawsze zadawałam to pytanie-odpowiedż-proszę ćwiczyć samej.Na pytanie o skierowanie do sanatorium-odp. pani nie kwalifikuje się .Dostałam zasiłek rehabilitacyjny na 3 mies.i nic więcej.Na emeryturę za młoda , do pracy za stara(mam 55 lati 36 lat pracy w banku a teraz mogą mnie zwolnić .Od 6-ciu mies jestem w areszcie domowym( mieszkam na 2-gim piętrze)Proszę o radę ,jak mam ćwiczyć i co mam robić, żeby móc chodzić samodzielnie i dopracować do zasłużonej emerytury.Jestem w\" dołku psychicznym\". Do tej pory byłam bardzo aktywna fizycznie (długie wycieczki, jazda rowerem kilkadziesiąt kilometrów jednorazowo itp..LIczę na WAS. Pozdrawiam wszystkich na forum. | |
REGINA | 12 grudzień 2009 |
Witaj REGINO. Nie jestes pierwsza ani pewnie ostatnia osoba, ktora zostala potraktowana TAK BEZDUSZNIE przez lekarza. Pierwsza rada, jaka mi sie nasowa na mysl, to ZMIEN LEKARZA, bo ON bez laski powinien Cie skierowac na rehabilitacje i powinien Ci zalecic do zazywania jeszcze Vit-C i wapn z Vit-D3 oraz jakis lek o dzialaniu przeciwzapalnym i przeciwbolowym. Cwiczenia wykonywane samodzielnie to nigdy nie bedzie to samo, co cwiczenia w gabinecie rehabilitacyjnym i POD OKIEM FACHOWCA. Nie piszesz nic o stanie tej nogi, jej kolorze, stanie opuchlizny, bolesnosci czy tez o jej stanie ruchomosci. Widocznie nie jest z tym najgorzej skoro o tym nie wspominasz. Wracajac do Twojego lekarza, jesli nie jestes w stanie swobodnie sie poruszac, to Tobie nalezalo sie 182 dni zwolnienia L-4, a dopiero po tym okresie, jesli nie nastapila wystarczajaca poprawa, powinnas wstepnie otrzymac te trzy miesiace swiadczen rehabilitacyjnych, o krore nalezy sie ubiegac w momencie uplywu 140 dni L-4. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 13 grudzień 2009 |
Dziękuję bardzo za szybką reakcję.Na temat L-4 i świadczenia rehabilitacyjnego trochę wiedziałam .( chociaż ze zwolnień nie korzystałam od 20 lat)Jeśli chodzi o objawy ,to obrzęk stopy i powyżej kostki zwłaszcza po południu,ruch w stawie bardzo ograniczony ,każda próba stąpania i obciążenia całej stopy to bardzo silny ból.Mogę jedynie przystępować na palcach.W miejcach obrzęku uczucie odrętwienia i mrowienia.kolor siny,po ucisku w miejsce obrzęku pozostaje przez pewien czas wgłębienie..Obecnie zażywam Ostemax70comfort i Ostowap D3.Proszę o poradę jak powinnam rehabilitować w domu ,żeby przyspieszyć sprawność i chodzić samodzielnie i jak długo może potrwać ten stan?Z góry dziękuję za rady, | |
REGINA-GG10351060 | 13 grudzień 2009 |
Witaj Regino Objawy masz typowe tego zespołu,jak długo może to trwać nie wiadomo niestety różnie to bywa,u każdego z nas inaczej.ja mam algodystrofie stopy juz 3 lata .Co do ćwiczeń w domu to delikatne ruchy szczególnie w stawie skokowym,żeby nie powstało zesztywnienie stawu.Stope układać wyżej ,by nie doprowadzać do obrzęku.Dobra by była wirówka rozlużnia i potem można lepiej ruszać stopą.Jaki jest ból stopy w spoczynku??jak śpisz? | |
Angelika | 13 grudzień 2009 |
Krew mnie zalewa jak czytam o kolejnych cierpiących a lekarze mają to gdzieś :( | |
prazynka | 13 grudzień 2009 |
Krew mnie zalewa jak czytam o kolejnych cierpiących a lekarze mają to gdzieś :( | |
prazynka | 13 grudzień 2009 |
Regino, Ty nadal powinnas zazywac jeszcze jakis lek poprawiajacy krazenie, a przynajmniej 0,5 godz. przed cwiczeniami wskazane by bylo, abys zazywala jakis silniejszy lek przeciwbolowo-przeciwzapalny. To powinno Ci zmniejszyc nieco problemy bolowe w trakcie cwiczen. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 13 grudzień 2009 |
Niepokoi mnie rowniez to mrowienie i odretwienie, bo to moze swiadczyc o nadal zlym krazeniu w tej nodze, a to nakazywalo by dalsza koniecznosc, jak juz wyzej pisalem, zazywania jakiegos leku przeciwzakrzepowego, Vit-C oraz wapnia i Vit-D3. Te leki powinny byc zazywane tak dlugo az bedzie widoczna i odczowalna poprawa stanu nogi. Jesli chodzi o cwiczenia, to musisz sobie jakos zalatwic je w gabinecie rehabilitacyjnym lacznie z jakimis zabiegami, bo tak semej to nie bedzie Ci latwo tej nogi rozcwiczyc. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 14 grudzień 2009 |
Skierowanie na zabiegi rehabilitacyjne MUSI CI BEZ LASKI WYSTAWIC jakis lekarz. Nie czekaj az mina nastepne miesiace bez rehabilitacji bo mozesz potem juz nie dac rady nic z tym zrobic. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 14 grudzień 2009 |
Witam, moja sprawa jest dość świeża, ale może otrzymam odpowiedź. Wczoraj mój syn złamał rękę (lewy nadgarstek) podczas gry w piłkę. W szpitalu nastawili go i założyli gips. Dzisiaj wypisali do domu i syn się skarży na silny ucisk. Ma obrzęknięte palce, wszystkie, szczególnie kciuk (ma 14 lat), palce faktycznie są ze 3 razy grubsze niż te w zdrowej ręce. W szpitalu każą czekać na list z zawiadomieniem o kolejnej wizycie. Czy ten obrzek zejdzie, czy to normalne? | |
Bożena | 14 grudzień 2009 |
Bozeno, ZWROC WIELKA UWAGE na to, czy Twoj syn nie odczowa nadmiernego bolu w tej rece. W tej chwili ten silny ucisk moze byc wynikiem tej opuchlizny, ale niekoniecznie. JESLI POJAWIL BY SIE BOL, TO GIPS MUSI BYC NATYCHMIAST ZMIENIONY NA MNIEJ UCISKAJACY. Poza tym musi ON zazywac lek poprawiajacy krazenie, np. AESCIN - mozna go kupic bez recepty, duzo Vit-C, wapn i Vit-D3 oraz jakis ogolnie dostepny lek o dzialaniu przeciwzapalnym i przeciwbolowym. Leki te musza byc zazywane caly czas bez przerwy, moze nawet dluzej niz pol roku. Ponadto reka zawsze musi byc noszona na \"temblaku\", a w nocy ustawiona zawsze dlonia do gory. Napisz prosze, w jakiej pozycji jest ustawiona ta reka - TO JEST BARDZO WAZNE. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 14 grudzień 2009 |
W czasie noszenia gipsu powinien starac sie gdzies po uplywie co najmniej tygodnia zaczac ruszac palcami probujac zamknac je w piesc, ale nie na sile, tylko tak aby nie powodowac bolu. NIE WOLNO MU NOSIC REKI BEZ TAKICH CWICZEN, A UNIKNIE WTEDY NAJPRAWDOPODOBNIEJ PROBLEMOW. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 14 grudzień 2009 |
Bozeno, jeszcze jedna kwestia. Mysle, ze powinnas sie udac z synem jak najszybciej na wizyte do ortopedy, zeby dal Ci skierowanie na kontrolne przeswietlenie tej reki. Chodzi o to, ze takie przeswietlenie powinno byc wykonane przed uplywem tygodnia od zlamania, aby mozna bylo stwierdzic, czy wszystkie odlamy kostne sa na wlasciwym miejscu. Jest to konieczne, bo moze sie zdazyc, ze te odlamy kostne zostana jednak przemieszczone, a w takiej sytuacji to jeszcze w tydzien po zlamaniu CHIRURG lub ORTOPEDA moze wszystko ponownie poukladac na wlasciwym miejscu bez zadnych problemow. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 15 grudzień 2009 |
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,11776851,wiadomosc.html - to jest link do artykolu, mowiacego o problemach i skutkach, do jakich moze doprowadzic lekcewazenie spraw krazeniowych po urazach zwlaszcza zlamania, choc nie tylko. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 15 grudzień 2009 |
BOZENA ODEZWIJ SIE CHOC SLOWEM, BO JA ZACZYNAM SIE BARDZO NIEPOKOIC TYM, ZE TWOJ SYN NIE ZAZYWA ZADNYCH LEKOW. Chcialbym wiedziec, czy podjelas jakies kroki i jakie, a takze chcialbym uslyszec odpowiedz na moje pytanie odnosnie \"SPOZYCJONOWANIA\" reki w gipsie. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 15 grudzień 2009 |
Strasznie przepraszam za późną odpowiedź, dopiero teraz mogłam wejść na neta (sporo spraw na głowie). Dziękuję bardzo za porady. Zacznę od tego, że z bólem lepiej, tzn. wczoraj czytałam Twoje porady i szukałam trochę w innych miejscach i kazałam mu trzymać rękę do góry (o czym pisałeś) i dzięki temu jest lepiej, aczkolwiek obrzęk jest , palce ma grubsze od moich (w drugiej ręce na odwrót). Co do leków, to kazali mu brać paracetamol i ibuprofen i o innych nie mówili. Kupiłam dodatkowo jakiś syrop zawierający witaminy D, C i E. WIem że mam otrzymać skierowanie na ponowne badanie listownie, tylko obawiam się że w okresie przedświątecznym może to potrwać. Nie pisałam, że mieszkam w UK i dlatego nie mogę tak bezpośrednio pójść do lekarza, tzn. mogę, tylko tu trochę inny system i już sama nie wiem gdzie; byliśmy w jednym szpitalu, to kolejne skierowanie mamy dostać do innego szpitala. Co do lekarstwa AESCIN - nie wiem, czy tu jest takie, poszukam. Dodam tylko, że syn próbuje ruszać palcami, udaje mu się z różnym skutkiem, oczywiście nie tak, żeby złożyć w pięść. Jeszcze raz serdecznie dziękuję i pozdrawiam. | |
Bożena | 15 grudzień 2009 |
No jestes Bozeno !! UFFF !! Jak mi ulzylo. TWOJ SYN MUSI ZAZYWAC JAKIS LEK POPRAWIAJACY KRAZENIE, WAPNO I VITAMINY. Nie chcial bym Cie straszyc, ale propnuje Ci, zebys sama sobie poczytala o czasem mozliwych konsekwencjach braku LEKU PRZECIWZAKRZEPOWEGO. W drugim moim wpisie powyzej tego Twojego wpisu jest link. Pobiez go i otwoz sobie na nowej stronie i poczytaj. Lekarze bardzo czesto zapominaja o zaleceniu pacjentom po zlamaniach leku przeciwzakrzepowego i Vitamin. Nic wiecej na ten temat Ci juz nie powiem. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 15 grudzień 2009 |
Dzięki za linka, ale artykuł straszny!!! Trudno doczytać do końca (choć krótki). Jutro rano od razu działam w zakresie poszukiwań tego leku! ALe mam jeszcze prośbę (bo gdzieś ktoś napisał, że jak jest opuchlizna to gipsu się nie zakłada) - czy ta opuchlizna palców jest normalna przez pierwsze dni, czy w ogóle nie powinno jej być? Niestety, przed operacją nie zdążyłam przyjrzeć się tym palcom, widziałam tylko olbrzymie pogrubienie nadgarstka i miał rękę na temblaku, który zasłaniał wszystko. | |
Bożena | 15 grudzień 2009 |
Jesli chodzi o obrzek, to mam nadzieje, ze on zejdzie jak reka zawsze bedzie uniesiona do gory, a jesli by nie chcial zejsc i gdyby pojawil sie wiekszy bol, a zwlaszcza dretwienie i mrowienie w palcach, to trzeba bedzie natychmiast zmienic gips. Vitaminy C powinien otrzymywac wiecej niz to jest w syropie czy przy przeziebieniu. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 15 grudzień 2009 |
Poza tym nie czekaj na list ze szpitala tylko idz do lekarza po skierowanie na kontrolne RTG, albo, jesli jest to mozliwe, zrob je prywatnie i przed uplywem tygodnia niech to obejzy ortopeda. TO JEST WAZNE. A zamiast AESCINu moze byc rownie dobrze jakis inny lek poprawiwjacy krazenie. Nazwa nie jest wazna, wazne jest dzialanie. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 15 grudzień 2009 |
To bardzo dobrze, ze syn stara sie ruszac palcami, ale teraz jeszcze niech nie probuje zaciskac dloni w piesc. To jest na to za wczesnie, bo MOZE MU SIE ROZSYPAC TO POUKLADANIE ODLAMOW. Nic nie pisalas, ze syn mial jakas operacje, tylko, ze mial zakladany gips. Jesli mial rozcinane tkanki to ta opuchlizna napewno z tego wynika. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 15 grudzień 2009 |
Z tym RTG kontrolnym to chodzi o to, zeby po mniej wiecej tygodniu po zlamaniu, ale raczej nie pozniej, zeby ortopeda obejzal to zdjecie i zeby ocenil czy wszystko jest na swoim miejscu tak, jak to bylo poukladane w szpitalu, bo jakby sie synowi \"rozjechaly\" te odlamy kostne, to bedzie mial pozniej wielkie problemy z manipulacja tym nadgarstkiem. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 15 grudzień 2009 |
Bozena zwroc jeszcze uwage na to, zeby ta zlamana reka twojego syna nie robila sie sina ani zbyt duzo cieplejsza od drugiej reki | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 15 grudzień 2009 |
Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady, są dla mnie bardzo pomocne, bo w moim niekrótkim życiu mam po raz pierwszy do czynienia ze złamaniem. Oczywiście postaram się o to RTG nie czekając na list, chyba że przyjdzie jutro czy w czwartek rano najpóźniej. Aczkolwiek dobrze gdyby przyszedł, bo ma tam być wszystko opisane. Ja po angielsku nie jestem obyta z termonologią medyczną i z ich wyjaśnień niewiele zrozumiałam. Pisane słowo zawsze łatwiej przetłumaczyć. TAk naprawdę najpierw zrozumiałam że wygląda to na zdjęciu nieciekawie i jakby miał mieć rozcinane, a po operacji (ale nie jestem pewna) że tylko miał nastawiane. Stało się to tak szybko i nieoczekiwanie (to złamanie), że do szpitala pojechaliśmy z marszu i byłam kompletnie nieprzygotowana. Pozdrawiam serdecznie. | |
Bożena | 15 grudzień 2009 |
A jak dlugo przebywal Twoj syn w szpitalu ??? Jesli mial robiona operacje to tylko po to, zeby poustawiac na wlasciwych miejscach wszystkie odlamy, jesli bylo ich wiecej. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 16 grudzień 2009 |
Bozeno, w czasie noszenia reki w gipsie przez kilka tygodni Twojemu synowi napewno porobia sie ubytki w kosciach. Aby nie byly one zbyt glebokie powinnas kupic jeszcze wapnn z Vit-D3 | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 16 grudzień 2009 |
Dziękuję wszystkim bratnim duszom za odzew.Chyba w rozmowie z moimi lekarzami muszę być bardziej stanowcza,ale ja zawsze uważałam że lekarz chyba wie jak leczyc pacjenta . | |
Regina | 16 grudzień 2009 |
Regino, nasze wnioski, tzn. wnioski wiekszosci tych, ktorzy sie tu wypowiadaja, sa takie, ze kazdy lekarz powinien wiedziec, jak i czym leczyc, ale rzeczywistosc jest taka, ze czesto lekarz nie wie jak i czym leczyc, a czasem nawet nie bardzo mu sie chce porzadnie to robic. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 16 grudzień 2009 |
Witam ponownie. Dziś skoro świt pobiegłam do apteki po jakiś lek pzreciwzakrzepowy, ale pomimo rozmowy z 3 farmaceutami została z niczym, bo tu podobno takiego leku przy złamaniach nie podają (nie mówię o AESCIN, bo o tym nie słyszeli, skojarzyli z aspiryną) i kazali iść w tej sprawie do lekarza. Dziś spotkała mnie również niespodzianka w postaci listu z zaproszeniem na ponowne badanie, ale dopiero za tydzień :( Zadzwoniłam do nich i powiedziałam o obrzęku, i kazali się zgłosić na pogotowie w tym samym szpitalu. Jutro z rana tam jedziemy, chyba że obrzęk zmniejszy się wyraźnie. Tylko mam obawy, jeśli będą musieli znowu składać rękę, to czy znowu będzie miał narkozę? (operację miał w niedzielę, w poniedziałek puścili go do domu) I czy można tylko rozluźnić gips? (przy palcach) Jak pisałam wcześniej, nie miałam nigdy bliżej do czynienia ze złamaniami, ale wydawało mi się, że jak ktoś nosi gips, to jest on bez żadnych rowków. Syn ma taki jakby rowek wzdłuż gipsu, czy to po to, by było łatwiej zdjąć? Pozdrawiam | |
Bożena | 16 grudzień 2009 |
To w jakim swiecie ci angielscy lekarze zyja ????? Mi ortopeda po zalozeniu gipsu, slownie coprawda, ale jednak zalecil zazywanie AESCINu. To bylo daleko od mojego miejsca zamieszkania, wiec dlatego bez recepty. Wielu lekarzy u nas tez zaleca jakis lek przeciwzakrzepowy, bo na tym polega ten problem. Poza tym w roznych publikacjach medycznych o tym czytalem, no i ten artykol, ktory wczoraj Ci tu \"podrzucilem\". Jesli tam nie znaja AESCINu, to popytaj np. o ACARD, DETRALEX, DIOSMINEX, POLFILIN, SADAMIN. Sa jeszcze i inne, ale wszystkie usprawniaja poprawe krazenia. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 16 grudzień 2009 |
Te leki, o ktorych napisalem, wynotowalem z wpisow ludzi, ktorzy tu pisali o swoich problemach. Nie wiem, czy Twoj syn bedzie musial miec ponownie operacje. Jesli zdjecie RTG wykaze, ze wszystko jest na swoim miejscu, to zadna operacja raczej juz mu nie grozi, no bo i po co. Ale, jesli odlamy kostne zostaly juz przemieszczone, to innego wyjscia niestety chybe nie bedzie, bo byc moze beda chcieli mu ustabilizowac te odlamy przy pomocy specjalnych pretow, a to mozna wykonac tylko operacyjnie no i oczywiscie niestety pod narkoza. A co do rozluzniania gipsu, to predzej mu zaloza nowy, bo z \"jakims\" rozluznianiem nikt w szpitalu nie bedzie sie \"bawil\", a poza tym to nowy gips inaczej sie juz ulozy na opuchnietej rece, a moze wloza mu reke tylko w specjalna usztywniajaca LUSKE. Co do tego rowka wzdluz gipsu, to moge tylko zgadywac, ze sluzy on do ulatwienia jego rozciecia i zdjecia z reki, bo w moim gipsie czegos takiego nie bylo. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 16 grudzień 2009 |
Dziękuję nie wiem jak...:) | |
Bożena | 16 grudzień 2009 |
Bozeno, a czy zaczelas chociaz podawac synowi Vit-C ??? Powinien zazywac przynajmniej taka dawke jak normalnie osoba dorosla . | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 16 grudzień 2009 |
Tak, tak, też kupiłam pomimo tych witamin które zażywał, powinno mu wystarczyć (przynajmniej tej witaminy). | |
Bożena | 16 grudzień 2009 |
No to ciesze sie, ze juz choc ta Vitamine podajesz synowi. Postaraj sie jednak o jakis LEK PRZECIWZAKRZEPOWY, bo jest on tu konieczny. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 17 grudzień 2009 |
Bozena napisz, jak Twoj syn zostal zaopatrzony na pogotowiu i czy dostalas jakis lek przeciwzakrzepowy. Tegoleku nie wolno Ci odpuscic. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 17 grudzień 2009 |
Witam. Nie zaglądałam dawno, bo z moją babcią w Polsce bardzo źle, starszy syn z tą ręką, młodszy znowu na antybiotyku, eghh. W pogotowiu rozcięli mu gips wzdłuż tego rowka, po czym zawinęli i zakleili bandażem. muszę powiedzieć, że jest lepiej, bo palce ma już chyba takie same jak u prawej ręki. Kazali mu ruszać nimi w miarę możliwości. Leku przeciwzakrzepowego ma nie brać, bo może przynieść odwrotny skutek. W środę idziemy na RTG do lekarza, który go operował. | |
Bożena | 19 grudzień 2009 |
Bozena, a czy to, ze prosilas o jakis lek przeciwzakrzepowy no i ta odmowna decyzja, zostalo gdzies odnotowane podczas tej wizyty ??? Pytam o to zebys pozniej nie zostala sama z problemem, bo lekarze na pewno nie beda mieli sobie nic do zarzucenia, jesli wynikna pozniej powazne problemy. Twoj syn jest jeszcze bardzo mlody, wiec byc moze organizm w tym wieku jakos sobie z problemem zakrzepliwosci krwi w miejscu zlamania jakos sam poradzi, ale 100 %-owej pewnosci nie ma. Nie rezygnuj jednak w zadnym razie z podawania mu Vit-C, Vit-D3 i WAPNA. JA JESTEM JEDNAK PELEN OBAW ZNAJAC SKUTKI ZLEGO LECZENIA PRZY ZLAMANIACH KOSCSI W OKOLICY NADGARSTKA. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 19 grudzień 2009 |
Ciesze sie, ze zeszla ta opuchlizna. To bardzo pozytywny objaw. Oby juz nigdy sie nie pojawila. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 19 grudzień 2009 |
Poniewaz rzadko TU zagladasz to napisze Ci juz teraz, ze Twoj syn po zdjeciu gipsu najprawdopodobniej bedzie mial przykorcze sciegien i pewien zanik miesni, wiec wazne by bylo, aby po zdjeciu gpsu, jesli kosci beda dobrze zrosniete, bo z tym bywa czasem roznie, aby mial wdrozone jak najszybciej cwiczenia i moze jeszcze jakies zabiegi rehabilitacyjne. Z tym tez nie mozna zwlekac, bo samemu ciezko jest to rozcwiczyc i wyjsc z takiego stanu. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 19 grudzień 2009 |
DO WSZYSTKICH ALGODYSTROFIKOW I SUDECKOWICZOW | |
ZYCZE WSZYSTKIM WESOLYCH, RODZINNYCH SWIAT BOZEGO NARODZENIA ZDZISLAW - GG5767034 | 19 grudzień 2009 |
Tak, rzadko zaglądam, a może będzie rzadziej, ale postaram się napisać co było podczas wizyty w szpitalu w najbliższą środę (ale raczej już po świętach napiszę). Zapytam też jeszcze o ten lek (bo to będzie inny lekarz niż ostatnio). Trochę się niepokoję czy wyjdzie dobrze (na zdjęciu na razie), ale, z drugiej strony, widzę poprawę, brak obrzęku, w tej chwili nie ma w ogóle, i trochę lepiej rusza palcami,choć nie idealnie. Korzystając z okazji życzę Tobie, Zdzisławie, i wszystkim forumowiczom spokojnych, zdrowych i radosnych Świąt. | |
Bożena | 20 grudzień 2009 |
Słyszysz jak wiatr życzenia niesie? Hula po polach i szumi w lesie, Jak stuka w okna, wchodzi w kominy I obserwuje dziecięce miny? Jeśli to słyszysz, to zamknij oczy, Niech świat z dzieciństwa znów w życie wkroczy. Poczuj makowca zapach wspaniały. Zobacz za oknem, świat cały biały. Już karp się smaży, kompot gotuje, Mróz znów na szybach kwiaty maluje, A ty radosny z iskierką w oku, Szukasz Gwiazdora, czekasz do zmroku. Teraz, choć wiosen trochę przybyło, To wiatr ten sam, szumi nam miło. Ja razem z wiatrem ślę ci życzenia, Niech ci się spełnią wszelkie marzenia, A pierwsza gwiazda świecąc o zmroku Niesie ci radość w tym Nowym Roku. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia. Wszystkim walczącym z tą paskudą. | |
Angelika | 22 grudzień 2009 |
Szczęśliwego Nowego Roku .Dużo Zdrówkka Wszystkim życzę.Ewa | |
EWKA | 30 grudzień 2009 |
Witam! W kwietniu miałam skręcony nadgarstek została założona szyna gipsowa na 10 dni.Po jej zdjęciu mimo że reka cały czas bolała nie zrobiono mi rtg tylko zakończono leczenie.Cały czas lewa ręka była inna od prawej,cały czas puchła i bolała,chwyt był osłabiony.W we wrześniu w wyniku przeciążenie o brzek był tak duży ,że palce były jak serdelki i problem z prostowaniem palców,ból nadgarstka.Tym razem inny lekarz stwierdził zapalenie ścięgien prostowników palców.Leki przeciwbólowe i szyna gipsowa na 3 tygodnie.Z powodu braku poprawy podano zastrzyk z diprophosu i dalej szyna na 7 dni.Rehabilitacja nic mi nie pomogła.Po usg trafiłam do dr Franiela,który stwierdził zespół sudecka.Zalecił jonoforeze wapniową.Chciałabym się dowiedzieć jakie można zastosować leki przeciwbólowe i ćwiczenia.Dodam jeszcze,że w chwili obecnej boli mnie nadgastek i łokieć,palce drżą nie dają się wyprostować a reka puchnie i jest sina.W jakim czasie moge uzyskać sprawność tej ręki?Za rady z góry dziękuję | |
owrina--GG3365875 | 3 styczeń 2010 |
Dlaczego wszyscy Ci ktorzy w jakis sposob zostali narazeni na cierpienia przez lekarzy sa tacy spolegliwi? Za bledy w sztuce lekarskiej lub za niefrasobliwosc w prowadzeniu pacjentow powinni zaplacic ci panowie/panie lekarze przed sadem!!!! Nie uwazacie drodzy forumowicze ze wasze posty z radami dotyczacymi leczenia tego zespolu, wskazuja na to, iz nie mozna ufac naszym lekarzom jako wykfalifikowanym i rzetelnym specjalistom? Dlaczego by nie pietnowac tych ludzi przez podawanie nazwisk, zeby uchronic pozostalych pacjentow przed kontaktem z tymi doktorami? Pozdrawiam i wszystkim dotknietym przez te chorobe zycze szybkiego powrotu do zdrowia. | |
Jacek | 4 styczeń 2010 |
Zgadzam się,że lekarze za błąd w sztuce powinni stawać pzed sądem.Tylko w naszym kraju sądy lekarskie bronią lekarzy a nie rozpatrują czy dany lekarz popełnił błąd.Nie pozostaje nic innego jak polecać dobrych wachowców i dziękitemu zaoszczędzić innym cierpienia przed tymi niekompetentnymi lekarzami.Serdecznie pozdrawiam wszystkich borykających się z tą chorobą | |
owrina--gg3365875 | 4 styczeń 2010 |
Witam wszystkich i zgadzam sie z WAMI z tym, ze kazdy lekarz POWINIEN ODPOWIADAC ZA BLEDY W SZTUCE, ale problem w naszym kraju polega na tym, ze SADY BARDZIEJ BRONIA \"ZLODZIEJA\" NIZ POKRZYWDZONEGO. Byc moze zmieni sie to wszystko dopiero wtedy, gdy NASZE ELITY NIE BEDA MIALY JUZ CZEGO UKRASC. | |
ZDZISLAW --GG 5767034 | 4 styczeń 2010 |
Owrina Jeśli chodzi o leki przeciwbólowe to można brać to co pomaga poprostu.Trzeba dostosowac lek do siebie,zacząć od tych słabszych oczywiście.Cwiczenia to te nie sprawiające bólu oczywiście ,żeby nie pogorszyć stanu ręki.Czy miałaś stosowane jakieś zabiegi??Wirówki lub jakieś inne? | |
Angelika-589276 | 5 styczeń 2010 |
Witam Angelika:) Z zabiegów miałam jonoforeze wapniową,laser i sollux.Ćwiczenia sprawiają mi ogromny ból,bo przykurcze nie pozwalają prostować palców.Z lekami przeciwbólowymi mam problem,bo żołądek wysiada.Dzisiaj mam kontrole u lekarza.Ja nie czuje poprawy. | |
owrina--gg3365875 | 5 styczeń 2010 |
Witam! Pod koniec sierpnia 2009r miałem wypadek.Rozpoznanie:S 82.3 Wieloodłamowe złamanie przynasady dalszej kości podudzia prawego III st. Po prawie 3-ech tygodniach na wyciągu i wstępnym zagojeniu rany 16.09.09 miałem operację.Repozycja zewnętrzna ze stabilizacją m. Konzal.(cztery śruby przewiercone na wylot przez kości spięte rusztowaniem na zewnątrz po obu stronach nogi) Zalecenia po operacji: Antybiotykoterapia profilaktyka p/zakrzepowa środki p/bólowe.23.09.09 Wypisano mnie ze szpitala.Zalecono codzienną zmianę opatrunków chodzenie o kulach bez obciążania nogi.Przez 10 dni leki p/zakrzepowe i leki p/bólowe.Na 01.10.09 wyznaczono kontrole. Zrobiono RTG lekarz powiedział, że wszystko jest w porządku i nie będzie potrzebna druga operacja. Kazał powoli obciążać nogę..Martwi mnie opuchlizna w okolicach kostki brak czucia w miejscu zagojonej rany i unieruchomiony staw skokowy (dolna śruba przebiega przez piętę)nie pozwala na zgięcie stopy pod kątem prostym. Znikoma ruchomość jest, ale bardzo malutka, on i jeszcze palce a szczególnie duży, w górę nie idzie go wygiąć . Gdy chodzę stopa robi się sina i zimna a jak trzymam ją w górze to jest ok.Podczas chodzenia specjalnie mocnego bólu nie czuję ani w okolicy złamania ani w stopie.Następną kontrolę mam 21.01.10 Może w końcu ściągną te śruby i będę mógł zacząć intensywniej ćwiczyć staw i chodzenie. | |
Marek | 5 styczeń 2010 |
Dzisia na konroli lekarz powiedział jak do lutego nie będzie pełnej sprawności to zminy w rece będa juz trwałe.Zalecił kolejne zabiegi:jonoforeze wapniową,laser,sollux i masaż ręczny.Mam tylko nadzieje,że wytrzymam ten masaz na tramalu i przykurcze jakoś puszcza. Trzymam kciuki za Ciebie Marek,syzbkiego powrotu do zdrowia. | |
owrina gg--3365875 | 5 styczeń 2010 |
owrina właśnie najgorzej jest z tymi ćwiczeniami ,bo takie sprawiające ból mogą niestety zaostrzyć stan musisz uważać. Zabiegi też miałam takie jak Ty. | |
Angelika gg-589276 | 5 styczeń 2010 |
Rozmawiałam z rehabilitantami i odradzają mi ten masaż klasyczny.Według nich powinno być pole magnetyczne,dalej laser,jonoforeza i jak najwiecej ćwiczeń.Już sama nie wiem czy ten masaż brać czy nie. | |
owrina gg--3365875 | 6 styczeń 2010 |
Jeśli odradzają posłuchaj ich a ćwiczenia jak najbardziej tylko do granicy czucia bólu,musisz o tym pamiętać.Ból jest wrogiem algodystrofii. | |
Angelika-gg589276 | 6 styczeń 2010 |
Do Marka. Śruby są utrudnieniem w poruszaniu, ale musisz dbać o rehabilitację . Musisz się zorientować gdzie chodzić i sobie nie odpuszczać na początku bo potem jest ciężko , niestety wiem to z autopsji 11śrub i 2 blachy w kolanie (5 lat od wypadku). U mnie to sie skończyło Zespołem Sudecka ale tak nie musi być.Chcesz pogadać o problemach napisz w miarę możliwości odpowiem moje GG8371812 albo elkajk@gazeta.pl | |
Ela | 13 styczeń 2010 |
Witaj ELA. Mi zawsze zalezalo na tym, zeby nikt nikogo nie \"przeciagal\" na rozmowy na GG na tematy dotyczace spraw zwiazanych z SUDECKIEM i ALGODYSTROFIA. Bardzo zawsze wtedy protestowalem, bo wiedza przekazywana w taki sposob, a tak bardzo potrzebna tutaj, trafia zawsze tylko do pojedynczych osob. Wiec jesli byla bys tak mila to prosze nie rob tego. Wielu z nas dolacza do podpisu swoj numer GG, ale nie po to, zeby tam prowadzic konsultacje, ale tylko po to, zeby mozna bylo tutaj okreslone wypowiedzi przypisac okreslonym osobom. Bardzo mi zawsze zalezalo na tym, aby wlasnie na tych stronach przekazywali swoje doswiadczenia wszyscy CI, ktorych dotknela ta choroba i zwlaszcza CI, ktorzy maja za soba dluzsze doswiadczenia w walce z ta choroba. Wiec bardzo CIE prosze, jesli chcesz cos doradzic komus, to sprobuj to robic publicznie na TYM FORUM a napewno wiele innych osob bedzie CI za to bardzo wdziecznych, bo czesto cudze dobre praktyczne doswiadczenia sa znacznie lepsza diagnoza i pomoca niz niekompetentne diagnozy niedouczonych lekarzy | |
ZDZISLAW - GG5767034 | 13 styczeń 2010 |
witam, mam na imie Ania i wydaje mi sie ze juz pisalam na tym forum kilka miesiecy temu, mieszkam w hiszpanii, w pazdzierniku zdiagnozowano u mnie Sudecka po kontuzji sciegna achillesa i 3 tygodniach w gipsie. po 3 miesiacach rehabilitacji odeslano mnie do domu, powiedziano mi ze nie moga zrobic dla mnie nic wiecej... bol nie przechodzil, a wrecz na odwrot zaczal rozchodzic sie po calej nodze, postepowalo to powoli:do polowy lydki, do kolana, do polowy uda, do biodra.... nie pomogly masaze, ani pole magnetyczne, ani ultradzwieki, ani kapiele kontrastowe ani cwiczenia, co raz zmieniaja mi leki, nie wiem jakie leki przyjmuja pacjenci w Polsce, ja biore Calcitonina, LyRICA, Enantium, vit.C, ale niestety nic nie pomaga, tak wiec wysylaja mnie do Kliniki leczenia bolu, moze tam mi pomoga... czy moze ktos z Was w szybkim skrocie podac mi nazwy lekow ktore Wam pomogly, moze jest cos czego nie probowalam... z gory dziekuje i pozdrawiam serdecznie ze slonecznej choc zimnej teraz Valencji | |
Anna | 9 luty 2010 |
Witam Aniu!Ja ma Sudecka w ręce.Z leków stosuje Zaldiar,ketonal,tramal,Calcytonine,preparaty wapnia i żele NLP.Lecze sie od 6 miesiecy.Przez 6 tygodni miałam ciągłą rehabilitacji ręki,miałam jonoforeze wapniową,laser,sollux,pole magnetyczne i ćwiczenia.Teraz wiem,że ćwiczenia mogą pogorszyć stan,gdy powodują duzy ból.Mimo tych wszystkich leków ból nie mija.Dziwi mnie ,że hiszpańscy lekarze podają Ci lek na depresje Lyrica.Serdecznie pozdrawiam:) | |
owrina gg--3365875 | 10 luty 2010 |
Witam!Po 6 tygodniach ciągłej rehabilitacji ból w ręce bardzo sie zwiększył.Dołączył to tego silny ból kości konczyn dolnych.Czy to moga byc skutki uboczne brania zastrzyków z kalcytoniny?Wziełam 15 zastrzyków kalcytoniny ,które poczatkowo zmniejszały ból.Zostało mi jeszcze 5 zastrzyków. | |
owrina--3365875 | 13 luty 2010 |
czy wogole zespół sudecka można wyleczyć i powrócić do pełnej sprawności nogi? | |
zośka | 15 luty 2010 |
Witam! znalazłam stronkę szukając jakich ćwiczeń na rozruszanie nadgarstka i przyznam się trochę się przestraszyłam, dziś zdjelam gips z lewej ręki - złamanie nasady kości promieniowej w tzw typowym miejscu. Po czterech tygodniach zdjęto mi gips zalecenia ćwiczyć rękę z piłeczką(zaciskanie) i opierać dłoń o blat stołu tak żeby zgnać żadnej rehabilitacji żadnych leków w trakcie ani po zdjęciu gipsu tylko fastum do smarowania i lek Dicloreum (działanie p/zapalne i p/bólowe) żadnych witamin o których piszecie. Ręka mnie boli o ile nie mam problemów ze zgnaniem palców w pięść to ruchomość w nadgarstku znikoma. Sporo grubszy od prawego. Jak długo potrwa ten stan, jakie powinnam wykonywać ćwiczenia. Jutro wracam do pracy. Czy nie powinnam postarać się o jakąś rehabilitację | |
kaśka | 16 luty 2010 |
witajcie, uff......sporo sudeków tutaj.... ja mam podejrzenie po skreceniu stawu skokowo-goleniowego. czy ktoś z Poznania coś podpowie,dobry ortopeda,jaka rehabilitacja i jak dochodzic odszkodowania. dzieki i pozdrawiam | |
mmagda | 1 marzec 2010 |
Witaj ANNO. Tak pisalas juz na tym forum o swoim problemie. Bylo to dokladnie 25.10.2009. Ciekawi mnie to, jak potraktowalas wpis EWKI z tego samego dnia oraz moja sugestie odnosnie zazywania jakiegos leku PRZECIWZAKRZEPOWEGO i ukladaniu tej nogi na jakims podwyzszeniu w czasie odpoczynku.To bowiem bylo bardzo wazne w tamtym czasie. Pytam o to bo widze, ze sprawy u Ciebie nie ida w dobra strone, ze choroba niestety jest w stadium dalszego rozwoju. Chyba powinnas poszukac sobie jakiegos innego lepszego lekarza-ortopede, ktory wiedzial by jak Cie leczyc. POZDRAWIAM | |
ZDZISLAW GG-5767034 | 1 marzec 2010 |
Do ZOSKI. Tak, ZESPOL SUDECKA mozna wyleczyc. Wszystko zalezy od wlasciwego podejscia lekarza w odpowiednim czasie do tej choroby. A co do odzyskania pelnej sprawnosci danej konczyny, to bywa z tym roznie, bo to juz zalezy od wielu innych czynnikow. | |
ZDZISLAW GG-5767034 | 1 marzec 2010 |
Witaj KASKA. To, ze powinnas postarac sie o jakas rehabilitacje, to jest rzecza pozadyskusyjna. Na taka rehabilitacje powinnas bez laski otrzymac skirowanie od swojego lekarza leczacego. Ponad to powinnas zazywac jeszcze rowniez inne leki, o ktorych wiele osob tu pisalo, a najwazniejszy w nich powinien byc jakis lek przeciwzakrzepowy i Vit-C. Duzo Vit-C oraz wapn z Vit-D3. Jesli chodzi zas o cwiczenia, to oprocz sciskonia tej pileczki, jesli dajesz rade juz ja sciskac, powinnas jeszcze wyginac ten nadgarstek we wszystkie mozliwe strony na maxa az do wystapienia uczucia bolu. Wskazane bylo by rowniez moczenie reki kazdorazowo przed cwiczeniami w chlodnej mocno slonej wodzie po okolo 20 minut. | |
ZDZISLAW GG-5767034 | 1 marzec 2010 |
MMAGDO, ja nie pochodze z Poznania ani okolic, ale na Twoim miejscu chyba poszedl bym najpierw na wizyte do SZPITALA WOJSKOWEGO w Poznaniu przy ul. Grunwaldzkiej 16/18. Mysle, ze lekarze wojskowi sa lepszymi i bardziej odpowiedzialnymi lekarzami niz CYWILE. Mysle, ze tam tez moze byc lepsze wyposazenie do rehabilitacji niz w osrodkach cywilnych, a pozniej, w razie koniecznosci, sprobowal bym udac sie na wizyte do WIELKOPOLSKIEJ PRZYCHODNI SPORTOWO-LEKARSKIEJ przy ul Wl. Reymonta 35. Co do odszkodowania, to bedziesz mogla sie o nie ubiegac w ZUSie dopiero po calkowitym zakonczeniu leczenia. W obecnej chwili mozesz wykorzystac 182 dni L-4, a po nich, jesli poprawa nadal nie bedzie zadowalajaca, bedziesz mogla ubiegac sie jeszcze o SWIADCZENIA REHABILITACYJNE z ZUSu, na co wniosek bedziesz mogla zlozyc w ZUSie po uplywie 140 dni L-4. | |
ZDZISLAW GG-5767034 | 1 marzec 2010 |
Witam wszystkich serdecznie. Ja niestety nadal walczę. Któregoś dnia opiszę co się działo z moją chorą łapką. Teraz mam pilne pytanie. Czy wiecie może jaki to konkretnie lekarz w Busku Zdroju jest taki dobry w leczeniu Sudec\'ka? Anita zrobiła wpis 19 października 2006r. o lekarzu z Buska. Może ma ktoś kontakt z nią? Bardzo proszę o wiadomość. U mnie cały czas utrzymuje się stan zapalny w stawach dłoni, są one czerwone i kłują, zwłaszcza wieczorem. Z tego też względu nie mogę ćwiczyć tak jakbym chciałą, a palce mam niestety mocno przykurczone. Uraz miałam 24 lipca 2009, więc to już kawał czasu :( | |
alunia | 3 marzec 2010 |
Mój nr GG w razie ewentualnej wiadomości: 7966219 | |
alunia | 3 marzec 2010 |
Orwina 3365875 Ja już wiele razy pisałam o tym,że rechabilitacja sprawiająca ból jest zabroniona w algodystrofi o czym niestety sie przekonałaś po tym jak zaostrzyły sie objawy bólowe u Ciebie. Kazdy uraz lub ćwiczenia sprawiające ból pogarszaja stan. | |
Angelika-gg589276 | 7 marzec 2010 |
Moja tesciowa po upadku odczuwa silny bol konczyny gornej ,ktora jest chwilami bardzo obrzeknieta ,mowi ,ze boli ja w srodku. Lekarz nie zwraca na to uwagi .Ja po przeczytaniu waszej korespondencji mam podejrzenie ,ze do zespol Sudecka.Chyba musze sama zajac sie leczeniem wg .waszych zalecen. Sama robilam jej zimne oklady i leki p.zapalne ale to nie pomaga,. Pozdrawiam. | |
Terka | 23 marzec 2010 |
Ja bym radziła poszukac innego lekarza bo samemu leczenie nie jest dobrym pomysłem,to faktycznie może byc ten sespół i może nie być wesoło.Czy teściowa miała zrobione zdięcie rtg? | |
Angelika gg-589276 | 24 marzec 2010 |
Witam złamałam rękę w nadgarstku wgrudiu stwierdzono u mnie zespół sudecka chodzę na gimnastykę miałam zabiegi ręka cały czas boli ,czytając wasze problemy i leczenie po 2 i nawet 3 lata jestem przerażona,pozdrawiam | |
ola | 26 marzec 2010 |
Witam wszystkich. TERKA, Angelika dobrze CI radzi. Przy takim podejsciu lekarza TWOJA TESCIOWA nie ma co liczyc na wyzdrowienie. A czt TWOJA TESCIOWA od momentu doznania urazu zazywala jakis lek PRZECIWZAKRZEPOWY i Vit-C ????? | |
ZDZISLAW | 26 marzec 2010 |
To samo pytanie dotyczy rowniez OLI, bo to sa bardzo wazne leki zwlaszcza w poczatkowym okresie po doznaniu urazu. | |
ZDZISLAW | 26 marzec 2010 |
Odpowiadam Zdzisławowi,biorę tylko wapno z wit.d3 miałam pole magnetyczne,laser i cały czas chodzę na gimnastykę mój przypadek jest identyczny jak Twój ,chciałam zapytać czy ty się wyleczyłeś? | |
ola | 27 marzec 2010 |
Witaj OLA. Tak, ja sie wyleczylem, choc nie odzyskalem juz pelnej sprawnosci reki. A wyleczylem sie tylko dlatego, ze jeszcze majac reke w gipsie zazywalem caly czas AESCIN - lek przeciwzakrzepowy i Vit-C oraz nieco pozniej Wapn z Vit-D3, oraz dlatego, ze praktycznie prawie natychmiast po zdjeciu gipsu mialem wdrozona rehabilitacje. Zabiegi rehabilitacyjne rozpoczalem od Hydromasazu, Krioterapii i Cwiczen Biernych, z ktorymi rownolegle mialem zastosowane zastrzyki Calcitoniny i Jonoforeze Wapniowa w miejscu urazu. Pozniej byly jeszcze Laser i Pole Magnetyczne. Jednak najwiecej korzysci odnioslem z Hydromasazu i wykonywanych po nim Cwiczen. Caly ten moj proces leczenia byl praktycznie wymuszony na lekarzach dzieki informacjom zdobytym w internecie, w tym m.in. i z TYCH STRON. Mam nadzieje, ze te informacje i Tobie sie przydadza. | |
POZDRAWIAM ZDZISLAW GG-5767034 | 29 marzec 2010 |
ODZYSKALEM SWOJ NR \"GG\" | |
ZDZISLAW | 29 marzec 2010 |
ODZYSKALEM SPOWROTEM SWOJ NR \"GG\" | |
ZDZISLAW 5767034 | 29 marzec 2010 |
super ze my sami sobie pomagamy w takiej chorobie jak zespół sudecka ,ja jestem po złamaniu sródręcza ,i ma sudecka od 7.08.2009r i nic mi nie pomogło do tej pory ani rechabilitacja ani farmakologia .A to prawa dłoń i stracilam prace przez ewidentny błąd lekarza (za ciasny opatrunek gipsowy)to moje gg .toja 10843501.Napiszcie cos o tym.bo ja juz nie wiem co mam zrobić jestem kaleką. | |
Renata2867 | 30 marzec 2010 |
Witaj Renata2867. Nie pros NAS o to, bysmy pisali do Ciebie na \"GG\", lecz sama od siebie napisz TUTAJ o tym jakie mialas do tej pory zastosowane leczenie, bo tylko w ten sposob ktos inny jeszcze moze z tych informacji skorzystac. A poza tym to tylko dzieki w miare obszernym i dokladnym opisom poszczegolnych przypadkow chorobowych TE STRONY maja racje bytu. Indywidualne rozmowy na \"GG\" nie pomagaja w niczym innym chorym, a kazdy wchodzacy TUTAJ chcialby przeciez wyniesc cos dla siebie. IM WIECEJ DOKLADNIEJSZYCH OPISOW, TYM WIECEJ INFORMACJI DO WYKORZYSTANIA, bo nie wszystkie sposoby leczenia sa identyczne. Ja swoj nr \"GG\" wykorzystuje TUTAJ WYLACZNIE JAKO PODPIS POD NAPISANA WYPOWIEDZIA, choc gdy KTOS napisze do mnie na GG to tez staram sie odpowiedziec, ale wole to robic GLOWNIE TUTAJ. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
Jeszcze slowo do OLI. Zazywanie samego wapna z Vit-D3 to jest wielki blad. W SUDECKU najwazniejsze jest utrzymanie prawidlowego krazenia krwi w miejscu pourazowym, a wiec najwazniejszym lekiem jest lek PRZECIWZAKRZEPOWY i Vit-C, no i prawidlowa rehabilitacja. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
W SUDECKU, czy tez ALGODYSTROFII, NAJWAZNIEJSZE JEST NIEDOPUSZCZENIE DO POWSTANIA ZATOROW WE WLOSOWATYCH NACZYNIACH KRWIONOSNYCH w miejscu pourazowym. Jesli \"pada\" krazenie, to po nim rusza \"lawina\" procesu chorobowego. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
REGENERACJA UKLADU KOSTNEGO w odniesieniu do REGENERACJI UKLADU KRAZENIA w miejscu pourazowym JEST SPRAWA DRUGORZEDNA. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
Witam ,żaden lekarz nie powiedział mi że mam brać leki przeciwzakrzepowe ledwo wybłagałam rechablitacje mam 130 dni zwolnienia lekarskiego,ręka dalej boli mogę odchylić i zgiąć rękę tylko 30 procent ,ado tego doszedł ból barku,jutro idę do ortopedy po przeczytaniu artykułu Renaty jestem załamana.Jak ja moło wiem otej chorobie? | |
ola | 31 marzec 2010 |
OLA, na tym wlasniepolega problem z lekarzami-ortopedami. Im sie wydaje, ze, jesli poradza sobie ze zrostem kosci, co czasem tez bywa problemem, to reszte zalatwi REHABILITACJA i to jeszcze najlepiej, gdyby sie odbywala za pieniadze pacjenta. A tymczasem tak nie jest. Chyba nie wszyscy ortopedzi zdaja sobie sprawe z tego, ze prawidlowy zrost kosci jest rowniez stymulowany poprawnym krazeniem krwi w miejscu pourazowym. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
OLA, skoro juz uplynelo Ci 130 dni L - 4, to mozesz zaczac myslec o zlozeniu do ZUSu wniosku o SWIADCZENIA REHABILITACYJNE. Wniosek taki sklada sie w momencie uplywu 140 dni L- 4. Do tego wniosku musisz miec dolaczone ZASWIADCZENIE O STANIE ZDROWIA od ortopedy. Podobno mozna takie SWIADZENIA przedluzac do 12 miesiecy, jesli poprawa w leczeniu postepuje bardzo powoli. Takie SWIADCZENIA moga sie rozpoczac jednak dopiero po wykorzystaniu 182 dni L- 4, ale wniosek nalezy zlozyc po 140 dniach L- 4. Ja osobiscie skorzystalem tylko z trzech miesiecy takich SWIADCZEN REHABILITACYJNYCH. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
OLA, jeszcze jedna sprawa. Napisalas, ze jeszcze Ci doszedl BOL. Tzn, ze od zlamania przez jakis czas tego bolu nie odczowalas ??? Jesli tak, to radze Ci jak najszybciej zmienic lekarza, morze nawet warto umowic sie na wizyte do prof. ZYLUKA ze SZCZECINA, bo pojawienie sie bolu, ktorego wczesniej nie bylo, po uplywie jakiegos czasu od doznania urazu, to juz jest pierwszy objaw raczej powazniejszych problemow. DZIALAJ SZYBKO, BO W TEJ CHOROBIE UPLYW CZASU TO TWOJ WROG. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
Acha, i jeszcze cos do OLI. Ja na TWOIM miejscu mimo wszystko poszedl bym do apteki po jakis LEK PRZECIWZAKRZEPOWY i Vit-C. Moze nie jest jeszcze na to za pozno. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
Ola problemy z barkiem są dośc częste w algodystrofi i czasem objawy w stawie ramiennym są bardziej dokuczliwe niż w nadgarstku.Ja problemy z barkiem miałam kilka lat,w tej chwili jest bark( zmrożony) i ruch w stawie jest niewielki na tyle tylko na ile łopatka pozwoli.Ból jest znacznie mniejszy w barku a w ręce dość mocny. | |
Angelika-gg589276 | 31 marzec 2010 |
Zdzisław wydaje mi się ,że Ola pisze o tym,że doszedł jej ból barku a nie ręki . | |
Angelika-gg589276 | 31 marzec 2010 |
Tez do tego sie doczytalem po ponownej lektorze JEJ wypowiedzi, ale to niewiele zmienia, bo i tak jest to dodatkowy nieporzadany objaw. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
Tez sie do tego doczytalem po ponownej lektorze JEJ wypowiedzi, ale i tak niewiele to zmienia, bo i tak jest to dodatkowy nieporzadany objaw choroby. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
O kurcze. Jeden wpis nie chcial wejsc, a teraz pojawily sie dwa. | |
ZDZISLAW 5767034 | 31 marzec 2010 |
No napewno nie jest to cos co powinno być ale niestety u części pacjentów z algo dodatkowo dochodzą problemy z barkiem . | |
Angelika-gg589276 | 31 marzec 2010 |
Wczoraj byłam u ortopedy i przepisał mi zastrzyki CALCITONIN,oczywiście że zmieniłam lekarza właśnie był ten co zdejmował mi gips i nawet zdięcja nie zrobił kazał ćw.i przyjść za 3 tyg.ale nie będe do tego wracać.Dziś byłam w ZUS i lekarz orzecznik skierował mnie do sanatorium ,troche mi się humor poprawił na święta.Życzę wszystkim zdrowych i pogodnych świąt.Do zobaczenia po świętach. | |
ola | 2 kwiecień 2010 |
witam,mam rozpoznany zespół sudecka, prawodpodobnie jeszcze Ifaza. złamałam nadgarstek wmiejscu typowym w dniu 30.01.10, natomist piekący ból , obrzęk, tkliwośc itd pojawiły się po nastwianiu w dniu 10.02.10-do tego momentu nie miałam żadnych problemów z palcami. \"Przerobiłam\' 3 lekarzy , którzy w 100% wykluczali zespół Sudecka, dopiero 4 lekarz o spec. chirurg ręki rozpoznał chorobę w dniu 15.03. od tego czasu przyjmuję calcytoninę , radial oraz venoruton forte, pobieram zabiegi fizykoterapii /magnetoterapię, jonoforezę i laser /i mam zalecenie do rehablilitacji ruchowej do granicy bólu. Obecnie odczuwam poprawę, ból prawie zaniknał, obrzęk również, pozostała sztywnośc palców i zaburzenia czucia w placach 1,3,4. Za miesiąc zamierzam wrócić do pracy, bo łudzę się co do dalszej znancznej poprawy. Mam nadzieję,że wdrożono mi odpowienie leczenie, podobno wg zaleceń prof. Żyluka.Po przeczytaniu powyższych wpisów zacznę przyjmować witaminy. Trzymam kciuki za siebie i wszystkich poszkodowanych \"niewiedzą i niekompetencją\' większości lekarzy ortopedów. Leczę sie w piekarach śląskich i mam nadzieję , że teraz dobrze trafiłam | |
Optymistka | 6 kwiecień 2010 |
Witam Wszystkich forumowiczów ponownie.Od ostatniego mojego wpisu minęło 4 mc.(otwarte złamanie podudzia).Jak pisałem miałem nadzieje,że na kolejnym Rtg wszystko będzie ok i zdejmą mi to cholerne rusztowanie.Okazało się jednak ,że zrastanie jest bardzo powolne i na decyzje zdjęcia trzeba poczekać do następnego Rtg.Pomyślałem trudno trzeba uzbroić się w cierpliwość zmartwiło mnie tylko to,że czas rehabilitacji stawu skokowego się odwlecze.4 marca udałem się na ponowne Rtg i ponowne rozczarowanie.Nie wytrzymałem i delikatnie zasugerowałem lekarzowi ,żeby może jakoś przyspieszyć to zrastanie(komórki macierzyste,kalcytynina,może specjalne menu)bo jak tak dalej będzie to staw całkiem zarośnie i nie będę mógł nim ruszać.Na to lekarz ;zastrzyki z komórek macierzystych mogłyby mi zaszkodzić gdyż było to otwarte złamanie a w otwartym komórek macie. się nie zaleca,dieta w rodzaju galaretek,pazurków kurzych,wapna itd.to zabobony.Należy się po prostu dobrze odżywiać a kości muszą się same zrosnąć,a staw się operacyjnie oczyści.Wyznaczył kolejną wizytę na 18.05 z możliwością przyjęcia na oddział szpitala miejskiego w Toruniu po uprzednim rtg.Mam nadzieję że to będzie już ostatnie rtg i w końcu ściągną to żelastwo które nie pozwala mi chodzić.Martwi mnie wielkość nogi w stawie skokowym jest sporo większa niż zdrowa no i czy rzeczywiście da się operacyjnie to oczyścić.No i w końcu zacznę rehabilitację | |
Marek | 7 kwiecień 2010 |
Naprawde jesteś optymistką,że za miesiąc pójdziesz do pracy , ale z całego serca życzę ci tego w Piekarach są dobrzy specialiści ,masz dobre leki i zabiegi a rehabilitacja napewno ci pomoże mnie bardzo pomogła ,palce miałam sztywne a w nadgarstku to wogóle nie zginałam ,a teraz jest dobrze tylko te bóle barku i dłoni powiedz mi tylko jak się czujesz po tych zastrzykach bo ja okropnie ,a dopiero wzięłam ich sześć | |
ola | 7 kwiecień 2010 |
witam Olu, ja po tych zastrzykach początkowo czułam się okropnie,zwłaszcza dolegliwości żoładkowe były nie do zniesienia, ale po wzięciu pierwszej serii w ilości 14 sztuk i po poinformowaniu lekarza o objawach zapisano mi lek ORTANOL 20 plus i teraz jest juz ok.robi mi się jedynie gorąco, mam wypieki na policzkach , potem pieką mnie uszy, ale z żoładkiem jest ok.Mam perspektywę aplikowania zastrzyków jeszcze na okres 6-8 tygodnii.poprawę odczuwam z dnia na dzień, przeszkadza mi przede wszystkim uczucie sztywności palców no i uczucie zdrętwienia palców z zaburzeniem czucia.Olu , jak długo się leczysz ? | |
Optymistka | 9 kwiecień 2010 |
Witam WSZYSTKICH, a OPTYMISTCE radze nie \"palic sie\" tak bardzo do powrotu do pracy. Im dluzsza fachowa rehabilitacja tym lepiej. Napewno \"idziesz\" w juz w dobra strone, ale w ciagu miesiaca raczej nie uzyskasz tak zadowalajacej poprawy sprawnosci reki, aby nia wykonywac juz bardziej precyzyjne operacje, zwlaszcza zwiazane z wiekszym wysilkiem fizycznym. To niestety musi \"troche\" potrwac. No chyba, ze obawiasz sie o calkowita utrate tej posady. Ale to jednak bedzie z Twojej strony troche ryzykowne, bo przedwczesne wieksze obciazenie moze przyniesc pogorszenie stanu chorej reki. | |
ZDZISLAW 5767034 | 10 kwiecień 2010 |
Jesli chodzi o CALCITONINe, to roznie rozne osoby na nia reaguja. Ja np. nie mialem z tym, poza malymi problemami bolowymi, zadnych innych problemow. Miale 15 zastrzykow wykonywanych podskornie, ale mialem rowniez rownolegle w tym samym czasie wykonywane zabiegi JONOFOREZY WAPNIOWEJ. | |
ZDZISLAW 5767034 | 10 kwiecień 2010 |
Ola, te sztywnosc nadgarstka i palcow trzeba koniecznie rozcwiczyc. Nie ma innego sposobu jak tylko CWICZENIA po MOCZENIU REKI 20 min w letniej osolonej wodzie. Mysle, ze powinnas to wykonywac kilkakrotnie w ciagu dnia, a efekty przyjda powoli | |
ZDZISLAW 5767034 | 10 kwiecień 2010 |
Marek, ten Twoj lekarz chyba jest bardzo niepowaznym facetem. Ty od 08.2009 nie masz jeszcze zrosnietej kosci ?????!!!!!! To jest sytuacja co najmniej nienormalna. Czy ten Twoj \"lekarz\" chce Ci koniecznie \"wychodowac\" STAW RZEKOMY ???? Przy ZESPOLE SUDECKA zadna ingerencja chrurgiczna nie jest wskazana, bo najczesciej tylko pogarsza jeszcze sytuacje i moze prowadzic do rozwiniecia sie PELNOOBJAWOWEJ ALGODYSTROFII. Sa leki i sa zabiegi fizyko-terapeutyczne stymulujace i poprawiajace zrost kosci. Ja sie BARDZO DZIWIE, ze przez ponad 8 (OSIEM) miesiecy nic takiego Ci ten lekarz nie zalecil, a lek przeciwzakrzepowy, jesi miales tylko 10 dni, to jest to zdecydowanie zbyt krotki okres. Dziwie sie rowniez Tobie, ze jeszcze do tej pory nie zmieniles lekarza i ze jestes troche zbyt malo przedsiebiorczy i zdecydowany. TO JEST TWOJE ZDROWIE A NIE TEGO \"LEKARZA\". | |
ZDZISLAW 5767034 | 10 kwiecień 2010 |
Jakie są podstawowe wskazania do jonoforezy? Ogólne wskazania: – nerwobóle, – polineuropatie, – zespoły bólowe w przebiegu choroby zwyrodnieniowej stawów kręgosłupa, – artrozy, – artralgie, – obwodowe porażania, – angioneuropatie, – zaburzenia krążenia obwodowego, – utrudniony zrost kostny, – w przypadku chorób reumatycznych obejmujących więcej niż jeden staw wskazana jest kąpiel elektryczno-wodna w JCM ZDZISLAW --GG 5767034 5 grudzień 2009 Przeciwwskazania: – ropne stany zapalne skóry i tkanek miękkich, – wypryski, owrzodzenia, – stany gorączkowe, – porażania spastyczne, – miejscowe zaburzenia czucia, – nowotwory łagodne i złośliwe, – skaza krwotoczna, – ostre procesy zapalne i infekcje ogólne, – osobnicza nietolerancja prądu, – WSZCZEPIONY ROZRUSZNIK SERCA, – zakrzepy, – zagrożenia zatorami, – zakrzepowe zapalenie żył, – METALE W TKANKACH PODDANYCH ZABIEGOWI, – ENDOPROTEZA, – miażdżyca zarostowa tętnic w okresie II b – IV wg Fontaine\\\'a. ZDZISLAW --GG 5767034 5 grudzień 2009 | |
ZDZISLAW 5767034 | 10 kwiecień 2010 |
Powyzszy wpis zamieszczony byl przeze mnie na str. MACIEJA O. o ALGODYSTROFII. We wskazaniach do JONOFOREZY jest m.in. wskazanie przy \"ZABUZENIACH KRAZENIA OBWODOWEGO oraz przy UTRUDNIONYM ZROSCIE KOSTNYM\", do tego powinna byc jeszcze CALCITONINa lub jej odpowiednik i ew. POLE MAGNETYCZNE. Te zabiegi powinny Ci przyspieszyc zrost kostny. BRDZO DZIWNE JEST DLA MNIE, ZE TEN TWOJ \"lekarz\" CI TEGO NIE ZALECIL. | |
ZDZISLAW 5767034 | 10 kwiecień 2010 |
Doczytalem w Twoim wpisie z 05.01.2010, ze masz wykonana repozycje kosci przy pomocy czterech srub wiec JONOFOREZA w tym ukladzie jest niemozliwa, ale POLE MAGNETYCZNE i CALCITONINa lub jej odpowiednik jak najbardziej jest wskazane. No i jeszcze jest dla mnie bardzo dziwne, ze pomimo ewidentnych problemow krazeniowych (sina i zimna stopa podczas chodzenia) zazywales tak krotko a nie przez dluzszy czas jakiegos leku poprawiajacego krazenie krwi i Vit-C. | |
ZDZISLAW 5767034 | 10 kwiecień 2010 |
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ + | |
ZDZISLAW | 11 kwiecień 2010 |
CZESC ICH PAMIECI | |
KATYN 10.04.2010 | 11 kwiecień 2010 |
Ja wypadek miałam w grudniu,a tak naprawdę leczę się od lutego.Wzięłam już 10 zastrzyków i znoszę to lepiej zostało mi jeszcze 10. Zdzisław ja co dzień chodzę na ćw.na sale ićw. w domu ale widocznie to jest za mało,w wodzie nie moćze, ale sprubuje,dzięki za rade. | |
ola | 11 kwiecień 2010 |
Ola woda powoduje pewne rozluznienie i uelastycznienie tkanek i wlasnie dzieki temu cwiczenia sa nieco latwiejsze i skuteczniejsze. Dobrze by bylo abys jeszcze w domu pomoczyla sobie ta reke rowniez przed tymi cwiczeniami w gabinecie rehabilitacyjnym, bo chyba nie masz zleconego HYDROMASAZU. Po cwiczeniach dobrze jest jeszcze posmarowac te usztywnione i obolale miejsca jakas mascia typu VOLTAREN, KETOPROM, KETONAL lub cos o podobnym dzialaniu. Moze przydaly by sie jeszcze zabiegi JONOFOREZY nie wiem , moze WAPNIOWEJ lub z BUTAPIRAZOLEM. Ten zabieg ulatwia regeneracje kosci lub ma dzialanie przeciwbolowe i przeciwzapalne, a takze nieco uelastycznia tkanki miekkie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 12 kwiecień 2010 |
Ja mialem HYDROMASAZ wykonywany jeszcze rowniez po cwiczeniach w gebinecie rehabilitacyjnym. WPLYWA ON ROWNIEZ NA POPRAWE KRAZENIA KRWI. Podobnie rzecz sie ma rowniez z moczeniem w letniej dosc mocno osolonej wodzie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 12 kwiecień 2010 |
Jeszcze taka mala uwaga. Podczas tego moczenia reki bardzo wskazane tekze jest wykonywanie nia roznorakich cwiczen w zanurzeniu a nie tylko samo trzymanie reki zanurzonej w wodzie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 12 kwiecień 2010 |
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ | |
CZY TEN, KTORY POWIEDZIAL KIEDYS "SPIEPRZAJ DZIADU" MA DZIS PRAWO DO POCHOWKU NA WAWELU ????? | 16 kwiecień 2010 |
O czlowieku - polityku, ktory juz nie zyje, mozna powiedziec wszystko, bo nie stanowi on juz zadnego zagrozenia jako konkurent, choc nie byl bym tego taki pewien, ze teraz to sie mowi juz akurat tylko czysta prawde. Mysle, ze tak jak poprzednio bylo \"przegiecie\" w strone opinii negatywnych, tak teraz jest niestety z kolei \"przegiecie \" w strone opinii pozytywnych. Robiony jest obecnie \"ideal\" z prezydenta zeby mogl latwiej zmiescic sie do wawelskiej krypty. Uwazam, ze to, co sie caly czas dzieje w TVP jest to zwykla socjotechnika w ksztaltowaniu opinii publicznej. | |
ZDZISLAW 5767034 | 17 kwiecień 2010 |
Witam ! Mam pytanie czy zabieg jonoforezy wapniowej może być wykonywany w trakcie leżenia na macie magnetycznej Grażyna | |
Grażyna | 17 kwiecień 2010 |
Witaj Grazyno. Jesli pole magnetyczne tej maty obejmuje rowniez to miejsce, gdzie ma byc wykonywany zabieg jonoforezy, to raczej nie jest wskazane wykonywanie tych zabiegow jednoczesnie, bo przy jonoforezie rowniez wytwazane jest jakies pole magnetyczne przez plynacy w czasie zabiegu prad i nie ma zadnej pewnosci, ze nie beda sie te dwa pola zaklocac, co mialo by reczej negatywny wplyw na obydwa zabiegi. Ale jesli miejsce, na ktorym byla by wykonywana jonooforeza, zostalo by wylaczone spod wplywu oddzialywania pola magnetycznego maty, to raczej nic by sie nie stalo, gdyby te dwa zabiegi byly wykonywane rownoczesnie, choc nie mam pewnosci, czy pole magnetyczne maty nie zaklocalo by pracy samego urzadzenia do jonoforezy. | |
ZDZISLAW 5767034 | 17 kwiecień 2010 |
Witam Juz6 -mcy od zakończenia leczenia dzieki zastrzyka z Calcytoniny około 40 szt doszłam do zdrowia.Ale odziennie boje sie ze jest zle .Jak cos sie dzieje.Jak noga mnie boli ,jak mam jakies scierpłe palce u stopy ,jak tylko mi sie stopa zastoi ,to kuleje,Boje sie powrotu choroby.Miałam blokade ,czy przestaje dzialac.Czesto biore ketonal i smaruje noge,szczególnie po pracy.Pozdrawiam wszystkich | |
EWKA | 17 kwiecień 2010 |
witam 2tygodnie do wiedzałam się ze mam zespól sudeka po złamaniu palca mógł by mi ktoś powiedziec co to za choroba? i jak dlugo sie ja leczy? | |
Katarzyna | 21 kwiecień 2010 |
Witam,Kasia ja też mam zespół sudecka od lutego się lecze co to za choroba dowiedziałam się z internetu i od ludzi którzy tu piszą nie chcę zabierać głosu bo sama wiem mało .Skończyłam właśnie zabiegi i w poniedziałek wyjeżdżam do sanatorium do USTRONIA | |
ola | 21 kwiecień 2010 |
Witaj Katarzyno. Zespol Sudecka jest to bardzo nieprzewidywalna choroba. Jesli nie masz od poczatku zastosowanych wlasciwych lekow i zabiegow rehabilitacyjnych, to moze sie to zakonczyc nawet martwica tkanek. Poczytaj sobie we wczesniejszych wpisach o tym, jakie leczenie mialy zastosowane rozne osoby i jakie byly tego efekty, a potem napisz prosze o tym, jakie leczenie TY mialas zastosowane do tej pory, to moze jeszcze ktos Ci cos doradzi. Tylko musisz dzialac szybko, bo czas w tej chorobie jest bezcenny. | |
ZDZISLAW 5767034 | 22 kwiecień 2010 |
Jak tam Twoja reka ?? Pomoglo Ci troche to moczenie reki przed cwiczeniami ?? | |
ZDZISLAW 5767034 | 22 kwiecień 2010 |
Ola, gratuluje Ci wyjazdu do sanatorium. Mysle, ze powinni Cie tam jeszcze bardziej \"usprawnic\". | |
ZDZISLAW 5767034 | 22 kwiecień 2010 |
panie doktorze to ja kasia mam renke od dwah miesiency w gipsie jest spuhnienta | |
katarzyna | 24 kwiecień 2010 |
boje sie bo mam reke spuchnieta boli mnie lekarz bez badan rozpoznal zespul sudeka ale nie dal zadnego leczenia tylko gips mugl by mi ktos napisac co mam zrobic???????/ | |
katarzyna | 24 kwiecień 2010 |
Widze, ze nie lubisz zbyt duzo czytac Katarzyno, a na tych stronach jest napisane bardzo duzo odnosnie lekow i zabiegow koniecznych zwlaszcza w poczatkowym okresie SUDECKA. Najwazniejsze jest zazywanie jakiegos leku PRZECIWZAKRZEPOWEGO i Vit-C, moczenie reki w letniej osolonej wodzie i wykonywanie ta reka roznych cwiczen (rowniez podczas moczenia) usprawniajacych jej ruchomosc. Wskazane jest rowniez zastosowanie CALCITONINY lub innego jej odpowiednika oraz byc moze JONOFOREZY WAPNIOWEJ lub z BUTAPIRAZOLEM. TO JEST POPROSTU KONIECZNOSC. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 kwiecień 2010 |
Prosze nie nazywaj mnie \"panem doktorem\" , bo ja nie jestem lekarzem. Sam tez nie tak dawno mialem podobny problem do Twojego, ale jestem juz od jakiegos czasu z niego wyleczony. Powinnas sie cieszyc, ze Twoj problem zostal tak szybko rozpoznany, bo dzieki temu masz czas na wlasciwa reakcje i teraz glownie od Ciebie zalezy jak to wykorzystasz, choc po takim rozpoznaniu reakcja lekarza powinna byc calkiem inna. Nie wiem czy dobrze zrozumialem. Czy Twoj lekarz zalecil Ci ponowne unieruchomienie reki w gipsie ?????? Jesli tak, to natychmiast szukaj innego lekarze, bo przy SUDECKU dalsze unieruchomienie reki w gipsie stwarza realne zagrozenie rozwinieciem sie PELNOOBJAWOWEJ ALGODYSTROFII. I nie pisze tego tylko po to, aby Cie nastraszyc. TO JEST BARDZO REALNE ZAGROZENIE. Wiele osob TU PISZACYCH mialo podobny problem z kiepskim rezultatem koncowym. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 kwiecień 2010 |
Zdzisław z moją ręką jest raz lepiej raz gorzej jak nic nie robię tylko ćwiczę to nie boli ale wczoraj robiłam dużo na działce myłam okna to nie spałam całą noc tak bolała mnie dłoń,a rano palce spuchnięte i sztywne moczę i ćw.Żałuje że nie złożylam papierów na świadczenia myślalam że jest lepiej i wróce do pracy.Ale mam nadzieje że w sanatorium będę miała dobre zadiegi i wróce do zdrowia Jednak w tej chorobie najważniejsze są ćw. i zabiegi. | |
ola | 25 kwiecień 2010 |
Zdzisław z moją ręką jest raz lepiej raz gorzej jak nic nie robię tylko ćwiczę to nie boli ale wczoraj robiłam dużo na działce myłam okna to nie spałam całą noc tak bolała mnie dłoń,a rano palce spuchnięte i sztywne moczę i ćw.Żałuje że nie złożylam papierów na świadczenia myślalam że jest lepiej i wróce do pracy.Ale mam nadzieje że w sanatorium będę miała dobre zadiegi i wróce do zdrowia Jednak w tej chorobie najważniejsze są ćw. i zabiegi. | |
ola | 25 kwiecień 2010 |
Kasia Zdzisław ma racje musisz napisać więcej ,kiedy miałaś złamanie, czy masz gipis i czy lekarz przepisał ci jakieś leczenie ja miałam gimnastykę ,laser i pole magnetyczne,wapno z wit. d3 potem zastrzyki. Pozdrawiam Wszystkich do zobaczenia za trzy tyg. | |
ola | 25 kwiecień 2010 |
OLA, nie wolno Ci doprowadzac do tak duzego przeciazania tej reki, bo tylko sobie tym szkodzisz. Intensywne cwiczenia sa bardzo wskazane, nawet takie z bolem, ale takim, ktory po chwili ustepuje. To jest wszystko na co mozesz sobie pozwolic. Utrzymywanie sie bolu przez dluzszy czas jest bardzo szkodliwe, zwlaszcza wtedy, gdy nie zazywasz zadnych lekow przeciwbolowych/przeciwzapalnych. Moze to nawet doprowadzic do poglebiania sie procesu chorobowego. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 kwiecień 2010 |
Katarzyno, CO Z TYM GIPSEM ??????????????????????????????????????????????? Z tym problemem nie wolno Ci w zadnym wypadku zwlekac !!!!!!!!!!!!!!!!! | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 kwiecień 2010 |
tak jestem dalej w gipsie...26kwietnia bylam u lekarza.nie dal mi zadnych lekuw.robi mi sie martwica reki nie czuje juz dloni ale nic mi nie robia tylko dali mi dalej gips i powiedzal ze we czwartek mnie prawdo podobnie na oddzal da.mam sina reke i spuchnieta... | |
katarzyna | 27 kwiecień 2010 |
No to zostalas pieknie \"zalatwiona\" Katarzyno. Ty teraz to dzwon jak najszybciej do prof. ZYLUKA do SZCZECINA, bo to nie zanosi sie na porzadne leczenie. Wyglada mi na to, ze, pomimo prawidlowego rozpoznania choroby, TWOJ \"lekarz-ortopeda\" popelnil blad zakladajac CI ponownie gips. | |
ZDZISLAW 5767034 | 29 kwiecień 2010 |
W zadnym wypadku nie mozesz pozwalac nikomu na ponowne zakladanie CI gipsu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! | |
ZDZISLAW 5767034 | 29 kwiecień 2010 |
Nr telef do SZCZECINA : 91/425-31-97 lub 91/425-35-20. | |
ZDZISLAW 5767034 | 29 kwiecień 2010 |
Chcialem napisac wczesniej, ze TWOJ ortopeda popelnil KARYGODNY BLAD W SZTUCE LEKARSKIEJ zakladajac CI ponownie gips. PRZY ZESPOLE SUDECKA CZEGOS TAKIEGO ROBIC POPROSTU NIE WOLNO. | |
ZDZISLAW 5767034 | 29 kwiecień 2010 |
znuw dzis bylam jest coraz to gorzej | |
katarzyna | 29 kwiecień 2010 |
Kasia, jesli mozesz to daj sobie jak najszybciej spokoj z (\"\"TYM LEKARZEM\"\")., bo on wogole przeciez Cie nie leczy. Albo poszukaj sobie kogos innego w poblizu, albo dzwon do SZCZECINA do prof. ZYLUKA, bo to, co sie teraz z Toba dzieje, to nie jest nic dobrego. NUMERY TELEFONOW PODALEM CI NIECO WYZEJ. Zrob to jak najszybciej, bo niedlugo moze byc za pozno na cokolwiek. Chyba nie chcesz zostac kaleka na cale zycie. Odwiedzanie lekarza, ktory nie leczy to tylko strata czasu. Czasu, ktory jest tu bezcenny. | |
ZDZISLAW 5767034 | 29 kwiecień 2010 |
dziekuje Wam za to forum tutaj,prawda jest ze wielu lekarzy popelnia bledy a pozniej nie potrafi leczyc tej choroby,ba!nie potrafia nawet jej zdiagnozowac;/ja walcze z sudeckiem od niedawna,zdiagnozowal mi to specjalista ortopeda-traumatolog a w/g lekarza ortopedy do ktorego chodzilam wszystko bylo ok,skierowal na rehabilitacje i sprawa zalatwiona,zalecil miedzy innymi krio(zamrazanie)ktore nie powinno byc stosowane przy tej chorobie gdyz w moim przypadku noga powinna byc ciepla;/innym zabiegiem byl masaz wirowy ktory okazal sie zbedny,w duzych obrzekach niezbyt wskazane jest ,,masowanie,,z bliska,wielu z Was pisze o wit,c,d,dowiedzialam sie ze tak ale bardziej zalecane jest to w formie naturalnej niz farmakologicznej,polecam wyciag z rokitnika syberyjskiego do picia-z apteki i olej z rokitnika syberyjskiego do smarowania(zdrowa zywnosc),no i oczywiscie cytryna:)moczenie w soli,najlepiej z morza martwego,no i aloes(smarowac chore miejsce)te naturalne srodki pomoga a oszczedza nas zoladek przy innych zalecanych lekach,biore takze zastrzyki clexane i tabletki ostenil 70,mam takze zalozony plaster-kinesiotaping,uczeszczam na rehabilitacje-laser,dd,mgt,oraz delikatny masaż d....(niestety nie pamietam jak sie nazywa)do tej pory nie musialam zazywac lekow przeciwbolowych,wierze ze jestem pod dobra opieka,chce wierzyc bo jak czytam o tej chorobie to niekiedy jestem przerazona:(duzo zdrowka Wszystkim walczacym z tym paskudztwem zycze na koniec dodam ze mialam zlamanie dwukostkowe stawu skokowego,pogotowie gdzie zakladalam gips zalecilo na 6 tyg,lekarz byl,,madrzejszy,,zmienil mi na 8 tyg i od tego wszystko sie chyba zaczelo...od polowy lutego nie chodze,od kilku dni mam zalecona orteze typu acess(dwie łuski na kostki),klapki bjorndal z korka +1,5 cm wkladka z korka,moge poruszac sie o kulach obciazajac noge do 15 kg a to tak cieszy:) | |
wrocław | 1 maj 2010 |
Witaj \"WROCLAW\", troche dziwna jest ta Twoja \"KSYWKA\" i przez to jakos dziwnie mi jest i niezrecznie dyskutowac z rzesza ponad 600 tys. ludzi na temat, ktory dotyczy konkretnej osoby. Ja jakos lepiej sie czuje, gdy koresponduje z konkretna osoba z konkretnym imieniem wiec chyba nic wiecej na razie nie napisze, choc nie zgadzam sie z kilkoma Twoimi stwierdzeniami. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 maj 2010 |
ja nie twierdzę że moje stwierdzenia są słuszne,napisałam że wierze,chcę wierzyć że dobrze mnie leczą a jeśli w czymś jest błąd to trochę to smutne że ,,ksywka,,-wyraz który nie powinien mieć tu większego znaczenia jest barierą w podaniu może ważnych wskazówek... | |
wrocław | 3 maj 2010 |
A czy Ty czula bys sie dobrze, gdybym ja lub ktos inny odpowiadajacy Ci na Twoj wpis, zamiast swojego imienia uzywal np. ksywki \"KON\" , \"TRAKTOR\", \"CZOLG\" itp. Nie odnosze sie tu do Ciebie jako czlowieka, bo Cie nie znam, ale jakos BARDZO DZIWNE MAM WRAZENIE, gdy mam pisac z MIASTEM, A NIE Z OSOBA. WYBACZ PROSZE, ale nie jestem osoba bezduszna, i oprocz samych tresci reaguje rowniez na odnoszone okreslone wrazenia. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 maj 2010 |
Napisz PROSZE jak masz na imie i bedzie po sprawie. O wiele wiecej bedzie przyjemnosci z takiej formy dla wszystkich. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 maj 2010 |
nie weszłam na tą stronkę by robić wrażenie:)czytam tu o chorobie nie patrząc czy pisze to koń czy czołg,mężczyzna czy kobieta,podzieliłam się swoimi doświadczeniami,metodami leczenia być może nie koniecznie dobrymi ale kim ja jestem żeby wiedzieć...tak mnie leczą i z dnia na dzień widzę poprawę...nie oczekiwałam odpowiedzi,choć nie ukrywam że fajnie by było gdyby ktoś się podzielił swoją uwagą ale dotyczącą problemu choroby a nie łapiącą za słówka bez znaczenia,myślę że to nie miejsce na tego typu dialogi...przecież nie musiał Pan odpisywać | |
wrocław | 3 maj 2010 |
A JEDNAK ZROBILA PANI WRAZENIE, CHOC TEGO NIE ZAMIERZALA. Wczesniej, duzo wczesniej przed Pania, pisala tu pani \"GOSPODARZ\", ale ta ksywka, choc z trudem, byla jeszcze do strawienia, pozniej pisala pani, ktora podpisywala sie raz jako MARIA a raz jako MAJKA, co sprawialo, ze nie wiadomo bylo tak do konca z kim sie rozmawia, a teraz jast Pani, jako \"WROCLAW\". Szczerze mowiac, to mysle ze i Pani tez ta ksywka za bardzo sie nie podoba. Ma Pani racje, jesli chodzi o to, ze tu nikt nikomu nie musi odpowiadac, ale tak to wlasnie na poczatku w znacznej czesci bylo, a kontakty odbywaly sie poprzez \"GG\", poczte e-mailpwa lub drogie rozmowy telefoniczne. Z tak przekazywanych informacji mogly korzystac jedynie pojedyncze osoby. Chyba nie chodzi Pani o taka powtorke ??? Bo mi napewno nie, gdyz tak samo, jak wiele innych osob, tez swego czasu wiele skorzystalem z informacji TU przekazywanych. Dlatego sam odczowam i rowniez zabiegam o szacunek dla wszystkich osob TU piszacych i podpisujacych sie wlasnym imieniem. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 maj 2010 |
myslę że troszkę Pan przesadza:) jaką pewność mamy że rozmawiamy z Anią,Kasią czy Basią,to ,,świat,, wirtualny a realna tutaj zostaje tylko nasza choroba...i nie sadzę bym okazała Komuś tutaj brak szacunku,bym Kogoś uraziła i tak jak pisałam wcześniej myślę że to nie miejsce na tego typu dyskusje a do Wszystkich chorych- jak mój podpis mówi jestem z Wrocławia,służę pomocą w namiarach na dobrego specjalistę,dobrą i niedrogą rehabilitację(moja i nie tylko moja opinia) POZDRAWIAM | |
wrocław | 3 maj 2010 |
Moze to i jest tylko swiat wirtualny, ale z podpisami w postaci WLASNYCH IMION jakze blizki rzeczywistego, a juz napewno swiadczacy o braku jakichkolwiek podtekstow po stronie piszacych, przynajmniej teoretycznie. Jeszcze jedna kwestia. Ja zawsze zabiegalem o to i sam to zawsze stosowalem, ze przekazywalem na TYM FORUM wszystkie posiadane jak i rowniez nowo zdobyte informacje, niezaleznie od tego, czy ktos o nie pytal, czy tez nie, bo TUTAJ kazda informacja jest bezcenna, bo jest napewno wiele takich osob, ktore wogole sie TU nie wypowiadaja lecz tylko przegladaja TO FORUM w poszukiwaniu cennych informacji. Wiec mimo wszystko mam do Pani prosbe o podanie TYCH NAMIAROW. Napewno komus ONE sie w jakims momencie przydadza. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 maj 2010 |
A jesli chodzi o to, czy to forum jest dobrym, czy nie dobrym miejscem na powyzsza dyskusje, to uwazam, ze sa momenty, w ktorych NIE MOZNA POMINAC MILCZENIEM KWESTII, KTORE WPRAWIAJA NAS W DYSKOMFORT. Jesli inne osoby zaaprobuja Pani \"KSYWKE\", to bedzie to wylacznie ich sprawa. Ja mam poki co negatywny do niej stosunek, bo mnie ONA razi. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 maj 2010 |
Paaaanie Zdzislawie.Teraz zaprzecza Pan sobie;/miał Pan parę uwag odnośnie mojego leczenia ale barierą do napisania był brak mojego imienia a ponoć wszystkie informacje są bezcenne i pisze pan czy Ktoś pyta czy nie...Chyba pan sie już trochę gubi w tym wszystkim:)więc ja Panu podziękuję namiary to telefony itp...nie czuje się zobowiązana podawać je na forum,jesli Ktoś będzie naprawdę zainteresowany zapyta i napewno udzielę odpowiedzi | |
wrocław | 3 maj 2010 |
Mialem KILKA UWAG do tego, co Pani napisala, a NIE NOWYCH INFORMACJI, wiec napewno sam sobie nie zaprzeczam, choc teraz to juz nie ma to wiekszego znaczenia. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 maj 2010 |
Szkoda,że znowu Zdzisławie to forum zamieniasz w pole dyskusji nie o chorobie . Przecież nie mamy nigdy pewnośc i ,że jak ktos przedstawia się jakimś imieniem jest to jego prawdziwe imię. Ja myśle ,że nie ma większego znaczenia jak ktoś się podpisał wrocław czy gospodarz. To forum ma słuzyc pomocą po to jest chyba prawda? My jesteśmy tu po to ,żeby sobie nawzajem pomagać. Pozdrawiam wszystkich | |
Angelika-gg 589276 | 3 maj 2010 |
No to zmien Angeliko swoje imie np. na \"TRAMWAJ\", a zobaczymy, czy ktokolwiek sie do Ciebie odezwie. Ja osobiscie nie cierpie glupich ksywek, choc masz racje, ze nigdy nie wiadomo, czy imie w podpisie czyjejs wypoeiedzi jest jej prawdziwym imieniem. Ja nigdy nie zakladam, ze podpisy sa nieprawdziwe i dlatego mnie tak wkurzaja takie glupie ksywki. SA ONE DLA MNIE OBRAZAJACE, Jesli TY, JA i nam podobni piszacy TU ludzie chcemy traktowac sie powaznie, to piszmy wszystko powaznie a nie glupio, bo INACZEJ PISANIE TU CZEGOKOLWIEK NIE MA SENSU. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 maj 2010 |
GDYBY NIEMADRZY DOROSLI NIE BYLI TAK GLUPIO TOLERANCYJNI WOBEC GLUPOTY MLODYCH, TO NIE BYLO BY TAKIEGO DEBILIZMU WSROD MLODYCH, O JAKIM TAK CZESTO DOWIADUJEMY SIE NP. Z TVP. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 maj 2010 |
debilizmem raczej nazwała bym to co Pan Panie Zdzisławie robi;/zamienia Pan jakże cenną i pomocną stronkę w jeden wielki pierdolnik,przepraszam Wszystkich za wyrażenie,ale wchodząc tutaj jestem co raz bardziej zniesmaczona | |
wrocław | 4 maj 2010 |
Dla mnie taka GLUPIA KSYWKA, JAK \"WROCLAW\", jest porownywalnym gestem do stwierdzenia WALESY, ze nie podal by KWASNIESKIEMU nawet nogi na przywitanie. Jest to dla mnie gest obrazajacy i ponizajacy, a jasli ktos tego nie rozumie, to powinien wrocic do szkoly na lekcje dobrego wychowania. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 maj 2010 |
Ja o debilizmie mlodych ludzi napisalem w odpowiedzi na wpis Angeliki i w odniesieniu do ogolu mlodych ludzi a nie kogokolwiek personalnie, wiec nie widze powodu, z jakiego Pani czyni sobie \"OSOBISTE WYCIECZKI\" pod moim adresem. Jesli ktos chce byc traktowany powaznie, jak czlowiek, to niech sie zachowuje powaznie, jak czlowiek. Ja to potrafie, a PANI, JAK WIDAC WYZEJ - NIE. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 maj 2010 |
NIECH PANI SAMA ZACZNIE SIE ZACHOWYWAC JAK POWAZNY CZLOWIEK, A NAPEWNO WSZYSCY, TAKZE I JA, BEDA TRAKTOWAC PANIA JAK POWAZNEGO CZLOWIEKA. W przeciwnym razie nie bedziemy mieli napewno o czym rozmawiac, a juz napewno nie w takim stylu, jaki Pani chce TU wprowadzic. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 maj 2010 |
Ja już Panu podziękowalam:)i myślę że wiele nowych Osób zaglądających tutaj zrobi podobnie,zanim jeszcze napiszą a ABC dobrego wychowania proszę zachować dla siebie... Pana uszczypliwosć nie przyniosła zamierzonego skutku,imię nie jest problemem ale pisać je tylko po to by Pana,,zadowolić,,troszke mija się z celem tej stronki,jak już wspomniałam pozostał olbrzymi niesmak... Zespól Sudecka jest poważnym zachorowaniem,jak mało o nim wie każdy kto się z nim boryka,chciałam dowiedzieć się więcej ale nie spodziewałam się że pisząc tutaj spotkam się z czymś takim... gdyby Ktoś tutaj podpisał się np.,,szczecin,,portaktowala bym tą osobę jako Pana ,Panią ze Szczecina(miała bym obraz skąd jest),a nie jako osobę nie poważną ,bezduszną itp...a jesli ktoś sobie czyni,,osobiste wycieczki,,pod czyimś adresem to tylko Pan i chyba tylko Pan tego nie chce dostrzec...zrobił Pan tu olbrzymi nie tematyczny tłok wiec lepiej poczekać na zewnątrz:) | |
wrocław | 4 maj 2010 |
Jak wyzej widac, PODPIS W POSTACI WLASNEGO IMIENIA SPRAWIA PANI WIELKI KLOPOT, bo przeciez o to sie rozbija kwestia porozumienia miedzy nami. Gdy ja w pierwszych swoich wypowiedziach na Pani wpis grzecznie prosilem o PODPIS W POSTACI WLASNEGO IMIENIA, to Pani zareagowala arogancko i z tad sie wziol caly problem odnosnie DOBRAGO WYCHOWANIA. Ale jak widac Pani nadal nie rozumie, ze pewnych rzeczy po prostu sie nie robi. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 maj 2010 |
A TERAZ TO JA PANI \"SERDECZNIE\" JUZ PODZIEKUJE I NIE BEDE SIE JUZ WIECEJ ZNIZAL DO TEGO POZIOMU PANI DYSKUSJI. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 maj 2010 |
Jeszcze jedna mala dygresja. GDYBY TUTAJ KTOKOLWIEK INNY PODPISAL SIE np. \"SZCZECIN\" , \"KOSZALIN\" , \"WARSZAWA\" , CZY TEZ JAKAKOLWIEK INNA NAZWA MIEJSCOWOSCI , czy tez inna glupia forma ksywki, MOJA REAKCJA BYLA BY ZAWSZE TAKA SAMA, a po niej dlugie milczenie, BO JESTEM NORMALNYM CZLOWIEKIEM, CHCE TRAKTOWAC WSZYSTKICH INNYCH TEZ JAK NORMALNYCH LUDZI, ALE SAM ROWNIEZ CHCE BYC TRAKTOWANY JAKO NORMALNY CZLOWIEK, ktory nie jest bezduszna maszyna i ktorego pewne sformulowania moga ranic. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 maj 2010 |
Pozostawie to Zdzisławie bez komentarza. Mam nadzieje,że jeśli ktos trafi na tę stronę nie ucieknie tylko zwróci się o pomoc do tych którzy chcą jej udzielić. Myśle ,że nie ma co sie czuć urażonym tylko dlatego,że ktoś podpisał się tak czy inaczej,napewno żadna z osób tutaj zaglądających szuka oomocy a nie tego ,że ktoś narzuca jej jakies zasady . Zdzisławie ludzie tutaj piszący mogą czuć się urażeni za obrażanie ich ,napeno nie mają złych intencji podpisując się a jakikolwiek sposób. | |
Angelika | 5 maj 2010 |
Ja nikogo nie obrazalem. Poczytaj dokladnie kto, co i do kogo napisal. JA W PIERWSZYCH WYPOWIEDZIACH NA WPIS \"pani wroclaw\" (czy nie brzmi to glupio - \"pani wroclaw\" ) poprosilem grzecznie tylko o to, zeby podpisala sie wlasnym imieniem, a dalej to juz sama sobie doczytaj, kto kogo i w jaki sposob zaczal obrazac. | |
ZDZISLAW 5767034 | 5 maj 2010 |
Jest dla mnie dziwna rzecza, ze juz ktorys raz z kolei stajasz po przeciwnej stronie niz ja, choc to po mojej stronie lezy. NIE CHCESZ TY UCHODZIC PRZYPADKIEM ZA \"ZBYT LIBERALNA\" w swoich pogladach ????? | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 maj 2010 |
Choc to po mojej stronie lezy slusznosc pogladow w powyzszej kwestii. | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 maj 2010 |
CZY NIE UWAZASZ, ZE ZBYT WIELE LIBERALIZMU WE WLASNYCH POGLADACH PROWADZI W PROSTEJ LINII DO CHAMSTWA W CUDZYCH WYPOWIEDZIACH ????? Mielismy juz wczesniej tego okreslone przyklady. Chyba pamietasz jeszcze prowadzone tutaj jakis czas temu pewne prymitywne pyskowki PEWNYCH OSOB, i to takze pod Twoim adresem. Wiec czy warto spowrotem wracac do takiego klimatu ????????????????????? TWOJ LIBERALIZM JEST DO TEGO SWEGO RODZAJU ZACHETA, BO JESLI NIE MA ZASAD, TO NIE MA ROWNIEZ I OGRANICZEN. CZYZ NIE TAK ????? Uwazam, ze nikomu nie wolno nigdy pisac tego co sie chce i jak sie chce. | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 maj 2010 |
Od Ciebie bardziej bym chcial spodziewac sie TU poparcia przez Ciebie moich pogladow, a nie ich krytyki. Wtedy takie dyskusje nie musialy by miec TU miejsca. Ale jakos nie moge w to uwierzyc, ze TY odwazyla bys sie na cos takiego. KRYTYKA MOJEGO POSTEPOWANIA ZAWSZE BYLA DLA CIEBIE LATWIEJSZA, choc jakze czesto byla niesluszna. Oboje cos o tym wiemy i jeszcze na pewno kilka innych osob. | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 maj 2010 |
Angeliko, jesli TY jestes tak bardzo tolerancyjna wobec niepowaznych ludzi i chcesz odpisywac komus, kto nie wie co to jest dobre wychowanie, to juz jest Twoja sprawa. JA NIE BEDE ODPISYWAL NIKOMU, KTO NIE POTRAFI ZACHOWAC SIE JAK NORMALNY POWAZNY CZLOWIEK, BO CZUJE SIE TRAKTOWANY JAK NIEPOWAZNY CZLOWIEK, A NA PEWNO JA NIEPOWAZNYM NIE JESTEM. | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 maj 2010 |
,,Uwazam, ze nikomu nie wolno nigdy pisac tego co sie chce i jak sie chce,,TYLKO trzeba pisac jak chce Zdzislaw!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! | |
zszokowany obserwator:) | 6 maj 2010 |
Zdzisławie ja poprostu uważam ,że ta strona nie jest miejscem na tego typu rozmowy,nie uważam też ,że jak ktoś sie podpisze inaczej aniżeli swoim imieniem jest osoba nie poważną.Jesli chodzi o moje poparcie to napewno byś je miał gdybyś pisał tu o sprawach związanych z sudeckiem lub algodystrofią .Ta strona naprawde miała służyć do pomocy i tak było do jakiegoś czasu.Ludzie przecież maja prawo podpisywac sie jak chcą jeśli nie jest to obrazliwy podpis to w czym problem. Pozdrawiam | |
Angelika-gg 589276 | 6 maj 2010 |
Angeliko, wytlumacz prosze tej bezimiennej osobie, ktorej wpis widnieje powyzej Twojego, jaka swego czasu wyniknela tu prymitywna awantura, gdy \"ktos\" uwazal, ze mu wolno bylo pisac wszystko, nawet obrazliwe teksty. Ja sie do tej wypowiedzi nie bede odnosil, bo traktuje ja wylacznie jako prowokacyjna do dalszej \"pyskowki\". | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 maj 2010 |
Mam pytanie,jade dzisiaj na 1 wizytę do prof.Żylaka.I mnie dotkneła choroba SUDECKA.Jak mam przygotowac się na to leczenie,podobno będą leki i \"ciężka praca\"przez kilka dni(co będzie najbardziej potrzebne),czy ktos z Was ma to za sobą i móglby szczerze napisać?Na co rzeczywiście mam się przygotować. | |
magdalena | 7 maj 2010 |
Witaj magdalena Ja lecze sie już 8 lat u prof.Żyluka mam algodystrofie obu kończyn górnych i lewej stopy .Przeszłam leczenia kroplówkami manitol i dexawen nie jest tak zle jak myślisz.Przedewszystkim musisz sie przygotować sie na walkę z bólem .Ale musisz tez uzbroić się w cierpliwość.Jak będziesz potrzebowała pomocu pisz tu lub dzwoń 504 194 157. | |
Angelika -gg589276 | 7 maj 2010 |
Magdaleno, gdybys miala sie jakos specjalnie przygotowac na pobyt w szpitalu to osoba, ktora Ci wyznaczala termin, powiedziala by Ci o tym. Mysle, ze poza jakimis kapciami, pidzama, szlafrokiem i ewentualnie jakimis przyborami osobistego uzytku, niczego wiecej brac ze soba nie musisz, bo niezbedne i konieczne leki na pewno otrzymasz na miejscu. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 7 maj 2010 |
Witam .Magdaleno proszę napisz ja po wizycie u profesora | |
EWKA | 10 maj 2010 |
Też jestem ciekawa jak tam Mgdaleno u Profesora ale najpewniej jestes w szpitalu. Odezwij się po powrocie. | |
Angelika-gg 589276 | 11 maj 2010 |
Dzięki za kontakt Magdaleno :) | |
Angelika gg-589276 | 17 maj 2010 |
Jechałam przez calą Polskę,chciałam ograniczyć bagaż do minimum,stąd moje pytanie do Was.Dzięki Waszym wpisom uzyskałam wiele cennych informacji,i na temat choroby,i możliwości kontaktu z Profesorem.Dziekuję!Dziękuje też Angelice za zaangażowanie i wsparcie oraz wymianę doświadczeń:)więcej napiszę wieczorem,moja historia zapewne podobna do Waszych,ale może też wniesie coś nowego.Pozdrawiam wszystkich!Do zobaczenia. | |
magdalena | 20 maj 2010 |
Dzien Dobry Wszystkim :) 12 stycznia złamałam noge (kość strzałkową). Miałam założony gips przez 10 tygodni, po zdjeciu go okazało sie,że zrobiła mi sie odlezyna z tyłu stopy a kość nadal jest nie zrośnieta.. Po dwóch tyg. lekarz pozwolił mi stwać na nodze, zaczełam powoli uczyć sie chodzic o dwóch kulach.. na kolejnej wizycie stwierdzil ze mam zespół sudecka, bo stopa jest nadal spuchnieta i boli (złamałam kość strzałkową a problemy mam z kostką i stawem skokowym) zaczełam sie rehabilitować i pozerac tone leków ktore mi przepisał: detralex, ortanol,miacalcic, zaldiar, wit. C, naproxen.. tydzien temu nauczyłam sie chodzic o jednej kuli, pojechalam zafascynowana do szpitala, odstawili mi leki i kazali ostro sie rehabilitowac, chodze 2 razy w tyg.do rehabilitanta i cwicze sama w domu, widze ogromną poprawe: opuchlizna zeszła ale nie do końca,boli mnie jeszcze tylko kostka po zewnetrzej str. jak chodze,rehabilitant okleja mi noge plastrami ściagajacymi,które tez wydaje mi sie,ze dobrze wpływają na noge. Co do zdjecia rtg: ostatnie miałam robione 6 maja i nie ma zaniku kości..mój rehabilitant takze twierdzi ze to nie zespół sudecka, ale słuchajcie w czym problem; Ide sobie wczoraj pozytywnie nastawiona do ortopedy..on zabiera wszystkie moje zdjecia i znika na 30 min. wraca- i stwierdza ze wypisal mi skierowanie na oddział, poniwaz \\\"on rozpoznaje zespół sudecka, bedzie pani przyjmowac sterydy i nasz rehabilitant pania postawi na nogi\\\" ..wyszłam z płaczem, naprawde zrobiłam ogromne postepy, zapuszczam sie po mieszkaniu bez kulii a on mi teraz mówi ze mam isc do szpitala,ale po co? po to aby sie nacpac i zaczac chodzić..dlaczego nie pozwala mi tego zrobic powoli?? aaa i zapomnialam dodac ze kość którą miałam złamaną dopiero na tym zdjeciu z 6 maja widac ze zaczela sie zrastac, na co lekarz wczesniej mówił \\\"sama sie zaleje pod wpływem chodzenia\\\"..to tez ze wzgledu na to ze po zdjeciu gipsu ona była nie zrośnieta,bałam sie baa nawet nie tyle co sie bałam jak sie nie dało chodzić. Co o tym wszystkim myślicie?? we wtorek mam wizyte u innego ortopedy,a w poniedziałek mam sie wstawić w szpitalu,nie wiem co robić w kazdym razie z dniem wczorajszym moj ortopeda wyssał ze mnie całą POZYTYWNOŚĆ!! | |
aneta | 21 maj 2010 |
aa!!! i moja stopa wyglądem nie przypomina zespołu sudecka,wygląda normalnie oprócz opuchlizny,która jest coraz mniejszza :( | |
aneta | 21 maj 2010 |
Witaj ANETO. Wyglada mi na to, ze TWOJ ORTOPEDA wie jednak co robi, bo patrzac chocby na ten zastaw lekow, ktory Ci zaordynowal, to jest to zestaw jak najbardziej prawidlowy. Gdyby wszyscy ortopedzi podchodzili do wszystkich pacjentow z sudeckiem w podobny sposob, to pewnie bylo by znacznie mniej osob niedoleczonych. Nie wiem czym ON sie sugeruje kierujac Cie na dalsze leczenie do szpitala, ale wydaje sie, ze wie co robi. Byc moze chodzi o to, ze w szpitalu mozna przeprowadzic bardziej intensywny sposob leczenia i rehabilitacji. Pytasz \"dlaczego ON nie pozwala Ci zrobic tego powoli?\". Byc moze dlatego, ze uznal iz postepy w Twoim leczeniu wlasnie sa zbyt powolne, co niestety wiecej kosztuje, ale to tylko taki moj domysl a nie pewnosc. Ja bym chyba jednak skorzystal z tego skierowania do szpitala, choc lepiej by bylo, gdyby wypowiedzialy sie tu osoby, ktore juz przebyly podobna droge leczenia. Poza tym wszystkim ZUS tez bedzie inaczej patrzal na cala historie choroby gdy bedziesz chciala sie ubiegac o odszkodowanie, jesli oprocz leczenia i rehabilitacji ambulatoryjnej bedzie jeszcze pobyt w szpitalu a pozniej moze i w sanatorium. MYSLE, ZE ZA WCZESNIE WPADASZ W PESYMIZM. | |
POZDRAWIAM ZDZISLAW GG-5767034 | 22 maj 2010 |
Aneta, Twoj rehabilitant i Ty sama sadzicie, ze Twoja choroba to moze nie byc SUDECK. Jesli tak faktycznie by bylo, to najprawdopodobniej w szpitalu diagnoza Twojego ortopedy zostanie skorygowane i jesli okaze sie, zy to Ty masz racje, to na pewno nie beda chcieli Cie tam zbyt dlugo trzymac, no bo niby po co mieli by to robic. Ale jasli okaze sie, ze to jednak JEST lub BYL SUDECK, to przynajmniej bedziesz miala pewnosc jakich problemow udalo Ci sie uniknac dzieki tym \"TONOM LEKOW\", a i o ORTOPEDZIE bedziesz mogla powiedziec z czystym sumieniem czy jest dobrym czy kiepskim lekarzem. Decyzje o pobycie w szpitalu bedziesz chyba jednak musiala podjac sama, bo w tej kwestii trudno jes brac na siebie cudza odpowiedzialnosc. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 22 maj 2010 |
Dzieki wielkie za odp. ale podjełam godzine temu wlasnie decyzje,ze zostaje w domu.. kaze sie czy była słuszna... od wczoraj chodze bez kulii :) ale boliiiii!!!! a jutro jade na wizyte do innego ortopedy,zobacze co On powie, udanego poniedziałku ;) | |
aneta | 24 maj 2010 |
Tez jestem bardzo ciekaw, co powie Ci ten nowy ortopeda, morze odniesie sie tez co do Twojej rezygnacji ze szpitala ??? To bylo by bardzo interesujace. Aneta nie przesadzaj z tym bolem. Gdy zbyt dlugo i zbyt mocno boli, to nie jest to objaw porzadany. Lepiej troche dluzej sie popodpierac ta jedna chocby kula niz spowodowac nawrot choroby. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 24 maj 2010 |
do Piotra:interesuje mnie \"właściwa\"rehabilitacja ch.Sudecka,pisałeś o Goczałkowicach,z jakich zabiegów tam korzystałeś i gdzie,czy jest to może szpital na Uzdrowiskowej 54?jestem z Bielska_Białej,jeżeli jest to możliwe,proszę o kontakt 605 637 557 | |
magdalena | 25 maj 2010 |
Witam,wróciłam z sanatorium z Ustronia było super ,miałam dużo zabiegów i gimnastykę nie miałam tylko zabiegów mokrych ,lekarz mówił ,że jak jest odwapnienie nie wolno moczyc wwodzie ubolewałm, bo baseny byly super .Zręką moją jest lepiej ,dostałam zdolność i w poniedziałek idędo pracy pozdrawiam | |
ola | 26 maj 2010 |
NO NARESZCIE JESZCZE KTOS WYLECZONY. MOJE GRATULACJE. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 26 maj 2010 |
Ola, jak jest znaczne odwapnienie to nie wolno moczyc konczyny w zbyt cieplej wodzie, ale w chlodnej i osolonej wodzie jak najbardziej, bo chlodna woda nie wyplokuje tak bardzo wapnia, jak sie niektorym wydaje, a sol dziala pobudzajaco na krazenie. Dodatkowym efektem moczenia jest takze obnizenie poziomu bolu. To dziala na podobnej zasadzie do KRIOTERAPII. Wszystko jednak i tak zalezy od tego, czy w danym momencie jestesmy w stanie wogole zniesc obnizenie temperatury moczonej konczyny. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 26 maj 2010 |
moj lekarz tez zabronil mi moczyc noge w wodzie z sola(nawet letniej)podobne jest z masazem wirowym ktory tez jest,,mokry,,wiec Olu chyba cos w tym jest,fajnie Ci,mmmmmm pozazdroscic pokonania tego paskudztwa:) | |
aśka | 27 maj 2010 |
Nie macie mi co zazdrościć ani gratlować ,dłoń mogę zgiąć w jedną i drugą strone tylko 50 procent ,rano jak wstaje mam sztywne palce muszę je rozćwiczyć .Ortopeda dał mi zdolność nawet nie oglądał ręki ,ani wypisu z sanatorium gdzie miałam zalecone badanie EMG . c Chciałam zdolnośc to mi dał z łaską wypisał mi wnioski o odszkodowanie.Ale ja leczę się u lekarza od rechabilitaciji on dał mi skierowanie na EMG i jonoforeze z naproxsenem na bark i tabletki OSTENIL 70 | |
ola | 27 maj 2010 |
Ola, nie wiem kiedy mialas zlamanie, ale wszystko idzie jak najbardziej w dobrym kierunku, wiec teraz pozostaja tylko uporczywe cwiczenia. Co zas do moczenia konczyny w solonej wodzie oraz co do wirowki wodnej, to ja to osobiscie mialem zastosowane z pozytywnym skutkiem, ale narzucac ich stosowania nikomu nie moge. Kazdy odpowiada sam za siebie. Ja te zabiegi mialem zalecone przez lekarza od REHABILITACJI POURAZOWEJ, ktory zajmuje sie leczeniem urazow i kontuzji kadry sportowej w OSRODKU SPORTOWYM, wiec chyba wiedzial co mi ordynuje. Zabiegi te odnosza najwiekszy skutek w poczatkowej fazie rozwoju choroby, gdy cialo jest opuchniete i obolale. A chodzi w nich o to, aby zmniejszyc opuchlizne, pobudzic krazenie i uelastycznic cialo przed cwiczeniami. Chlodna woda powoduje rowniez DZIALANIE KRIOTERAPEUTYCZNE. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 27 maj 2010 |
Zdzisław ja nie mam pretensij do Ciebie że mi coś sugerowaleś , ja tylko napisałam jakich zabiegów nie mialam,ale zostawmy to .Cieszę się że mi mówisz że wszystko idzie w dobrym kierunku i to podnosi mnie na duchu.Choruje już pół roku muszę iść do pracy bo by mnie zwolnili,ale co dzień ćwiczę i będę ćwiczyć bo wiem że mi to pomaga ,ale samemu ciężko się zmobilizować. | |
ola | 27 maj 2010 |
Ja nie odbieram zaraz wszystkiego, co ktos pisze, jako pretensji do mnie. Ty napisalas wczesniej to, co Ci mowil lekarz. W podobny sposob wypowiedziala sie Aska. I to glownie do tych stwierdzen lakarskich odnosila sie moja wypowiedz, bo to ONI sa glownie odpowiedzialni za to, jak i czym sie leczymy, bo rzadko kto podwaza decyzje lekarza, a narzucac swojej woli przeciez nikt nikomu nie moze, zwlaszcza przez internet. Ja, gdybym nie musial miec zwolnien lekarskich oraz lekow i skierowan na rehabilitacje przepisywanych wylacznie przez lekarza na recepte, to wogole bym z porad \"ortopedy\" nie korzystal, bo o tym jakie leki i jakie zabiegi musze miec decydowalem ja za jakas tam aprobata ortopedy, ktory sam od siebie niczego mi nie ordynowal. Wiedze o tych lekach i zabiegach wyszukiwalem i czerpalem wlasnie z i-netu i od PAN REHABILITANTEK. Pisze o tym, co mi pomoglo, a nie o tym, co chcialbym zeby mi pomoglo i dlatego zachecam rowniez innych do tych zabiegow, choc wiem tez, ze nie wszystko i nie kazdemu moze przyniesc podobne efekty, ale jak sie nie sprobuje, to nigdy nie bedzie sie wiedzialo. Poleganie wylacznie na tym, co powiedzial lekarz niejednemu bardziej zaszkodzilo niz pomoglo. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 27 maj 2010 |
Staram się być \"niby twarda\"ale w rzeczywistości chyba nie jestem.Chorobe staram sie przyjąć z pokora i wiem,że muszę ja pokochac,może w koncu kiedys napisze coś więcej jak obiecywałam...ale narazie trudno jest z wieloma sprawami sie pogodzić...napiszcie,czy calcytononina była w miarę skuteczna,no i jak ją tolerowaliscie,i czy ktos z Was może z pełna odpowiedzialnoscią powiedzieć,że to koniec leczenia...że juz będzie dobrze...u mnie wystapił cały zespół,\"nadgarstek,łokieć i bark\",lecz czy na tym bedzie koniec?nie wiem... | |
magdalena | 27 maj 2010 |
Magdaleno, w zyciu pogodzenie sie z pewnymi sprawami czasem jest trudne, a czasem wrecz niemozliwe, ale REZYGNACJA, to jest zla droga, bo prowadzi do nikad. W tej i nie tylko w tej chorobie, gdy nie podejmie sie walki, to nigdy sie nie wygra. Nie wiem jak by bylo z moja reka w tej chwili, gdybym sie poddal w momentach zwatpienia, a kilka takich mialem, zwlaszcza na samym poczatku, gdy trudno bylo mocniej ruszyc reka by nie poczuc bolu. Nie wiem rowniez jak by ona dzis funkcjonowala, gdyby mi sie nie \\\"rozjechaly\\\" dobrze poukladane odlamy kostne. Dzis jednak, pomimo tego, ze reka juz nie jest tak sprawna, jak byla, gdy byla zdrowa, ciesze sie, ze jest chociaz tak, jak jest, ze nie jest tak zle, jak moglo by byc. A przeciez moglo byc rowniez bardzo zle. Nikt nie jest w stanie tego przewidziec, jak to bedzie, ale jak sie walczy, to sznsa na zwyciestwo bardzo znacznie wzrasta. WIEC GLOWA DO GORY, ZEBY W SCIANE I DO ROBOTY. JAK TY TEGO CHOLERSTWA NIE ZNISZCZYSZ, TO TO CHOLERSTWO ZATRUJE CI ZYCIE. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 27 maj 2010 |
Jak tam sprawa Goczalkowic ??? Udalo Ci sie nawiazac kontakt ??? | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 27 maj 2010 |
Ja w jednym ze swoich wpisow na tej stronie jeszcze w ubieglym roku podalem namiary na Goczalkowice, wiec jak troche \"poszperasz\" to powinnas je odnalezc. Nie pamietam kiedy to pisalem, ale na pewno pisalem. Moglo to byc nawet gdzies rok temu. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 27 maj 2010 |
Na Twoje pytanie : \"czy mozna z pelna odpowiedzialnoscia powiedziec, ze to jest juz koniec leczenia, ze teraz bedzie juz tylko dobrze\", nikt Ci takiego zapewnienia nie powinien napisac, bo nigdy w zadnej chorobie nie ma 100%-owej pewnosci, ze nie nastapi jej nawrot, choc szanse na taki przebieg wypadkow sa bardzo male, to niestety zawsze jednak istnieja. Trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze i pilnowac sie przed jakimis urazami. Ciekawe i bardzo pomocne byly by tu opinie osob, ktore wyszly w jakims stopniu z tych problemow. Co do skutecznosci Calcitoniny, to roznie to bywa u roznych osob, a juz na pewno bardzo duzo zalezy od tego kiedy i w jakiej dawce zostanie podana. Ja o sobie moge powiedziec, ze mi bardzo pomogla. Sama Calcitonina nic jednak nie zdziala, JESLI ZAWALONA JEST SPRAWA KRAZENIA KRWI. Calcitonina jest pomocna przy wymuszeniu zrostu kosci, ale SUDECK to przede wszystkim chore tkanki miekkie, a dopiero potem kosci. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 27 maj 2010 |
witam wszystkich:) znalazłam wiele opisów choroby ale mam jedno pytanko-czy jeśli na zdjęciu rtg kości których praktycznie nie ma-są ciemne czy to może być jakaś martwica?pytam bo martwię się strasznie moją mamą:( złamała nadgarstek z przemieszczeniem 10 lutego tego roku,nosiła gips 4 tyg tylko po czym ortopeda!! zlecił rehabilitacje czynną i bierną plus laser i pole magnet. Mama była na konsultacji w klinice ręki w poznaniu bo mi to nie dawało spokoju że ręka wygląda strasznie,jest sina i obrzęknięta....na zmianę ciepła i zimna.....teraz po kilkunastu tyg już wygląda lepiej ale ciągle jest niesprawna nie mówiac o jakimkolwiek ruchu palców:( strasznie martwię że może być martwa a wtedy.......nie chce o tym myśleć ale boję się. Aha dodam że mama ma cukrzycę typu2 i wiem że przez to też może się gorzej to wszystko goić ale nie wiem czy jakies dobre rokowania mogą byc? poradzcie cos bo odchodze od zmysłów:) | |
miqa1 | 28 maj 2010 |
Ciężko cokolwiek wiedzieć napewno. Napewno potrzebny jest dobry specjalista. Moga to byc objawy sudecka ale to powinien okreslić specjalista. | |
Angelika-gg 589276 | 28 maj 2010 |
Miqa1, jesli reka przybiera kolor zblizony do normalnego, a nie blado-rozowy, to jest wieksza szansa na to, ze powoli Twoja mama wyjdzie z tej choroby, ale musi cwiczyc tyle, ile da rade, kilka razy dziennie. Bez cwiczen bedzie to trudne. Nie wiem jakie powinna jeszcze zazywac leki wspomagajace odnosnie SUDECKA, bo przy cukrzycy to lekarz musi zdecydowac o tym co wolno, a czego nie wolno stosowac w tych okolicznosciach. A na Twoje pytanie : \"czy to moze byc juz martwica\", nie da sie odpowiedziec bez przeprowadzenia badan, a te moze zlecic i ocenic tylko lekarz. Tobie moze sie wydawac, ze na zdjeciu RTG kosci sa ciemne i slabo widoczne, a lekarz moze widziec te kwestie zupelnie inaczej, bo moze zdjecie byc slabej jakosci lub tez moze przy cukrzycy uzyskuje sie taki obraz. Ja tego nie wiem, ale lekarz, zwlaszcza radiolog, ortopeda czy tez chirurg, taka wiedze miec musi, a przynajmniej powinien. Musisz byc dobrej mysli. A jesli chcesz miec pelniejsza odpowiedz na swoje pytania i watpliwosci, to musisz naklonic lekarza o przeprowadzenie okreslonych badan. O jakie badania chodzi tego ci nie powiem, bo nie wiem, ale lekarz na pewno bedzie wiedzial. Jesli jednak do tej pory jeszcze nikt z lekarzy Tobie ani Twojej mamie nie powiedzial, ze to jest martwica, to moze za wczesnie na taki pesymizm ??? Wiem, ze lepiej \"dmuchac na zimne niz sie poparzyc\", ale nie ma sie co za wczesnie zalamywac !!! GLOWA DO GORY !!! NAJWAZNIEJSZE TERAZ TO POROBIC BADANIA a wyniki rozjasnia sytuacje. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 29 maj 2010 |
dziękuje za odpowiedż:) widziałam dzisiaj te zdjęcia i nie wygladają tak żle jak opisał to lekarz.....faktycznie 3 palce sa ciemniejsze od pozostałych ale nie czarne choć mama twierdzi że w gabinecie na komputerze lekarza było to o wiele ciemniejsze....więc może faktycznie to nic złego a mama mi to wyolbrzymiła....staram się myśleć pozytywnie ale każdy kto ma sudecka to chyba wie że jest to ciężka sprawa:( a jeśli chodzi o lekarzy to w Opolu niestety nie mamy dobrych specjalistów od ręki....a do szczecina raczej tylko na konsultacje mama nie pojedzie....spróbuję ściagnąć ksiązke z linku zamieszczonego mpowyżej i zobaczę jakie tam ćwiczenia polecają bo rehabilitacji pożądnej też nie doświadczysz w naszym mieście nawet prywatnej:( dziękuje raz jeszcze za odpisanie na moją wiadomość:) postaram się zaglądać tu tak często jak będę mogła:) pozdrawiam | |
miqa1 | 29 maj 2010 |
Miqa1, napisalas wczesniej, ze Twoja mama ma wielkie problemy z ruszaniem palcami, pomimo uplywu juz kilkunastu tygodni od zlamania, wiec moze jednak warto by bylo pojechac do Szczecina. Przeciaganie w czasie tego problemu nie jest dobrym rozwiazaniem. Mysle, ze w Klinice w Szczecinie Twoja mama mogla by otrzymac najwiecej wskazowek i zalecen, a moze nawet zostala by podjeta proba \"uruchomienia\" tych palcow. Przemysl to jeszcze. Z tego, co pisalo tu juz kilka osob wynika, ze prof. Zyluk czesto zatrzymuje pacjentow, ktorzy zglaszaja sie tam po raz pierwszy, zwykle na kilka dni, zeby dokladniej rozpoznac problem, a dopiero pozniej odbywaja sie juz tylko krotkie konsultacje. Bez dobrego specjalisty to rzeczywiscie Twoja mama moze miec duze problemy. PRZEMYSL TO JESZCZE. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 29 maj 2010 |
Miqa1. Wyzej na tej stronie pisala osoba z Wroclawia, ktora podpisywala swoje wpisy niepowaznie ksywka \"wroclaw\". Osoba ta pisala, ze ma namiary na dobrego specjaliste we Wroclawiu, ale niestety nie podzielila sie ta wiedza. Moze na Twoja prosbe Tobie by odpowiedziala. Pomyslalem o niej, bo z Opola do Wroclawia jest znacznie blizej niz do Szczecina. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 29 maj 2010 |
Z Opola to takze do GOCZALKOWIC nie jest zbyt daleko, a tam tez jest lekarz, ktory podobno zna sie na SUDECKU. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 29 maj 2010 |
Miga1 przeczytałam o problemie twojej mamy,ja też miałam obrzęk ręki i bardzo gorącą stosowałam żel chłodzący ICE GEL SPORT poczytaj otym na google mnie bardz o pomógł ,jak się posmarowało był przyjemny chłód i przynosił ulgę mnie też radiolog stwierdził plamisty zanik kościa ,a zabiegi miałam takie same jak twoja mama tylko jeszcze brałam wapno z wit. D3 i ćwiczyć | |
ola | 29 maj 2010 |
witam ponownie, Miga 1 polecam Piekary Śląskie, to tez bliżej niż Szczecin , trafiłam do specjalisty od ręki (cudowny człowiek-polecam)i zastosował mi leczenie , jak twierdził wg. prof. Żyluka. Jak pisałam juz wczesniej , trafiłam do Piekar w połowie marca br ze złamaniem kości promieniowej w nadgarstku w ręce lewej, mając objawy sudecka od ok. 5 tyg.Leczenie przynosi bardzo szybkie efekty -po 2 miesiącach wróciłam juz do pracy, choć oczywiście cudownego uzdrowienia jeszcze nie ma.Natomiast ustąpił bół, obrzęk , pieczenie , tkliwość i przekrwienie dłoni, skóra ma od ok.2 tygodni normalny wygląd. Palcami poruszam bez problemu , choć jeszcze nie moge dźwignąć cięższych przedmiotów, nadgarstek jest nadal dość sztywny, nie mam zgięcia grzbietowego , ale cały czas rehabilituję się. Za 2 tygodnie mam ponowną wizytę u lekarza.Podczas ostatniej wizyty w połowie maja , lekarz stwierdził, że choroba cofa się .Mam pytanie czy przez cały okres rehabilitacji nalezy łaczyć fizykoterapię z ćwiczeniami, czy wystarczą same ćwiczenia ? Nadmieniam , iż w dalszym ciagu aplikuję calcytoninę (w sumie 53 zastrzyki), venoruton forte, wapno wzbogacone. | |
Optymistka | 30 maj 2010 |
A czemuz to Optymistko zadajesz takie pytanie ??? Nie chcesz sie juz rehabilitowac ??? | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 30 maj 2010 |
witam może uda mi się przekonać mamę na ten szczecin choć nie wydaje mi się żeby chciała jechać bo jak pisałam była już w poznaniu w klinice ręki i tam dr nakazał póki co 6 miesięcznej rehabilitacji a potem w zależności od postępów i wyglądu ręki ewentualnie operacja. śpróbuję jeszcze te Goczalkowice może coś znajdę.A mam pytanko jeszcze czy zesół sudecka może się cofnąć? czy nawet jeśli będzie mama miała zrobioną tą operacje czy są jakieś szanse że będzie sprawna? wiem że ktoś pisał że sprawność mu wróciła po samej rehabilitacji w 70% ale to głównie u młodych osób....a palce mama ćwiczy i jakoś daje radę nawet szklankę podnieść:) tylko okrutny ból bardzo jej dokucza:( bierze dicloratio,smaruje p/zapalnymi maściami a że jestem farmaceutką to staram się jak mogę żeby miała wszystko co trzeba ale ta cukrzyca uniemożliwia mi samodzielne decydowanie co może:( w tym tyg wybiera się na kontrole do ortopedy który \"zepsół\" jej tą ręke i ma się zapytać o calcytoninę zobaczymy co on powie na to.Będę pisać jak się tylko da na bierząco.Zgóry dzięuje za wszystkie odpowiedzi i podniesienie mnie na duchu:) | |
miqa1 | 31 maj 2010 |
Witaj Optymistko,mówiłam ci że wPiekarach są dobrzy specialyści ,cieszę się że ci pomogli i wracasz do zdrowia,szkoda że ja tam nie poszłam na leczenie ,a mieszkam tak blisko. | |
ola | 31 maj 2010 |
miqa1 JEDNA ŻECZ MNIE ZASTANAWIA NIE WIEM CZY TO JEST DOBRZE,ŻEBY OPEROWAĆ RĘKĘ JEŚLI JEST ZESPÓŁ SUDECKA. kAZDA INGERENCJA LUB URAZ MOŻE ZAOSTRZYĆ STAN RĘKI. | |
Angelika gg-589276 | 31 maj 2010 |
Miqa1, ja tez, podobnie jak Angelika, MAM OBJEKCJE CO DO WYKONYWANIA OPERACJI CHIRURGICZNYCH PRZY ZESPOLE SUDECKA. Osobiscie nie znalazlem sie w takiej sytuacji, wiec moje doswiadczenie nie jest zbyt duze w tej kwestii, ale majac dzisiejsza wiedze na pewno bardzo bym sie zastanowil nad wyrazeniem zgody na taki zabieg. W tej sytuacji to juz nie wystarczy tylko \"dmuchac na zimne\", tu trzeba by juz wlaczyc duzy wentylator, bo perspektywa operacji przy SUDECKU jest juz goracym problemem. ZABIEG CHIRURGICZNY PRZY SUDECKU MOZE PRZYNIESC WIECEJ PROBLEMOW NIZ POZYTKU. Taka sugestia podczas wizyty w Poznaniu az sie prosi o dodatkowa konsultacje jeszcze z kims innym, kto nie gorzej sie na tym zna, choc wiemy rowniez dobrze o tym, ze co inny lekarz, to inna diagnoza. DECYZJA NALEZY JEDNAK DO CIEBIE I DO TWOJEJ MAMY. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 31 maj 2010 |
WITAJCIE!z Piotrem narazie nie udało mi sie skontaktować,ale do Goczałkowic zapewne sie wybiorę.Interesuje mnie też leczenie w Piekarach Śl.jakie zabiegi ordynuje lekarz i jakie są jego zalecenia.Co robiłaś,i co wg Ciebie Droga \"Optymistko\"było najskuteczniejsze,że ręka wyglada normalnie?Ja póki co nie moge przekroczyć w ćwicz.granicy bólu,bo zwiększa się obrzek,a ból wszystkich kosteczek we wszystkich najmniejszych stawach to nieodłączny towarzysz...zobaczę jak będę znosić calcytonine,którą mam zleconą 2x w tygodniu.Póki co,moczę rękę w letnim roztworze solnym i ćwiczę stosując sie do zaleceń Prof.Żyluka ,nie decyduję sie narazie na żadne zabiegi(zreszta na fundusz to marzenie odległe mocno w czasie),by nie pogorszyć stanu ręki,a od złamania mija 11tygodni...od operacji 9tyg. Pozdrawiam Angelikę:)i Was wszystkich. | |
magdalena | 31 maj 2010 |
Ja również pozdrawiam Ciebie Magdaleno. Trzymaj sie jakoś dzielnie. Pozdrawiam tez wszystkich algowców. | |
Angelika gg-589276 | 1 czerwiec 2010 |
Witaj Magdaleno,ja też brałam zastrzyki calcytoniny ale co dzień na początku było mi niedobrze,miałam zawroty głowy i spadało mi ciśnienie ale póżniej było dobrze ,czy prof.zalecił ci moczenie ręki ? mnie lekarz mówił żeby nie moczyć ,niektórym pomaga mnie nie .Mnie tak samo jak ciebie boli ramie,łokieć i dłoń mimo że pracuje chodzę na zabiegi ;jonoforeze z naproxsenem i muszę ci powiedzieć że ból ustąpił teraz boli mnie nadgarstk i rano jak wstaje mam sztywne palce,ale jak Zdzisław pisał zeby w ściane i do roboty.Aza zabiegi teraz płace bo z NFdopiero w sierpniu.Jeśli mieszkasz blisko Piekar to możesz spróbować. | |
ola | 2 czerwiec 2010 |
Angelika podala w watpliwosc, ze ZAKRZEPOWE ZAPALENIE ZYL JEST PRZYCZYNA ALGODYSTROFII. Postanowilem poszukac informacji na temat ZAKRZEPOWEGO ZAPALENIA ZYL ato, co znalazlem, mn ie samego BARDZO POZYTYWNIE ZASKOCZYLO. Oto kopia strony i-netowej, na ktorej to znalazlem : \\\" Najczęstsze dolegliwości i objawy Należy pamiętać, że tylko w niewielkim odsetku przypadków występują wszystkie typowe objawy zakrzepicy żył głębokich. Często obecne są tylko niektóre z nich, a niekiedy choroba może początkowo przebiegać całkowicie bezobjawowo, co znacznie utrudnia jej rozpoznanie i zwiększa niebezpieczeństwo wystąpienia poważnych powikłań. Najbardziej typowym objawem wynikającym z uniemożliwienia prawidłowego odpływu krwi przez zatkaną żyłę jest ból i obrzęk części ciała poniżej tego poziomu. Te objawy najczęściej dotyczą kostek, łydek lub ud, co jest wynikiem umiejscawiania się zakrzepów w żyłach kończyny dolnej. W tych przypadkach obrzęk obejmuje całą kończynę poniżej miejsca zatkania żyły i dochodzi aż do palców stopy Zaczerwienienie lub zasinienie i tkliwość objętych chorobą obszarów Ból jest stały i nasila się przy chodzeniu lub poruszaniu kończyną Charakterystycznym, choć nie zawsze obecnym objawem, jest nasilanie się bólu przy zginaniu stopy lub w czasie naciskania na jej podeszwę Gorączka i przyspieszona akcja serca występują tylko w niektórych przypadkach | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 3 czerwiec 2010 |
Autor tego artykolu pisze, ze choroba ta dotyczy glownie konczyn dolnych, ale poniewaz powodem powstawania zatorow zylnych po urazach zlaman sa trudno wchlaniajace sie krwiaki, wiec dlatego ZAKRZEPOWE ZAPALENIE ZYL dotyczy takze i konczyn gornych. ZWROCCIE PROSZE UWAGE NA OBJAWY, jakie obserwujecie u siebie i jakie sa opisane wyzej. Az dziwne w tej sytuacji wydaje sie to, ze tak malo lekarzy laczy i przewiduje przyczyny i skutki tych problemow zylnych. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 3 czerwiec 2010 |
I w tym artykole nie chodzilo wcale o ZYLAKI, ale o ZAKRZEPOWE ZAPALENIE ZYL, A to jest juz zupelnie cos innego. Musze tu jeszcze dodac, ze chodzi tu o ZAKRZEPOWE ZAPALENIE ZYL GLEBOKICH. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 3 czerwiec 2010 |
DLATEGO TAK WAZNE JEST ZAZYWANIE LEKOW PRZECIW-ZAKRZEPOWYCH I VIT-C W POCZATKOWYM OKRESIE PO DOZNANIU URAZU. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 3 czerwiec 2010 |
Witam,Magdo polecam Piekary, lekarz prowadzi leczenie farmakologiczne i kontroluje jak wyglada rehabilitacja. Ja chodzę na rehabilitację w miejscu swojego zamieszkania , do Piekar byłoby mi za daleko. Od momentu rozpoznania sudecka codziennie, za wyjatkiem niedzieli mam aplikowane po 3 zabiegi z fizykoterapii / zamiennie: magneto, jonoforezę lubt tens, obecnie elekrostymulację oraz laser lub ultradźwieki/ oraz ćwiczenia bierne i czynne. Źle tolerowałam wirówkę -ból , pieczenie i obrzek nawracały. W domu dodatkowo również wykonuję ćwiczenia. Bardzo pomagały mi okłady z kompresów żelowych oraz altacet w spraju schłodzony/zalecenia lek. rehabilitacji/.Nie moczę ręki w wodzie, gdyz odczuwam dyskomfort, choc wiem , że niektórym to pomaga.Od kilku dni , po zrobienu badania EMG wiem, że mam nadto ucisk nerwu posrodkowego w nadgarstu i łokciu, stąd znaczna blokada nadgarstka i znaczne zaburzenia czucia palców 1,3,4.Podobno jest to powikłanie po sudecku. Zobaczę , co lekarz ortopeda powie mi w tym temacie za tydzień,gdy zobaczy wynik badania.Mam nadzieję , że kolejne zdjęcie rtg pokaże poprawę.Pozdrawiam | |
Optymistka | 3 czerwiec 2010 |
A tu jeszcze cos ciekawego z innej strony i-netowej o ZAKRZEPOWYM ZAPALENIU ZYL GLEBOKICH : \"Powstawaniu zapalenia żył odpowiedzialne są trzy czynniki określane jako triada Virchowa: 1.) Zwolnienie przepływu krwi w żyłach - Zapalenie żył znacznie częściej występuje w żyłach zmienionych żylakowo w których dochodzi do zaburzenia parwidłowego przepływu krwi. Dodatkowo długie unieruchomienie, np. założenie gipsu, czy też hospitalizacja z powodu choroby czy operacji, a także otyłość oraz niewydolność serca predysponują do rozwoju stanu zapalnego. 2.) Uszkodzenie ściany naczynia, które wyzwala reakcję zakrzepową- Na skutek uszkodzenia wewnętrznej ściany naczynia żylnego w wyniku zakażenia lub urazu mechanicznego (zastrzyk dożylny) dochodzi do zaburzenia procesu krzepnięcia i upośledzenia funkcji ścian naczyń. 3.) Zaburzenie składu krwi (głównie tzw. nadpłytkowości) - Ilościowe i jakościowe zmiany składu krwi mogą spowodować przedwczesną lub nieprawidłową aktywację układu krzepnięcia prowadzącą do powstania zakrzepu w obrębie naczyń. Czynniki ryzyka : Zwiększone ryzyko wystąpienia zakrzepicy żył głębokich wiąże się z: wiekiem powyżej 40 roku życia otyłością paleniem tytoniu przyjmowaniem żeńskich hormonów płciowych - estrogenów - jako składnika doustnych środków antykoncepcyjnych lub w czasie tak zwanej hormonalnej terapii zastępczej po menopauzie szczególnie przy jednoczesnym paleniu papierosów rozległym urazem, zwłaszcza gdy dochodzi do złamania kości udowej lub miednicy zabiegiem operacyjnym, zwłaszcza dużymi zabiegami operacyjnymi wykonywanymi w obrębie miednicy - operacjami urologicznymi, ginekologicznymi lub ortopedycznymi długotrwałym unieruchomieniem w łóżku długotrwałym siedzeniem, na przykład w czasie podróży samolotem lub autobusem ciążą chorobą nowotworową chorobami takimi jak zawał serca, udar mózgu lub niektóre zaburzenia składu krwi Objawy Zakrzepica żył głębokich może przebiegać skąpo lub bezobjawowo i tylko w niewielkim odsetku przypadków występują wszystkie typowe objawy zakrzepicy żył głębokich. Niekiedy choroba może początkowo przebiegać całkowicie bezobjawowo, co znacznie utrudnia jej rozpoznanie i zwiększa niebezpieczeństwo wystąpienia poważnych powikłań. Do najważniejszych objawów zakrzepicy żył głębokich należą ból i najczęściej niesymetryczny obrzęk kończyn. W większości przypadków objawy zakrzepicy pojawiają się nagle w ciągu kilku dni. Objawami miejscowymi są: bóle spoczynkowe nasialające się przy chodzeniu i staniu obrzęk, zlokalizowany najczęściej w okolicy kostki, na całym podudziu lub nawet na udzie- w zależności od wysokości powstania zakrzepu w naczyniu zwiększone ocieplenie i zaczerwienienie skóry wynikające ze stanu zapalnego przestrzeni wokół zakrzepniętego naczynia oraz ze zwiększonego przepływu krwi w naczyniach włosowatych nadmierne wypełnienie żył powierzchniowych spowodowane zablokowaniem skrzepliną odpływu krwi przez żyły głębokie i skierowaniem jej strumienia do żył powierzchniowych sinica skóry stóp i podudzi wynikająca z zastoju krwi w krążeniu żylnym i z niedotlenienia tkankowego. Do objawów ogólnych należą gorączka i przyspieszona czynność serca (tachycardia). Przyczyną ich wystąpienia jest towarzyszący zakrzepicy stan zapalny w obrębie ściany naczynia żylnego i wokół niego. Gorączka nie jest zwykle wysoka, choć może dochodzić do 40 oC i być jedynym objawem choroby. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 3 czerwiec 2010 |
Ja moge sie mylic co do tego, z problemow jakich naczyn krwionosnych problem ALGODYSTROFII wynika, bo nie jestem lekarzem i nie znam szczegolowej anatomocznej budowy ciala, ale jestem od dluzszego czasu przekonany, ze to ZAKRZEPOWE ZAPALENIE ZYL, wynikle z problemow przy wchlanianiu pourazowego krwiaka, jest przyczyna algodystrofii. Nie widze innego logicznego wytlumaczenia, zwlaszcza ze objawy sa w obu chorobach prawie identyczne. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 3 czerwiec 2010 |
\"Szperalem\" wlasnie troche w i-necie i chyba jednak sie nie myle przypisujac problem ALGODYSTROFII ZAKRZEPOWEMU ZAPALENIU NACZYN WLOSOWATYCH, bo to takze i ONE OKRESLANE SA ROWNIEZ JAKO ZYLY GLEBOKIE. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 3 czerwiec 2010 |
Witaj Optymistko,ja 9 czerwca mam badanie EMG iboję się że będę miała to samo co ty bo boli mnie łokieć i nie mam takiego czucia w palcach ,po jonoforezie ból barku ustąpił wogóle tą rękę mam taką drętwą czy ty też tak odczuwasz?Ja mogę tą ręką nieść torebkę i podnieś szklankę herbaty.Wpracy jakoś daje radę ale więcej prac robię lewą reką. | |
ola | 3 czerwiec 2010 |
Zdzisław,ja nie poddaje w wątpliwośc ,że algodystrofia może wystąpić po zakrzepowym zapaleniu żył ,tylko nie zgadzam się z tym co piszesz,że zawsze zakrzepowemu zapaleniu żył towarzyszy algodystrofia lub algodystrofii zakrzepowe zapalenie żył.Może dawać objawy prawie identyczne jak w algodystrofii ale to nie jest to samo i nie zawsze występują i sa ze sobą związane.Mogą jednak utrudniać rozpoznanie.Algodystrofia może wystąpić po zupełnie banalnym urazie lub np.zakuciu sie igłą w palec jak tez w wyniku dużego urazu np.złamaniu. | |
Angelika gg-589276 | 3 czerwiec 2010 |
To nie jest tak, jak Ty teraz napisalas. Ja nie pisalem, ze zawsze zakrzepowemu zapaleniu zyl towazeszy algodystrofia lecz akurat cos odwrotnego, a mianowicie, ze to algodystrofii zawsze towarzyszy zakrzepowe zapalenie zyl. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 3 czerwiec 2010 |
Niby jest to niewielka roznica, ale jakze istotna. Chodzi wlasnie o to, ze zakrzepowe zapalenie zyl moze zaistniec jako samodzielna choroba i co do tego ja nie mam zadnych watpliwosci, a w algodystrofii zakrzepowe zapalenie zyl jest tylko jednym z etapow choroby, choc wydaje sie byc tym etapem jednak najwazniejszym, po zaniedbaniu ktorego juz niewiele mozna uratowac. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 3 czerwiec 2010 |
Mylisz się ,nie zawsze w algodystrofi występuje zakrzepowe zapalenie żył.Napisałam to wyżej -Zdzisław,ja nie poddaje w wątpliwośc ,że algodystrofia może wystąpić po zakrzepowym zapaleniu żył ,tylko nie zgadzam się z tym co piszesz,że zawsze zakrzepowemu zapaleniu żył towarzyszy algodystrofia lub algodystrofii zakrzepowe zapalenie żył. Tel.504194157 | |
Angelika gg-589276 | 4 czerwiec 2010 |
Właśnie jestem po rozmowie z Profesorem Żylukiem, zdaniem profesora zakrzepowe zapalenie żył nie wystepuje w algodystrofii.Jest to bardzo żadko wręcz są sporadyczne przypadki ,że algodystrofia wystąpi z powodu zakrzepowego zapalenia żył natomiast w wyniku algodystrofii nie rozwija sie zakrzepowe zapalenie żył . Nie pisze tego Zdzisławie ,żeby sie sprzeczać ,nie chciałam tylko żeby wprowadzać kogoś w błąd.Jeśli byś chciał porozmawiać sam z profesorem napisz to podam Ci nr tel prof. Sam zapytasz i będziesz miał jasność sprawy. Pozdrawiam wszystkich zmagających sie z tym paskudztwem. Tel-504194157 | |
Angelika gg-589276 | 4 czerwiec 2010 |
Chetnie poprosze profesora o szersze naswietlenie mi tego problemu. \"Wrzuc mi\" ten numer profesora na moje GG. | |
ZDZISLAW - gg 5767034 | 4 czerwiec 2010 |
witam:) więc wszyscy odradzacie operację ręki....no niestety nie namówię mamy na szczecin bo nie chce nawet o tym słyszeć:( była na konsultacji ale u swojego lek rehabilitanta i zlecił jej wykonanie usg bo zaczął ją boleć bark....jak nie urok to....ale powiedział że wogóle w tym momencie nie widzi sensu prowadzenia rehabilitacji-ja jestem innego zdania bo mama musi tą rękę ćwiczyć-ponieważ nie jest lepiej z tą dłonią:((( już głupia jestem z tego wszystkiego.....nie wiem jak mam jej pomóc i coraz bardziej mnie to dobija:( bo nikt nic nie powie nie zrobi bo nie wiedzą jak się nią zająć....może mi ktoś podać namiary na tego lek w Goczałkowic???może on postawi w końcu jakąś trafna i pomocną diagnoze.....pozdrawiam | |
miqa1 | 7 czerwiec 2010 |
witaj Olu, trzymam kciuki 9-tego,ja na szczęście mam kłopot z lewa ręka, a jestem praworęczna, mam podobne objawy jak Ty: wypadają mi przedmioty z ręki, nie mam czucia we wszystkich palcach, czuję zdrętwienie, bolesne pulsowanie, ale jest to do wytrzymania w porównaniu z tym co było na początku. Martwi mnie nadgarstek, gdyz nie mam wygięcia ani \'w góre\' ani w \'dół\', nie mówiąc o tym , że nie mogę ułożyć dłoni wewnetrzną częścią do góry. Po odebraniu wyniku EMG lek. rehabilitacji powiedziła, że to ucisk nerwu posrodkowego, a nadto nerwu promiennego i potrzebna jest interwencja chirurgiczna. Ciekawa jestem jak to zdignozuje ortopeda.Ale są juz bardzo duże pozytywy rehabilitacji, tyle , że wszystko wymaga czasu. Olu , czy pomógł Ci pobyt w sanatorium?Ile zabiegów dziennie Ci aplikowano?Bo ja zastanwiam się nad ambulatoryjnym leczeniem ? | |
optymistka | 7 czerwiec 2010 |
Do Miga1 Też jestem z Opola. Mam Sudecka. Czy mogę skontaktować się z Twoją mamą? GG 7546962 | |
Maria | 8 czerwiec 2010 |
witaj optymistko ,wczoraj byłam na badaniu EMG jest dobrze nie mam uszkodzonych nerwów i tu się cieszę .Mnie sanatorium pomogło miałam 6 zabiegów dziennie .Z moją ręką jest lepiej nie biorę tabletek przeciw bólowych,ale co dzień ćw. w domu .Takie same zabiegi miałam w mojej przychodni . | |
ola | 10 czerwiec 2010 |
witam Olu, miłe wieści niesiesz.Ja mam potwierdzony przez ortopedę ucisk nerwów tak jak już pisałam, przesunięcie kości łokciowej /to też skutek źle załozonego gipsu/, ale co najwazniejsze cofanie Sudecka. Rokowania to jeszcze ok 6 miesięcy na całkowite ustapienie wszystkich objawów przede wszystkim osteoporozy i operacja k. łokcowej i uwolnienie nerwów. Lekarz zalecił dalsze ćwiczenia -co jest oczywiste. Mam problem z fizykoterapią.Olu, czy lekarz zalecił ci oprócz ćwiczeń ciągłość fizykoterapii?Mam problem z dostępem do tych zabiegów, pozdrawiam | |
Optymistka | 11 czerwiec 2010 |
Witam Optymistko przykro mi że czeka cię operacja,ale też słyszałam o takim przypadku jak twój.Ja już nie chodzę na żadne zabiegi ćw. tylko w domu ,pracuje i staram się o odszkodowanie z ZUS i PZU czekam na komisje | |
ola | 14 czerwiec 2010 |
Ja leczę się już przeszło dwa lata, byłam u profesora Żyluka w Szczecinie, klinice ręki we Wrocławiu i wszyscy twierdzą, że mam zespół sudeka po amputacji trzeciego palca u lewej ręki. Jestem już od pół roku na rencie czasowej i teraz byłam na rehabilitacji w Korfantowie trzy tygodnie. Nikomu nie polecam tego szpitala, bo lekarze twierdzą, że moja ręka powinna być całkowicie sztywna, a jeszcze się porusza. Chcieli, abym wyraziła zgodę na leczenie kiedy ręka bedzie sztywna. Oni anulują dotychczasowe leki (tramal,noax) i wtedy ręka będzie sztywna. Moi lekarze nic o tym mieli nie wiedzieć! Nie wyraziłam zgody na to leczenie, bo to jest bez sensu. Dalej leczę się w Opolu u lek. Otwinowskiego, który nie zgodził się z lekarzami w Korfantowie. | |
Monika | 15 czerwiec 2010 |
Monika Dziwne podejście lekarzy jeśli dobrze rozumiem to kazali Ci czekać az reka całkiem zesztywnieje i do piero proponują leczenie? mnie przeraża jak lekarze czekają zamiast leczyć we wcześniejszym stadium choroby .Dobrze,że się nie zgodziłaś. | |
Angelika gg-589276 | 15 czerwiec 2010 |
Ja miałam dziś\" lepszą \"sytuację,po której długo nie mogłam się pozbierać,bo pomimo wszystko,nie przypuszczałam,że takie zdarzenie może mieć wogóle miejsce...i że lekarz może tak potraktować pacjenta...po prawie 3miesiącach po operacji dostałam się na NFZ do LEKARZA rehabilitacji przy szpitalu(wczesniej zabiegi prywatnie),zaordynowane zabiegi(oczywiście z tych ,na które jeszcze ewentualnie mozna się było \"załapać\",ale dobre i to...)udalo mi się rozpocząć następnego dnia.No,i zaczeły sie schody...juz przy pierwszym podłączeniu\" jonto\"z polokainą na nadgarstek,który jest jeszcze tkliwy,przy najmniejszym prądzie nie byłam normalnie w stanie tego znieść!Polokaina też natychmiast wywołała ostry odczyn,bo jestem na nia uczulona.W \"przelocie\"między zabiegami zgłosiłam to natychmiast LEKARZOWI,a że czekało jeszcze pare osob w kolejce,wizytę odłozyłam na dzień następny w trakcie zabiegów.No,i tutaj moja porażka!!!Pukając nieśmiało do gabinetu,bo nikogo nie było,chciałam to zgłosic i poprosić o jakąś decyzję ,zamianę...przeszłam wiele od momentu nieszczęśliwego złamania,ale to mnie załamało.Pani LEKARZ powiedziała,że to nie sanatorium,a wogóle to zawracam jej CODZIENNIE głowę...wogóle nie chciała słuchać co miałam do powiedzenia,a ja myślałałam,że lekarzy jednak coś przy sudecku(i nie tylko) interesuje,i to sie mówi,że ci pacjenci powinni być szczególnej troski...nie chce opisywać co było dalej,wyraźnie tej Pani wszędzie przeszkadzałam,a skończyło się na tym,że zabieg bez wpisu w kartę \"dlaczego\"został skreslony,prosiłam bezskutecznie przynajmniej o zamianę na TENS na nieszczęsny bark... takie zachowania,wydaje mi się nie powinny mieć miejsca,i coś tu jest nie tak.Nie miałam siły na interweniowanie gdzieś zaraz,bo na to, to przedewszystkim trzeba mieć zdrowie... | |
magdalena | 18 czerwiec 2010 |
Witam serdecznie...super ze jest taka strona..bo niestety mało kto słyszał o sudecku tym bardziej nikt niepotrafi udziewlic informacji na ten temat :((..ja walcze z bolem od 3,5 roku..moze ktos zna namiary na dobrego lekarza na Ślasku ??Prosze o informacje!! | |
zrospaczona | 20 czerwiec 2010 |
Magda nie dziwi mnie że zostałaś tak potraktowana ,ja przez mojego ortopedę bylam traktowana tak przez pół roku, a o zespole sudecka to wogóle nie chciał słyszeć udawał że nie ma tematu poszłam po zdolność do pracy to nawet nie spojrzał na rękę inie zapytał czy mnie boli ,ajak mówiłam że boli mnie bark to mi powiedział, że mi się ręka wyrobiła itak już będzie do końca życia.ja leczę się u lekarza rechabilitacij jakby nie on to może nie miałabym ręki i napewno byłabym na odziale psychiatrycznym tak byłam załamana. Ja na bark brałam jonoforeze z naproxen i to mi pomogło bark mnie nie boli, może ja jestem w lepszej sytuacji bo w mojej przychodni są zabiegi od zaraz tylko płatne 3 zł.ja nie miałam takich zabiegów jak ty wogóle nie wiem co to jest .pozdrawiam | |
ola | 20 czerwiec 2010 |
tak naprawdę,to nie liczcie na zrozumienie przez większość lekarzy,a do tego pacjent ,który coś wie o sudecku,jest po prostu niewygodny...przecież nie może być mądrzejszy od nich.... | |
magdalena | 21 czerwiec 2010 |
Nawet nie wiesz jaka to prawda zgadzam się w 100% ale ja wiem też ,że warto wiedzieć więcej na temat algo żeby nie wciskali nam ciemnoty ,że nas nie boli albo,że to nic poważnego. | |
Angelika-gg589276 | 22 czerwiec 2010 |
Witam, Zrozpaczonej polecam Piekary, jeżeli to kończyna górna to polecam gorąco dr Karola Szyluka, jest świetnym lekarzem, rzetelnym, cierpliwym, no i skutecznie leczy sudecka, o czym sama się przekonałam , wiem też , że przyjmuje prywatnie w Bytomiu ....Magdo, musisz byc upierdliwa, żeby nie dać sobie zrobić krzywdy. Niestety smutna prawda-lekarz nigdy nie przyzna się do swojej niewiedzy. Szukaj kolejnego lekarza rehabilitacji. Mój pierwszy lekarz zachował się podobnie, przy czym po pierwzym dniu zabiegów ręka spuchłai zsiniała jeszcze bardziej , bolała przez kilka dni, a jak dostałam się do polecanego lekarza wstyd mi było powiedzieć, że okropny wygląd mojej ręki zawdzięczam niewiedzy lekarki, która najwyraźniej nie miała pojęcia co to jest sudeck. | |
Optymistka | 22 czerwiec 2010 |
Optymistko ..dziekuje za informacje ;)) | |
zrospaczona | 23 czerwiec 2010 |
Skończyłam serię zabiegów,narazie ewidentnej poprawy nie mam,pogorszyło sie jednak zdecydowanie z barkiem i stawem łokciowym,ból niejednokrotnie większy niż nadgarstka i dłoni.Najtrudniejsze są noce,środki przeciwbólowe tutaj zawodzą,ciągle wierze,że to się kiedyś skończy i nie będzie trwało wiecznie,że będzie lepiej.Zapisałam się też prywatnie do Poradni Chirurgii Barku i Ręki.Ktoś musi ocenić ten stan rzetelnie.Udało się zmienic lekarza rehabilitacji!!!dostałam tym razem zabiegi na bark(ultradźwięki,magnetron,tens i ćwicz.w odciążeniu)i ćwiczenia na nadgarstek,któremu nie chce do końca odpuścić obrzek,powracajace obrzęki palców,ból i sztywnosc.Ręka jest wizualnie zniekształcona(no bo i obrzęk,i zaniki mieśni,przykurcze ścięgien).Nie wiem jak Wy,ale źle znoszę calcytoninę,ból głowy i zawirowania,bywają odruchy wymiotne.Chcę od poniedziałku wrócic do pracy,by też może mniej użalać się nad soba samą....i między ludzi,by tyle nie mysleć...jestem praworęczna,więc myślę,że sobie jakoś poradzę,a po pracy będę kontynuować zabiegi.Łatwiej nie bedzie,ale inaczej,bo zaczyna mnie coraz częściej dopadać dziwna nostalgia.Pozdrawiam wszystkich. | |
magdalena | 1 lipiec 2010 |
Witam.Magdaleno mam ten sam problem co Ty z nocnym rwącym bólem łokcia , barku i kości. Ruch barku jest ograniczony. Jakiekolwiek manewry sprawiają wrażenie wyłamywania kości i braku koordynacji z innymi stawami ręki.Robiłam już rtg s.łokciowego oprócz osteoporozy, żadnego urazu. teraz mam skierowanie na rtg obu barków dla porównania, ale pani radiolog twierdzi,że to bezsensowne narażanie zdrowia Oprócz chirurga,który prowadził mój nadgarstek byłam u trzech ortopedów, każdy mówi co innego. Od momentu zdjęcia gipsu podejrzewałam,że to z,s stwierdził to dopiero trzeci lekarz,Na rehabilitację czekam już dwa miesiące. Magdaleno napisz proszę, czy musiałaś wykonać rtg bolących stawów. Czy od razu przypisano te dolegliwości jako normalne przy z. sudecka. | |
maria | 2 lipiec 2010 |
Witaj Mario!Najgorsze jest to,że właśnie nikt nie chce przypisac tych dolegliwości z.algodystroficznemu,jako kolejne powikłania,szczególnie,gdy należałoby to wpisać to w kartę pacjenta...pacjent zgłasza przecież jakieś dolegliwości,bo z tym idzie do lekarza,u mnie są jeszcze inne podejrzenia,ale o tym też cisza.Co do rtg barku,to zrobiłam obydwa też dla porównania,ale urazu nie było.Ból mam narastający od 2,5miesiąca,jeszcze była końcówka gipsu,gdy zaczął się pojawiać,a potem to już prawie nagle się pogorszyło.Ostatecznie l.ortop.przypisał to kręgosłupowi,a ja wiem,że to przyczepy ściegien tak dokuczają,coś też jest z nerwami.Ostatecznie leczenie mam zakonczone,nie podoba mi sie to wszystko.Idę do pracy od poniedziałku,trzeba zarabiać pieniądze,by mieć się za co leczyć u prywatnych specjalistów....trzeba mieć zdrowie,by chorować.Mario,jak długo chorujesz? | |
magdalena | 2 lipiec 2010 |
W porównaniu do poprzedników ja jestem w powijakach. Nadgarstek złamałam cztery miesiące temu. Ból towarzyszy mi od początku. Najpierw było palenie pod gipsem, co mój chirurg zlekceważył bark z kością ramienia bolał mnie także. A masakra pojawiła się po zdjęciu gipsu, żaden lek pb nie działał. Nigdy nie przypuszczałam,że ręka od barku po końce palców tak może boleć, Myślę że lekarze nie wiedzą o jakim bólu mówimy.Najgorsze jest to,iż mój bark jest niesprawny a ortopeda nie przepisał mi zabiegów na niego, W tej chwili nawet gacie jest ciężko zalożyć. | |
Maria | 2 lipiec 2010 |
Jesteśmy chyba obie w podobnym czasookresie choroby.Ja połamałam się 17marca,operowano mnie dopiero 31marca...od początku ręka była usztywniona,potem łamana....znów usztywnienie,brak reakcji na zgłaszane dolegliwości,no i mamy co mamy.Myslę,że duzo zawdzięczam leczeniu prof.Żyluka.Masz jego ksiązkę o algodystrofii? | |
magdalena | 2 lipiec 2010 |
acha!dzis jeszcze usłyszałam,że jesteśmy coraz starsi...i nie ma się co dziwić...tylko,że do emerytury trzeba jeszcze trochę popracować,a tego już nikt nie chce wziąć pod uwagę | |
magdalena | 2 lipiec 2010 |
Witaj Magdaleno,chciałam cię zapytać gdzie znalazłaś tą poradnie chirurgi barku, może ja bym też skorzystała.Od miesiąca pracuje,myślałam że z moją ręką jest już dobrze,alesię myliłam ,ja mam ciężką prace ,wrócił ból barkui łokcia o nadgarstku to już nie chcę mówić , budzi mnie ból w nocy nie śpię pare godzin a o5-tej do pracy.Ja ćwiczę w domu sama ,ale to nie jest to samo co na rehabilitacji,jak nie ćw. to pod pachą robi mi się guz i ten bark jest zniekształcony, mnie też ortopeda powiedziałał że bark się wyrobił i tak już zostanie w tym wieku ,a może my Magdaleno chodzimy do tego samego ortopedy,czy tobie lekarz tak od razu wypisał zdolność do pracy?Jamiałam te same zabiegi co ty ale najbardziej pomogły mi zabiegi w sanatorium,życzę powodzenia w pracy. | |
ola | 2 lipiec 2010 |
U mnie było całkiem inaczej. Rękę złamałam w sobotę przed Wielkanocą. W szpitalu powiatowym zagipsowali bez żadnego ustawiania, pomimo wieloodłamowego uszkodzenia obu kości typu Collesa z przemieszczeniem. Zalecenie-poradnia chirurg. i ortopeda.Do chirurga udałam się po 3-ch dniach.Pooglądał zdjęcie i kazał zgłosić się po 5-ciu tyg. Na palenie pod gipsem nie zareagował. Po 5 tyg. gips zdjął.Obejrzał zdjęcie i stwierdził,że ręka zrośnięta, ale pod kątem. Co się działo dalej wiadomo, czerwona spuchnięta bania i wycie po nocach. W międzyczasie ortopeda nr 1 to samo..Po jakimś czasie Ortopeda w Z-dzie Rehab. i niespodzianka ręka wcale nie zrośnięta .Prawdopodobnie będzie potrzebna operacja. Więc zgłupiałam kto ma rację.Udałam się prywatnie do ortopedy nr 3. Niezagojone. Zesp.Sudecka.Zesp.cieśni nadg. Operacja nie wskazana. Wskazana rehabilitacja całej ręki. Tymczasem ortopeda z z-du reh. zalecenia już wydał i jak się okazało tylko dot.nadgarstka. Jak mu powiem,że inny ortopeda wydał odmienną diagnozę i zalecenia.Książki d.Zyluka nie mam i nie stać mnie na wyjazdy do Szczecina. Czekam co wniesie rehabilitacja. Cały czas mam wrażenie jakby do całej ręki coś mi przylegało.Dziwne uczucie. | |
Maria | 2 lipiec 2010 |
Witaj Mario i Olu,nie korzystam z gg,ale jeśli chciałybyscie się skontaktowac,to proszę na nr 605637557,pozdrawiam | |
magdalena | 3 lipiec 2010 |
Witaj Mario, naprawdę ci współczuje,że tak cierpisz,czy ty pracujesz?jak masz tą rękę nie zrośniętą a pójdziesz na gimnastykę to czy rechabilitant nie połamie ci tych kośći i współczuje ci tego bólu .Ja jak miałam taki obrzek i ciepłą rękę to robiłam okłady z lodu a póżniej kupiłam żel w aptece i to mi pomogło ICE-GEL on chłodzi i łagodzi ból sprubój może ci pomoże ,tylko nie mocz w wodzie bo to jeszcze bardziej odwapnia.Mnie ból barku doszedł pożniej iteż kiedy mówilam o tym ortopedzie to tak jak by nie słyszał ,a sanatorium jak mówilam żeby mi dał jakiś zabieg na bark to mi ortopeda powiedział ,że przyjechała tu z nadrarstkiem a nie z barkiem .Mario jeśli trafisz na dobrą rechabilitacje i potraktują cię poważnie to ci pomogą i napewno z tego wyjdzesz tylko pytanie kiedy? | |
ola | 4 lipiec 2010 |
Dzień dobry Olu i Magdaleno. Mój ból trochę odpuścił,ale nie wiem na jak długo. Nie całkiem po prostu stracił na sile. W drodze prób i wniosków wyczaiłam czego nie lubi moja ręka. 1. Ciepłej wody. 2,Intensywnych ćwiczeń. Lód lubi. Smaruję na przemian venożelem, który świetnie zbija opuchliznę i liotonem 1000 po ćwiczeniach który jest przeciwzakrzepowy/zalecił mi go ortopeda/. Kilka dni temu chorą ręką chwyciłam za gorącą łyżkę.Odruchowo energicznie cofnęłam rękę. Przez kilka minut płakałam z bólu barku i kości ramienia, siedząc na podłodze, ale po tym stwierdziłam,że ramię jest jakby bardziej elastyczne i mniej tkliwe. Więc zaciskam zęby i ćwiczę. Moje ręce choć tylko palcami mogą spotkać się za tyłkiem. Problem stanowi też to, że przedramię i dłoń nie odwraca się \"na daj\" jak zagipsowali tak zostało. Ten fakt komplikuje synchro stawów i kości.Częsciej natomiast mam obolałe stawy palców. Jestem jeszcze na zwolnieniu. Do rehabilitacji jeszcze daleko. Dobre ćwiczenia zalecił mi ortopeda nr 3. łapanie spadającej chusteczki, dzięki nim mam sprawniejszy chwyt . Olu czy byłaś może w sanatorium na zlecenie ZUS-u. Mnie ortopeda z Z-du Reh. przepisał tylko wirówkę, TENS, i magne.. coś tam nadgarstka. Czasami zastanawiam się czy się nie zgłosić Do ZUS,żeby mi dali skierowanie do sanatorium. | |
Maria | 5 lipiec 2010 |
Tak ja byłam w sanatorium z ZUSU na tak zwanym ,uzdrowieniu\'\'po 4 miesiącach L-4 wezwał mnie orzecznik ZUSU żebym udokumentowała dlaczego tak długo choruje ,jak zobaczył moją rękę,która nie zginała, ani do przodu ,ani do tyłu i że mam zespół sudecka powiedział że kieruje mnie do sanatorium bo tam są dobre zabiegi i sobie wypocznę byłam mile zaskoczona bo jedyny lekarz który potraktował mnie dobrze i za 3 tyg. jechałam już do sanatorium do Ustronia ,a tam było super.Nie wiem czy tak samemu można się zgłosić może cię wezwią sami ,ale prubój wszystkich sposobów.Na początku z moją ręką było jak ty mówisz nie mogłam normalnie położyć na stole, nie szlo jej obrócić płakalam i myślałam że rękę obrócili mi w drugą strone,dopiero rechabilitantka przez pół godz.na siłę obracała rękę i zginała mi palce do granicy bólu póżniej wkładalam rekę do takiego przyrządu i pomału obracałam nie wierzyłam że kiedykolwiek wezmę coś do ręki a jak wstaje rano to palce mam sztywne muszę najpier poćwiczyć żeby moć się ubrać.Moja ręka też nie lubi wody wczoraj byłam na basenie i już w nocy nie spałam.pozdrawiam. | |
ola | 5 lipiec 2010 |
mnie tez wezwali na kontrolę do ZUSU po 3miesiącach,tez wypisano mi skierowanie do sanatorium,właśnie je dziś dostałam,ale ja od DZIŚ podjełam własnie pracę(nie wiem czy dobrze zrobilam,ale moze tyle nie będę koncentrować się na swojej chorobie,l.rehabilitacji zdolności by nie dal,ale ortopeda TAK...)na zabiegi chodzić będę po pracy,będzie to może i trudniejsze dla mnie,ale jakos sobie poradzę.Nie wiem czy mozna zmienic termin tego sanatorium...a jutro jadę do Poradni Barku i Ręki po poludniu do dr R.Brzóski(Szpital św.Łukasza w Bielsku-Bialej),niech on oceni zaawansowanie Sudecka i niech wypowie się w sprawie barku,ktory nie daje normalnie żyć,no i co z tymi wszystkimi przykurczami...pozdrawiam Was | |
magdalena | 5 lipiec 2010 |
Magdaleno myślę,że pochopnie podjęłaś decyzję o pracy. Wiem jak to jest, praca odwraca uwagę od choroby no i finanse, ale znajomi, którzy przechodzili rehabilitację dochodzącą i byli w sanatorium mówia,że nie ma porównania. Dopiero sanatorium postawiło ich na nogi.Przede wszystkim mają pełen wypas zabiegów.Do ZUS można się zgłosić samemu w ramach prewencji rentowej. Dzisiaj mam doła z powodu bezradności. Cześć dziewczyny. | |
Maria | 6 lipiec 2010 |
Magdaleno to że podjęłaś prace to nie ma nic wspólnego z wyjazdem do sanatorium ,ze mną były takie osoby co pracowały a w sanatorium dostały L-4 tylko zgłosisz w pracy że jedziesz ,nie odkladaj tylko jedż,w pracy napewno się nie ucieszą ,napisz gdzie jedziesz? | |
ola | 6 lipiec 2010 |
czekam na nowy termin,bo ten ,który mi dali zbiegł się ze slubem syna,prosiłam o zmianę terminu i czekam(dostałam Busko-Zdrój,ale teraz może się zmienić,pomimo,iz napisałam,że zależałoby mi na siarce)Pracuję drugi tydzien,psychicznie trochę lepiej,ale fizycznie gorzej.Po pracy biegnę na rehabilitację,która ,nie nie do końca spełnia moje oczekiwania,..z barkiem nie jest dobrze...i nikt narazie nie umie mi pomóc,ponoć tak będzie dotąd dopóki Sudeck nie odpuści...i jeszcze te upały,jestem zdołowana zupełnie,i rozczarowana...i bezradna również... | |
magdalena | 14 lipiec 2010 |
Witaj Magdaleno, napisz proszę co załatwiłaś w Por. Chorób barku ... Czy dali Ci jakieś leki, po których ten zakichany Sudeck może odpuścić. Jak pisałam wcześniej podjęłam bolesne próby uruchomienia swojego barku, ale przestałam, ponieważ mam wrażenie,że odrywa mi się z korzeniami od kręgosłupa, a efekt mizerny. w nocy przekładam rękę sto razy żeby nie bolała a i tak to guzik daje. Jeszcze jakbym miała mało kłopotu z ręką wysiadaja mi kolana i inne stawy. Od poniedziałku idę na pierwszą rehabilitację nadgarstka, a nie wiem czy już się zrósł bo ciągle spuchnięty razem z palcami. Upały wykańczają mnie tak jak Ciebie Dobrze,że ZUS pozwolił Ci przesunąć termin, może dlatego,ze pracujesz. | |
Maria | 15 lipiec 2010 |
Witaj Mario,żadnych leków,jedynie jako wspomaganie ta calcytonina,,którą tak b.źle znoszę,wapno Calcium500,byłam tam głównie z tym nieszczęsnym barkiem,ale oprócz zdjęć dłoni nie miałam żadnych innych badań,więc będe musiała zrobic sobie jeszcze rezonans barku,sudeck też może zająć i bark ,nie mogę brać żadnych leków przeciw zapalnych(ani doustnie ani na bark bezpośrednio),lekarz ocenił to na stan zapalny torebki stawowej(jest znaczny obrzęk,na który nikt nie chciał zwrócić uwagi)ból może trzymać nawet jeszcze do 9miesięcy dopóki sudeck nie odpuści,i nie wolno w ćwiczeniach przekroczyć granicy bólu,by nie zrobić sobie większej krzywdy.Pamietaj,OSZCZEDZAJ ten bark,nie ćwicz tak intensywnie.A rezonans trzeba bedzie zrobic oczywiście na własny koszt....żeby dowiedzieć sie cos więcej.Pozostało nam łączyć się z sobą w tym bólu....i nawzajem wspierać.Ja też mam w dalszym ciągu obrzęk i bolesność nadgarstka i dłoni,szczypiaco-piekące bóle,ale musimy być dzielne,przecież kiedyś musi być lepiej! | |
magdalena | 17 lipiec 2010 |
Witajcie dziewczyny,podziwiam was ,że mimo takiego bólu jest w was odrobina optymizmu itak trzymać.Magdaleno bardzo byłam ciekawa co ci powiedzą w Bielsku o tym barku ,ale widzę że nic nowego.Mnie żaden ortopeda nie powiedzial dlaczego jest taki ból barku i łokcia a wręcz unikali tego tematu,tylko rechabilitant powiedział że to jest przykurcz po ciasnym gipsie ,ale ja ćw. co dzień na bark najlepsze są ćw. z kijkie.m w sanatorjum też tak ćwiczyłam, tylko muszą być odpowiednio dobrane ,żeby sobie krzywdy nie zrobić.Teraz jak byłam na komisji i mówiłam ,że mam ogramiczony ruch ręki przez ten bark to nie chcą słyszeć, ale pani miała złamany nadrarstek a nie bark.Napewno kiedyś będzie lepiej ja już tak nie cierpie jak wy ,zasypiam bez tabletki. | |
ola | 17 lipiec 2010 |
Witam.Choruje na Zespół Sudecka od 2 lat.Mam go w ręce. Leki i rehabilitacja niewiele mi pomogły bo za pózno byl ropoznany ten zespół .Martwie się ,,bo od paru dni zaczeła mnie bolec noga ,Nie mialam zadnej kontuzji a opuchlizna jest oraz ból .Jeden z lekarzy mi pwoiedzal,ze algo lubi sie rozprzestrzeniac na rózne konczyny .Czy ktos z Was zetknał sie z czyms takim ??? Jutro wybieram sie do lekarza z ta noga ale boje sie co to jest .pozdrawiam wszystkich | |
MARZENA | 18 lipiec 2010 |
Dzień dobry! W piątek odebrałam opis zdjęć barków/ obu dla porównania/ który brzmi \"b e z z ł a m a n i a\"Przecież ja wiem,że nie jest złamany, ale skoro bark jest sztywny i bolesny to na zdjęciu chyba wydać jakieś zmiany, ale lekarka na skierowaniu napisała uraz i pod to opisał. Ciężko było napisać kilka słów więcej. Muszę zanieść zdjęcia jeszcze raz ,zapłacić za szczegółowy opis i znowu czekać. Czytałam w jakimś artykule,że nie leczony bark powoduje skrzywienie kręgosłupa i dalej idące powikłania.Ale kogo to obchodzi oprócz chorego. Nie wiem, czy lekarz z komisji Oli wie co to jest Z.S. bo mój pierwszego kont nie. Marzeno, poczytaj wcześniejsze wpisy, tak mi się wydaje, że Angelika pisała o zajętych innych kończynach./ na tym forum lub na algo.../ Byłam dzisiaj na pierwszej rehab. dziewczyny totalna porażka. Wirówka,TENS i pole magnetyczne i nic więcej, żadnych ćwiczeń. Jestem załamana. Moja ręka wygląda jakby ją Frankenstein poskładał z kawałków po pijaku. Przedramię odwrócone w drugą stronę, dłoń wysunięta na bok. Kość łokciowa częściowo poza stawem. Ortopeda nr I mówił,że rehabilitacja wszystko naprawi, ale miał na myśli prawdziwą rehabilitację. Orto. z Z-du reh. od ktorego zależy rodzaj zabiegów z góry założył,że rehab. nie pomoże i zlecił tylko powyższe, chyba na odczepnego. W większych miastach jest możliwość wyboru Z-du Reh. a rodzaj zabiegów nie zależy od jednego Pana Doktora. Wydaje mi się, że jestem w błędnym kole. Marzeno, w którym miejscu bpli Cię noga? | |
Maria | 19 lipiec 2010 |
Marzena Ja też mam algpdystrofie obu kończyn i stopy Prawa ręka od 8 lat stopa od ponad 3 i lewa ręka od ponad roku ale ta kończyna jest już prawie wyleczona.Znam też dziewczyne która ma algo w ręce od kilku lat a od roku też ma w stopie po skręceniu. Nie martw się na zapas możliwe,że to nic nie związanego z algo. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i życzę wytrwałości w walce z tym paskudztwem. | |
Angelika gg-589276 | 19 lipiec 2010 |
Witam.Byłam u lekarza stwierdził ,ze to mam od ukaszenia od komarów a ja nie mialam zadnego ukaszenia tylko zaczelo sie umnie od silnego swiadu nóg i zaczełam drapac mocno potem nastapil obrzek i ból stopy .Współczuje Ci Angela tj paskudztwo straszne napisze czy tez mialas takie objawy .W rece zaczelo sie od gipsu .pozdrawiam | |
MARZENA | 20 lipiec 2010 |
Hej nie ja nie miałam takich objawów jak Ty ,u mnie zaczęło się od rwy kulszowej i niedowładu stopy potem wystąpiły objawy algodystrofi czyli ból obrzęk i zmiany zabarwienia i ucieplenia skóry.To jeśli chodzi o nogę,natomiast w ręce prawej jest po operacji ręki i zbyt mocno założonego gipsu.Lewa ręka wystąpiło algo po operacji torbieli NADGARSTKA. | |
Angelika gg-589276 | 21 lipiec 2010 |
Angelika czy algo to samo co zespół sudecka? Mario z moją ręką było tak samo ja patrzyłam na rękę i płakałam nie mogłam ani obrócić ręki ,ani zgiąć załamałam się psychicznie,dopiero jak poszłam na rechabilitacje wszystko mineło ,ale ja ćwiczyłamna sali i w domu teraz też ćw.tylko ćwiczenia pomogą rozruszać ci tą rękę,ja już jeżdże samochodem ,a dziś wybrałam się z wnukiem na rower najgorzej mnie boli ręka jak długo moczę w wodzie . | |
ola | 21 lipiec 2010 |
Witajcie dziewczyny,własnie skonczyłam druga serie zabiegów,wizualnie reka może momentami wygląda lepiej,ale ogólnie martwię sie tym co jest;ból,przedewszystkim ból,dokucza mi nadgarstek,coś dziwnego dzieje się z kciukiem,puchna palce,o ramieniu nawet nie chce wspominać,ruchy mam mocno ograniczone,ból pod pachą do piersi również nie ustępuje.Dobrze,że skończyłam tę rehabilitację po pracy,bo jest to jednak bardzo męczące.Nie mam jeszcze informacji o leczeniu w sanatorium,póki co wzięłam sobie od jutra \"wczasy pod gruszą\"i troche odpocznę.Jestem juz tym wszystkim przemęczona.Niedługo przeżycia innego rodzaju(ślub syna).Olu,jak to robisz,że dajesz radę jeździć na rowerze?ja próbowałam(a uwielbiam tę rekreację)ale nie dam rady.Kiedy miałaś złamanie?Widocznie trochę wczesniej niż moje(17.03)a zespół Sudecka to po prostu tylko inna nazwa algodystrofii.Pozdrawiam również Marię i Angelikę.TRZYMAJMY SIĘ!!! | |
magdalena | 22 lipiec 2010 |
Olu,Ty byłaś na leczeniu w sanat.ze ZUS-u?ile to trwało,kto daje L4 i jak za to płacą?Czy jest jakaś szczególna opieka dla zusowców?mam na myśli ilośc i jakość dawanych zabiegów? | |
magdalena | 22 lipiec 2010 |
Olu Algodystrofia ma wiele określeń między innymi właśnie zespół sudecka zazwyczaj tej nazwy używa się do okresaniazespołów pourazowych z towarzyszącymi wyraznymi objawami radiologicznymi w kościach ,tej nazwy najczęsciej używa sie w przypadkach wystapienia algodystrofii po złamaniach .Kauzalgia ,zespół bark ręka i odruchowa dystrofia współczulna to też nazwy używane do określenia algodystrofi. Olu ja też nie mogłam moczyć ręki w wodzie dłużej ,też mnie bolało. | |
Angelika gg-589276 | 22 lipiec 2010 |
Magdaleno L-4 daje lekarz w sanatorium 23 dni ,tylko przed wyjazdem musisz powiadomić zakład pracy bo l-4 dostajesz na koniec . ja dziennie miałam 5 zabiegów . Rano godz, gimnastyki,póżniej 3 zabiegi laser ,magneto,jonoforozai o 14-tej gimnastyka czyli ćw indywidualne,niektórzy ćw .10 min. bo im się nie chciało,ale ja byłam uparta i ćwiczyłam bo w końcu poto tam pojechałam,miałam też naświetlania lampą ,diodynamika i masaż komputerowyto wszystko było rozłożone na 23 dni ,soboty i niedziele były wolne traktowali nas dobrze jedzenie było super nie płaciłam nic.Ja miałam L4 płacone 100 % bo ja miałam wypadek w pracy.Na rowerze jechałam kawałek ,też mnie boli ręka w nadgarstku i bark ,a pod pachą robi mi się guz muszę rozmasować a tą rękę czuje taką dretwą ,ale robie nią wszystko a wypadek miałam w grudniu.Pozdrawiam | |
ola | 22 lipiec 2010 |
Witam. Jeżeli forum odwiedza jeszcze Pani W r o c ł a w , bardzo proszę o namiary na lekarza, który jej pomógł. | |
Maria | 2 sierpień 2010 |
Czy Ktos spotkal sie z taka metoda leczenia sudecka,mianowicie: 48 godzin w znieczuleniu w kregoslup , noga jest poddana ciaglemu zginaniu i prostowaniu/ staw kolanowy/. Taka dostalam propozycje od chirurga nie wiem co robic Bardzo prosze o komentarze btc2@pandora.be Ryta Grabowska | |
Ryta Grabowska | 2 sierpień 2010 |
tak Mario odwiedzam i widzę że mój podpis wbrew opinii innych okazał się pomocny:)jednak nie chcę pisać namiarów tu na forum,nie czuję się zobowiązana a i także z powodów wielu osobom znanym jeśli czytali wpisy wyżej...jednak chętnie pomogę jeśli zostawisz maila bo nie posiadam gg | |
Wrocław | 4 sierpień 2010 |
Niestety nie mogę podać na forum maila /ku mojej szkodzie/ ponieważ zawiera on moje dane osobowe, a tak jak wszyscy wolę zachować anonimowość. W związku z powyższym muszę nadal czynić poszukiwania dobrego specjalisty od ZS w naszym regionie. Na razie nie spotkałam nawet złego. W r o c ł a w dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy. | |
Maria | 6 sierpień 2010 |
Witaj Mario,minęło sporo czasu od ostatniego twojego wpisu czy jest jaka poprawa z twoją ręką?Dlaczego człowiek jest taki bezradny w swojej chorobie i nikt nie może pomoż , tak jak niektórzy pisali że trzeba prosic lekarzy o zabiegi ,o leki jak się mówi o bólu nie chcą słyszeć .Ja mieszkam w dużym mieście gdzie są 4 szpitale przychodnie a co mają powiedzieć chorzy z małych miejscowości gdzie na zabiegi trzeba dojechac kilkanaśćie kilometrów.Ja się leczę u lekarza rechabilitacji bo on mi napraWdę pomógł a leczyłam się u kilku ortopedów ,którzy dawali mi tylko L-4. | |
ola | 6 sierpień 2010 |
Mario zostawię Ci na gadu maila:)bo niestety własnego gg nie posiadam,pozdrawiam Wszystkich | |
Wrocław | 6 sierpień 2010 |
Dawno mnie tu nie bylo, a tu znowu cos niepowaznego. \"PANI nieWROCLAW\" normalne imie okazalo by sie jeszcze bardziej przydatne, gdyby bylo poparte rowniez powaznymi informacjami. A DLACZEGOZ TO \"nie czuje sie Pani zobowiazana\" do podawania konkretow tu na forum ????? A czerpac informacje z tego forum to sie Pani czuje zobowiazana ????? TO FORUM JEST WLASNIE PO TO ABY UPUBLICZNIAC POSIADANE WAZNE INFORMACJE, a nie po to, aby robic to poza nim. CZY TAK TRUDNO TO ZROZUMIEC ????? Jak Pani nie ma ochoty dzielic sie swoja wiedza, to co Pani tutaj jeszcze robi ????? | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 sierpień 2010 |
i znowu zostałam zaatakowana:)ale bez komentarza!!! | |
Wrocław | 6 sierpień 2010 |
Witajcie. Żadnej poprawy jeżeli chodzi o kalectwo i niesprawność całej ręki. Mięśnie już skapitulowały. Neuralgia pourazowa. Bark boli mnie już razem z łopatką i kręgosłupem. Czuję jak ciągnie w chorą stronę. To w dzień. Natomiast bóle nocne stanowczo się zmniejszyły. W skali 10-cio st. z 10 zeszły na 2 do 4. Mogę pospać. Byłam na komisji. Czekam na sanatorium. Neurolog poradził mi, że mam sobie poszukać porządnego ortopedy, a nie takiego jak do tej pory. A ja byłam już u trzech. Lekarz, który wystawia mi l-4 w dalszym ciągu nie wie co to ZS i chyba traktuje mnie jak hipochondryka. Ostatnio wzięłam do torebki książkę \"Algo...\" żeby mu dać do poczytania, ale pomyślałam, że może się wkurzyć. Ortopeda nr 3, który stwierdził ZS dał kartę informacyjną do lekarza prowadzącego myśląc, że on już dalej sobie poradzi a tu wielka kicha. Zostałam na lodzie. Jeszcze trochę a minie 180 dni a ja w dalszym ciągu jestem kaleką. Leki, które stosuję bez recepty z porad na forum. Na komisji ZUs orzecznik powiedział, że nie ma szans na wyleczenie do końca zasiłku i mam się starać o świadczenie reh. Magdaleno, ciekawa jestem jak z Twoim sanatorium. W ZUS-ie powiedziano mi,że jeżeli z terminem sanatorium nie zdążą do końca zasiłku chor. to nie przyznają wcale. Co zrobili u Ciebie skoro pracujesz. Pozdrawiam wszystkich. | |
Maria | 7 sierpień 2010 |
A w czym to niby tern Pani niepowazny podpis \"wroclaw\" mialby niby okazac sie pomocny ????? Samym podpisem nikomu jeszcze nikt nie pomogl, a do przekazania posiadanych informacji NIE CZUJE SIE PANI ZOBOWIAZANA. Moj atak nie jest skierowany przeciwko Pani osobie, ale przeciwko temu co i jak Pani pisze lub czego nie pisze. I TO WSZYSTKO. | |
ZDZISLAW 5767034 | 7 sierpień 2010 |
jeśli ktos dobrze czyta to doczyta ze nie czuje sie zobowiazana podawac tu na forum namiary na osobe ktora mnie leczy,a podajac musaila bym podac imie,nazwisko,tel. itp,wiele osob chce zachowac anonimowosc, wiec nie moge ot!tak sobie strzelac namiarami osob ktore byc moze sobie tego nie zycza...ale pan Zdzislawie tego jak widac nie chce ogarnac bo wazniejszy jest atak na moja osobe,jak juz wspominalam zohydza Pan osobom pobyt tutaj,zniecheca do pisania i wg Pana tym pan pomaga!rości Pan sobie,,prawa,,do tego forum,sadzi Pan ze moze wydawac polecenia jak kto ma sie podpisywac,co wolno mu pisac czego nie i to jest wlasnie niepowazne i zalosne ale Pan tego nie pojmie bo jakze Pan jest mały i płytki... Mario czy otrzymałaś moja wiadomosc na gg? | |
Wrocław | 7 sierpień 2010 |
Podanie publiczne imienia i nazwiska osoby dobrze wykonujacej swoja prace jest dla tej osoby swoista reklama i pewna forma wdziecznosci pacjenta za dobra opieke, wiec nie uwazam, ze podanie tych danych stanowilo by jakis problem. Mysle, ze Pani sama sobie postawila taka bariere. | |
ZDZISLAW 5767034 | 7 sierpień 2010 |
A jak widac z Pani ostatniego wpisu, to Pani sie \"sufit\" od urodzenia jeszcze nie zasklepil i mozg sie chyba juz czesciowo wylal, skoro, nie majac argumentow na swoja obrone, uzywa Pani niezbyt lotnych epitetow pod moim adresem. | |
ZDZISLAW 5767034 | 7 sierpień 2010 |
Gdyby Pani miala ochote napisac cos wiecej o leczacej ja osobie, to, majac Pani obawy, mogla by Pani zapytac te osobe, czy pozwoli ONA Pani na publiczne podanie JEJ namiarow. I bylo by po problemie. A Pani pisze \"NIE CZUJE SIE ZOBOWIAZANA DO PODAWANIA TAKICH DANYCH\". Mozna sie NIE CZUC UPOWAZNIONYM, ale nie NIEZOBOWIAZANYM. | |
ZDZISLAW 5767034 | 7 sierpień 2010 |
Czy mam zatem rozumiec, zy podala by Pani na forum namiary osoby leczacej Pania tylko wtedy, gdyby byla Pani zle leczona ????????????????????????????? | |
ZDZISLAW 5767034 | 7 sierpień 2010 |
Podajac publicznie takiej osoby namiary wtedy dopiero mogla by miec pani z nia problem, a ona z Pania, ale nigdy w odwrotnym przypadku. | |
ZDZISLAW 5767034 | 7 sierpień 2010 |
Witaj Mario,jest mi bardzo przykro ,że z twoją ręką jest aż tak żle,składaj papiery na św.rech.bo 3 tyg.trzeba czekać na komisję można się już starać po 140 dniach L-4 ,ja się nie starałam bo myślałam ,że będzie dobrze, tylko że mnie każdy lekarz mówił że się wyleczę że kiedyś będę zdrowa ,a mija 9 miesiąc a bark łokieć i nadgarstek dalej mnie bolą ale porównując to co ty piszesz to pikuś może w sanatorium ci pomogą trzymaj się. | |
ola | 7 sierpień 2010 |
Nawet nie wiem jak skomentowac Zdzisławie twoje zachowanie i atak na /WROCŁAW/ może odpuśc sobie bo jak juz powinieneś zauważyć to tylko Tobie przeszkadza jak ktoś się podpisuje i co pisze. A ja już wiele razy prosiłam,żebyś dał ludziom prawo pisac o chorobie o swoich przeżyciach ale to co ty piszesz nie jest wcale związane z algo i nie pomaga a wymagasz od innych popatrz na swoje zachowanie a potem wymagaj. Pozdrawiam Wrocław i wszystkich algowców tel- 504194157 | |
Angelika gg-589276 | 7 sierpień 2010 |
TO NIE JA ZACZALEM UZYWAC EPITETOW. A to, co napisalem, napisalem po to, zeby \"nieWROCLAW\" wiedziela, ze tez potrafie pisac w ten sam sposob, gdy musze. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
NIE CIERPIE CHAMSKIEGO ZACHOWANIA I SAM TEZ SIE Z TYM ZLE CZUJE, ALE NIE POZWOLE OBRAZAC MNIE BYLE KOMU. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
Ja mialem tylko pretensje do \"nieWROCLAW\" o to, ze nie chce sie podzielic swoja wiedza, piszac, ze NIE CZUJE SIE ZOBOWIAZANA i ze odczowa satysfakcje z samego faktu, ze ktos probuje ja sklonic do przekazania tu na forum posiadaanych informacji zwracajac sie do niej -\"wroclaw\". Przeciez nie podala swego imienia, wiec jak ma sie ktokolwiek do niej zwracac ??? GDYBY PODPISALA SIE NP. - \"MARIA Z WROCLAWIA\" - TO TEZ BY SIE DO NIEJ NIE ZWRACANO INACZEJ JAK - \"MARIO Z WROCLAWIA\". TO CHYBA LOGICZNE. Ale to jak widac uparta i egoistycznie nastawiona osoba. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
A ty Angeliko mogla bys w koncu przetrzec zakurzone okulary i zaczoc odnosic sie do sedna problemu a nie tylko do samej otoczki. Masz ciagle zastrzezenia do tego, do czego ja daze, a nie widzisz niestosownosci u innych. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
BARDZO MNIE TO WKURZA - delikatnie mowiac | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
I jeszcze jedno Angeliko. Gdybys wczytala sie w to, o czym ja pisze caly czas, to wiedziala bys juz dawno, ze bardzo mi zalezy wlasnie na tym, ABY WSZYSCY PISALI TU O SWOICH DOSWIADCZENIACH, TAKZE I \"nieWROCLAW\". I zeby nikt nie zaslanial sie tym, ze NIE CZUJE SIE ZOBOWIAZANY. Wiec prosze, nie pisz wiecej, ze nie pozwalam pisac ludziom o swoich doswiadczeniach, bo w ten sposob piszesz bzdury. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
I jeszcze jedno Angeliko. Gdybys wczytala sie w to, o czym ja pisze caly czas, to wiedziala bys juz dawno, ze bardzo mi zalezy wlasnie na tym, ABY WSZYSCY PISALI TU O SWOICH DOSWIADCZENIACH, TAKZE I \"nieWROCLAW\". I zeby nikt nie zaslanial sie tym, ze NIE CZUJE SIE ZOBOWIAZANY. Wiec prosze, nie pisz wiecej, ze nie pozwalam pisac ludziom o swoich doswiadczeniach, bo w ten sposob piszesz bzdury. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
W tym sedno,że to tylko twoje zdanie co komu tu wg ciebie wolno a czego nie wolno pisać i odstraszasz ludzi którzy potrzebują pomocy by mogli tu sie dowiedzieć czegos potrzebnego i ważnego . Pisałes na stronie algo że kupiłeś sobie w Lidlu nalewke Amaretto i że wg ciebie jest to lek na tego dolegliwości czyli ból .A może jednak za dużo stosujesz tego typu nalewki wiesz,że w nadmiarze jest to szkodliwe i z tad może tegu typu są twoje opinie tutaj.Zastanów się . Reszte twoich wpisów zostawie bez komentarza. | |
Angelikagg-589276 | 8 sierpień 2010 |
Nie obrazaj mnie Angeliko, bo ja tego typu nalewek i im podobnych nie zazywam na codzien. A wtedy, gdy juz mi sie zdazy zakosztowac takiej nalewki, to ZAWSZE JEST TO NA UMIARKOWANYM POZIOMIE I Z KULTURA. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
A poza tym, to to, co wowczas pisalem o tej nalewce, to byly oczywiste zarty, ale zdaje mi sie, ze Ty odebralas to, jak zwykle to co ja pisze, zupelnie inaczej. BARDZO PROSZE O TROCHE WIECEJ LUZU I WYOBRAZNI. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
Rozumie Twoje cierpienie, ale to nie zwalnia Cie od logicznego myslenia. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
A tak apropo tej nalewki, to sugeruje Ci, zebys sobie ja tez kupila i skosztowala. Bedziesz wtedy miala wyrazny poglad na to, czym ja sie delektuje. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
Bardzo dobra nalewka AMARETTO o migdalowym smaku. BARDZO POLECAM !! | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
I teraz piszac to, to na pewno nie zartuje. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 sierpień 2010 |
Witam. Walczę juz z ta chorobą 4 rok .Mam ją w ręcę prawej .W lipcu tego roku choroba ta samoistnie rozprzestrzeniła się na obie kończyny dolne .Dla mnie nie ma juz nadziei na powrót do zdrowia ale będę probowała jeszcze u profesora z Wrocławia .Podaję Wam namiary do lekarza który wyciągnąl juz kilka osob z tej choroby .Prof.Gerwazy Swiderski Wrocław ul.Asnyka 30 tel kont 0713253113 pozdrawiam wszystkich | |
lidka | 17 sierpień 2010 |
zmiany troficzne przy ch.Sudecka,zniekształcenia,tworzący sie zespół cieśni ,to .....zmiany \"naturalnie wiekowe\"....tak wypowiedziała się Pani na komisji....!jestem zbulwersowana | |
magdalena | 18 sierpień 2010 |
Witaj Magdaleno cieszę sie że się odezwalaś,jak wypadł ci ślub syna czy wszystko udało się pomyślnie i na jakiej komisij byłaś?Ja jak powiedziałam lekarzowi że boli mnie bark to też mi powiedział,że z wiekiem mi się wyrobił i tak będzie bolało też byłam zbulwersowana ,a co miałam robić na komisij o odszkodowanie też mówiłam obarku że mam ograniczony ruch to powiedział ale pani miała zlamany nadgarstek a nie bark i rozmowa się skończyla stwierdził 1% uszczerpku na zdrowiu,a 4% dostałam odszkodowania pozdrawiam ciebie i wszystkich chorych i optymistkę ciekawe co u niej? | |
ola | 18 sierpień 2010 |
Hej Dziewczyny, cieszę się,że jesteście. Ciekawe, czy w tych komisjach zasiadają debile, czy cwaniaki.No cóż, przecież opłaca ich PZU więc nie ma o czym mówić. Ortopeda pytał, czy jestem ubezpieczona dodatkowo, bo powinnam dostać wysokie odszkodowanie. Właśnie widać na waszym przykładzie jak wysokie. U mnie nastąpiły zmiany. Można powiedzieć, że ustąpiły nocne bóle. Opuchlizna zmalała i ręka ma prawie normalny kolor. Widać zniekształcenia. Neurolog stwierdził , że widoczne są zaniki. Pojawił się natomiast piekący ból dzienny całej reki łącznie z łopatką. Nie jest on bardzo mocny, ale upierdliwy. Palce na dzień dzisiejszy sprawne, niestety bark,łokieć i nadgarstek są zablokowane i bolesne przy próbach rotacji. Moja nadzieja w sanatorium. Bark sztywny, a radiolog na zdjęciu opisał tylko\" mierne zaniki kostne\" więc co go blokuje.W swojej książce dr Żyluk pisze o bolesności i sztywności barku jednak nie wspomina co wychodzi w tym wypadku na rtg. Magdaleno, czy robiłaś rezonans tak jak planowałaś? Lidko, o doktorze Swiderskim czytałam, stosuje podobno archaiczne metody, ale dla niektórych skuteczne, chociaż opinie są podzielone. Spróbować warto. Możliwe, że też do niego uderzę. W r o c ł a w dziękuję za chęć pomocy, ale Twoja wiadomość poszła do innej Marii. Ja nie korzystam z gg. Wchodząc na forum przyjęłam ksywkę Maria, a przeoczyłam, że wcześniej występowało takie imię. Przepraszam za zamieszanie.Pozdrawiam wszystkich | |
Maria 2 | 19 sierpień 2010 |
A ja bede znowu jeszcze troche upierdliwy i znowu sie \"przyczepie\" do \"nieWROCLAW\". Pewnie mimo wszystko tu zaglada i czyta. Chce Jej tylko zwrocic uwage na to, ze nikomu nic sie nie dzieje, gdy podaje namiary na DOBREGO LEKARZA - POWYZEJ WPIS LIDKI. Wiec niech juz nikt sie nie tlumaczy, ze mu czegos nie wolno napisac, pomijajac oczywiscie teksty obrazliwe, albo ze NIE CZUJE SIE ZOBOWIAZANY do tego, co z kolei jest obrazliwe dla wszystkich, ktorzy staraja sie podawac TU jak najwiecej przydatnych informacji. Zawsze bede uwazal zachowanie \"nieWROCLAW\" za BARDZO NIETAKTOWNE i BARDZO NIESTOSOWNE. | |
ZDZISLAW 5767034 | 19 sierpień 2010 |
Panie Zdzislawie od poczatku nie rusza mnie Pana jak to Pan mowi,,upierdliwosc,,ogolnie na Pana wpisy nie zwracam wiekszej uwagi,zastanawia mnie tylko kiedy do Pana dotrze fakt iz Pan tu nikomu nie pomaga a psuje pan jedynie wizerunek tej stronki i zniecheca ludzi do pisania,NIKT TU NIE BEDZIE TANCZYL JAK PAN MU ZAGRA!niegdys bez zastanowienia podpisalam sie ,,Wroclaw,,i nie zamierzam tego zmieniac tylko dlatego ze Panu to nie pasuje,pozniej czepil sie pan innego slowka,,zobowiazana,,byc moze zle obralam w slowa to co chcialam napisac lecz sadze ze ten kto tu zaglada doskonale zrozumial co mialam na mysli z wyjatkiem Pana bo tylko dla Pana wazniejsze jest tu pisanie nie na temat i narzucanie zasad! Lidio slyszalam tez o profesorze Świderskim,pomaga On nie pobierajac oplat za leczenie,dobrowolnie mozna wspomodz klinike Profesora,mysle ze warto sprobowac tych archaicznych metod,jesli inne zawodza,sama zastanawialam sie niegdys nad wizyta Mario ja naprawde nie moge podac Ci namiarow tu na forum,nie leczylam sie prywatnie-mialam to szczescie ze na fundusz trafilm na osobe ktora ma olbrzymie pojecie o Sudecku,to skromna,odana pacjentom osoba,ktora mogla by,,trzepac,,kase prywatnie a z wielkim oddaniem pomaga ludziom w przychodni Angeliko dziekuje:)Ty wiesz za co;) Pozdrawiam wszystkich | |
Wrocław | 19 sierpień 2010 |
Korzeń żywokostu!mi bardzo pomógł,kosztuje ok.3 zł w aptece badz sklepie zielarskim namacza sie go wczesniej,pozniej tlucze sie tluczkiem jak kotelety i tym blotkiem na noc oklada sie chore miejsce,zawija sie i tak przez 10 dni!nie mniej nie wiecej | |
Wrocław | 19 sierpień 2010 |
O Dobroczynnym działaniu żywokostu mówiła moja mama. Pędzę do apteki. Rozumiem to,że nie możesz podać namiarów na lekarza. Jeżeli nie przyjmuje prywatnie to i tak nie skorzystałabym. Ksywka Wrocław nie przeszkadza mi .Ja miałam podpisać się Żaba. | |
Maria 2 | 19 sierpień 2010 |
Witam Ja również dziękuje Wrocław i też myśę,że wiesz za co:) I popieram Cie w 100%. Działaj dalej zawsze warto:) Pozdrawiam Was dziewczyny głowy do góry :) | |
Angelika gg-589276 | 19 sierpień 2010 |
Witam, zwłaszcza Olę. U mnie wszytko jest na dobrej drodze-Sudeck prawie już ustąpił, ręka wygląda dobrze, tylko nadal mam brak czucia w 3 palcach z powodu cieśni i ograniczoną ruchomość nadgarstka.06.10.10 mam artroskopię i uwolnienie nerwu. Jestem dobrej mysli, lekarz jest cudownie kompetentny.Jeszcze raz polecam Piekary Śląskie.Pozdrawiam | |
Optymistka | 19 sierpień 2010 |
Ja nie muszę chyba pisać ,że mi żadne ksywki nie przeszkadzają pisałam to już wiele razy | |
Angelika gg-589276 | 19 sierpień 2010 |
Witajcie dziewczyny ,cieszę sie że zaś jesteście bo po ostatnich uwagach Zdzislawa myślałam ,że już nikt nie wejdzie na tą stronę,pozdrawiam | |
ola | 19 sierpień 2010 |
Olu, Zdzislaw chcial tylko pokazac, ze tez potrafi zachowac sie tak, jak jest to wymuszone obrazliwymi epitetami innych osob. WCALE NIE PRZEPADAM ZA TAKIM ZACHOWANIEM I BARDZO ZLE SIE Z TYM CZUJE, ALE JAK MUSZE TO NIE POZOSTANE OBOJETNY NA OBRAZANIE. | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
A co do tego, czy mozna czy nie mozna publicznie podawac czyichs namiarow, to\"nieWROCLAW\" pisze bzdury. Fakt, ze ktos pracuje tylko na etacie i nie prowadzi praktyki prywatnej nie jest argumentem do tego, aby nie podawac namiarow na te osobe. Dzis kazdy moze leczyc sie tam gdzie chce i gdzie mu bardziej odpowiada dzieki temu, ze kazdy ubezpieczony w ZUS-ie ma w reku ksiazeczke RUM albo karte z czipem, wiec moze wybierac dowolnego lekarza, zwlaszcza, gdy w najblizszej okolicy nie ma dobrego specjalisty od danej choroby. Wiec kazdy moze zglosic sie do przychodni, w ktorej pracuje TA PANI DOKTOR, u ktorej leczyla sie \"nieWROCLAW\" i skorzystac z JEJ porad. Problem tylko w tym, aby \"nieWROCLAW\" zechciala podac choc namiary na OWA PRZYCHODNIE, w ktorej ta Pani pracuje, bo to chyba zadna tajemnica byc juz nie moze, trzeba tylko chciec pomyslec. | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
I przestancie w koncu, prosze, miec tylko do mnie jasies uwagi, bo to, co ja pisze jest przede wszystkim reakcja na czyjes BZDURNE TLUMACZENIE SIE a nie wywolywanie tylko awantury. | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
Ja rozumie, ze WAM nie bardzo wypada \"czepiac sie\" kogos za jego moze i niefortunne, ale chyba bardziej nietaktowne iniestosowne argumenty, co do odmowy przekazywania swoich informacji, bo WAM zawsze zalezy na kazdym, ktory cokolwiek wie, bo zawsze jest szansa, ze zawsze jeszcze cos ciekawego jednak WAM powie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
A do Angeliki mam tylko jedna uwage. MOGLO BY CI CZASEM PRZESZKADZAC TO, CZEGO NIE MAJA OCHOTY NAPISAC INNI, albo to, co pisza z blednym rozumowaniem. Tak byla bys bardziej ludzka. W obecnej sytuacji jestes tylko JEDNOSTRONNA. Nie ma ludzi TYLKO ZLYCH i TYLKO DOBRYCH. Zawsze sa troche dobrzy i troche zli, choc jednak z przewaga tego drugiego, bo np.BARDZO DOBRY LEKARZ POTRAFI BYC JEDNOCZESNIE WIELKIM SUKINSYNEM, a TY chcesz uchodzic za TA z przewaga tylko tego pierwszego. Nie staraj sie byc bardziej swieta od Papierza i czasem uzywaj troche wiecej logicznej wyobrazni. | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
Ale tu nikt się nie awanturuje ,tylko proszę skończ już ten temat , bo to zaczyna być nudne wkoło pisać to samo .Ludzie chorzy potrzebują rady na temat choroby i napewno duzo pomogłeś ,bo sama pytałam ciebie o radę,a teraz kiedy jesteś już zdrowy ,uporałeś się z chorobą masz pracę odnoszę takie wrażenie że to cię nudzi to nie przeszkadzaj innym pisać ze sobą i nie krytykuj każdego. | |
ola | 20 sierpień 2010 |
I wiekszego krytycyzmu rowniez wobec innych a nie tylko wobec mnie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
Ola, mi tylko bardzo zalezy na tym, aby nikt nie zaslanial sie tym, ze mu nie wolno czegos napisac, oczywiscie poza tekstami obrazliwymi. W PRL-u byla cenzura, a teraz podobno mamy \"wolny\" kraj. \"Obojetnie jakby to glupio nie brzmialo\". | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
Bo TEN KRAJ nigdy wolny nie byl i nigdy nie bedzie | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
No przeciez caly czs do mnie macie pretensje, ze robie tylko zamieszanie, czyli inaczej - awanture, a nikt jakby nie chcial zauwazyc o co idzie w tym \"zamieszaniu\". Czy naprawde jest WAM to obojetne, ze ktos, kto ma realna i przydatna wiedze, robi dziwne uniki, zeby sie ta wiedza nie podzielic ????? Dlaczego nikt inny nie probuje przekonac \"nieWROCLAW\", ze JEJ rozumowanie jest bledne i nielogiczne ??? | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
NIKT NIE PROBUJE BO TU NIE MA KOGOS TAKIEGO JAK \\\"nieWROCLAW\\\"!!!!!WIEC TRZEBA BY PRZEKONAC JEDYNIE TWOJA WYOBRAZNIE ZDZISLAWIE | |
OBSERWATOR | 20 sierpień 2010 |
Zdzisławie szacunek dla Ciebie za chęć niesienia pomocy innym. Jednak przemyśl sprawę dokładnie. Na forum rzadko pada nazwisko lekarza, jeżeli już to tych co dzień leczą ZS. Gdyby Wrocław podała swoje imię i jeszcze dane lekarza, u którego się leczy straciłaby anonimowość na której każdemu zależy. W internecie buszują nie tylko sfrustrowani sudekowicze personel medyczny również. W końcu ile osób z ZS może leczyć się w przychodni rejonowej. Podobnie w małej miejscowości. Dzięki anonimowości możemy się swobodnie wypowiadać. Ja też nie jestem Marią, choć tak się podpisuję. Podobnie Miga, Załamana, Optymistka i wielu innych. Gdyby każdy z nas znalazł fachową pomoc u lekarza nie czując się jak symulant, /ponieważ specjalista nie ma pojęcia o pełnych objawach choroby/, nie trzeba byłoby się wyżalać i szukać pomocy na forum. Żenujące dla mnie jest to, gdy wiem co mi jest a Pan doktor bredzi i myli ZS z inną chorobą i wychodzę z gabinetu z tym z czym przyszłam. Masz rację Zdzisławie ten Kraj nigdy chyba nie będzie wolny od niedouczonych lekarzy i sfrustrowanych pacjentów. Przepraszam, moja uwaga nie dotyczy wszystkich lekarzy. Szacunek dla wszystkich kompetentnych, którzy pacjenta nie traktują jak pętaka, albo hipochondryka. | |
Maria 2 | 20 sierpień 2010 |
Witaj Mario 2. Ja wcale nie zabiegalem i nawet mi to nigdy do glowy nie przyszlo, aby prosic kogokolwiek o podawanie swoich wlasnych personaliow oprocz imienia, choc i pewne \"ksywki\" tez sa do akceptacji, ale powiedz mi jak Ci sie rozmawia z \"MIASTEM\". Mi to jakos nie chce przejsc, bo ja sam, a sadze ze takze i wiele tu piszacych osob, podpisuje sie caly czas wlasnym imieniem i jakos nie czuje zadnego w tym dyskonfortu. Ale dajmy juz spokoj \"ksywce\". Moge sie przestac tego \"czepiac\", bo nie to jest najwazniejsze, ale i tak nie zmienie zdania, ze jest to \"ksywka\" niepowazna (delikatnie mowiac). Mi tylko chodzilo o namiary na lekarza, KTORY DOBRZE LECZY. Czy to tak wiele ??? Przeciez \"nieWROCLAW\" mogla by podac chocby namiary na te przychodnie, bo WROCLAW to przeciez duze miasto i niejedna jest tam przychodnia, i chocby samo nazwisko TEJ PANI DOKTOR. To przeciez nie stanowi zadnej tajemnicy. Jej wlasna anonimowosc na pewno by na tym nie ucierpiala. | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
Zgadzam sie zas w pelni z Toba Mario 2, ze problemem u NAS sa niekompetentni i niedouczeni \"szpecjalisci\". Sam tez bylem przez takich leczony, wiec tez cos o tym wiem i bardzo sie ciesze, ze udalo mi sie mimo to uniknac Waszych problemow. Ja tez kiedys szukalem roznych informacji o ZS TU na forum i nie tylko tu i pamietam, ze wowczas nie bylo ich tu zbyt wiele, z tad moje tak usilne zabiegi o zamieszczanie TU wszelkich mozliwych informacji mogacych sie przydac kazdemu a nie tylko pojedynczym osobom za posrednictwem \"GG\" lub e-maila czy telefonu. | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
OBSERWATOEOWI odpowiem tylko tyle, ze swiadomie pisze \"nieWROCLAW\". I jeszcze jedno, a mianowicie - szkoda, ze to tylko \"OBSERWATOR\" a nie uczestnik wymiany pogladow. | |
ZDZISLAW 5767034 | 20 sierpień 2010 |
Zdzisławie przeczytaj uważnie wpisy Oli ,obserwatora,Maria 2,wszyscy piszą o tym co ja zawsze starałam sie Ci przekazać,więc to nie jest tylko moje zdanie. Pozdrowionka dziewczyny Olu ta strona jest dla nas algowców więc napewno tu będziemy by sobie pomagać. | |
Angelika gg-589276 | 20 sierpień 2010 |
Witam W styczniu 2010 złamałam nogę w stawie skokowym. Rutyna: gips 6 tygodni, 3 dwutygodniowe rehabilitacje i brak zezwolenia powrotu do pracy, gdyż lekarz dopatrzył się zespołu Sudecka. Kolejna rehabilitacja niewiele pomogła, jak również kalcytonina. Przerażona tym, co może spowodować owa choroba zdecydowałam się na odwiedzenie... znachorki spod Lubartowa. Uważam, że była to barzo trafna decyzja! Znachorka nie odprawiała nade mną żadnych czarów, nie podała mi mikstury własnej produkcji lecz leki apteczne, natomiast z medycyny \"nieuniwersyteckiej\" okłady z surowych ziemniaków i okłady z liści kapusty. Ta kobieta przez 3 tygodnie więcej zdziałała, niż lekarze szpitalni przez pół roku. W poniedziałek, 30 sierpnia staję na komisję zus-owską i jestem dobrej myśli. Teraz choroba Sudecka nie jest mi straszna. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów | |
U cioci na imieninach | 25 sierpień 2010 |
jak rozumieć słowa ,,staję na komisję zus-owską i jestem dobrej myśli,,ze chcesz dostac zdolnosc?moja sytuacja jest bardzo podobna do Twojej,tez staw skokowy zlamany na poczatku roku,tez zespol sudecka tez efekty po tych bardziej naturalnych metodach leczenia w moim przypadku byl to korzen zywokostu i serek bialy,olejek z rokitnika syberyjskiego...:)z moja noga jest dobrze biorac pod uwage to jak bylo jednak orzecznik z zus dal mi świadczenie rehabilitacyjne i przyznano mi rehabilitacje z zus i ku mojemu zaskoczeniu 90%wynagrodzenia gdzie wczesniej chorobowego mialam 80%,Tez choroba Sudecka nie jest mi az tak straszna a mimo to uwazam ze to okropne paskudztwo!!!!!Zdrowka i wytrwalosci wszystkim zycze:) | |
Wrocław | 25 sierpień 2010 |
Olu i Mario 2...mam obkurczajace zapalenie torebki stawowej barku,ściegno głowy długiej mięsnia dwugłowgo ramienia z wysiękiem płynowym w pochewce,zmiany degeneracyjne w obrebie ścięgna mięsnia nadgrzbieniowego,w obrebie garstka widoczna niejednorodna struktura chrząstki trójkatnej,kanał garstka zwęzony,nerw pośrodkowy spłaszczony,wysiek w stawach śródręczno paliczkowych palców....ograniczenie ruchomości barku,i ból,ból,ból...i WIELOZNACZNOŚĆ usmiechów komisji,nic bardziej upokarzajacego...czekam na decyzję... ale cieszy mnie to,że po zmianie lekarza rehabilitacji widać zrozumienie,chęc pomocy.Wesele udało się,byłam wzruszona do łez,a w piatek ide na rezonans barku,tylko nie jestem pewna czy właściwej jego części...pozdrawiam | |
magdalena | 25 sierpień 2010 |
Witaj Magdaleno, jestem przerażona tym , co masz z tym barkiem i to wszystko ze złamania nadgarstka? Może teraz lekarz od rehabilitacji się tobą zajmie i będzie dobrze. Mnie też boli bark i łokieć ,ale w poruwnaniu do ciebie to pikuś, może jeszcze sanatorium ci pomoże czy już wiesz o terminie,szkoda że tak szybko poszłas do pracy mogłabyś sie starać o świadczenia pozdrawiam i życze zdrówka | |
ola | 26 sierpień 2010 |
czuje sie już ta choroba (może leczeniem)bardzo zmeczona...ogólny brak zrozumienia,to żebranie o pomoc,o jakies badania jest po prostu żenujące. Za miesiąc mam sanatorium,i pokładam w tym pobycie duże nadzieje,a teraz póki co chodze na fizykoterapię,za 2 tygodnie będą jakieś ćwiczenia z rehabilitantem.Mam nadzieję,że w sanatorium(z ZUS)trochę tych zabiegów będzie,i czas tam spędzony będzie własciwie wykorzystany,serdecznie pozdrawiam | |
magdalena | 26 sierpień 2010 |
według mnie to sprawka długiego usztywnienia i ucisku,jednak zgłaszane dolegliwości nie były odnotowane w karcie pacjenta | |
magdalena | 26 sierpień 2010 |
to tak jak u mnie cały czas mówiłam o bólu barku to przepisywał mi tabletki przeciw bólowe,a w karcie nic nie było zapisane ,dopiero w sanatorium lekarz napisał ,że pacjęt skarży się na bóle barku łokcia i nadrarstka iże mam iść na badanie EMG ale mój ortopeda nawet nie chciał tego czytać a co dopiero dać skierowanie.Magdaleno indywidualne ćw z rehabilitantem napewno ci pomogą bo on wie jak to robić być dobrej myśli ,ja też byłam tak załamana ,że niedługo a wylądowałabym na psychiatrii i do tej pory z psychiką nie mogę sobie poradzić ja wychodzilam od lekarza i płakałam z bezradności .Napisz gdzie jedziesz do sanatorium. | |
ola | 26 sierpień 2010 |
Magdaleno mi na samym poczatku lekarz powiedzial ze ta choroba wymaga duzej wytrwalosci czego Ci z calego serducha zycze!zobaczysz ze juz cwiczenia z rehabilitantem przyniosa Ci jakas ulge bo z tego co mi wiadomo sama fizykoterapia bez cwiczen i masazu nie przynosi zamierzonego rezultatu.Ja korzystalam w wiekszosci z rehabilitacji na fundusz,mialam to szczescie ze zawsze traktowano moj przypadek na cito!ale tez zawsze dokupowalam sobie za niewielkie pieniadze doplate do karty i moj rehabilitant zajmowal sie mna indywidualnie i z dnia na dzien widzialam poprawe:)nie moge powiedziec ze pokonalam sudecka ale jak juz pisalam wczesniej nie jest mi az tak straszny:)teraz mam przerwe w w rehabilitacji,ponoc moja noga ma,,pozyc,, wlasnym zyciem,w pazdzierniku mam rehabilitacje z zus i wierze ze doczekam sie wreszcie zdolnosci do pracy:) | |
Wrocław | 26 sierpień 2010 |
ciesze sie,że wielu Wam zmieniło sie na lepsze,też na to liczę,i nawet nie chce myśleć,że będzie inaczej,stąd też takie oczekiwania na wyniki z pobytu w sanatorium,pojadę do Buska-Zdroju,będzie zapewne cenna siarka.Doskonale wiem,że fizykoterapia to tylko półśrodki w leczeniu,ale dobre i to(zNFZ).Dzięki za słowa wsparcia! | |
magdalena | 26 sierpień 2010 |
Znam Busko-Zdrój jako miasto bo tam mam rodzinę podobno zabiegi mają dobre, ale czy siarka jest dobra na ZS ? Ja nie miałam żadnych mokrych zabiegów ,ale tak jak pisze Wrocław same zabiegi nie pomogą bez ćwiczen ,musisz być uparta i dużo ćw.bo w sanatorium tylko pokażą jak ćw.i każdy indywidualnie ćwiczy jedni ćwiczyli 10 minut i podpisywali kartę mnie zależało to ćwiczyłam 1 godz. lekarz powiedział że zabiegi są przeciwbólowe a tylko ćw. poprawiają sprawność ruchową . | |
ola | 27 sierpień 2010 |
Cześć Dziewczyny Magdaleno, czy to opis z rtg. Mnie radiolog opisał \" osteoporoza części kostnych.Bez złamania.\" i tyle A bark sztywny i bolący,Neurolog, który badał moją rękę był co najmniej zdziwiony takim opisem. Chyba zaniosę zdjęcie do innego radiologa. Podobnie jak Ola popadłam w bezradność. Męczy mnie nerwica. Liczę, że sanatorium mnie poratuje. Próba samodzielnego rozruchu barku zakończyła się niepomyślnie, a wręcz pogorszeniem . | |
Maria 2 | 27 sierpień 2010 |
ten opis to USG wykonane\" poza \"...jako,że juz nie wiedziałam co rzeczywiście sie dzieje.Wczoraj zrobiłam rezonans barku,za tydzien mają być wyniki,zobaczymy co napiszą,co rzeczywiście będzie uwidocznione w tym badaniu.A najśmieszniejsze jest to,że jak inni patrząc na rękę nie widząc jej jeszcze całkowicie obwisłej czy skurczonej dziwią sie,że jest chora...a na siarkę liczę dlatego,że zaczyna mi dość znacznie pogrubiać boleśnie wszystkie drobne stawy w palcach,nie jest to przyjemne,nie mówiąc o guzkach na przykurczonych ścięgnach wewnątrz dłoni...ze \"starości\" zapewne...w maju robiłam sobie RTG barku,było czysto,zobaczymy co zmieniło się od tamtego czasu w kościach. Pogoda,a szczególnie jej zawirowania sprawia,że nasila się ból wyrostka rylcowatego(lub jego szczątków raczej)ból w nadgarstku,dłoni i palcach,rwący,szczypiąco-piekący,też zapewne ze\"starości\"... | |
magdalena | 28 sierpień 2010 |
Witaj Magdaleno,nie wiem co powiedzieć ,zamiast z twoją ręką być lepiej to jest gorzej ,a co idziesz robić jakieś badanie to wychodzi nowa dolegliwość ale czy lekarz już podjął jakieś leczenie twojego barku , bo napewno jak wszędzie są terminy i musisz czekać ,a czas goni,może byś spróbowała tym żywokostem jak pisała \'\'wrocław\'\'przynajmiej na ten nadgarstek,ja nie robiłam prześwietlenia barku to nie wiem co tam jest w środku ale sprawność ruchową mam coraz lepszą, a wczoraj zapięłam sobie biustonosz to chyba jest dobrze ,30 -go września mam prześwietlenie dłoni czy jest jeszcze plamisty zanik kości ido lekarza na kontrol zobacze co powie | |
ola | 28 sierpień 2010 |
Magdaleno, mnie również przypala wyrostek rylcowaty. Zastanawiałam się czy jest zrośnięty bo radiolog o nim nie wspomina w opisie. Z ramienia zaczynają mi się zsuwać bluzki, jakby dekolt był krzywy. Olu gratuluję i cieszę się z Twoich postępów. Daje mi to nadzieję, że my z Magdaleną też do tego dojdziemy. Na razie mam problem z podciągnięciem dolnej części garderoby o zapięciu biustonosza nawet nie myślę. Pozdrawiam | |
Maria 2 | 29 sierpień 2010 |
Witam mile grono. Widze, ze i Wam dokucza okolica wyrostka rylcowatego. Ja mialem ten problem od samego poczatku po zdjeciu gipsu. Mnie dokuczal jeszcze podobny bol pod nasada kosci promieniowej, na przedluzeniu kciuka. Dzis wiem, ze byla to tylko glupota lekarzy, ktorzy mnie leczyli i ktorzy utwierdzali mnie w przekonaniu, ze to jest normalne. Chodzilem z tym bolem przez okolo pol roku, gdy sam poprosilem \"nowego\" ortopede o wykonanie mi \"blokady\" przeciwbolowej tych okolic. Troche sie wzbranial, ale ze to byly wizyty prywatne wiec przepisal, a potem osobiscie wstrzyknal mi pod TROCZEK na wyrostku rylcowatym i pod TROCZEK na nasadzie kosci promieniowej lek DIPROPHOS. Od tamtej pory ja nie wiem co to znaczy bol w tych okolicach. A dodatkowym skutkiem wykonania tego zabiegu jest ustapienie uczucie efektu \"obreczy\". Pozdrawiam wszystkich. | |
ZDZISLAW 5767034 | 29 sierpień 2010 |
Oczywiscie uczucie efektu \"obreczy nie ustapilo natychmiast po wtrzyknieciu tego leku, lecz ten lek spowodowal stopniowe oslabianie sie tego efektu. Co prawda nadal jeszcze odczowam ten efekt, ale jest to odczucie tak male, ze prawie niezauwazalne na codzien. | |
ZDZISLAW 5767034 | 29 sierpień 2010 |
Ból o którym wspominasz/nasada kości prom./ występuje u mnie przy niektórych ruchach ręką lub palcami. Efekt obręczy lub za ciasnego rękawa jest w całej ręce. Czy u kogoś oprócz tych związanych z chorą kończyną /ZS/ wystąpiło pogorszenie ogólnego stanu zdrowia? | |
Maria 2 | 30 sierpień 2010 |
Witaj Mario2 U mnie poza tym ,że mam algodystrofie w prawej ręce od 8 lat to potem wystapiło pogorszenie zdrowia między innymi z kręgosłupem od pozycji w jakiej trzymałam rękę a obecnie agodystrofie mam też w lewej ręce i w stopie juz od 4 lat a to z kolei pogorszyło jeszcze mocniej mój stan zdrowia. | |
Angelika-gg 589276 | 30 sierpień 2010 |
Witajcie,odebrałam wynik rezonansu barku,i chyba nie ma powodu do radości.....ból,który nie daje spać,ból który obrzydza człowiekowi życie nie jest bez powodu.Mam m.in.uszkodzenie II stopnia wg Neera ścięgna mięśnia nadgrzbieniowego(warstwy głębokiej)...itd,a od kilku miesięcy mówiłam o bólu,że coś nie jest tak jak trzeba, ale jedynie słyszałam odpowiedź,że to od kręgosłupa. | |
magdalena | 7 wrzesień 2010 |
Magdaleno nie wiem co powiedzieć ,takie uszkodzenie barku to z ciasnego gipsu lub żle założonego?Musisz teraz znaleść dobrego lekarza,może tam w Bielsku gdzie już byłaś .Jak pojedziesz do sanatorium to nawet ćwiczyć nie będziesz mogła żeby sobie nie zaszkodzić.Teraz to tylko skarżyć lekarza że zrobił cię kaleką tylko to nie takie proste bo z nimi nie tak łatwo wygrać się nie da.pozdrawiam | |
ola | 7 wrzesień 2010 |
W 2002 roku miałem operację stopy po wszcześniejszeym usztywnieniu stawu przez poprzedniego lekarza. 3 miesiące gipsu i po zdjęciu klasyczny ZS. Nie było żadnej możliwości postawienia stopy i przeniesienia na nią obciązenia. Trafiłem do dr.Kupisza w Lublinie. 6 misięcy rehabilitacji i wszystko znikło. Później poślizgnęła mi się noga na schodach i z impetem się na niej sparłem. To było 2 lata temu i od tej pory jakby ZS wrócił. Tylko nie na stałe, są dni zwykle deszczowe i zimne że nie moge na niej stanąć a w ciepłych krajach praktycznie o tym zapominam. Czy to jest jeszcze ZS czy może coś innego? Jak sobie z tym radzić? Poza przeprowadźką do ZEA oczywiście;-) | |
Tomasz 39 | 7 wrzesień 2010 |
Witaj Tomasz 39 z tego co opisujesz może byc to zs bo niestety jak juz ktoś to ma i nawet jak wyszedł z tego to po jakimś urazie( to) lubi powrócić.Choc objawy które masz i to,że ból nie jest stały cięzko określić co to jest. Może udaj się do lekarza jeśli nie byłeś. U mnie w ręce w której miałam algo od 4 lat po upadku zaostrzyło sie niestety i wylądowałam w szpitalu znowu. Pozdrawiam | |
Angelika gg-589276 | 7 wrzesień 2010 |
ZEA...? | |
magdalena | 16 wrzesień 2010 |
ZEA = Zjednoczone Emiraty Arabskie. Chyba. | |
ZDZISLAW 5767034 | 17 wrzesień 2010 |
Witam,dziś odebrałam opis prześwietlenia mojej ręki - ostoporoza dłoni ,znaczna poprawa od marca,bo w marcu robilam zdijęcie i teraz radiolog porównał ,tak że o wyleczeniu nie ma mowy,ateraz doszedł mi ból kolana tak po prostu Lidka pisała że że ma to samo w poniedziałek idę do lekarza zobaczę co on powie.Ijak tu być optymistycznie nastawionym do życia. Pozdrawiam wszystkich. | |
ola | 22 wrzesień 2010 |
Witam.Tak Olu u mnie po 3 latach z ręki samoistnie bez zadnego urazu rozprzestzreniło się na konczyne dolną .Obrzęk,,ograniczenie ruchu w stawie skokowym ,,ból całego sródstopia ,zapalenie pierwszej kości środstopia ,blony maziowej i ściegien .Po tygodniu identyczne objawy pojawiły sie w nastepnej konczynie dolnej .Jezdze do Towarzystwa Walki z Kalectwem nie poddam sie a wychodzac do pracy w lutym 2007 roku byłam zdrowa osobą .Jeden lekarz doprowadzil mnie do kalectwa a trzech Go broniło . Majac dowody o zaniedbaniu w leczeniu ,wniosłam sprawe do sądu z powodztwa cywilnego i do prokuratury .Oczywiscie prokuratura bardzo szybko umorzyła sledztwo lecz po wniesieniu zazalenia na czynnosci prokuaratury do sądu ,,sędzia uchylił umorzenie zaznaczajc ,ze kategorycznie sąd nie moze przyjąć umorzenia .Poruszyłam równiez kilka instytucji ktore nadzoruja moje sprawy .Jesli będe musiała naglosnic sprawe w programie TV to napewno tez to zrobię.2.5 roku czekałam na podstawowe badania tj rezonans ,,tomografię i emg ręki. Zaden z 4 lekarzy nie zajął sie moim leczeniem .Teraz kiedy jestem juz okaleczona mam bardzo dobrą opiekę.Olu popros lekarza o lek PROPRANOLOL .Bardzo mi ten lek pomaga poczytaj o nim : zmniejsza ból ,zwieksza ucieplenie konczyny i dziala rozkurczajaco na naczynia krwionosne .Jest korzystny dla pacjentow w 3 okresie .pozdrawiam wszystkich | |
Lidka | 23 wrzesień 2010 |
jutro jadę do sanatorium,jestem cała skołowana,mam coraz bardziej widoczny zanik mięśni,pogorszenie stanu nadgarstka i dłoni,nieustępujący ból stawu ramiennego(póki co nie można robić artroskopii,zresztą trzeba zapisać się na kolejkę...)na 1grudnia mam wyznaczone badanie EMG cieśni nadgarstka,z USG wynika ucisk na nerw pośrodkowy,boli cała ręka....najtrudniejsza jest noc...pozdrawiam Was wszystkich! | |
magdalena | 24 wrzesień 2010 |
Witam,dzięki ci Lidko za rade, naprawdę masz dużo odwagi i samozaparcia w walce z lekarzem mnie to nikt nie wierzy ,że te wszystkie bóle to ze złamanej rękiże to ZS zobacze co mi lekarz powie w poniedziałek. Magdaleno życzę ci powodzenia w sanatorium ,dużo dobrych zabiegów i mądrego lekarza,pozdrawiam | |
ola | 24 wrzesień 2010 |
Do Optymistki,mam wielką prośbę do ciebie jakbyś mogła dowiedzieć się od swojego ortopedy gdzie przyjmuje prywatnie w Bytomiu bardzo mi na tym zależy do Piekar nie mogę się dostać są długie terminy ,zależy mi na prywatnej wizycie i na czasie ,byłam bym bardzo wdzięczna odezwij się . pozdrawiam | |
ola | 1 październik 2010 |
Witam, Olu mój ortopeda przyjmuje prywtanie w Medicusie Bytom ul. Żeromskiego 22/1a rejestracja telef. 32 281-19-92, w poniedziałki i piątki.Za kilka dni tj.6 -tego wybieram się do Piekar na artroskopię i usunięcie cieśni nadgarstka. Trochę bardziej teraz odczuwam ból, zwłaszcza gdy ręka mi zmarznie ,palce nadal bez czucia i sztywny nadgarstek. Lekarz prognozuje , że wszystkie dolegliwości po zabiegu ustąpią. Trzymam kciuki i pozdrawiam | |
Optymistka | 2 październik 2010 |
Bardzo ci dziękuje za ten adres ,myślę że w poniedziałek będę już na wizycie zależy mi na czasie bo mam taki bol kolana że nie mogę chodzićnie wiem czy to ma coś wspólnego z zespołem sudecka ,jeszcze raz dzięki,pozdrawiam ,trzymaj się. | |
ola | 2 październik 2010 |
Optymistko jestem troche zdziwiona ,że lekarz mimo sudecka decyduje się na operowanie ręki.Może to spowodować zaostrzenie się sudecka. Wiem bo sama to przechodziłam a wręcz operowaną miałam ręke zdrową lewą ale algo mam w stopie i w prawej ręcej i w lewej po operacji też się to zaczęło. | |
Angelika gg-589276 | 2 październik 2010 |
Witam właśnie wróciłam od ortopedydiagnoza-zerwanie wiązadła krzyżowego,jak tam OPTYMISTKO po zabiegu pozdrawiam. | |
ola | 8 październik 2010 |
witam | |
basia | 8 październik 2010 |
witam, wczoraj wróciłam ze szpitala.Jest całkiem nieżle:ból niewielki no i odzyskałam czucie w trzech palcach-pozostał tylko kciuk, ale lekarz zapewnił, że też powróci...Ufam, że tak będzie.Pozdrawiam | |
Optymistka | 10 październik 2010 |
Cieszę się że czujesz poprawę ,pozdrawiam | |
ola | 10 październik 2010 |
Witajcie, po długiej przerwie. Mam pytanie czy na świadczeniu rehabilitacyjnym muszę chodzić do lekarza po jakieś zwolnienia , czy podstawą jest decyzja ZUS. Jeżeli ktoś jest na forum i wie, proszę o pilną odpowiedż. | |
Maria 2 | 18 październik 2010 |
Mario,nie musisz chodzic do lekarza.Podstawą jest decyzja ZUS,którą otrzyma Twój zakład pracy. Pozdrawiam. | |
Małgorzata | 18 październik 2010 |
Olu,w sanatorium ze skier.ZUS trafiłam na zimnego i bezdusznego doktorka;gdy czekając na wizytę lekarską zobaczyłam:\"chirurg ortopeda-traumatolog\"byłam pełna nadziei,ale ten optymizm szybko mi zniknął... | |
magdalena | 19 październik 2010 |
Witaj magdaleno,no cóż poradzimy na takich lekarzy,ale ogólnie czy byłaś zadowolona czy miałaś dobre zabiegi?no i czy się podleczyłaś?pozdrawiam. | |
ola | 23 październik 2010 |
Witajcie dziewczyny!Martwie sie co z reka OPTYMISTKI po operacji,czy wszystko w porzadku(a artroskopia dotyczyła jakiego problemu?)ja czekam na EMG(grudzień),a w tym tygodniu powinnien być wynik z MR nadgarstka.Bark chyba nie odpuści,a to wskazuje na artroskopie w przyszłości(m.in.uszkodzenie sciegna mięśnia nadgrzbieniowego).Napisz Olu co z Twoim kolanem i jak z reką,i co u Ciebie Mario,jak sie czujesz.Pozdrawiam i zyczę Wam równiez dużo siły w walce o zdrowie. | |
magdalena | 16 listopad 2010 |
Witam dziewczyny, ręka ma się coraz lepiej , powoli powraca ruch nadgarstka, ale najważniejsze jest przywrócenie czucia w palcach.Po Sudecku w obrazie radiologicznym nie ma znaku.Magdo, artroskopia dotyczyła nie jako złożenia od poczatku kości nadgarstka poprzesuwanych po urazie oraz podcięcia kości łokciowej, która przesunęła się do przodu z powodu wadliwego opatrunku gipsowego.Lekarz zdiagnozował cieśnię nadgarstka jako wtórne powikałanie po Sudecku. Ślady we wnętrznej części dłoni i nadgarstku niewielkie.Mój obecny lekarz jest po prostu cudotwórcą, dlategoteż go polecałam i w dalszym ciągu polecam.Teraz ponowna rehabilitacja. Pozdrawiam | |
Optymistka | 16 listopad 2010 |
Witajcie dziewczyny,z ręką moją jest dobrze ,można powiedziec ,że jestem wyleczona, natomiast z kolanem jest żle prywatnie byłam 3 razy i zakażdym razem inna diagnoza jak mi powiedział że podejrzewa guza kości i posłał mnie po opis zdjęcia ,tak się przerażilam i załamałam,że już do niego nie szłam, apo drugie mnie nie stać płacić 2 razy w tyg. po 80 zł.Na opisie zdijęcia wyszło \" zawał kostny\",nikt nie może mi powiedzieć co to jest ,byłam jeszcze u drugiego ortopedy,zeby sie upewnić że to nie guz dostałam blokady 3 i jest trochę lepiej że mogę chodzić .Z NFZ nie mam co liczyć w tym roku na wizyte ,a w pracy zwolniena jestem załamana ,dzięki że się odezwałyście i że wracacie do zdrowia cieszę się ,pozdrawiam | |
ola | 17 listopad 2010 |
Olu,nie zamartwiaj się,bo to nic nie da.Dobrze,że dłoń wróciła Ci do \"prawie normalności\".Piszę \"prawie\",bo jednak ZS nie zostaje bez echa.U mnie plamistość w śródręczu jest nadal widoczna(robiłam po pół roku RTG),obrzęki i bolesność wszystkich drobnych stawów,problem z kciukiem i palcem wskazującym,i to nie jest chyba fajne...może stąd nadal różne problemy,no i pytanie ,jak to to się jeszcze pokomplikuje.U Ciebie juz chyba rok po złamaniu,prawda?nie wiem jednak jak dawno połamała się OPTYMISTKA,czas też jest ważny,ja złamanie miałam 8miesięcy temu. Widzę,że trzeba uzbroić się w świętą cierpliwość i w miarę możliwości pracować prywatnie z fizjoterapeutą.Pozdrawiam Was cieplutko | |
magdalena | 18 listopad 2010 |
Dzięki ci Magdaleno za słowa otuchy,30-go listopada minie rok jak złamałam rękę po ZS pozostala mi ostoperoza dloni,ale to kolano to też mi się wydaje że to sprawa ZS tak jak dziewczyny pisały ,że choroba z ręki przenosi się na nogę ,ale nie chę zabierać w tej sprawie głosu bo naprawdę się na tym nie znam.Magdaleno ćwicz dużo sama,bądz wytrwała w tych ćw.bo jak sama sobie nie pomożesz to nikt za ciebie tego nie zrobi. Pozdrawiam cię pa | |
ola | 19 listopad 2010 |
Witam, Magdo złamałam rękę w styczniu, jak więc widzisz wszystko wymaga czasu , cierpliwości , no i szczęścia.Lekarz cały czas mi powtarza, że jestem w czepku urodzona skoro tak dobre wyniki dało leczenie , a byłam już zdiagnozowana dość późno :na przełomie końca I a II fazy Sudecka . Lekarz wówczas uprzedził mnie jakie mogą być skutki i nie była to dobra wiadomość. Zapewniał jednak, że najważniejsze to pozytywne nastawienie . Widocznie wiedział co mówi, bo u mnie zadziałało.Pozdrawiam | |
Optymistka | 19 listopad 2010 |
witajcie dziewczyny,staram się myśleć pozytywnie,mam nadzieję,że i dla mnie czas będzie pracował tylko na korzyść,póki co wybieram się na konsultację,bo,nie tylko w barku,ale i w nadgarstku m.in.widoczny jest płyn oraz cechy uszkodzenia chrząstki trojkatnej,nie są to chyba radosne informacje,zapewne i tutaj może być wskazana artroskopia,ale zdecyduje o tym ktoś,kto sie na tym zna.Serdecznie pozdrawiam | |
magdalena | 21 listopad 2010 |
Witam dwa tyg. wcześniej napisałm ,że jestem wyleczona,że udałomi się zwalczyć tą chorobe i że już w tym roku nic gorszego nie może mnie spotkać ale się myliłam we wtorek wysiadając ze samochodu upadłam na kolano i mam ;pękniętą rzepke i kość udową zaś był szpital założyli mi gips i za 6 tyg.do poradni ortopedycznej no i powiedzcie czy ja nie mam pecha?Najgorzej że boję się żeby z nogą nie było tak jak z ręką. | |
ola | 1 grudzień 2010 |
Witam wszystkich po długiej przerwie. Olu, bardzo Ci współczuję. miejmy nadzieję, że tym razem będzie wszystko ok. Ja już nawet zęba boję się wyrwać żeby coś się nie przyplątało. Jestem po dwóch rehabilitacjach i sanatorium.Jedyna poprawa to ustąpienie nocnych bólów i możliwość uniesienia ręki do góry/ do poddania się/ niestety do pajacyka już nie, Tak jak Magdalenie na USG wyszło zwężenie lub uszkodzenie ścięgien m. nadgrzbietowego i podgrzbietowego. Rezonansu nie robiłam..Sztywność nadgarstka i przykurcz łokcia / niemożliwe odwrócenie przedramienia z dłonią/ są nieodwracalne.Ręka jeszcze puchnie i cały czas kruszą mi się paznokcie. Nadgarstek i grzbiet dłoni ciągle są boląco piekące przy poruszaniu.Kolor ręki normalny. Nie wiem czy choroba postępuje, czy się zatrzymała. | |
Maria 2 | 3 grudzień 2010 |
Mario dzięki że się odezwalaś,bo ja teraz jestem uziemiona ,leże w łóżku i zero kontaktów z ludzmi.Może jeszcze z twoją reka będzie dobrze,dobrze że wnocy możesz spac,ja przez pól roku nie spałam ,budził mnie ból.Teraz nie spałam dwie noce,tylko wylam z bólu ale teraz powoli ból ustępuje ,biore tabletki przeciw bólowe,przeciw zapalne i zastrzyki przeciwzakrzepowe wit.c iwapno z wit.d3 i mam zalożony lekki gips nie ten tradycyjny.Mario gdzie bylaś w sanatorium? i na ile dostałaś te świadczenia? pozdrawiam | |
ola | 4 grudzień 2010 |
Witam! Po złamaniu dalszej nasady kości promieniowej lewej ręki (w marcu br.) mam zespół sudecka. Od maj codziennie chodzę na rehabilitację (gł. prywatnie). Niestety od jakiegoś czasu nie widzę postępów. Po ćwiczeniach czynnych, biernych ciągle sztywnieją mi palce. Stawy międzypaliczkowe, nie wiadomo dlaczego, są pogrubione (rtg nic nie wykazał, oczywiście poza osteoporozą). Czy ktoś mógłby mi doradzić jaki żel przeciwzapalny stosować, podać jakie ćw. wykonywać (na palce, nadgarstek, odwracanie dłoni), niektórzy piszą o przyrządach, na których ćwiczyli w sanatorium. Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam | |
Monika | 7 grudzień 2010 |
Przedewszystkim nic na siłę ,ja wiem ,że jest ciężko ale musisz uważać bo zbyt intensywne ćwiczenia a tym bardziej sprawjające ból mogą zaostrzyć ból i stan chorobowy. Stawy mogą niestety sztywnieć jeszcze a czasem nawet bardzo długo. | |
Angelika-gg589276 | 8 grudzień 2010 |
Witaj Moniko. Ja w sanatorium ćw. rękę na takim przyżądzie jak stare liczydło, to ćw. poprawiało krążenie i jak przyjechałam do domu to takie sobie kupiłam małe na jedną rękę w sklepie medycznym,ale też widziałam w sklepie ,,wszystko po 4 zł.,,Ja jak wstawałam do pracy to palce miałam jak kołki to kreciłam ręką na tym przyrządzie żeby było dobre krążenie a póżniej drugą ręką zginałam palce chorej do wewnątrz robiłam to szybko około 10 min ,wtedy sztywność ustępowała mogłam się ubrać ,zrobić sobie śniadanie i iść do pracy ,póżniej ręka miałam sprawną ,teraz mnie boli bo chodze o kulach to muszę się spierać całym ciężarem,ale jak ćw. z rehabilitatem prywatnie to musi cię to dużo kosztować?ale musisz być cierpliwa bo to dłuda i ciżka praca , a na efekty trzeba długo czekać pozdrawiam | |
ola | 9 grudzień 2010 |
Witajcie dziewczyny,tak bardzo współczuję Oli,(widać więcej tych \"pechowców\"...)tak właśnie czasem zastanawiam się,dlaczego tak się dzieje,dlaczego,jak się cos do człowieka przyczepi,to nie może się tak łatwo pożegnać z nami...jakby było mało.... a na to Boże Narodzenie życzę Wam wszystkim i waszym bliskim prawdziwie rodzinnych Swiąt dających radość i niosących nadzieję! | |
magdalena | 22 grudzień 2010 |
Życzę wszystkim chorym i zdrowym WESOŁYCH ŚWIĄT . | |
ola | 24 grudzień 2010 |
Wszystkim algowcom życzę Wesołych Świąt | |
Angelika-gg 589276 | 25 grudzień 2010 |
Witam WSZYSTKICH po dluzszej nieobecnosci na tym forum i zycze wszystkim jak najlepszych efektow w walce z SK i ALGO. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 styczeń 2011 |
MONIKO, jesli jeszcze tu zagladasz to chce Ci powiedziec, ze wszystkie mozliwe rodzaje cwiczen, jakie tylko potrafisz sobie sama wymyslic, beda skuteczne, jesli tylko beda wykonywane systematycznie i jesli nie beda powodowac nadmiernego bolu. Jesli mozesz \"normalnie\" ruszac juz palcami i samym nadgarstkiem, to nie przejmuj sie za bardzo ta ich sztywnoscia. W tej chorobie jest to normalne. Wazne jest tylko to aby to rozmasowywac i rozcwiczyc. Jesli u Ciebie SK przestal sie rozwijac, to masz szanse na wyjscie z tego, ale KONIECZNE SA TU UPORCZYWE I SYSTEMATYCZNE CWICZENIA i to nie tylko te z rehabilitantem lecz takze i te samodzielne i to moze nawet w zwiekszonej intensywnosci niz w gabinecie. Poza tym wskazane jest rowniez zazywanie WAPNA z Vit D-3 oraz Vit C. Bardzo dobrymi cwiczeniami sa wszelkie prace manualne wymagajace pewnego wysilku, choc bez zbytniej przesady, jak np. reczne pranie lekkiej garderoby i bielizny osobistej, jak reczne ugniatanie ciasta do wypiekow lub sciskanie miekkiej pileczki do rehabilitacji i wiele im podobnych cwiczen, ktore same z siebie wymuszaja stosowanie pewnego wysilku podczas ich wykonywania. Bardzo wskazane jest stosowanie wodnego masazu w letniej wodzie, rozluzniajacego miesnie i sciegna przed cwiczeniami. | |
POZDRAWIAM ZDZISLAW 5767034 | 4 styczeń 2011 |
Zdzisławie, jesteś pierwszą osobą, która wspomina o witaminie C. Palcami i nadgarstkiem ruszam, ale czy normalnie - wątpię! Palców nie mogę zgiąć w stawach między paliczkowych, które są pogrubiałe i po intensywniejszych ćwiczeniach bolesne. Cały czas coś ściskam (piłeczka, pluszaki...), a gdy przestaję palce szybko sztywnieją, zwłaszcza mały i serdeczny. Najbardziej zginam je po nagrzaniu lampą. | |
Monika | 6 styczeń 2011 |
Moniko, przy SUDECKU nie jest tak bardzo istotne w jaki sposob dajesz rade ruszac nadgarstkiem i poszczegolnymi palcami, choc musze powiedziec, ze po uplywie juz przeciez 9 m-cy powinnas miec wieksze osiagniecia w rehabilitacji, to jednak wazne jest to, czy speawia Ci to bol, czy tez nie. Piszesz, ze bol przychodzi dopiero po pewnym wysilku, wiec sproboj moze wcierac w caly nadgarstek jakas masc o dzialaniu przeciwzapalnym i przeciwbolowym. To, przynajmniej u mnie, mialo bardzo pozytywny wplyw na szybsze wychodzenie z SK. Ja stosowalem masc KETOPROM zawsze po cwiczeniach, ale innm osobom ona nie sluzyla, bo byli pewnia na jakis jej skladik uwrazliwieni. Bardzo dobra mascia jest rowniez masc z ZYWOKOSTEM. Wczesniej tu na forum kilka osob pisalo jeszcze o innych masciach, ktore IM pomagaly, bo to wszystko zalezy od indywidualnej tolerancji zawartych w nich skladnikow. Chodzi o to, aby w znacznym stopniu zmniejszac uczucie bolesnosci no i oczywiscie wplywac na neutralizacje stanu zapalnego, jaki wystepuje w miejscach pourazowych. Przy okazji jest to rowniez bardzo dobry sposob na masaz calego nadgarstka, a zwlaszcza stawow miedzypaliczkowych. W SUDECKU nie powinno sie unikac stosowania srodkow przeciwbolowych i przeciwzapalnych. Nie mam doswiadczenia co do stosowaniazabiegow nagrzewania lampa, ale podchodzac logicznie do problemow ze stawami zasugerowal bym Ci odstapienie od tego zabiegu, bo to raczej utrudnia ich rehabilitacje. ZWROC UWAGE NA TO, ZE ZAWSZE LEKARZE SPORTOWI PO URAZACH STAWOW STOSUJA OKLADY LODOWE A NIE ROZGRZEWAJACE. Mysle, ze rozmiekczanie tkanek ciala w chlodnej wodzie, najlepiej w jakiejs wirowce, bylo by bardziej wskazane i skuteczne. | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 styczeń 2011 |
A co do Vit-C, to chyba jest to przy SUDECKU bardzo niedoceniana Vitamina, nawet przez lekarzy, wiec nie dziwie sie, ze niewiele osob ja zazywa i o niej pisze. Ja ja zazywalem z innych przyczyn jeszcze przed doznaniem urazu zlamania, ale rowniez takze i po, i uwazam, po tym, co wyczytalem na temat dzialania Vit-C, ze m/in dzieki temu u mnie przebieg tej choroby byl znacznie lagodniejszy i krotszy, choc mimo to korzystalem ze swiadczen zdrowotnych przez 9 m-cy. | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 styczeń 2011 |
Witam Zdzisław ma rację Wit C zmniejsza 5 krotnie ryzyko wystapienia Zespołu Sudecka !!! pozdrawiam wszystkich | |
xxxxxxx | 6 styczeń 2011 |
Nie lubie takich wpisow jak powyzszy i do tego jeszcze podpisanych w taki sposob, bo nie wiem, czy jest to potwierdzenie tego, co ja napisalem nieco wyzej, czy tez jest to tylko wykptwanie. Kiedys w taki sposob pisal i tak sie podpisywal PIOTR, a to nie pwrzywoluje pozytywnych wspomnien. | |
ZDZISLAW 5767034 | 6 styczeń 2011 |
Kto zna specjalistę z Białegostoku lub Warszawy ktory moze zdiagnozowac i leczyć ten zespół chorobowy, proszę o pomoc .Wstepną diagnozę mam Niemniej nie ufam temu lekarzowi . Szczególnie co do leczenia, zbyt długo trzyma mnie bez żadnej terapii. kasuje pieniądze za wizyty i tyle.tel 504 265 672 | |
Barbara | 9 styczeń 2011 |
Witam Po 6- tyg.leżenia w gipsie jadę dziś na zdęcie gipsu, a lekarz mówi jeszcze 4 tyg.leżeć czy kto słyszał żeby mieć 10 tyg. gips, zestem załamana | |
ola | 10 styczeń 2011 |
Ola, lekarze bardzo uwielbiaja \"pakowac\" swoich pacjentow w gips, bo dzieki temu maja ich z glowy na kilka tygodni, ale jesli w Twoim przypadku jest to lekki gips, to raczej nie ma tragedii, wazne, zeby nie byl zbyt ciasny, choc i w ten sposob unieruchomiona reka bedzie pozniej trudna do rehabilitacji, bo na pewno pojawia sie przykorcze miesniowo-sciegnowe zarowno w stawie nadgarstkowym jak i lokciowym, a moze nawet takze i w stawie barkowym. Ty mozesz odmowic ponownego zalozenia Ci gipsu, bo pewnie lepiej bylo by zastorowac juz jakies zabiegi wplywajace na poprawe zrostu kosci, ale wowczas to na Ciebie spadnie odpowiedzialnosc za ewent. skutki. Musiala bys najpierw \"dogadac\" sprawe zabiegow w jakims gabinecie rehabilitacyjnym, zeby nie tracic czasu, no i lykac DOZO Vit-C oraz Wapno z Vit-D. | |
ZDZISLAW 5767034 | 10 styczeń 2011 |
WitajZdzisław. Widać że dawno nie wchodziłeś na tą strone, ja jestem tą samą olą co rok temu miałam zlamaną ręką i miałam ZS,ale teraz mam złamaną nogę w kolanie napisałam o tym ,żebyście wiedzieli jakiego mam pecha ,wchodzę co dzien na tą strone,korzystam z waszych rad .Zdzisław łykam wapno,vit. c i biore zastrzyki przeciw zakrzepowe codziennie jeden ,masz racje z tą rehabilitacją mogła już teraz zapisać i czekacć na termin ale bez skierowania nie da rady chyba że prywatnie.pozdrawiam | |
ola | 11 styczeń 2011 |
No fakt. Dosc dlugo mnie tu nie bylo. A Ty masz wielkiego prcha. Jesli chodzi o zlamanie nogi, to chyba raczej nie masz wyjscia, jesli oczywiscie wystepuje jeszcze problem ze zrostem kosci, bo, jesli reka jest w miare bezpieczna nawet po usztywnieniu i ulozoniu na temblaku, to z noga jest problem, bo jest ona obciazana w znacznie wiekszym stopniu, bo przeciez waga calego ciala, a to wymusza podejmowanie dzialan prowadzacych do uzyskania jak najlepszego zrostu kostnego w pelnym zabezpieczeniu konczyny przed przemieszczeniem sie kosci. Ale, jesli zrost kosci juz jest zaawansowany, to mysle, ze lepsza byla by juz rehabilitacja niz dalsze unieruchomienie nogi w gipsie, nawet jesli by to bylo tych kilka zabiegow prywatnych. Poza tym na odslonietej nodze mozna stosowac juz takze zabiegi np. JONOFOREZY WAPNIOWEJ, poprawiajacej i przyspieszajacej zrost kosci. Musiala bys wtedy jednak bardzo uwazac i nie obciazac jeszcze zbyt mocno tej nogi. | |
ZDZISLAW 5767034 | 11 styczeń 2011 |
Ola, Ja, bedac na Twoim miejscu, staral bym sie juz teraz o to skierowanie na rehabilitacje nawet, gdybys jeszcze musiala nosic ten gips przez kolejne tygodnie. Zapisanie sie juz teraz do kolejki da Ci pozniej mozliwosc wejscia w rehabilitacje natychmiast po zdjeciu gipsu, a jest to bardz wazna sprawa. Nic przaciez na tym nie tracisz, a mozesz wiele zyskac. Oczywiscie termin musiala bys dopasowac do tego, jak dlugo jeszcze miala bys miec ten gips, albo tez, gdyby mozliwy byl termin przed uplywem terminu zdjecia gipsu, pszyspieszyc pozniej nieco zdjecie gipsu. Ortopeda pewnie bedzie troche \"kwekal\", ale tu chodzi przeciez o Twoje a nie jego zdrowie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 11 styczeń 2011 |
to nie jest takie proste ja chodzę do poradniortopedycznej przy szpitalu i na 8 02 mam wyznaczoną wizytę ,tam nie leczy cię jeden lekarz tylko któryma czas zejść na dół,bez zapisu cię nie przyjmią no chyba żeby z nogą było bardzo żle ale mi powiedział ,że jak zdejmią mi gips to zaczniemy intensywną rehabilitacje może mnie weżmie na szpital bo tam też jest sala rehabilytacyjna dla pacjentow. | |
ola | 11 styczeń 2011 |
Ola, tzn., ze juz masz ponownie zalozony gips ??? | |
ZDZISLAW 5767034 | 11 styczeń 2011 |
nie ja mam cały czs ten sam gips. | |
ola | 12 styczeń 2011 |
A czy mialas robione w miedzyczasie zdjecie kontrolne RTG, bo to ono powinno dac odpowiedz co do staniu uszkodzonych kosci. Jesli zdjecie nie bylo wykonane w ostatnim czasie, to powinno byc wykonane na najblizszej wizycie, najlepiej po zdjeciu gipsu. A to, ze lekarz Ci sugerowal jeszcze nastepne 4 tyg. gipsu, mysle ze nalezy traktowac tylko jako wstepna sugestie, a nie juz jako decyzje. Takiej decyzji lekarz nie podejmie \\\"w ciemno\\\". | |
ZDZISLAW 5767034 | 13 styczeń 2011 |
Ola, Ja mysle, ze jednak nie bedziesz musiala miec ponownie zalozonego tego gipsu, bo jak sadze Ty za bardzo nie obciazasz tej nogi, a stosowane leki powinny jednak zrobic swoje. | |
ZDZISLAW 5767034 | 13 styczeń 2011 |
Myślę, że niema sensu chodzić do lekarzy, wystarczy napisać do ZDZISLAWA 5767034, on was pewnie \"wyleczy\" lepiej, przecież to jest super specjalista od sudecka. | |
xxxxx | 14 styczeń 2011 |
XXXX-- Takich glupich wypowiedzi jak twoje mozna sie spodziewac tylko od ciebie. W taki sposob, w jaki robisz to ty, moze wypowiadac sie chyba tylko idiota. | |
ZDZISLAW 5767034 | 14 styczeń 2011 |
XXXX-- ty ciagle zachowujesz sie tak jak szczeniak, ktoremu jeszcze nie wyschlo matczyne mleko pod nosem. | |
ZDZISLAW 5767034 | 14 styczeń 2011 |
Szkoda,że znowu zaczyna sie tu nieciekawie dziać. A ta strona jest po to by sobie pomagać:( | |
Angelika gg-589276 | 14 styczeń 2011 |
Masz racje Angeliko. Te ostatnie wpisy moje i XXXX-a (czytaj - PIOTRA) oraz jego wpis z 06.01.2011 nie sa na temat i sa BARDZO NIECIEKAWE, ale JAK MAM SOBIE INACZEJ PORADZIC Z TYM KRETYNEM. Z takim idiota nie da sie rozmawiac inaczej. BARDZO ZA TO WSZYSTKICH PRZEPRASZAM. | |
ZDZISLAW 5767034 | 15 styczeń 2011 |
Angeliko, Jesli nie chcesz czytac wiecej takich wpisow, jak te niece wyzej, to pogadaj z MACIEJEM O. Niech temu durniowi XXXX-owi (PIOTROWI) zablokuje dostep do forum. Wtedy nie bedzie mial kto pisac tu idiotycznych wypowiedzi. | |
ZDZISLAW 5767034 | 15 styczeń 2011 |
prosze o pomoc osoby borykające sie z ta chorobą , 13 listopada skręcilam staw skokowy , obrzęk i krwiak pourazowy był bardzo duzy , nie zgodzilam sie na załozenie gipsu. lezalam z nogą uniesiona przez miesiac , pozniej zabiegi krioterapia , magnetronik, laser .obecnie nie mam zadnych zmian skornych na te nodze, ani opuchlizny noga wyglą da jak przed urazem ani bólu miejscowego czy tez przeczulicy tego miejsca, natomiast mam ogromne bole całej kończyny. Czas trwania bolu ok . 4 tygodnie. Jeden lekarz stwierdzil sudecka, drugi lekarz zaprzecza tej diagnozie , a noga jak bolała , tak boli , ból dosłownie determinuje moje życie.Czy sudeck moze byc tak nietypowy , nie wiem tez czy zwykly rentgen wsyaze ze dzieje sie z ta nogą zle w sensie zmian kostnych charakterystycznych dla tej choroby , Co robic , ratunku. | |
Barbara | 16 styczeń 2011 |
Witaj Barbaro,u mnie ZS właśnie stwierdził, lekarz radiolog na zwyklym prześwietleniu ,tylko że ja miałam obrzek ręki i palce byly sztywne,a o bólu nie musisz mi mówić,najgorzej było w nocy wtedy ból się nasilal,ale jak zrobisz zdjęcie to wszystko będzie jasne i wtedy można zacząc się leczyć. | |
ola | 16 styczeń 2011 |
mozesz podac mi olu nr tel do siebie , bardzo prosze | |
Barbara | 16 styczeń 2011 |
510-430-755 | |
ola | 16 styczeń 2011 |
Witaj Barbaro. Piszesz, ze lezalas z noga uniesiona przez miesiac i ze objawy zewnetrzns ustapily, ale nic nie wspominasz o stosowanych lekach. Czyz bys nie stosowala zadnych lekow o dzialaniu przeciwzakrzepowym i przeciwbolowo-przeciwzapalnych, jak rowniez Vit-C i wapna z Vit-D3. Ja juz kiedys tu wczesniej pisalem(i nie tylko zreszta ja), ze w tej chorobie najwazniejsze jest niedopuszczenie do powstania problemow z krazeniem krwi, bo to z tego powodu glownie wystepuja tak duze dolegliwosci bolowe. Przesledz forum i poczytaj troche wyzej innych wypowiedzi, a dowiesz sie wielu istotnych rzeczy. | |
ZDZISLAW 5767034 | 16 styczeń 2011 |
Rozumie, ze w Twoim stanie w tej chwili wogole nie mozna nawet mowic o probie prowadzenie jakichkolwiek cwiczen rehabilitacyjnych. | |
ZDZISLAW 5767034 | 16 styczeń 2011 |
Witam,jestem nowa na forum. Przychodzę z pytaniem. Po zdjęciu gipsu (6tyg)moja ręka jest opuchnięta a nadgarstek prawie całkiem unieruchomiony. Jak znieść tą opuchliznę i ile trwa uruchamianie takiego nadgarstka? | |
kasikxxx | 16 styczeń 2011 |
Kasikxxx, czy Ty wogole czytalas choc troche trgo, co ludzie juz tu napisali wyzej ??? Mysle, ze chyba raczej nie. A postepownie jest proste : zacznij moczyc te reke w dosc mocno chlodnej osolonej wodzie kilka razy dziennie (jednorazowo czas moczenia nie powinien byc krotszy niz 20-30 minut), sproboj zaczac wykonywac juz podczas tego moczenia dosc intensywnie, na miare mozliwosci, rozne cwiczenia usprawniajace nadgarstek i poszczegolne palce i kontynuowac te cwiczenia jeszcze ze 30 minut po wyjeciu reki z wody, a ponad to zacznij zazywac leki, o ktorych pisalem nieco wyzej, a po cwiczeniach wcieraj w okolice stawow miedzypaliczkowych i nadgarstkowy jakas masc przeciwbolowo-przeciwzapalna. Jak sie solidnie do tego przylozysz, to powinnas osiagnac wlasciwe efekty. Ja osobiscie nie widze innej drogi. | |
ZDZISLAW 5767034 | 17 styczeń 2011 |
DO WSZYSTKICH, KTORZY TU ZAGLADAJA. | |
LUDZIE CZYTAJCIE TO, CO INNI JUZ TU NAPISALI. NIE IDZCIE NA LATWIZNE, | 17 styczeń 2011 |
DO WSZYSTKICH, KTORZY TU ZAGLADAJA | |
LUDZIE CZYTAJCIE TO, CO INNI JUZ TU NAPISALI. NIE IDZCIE NA LATWIZNE, WYKORZYSTUJCIE ZGROMADZONA JUZ TU WIEDZE, KTORA JEST JUZ BARZO OBSZERNA | 17 styczeń 2011 |
Kasikxxx, nikt Ci nie jest w stanie okreslic, jak dlugo moze potrwac takie unieruchomienie nadgarstka, bo to w kazdym przypadku jest sprawa indywidualna, zalezna od wielu czynnikow. Czasem dochodzi nawet do nieodwracalnego usztywnienia. Jesli zastosujesz sie do tego, co nieco wyzej napisalem, to masz szanse na uruchomienie chorej reki, ale wymaga to dosc duzo samozaparcia w wykonywaniu cwiczen. | |
ZDZISLAW 5767034 | 17 styczeń 2011 |
Kasikxxx, nie zapminaj o zastosowaniu rowniez jak najszybciej okreslonych lekow, ktore sa nie mniej wazne niz cwiczenia. | |
ZDZISLAW 5767034 | 17 styczeń 2011 |
witam wszystkich mam taki problem miałem otwarte złamanie stawu skokowego po 1 roku i 7 miesiacach cały czas stope mam sztywna nie moge jej za bardzo zginac ! czy jest jakas szansa zebym chociaz normalnie chodził? jaka jest najlepsza rechabilitacja | |
Pawel | 18 styczeń 2011 |
dodam jeszcze ze w szpitalu zarazili mnie gronkowcem nie cwiczyłem 4 miesiace potem miałem odwapnienie kosci az w koncu tego sudecka)-; | |
Pawel | 18 styczeń 2011 |
dodam jeszcze ze w szpitalu zarazili mnie gronkowcem nie cwiczyłem 4 miesiace potem miałem odwapnienie kosci az w koncu tego sudecka)-; | |
Pawel | 18 styczeń 2011 |
Czy to sudeck? Wczoraj byłam na badaniach w klinice , na podstawie zdjęc RTG wykluczono zespol sudecka, nie mam tez nieruchomosci czy tez ograniczen ruchu w stawach ,ani zwdnych zmain skornych , a noga boli strasznie .Rehabilitantka sie upiera ze to sudeck i tylko prady TENSA lub interferencyjne na to pomoga , czy ktos był w podobnej sytuacji do mojej. Bole zaczyają sie od kości piszczelowej idą w gore do biodra i rwą niemiłosiernie .Cała noga jest rozsadzana . Czy słyszeliscie o takiej postaci sudecka? | |
Barbara | 18 styczeń 2011 |
Barnaro, na podstawie tylko zdjec RTG i objawow zwiazanych tylko z tym, czy jest, czy tez nie ma odwapnienia kosci, nie wyklucza sie Sudecka. Jednak byc moze prawda jest, ze u Ciebie nie jest to SUDECK, bo nie ma juz opuchlizny, nie jest zmieniony kolor skory, co sugeruje, ze nie ma rowniez problemow krazeniowych, a to te objawy w polaczeniu z silnym bolem sa najwazniejsze w SUDECKU. Byc moze ten wystepujacy u Ciebie bol po prostu promieniujac na calo noge wynika z innych przyczyn zwiazanych np. z duzym nadwyrezeniem sciegien w tym stawie skokowym. | |
ZDZISLAW 5767034 | 18 styczeń 2011 |
Moze Ty Barbaro, oprocz nadwyrezenia sciegien, masz jeszcze gdzies peknieta jakas kosc, na co nikt nie zwrocil uwagi, co czasem sie niestety zdarza i z tad moze ten silny promieniujacy bol. | |
ZDZISLAW 5767034 | 18 styczeń 2011 |
Zdzislawie , otoa nie mam pojecia co jest przyczyngo bolu ale taki racjonalny to in nie ajest , pojawiał sie najpierw w kostce , potem od wewnętrznej strony łydki , dosłownie kosć mnie szaleńczo boli na odcinku ok 5 cm i promieniuje , złamanie ? nia mam pojęcia wczoraj robione zdjęcie w klinice doslownie NIC nie wykazało ,robiono mi tez dooplera żył , w tym kierunku tez zero sukcesu , doopler na 100 proc. bez zmian, ja mysle ze te bole tak himeryczne i przemieszczajace sie nawet nie wiem wg jakiego wzoru sa jednak spowodowane jakiąs dziwną odpowiedzią mojego systemu wspolczulnego na ten uraz , ale jak z tym walczyc nie mam pojęcia.Byłam na 3 zabiegach prądow interferencyjnych i jeszcze sie pogorszło. | |
Barbara | 18 styczeń 2011 |
Barbaro, czy mialas wykonane moze badanie ULTRASINOGRAFICZNE tkanek miekkich i sciegien w okolicy tego stawu i tej bolesnej okolicy ??? Moze to badanie dalo by odpowiedz o przyczyne i pochodzenie tego bolu, bo forma i umiejscowienie tego bolu w mojej ocenie przemawiaja bardziej za jakims uszkodzeniem sciegna lub miesnia a nie jako bolem SUDECKOWSKIM. Przynajmniej ja tak to odbieram. | |
ZDZISLAW 5767034 | 18 styczeń 2011 |
Bardzo mi wyglada to, o czy wczesniej pisalem, na bol promieniujacy z jakiejs okolicy na cala noge, a nie bol typowo sudekowski, wiec i przyczyny nalezy szukac gdzies indziej. | |
ZDZISLAW 5767034 | 18 styczeń 2011 |
A moze wystarczylo by wykonanie iniekcji z DIPROPHOSU, jako blokady przeciwbolowej, w miejscu jego najwiakszego zogniskowania ??? Musial by o tym zdecydowac i to wykonac jednak sam ortopeda. | |
ZDZISLAW 5767034 | 18 styczeń 2011 |
WITAM JESTEM PO URAZIE STAWU SKOKOWEGO U NOGI.MIALEM TEN WYPADEK 4 MIESIACE TEMU DOPIERO TERAZ LEKARZ STWIERDZIL ZE TO CHOROBA SUDEKA.NOGE CZUJE ZE TAK JAK BYM MNIAL LUD POD SKURA A W PALCACH TAK JAK BY MNIE COS SKRECALO.NIEWIEM CO MAM ROBIC WIEC PROSZE O POMOC MOJ TEL.605525676 | |
RADEK | 18 styczeń 2011 |
Moze byc jeszcze inna przyczyna tego bolu, tzn. uszkodzenie chrzastki stawowej, ktore na zdjeciu RTG moze nie byc wogole widoczne, ale to powinien zbadac i ocenic dobry ortopeda ze znacznym doswiadczeniem w leczeniu tego typu urazow. | |
ZDZISLAW 5767034 | 18 styczeń 2011 |
Radek Twoje objawy sa typowe dla tego zespołu ja tez miałam własnie to uczucie jak by lodu w nodze zamiast kości i palce czułam jakby sie wykręcały dosłownie. | |
Angelika gg-589276 | 18 styczeń 2011 |
witam wszystkich.CI KTÓRZY DOMNIE DZWONILI I OPOWIADALI MI SWOJE CHISTORIE TO ZAUWARZYLEM ZE NIEMIELISCIE WSZYSTKICH BADAN POROBIONYCH,JA TRAFILEM NA TAKO PANIA DOKTOR NEUROLOG [FAJNA KOBITKA ] KTORA ZANIM COS STWIERDZI MUSI SIE DOBRZE UPEWNIC CO DO CHOROBY.POTEM DOPIERO ZACZYNA DZIALAC .JESLI CHCECIE SIE Z NIA SKONSULTOWAC MOGE WAM PODAC ADRES GDZIE PRZYJMUJE.06-300 PRZASNYSZ SADOWA 9 TO JEST SZPITAL.NAZYWA SIE DR.WOLAK [NEUROLOG] | |
RADEK | 19 styczeń 2011 |
witam wszystkich zaprawionych w bojach z ZS ;) w polowie listopada zlamalem kosc strzalkowa przy samej kostce. od samego poczatku towarzyszyl temu spory obrzek, dlatego pierwszych pare tyg. noga byla w szynie. na poczatku grudnia zalozono opatrunek, a na poczatku stycznia sciagnieto go. po dwoch dniach pojawil sie spory obrzek, noga zabarwila sie na sino-czerwono, wypadla wiekszosc wlosow, skora stala sie blyszczaca. natomiast noga mnie w ogole nie boli. z czasem obrzek troszke ustapil, ale wczoraj zrobilem kontrolne RTG i opis jednoznacznie informuje o plamistym zaniku kosci i ZS ;( jestem w trakcie rehabilitacji, ktorej nie chce przerywac, bo wiem ze to wazne. 1. czy to mozliwe, zeby ZS przebiegal az tak lagodnie, tzn. bez bolu? z tego co czytalem, bol jest nie do zniesienia ;( 2. jakie kroki polecacie mi podjac? nie chce czegokolwiek zaniedbac. 3. niestety, wydaje mi sie, ze wsrod lekarzy wciaz malo jest specjalistow w tym zakresie. kogo mozecie polecic z pld.-wch. czesci polski? pozdrawiam | |
quebec | 22 styczeń 2011 |
A jak u Ciebie wyglada ruchomośc tego stawu ?/chodzisz czy nie/ nie wiem na jakiej podstawie lekarze rozpoznaja ten zespol skoro rozne inne powiklania maja podobne objawy . | |
Barbara | 23 styczeń 2011 |
jestem 2 tyg. po zdjeciu opatrunku i z uwagi na zanik kosci mam zakaz chodzenia i zbytniego obciazenia kostki. ruchomosc kostki oceniam na ok. 70%, tak wiec nie ma wielkiego dramatu. ale czuje jakbym sie w tych postepach w odzyskiwaniu sprawnosci zatrzymal w miejscu. wczoraj ponownie bylem na konsultacji i dr powiedzial, ze dla swietego spokoju ( i przekonania, ze robie wszystko) powinienem skontaktowac sie z prof. Zylukiem ze Szczecina. Czy ktos z Was mial z nim do czynienia? Z tego co wiem, to jest autorem chybe jednej z nielicznych pozycji na temat ZS. | |
quebec | 23 styczeń 2011 |
Pytam bo tez mam dziwne objawy po dosc duzym urazie kostki , to znaczy obrzek , krwiak , wszysko sie cofnęło mialam tez dziwne bole calej nogi tez sie cofnęly od 5 dni , ale z kolei dzisiaj jest mi zomno w stopę , okropne uczucie , a lekarze twierdzi ze to jest stan po urazie i ma prawo tak byc jeszcze do 2 miesiecy , uraz mialam 13 listopada. ponowne zdjęcie RTG wykonane 14 stycznia nie wykazało żadnych zmian. Mozesz mi opisac jak wyglada Twoja noga , czy jest innego koloru ? ucieplenia? czy jest spuchnięta ? i jakie zabiegi bierzesz obecnie jakiie lekarstwa? | |
Barbara | 23 styczeń 2011 |
Mysle,że na temat profesora juz pisałam sporo lecze sie u niego już 8 lat. Naprawde jest to wielki człowiek choc i on nie potrafi wszystkim pomóc i zajmuje sie kończynami górnymi niestety,jeśli chodzi o leczenie. Nie słyszałam żeby ten zespół wystepował bez bólu.Ale może się rozwijać dopiero.ciężko to stwierdzic nie znając dokładnych objawów i wyglądu twojej nogi. | |
Angelika gg-589276 | 23 styczeń 2011 |
Noga - mowiac w skrocie - kiedys wygladala lepiej ;) tak jak pisalem wczesniej noga zabarwila sie na sino-czerwono, wypadla wiekszosc wlosow w okolicach kostki, skora stala sie blyszczaca i jest wyraznie cieplejsza od drugiej kostki. do tego lekki obrzek, ktory wydaje sie powoli ustepowac. musialem lekko przystopowac z rehabilitacja i obecnie mam krioterapie, magnetronik, cwiczenia bierne i czynne, lekki masaz. dostalem zalecenie zeby duzo noga ruszac i pobudzac krazenie (ale jak?). Masaze wodne podobno nie wchodza w gre, bo moga odwapniac kosci. Rowniez nie zalecono mi okladow z atlacetu, ktore mi pomagaly. teraz tylko lioton 1000. z lekow biore osteogenon, pchlebodia i zastrzyki clexane - nazwy moge pokrecic, bo nie mam tych lekow przed oczyma. generalnie sama \"upierdliwosc\" tego schorzenia jeszcze mozna przebolec, ale fakt ze o nim tak malo wiadomo i wiele otrzymywanych rad mocno rozni sie od siebie powoduje, ze zaczynam sie zastanawiac czy moje (i lekarza) starania ida w dobrym kierunku. swojemu lekarzowi ufam i widze ze gosc robi wszystko co moze. wspominal ze w razie godziny \"w\" mozna stosowac kroplowki ze sterydami i jakies zastrzyki domiesniowe, jednak oszczedza mi na razie tego z powodu czestych efektow niepozadanych. | |
quebec | 23 styczeń 2011 |
Witaj \"quebec\". Z Twojego opisu wynila, ze u Ciebie, dzieki temu, ze noga byla unieruchomiona w szynie a nie w gipsie, nie doszlo do pelnego wystapienia choroby SUDECKA a najprawdopodobniej tylko do jej wczesnej fazy. Bardzo sie mylisz co do masazu wodnego. Jest to bowiem jedna z najbardziej wskazanych i najbardziej skutecznych form masazu. Chodzi tylko o to, aby nie wykonywac go w cieplej wodzie i nie dluzej niz 20-30 minut jednorazowo. Mozna tez moczyc konczyne w osolonej wodzie, co jeszcze bardziej utrudnia odwapnianie. Masz zlecone wlasciwe leki, ale brakuje mi w tym zestawie jeszcze Vit-C, ktora tez dodatkowo zapobiega odwapnieniu. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 styczeń 2011 |
Czesc \"ZDZISLAW\". Mnie tez na chlopski rozum wydaje sie, ze kontakt z woda bylby dla mnie wskazany. Zreszta moja mama kilka lat temu przy zlamaniu nogi rowniez takie masaze miala i sobie bardzo chwalila. Wspominala, ze miesnie i skora uelastycznia sie i rozluznia. | |
quebec | 24 styczeń 2011 |
\"quebec\" , i to wlasnie o to uelastycznienie tkanek najbardziej w tym wszystkim chodzi, a takze o poprawe krazenia, ktore musi byc utrzymane na przyzwoitym poziomie, aby SUDECK mogl calkiem odpuscic. Wodny masaz zapewnia obie te sprawy rownoczesnie, ale nie wolno tego robic w cieplej wodzie wlasnie z powodu zwiekszonego odwapniania kosci wowczas. Musi byc dosc mocno chlodna, ale nie calkiem zimna woda, choc ja stosowalem nieco tylko cieplejsza od kranowki. Jesli bys to robil w domu, to bardzo wskazane jest robic to w wodzie slonej, bo w gabinetach to nie zawsze chca dodawac soli. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 styczeń 2011 |
Ja co prawda mialem zlamana reke, ale przy zlamaniu nogi taki masaz dziala calkiem podobnie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 styczeń 2011 |
quebec! Ja co prawda miałam złamaną rękę, ale też nie odczuwałam bólu. Większość pisze o letniej wodzie, ja natomiast aby ją ćwiczyć muszę ją rozgrzać lampą lub w ciepłej wodzie. | |
Monika | 25 styczeń 2011 |
Moniko, po rozgrzaniu ciala, obojetnie czym to zrobisz, czy lampa, czy ciepla woda, czy tez jakas mascia rozgrzewajaca, staje sie ono bardziej opuchniete, i dlatego czesciej stosuje sie wlasnie krioterapie czy to przy uzyciu azotu, okladow lodowych, czy tez zimnego strumienia powietrza, czy takze w postaci zimnego masazu wodnego. Zasada tego zabiegu jest obkorczenie tkanek miekkich po to, aby mozna bylo uzyskac wieksza ruchomosc stawow oraz zmniejszyc ich bolesnosc podczas cwiczen. Twoja reka, po rozgrzaniu lampa lub ciepla woda, musi stawac sie po cwiczeniach KOLKOWATA, bo i tak juz nieco opuchniete tkanki poddawane sa jeszcze wysilkowi, co przeciez dodatkowo powieksza ich obrzmienie. Byc moze wlasnie dlatego u Ciebie wychodzenie z SK trwa juz tak dlugo. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 styczeń 2011 |
Tzn. sam okres czasu, jaki juz uplynal, nie jest moze jeszcze zbyt dlugi, ale jednak osiagniete efekty w tym czasie sa malo zadowalajace. Zwlaszcza, ze u Ciebie nie doszlo do wystapienia ostrej fazy tej choroby. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 styczeń 2011 |
Jeśli chodzi o masaze wodne to jest troche w tym racji,że odwapniają . Ja nie moglam mieć tych masazy bo powodowały wiekrzy ból a już napewno nie w ciepłej wodzie.To nie wchodziło w gre.Mam spore odwapnienie kości dłoni chorej ręki ,nadrzerki w stawach i odwapnione kości w chorej stopie.Ból jest w tym zespole jednym z najbardziej dokuczliwym objawem i bez bólu nie mozna rozpoznac tego zespołu jest on niezbędny do rozpoznania.Zdzisław nie wiem czy się nie mylisz co do tego czy unieruchomienie w gipsie a wszynie inaczej przyczynia sie do powstania zespołu,bo nie tylko unieruchomienie ma na to wpływ i nie ono najczęściej jest powodem jego powstania a własnie samo złamanie lub coś zupełnie innego. 504194157 | |
Angelika gg-589276 | 26 styczeń 2011 |
Angeliko, jesli chodzi o masaze wodne, to jest bazsprnym, ze wszystkie one odwapniaja, choc dzieje sie to w roznym stopniu. Najbardziej odwapniaje wlasnie te masaze w cieplej wodzie. Ale zawsze w leczeniu dokonuje sie pewnego wyboru : czy narazic sie na lekkie odwapnienie i miec przy tym lepsze krazenie, czy tez zapobiec podwyzszonemu odwapnieniu i miec przy tym problemy krazeniowe. Podwyzszeniu sie procesu odwapniania mozna przeciez przeciwdzialac zazywajac WAPNO z VIT-D3 oraz VIT-C. To przeciez problemy krazeniowe sprawiaja, ze SUDECK po pewnym czasie nie daje sie juz wyleczyc. Gdyby lekaze zdawali sobie z tego sprawe, to nie podchodzili by lekcewazaco do wszelkiego rodzaju urazow konczyn W OBREBIE TYCH NEWRALGICZNYCH STAWOW. | |
ZDZISLAW 5767034 | 26 styczeń 2011 |
Co do tego, ze jest roznica miedzy unieruchomieniem konczyny w szynie a unieruchomieniem w gipsie, to nie powinnas chyba miec watpliwosci, z jednym jednak zastrzezeniem, a mianowicie, ze konczyna nie jest owinieta bandazem tak ciasno, ze juz samo takie ciasne jej owiniecie powoduje powstanie opuchlizny z powodu blokowania krazenia krwi. Takie samo zastrzezenie dotyczy przeciez takze i gipsu. Napewno jednak latwiej jest dopasowac ciasnote nawiniecia bandazy niz ciasnote mokrego gipsu. Byc moze problem polega na tym, ze przy ulozeniu konczyny w szynie, pacjent ma mozliwosc samodzielnej ingerencji w sposob owiniecia, czego lekarze nie lubia, a w przypadku gipsu takiej mozliwosci juz przeciez nie ma, a lekarze na skargi pacjenta na zbyt ciasny gips najczesciej odpowiadaja, ze tak musi byc. A GDY ZDEJMUJA POZNIEJ GIPS TO SUDECK JEST JUZ ROZWINIETY W PELNEJ KRASIE. I to wtedy jest dopiero problem. Oczywiscie nie wszystkie zlamania moga byc usztywniane szyna, ale tez mysle, ze nie wszystkie zlamania musza byc usztywniane gipsem. | |
ZDZISLAW 5767034 | 26 styczeń 2011 |
Mam pytanie... czy badanie USG dooplera moze wykluczyc zaburzenia w krązeniu? jest chyba dosyc dokładne i czy jest wykonywane owo badanie w podejrzeniu sudecka? | |
Barbara | 27 styczeń 2011 |
Witam! Akurat z tą chorobą nie miałam do czynienia. Mam inne poważne problemy zdrowotne. Kupiłam sobie sprzęt do leczenia firmy unittron. Mata i lampa i wiem że to schorzenie dobrze się leczy tym sprzetem , ponieważ on powoduje odbudowę komórkową. Ja mam ten sprzęt dzieki niemu nie jestem osobą niepełnosprawną .Pozdrawiam | |
S | 6 luty 2011 |
Proszę o pomoc.W dniu 9 listopada 2010r.poddałam się operacji rekonstrukcji więzadeł przyśrodkowych kolana po nawykowym zwichaniu się rzepki od 20 lat.Cały czas po zabiegu stosowałam się do zaleceń rehabilitantów i lekarza ortopedy,który mnie operował.Najpierw była to b.intensywna rehabilitacja(zginanie kolana na siłę,ćwiczenia z obciązeniem).Na końcu grudnia2010r stwierdziłam,że boli mnie kolano i wszystko chrupie.W styczniu 2011r byłam na Oddz Dziennym Rehabilitacji w Poznaniu w szpitalu.Tam zaczęłam odczuwać piekący ból,dystrofię kości,a rzepka ucieka w prawą i lewą stronę.Lekarz zrobił USG kolana i stwierdził,że rekonstruowane więzadła sa całe.W dniu 4 lutego lekarz ortopeda zlecił RTG kolana i powiedział,że mam zespół Sudecka rzepki kolana. Bardzo proszę o informację,czy ktoś leczył tą chorobę w kolanie i w jaki sposób.Czy ktoś zna dobrego rehabilitanta lub ortopedę w Poznaniu,który się na tej chorobie zna. Pozdrawiam i czekam-Rita | |
Rita | 11 luty 2011 |
Witaj mam podobny problem do twojego,choć trochę inny złamalam rzepkę tydzień temu zdjęlam gips ,noga jest sztywna w kolanie narazie mam ćw. sama bez obciążenia ale sama chyba nie dam rady,kolano jest opuchnięte ,ciepłe i boli ortopeda powiedział że na rehabilitacje za wcześnie boję sie ZS bo już raz to przechodziłam z ręką napisz czy też miałaś sztywną noge. | |
ola | 12 luty 2011 |
Olu , bardzo Ci wspolczuje ale miejmy nadzieje ze Twoje obawy sie nie potwierdza , u mnie bole odpuscily zupelnie , czasami tylko jakies wspmnienie tego bolu jakby dalekie , ale dotkliwie pamietam jak to potrafi bolec, mam teraz z kolei czasami dziwne uczucie zimna czy tez lodu w tej stopie po urazie ,ale poniewaz noga funkcjonuje jak przed urazem wiec poddaje ja zabiegom roznym domowym , czyli naprzeminnie prysznic gorący ii zimny , automasaze, wirowka, na zabiegi nie chodze juz bo mam wrazenie ze przesadzilam i ta moja doga odmawiala zgody , reagując bolem i przeraza mnie to ze ortopedzi , naczyniowcy i inni lekarze nie maja pojecia ze taki bol istnieje , ignoruja to , ja przeszlam wielu roznych lekarzy i zawsze konczylo sie na niczym. Jakies przeciwbolowe srodki , i smiech na moje skargi ze juz zaczynam popadac w niezla depresje przez tak potworne bole. Mam wrazenie ze przeszlam jakies objawy podobne do sudecka i w tym wszystkim brak racjonalnej pomocy medycznej jest STRASZNY! | |
Barbara | 13 luty 2011 |
Cieszę się Barbaro że ból ci ustąpił ,czasem jest tak że medycyna jest już bezradna a ból sam mija ,tak jak ci mówiłam parę miesięcy walczylam z bólem ,aż któregoś dnia minął ,teraz muszę ćw,żeby rozruszać to kolano,ale mam jeszcze jeden problem,przed złamaniem leczyłam się na to kolano bo mnie bolało jeden z ortopedów podejrzewał nawet guza kości i to teraz wyszło na zdijęciu mam skierowanie na rezonas magnetyczny ale termin jest na czerwiec ,tak że się ciesz zdrowiem i nie popadaj w depresje pozdrawiam. | |
ola | 13 luty 2011 |
Witam, Ja mam podobne problemy chociaż zaden z trojki lekarzy u ktorych bylam nie uzyl slowa zespol sudecka. zlamalam obie nasady kosci kewej reki w trzech miejscach, w tym promieniowa ze sporym przemieszczeniem unieruchomiona drutami Kirchnera. Pierwszy lekarz po 3 tyg nie powiedział mi nic tylko ze jest dobrze (abstrachujac od tego ze kobieta miala ok. 100 lat niedowidziała i patrzyla na zdjecie cale 5 s). drugi lekarz – notabene prywatny – z dobrej rzekomo kliniki za niemale pieniadze podjal się już trzy dni pozniej zdjęcia gipsu i wyjecia drutow. Reka po wyjeciu z gipsu zostala unieruchomiona orteza i koniec. zadnego zlecenia wapnia itp. Itd. Na drugi dzien pojawila się taka opuchlizna i inne objawy ZS ze reka wyglądała na zmutowana. Po 3 dniach kolejna wizyta u kolejnego lekarza. Stwierdzenie braku ruchomosxi reki, zalecenie lekkie poruszanie do granicy bolu palcami. I przepisanie detralexu. Rehabilitacja najpierw magnetoterapia, potem wirówki i cwiczenia. Ruszam już palcami z bolem ale ruszam, gorzej z nadgarstkiem jak na razie marnie to widze, pocieszam się tym ze minal 6 tydzien od złamania wiec jeszcze czas na ruszanie nim mam nadzieje będzie. Teraz chodze na magnetoterapie i czekam na całkowity zrost POLECAM!!! JAK KTOS MA MOZLIWOSC TO JAK NAJSZYBCIEJ niech PRZERZUCA SIĘ PO FAZIE POCZATKOWEJ GIPSOWEJ NA ORTEZE LUB SZYNE! Powoduje to szybsza ruchomość reki co jest wazna przy zs Polecam także detralex przepisany przez 3 lekarza – najgorsze objawy opuchlizny zaczely mijac po ok. 6-10 dniach, choc wtedy jeszcze nie mialam możliwości ruszaniem reki, teraz opuchlizna zeszla DO RITY!! Tez jestem z poznania ja lecze się na Przemyslowej i tam chodze na rehabilitacje, sa spore kolejki, ale może jak będziesz pilnym przypadkiem to cie przyjma Mogę ewentualnie podac namiar na prywatna klinike gdzie bylam (tam zdjeli mi gips i wyjeli druty) tylko od razu pisze ze na dzien dobry wolaja ok. 300-500 zł (wizyta, zdjęcia, itp. Zalezy co bys miała) Powodzenia dla wszystkich! | |
PL | 14 luty 2011 |
Właśnie.Zastanawiająca indolencja lekarzy SPECJALISTÓW. Co to jest, jak to nazwać?Głupota? Dziś mi zdjęto półszynę z nadgarstka i dziś dopiero SPECJALISTA mi wydukał ze mam sudecka-myślałam że zemdleję.Co to za choroba-dobrze, że od razu na kopercie z rtg zapisałam sobie i teraz siedzę i czytam .Objawy wszystkie,o których piszecie a mnie kazano na siłę prostować palce,prostowałam aż do bólu, i ten paląco-szczypiący ból,nieprzespane noce.Z łaski na uciechę dostałam skierowanie na rehabilitację z dopiskiem -pilne!Kilka razy byłam u tego samego SPECJALISTY zawsze z płaczem ze boli i piecze-i 3 palce tak skulone że ból,ból,ból!Po 19 dniach jak już nie mógł znieść mojego widoku zdjęto mi gips-rozcięto takimi zakrzywionymi nożyczkami bo innego sprzętu nie było-skandal-21 wiek-i wyszarpano z niego moją rękę-widok całej akcji - masakra. Potem rtg i SPECJALISTA sam osobiście założył mi półszynę-druga masakra.Zachowałam ten eksponat na pamiątkę może dla potomnych.Zdania o SPECJALISTACH nie zmienię do śmierci-nawet to nie są konowały-i nawet nie rzeżnicy-sama nie wiem jak ich określić-głupcy-chciwcy.Nie wiem. | |
Elżbieta z Łodzi | 14 luty 2011 |
Elżbieta ja to samo przeżywalam rok temu ,walczyłam z tą chorobą pół roku ,dobrze że masz skierowanie na rehabilitacje ,bo sama byś nie dała rady tam będą wiedzieć jak ćw bo czlowiek sam nie będzie zadawał sobie bólu trzeba wytrzymać te ćw. a będzie dobrze ,czy ty teraz masz szynę?O specialistach mi nawet nie mów ,poznałam ich dośc dużo ,a pieniędzy wydałam jeszcze więcej,pozdrawiam | |
ola | 14 luty 2011 |
Ela skup sie teraz na ratowaniu siebie . Wiecie co, chyba niegłupie byłoby opublikowanie tych naszych wpisow i przeslanie do wszystkich pioczekalni specjalistycznych poradni urazowych -w ramach poczytania dla pacjentow ku przestrodze , bo to o czym sie tutaj dowiadujemy po diagnozie to już przyslowiowa \'musztarda po obiedzie\".Moj Boze ,myslalam co to za choroba / ratunku, i nikt nie mysli o dzialaniach zapobiegawczych , nikt nie ostrzega? Malo tego po diagnozie tez nikt sie Tobą nie przejmuje .Masz Sudecka i juz . Rob co chcesz, adieu ,Pan dr juz swoje zrobil. | |
Barbara | 14 luty 2011 |
jak to czytam to przestaje wierzyc w prawdziwych lekarzy...chyba trzeba radzic sobie samemu na tym swiecie...albo z pomoca takich ludzi jak Wy...wymiana doswiadczen | |
PL | 14 luty 2011 |
Opisze wam swoj przypadek troche dokladniej moze komus pomoze .otoz staw skokowy skręciłam 13 listopada , nie załozono mi gipsu nie wyrazilam na to zgody , wiec smarowanie heparyna i lezenie z uniesiona nogą. Tak tez robiłam. Po 4 tygodniach krwiak ktory obemowal całą stopę i pol lydki sie bardzo opornie wchlanial ,staw obrzekniety bardzo a lydka chudsza juz o 4 cm od tej zdrowej. Na kolejnej wizycie u pana ortopedy znowu uslyszlam ze mam lezec ,do kiedy? tak do marca( a był 14 grudzien) w marcu rehabilitacja. Bardzo mnie to zaniepokoilo i pojechalam do lekarza rehabilitanta. po obejrzeniu nogi dostalam natychmiast zabiegi magnetronik , laser i miejscowo krio. kule odrzucilam po 3 dnich zabiegow , kustykalam ale cieszylam sie chodzę. i tak przez 2 tygodnie.. Po 2 tygodniach noga jak nowa , ale zaczely sie bole , bole dziwne bo całej nogi. Więc wizyta, nastepny pan ortopeda i własnie tutaj po zrobieniu USGstawu (staw zrosniety prawidolowo)uslyszalam ze to zespol sudecka ktory sie cofa. Nastepne zlecenie rehabilitacji TENS i na zmiane prady interferencyjne , zadnych lekarstw. Po prądach noga rwala mnie szlenczo prze conajmnie nastepne 4 tygodnie. Zaczelam przyjmowac aescin i rutinoscorbin ,/ Vit c i tran zazywalam przez cały czas po urazie ze wzgledu na inne schorzenia (anemia) W miedzy czasie wizyty u chirurgow naczyniowych wszedziej brak powodzenia w diagnoze ,leki przeciwbolowe i tyle, a i nie mozliwe ze cala noga boli . Mozliwe jednak bo bolala bardzo.Wszystko ustapilo, nadal jedna lykam aescin i rutinoscorbin. Mysle ze w jakis instynktowny sposob zwialam przed tym sudeckiem , nie sluchajcie lekarzy kierujcie sie przede wszystkim własnym samopoczuciem i natychmiast reagujcie , Sami wiemy najlepiej czy nasze zdrowie idzie we własciwym kierunku. | |
Barbara | 16 luty 2011 |
oczywiscie ćwicze tez te noge i stosuję domowe zabiegi , wirowka , masaz , natryski zimne i gorace ale jakas pamiatka chyba mi pozostala przedziwne bogate owłosienie łydki ... w zdrowej nie mam zadnego uwłosienia. I to by bylo na tyle. | |
Barbara | 16 luty 2011 |
Barbaro z moją nogą jest trochę lepiej opuchlizna schodzi powoli ,nawet mnie tak mocno nie boli w nocy moge spać,ćwiczę ale jest tak mocny przykurcz w kolanie że może 1% mogę zgiąć nogę ,może ktość zna dobrą maść na przykurcze.Dla mnie też by były dobre takie zabiegi ,ale by mnie musiał ktoś zanieść do poradni,mam nadzieje że kiedyś będe chodzić pa | |
ola | 16 luty 2011 |
Ola naprawde polecam bardzo magnetronik , a moze bierz kule taxi i jedz na zabiegi WARTO!! Ja jezdziłam taxi na wszystkie zabiegi. nie mialam innego wyjscia.Najwyzej zaoszczescisz na kiecce i kaszanka tez jezt smaczna . Zdrowie zdrowei zddrowi , szoruj na zabiegi ja w sumie zapolaciła za zabiehi cos ok 300 zł 92 tygodnie) | |
Barbara | 16 luty 2011 |
sorry 2 tygodnie | |
Barbara | 16 luty 2011 |
Łał.Kobiety, dzięki za słowa otuchy,ale po dzisiejszej wizycie w poradni ortopedydzno-rehabilitacyjnej jestem wściekła i życzę serdecznie wszystkim pseudo SPECJALISTOM żeby też tak sie połamali jak my.Termin do lekarza rehabilitanta na 11 kwietnia! ZGROZA!!! | |
Elżbieta z Łodzi | 16 luty 2011 |
Łał.Kobiety, dzięki za słowa otuchy,ale po dzisiejszej wizycie w poradni ortopedydzno-rehabilitacyjnej jestem wściekła i życzę serdecznie wszystkim pseudo SPECJALISTOM żeby też tak sie połamali jak my.Termin do lekarza rehabilitanta na 11 kwietnia! ZGROZA!!! | |
Elżbieta z Łodzi | 16 luty 2011 |
w mojej poradni płaci się za zabieg 4 zł.ale nie czeka się na termin,dla mnie największą przeszkodą są schody,ja szukam prywatnie rechabilitanta,żeby pomógł rozcwiczyć mi tą noge.Ale ortopeda nie dał mi żadnego skierowania na rechabilitacje też są terminy ,a do niego dopiero idę 22- marca wszystkiego trzeba samemu pilnować i o wszystko się upominać. | |
ola | 17 luty 2011 |
Elżbieta nie napisalaś czy bieżesz jakieś leki? na taki piekący ból dobrze okładaćjest lodem ja to kostki lodu zawijałam w ściereczke i kładłam na bolące miejsce tylko nie moczyłam bo było jeszcze gorzej,ale póżniej kupiłam sobie żel ICE-GEL sport naprawde ci go polecam on jest chłodzący i likwiduje obrzęk a o bólu nie musisz mi mówić przez pół roku spałam w fotelu na siedząco bo jak się położyłam to przychodził taki ból że nie szło wytrzymać, póżniej mi doszedł ból w łokciu i barku.pozdrawiam cię. | |
ola | 17 luty 2011 |
Olu!Teraz jak poczytałam wiadomości innych \"połamańców\" sama doszłam do wniosku i zaczęłam brać wapno i Vit.c 3 razy dziennie bo SPECJALISTA nawet o tym nie wspomniał a ja dobrze się odżywiam i nie nie pomyślałam że jakieś witaminy powinnam w tym czasie brać.W zasadzie 6 tygodni co 2 dzień musiałam przeciwbólowe brać ale takie,po których nie spałam(na wiele leków jestem uczulona) i (niestety na zimno też(miałam kiedyś robione takie badanie i przez to nie mogłam pracować w warunkach gdzie są gwałtowne zmiany temperatury).Jestem silną BABĄ i co mnie nie zabije to mnie wzmocni i powiedziałam sobie że tych niedouków mam w pewnej części ciała i sama przy waszej pomocy już ruszyłam z rehabilitacją(wiele potrafię sama bo to ja kiedyś rehabilitowałam ) tylko potrzebuję wskazówek co i jak robić i w poniedziałek ruszam prywatnie po poradę do rehabilitanta,może mi poradzi co można w domu tak żeby nie zaszkodzić.Dzięki Kobiety za słowa otuchy-myślę,że mój czas jeszcze nie nadszedł-ale nie kryję że było ciężko. | |
Elżbieta z Łodzi | 18 luty 2011 |
Elżbieta dobrze że jesteś twarda bo dziś żeby chorować trzeba mieć końskie zdrowie,bo innaczej to można wpaść w depresje a potem to tylko psychiatra.Widzisz ja mam drugie złamanie to teraz jestem mądrzejsza,odrazu bralam wapno i zastrzyki przeciw zakrzepowe od poniedziałku idę prywatnie na rechabilitacje bo sama nie rozćwicze tej nogi chociaż codzteń jest lepiej .Unas u ortopedy to się trzeba prosić o każdy zabieg sam od siebie nie da nic.Ja się lecze w poradni przy wojeqódzkim szpitalu gdzie nie mam rehabilitacji ani rezonasu musze szukać w innych szpitalach a jak mam szukać jak na nogę nie idzie stanąc.pozdrawiam | |
ola | 19 luty 2011 |
Do PL Proszę o podanie na mój adres e-mail:rita.piotrowska@interia.pl adresu prywatnej kliniki,w której się leczyłaś. Dziękuję i pozdrawiam- | |
Rita | 23 luty 2011 |
Rito, nie czytasz tego co pisza inni ?? PL napisala juz do Ciebie wlasnie :: \"DO RITY!! Tez jestem z poznania ja lecze się na Przemyslowej i tam chodze na rehabilitacje, sa spore kolejki, ale może jak będziesz pilnym przypadkiem to cie przyjma Mogę ewentualnie podac namiar na prywatna klinike gdzie bylam (tam zdjeli mi gips i wyjeli druty) tylko od razu pisze ze na dzien dobry wolaja ok. 300-500 zł (wizyta, zdjęcia, itp. Zalezy co bys miała) Powodzenia dla wszystkich! PL 14 luty 2011\" | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 luty 2011 |
Zdzisławie,czytam co napisali inni.PL nie podała nazwy i adresu prywatnej kliniki,dlatego prosiłam o przesłanie tych danych na mój adres e-mail.(ja chcę skonsultować opinię mojego lekarza ortopedy dotyczącą zespołu sudecka). Pozdrawiam | |
Rita | 24 luty 2011 |
Rozumiem i przepraszam za moja \"wcinke\". | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 luty 2011 |
Ajj nie maialm okazji wejsc ostatnio wiec teraz podaje adres, Rito napisze tutaj adres moze ktos skorzysta w przyszlosci rowniez, nie ma to jak \"kryptoreklama\" prywatnych lecznic, a wiec ja aby skonsultowac porade lekarza pierwszego udalam sie tam gdzie bylam przyjeta tego samego dnia (wczesniej wykonalam rowniez kilka telefonow ale terminy i tak byly odlegle o kilka dni a mi zalezalo na jak najszybszej interwecji) bylam w klinice rehasport, powinien przyjac ktorys z lekarzy praktycznie od reki, siedziba jest w budynku centrum odziezowego Panorama | |
PL | 25 luty 2011 |
jak wygooglujesz od razu wyskoczy link do str. glownej | |
PL | 25 luty 2011 |
dobrze jest tez miec namiar na normalny szpital, ortopedie i chirurgie maja w szpitalu na 28 czerwca ale trzeba dobrze trafic na lekarza (mnie sie nie udalo), ale dobrze skladaja i operuja, podobno poprawilo sie tez jesli chodzi o zlamania i inne konczynowe rzeczy w szpitalu wojewodzkim na Lutyckiej, ja na razie pozostalam przy Pozcero na Przemyslowej....to kolejne namiary do wykorzystania, pozdrawiam | |
PL | 25 luty 2011 |
Witaj PL bardzo dziękuję za podanie danych dotyczących ośrodków,gdzie mogę skonsultować diagnozę (ZS) i dalej się rehabilitować. Dzisiaj byłam na wizycie u ortopedy,który mnie operował(zabieg rekonstrukcji więzadeł bocznych kolana był wykonany w szpitalu na ul.28 czerwca 1956 r,lekarz polecony przez znajomych). Ten ortopeda stwierdził,że ZS leczy się minimum 6 miesięcy-wtedy dopiero zrobi RTG rzepki w kolanie.Czeka mnie kolejna operacja,ale jak wyleczę całkowicie ZS.Jestem przerażona perspektywą wielomiesięcznej rehabilitacji,ćwiczeń i siedzenia w domu.Jak tak dalej pójdzie,to stracę prace. Najgorsze jest to,że muszę leczyć ZS z bardzo niestabilną rzepką kolana.Chciałbym sumiennie wykonywać ćwiczenia,ale nie mogę.Jak wychodzę z domu,to zakładam opaskę na kolano(ortopeda mówił,aby nic nie zakładać,ale on nie wie jak ja się czuje).Jest to mechanizm błędnego koła. Pozdrawiam | |
Rita | 25 luty 2011 |
Witam! Jestem jedną z ofiar dotkniętą Zespołem Sudecka. Przeczytałam wszystkie post y zamieszczone od 14 lutego 2011r. i jestem zdegustowana roszczeniami Państwa. Rozumiem żal, bo sama również go czułam, ale trudno obwiniać za to, co się nam przytrafiło lekarzy. Proszę Państwa o trochę pokory. Nikt za nas nie przeżyje naszego nieszczęścia i nikt nie weźmie na siebie naszego cierpienia. Ktoś z Państwa pisał „… nikt się tobą nie przejmuje…” na litość boską, czego Pani oczekuje od lekarza? To jest człowiek mający swoje życie, rodzinę i gdyby przeżywał tragedie pacjentów, nie byłby w stanie pomóc nikomu. A na Zespole Sudecka świat się jeszcze nie kończy. Jeszcze są gorsze, choroby nowotworowe, padaczki, schizofrenie, zawały i inne . Sadzę, że w tej chorobie najlepszym lekarzem jest czas, cierpliwość, niekończące się ćwiczenia, również te, poza salą rehabilitacyjną, no i kosztowne leczenie farmakologiczne. Prywatne kliniki są tutaj zbędne. Cudów, nikt nie zrobi, i woda święcona za największe pieniądze nie pomoże. Nie jest prawdą, że magnetronik jest lepszy od jonoforezy, Ostolek od Kalcytoniny, Osteogenonu, Wapna, ALAnerv od leków wspomagających ukrwienie. WSZYSTKO RAZEM stosowane, z reżimem rehabilitacyjnym przyniesie po roku skutek! Wiem co mówię, bo mam to wszystko za sobą. 10 lutego br. minął rok od złamania obydwu kości bliższej nasady dłoni. Przeżyłam wszystko, o czym Państwo piszą, od bólu, obrzęku, pieczenia, pocenia, zaczerwienienia, szponiastych palców rehabilitacji, sanatorium rehabilitacyjnego, niepewności czy wrócę do pracy. Wróciłam, a dodam, że praca moja wymaga precyzji i JAKOŚ sobie radzę, mimo, że ręka na moje oko jest na 80% sprawna i trochę szpetna. A to, że w Polsce trzeba mieć końskie zdrowie, by się leczyć, to już inna bajka. Życzę zatem wytrwałości i pogody ducha, bo to pomaga w leczeniu. | |
Zuzanna | 26 luty 2011 |
Zozanno nie masz racji w tym, co piszesz w odniesieniu do \"zaslug\" lekarzy w przyczynianiu sie do zachorowalnosci ludzi na ZESPOL SUDECKA. To bowiem w wiekszosci wlasnie ich podejscie do zglaszanych problemow przez poszkodowanych pacjentow decyduje o tym czy zachorujemy na ZS czy tez nie. Nie sadze aby mozna bylo tlumaczyc ich podejscie w tej kwestii tym, ze maja swoje rodziny i zwiazane z tym wlasne zycie rodzinne. Wiekszosc z nas ma rodziny, a mimo to do wykonywanej przez siebie pracy przyklada sie solidnie, wiec nie rozumie dlaczego wsrod lekarzy mialo by byc inaczej. A jednak jest inaczej. Inaczej rozmawiaja z Toba gdy idziesz do nich z KASA, a inaczej, gdy wizyte finansuje NFZ. I chyba to na tym polega caly problem z lekarzami. Uznali sie bowiem za NADLUDZI, ktorzy nie sa doceniani przez NFZ i traktuja te cieple posadki tylko jako bezpieczny i niezobowiazujacy do niczego epizod w swoich karierach biznesowych. Problem polega tez na tym, ze wielu lekarzy poprostu OLEWA skargi pacjentow, zwlaszcza skargi na silny bol, uznajac te skargi za bezzasadne lub co gorsza nawet za wymyslone w wyobrazni pacjentow. Niektorzy lekarze nie powinni byc nigdy nawet \"RZEZNIKAMI\", bo tak obcesowe i aroganckie jest ich zachowanie i traktowanie chorych. A jesli chcieli miec spokojne zycie rodzinne i duze pieniadze, to nie powinni byli nigdy zabierac sie za studiowanie medycyny, bo medycyna to przede wszystkim czlowiek a nie KASA. A wiekszosc lekarzy stawia te kwestie niestety w odwrotnej kolejnosci. Wiec nie mow prosze, ze w tym, czy chorujemy na ZS czy tez nie, nie ma winy lekarzy, bo jest w tym ich okreslona i bardzo znaczna wina, polegajaca chocby na braku wiedzy zwiazanej z ZS, co skutkuje brakiem wlasciwej diagnozy i okreslonego wlasciwego leczenia w odpowiednim czasie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2011 |
Masz racje Zuzanno, ze na ZESPOLE SUDECKA swiat sie nie konczy, ale swiat dla ludzi dotknietych ta choroba i zlekcewazonych przez lekarzy w pewnym stopniu niestety tak. Chorowalas sama na ZS wiec wiesz jakie wiaza sie z ta choroba problemy, wiec tym bardziej dziwie sie temu, w jaki sposob probujesz tlumaczyc zachowanie lekarzy wobec pacjentow. Uwazam, ze arogancji, braku wiedzy i olewajstwa nie da sie niczym wytlumaczyc. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2011 |
Nie pisz tez, ze w tej chorobie najlepszym lekarzem jest czas, bo JEST NIESTETY WLASNIE ODWROTNIE, tzn. CZAS W TEJ CHOROBIE JEST WROGIEM i im wiecej go uplywa od momentu wystapienia objawow choroby do momentu podjecia jej wlasciwego leczenia, tym mniejsze sa mozliwe do osiagniecia jego efekty. PO PEWNYM CZASIE ZESPOL SUDECKA STAJE SIE CHOROBA JUZ NIESTETY NIEULECZALNA. Powinnas miec tego swiadomosc, bo nigdy nie ma pewnosci, ze choroba nie pojawi sie ponownie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2011 |
witam:) cieszę się, że trafiłam na to forum. Jestem po trójkostkowym złamaniu ze zwichnięciem stawu skokowego i 4 miesiące temu przeszłam od razu operację, wszystko jest skręcone śrubami i blachą. Po 6 tygodniach zdjęty gips i wtedy prześwietlenie nic nie wykazało, dopiero miesiąc temu ponowne zdjęcie i na jego podstawie diagnoza: zespół Sudecka:(. Naczytałam się o tym schorzeniu i mocno mnie to przeraziło, przejrzałam tutaj prawie wszystkie posty, m.in że cechą charakterystyczną jest ból. A u mnie zero bólu od samego początku, jedynie mam uczucie ściskania kostki jakby obręczą metalową, oczywiście ruch mocno utrudniony, przy opuszczaniu noga robi się czerwona i trochę spuchnięta. Mam mieszane uczucia, czasami wydaje mi się, ze to po prostu wynik ucisku żelaza które tam jest i to powoduje wszystkie moje dolegliwości, a niektóre śruby zaczynają już nawet byc widoczne przez skórę. Czy ktoś miał coś podobnego? Miałam pole magnetyczne i wirówkę z ciepłą wodą no i teraz widzę, ze chyba ona była nie najlepszym pomysłem i mogła spowodowac dodatkowo ubytki wapnia w kostce:( Teraz biorę zastrzyki Calcitoniny, wapń z wit d3, cały czas smarowałam nogę maścią żywokostową, ale nie była zbyt pomocna, więc obecnie używam ketopromu i jest troszkę lepiej. Proszę, może ktoś się odezwie z podobną sytuacją. Ortopeda już mnie postraszył, że mogę wychodzic z tego nawet i 3 lata:( Dodam jeszcze, że diagnoza została postawiona tylko na podstawie zdjęcia, lekarz nie obejrzał nawet nogi ani nie zapytał o jakiekolwiek objawy.I czeka mnie jeszcze operacja usuwania całego żelastwa, a przy tej chorobie żadna ingerencja chirurgiczna nie jest wskazana. pozdrawiam | |
aqua | 27 luty 2011 |
Aqua, zdjecie RTG i widoczny na nim PLAMISTY UBYTEK KOSCI, jako pojedynczy objaw i traktowany jako objaw podstawowy, NIE MOZE BYC PODSTAWA DO ROZPOZNANIA ZESPOLU SUDECKA. Ubytek kosci jest jednym z wielu i to tylko malo znaczacym dodatkowym objawem tej choroby. Jesli u Ciebie nie wystepuja lacznie takie objawy, jak silny ciagly bol, znaczna opuchlizna ciala w obrebie urazu, znaczna potliwosc skory, podwyzszona temperatura tej nogi w stosunku do nogi zdrowej, sinoszare przebarwienie skory, znaczne usztywnienie ruchomosci w stawie skokowym, a przynajmniej wiekszosc z tych objawow z bolem jako najwazniejszym z nich, to mozna mowic co najwyzej o bardzo wstepnej fazie tej choroby a nie o jej pelnej postaci. Jednak co do podjetego sposobu leczenia, to lepiej niech Cie lekarz leczy z rozpoznaniem ZESPOLU SUDECKA niz gdyby mial z tym zwlakac do pelnego rozwiniecia sie choroby. I lepiej niech u Ciebie ta lista objawow bedzie jak najkrotsza. Mniej na pewno bedzie wtedy problemow z wyjsciem na prosta. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2011 |
Aqua zacznij jeszcze zazywac Vit-C. Utrudnia ona bowiem odwapnianie kosci. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2011 |
Zdzisławie, tak właśnie myślałam, że Ty pierwszy odpowiesz, czytałam Twoje wypowiedzi i myślę że masz duża wiedzę na ten temat :) Biorę od jakiegoś czasu witC, grzbiet stopy i miejsce gdzie kończy się płytka jest sinawe, ale myślę że to jest skutek równoczesnego zwichnięcia, już kiedyś je miałam i taki kolor dlugo mi się wtedy utrzymywał, a podwyższona temperaturę mam tylko w samym zgięciu stopy w części środkowej w miejscu zwichnięcia.Natomiast ortopeda powiedział mi, że ZS może byc bez bólu, a ja wszedzie czytam, że to jest właśnie jeden z podstawowych i nieodłącznych objawów tej choroby. Myślę że usztywnienie stawu spowodowane jest głównie ta płyta, jest przyśrubowana do grzbietu stopy i do kości strzałkowej, to jak ta noga ma się zgiąc? Powiem szczerze, chwytam się jak tonący brzytwy nadzieji, ze może to nie jest to, a przynajmniej wczesna faza. Skorzystałam z rady co do ketopromu i widzę ze troche pomaga, aha, biorę jeszcze na niewydolnośc żylna phlebodię w tabletkach, narazie za krótko, żeby coś na ten temat powiedziec. | |
aqua | 27 luty 2011 |
Aqu ciesz się że nie masz bólu,bo przyZS ból jest straszny ,a o spaniu w nocy nie ma mowy tak jak Zdzisław pisze może to być faza początkowa ,dlatego szybka do wyleczenia ja też miałam takie same leki i zabiegi jak ty tylko ja nie mialam zabiegow mokrych bo mi szkodziły.A że czujesz taką obręcz w miejscu bólu to przy ZS tak się czuje u ciebie to jest gorzej bo masz śruby.Ja miałam zlamany rękę rok temu ,moje leczenie trwalo poł roku,a teraz miałam złamaną nogę 10 tyg.w gipsie ale teraz już miałam doświadczenie i odrazu zabezpieczyłam się przed ZS pomału zaczynam chodzić ,ale ja tak samo jak ty jak miałam nogę na dole robiła się cała czerwona i mialam kłucia tak było przez 2 tyg. aż to krążenie przyszło do normy tak że głowa do góry . | |
ola | 28 luty 2011 |
Dzieki Aqua za uznanie, ale ja nie czuje sie omnibusem i tez na wiele pytan nie znajduje odpowiedzi. Napewno sa na tym forum inni, ktorzy maja wieksza wiedze i wieksze doswiadczenie. Ja mam krotkie bo ok. 9-cio m-czne doswiadczenie z SUDECKIEM po zlamaniu reki, wiec na temat leczenia urazow nogi trudno jest mi sie konkretnie wypowiadac, choc jestem zdania, ze stosowane okreslone leki i zabiegi rehabilitacyjne maja podobne dzialanie tak przy urazach reki jak i nogi. Co do Twojego ortopedy to zastanawiam sie nad tym gdzie i u kogo on studiowal. Choc w poczatkowej fazie to rzeczywiscie Sudeck moze byc bezbolowy, ale juz raczej nie po 4 m-cach od zaistnienia, jesli nie jest to z kolei faza zanikowa. Jesli chodzi o Twoj problem, to wyglada na to, ze na wlasciwa rehabilitacje bedziesz niestety musiala poczekac do kolejnej operacji, podczas ktorej usuniete zostana te metalowe plytki. W obecnej sytuacji Twoja rehabilitacja moze polegac jedynie na probie bardzo ostroznego chodzenia na sztywnej nodze. To tez powinno wiele Ci dac, jesli chodzi o utrzymanie prawidlowego krazenia w tej nodze, bo zawsze to jednak takie proby chodzenia wymuszac beda okreslona prace miesni, a to o to glownie przeciez chodzi. I nie mocz nogi w cieplej wodzie, bo wtedy wlasnie wystepuje najwieksze odwapnienie kosci. Jesli chcesz i mozesz moczyc te noge, to rob to w chlodnej i najlepiej jeszcze mocno osolonej wodzie lub w wodzie z rozpuszczonym szarym mydlem (takim w dosc duzych kostkach). Najwazniejsze jest aby nie dopuszczac do zbyt duzego puchniecia tej nogi, bo to jest objaw zlego krazenia, ktory z czasem powinien ustapic, jesli bedzie nastepowala poprawa stanu chorobowego. Staraj sie te noge jeszcze rozmasowywac na tyle, na ile jestes w stanie to robic recznie podczas moczenia. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2011 |
Moge Ci Aqua jeszcze powiedziec to, co wyzej napisala Ola :: \"Glowa do gory\" , bo z Twojego opisu wynika, ze wszystko zmierza we wlasciwym kierunku. Najwazniejsze jest to, ze nie masz mocno zasinionej i opuchnietej nogi i tego koszmarnego bolu. Zaczyna to wygladac na to, ze choroba juz nie postepuje i ze stosowane leki spelniaja swoje zadanie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2011 |
Do Zuzanny! Siedzę od jakiegoś czasu i szczegółowo śledzę wszystkie wypowiedzi \"połamańców\" i trochę zniesmaczona jestem Pani wypowiedzią-podejrzewam że ma pani jakiś cel,żeby lekarzy bronić-może jest Pani osobą dobrze sytuowaną-nie ma Pani ograniczeń finansowych tak jak wielu wypowiadających się-ja i owszem mam uzdę finansową na karku-zresztą po co miesiąc w miesiąc płacimy składki na ubezpieczenie zdrowotne-po to aby jeszcze dopłacać NIEUDACZNIKOM? Przecież oni są takimi samymi ludżmi jak my mają takie same brzuchy i tak samo się wydalają z siebie odpady jak my-ile można zjeść śniadań,obiadów i kolacji? Ile można mieć domów-mieszkań-pokojów-sypialni-i jeszcze wiele innych mogłabym wymieniać bez końca-a to co się w tej chwili dzieje w służbie zdrowia jest winą także i nas-pacjentów,bo się na takie praktyki zgadzamy i potulnie jak baranki płacimy dodatkową kasę żeby było szybciej,żeby mniej bolało,czy skutecznie-wątpię-sama się dałam nabrać ale już nigdy więcej. | |
Elżbieta z Łodzi | 28 luty 2011 |
Do Pani Zuzanny .... Otóż nie mam nic przeciwko temu aby lekarze ortopedzi szanowali swoje rodziny i i dbali o swoje rodziny i tym bardziej nie chce aby przejmowali sie nadmiernie pacjentami , ...ale .... pisząc na karteczce pacjentowi Zespol Sudecka , moze powinien Pan ortopeda przynajmniej powiedziec jak widzi to leczenie , jakies wskazowki , po 1: to i to ... po 2 :to i tamto a po 3: jeszcze to. .Ja sama weszlam w google i przeczytalam przepisujac z karteczki Pana ortopedy co to za choroba... sudeck ? przerażenie i pytanie gdzie sie udac po pomoc w leczeniu skoro pan ortopeda nic nie zalecił. Zaplacilam za wizyte i zostalam z niczym, a wlasciwie z karteczką . I wiem ze na świecie istnieja jeszcze inne okrutne choroby, ale niech by Pan ortopeda znał sie tylko na swojej dziedzinie medycznej -to juz bedzie świetnie. | |
Barbara | 28 luty 2011 |
Pani Zuzanno, chyba jednak nie przeczytała Pani dokładnie wszystkich postów.Większośc z piszących przeszła pielgrzymkę od lekarza do lekarza i nie otrzymali ani drogiej, ani taniej kuracji. Nikt nie żąda od specjalisty poświęcenia swojej rodziny, ani rozpaczania nad chorobą pacjenta, jedynie tego żeby znał się na swojej robocie. Jeżeli chory zgłasza palenie pod gipsem i uczucie za ciasnego gipsu raczej nie powinien usłyszeć \" to tak boli, proszę przyjść za 5 tygodni. A gdy Sudeck w pełnej krasie, recepta na ketanol i do widzenia. A pokorę znają wszyscy chorzy, bo pokornie łażą od gabinetu do gabinetu. Dzięki Bogu,że Pani trafiła na dobrego lekarza. Proszę Go polecić innym, którzy nie mieli takiego szczęścia, To forum służy do wzajemnego wspierania. Wielu leczy się na podstawie porad innych. Pozdrowienia dla wszystkich. | |
Maria 2 | 28 luty 2011 |
Witam ponownie! Wchodząc na to forum, nie było moją intencją wyzwolić u Państwa negatywnych emocji . Napisałam to, co czuję i opisałam jak wyglądał przebieg mojej choroby. Ja, AUTENTYCZNIE nie spotkałam się z nieżyczliwością lekarzy. Wręcz przeciwnie, wszyscy ( a traf chciał, że trafiłam do trzech; dwóch ortopedów i rehabilitant ) byli życzliwie do mnie nastawieni, za co jestem im niezmiernie wdzięczna. Leczyłam się w ramach ubezpieczenia, jedynie płaciłam za leki, ok. 200 zł miesięcznie, przez pół roku, albo trochę dłużej. Miałam bardzo dużo zleconej rehabilitacji, aż do znudzenia. Ktoś z Państwa pisze: \"...diagnoza została postawiona tylko na podstawie zdjęcia…lekarz nie obejrzał nogi.....\" I to wystarczy, bo TYLKO na zdjęciu widać na ile są odwapnione kości. No bo cóż może wnieść oglądanie? Nikt nie ma rentgena w oczach, a objawy, o których Pani chciałaby mu powiedzieć , to on zna na pamięć. Po obejrzeniu zdjęcia wie doskonale co Panią może przy takim odwapnieni gryźć . Za coś dostał wreszcie ten dyplom . Ludzie, wizyta u lekarza, to nie to samo, co spotkanie na targu pod straganem. Ktoś pisze, że mam cel broniąc lekarzy. NIE MAM żadnego celu, ale zdaję sobie sprawę, że są choroby trudne do zdiagnozowania, wyleczenia i są w ogóle nie uleczalne. Nikt ich celowo nie zadaje, ani nikt ich na siebie nie weźmie, żeby ulżyć tym, których dotknęły. Kogoś zżera żal, że lekarzom się powodzi lepiej niż Jemu. No właśnie i tu pies pogrzebany. To jest zawód prestiżowy, wykształcenie mozolne, a praca stresująca, stąd i standard życia zasłużenie proporcjonalny, do włożonego trudu. Przecież nikt nie zabraniał bycia lekarzem. Co do informowania pacjenta o przebiegu choroby. Autentycznie, również mnie nie uświadamiali na starcie, na czym polega ta choroba, za co jestem im wdzięczna. Sama również nie wnikałam w szczegóły, gdyż jestem już doświadczona innymi problemami zdrowotnymi i mam taką zasadę: gdy mniej wiem, to łatwiej mi wrócić do zdrowia. Pozdrawiam, życząc optymizmu. | |
Zuzanna | 28 luty 2011 |
chciałabym jeszcze coś dorzucic na temat zastrzyków calcitoniny, dzisiaj po siódmym fatalne samopoczucie, mdłości i wymioty, rozpalona twarz i spadek temperatury ciała, kompletny brak energii, tak się zastanawiam, może poprosic pielęgniarkę o połowe dawki, brałam do tej pory setke.Może ktoś zna coś neutralizującego te skutki uboczne? Bo w takim stanie nie da się normalnie funkcjonowac:( | |
aqua | 28 luty 2011 |
Aqua tak niestety niektore organizmy reaguja na Calcitonine. Zmniejszenie dawki moze zmniejszy intensywnosc reakcji obronnej organizmu, ale nie wiem czy nie odbije sie to na skutecznosci tego leku. Jesli na prawde az tak zle reagujesz na ten lek, to mozesz nawet z niego calkowicie zrezygnowac. Wziawszy pod uwage fakt, ze u Ciebie nie wystepuja wszystkie typowe objawy ZS, to moze te zastrzyki nie sa koniecznoscia, zwlaszcza jesli nie ma u Ciebie problemow ze zrostem kosci. Nie wszystkie leki i nie u kazdego chorego takie same leki musza byc stosowane i to jeszcze w tej samej postaci. Zamiast zastrzykow mozesz przyjmowac Calcitonine rowniez donosowo w aerozolu. Ale taka zamiane musisz skonsultowac juz z lekarzem, bo to on decyduje, czy jeszcze warto to zrobic. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2011 |
Aqua zgłoś to pilnie lekarzowi. Twój organizm może nie tolerować tego leku. żebyś nie załapała się na wstrząs anafilaktyczny / może wystąpić po co najmniej dwukrotnym podaniu leku/ Jest to bardzo poważne zagrożenie. | |
Maria 2 | 28 luty 2011 |
Zuzanno ciesz sie, ze Ty trafilas akurat na takich lekarzy i rahabilitanta, ktorzy poznali sie z czym maja do czynienia. Nikt z nas nie twierdzi, ze takich lekarzy, jak ci TWOI, wogole nie ma, ale niektorzy z nas, ja osobiscie takze, maja niestety niezbyt przyjemne doswiadczenia z ortopedami, ktorzy, jak bylo w moim przypadku, po stwierdzeniu na zdjeciu RTG, ze juz nastapil wyrazny zrost kosci, uznal mnie za wyleczonego i zdolnego juz do pracy, a ja nadal nie moglem za bardzo ruszac zlamanym nadgarstkiem, bo nie byl jeszcze na tyle rozruszany, jak obecnie, a ponad to wiekszy wysilek wywolywal u mnie dosc silny bol. Ponad to, to ja po konsultacji z lekarzem i pielegniarka od rehabilitacji podpowiadalem temu \"ortopedzie\" jaka jest rozpoznana u mnie choroba, a po lektorze m-in tego forum podpowiadalem mu rowniez jakie leki i jakie zabiegi warto by u mnie zastosowac, abym jak najszybciej mogl wrocic do zdrowia. Jeszcze raz Ci powiem : CIESZ SIE Z TEGO, ZE TRAFILAS NA LEKARZY, KTORZY SZYBKO ROZPOZNALI U CIEBIE TEN PROBLEM, ZE NIE SPOTKALO CIE TO, CO SPOTKALO WIELU Z NAS I ZE DZIEKI TEMU WYSZLAS Z TEGO. Niektorzy nie mieli tyle szczescia i niestety teraz bardzo cierpia i to nie dlatego, ze im sie czegos nie chcialo zrobic, ale dlatego, ze lekarz-ortopeda lub chirurg nie potrafil postawic prawidlowej diagnozy, bo po 1.) nie przyjmowal do wiadomosci skarg pacjenta, a po 2.) nie potrafil rozpoznac choroby, bo nie starczylo mu wiedzy. Ja tez z tego wyszedlem, ale wiem, ze na pewno nie nastapilo by to, gdybym chcial liczyc tylko na tego \"ortopede\". Wiem na 100%, ze zawdzieczam to sobie i ogolnie gabinetowi rehabilitacyjnemu, bo pierwsza opinie o tym, co mi dolega uslyszalem od pani rehabilitantki, bo pani doktor od rehabilitacji, widzac stan mojej reki i wiedzac ode mnie, jakie jest zdanie ortopedy, bala sie mi o tym cokolwiek powiedziec. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2011 |
Pani Zuzanno juz mialam nie pisac ale Pani niezbyt dokladnie czyta posty a więc nie problem w uswiadamianiu pacjenta na czym ta choroba polega( to mysle kazdy interesujący sie własnym zdrowiem sam przeczyta w dobie internetu) ale tak jak napisalam jak ja leczyc i ze wogole trzeba natychmiast leczyc, pani zdaniem nie wnikac w szczegóły i co czekac na rozwoj wypadkow ? nie mysle ze to rozsądne zwłaszcza ze choroba ma charakter postępujący i grozi kalectwem i wiecznym bolem. | |
Barbara | 28 luty 2011 |
no, to mnie dopiero wystraszyłeś Zdzisławie, teraz będę bała się wziąc nawet połówke ampułki, chodzę do jeszcze jednego ortopedy i jutro się szybciutko do niego zapisze, dzięki za ostrzeżenie:) | |
aqua | 1 marzec 2011 |
Aqua przepraszam, ale ja nie napisalem nic, czym chcialbym Cie straszyc. Ja bardziej bym sie przejal tym, co napisala Maria 2. Ja Ci tylko napisalem o tym, po co stosuje sie Calcitonine. Jesli lekarze nic Ci nie mowia o problemach ze zrostem kosci, to pewnie wszystko jest w porzadku, wiec moze wogole bedziesz mogla odpuscic sobie te Calcitonine. Calcitonina ma dzialanie wspomagajace zrost kosci i dziala podobno rowniez przeciwbolowo, a u Ciebie chyba obydwa ta wskazania do jej zastosowania nie wystepuja, wiec nie ma sie czego bac. Zawsze tez mozna zamienic ZASTRZYKI na AEROZOL DONOSOWY, bo moze byc rowniez tak, ze to nie Calcitonina wywoluje u Ciebie te problemy, a jakis inny skladnik tych zastrzykow. Ale jednak konsultacja z lekarzem jest to konieczna. | |
ZDZISLAW 5767034 | 1 marzec 2011 |
Aqua-nie miałam na celu Cię przestraszyć, ale ostrzec. Byłam w podobnej sytuacji/inny lek/ na szczęście mądra Pani pielęgniarka odmówiła wykonania następnego zastrzyku i wysłała mnie do lekarza Odstawiono lek. Następny zastrzyk mógł mięć tragiczny skutek. Więc na wszelki wypadek nie bierz bez konsultacji nawet połowy dawki. Rozważ też uwagę Zdzisława, czy w Twoim przypadku ten lek jest na pewno konieczny. | |
Maria 2 | 1 marzec 2011 |
no tak, pomyliły mi się podpisy bo wczoraj byłam trochę skołowana, wiec moja odpowiedz skierowana była do Marii2 oczywiście:) W czwartek idę do innego ortopedy i do tego czasu nie będę brac zastrzyków. Noga od początku dobrze mi się zrasta i nie boli, więc mam nadzieję ze może nie będą już w ogóle potrzebne:)Zastanawia mnie tylko, dlaczego przy przepisywaniu takiego leku jakby nie było hormonalnego o dosyc dużej dawce, nie bierze się pod uwagę badań dotyczących stężenia tego hormonu u pacjenta (jak to jest np. w przypadku tarczycy), to jest delikatna sprawa i czasami niewłaściwie podana dawka może rozregulowac cały organizm. Ale może w wypadku akurat tego hormonu takich badań się nie robi? | |
aqua | 1 marzec 2011 |
Ja też brrałam te zastrzyki 40 szt.tylko ja przed podaniem miałam robioną próbe ale też czułam się fatalnie i jeszcze spadało mi ciśnienie. Ale chce wam się pochwalić ,że dziś byłam wezwana do ZUS-u ,bordzo miła pani orzecznik skierowała mnie do sanatorium i kazała mi się starać o świadczenia rechabilitacyjne. | |
ola | 1 marzec 2011 |
Dlaczego chcesz zmienić ortopedę, przecież poznał się na chorobie, przepisał Ci leki jakie najczęsciej inni przepisują. Zna się na rzeczy, że tak szybko się z tego nie wychodzi. Większość z nas chodziła od Annasza do Kajfasza zanim nazwano rzecz po imieniu, a często nie uzyskała żadnej pomocy. Proponuję Ci pójść do tego samego i po prostu powiedzieć o swoich kłopotach z kalcytoniną. A to ,że poznał chorobę po RTG to plus dla niego. | |
Maria 2 | 1 marzec 2011 |
Mario, byłam u 3 ortopedów, ten który jako pierwszy powiedział o ZS, przyjmował przy poradni przyszpitalnej i skierowywał pacjentów na zabiegi, poszłam tam tylko umówic sie na operację i on to właśnie przepisał calcytoninę. Wcześniej byłam też u ortopedy z funduszu, po obejrzeniu pierwszego zdjęcia po ściągnięciu gipsu nie widział nic i nawet był zachwycony tym jak noga pięknie się zrasta, nie puchnie itd. Ale niestety zaczęła sprawiać mi kłopoty kiedy zaczęłam jej powolutku używac, a ponieważ na następny termin trzeba było długo czekac, w międzyczasie poszłam prywatnie do ponoc bardzo dobrego specjalisty i teraz właśnie do niego się wybieram.To on zlecił to drugie ostatnie zdjęcie, jeszcze go nie widział, pokaże mu je i może dowiem czegoś więcej. Tak więc dopiero po tym drugim zdjęciu, czyli jakiś miesiąc temu stwierdzili ten zespół. Na moje oko laika nie widzę miedzy nimi jakiejś różnicy, no ale ja się na tym nie znam. Powiem jeszcze ,ze mój ortopeda funduszowy oglądał to drugie zdjęcie, potwierdził pierwszą diagnozę, przepisał phlebodię, pole magnetyczne i kazał się zgłosic dopiero za 3-4 miesiące, więc nic dziwnego, że wg. niego kuracja potrwa ze 3 lata. I jeszcze do Zuzanny: pisze Pani \"objawy, o których Pani chciałaby mu powiedzieć , to on zna na pamięć\". No i właśnie, gdyby o to mnie spytał, okazałoby się ze nie mam objawów charakterystycznych dla tej choroby. Wydaje mi się, że każdy przypadek jest indywidualny i temu służy rozmowa z pacjentem, a nie wrzucaniem wszystkich do jednego worka | |
aqua | 1 marzec 2011 |
Aqua wez obydwa zdjecia RTG. Poloz je na jakiejs bialej podswietlonej powierzchni, moze to byc nawet bialy ekran komputera, i porownaj je. Nie patrz na same kontury obrysowe kosci, ale na ich powierzchnie. Jesli proces odwapnienia kosci byl w fazie postepujacej w czasie pomiedzy wykonaniem tych zdjec, to poowinnas zauwazyc roznice w postaci jasniejszych i ciemniejszych plam na kosciach. | |
ZDZISLAW 5767034 | 1 marzec 2011 |
Ja takze jestem laikiem, jesli chodzi o medycyne, ale mysle, ze biezace zmiany uwidocznione na zdieciach RTG w pewnym odstepie czasowym powinny byc widoczne takze dla laika. | |
ZDZISLAW 5767034 | 1 marzec 2011 |
rzeczywiście pusty ekran komputera się do tego świetnie nadaje, obejrzałam dokładnie oba zdjęcia i naprawdę ja nie widzę różnicy, widzę wszystkie jasne i ciemne miejsca i dla mnie wygląda tak samo. Spytam wiec ortopedy, gdzie jest ta różnica? przecież to powinno byc bardziej zauważalne, skoro na jednym choroby nie ma, a na drugim jest | |
aqua | 1 marzec 2011 |
Na moim zdjęciu po 4 m-cach od złamania chyba nawet dziecko zauważyłoby zmiany. Widać wyraznie białe plamy. Ale mnie już nic nie zdziwi, biorąc pod uwagę, ze posiadam kilka róznych opisów zdjęcia ze złamania, tak jakby to były różne urazy. A który ma rację jedynie chyba Pan Bóg wie. | |
Maria 2 | 2 marzec 2011 |
A w ogóle wracam do pracy. Z ręką sztywną o wyglądzie maczety, ciągle piekąco-szczypiącą . Dłoń częściowo po za stawem. Ale co tam Ubezpieczyciel przyznał mi zaocznie odszkodowanie 5 %. Za trzydzieści lat płacenia składek nawet nie chcieli pooglądać mojego kalectwa. | |
Maria 2 | 2 marzec 2011 |
Mario 2, wyglada mi na to, ze ZUS bardzo surowo Cie potraktowal, jesli chodzi o przyznana Ci %-owa wartosc uszczerbku na zdrowiu. 5 % to bardzo malo, jak na to, o czym piszesz. Jest w ZUS-ie okreslona tabela %-owych stawek uszczerbku na zdrowiu, a Ciebie zakwalifikowano do niewlasciwej pozycji w tej tabeli. Ja gdzies to mam w komputerze, ale w tej chwili nie mam czasu, zeby to poszukac bo jestem w pracy. Moze wieczorem mi sie uda to znalezc, to podam TU namiary na te strone. Z tego, co pamietam, to Ty powinnes otrzymac chyba odszkodowanie nie mniejsze niz 15 %, a moze nawet w okolicy 20 %. Ja stawalem na ZUS-owska komisje lekarska i otrzymalem 8 % uszczerbku na zdrowiu, a moja reka juz dawwno nie jest bolaca i jest w miare sprawna, choc nie tak, jak byla przed zlamaniem, ale to jadnak jest cos zupelnie innego niz reka sztywna. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
Zdzisławie. to PZU tak mnie szanuje. To nie był wypadek w pracy. Kiedyś w internecie widziałam ich tabelę i też z niej wynikało.że min. 15 Magdalenie chyba 4 dali. Nie wiem czy się odwoływała. | |
Maria 2 | 2 marzec 2011 |
Cholera, nie moge znalezc tej tabeli. Przerzucalem to jakis czas temu kilka razy z jednego miejsca w inne i teraz nie wiem gdzie to moze byc. Jak to kiedys przy okazji znajde, to wrzuce to TUTAJ na forum. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
Mario 2, Ktos TU jakis czas temu pisal, ze z PZU otrzymal jeszcze wyzsze odszkodowanie niz z ZUS-u, wiec to jest tym bardziej dziwne, ze PZU, gdzie przeciez ubezpiecza sie dobrowolnie kto chce, tak teraz \"szanuje\" swoich klientow. Na Twoim miejscu bym sie odwolal od tej decyzji, jesli nie jest jeszcze na to za pozno, bo na pewno 5 % to jest zbyt niska taryfa przy tych Twoich problemach. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
Jeszcze jedno. Nie jestem na 100 % pewien, ale wydaje mi sie, ze w PZU nie ma to zadnego znaczenia, czy uszkodzenie ciala bylo wypadkiem przy pracy czy tez nie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
Chodziło mi o to,że ten ubezpieczyciel to nie ZUS | |
Maria 2 | 2 marzec 2011 |
Rozumie, ze PZU to jest inna firma niz ZUS i ze w PZU ubezpiczenie jest ubezpieczeniem odzielnym i dobrowolnym, ale spotkalem juz kilka opinii, ze stawki odszkodowan w PZU sa wyzsze niz w ZUS-ie i to nie tylko TU na forum, ale takze od moich znajomych, ktorzy byli ubezpieczeni w PZU. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
Znalazłam \" PZU tabela norm oceny procentowej uszczerbku\" Srednie zniekształcenia,ograniczenia ruchomości sudeck min 10-20 %. Orzecznik poszedł na przypał | |
Maria 2 | 2 marzec 2011 |
No widzisz. Mialem racje, ze moze to byc nawet w okoklicy 20 %. Chyba jednak troche za duzo ktos chcial zaoszczedzic Twoim kosztem. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
To jeszt zbyt powazny uszczerbek na zdrowiu, zeby dac sie az tak \"oszwabic\" | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
W PZU to moze byc nawet wiecej w zlotowkach niz w ZUS-ie za 1 % uszczerbku, bo tu zalezne jest to od wartosci polisy ubezpieczeniowej. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
No i wtedy te 20 % to juz nie sa takie male pieniadze, dzieki czemu warto sie o nie upomniec. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
Gdybys miala z tym problemy i gdybys z ta sprawa poszla do sadu, to wartosc tego odszkodowania mogla by jeszcze wzrosnac o tzw. straty moralne. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
Raczej tego nie podaruję. Przysługuje mi prawo odwołania do sądu. | |
Maria 2 | 2 marzec 2011 |
Bede trzymal kciuki za pozytywne dla Ciebie rozstrzygniecie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 marzec 2011 |
Witam, Pisze ponownie ponieważ jestem po kolejnej wizycie u ortopedy, jak wspominałam wcześniej jestem po złamaniu obu nasad kości lewej ręki, minęło 9 tygodni, jest zrost kostny, natomiast jest nadpęknieta delikatnie kosc promieniowa poniżej przemieszczenia jakie było. Rehabilitantka z ktora jetem w stalym kontakcie mowi ze szybko to sie zagoi i nie jest to nic groznego, z kolei lekarz praktycznie tego nie zauwazyl, wspomnial tylko o odwapnieniu kosci. W poniedzialek mam rozpoczac rehabilitacje w postaci wirowki i cw. z rehabilitantem. wczesniej przez 4 tyg mialam magnetoterapie, ktora przerwalam z powodu zlego samopoczucia (obniza starsznie cisnienie tu uwaga i ostrzezenie dla osob ktore tak jak ja sa niskocisnieniowcami poniewaz ze mna lekarz nie przeprowadzil wywiadu a ja prawie mdlalam i rehabilitankta sama przerwala mi kuracje, lepszy jest laser do ktorego musialam przekonywac lekarza). Ale przechodzac do sedna sprawy mam pytanie o to odwapnienie poniewaz z tego co wyczytalam wirowka rowniez odwapnia, a ja mam problem z zazywaniem wapna i vit C, od 15 roku życia choruje na nawrotowa kamice wapniowa - szczawianowa (przez ostatnie 7 lat byl wzgledny spokoj) natomiast teraz podczas zazywania wapnia i witaminy C nasilily sie objawy ponownie, obie substancje bardzo szybko krystializuja sie i wytracaja w nerkach. Kiedys mialam ograniczone branie wapnia i wit C. Niestety zazywanie tego na wspoamaganie kosci szybko szkodzi mi na nerki. Biore rowniez tran(wit A, D i kwasy omega), zwiakszylam rowniez ilosc nabialu. Co moge jeszcze zrobic aby unikac odwapnienia oprocz zazywania wapnia i wit C. Prosze o rade poniewaz zazywanie wapnia i wit. c szkodzi mi w innych sprawach zdrowotnych? | |
PL | 3 marzec 2011 |
PL, tak sie sklada, ze ja akurat tez jestem niskocisnieniowcem i tez mialem magnetoterapie ale na stawy barkowe, a wiec na bardziej newralgicznym obszarze ciala niz u Ciebie, a przy okazji rowniez i na nadgarstek zlamanej reki, ktory ukladalem sobie przed zabiegiem na piersiach, a dopiero na tak ulozone moje cialo pani pielegniarka nasuwala ten walec, w ktorym wytwarzane jest pole magnetyczne, ale nic z ntego, o czym TY piszesz mi sie nigdy nie przydarzylo. Wyglada wiec na to, ze ten problem nie dotyczy wszystkich, a moze nawet byc tak, ze te Twoje dolegliwosci mialy zupelnie inna przyczyne. Poza tym jest mi trudno sobie wyobrazic, w jaki sposob nieinwazyjny zabieg z polem magnetycznym i to zastosowany tylko na reke moze wplywac na pozostala czesc organizmu. Oczywiscie nie jestem specjalista, ale \"chlposki rozum\" podpowiada mi, aby szukac innej przyczyny tych Twoich dolegliwosci. Jesli chodzi o problem z odwapnianiem kosci, to nie da sie go calkowicie wyeliminowac podczas wykonywania zabiegow z wodnej wirowki. Mozna to jednak znacznie ograniczyc poprzez stosowanie dosc mocno chlodnej i dodatkowo jeszcze osolonej wody. Nie wiem jednak, czy w gabinecie rehabilitacyjnym zechca Ci wykonac ten zabieg w takim roztworze bez lekarskiego zlecenia, bo jest to nieco inna pozycja w cenniku NFZ-owskim. W prywatnym gabinecie gdy zaplacisz, to wykonaja Ci to, co tylko Ty sobie zazyczysz. Co zas sie tyczy Twoich problemow z nawrotowa kamica nerkowa, to chyba nie masz wyboru, jak tylko albo zazywac sama Vit-C bez wapna, albo calkowicie odstawic te specyfiki. Ja wiele razy juz pisalem, ze w Sudeku problem odwapniania sie kosci jest problemem wtornym i o wiele mniej znaczacym niz prawidlowe krazenie krwi w obrebie uszkodzonych kosci, wiec nie przywiazywal bym az tak duzej wagi do tego, czy warto, czy tez nie warto wspomagac sie dodetkowo zazywaniem wapna i Vit-C, zwlaszcza jesli nie ma problemow ze zrostem kosci. Jesli w Twojej normalnej codziennej diecie spozywasz podwyzszona ilosc nabialu, to moze juz dzieki temu masz w organizmie wystarczajaca ilosc, a moze nawet wiecej wapnia, i nie musisz juz stosowac dodatkowego wspomagania. Kazdy, kto zaczyna stosowac dodatkowe wspomaganie wapnem i Vit-C musi zdawac sobie sprwe z tego, ze stosowanie zbyt duzych dawek tych lekow przez dluzszy czas moze wywolac wlasnie KAMICE NERKOWA. Ja juz kiedys tu o tym pisalem, ale nie wiem, czy ktokolwiek zwrocil na to uwage. Nie chce sie wymadrzac, ale powinienem jeszcze tu napisac, ze wapno i Vit-C, podobnie jak i inne leki, dzialaja skutecznie, jesli nasz organizm sie temu nie sprzeciwia. Jesli jednak organizm zle reaguje na jakis lek, to zawsze nalezy skonsultowac to z lakarzem, jesli on nam ten lek zalecil. | |
ZDZISLAW 5767034 | 3 marzec 2011 |
byłam dzisiaj u ortopedy, który zlecił mi to ostatnie zdjęcie RTG i on wreszcie mnie wysłuchał, nie stwierdzi ZS tylko odwapnienie kości, które rzeczywiście wystąpiło już po ściągnięciu gipsu.Powiedział, że samo zdjęcie nie wystarczy do postawienia diagnozy zespołu Sudecka (miałeś rację Zdzisławie:)), bo poza tym nie mam innych objawów i noga nie wygląda tak jak przy tej chorobie. Usztywnienie kostki spowodowane jest blokada stawu przez te blachę co tez powoduje gorsze krążenie przez co nie ma dalej normalnego koloru. Podniosło mnie to bardzo na duchu i teraz tego się trzymam:) Te zdjęcia nieznacznie, ale jednak się różnią. I jestem teraz pewna, że ta ciepła wirówka zastosowana na moja nogę w dobrej wierze tylko jej niestety zaszkodziła. | |
aqua | 3 marzec 2011 |
Aqua, bardzo sie ciesze, ze znalazlas lekarza, ktory postawil prawidlowa diagnoze. Dzieki niemu bedzies mozesz teraz spokojniej spac. Szczerze sie ciesze, ze omina Cie wszystkie zwiazane z ta choroba problemy. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 marzec 2011 |
mam też odstawione zastrzyki calcitoniny po moich ostatnich sensacjach, jako zbyt niebezpieczne i teraz przerzucam się na wspomaganie naturalne. Podobno np. bor przeciwdziała ucieczce wapnia z organizmu a wapń ze zmielonych skorupek jajek jest bardzo dobrze przyswajalny przez nasz organizm. Myślę, że jutro na te tematy poczytam sobie w necie. | |
aqua | 4 marzec 2011 |
A jesli chodzi o wirowke w cieplej wodzie, to na 100 % spowodowala ona tylko wzrost odwapnienia kosci. Na pewno odczocia podczas samego zabiegu byly bardzo przyjemne, ale skutki duzo gorsze od wirowki w wodzie mocno chlodnej. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 marzec 2011 |
No widzisz, i ja sie czegos jeszcze moge dowiedziec. O skorupkach jajek kiedys juz slyszalem, ale nie pamietalem o nich, bo przeciez o wiele latwiej jest siegnac po tabletke niz mielic skorupki. O dzialaniu BORUdowiaduje sie po raz pierwszy, co nie znaczy, za mam jakies zatrzezenia. Do tej pory o tym nic nie wiedzialem. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 marzec 2011 |
A teraz ide juz spac, bo jak jeszcze troche tu posiedze, to zasne z nosem na klawiaturze. | |
ZDZISLAW 5767034 | 4 marzec 2011 |
skorupki jajek gotuje się 5 min, potem po wysuszeniu mieli się w młynku i posypuje tym proszkiem jedzenie wg. uznania, trochę zgrzyta miedzy zębami, no ale czego nie robi się dla zdrowia:) to podobno dobrze przyswajalny wapń przez człowieka w przeciwieństwie do różnych tabletek. I najlepiej jest jak jajka pochodzą od kurek grzebiących na podwórku...tylko skąd takie wziąc? | |
aqua | 4 marzec 2011 |
Zdzislawie wiem ze wyszedłes z Sudecka , a mozesz mi napisac czy yta twoja ręka sie czasami odzywa, to znaczy na zmiane pogody np, czy pomzmęczeniu pracą . U mnie po 4 miesiacach wszystko z noga ok , ale czasami sie własnie odzywa jakby nerwobole, ktecenie na zmaine pogody i to nie tylko staw skokowy ktory byl po urazie ale jalkos cala noga jest bardziej wrazloiwa od zdrowej .Czuje poprostu ze ja mam , z kolei 4 miesiace po tak okrutnym skreceniu to moze jeszcze krotki czas.? hm?? obecnie przyjmuje lek o nazwie detralex , robuiłmam badanie kapilaroskopii i cos mikrokrążenie mam do naprawy , ale to ponoc mam i w dłoniach i stopach wiec pourazowka jakby uwidocznila ten problem ktory prawdopodobnie mam od dawna , bezobjawowy. pozdrawiam wszystkich i zycze powrotu do zdrowia i samych naprawde dobrych lekarzy . | |
Barbara | 8 marzec 2011 |
Barbaro, ja nie specjalnie zwracalem uwage na reakcje mojej reko na zmiany pogodowe, wiec nie moge w 100 %-ach powiedziec, czy wystepuja jakies ujemne reakcje czy tez nie, choc gdyby wystepowaly jakies wieksze reakcje, to pewnie nie mogl bym ich nie zauwazyc, ale na pewno wystepuja takie reakcje po jakims wiekszym wysilku fizycznym. Reka w nadgarstku staje sie wtedy lekko opuchnieta i pojawia sie wyrazniejsze uczucie \"obreczy\" na nadgarstku. Pojawia sie wtedy rowniez lekki bol w okolicy wyrostkow rylcowatych kosci lokciowej i promieniowej. Mysle, ze jest to spowodowane nadciagnieciem sciegien, ktore \"trzymaja\" nadgarstek i zle ulozonymi podczas zrostu odlamkami kosci. To wszystko, co mi dolega i co moge powiedziec o tych problemach. | |
ZDZISLAW 5767034 | 8 marzec 2011 |
Do Zuzanny. Piszę na temat twojej wypowiedzi z dnia 28 lutego. Jest Pani w błędzie pisząc,że na nic nie zda sie oglądanie nogi bo nikt rentgena w oczach nie ma ,ale w tym nie chodzi tylko o to czy kości są odwapnione ,a rozpoznanie stawia się własnie po objawach klinicznych czyli na podstawie wyglądu chorej kończyny i objawach jakie ma pacjent. Jest to bardzo ważne i kluczowe w postawieniu rozpoznania.A ,że nie każdy lekarz wie co to sudeck lub inaczej algodystrofia to duża część z nas wie najlepiej.Gro lekarzy jest nie douczona i nie wie nawet co to dokładnie jest. | |
Angelika gg-589276 | 9 marzec 2011 |
Jeszcze na temat przyjmowania calcytoniny, jesli podczas przyjmowania tego leku występuja nie pożądane objawy nalezy przerwać przyjmowanie tego leku.Nie wolno go dalej przyjmować i czekać czy przejdą te objawy. | |
Angelika gg-589276 | 9 marzec 2011 |
Witam! Chcę wam się pochwalić moimi osiągnięciami-to dzięki wam-kochani udało mi się zawalczyć nie czekając na zalecona rehabilitację-która zaczęta po wizycie po 11 kwietnia i tak być może niewiele by już pomogła albo pomogła by tyle co umarłemu kadzidło-otóż wapienko z wit c- witaminka c-maść żywokostowa-maść tranowa-maśc z wit a wszystko na zmianę+ćwiczenia na takim gadżecie za 5zł,który kupiła mi córka dla poprawy nastroju-cycuszek wypełniony żelem-naprawdę wspaniała sprawa-wprawdzie palce strzelają przy prostowaniu i jeszcze są przykurczone widać poprawę znaczną-dłoń juz może się zaciskać w pięść,no może nie całkowicie ale jednak i tak sobie myślę co by było gdybym nie poczytała waszych wypowiedzi i nie wzięła się sama za ćwiczenia?Zdaję sobie sprawę,że być może coś żle robię,może czegoś za mało lub coś za dużo-trudno,poprawa jest i z tego się cieszę i jeśli moja wypowiedż komuś się przyda to niezaprzeczalnym faktem jest aby nie czekać-tu czas jest naszym wrogiem a o to najprawdopodobniej chodzi aby zniechęcić właśnie tych połamańców żeby nie zawracali głowy lekarzom ortopedom-rehabilitantom i dlatego żeby się dostać przed oblicze tychże daje się tak odległe terminy,że potem niewiele już można zrobić.Pozdrawiam wszystkich. | |
Elżbieta z Łodzi | 10 marzec 2011 |
To mi sie podoba. Tak trzymaj ELZBIETO z LODZI. Bo, jak juz sama pisalas, a my tu piszacy znamy to w wiakszosci z wlasnego doswiadczenia, czekanie na to, co i kiedy zdecyduje \"lekarz\", w tej chorobie najczesciej prowadzi do oplakanych skutkow. W tresci wszystkich wpisow na tej stronie jest zawarte tyle informacji, ze mozna i koniecznie nalezy z tego korzystac, bez obawy, ze sa to informacje niesprawdzone. | |
ZDZISLAW 5767034 | 10 marzec 2011 |
A było tak pieknie i nagle po 2 tygodniowym bieganiu w sprawach roznych zyciowych(zapomnialam o chorobie) , pojawiły sie bole nogi. uczucie obreczy w przy pachwinie i bol promieniujacy od kostki stawu skokowego. Do tego wieczorem palce u nogi ubarwione troche na czerwono między godzina 23 a 2 w nocy. Spanie takie sobie i oczywiscie pytanie co robic? Nastepni lekarze , moze sanatorium , ratunku.! moze jakies sugestie. | |
Barbara | 14 marzec 2011 |
Jezeli macie namiary na dobry osrodek sanatoryjny zajmujacy sie problemem podajcie kontakt.Dziękuję . | |
Barbara | 14 marzec 2011 |
Barbaro chyba troche \"zajezdzilas\" te noge w ciagu tych dwoch tygodni i to jeszcze bez terapii. Ja specjalista od nog nie jestem, ale uwazam, ze zaczerwienione palce to jeszcze nie Sudeck, ale pojawiajacy sie przy tym wiekszy bol to jest juz problem. Nie wiem jak tolerujesz zimno, ale ja bym te kostke bardzo czesto bardzo chlodzil w zimnych kapielach solnych. Tak bardzo zimnych, ze az czula bys bol z zimna, a po takiej kapieli dopiero intensywny masaz i cwiczenia na rozruszanie i rozgrzanie tej nogi. Na pewno nie stosowal bym niczego, co zewnetrznie by rozgrzewalo te noge. Ty wczesniej pisalas (16.02.), ze stosowalas natryski zimne i gorace. Tego robic przy takich urazach moim zdaniem nie wolno. To masaz i cwiczenia maja rozgrzewac cialo a nie natrysk czy tez jakas masc. A dlatego cwiczenia, bo one poprawiaja krazenie, o ktore trzeba szczegolnie zadbac. Po takim zabiegu uloz noge nieco wyzej, aby jak najmniej byla narazona na puchniecie. Nie wiem czy da sie cos innego jeszcze wymyslic. Oszczedzanie chorej konczyny i intensywne cwiczenia z masazem po zimnej kapieli to mysle powinno zadzialac, ale trzeba sie porzadnie do tego przylozyc. I jeszcze moze jakas masc przeciwbolowa i duzo Vit-C. Nie sadze aby nawet jakis dobry lekarz wymyslil cos lepszego, a jeszcze Cie odpowiednio skasuje. | |
ZDZISLAW 5767034 | 14 marzec 2011 |
Witam wszystkich serdecznie, w połowie stycznia zdjęto mi gips z ręki i skierowano na rehabilitację ale o ZS nic nie wspomniano.Niestety zlekceważyłam stan swojej ręki,uznałam,że jak się wezmę za robotę wszystkie to wszystko \"przejdzie samo\"i dopiero narastający ból zmusił mnie do pójścia do lekarza rehabilitanta w pierwszych dniach marca od którego usłyszałam straszną diagnozę.Dziś tj. 15 marca wzięłam po raz drugi zabiegi jonoforezy,krio na nadgarstek(tu było złamanie) i łokieć,i elektromagnes na bark.Mam pytanie czy mam szansę na wyleczenie rękę,dodam,że ze wszystkich objawów jakie są wymienione w Waszych wypowiedziach mam sztywny nadgarstek i łokieć oraz ciepłą rękę.Bóle ustapiły już po pierwszych zabiegach, skóra ma normalny kolor ale jest cieplejsza od tej zdrowej. | |
slawa | 15 marzec 2011 |
Slawo, szansa na wyleczenie zawsze istnieje, jesli nie powroci na stale bol o ktorym pisalas i jesli nie bedziesz lekcewazyc calosci problemu. Skoro juz po pierwszych zabiegach bol ustapil, to znaczy, ze przynajmniej w chwili obecnej rozwoj choroby zostal powstrzymany. Jesli nie bedziesz przeciazac tej reki praca i jesli bedziesz duzo cwiczyc, to masz duza szanse wyjscia na prosta. Chce zwrocic Ci uwage na to, ze najwiekszym problemem jest rozruszanie nadgarstka i palcow i temu powinnas poswiecic najwiecej uwagi. Lokiec to juz nie jest zbyt duzy problem. Nawet nie zauwazysz gdy sie go pozbedziesz wykonujac rozne cwiczenia. | |
ZDZISLAW 5767034 | 16 marzec 2011 |
Zdzislawie , prawdopodobnie naduzyłam zdrowia niestety , odciażenie nogi spowodowało powrot to stanu bezbolowego .... masz racje z masazami , znalazłam znakomita pania specjalistke od refleksoterapii , polecam komukolwiek to posłuzy , ale musi to byc naprawde specjalista godny zaufania. otrzymalam tez cwiczenia izometryczne do wykonywania w domu , na wyrownanie przeplywu krwi i limfy w konczynach. Pani prowadzi gabinet /zdrowe nog/i i podejrzewam ze wie wiecej na temat sudecka od niejednego Pana doktora.Oczywiscie bylam tez u ortopedy bo przeciez bez zwolnienia ani rusz , ale Pan odeslal mnie do psychiatry , noga nie wygląda na chora wiec sa to zaburzenia psychiczne , byłam tez u tego specjalisty , niestety uwaza on ze jest to problem somatyczny. Przyszla mi do glowy taka mysl ze moze Pani Ewa Drzyzga przedstawiła by kiedys problem sudecka na wizji. Nie mam na pewno pelnoobjawowego sudecka ale mam wrazenie ze cały szkopul tkwi w intuicji co ta chora noga lubi a czego nie lubi , czyli co jej słuzy .jest troche jak odrebna częśc organizmu ktora na chwile przeszła na własny tor zycia.więc nigdy nie bedzie jednakowej recepty dla kazdego chorego...............,ale bole sa okrutne i nie do pojęcia dla osob ktore nigdy takiego rodzaju bolu nie zaznały. U mnie zewnetrznie nic nie widac , chociaz pani specjalistka od refleksoterapii zauwazyla ze ukrwienie tej mojej nogi szwankuje .Zyczę wszystkim zdówka . | |
Barbara | 18 marzec 2011 |
Barbaro trrzeba bylo powiedziec temu \"ortopedzie\" zeby sam poszedl do psychiatry, bo to na pewno z jego glowa jest cos nie tak. To jest wlasnie symptomatyczne i jakze niestety czeste podejscie \"specjalisty\" do zglaszanych skarg przez chorego pacjenta. Choc u Ciebie w obecnej sytuacji ten bol moze wynikac glownie wlasnie z przeciazenia jeszcze nie calkiem wyleczonej nogi. Musi minac niestety jeszcze troche czasu az bedziesz mogla uzywac tej chorej nogi tak , jak jej uzywalas wtedy gdy byla zdrowa. To MUSI niestety jeszcze troche potrwac az uklad krwionosny i miesniowo-sciegnowy wroca do pelnej sprawnosci. Mysle, ze rozsadne cwiczenia i masaze oraz stopniowe przyzwyczajanie nogi do przenoszenia wiekszego obciazenia dadza w koncu prawidlowy efekt. ZYCZE DUZO CIERPLIWOSCI. | |
ZDZISLAW 5767034 | 18 marzec 2011 |
Witam wszystkich towarzyszy niedoli! Mam nowe osiągnięcia-mogę już prawie całą dłoń położyć na płasko i te 3 nieszczęsne przykurczone paluszki tylko troszkę jeszcze nie prostują się całkowicie. I tak własnym uporem i intuicją dam po nochalu (SPECJALIŚCIE) ortopedzie.Ha ha ha!!! i gdyby nie to że na rtg jest widoczna jak byk pusta kość podejrzewała bym ,że w tym przypadku postawił złą diagnozę.A do ortopedy-rehabilitanta pójdę z czystej ciekawości i przekory-co on na to i jakiemi zaleci zabiegi. Połamańce! Uchole do góry i do dzieła-już natychmiast bez czekania na decyzje lekarzy-my mamy intuicje co może być dla nas dobre a co nie.Czas jest naszym wrogiem i nie wolno nam czekac nie robiąc nic aż lekarz coś zaleci.Dzięki wam kochani za wasze wypowiedzi,bardzo mi pomogły w moim nieszczęsciu.Jeszcze tu będę zaglądać.POWODZENIA życzę wszystkim. | |
Elżbieta z Łodzi | 21 marzec 2011 |
I na wzajem Elzbieto z Lodzi. | |
ZDZISLAW 5767034 | 21 marzec 2011 |
Witam Was serdecznie. Też dotknął mnie ten problem a raczej zespół sudecka. W internecie, jak sami zauważyliście jest chaos odnośnie informacji na temat tego schorzenia. Może załóżmy społeczność internetową? W ten sposób uporządkujemy to wszystko i łatwiej to wszystko będzie ogarnąć. Poczyniłem pewne kroki i zapraszam: http://zespol-sudecka.tk/ | |
ja1990 | 22 marzec 2011 |
ja1990 po co zakladac nowa strone ?? TU JEST JUZ TYLE INFORMACJI, ze przenoszenie tego wszystkiego w nowe miejsce nie ma chyba wiekszego sensu. Skoro teyle osob znalazlo juz te strone, to zmiana adresu tylko wprowadzi wieksze zamieszanie. Nie wiem co inni powiedza na to, ale ja wole pozostac tutaj, bo mysle, ze tu nie chodzi juz tylko o sama wiedze, ale o to, ze czasem warto nawet sobie ot tak porozmawiac o swoich watpliwosciach czy tez sugestiach odnosnie SUDECKA. To wszystko czesciowo juz tu jest, wiec warto chyba raczej rozwijac to, co juz jest, niz tworzyc cos nowego. TAKIE JEST MOJE ZDANIE. A co do uporzadkowywania wiedzy, to niewiele jest tu do porzadkowania. Problem polega na tym kiedy od doznania urazu sie do tej wiedzy dotrze i czy sie z niej we wlasciwy sposob skorzysta. NOWA STRONA NA PEWNO TEGO NIE ULATWI. | |
ZDZISLAW 5767034 | 22 marzec 2011 |
ja1990 jeszcze jedna sprawa. Maciej O. tez zorganizowal strone-forum, gdzie trzeba sie rejestrowsac. Ja jestem tam zerejstrowany, wiec mam doetep do tego forum, ale nie pamietam kiedy ostatnio tam zagladalem. Po co mam sie gdziekolwiek rejestrowac, skoro TU mam wolny i swobodny dostep i moge jak kazdy swobodnie sie wypowiadac. Zajrzalem na te strone z podanego linku. TY proponujesz tam identyczne zasady. Mnie cos takiego po prostu nie interesuje. Ja tutaj podpisuje sie wlasnym autentycznym imieniem i to mi wystarcza i nie chce tego zmieniac. Nie pisze tutaj nigdy glupot w stylu \"malolata\", staram sie nigdy nikomu nie ublizac z wlasnej woli, staram sie pomagac, jesli moge, na miare swoich mozliwosci. Czy Ty myslisz, ze jak kogos zarejestrujesz, to bedzie pisal inaczej ??? Ja tak nie uwazam. Rejestracja niczego nie zmienia poza utrudnieniem dostepu do forum. Jesli ktos jest dobrze wychowany, to i bez resjestracji wie co wolno, a czego nie wolno pisac, choc zdarzaja sie i tacy, co tego nie wiedza, ale sama rejestracja tego niestety nie zmieni. | |
ZDZISLAW 5767034 | 22 marzec 2011 |
Witam Rowniez mam zdiagnozowany zespol sudecka ( inaczej aglodystrofia) kosci udowej i kolana. Dopiero niespelna kilka tyg. temu zdiagnozowali mi ja i troche za pozno,mecze sie juz 2lata nawet nie wiem w jakim stopniu sa tam zmiany pogorszone, jaki jest procent ze wyjde z tego niewielki Mam okropne bole nogi biore juz najsilniejsze leki jakie moga byc,a narazie rehabiblitacji lekrze boja sie podac bo istnieje prawdopodobienstwo ze sie pogorszy . Wlasnie w srode ubiegla przyszlam ze szpitala,probowali to jakos zahamowac kroplowkami MANNITOL i tabletkami Polfilin , lekka poprawa nastapila ale niewelka,dalej sie z tym mecze i jak dlugo jeszcze,mam dopiero 20 lat a takie gowno musze wycierpiec . Czy ktos tez mial podawane te leki i z jakim skutkiem,a moze inne ,prosze o porade,niedlugo zaczne sie leczyc u psychologa bo nie daje rady juz :( Co mozna robic zeby tak niebolalo ,bo przeciez na tabletkach dalej nie pociagne | |
Anna z Gorzowa | 22 marzec 2011 |
Witaj Anno z Gorzowa. Na poczatek male sprostowanie Twojej wiedzy. Zespol Sudecka dotyczy tkanek miekkich i ukladu krwionosnego w okolicy pourazowej, a odwapnienie kosci jest tylko objawem dodatkowym i nie zawsze wystepujacym, choc jest to raczej rzadkie. Tak czy inaczej nie kosci sa tu najwazniejsze. A teraz do rzeczy. Opisz prosze jak wyglada ta Twoja chora noga, tzn. chodzi o jej kolor, stopien opuchniecia, stopien ruchomosci. To pozwoli okreslic jak daleko zaszly zmiany chorobowe. Napisz tez prosze jakiego urazu doznalas i w jakiej czaesci tej nogi, bo to, co napisalas, niewiele niesie informacji konkretnych. Jesli chodzi o Twoje pytanie odnosnie stosowanych przez Ciebie lekow, to we wczesniejszych wpisach kilka osob pisalo juz o tych lekach, ale moze ktos zechce sie jeszcze raz podzielic swoimi doswiadczeniami na temat ich dzialania. Ja sie dowiedzialem, ze Mannitol jest to lek stosowany wylacznie w leczeniu zamknietym, czyli w szpitalach. Niestety nie moge nic powiedziec o wlasnych doswiadczeniach z tymi lekami, bo, dzieki Bogu, nie musialem ich zazywac. | |
ZDZISLAW 5767034 | 22 marzec 2011 |
Witam! Jestem po zerwaniu i zszyciu operacyjnym zestawem Achilleon prawego Achillesa. Nie dostałem gipsu, lecz mam na nodze specjalnego buta - ortezę stopowo-goleniową. Wygodne to, bo można na bierząco specjalnymi poduszkami powietrznymi regulować usztywnienie nogi, w bucie, tak że nie uwiera. Poza tym codziennie mogę ściągnąć buta i umyć nogę, zmienić opatrunki na ranie i też już od niemal 3 tygodni mam zabiegi fizjoterap. Same plusy, bo w gipsie 6 tygodni niewiadomej, co z nogą, aż do zdjęcia szyny. Mam jednak dylemat; otórz stopa jest opuchnięta (zwłaszcza jak jest dłużej noga spuszczona na dół, albo sobie o kulach pochodzę na drugiej nodze, bo chorej nie mogę oczywiścieobciążać), i skóra od spodu zmarszczona a nawet schodzi. Paznokci nie obcinałem 4 tygodnie. Co prawda nie boli, ruszam palcami i trochę już całą stopą ( jestem 5 tygodni po zabiegu), to fizjoterapeuta ostatnio zaniepokoił się, czy nie pokazują się objawy Sudecka???. Po tym, co przeczytałem na forum o tej chorobie, poczułem mocno niepokój... Myślałem, że wszystko idzie dobrze i byłem bardzo zadowolony z dotychczasowych metod i wyników leczenia. Czy przedwcześnie?? Czy był ktoś z Was w podobnej sytuacji?? -leczony taką metodą jak ja?? Będzę wdzięczny za odpis.. Ps. Prośba do pana Zdzisława -nie chcę, żeby pan odpisywał na mój artykuł ani go komentował. Mam takie życzenie. | |
Bieszczady | 23 marzec 2011 |
Dziękuje za odpowiedz Moja chora noga wyglada raczej normalnie,jest tylko lekko obrzęknieta i ten ciagly ból,a stopien ruchomosci to nie wiem,za bardzo zgiac jej nie potrafie,bo odrazu rwie mnie wszystko,wczeniej potrafilam tez jest trudno. Ja żadnego urazu nie doznalam,jest to stan po operacji kolana -artroskopia-zespol bocznego przyparcia rzepki,mialam przecinane troczki boczne . A częsc nogi to klykiec boczny kosci udowej i nasada kosci piszczelowej oraz kolano. Wiem,wlasnie mialam podawane leki z tym mannitolem w szpitalu poprzez wklucie centralne nadobojczykowe ktore trwalo 10 dni,nie wiem czy moge jeszcze raz tam trafic aby zahamowac proces choroby,aby sie ciegle nie karmic tabletkami,ktore zle wplywaja na zoladek i watrobę . To masz szczęscie ze nie musiales zazywac tego swinstwa,po ktorym wiecznie chce sie spac i zle sie czuje przez caly pobyt w szpitalu,nawet na jedzenie nie moglam patrzec po tych kroplowkach,potem sie troche unormowalo. A w zwiazku z mannitolem to jest silny lek hamujacy jakies tam procesy a na mnie wogole nie zareagowaly,sama nie wiem dlaczego. | |
Anna z Gorzowa | 23 marzec 2011 |
Witaj \'Bieszczady\'. Mi też Sudecka wynalazł rehabilitant. Z tego co piszesz nie boli Cie tak bardzo jak inni opisują to? Ja miałem i mam do teraz podobnie jak piszesz. Dziwny kolor skóry, zimna. Bolała i puchła podczas ćwiczeń. Teraz już bólu nie ma. Miałem najpierw bez sensu zakładany gips na 2tyg, potem operacja stawu skokowego i szyna przez 2 tyg. Rehabilitacje zacząłem też dopiero po jakiś 8tyg. | |
ja | 23 marzec 2011 |
\"ja\"-więc objawów, typu ból nie mam. Jakichś szczególnych ćwiczeń nie wykonuje (to 5 tydzień po zabiegu), jedynie dotąd lekki masarz pududzia, a teraz też stopy. No i te klasycze fizjoterap. Sam też próbuję coraz śmielej ruszać palcami i stopą -ale osteożnie, żeby nie ciągnąć za barsdzo ścięgna. To wszystko odbywa się bez bólu. Tego typowego objawu I fazy bólu, nie odczuwam. Jedynie te które wcześniej opisałem. Na razie nie stwierdzono zespołu -nie lekceważe jednak niepokoju fizjoterap. dlatego pytam o podobne przypadki | |
Bieszczady | 23 marzec 2011 |
Zeby mnie dobrze zrozumieć-ja nie miałem gipsu na nodze po zabiegu. Od razu dostałem buta-ortezę i niej mam nogę. Dlatego nie odczuwam tych wszystkich kłopotów z noszeniem gipsu i mam pełny komfort higieniczny. Widzę też jak się goi rana, po dwóch tygodniach miałem ściągnięte szwy i wszystko pod kontrolą. Tylko te niepokojące objawy... | |
Bieszczady | 23 marzec 2011 |
Anno z Gorzowa mnie bardzo dziwi fakt, ze nie masz zastosowanych zadnych zabiegow rehabilitacyjnych. Ja przez okreslenie \"ZABIEGI REHABILITACYJNE\" rozumie nie tylko i wylacznie jakies rodzaje cwiczen, ale rowniez jakies masaze, np. wodne lub manualne, jakies JONOFOREZY (sa rozne rodzaje jonoforezy), krioterapie, pole magnetyczne, czy tez laser. Czy w szpitalu wogole nie probowano zastosowac zadnych z powyzszych zabiegow ??? Z Twojego opisu wnioskuje, ze stan Twojej nogi nie jest jeszcze taki, aby mozna bylo powiedziec, ze nic juz nie mozna zrobic. Swiadczy o tym chocby w miare normalny kolor ciala tej nogi. Mysle, ze powinnas sprobowac sama, nie czekajac na lekarzy, rozpoczac rehabilitacje od delikatnego masazu nogi. Ja osobiscie preferowalem wirowke wodna z chlodna woda (moze byc rowniez woda z jakas sola - mniej wplywa na odwapnienie kosci), bo jest bardzo latwa w zastosowaniu i jednoczesnie bardzo skuteczna. Nie przejmowal bym sie tym, ze chwilowo nie daje sie za bardzo ruszac ta noga i wykonywal bym nawet po kilka razy dziennie ten zabieg przez ok.15 minut kazdorazowo, aby pobudzic miesnie do dzialania i rowniez pobudzic krazenie w tej chorej konczynie. Dopiero po kilku dniach takich masazy sprobowal bym zaczac wykonywac cwiczenia ruchowe wlasnie jeszcze podczas tej wirowki. Jesli dasz juz wtedy rade wykonywac jakies cwiczenia ruchowe, chocby nawet z czyjas pomoca, ale bez zadnego obciazania nogi, ot po prostu proba \"krecenia noga w rozne strony, to bedzie juz OK., A jesli nadal bedzie Cie meczyl ten bol, to moze przydal by sie wtedy zabieg jonoforezy z jakims lekiem przeciwbolowym na okolice objete bolem. Podstawowa sprawa jest najpierw doprowadzic do pobudzenia krazenia i obnizenia progu bolowego, a dopiero w nastepnej kolejnosci podjac probe cwiczen ruchowych.. Wirowka wodna obie te funkcje spelnia znakomicie, ale jako dzialanie przeciwbolowe moze nie wystarczyc przy cwiczeniach. Bardzo dobrze z bolem radzi sobie KRIOTERAPIA, ale jest niestety zalezna od Twojej tolerancji dzialania duzym zimnem na cialo. Bardzo polecam krioterapie strumieniem zimnego powietrza, bo dodatkowo jeszcze ten strumien powietrza masuje cialo no i mozna wykonyawc to samodzielnie. Ja tak przynajmniej robilem. Najlepsze dzialanie takiego strumienia zimnego powietrza uzyskuje sie wowczas, gdy schladza sie cialo az do wystapienia uczucia bolu w miejscu schladzanym tym strumieniem. To sa moje sugestie proby poradzenia sobie z tym problemem. Jesli z nich skorzystasz, napisz prosze o efektach. Mam nadzieje, ze wyjdzie z tych sugestii cos dobrego. | |
ZDZISLAW 57670346401640 | 23 marzec 2011 |
Bieszczady, to, ze opuszczona w dol chora noga puchnie, to nie jest nic dziwnego. Wczesniej kolka osob tez juz o tym fakcie informowalo. Podobnie jest, jesli chodzi o pochniecie przy obciazaniu jeszcze nie wyleczonej konczyny. Tak to juz jest, ze nasz organizm informuje nas, ze w danym momencie za duzo od niego wymagamy. Niestety prob uruchomienia chorej konczyny nie da sie w nieskonczonosc odkladac w czasie, a im wczesniejsza jest rehabilitacja, tym i efekty szybsze. Ja sugeruje Ci po kazdorazowym wysilku ukladac te noge na podwyzszeniu, aby sobie troche odpoczela. Stosuj to, a reszta bedzie OK. | |
ZDZISLAW 5767034 | 23 marzec 2011 |
zobacz Kamil 9 luty 2009. A swoją drogą dobrze, że już nie widzisz potrzeby roztrząsać o Bieszczadch, Wrocławiu, choć to przecież takie same \"IMIONA\". Myślę, że Wrocław też to ucieszy... -prawda?? Pozdrawiam!! | |
Bieszczady | 23 marzec 2011 |
Nigdy nie beda mi sie podobaly takie ksywki jak : \"wroclaw\", \"bieszczady\", \"ja1990\" i im podobne, ale wszczynanie nowej awantury nie jest moim celem. Zachowan grzecznosciowych w internecie nie da sie na nikim wymusic, jesli ktos sam tego nie rozumie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 23 marzec 2011 |
Ksywki typu : \"wroclaw\", \"bieszczady\", ja1990\" i im podobne nigdy nie beda imionami. | |
ZDZISLAW 5767034 | 23 marzec 2011 |
Jesli Ty jestes tym Kamilem z 9 lutego 2009, to milo mi Cie powitac, ale \"bieszczady\" jako ksywka i tak nie beda mi sie podobaly. | |
ZDZISLAW 5767034 | 23 marzec 2011 |
WIDAĆ NIE ZAŁAPAŁEŚ -PODAŁEM CI NAMIAR NA KAMILA I DATĘ, ŻEBYŚ ZOBACZYŁ, ŻE TO CO MNIE PORADZIŁEŚ MOŻE BYĆ FAŁSZYWYM USPOKOJENIEM. KAMIL MIAŁ PODOBNA SYTUACJĘ -I CO??? -SUDECK!! Poza tym nie uwzględniłeś mojego życzenia, żebyś nie brał udziału w dyskusji ze mną. Teraz Cię odeślę do Twojej wypowiedzi z 8.08.2009. _cytuję \"Jeśli rozmowa nie jest ze mną, to ja też potrafię to uszanować\". Ale jak widać, nie potrafisz... Więcej Ci już nie odpiszę -ZDZISŁAW. | |
Bieszczady | 24 marzec 2011 |
Bieszczady, PRZEPRASZAM, nie doczytalem Twojej pierwszej wypowiedzi do konca. NIE BEDE CI PRZESZKADZAL JUZ W TWOICH ROZMOWACH. Co do Kamila, to pojawil sie u niego Sudeck, bo jego noga oprocz puchniecia miala jeszcze inny kolor niz noga zdrowa, czego u Ciebie nie ma, a przynajmniej o tym nie napisales, a to jest jednym z wazniejszych objawow Sudecka. Mimo wszystko zycze Ci udanej rehabilitacji. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 marzec 2011 |
Bieszczady, jeszcze jedna kwestia. Ja nie mialem zamiaru wogole odnosic sie do uzywanej przez Ciebie ksywki ani przez \"ja1990\", ale to TY sprowokowales moj komentarz na ten temat. Mam swoje zdanie na ten temat, ale nie zamiezam za kazdym razem tutaj go poruszac. A tak jeszcze na marginesie, to nie uwazasz, ze przyjemniej sie rozmawia z kims, kto podpisuje sie tak, jak np. \"Elzbieta z Lodzi\" czy tez \"Anna z Gorzowa\" ????? Mnie sprawia to wieksza przyjemnosc niz odpisywanie np. WROCLAWIOWI jako ksywce a nie jako osobie. TO BY BYLO NA TYLE. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 marzec 2011 |
Do Bieszczady: Twój Fizjoterapeuta polecił Ci jakieś domowe sposoby zapobiegania? Mi radził często stymulować staw skokowy prysznicem. Poza tym mam przepisany magnetronik i laser. Biorę proszki od odwapnienia i na lepsze krążenie. Wcześniej można było o nich przeczytać tu w komentarzach. | |
Anonimowy - JA ;) | 25 marzec 2011 |
Witaj anonimowy JA. U mnie podobne sposoby, z tym że mam jeszcze masaż manualny stopy i nauczył mnie jak to robić w domu, żeby częściej pobudzać krążenie. Jeśli chodzi o masaż wodny to, podpowiedział mi inny taki oryginalny pomysł domowy -podobno bardzo dobry :) -mianowicie zastosowanie pralki wirnikowej np.\"frania\". Trzeba wygodnie nad nią usiąść, włożyć nogę, zabespieczyć wirnik, albo uważać na niego i podobno masuje stopę super! Szukam \"frani\" po znajomych, żeby spróbować :) | |
Bieszczady | 25 marzec 2011 |
znalazłam taki rysunek i cokolwiek zrozumialam z mechanizmu powstania podstępnego Sudecka | |
Barbara | 31 marzec 2011 |
http://smartimagebase.com/uraz-ko%C5%84czyny-dolnej-z-odruchow%C4%85-dystrofi%C4%85-wsp%C3%B3%C5%82czuln%C4%85-rsd/view-item?ItemID=38887 | |
Barbara | 31 marzec 2011 |
czy jest tu(na forum) albo czy znacie kogoś kto został wyleczony z Sudecka? | |
rozalia | 5 kwiecień 2011 |
Chyba nie, jest mala szansa ze niektorzy wychodza z sudecka,ale moze takie osoby są. | |
ania z gorzowa | 6 kwiecień 2011 |
Aniu na jakiej podstawie masz diagnoze sudecka , chybA raczej tak jak czytam nie masz pełnych objawow.Brak zmian troficznych a masz zmainy w RTG kosciach , ? Ja po urazie stawu skokowego nie mam zadnych zmian troficznych , pelna ruchomosc stawu , zadnych zmain krążeniowch , noga jak nowa , jadna bede sie leczyla w poradni bolu bo noga mnie boli i tio cala od kostki do biodra, nie zawsze ale jednak dokucza, mam nadzieje ze dobre leczenie przeciwbolowe pomoze. Zycze zdrowka . | |
Barbara | 9 kwiecień 2011 |
neurologicznie i Rtg kosc rowniez bez zmian.... skad bole? parestezje ....niestety jest to dokuczliwe. | |
Barbara | 9 kwiecień 2011 |
Pani Barbaro ja mam zdiagnozowana algodystrofie lub inaczej sie mowi zespol sudecka,dzieki scyntygrafii trojfazowej,lekarzom nie podobalo sie to ze mimo lekow nadal bolalo,w rtg,nic nie wyszlo ,a po artroskopii kolana bylo jeszcze gorzej,jest to byc moze powiklanie po zabiegu operacyjnym,ktory mialam pol roku temu . Wiem ze nie mam pelnych objawow i to lekarzow dziwi,ale mowia ze jest to 2faza choroby, mam obrzekniete tkanki w kolanie,niemilosiernie mnie boli,nie moge normalnie chodzic bo jest to utrudnione dla mnie,nie mam pelnego zgiecia,bo nie daje rady cwiczyc,a z krazeniem od czasu do czasu mam zimne stopy i noge,ale przyzwyczailam sie do tego | |
Ania z Gorzowa | 17 kwiecień 2011 |
Aniu rozumiem ze tego bolu lekarze nie sa w stanie powstrzymać? ale boli cie tylko okolica kolana czy cala noga ? mam wrazenie ze wszystkoe nietypowe przypadki zaliczane sa przez lekarzy do chorobe sudecka. probowałas moze trojcyklicznych lekow antydepresyjnych ponoc zawieraja komponente przeciwbolowa i jednoczesnie brobnią przed depresją, np amitryptylina. | |
Barbara | 21 kwiecień 2011 |
Pani Barbaro boli mnie roznie : jak leze to ciagnie mnie do biodra a jak chodze to tylko okolica kolana. Moi lekarze z gorzowa wszystkie inne choroby wykluczyli,jeszcze sie upewnili ze to jest zespol sudecka dzieki lekom podawanym w szpitalu ( gdybym nie zareagowala na te leki,szukali by innej diagnozy) . Za pare dni ide wlasnie na kolejna kuracje na oddziale mannitolem zmniejszajacym bol . A o lekach antydepresyjnych nikt mnie nie poinformowal bo nie ma chyba takiej potrzeby,juz duzo najadlam sie tabletek najrozniejszych i lekarze nie chca mnie za bardzo narazac na w przyszlosci problemy z ukladem pokarmowym,wole kroplowki podawane dozylnie | |
Ania z Gorzowa | 21 kwiecień 2011 |
Napisalam Ci Aniu o amitryptylinie , bo poznalam dziewczynę bedąc u neurologa ktora wyzwolila sie z bolu dzieki amitryptylinie .Ten lek dziala w malej dawce typowo przeciwbolowo , zapewnia tez spokojny sen ale oczywiscie najlepsza jest droga pozajelitowa. Aniu dzieki jakim lekom mozna dokladnie sprezcyzowac zespoł sudecka? pamietasz co Ci podawano w szpitalu? | |
B. | 22 kwiecień 2011 |
Ale narazie trzymam sie jednego leczenia,ktore pomaga mi . Bardzo dobrze pamietam ze podawano mi 2 dwa razy dziennie mannitol dozylnie przez nadobojczykowe wklucie centralne oraz dodatkowe leki w tabletkach polfilin i acc 3 razy dziennie po kazdym posilku. | |
Ania z Gorzowa | 22 kwiecień 2011 |
Aniu życze Ci aby tan wyprobowany lek zadzialal , duuuuuuuuzo zdrowka i oczywiscie ......... wesolych ,spokojnych świąt. Ja mam dni zupełnie bez bolu wiec sie ciesze i nadrabiam zaległosci domowe. | |
B. | 22 kwiecień 2011 |
Aniu życze Ci aby tan wyprobowany lek zadzialal , duuuuuuuuzo zdrowka i oczywiscie ......... wesolych ,spokojnych świąt. Ja mam dni zupełnie bez bolu wiec sie ciesze i nadrabiam zaległosci domowe. | |
B. | 22 kwiecień 2011 |
Witam wszystkich. Przeczytałem z zaciekawieniem wszystko, co tu opisaliście, o sobie i o cierpieniach, jakich doznajecie w związku z urazami i chorobą. Mnie też to dotknęło, a mianowicie 02.04.2011r miałem tą wątpliwą przyjemność doświadczyć złamania guza piętowego prawej stopy (niefortunny skok), ból itd. nie do opisania. Potem karetka, oddział ortopedyczny, fotki stopy i gipsik na nóżkę, powyżej kolana się kończy no i noga się nie zgina. Kilka dni w szpitalu, kroplówki zastrzyki a potem do domku o dwóch kulach, zastrzyki Clexane sam sobie robię a dali mi tego 40 szt. Minęło już cztery tygodnie od urazu i stopa mniej boli niż na początku, natomiast drętwieje i mam wrażenie, że nadal jest opuchnięta, podparcie się tą nogą jest niewykonalne nawet przy dwóch kulach. Za kilka dni wybieram się na kontrolę do ortopedy, podobno niezły „rzeźnik” jak i wielu z nich, bo przy tej ilości pacjentów być może nie mają czasu na „pierdoły”. Czy ktoś z Was miał złamany guz piętowy lub ma na ten temat sprawdzone informacje, podobno już nigdy nie będę normalnie chodził (mam 55lat pracuję fizycznie i mam myśleć o rencie), czy orteza but marszowy może mi pomóc, czy mam duża szansę na ZESPÓŁ SUDECKA? Z góry dziękuję za pomoc i ewentualne podpowiedzi, o co mam pytać lekarzy? Ps. Kolego Zdzisławie witaminki biorę :-) | |
wiktor | 28 kwiecień 2011 |
Witaj Wiktorze. Ciesze sje, ze bierzesz witaminki i ze robisz sobie zastrzyki Clexane. Chce Ci powiedziec, ze nie wolno Ci nawet myslec juz w tej chwili o probach stawania na tej chorej nodze. Zlemania maja to do siebie, ze kosci potrzebuja dosc duzo czasu na zrosniecie sie, z reguly trwa to ok. 6tyg, czasem nawet dluzej, a u Ciebie minelo dopiero trzy tygodnie od urazu, wiec nie dziw sie, ze nie mozesz jeszcze stanac na tej nodze, no bo kosci po prostu jeszcze sie nie zrosly i z tad ten silny bol. Jesli masz zalozony gips, to raczej nie licz na to, ze ktos Ci go zdejmie wczesniej, jesli oczywiscie nie bedzie sie dzialo nic niepokojacego z noga, zwlaszcza jesli nie bedzie specjalnie opuchnieta i bolesna. Jesli jednak opuchlizna byla by zbyt duza, to sadze, ze warto by bylo zmienic gips na orteze. Jednak zapomnij o chodzeniu w najblizszym czasie, jesli wogole chcesz jeszcze kiedys chodzic. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 kwiecień 2011 |
artykuł został skopiowany z podręcznika Ortopedia i Rehabilitacja W. Degi. | |
Kasia | 30 kwiecień 2011 |
Kasiu mozesz napisac jasniej, o jaki artykol Ci chodzi i przez kogo skopiowany ??? | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 maj 2011 |
Witam ponownie. Macie może coś na temat tego złamanego guza piętowego. Jak długo się to leczy ? \"Złamania kości stępu zdarzają się przy upadku z wysokości lub przy uderzeniu ciężkimi przedmiotami. Najczęściej jest to złamanie kości piętowej, które może występować w postaci złamania śródstawowego i w postaci złamania pozastawowego, np. guza piętowego.\" | |
wiktor | 3 maj 2011 |
Witajcie, 6 stycznia 2011 na lodowisku złamałam lewą rekę w nadgarstku z przemieszczenie. W szpitalu Bródnowskim nastawiono mi ręke i włożono w gips. Co 10 dni byłam na kontroli w Szpitalu i informowałam lekarzy że mam spuchnięte palce i trochę bolą. 18 Lutego po zdjęciu gipsu ręka była napuchnięta jak balon w kolorze sino czerwonym. Nie mogłam nadgarstkiem ruszyć góra dół , a Palce były spchnietęte jak parówki bez możliwości zgięcia. Dostałam skierowanie na rehabilitację w ramach NFZ która jest mozliwa za kilka mienięcy.Wtedy też dowiedziałam się że mam zespól sudecka. W ramach NFZ udało mi sie tylko zrealizować Krioterapię ,a w domu robiłam sobie kąpiele na przemian w lodowatej i ciepłej wodzie. Po dwóch tygodniach trafiłam prywatnie na rehabilitację. Rehabilitant trzy razy w tygodniu wyginał moją reke do bólu i płaczu. Dzisiaj moja ręka wygląda już prawie dobrze, zniknęła już przeczulica, pokazały się zmarszczki tylko nadal po krótkiej przerwie sztywnieje nadgarstek. Mam jeszcze zabiegi rehabilitacyjne w Szpitalu z NFZ, prywatnie chodzę raz w tygodniu, ale za miesiąc może dwa po sudeku nie powinno być śladu. Chyba można się wyleczyć z Sudecka trzeba tylko wcześnie trafić w ręce dobrego rehabilitanta | |
MK | 10 maj 2011 |
Witam, mam ogromną prośbą do MK. Czy można się z Panią skontaktować w innym sposób (telefonicznie lub mailowo) Bardzo zalezy mi na zdobyciu konaktu do dobrego rehabilitanta lub lekarza i rozmowy aby dowiedzieć się czegoś wiecej o tym zespole sudecka. Wczoraj dowiedzialam sie że moja mama ma tan zespół ale lekarze nie potrafią nic więcej powiedzieć bo nie wiedzą (nie wykazują chęci pomocy także nie mamy co liczyć na ich pomoc) Mama miała rękę w gipsie 2 miesiące. Zlamanie nadgarstka oraz kości z przemieszczeniem. Będę bardzo wdzięczna za możliwość kontaktu. Ewentualnie jeśli ktoś jest w stanie podać konakt/namiar na dobrych specjalistów z tej dziedziny z okolic Warszawy - będę wdzięczna. Oczywiście liczymy sie z tym, że trzeba bedzie jeździć po Polsce, bo specjalistów jest nie wielu a Ci którzy są, znajdują się poza Warszawa. Nie mniej próbujemy wszystkiego. pozdrawiam | |
Kasia | 10 maj 2011 |
Wttam Pani Kasiu, Chodzę do rehabilitanta w Legionowie, klinika Mediq, jeżeli chciałaby pani porozmawiać proszę o kontakt emai mk10@onet.pl | |
MK | 13 maj 2011 |
witam 10 kwietnia podczas upadku złamałem kość piętową i zerwałem torebkę stawową stawu skokowego. Założono mi gips lecz po tygodniu nie mogłem wytrzymać z bólu noga mi spuchła tak że myślałem że ten gips rozerwie. Lekarz rozciął gips i się przeraził wszystko było fioletowe. Zapisał clexane w brzuszek i octenisept. Po 4 tygodniach ponowne zdjęcie rtg wykazało że pięta się zrasta została malutka ryska i gips wyżucono do kosza. Zalecił mi nie obciążać stopy ciężarem ciała a ważę 85kg Dostałem skierowanie na rehabilitację. Lecz w Poznaniu najbliższy wolny termin to 5 lipca a prywatnie mnie nie stać.Postanowiłem wziąść się do roboty.Noga była bardzo opuchnięta. Zdjęcia można obejrzeć pod tym adresem http://commed.pl/zlamana-kosc-pietowa-vt63038.html Załatwiłem sobię starą pralkę franie i robię wirówki w wodzie z solą Bocheńską kręcę stopą przez 5 godzin dziennie kulam butelkę. Mięśnie i stawy bardzo zesztywniały ale opuchlizna powoli schodzi. Jutro będzie 7 tygodni od urazu a ja robię pierwsze kroki bez kul. Jest to troche bolesne szczególnie boli staw skokowy. Myślę że jeszcze z dwa tygodnie i będę chodził bez asekuracji. Trzeba w to wkładać dużo pracy i wysiłku ale nie można przedobrzyć Pzdrawiam | |
bazyl200 | 29 maj 2011 |
Bazyl200, podoba mi sie Twoje podejscie do sprawy. To jest wlasnie to, co ja caly czas wszystkim staralem sie sugerowac. W Sudecku nie mozna zwlekac z rehabilitacja, oczywiscie od odpowiedniego momentu, i bac sie bolu. W poczatkowym okresie rehabilitacji bol ma prawo sie pojawiac podczas cwiczen, oczywiscie chwilowo i taki jeszcze do zniesienia, bo wiadomo, ze wszystko jest zesztywniale i pokorczone i jakos trzeba to rozruszac i porozciagac. Bez bolu raczej sie tego zrobic nie da. Problem wlasnie w tym, jak sobie z tym bolem radzic. Wirowka wodna wlasnie wraz z cwiczeniami to jedna z najlepszych metod, moze nawet najlepsza. Przekonal sie o tym ten, kto tego sprobowal. Tez uwazam, ze kosztuje to duzo pracy i wysilku, ale TO SIE BARDZO OPLACA. Kto sie porzadnie do tego przyklada od samego poczatku, ten ma okreslone widoczne postepy w rehabilitacji. Wiele osob niestety bardziej liczy na lekarzy niz na samych siebie, a o skutkach takiego podejscia najczesciej pozniej tu czytamy. Zycze wszystkim samych pozytywnych efektow w zmudnej i trudnej rehabilitacji. | |
ZDZISLAW 5767034 | 2 czerwiec 2011 |
Witam ponownie. Jak już wcześniej pisałem 02.04.2011r złamałem sobie guz pięty, ale odłamek jest dwa razy większy niż u bazyl200, jemu się poszczęściło ładnie i jak należy się zrosło, brawo. Mi lekarze tak poskładali piętę że do końca życia będę kaleką, tak ustawili odłam że kąt Bohlera wynosi praktycznie zero stopni, a stawy uszkodzone. Po dwóch miesiącach nic się naprawić nie da, za późno, takie złamania powinno się ustawić w pierwszym tygodniu po złamaniu. Jedyna niewielka szansa na poprawę jakości życia to inplanty, ale taki zabieg może także pogorszyć sprawę. Kurujcie się połamańcy, mi rehabilitacja może pomoże ale tylko na opuchliznę, bo mam nogę od palców po kolano jak bania, a gips ściągnięty 2 tygodnie temu. | |
wiktor | 3 czerwiec 2011 |
Witam jesli ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem nabrałem już trochę doświadczenia na swoim przykładzie. | |
bazyl200 | 7 czerwiec 2011 |
Matko jak wiele róznych przeżyć... a ja włąsnie uczę sie o tym zespole na egzamin licencjacki... i weszłąm tu bo w książkach z dużó o tym nie ma a jak jest to wiecie wydanie z 1980 roku:P NAjlepiej jak sami wiecie uczy nas życie i doświadcznie, dlatego też proszę kogoś z Was żeby mi tak w punktach napisał po kolej objawy i zabiegi rehabiliacyjne jakie brał. Jak ćwiczył rękę - biernie np drugą ręką czy czynnie? | |
patison | 11 czerwiec 2011 |
bazyl ja miałem złamaną piętę 24 marca, wsadzili mi 3 druty Kirschnera. na początku tydzień czekania na operacje - żeby zeszła opuchlizna, operacja, prawie 7 tygodni z drutami, ale bez gipsu. Od 23 maja jestem bez drutów. Od 6 czerwca rozpocząłem rehabilitację. Mam przepisane po 10x jonoforeze, krioterapię i kinezyterapię. Noga jest cały czas spuchnięta dość mocno w kostce no i boli. Wogóle jest cała stopa ciemniejsza od drugiej. Jestem w stanie przejść już bez kul do łazienki, ale o dłuższym dystansie nie ma mowy. I tu właśnie moje pytanie: Czy obciążałeś nogę tak mocno jak ja teraz? chodząc bez kul mimo bólu? Ból jest do zniesienia. Mam właśnie dylemat czy ćwiczyć coraz intensywniej mimo tego bólu czy może poczekać jeszcze z 2 tygodnie i dopiero zacząć ostro. Mam 23 lata więc nie chciałbym coś tam popsuć, bo noga jeszcze mi się przyda. | |
bezk | 12 czerwiec 2011 |
Witaj bezk opuchlizna jest normalna i z czasem będzie malala, Zapewne boli cię pod kostką gdyż przy zlamaniu pięty na99% uszkodziłaś staw skokowy. Jeśli odczuwasz ból w samej stopie to raczej nie ryzykował bym pełnego nacisku na nią. Złamanie miałas bardziej poważne z przemieszczeniem zapewne gdyż założyli ci druty. Proponowałbym ćwiczenia bardziej bierne ale dużo i intensywnie ja w ten sposób doszedłem do siebie ok. 8 godz. dziennie. Musisz dużo ćwiczyć i z tym raczej nie czekaj dwa tygodnie bo możesz mieć broblemy jakie mają ludzie powyżej.Skorzystaj z tej strony http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:_oLvQpv58N4J:www.kinezis.eu/artykuly/dlaPacje/FIZJOTERAPIA%2520PO%2520SKR%25C4%2598CENIU%2520STAWU%2520SKOKOWEGO.pdf+%C4%87wiczenia+po+skr%C4%99ceniu+stawu+skokowego&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESjcQrBzycG4EfhteITxkW9f5gSCRX5HhpfrP2J_bulc4oyr1_BzfBidkDdu3Fcpulq5lRxccU-qBjWO3aaVdWMMwb6eHTgjYQKRLqZKkpWG8U6S8ftzmlOVepwV4flhSBdadNJw&sig=AHIEtbTYLqX3GhCyIeif8YO5Mxbyiu0IQQ Pozdrawiam. | |
bazyl200 | 12 czerwiec 2011 |
bazyl, a nie masz już spuchniętej nogi? ja się boję o tego Sudecka, naczytałem się i teraz strach... Siedzę i kręcę nogą całymi dniami, rozciągam mięśnie, turlam butelkę. Mam nadzieję na szybki i bezproblemowy powrót do sprawności. | |
bezk | 15 czerwiec 2011 |
BASIA Mam problem i zwracam sie z prozba czy ktos moze mi pomoc,co mam robic i jak mam robic z moja lewa reka.od 4 miesiecy mam dretwa dlon. Stalo sie to po nocy,a dzien wczesniej dzwignelam osobe ktora sie opiekuje.Chodzilam do lekarza dostalam leki przeciw bolowe i zapalne,zaczelam chodzic do chiropraktyka nic mi to nie pomoglo,teraz robi mi sie zanik miesni i niewiem jak mam cwiczyc staram sie caly czas nia pracowac ale to nic nie pomaga,odpinam spinacze na bielizne przekladam rozne male kamyki,to bez zadnego rezultatu, palce moje sa slabe nie mam sily, .Bardzo prosze o pomoc .Mieszkam na stale w usa i co jest najgorsze tym amerykanskim chiropraktykom przestalam wierzyc.Wsadzilam kupe kasy i bez zadnych rezultatow.prosze o kantakt z Fizyka terapelte w Polsce moj i-mel barbarastasiewicz@wp.pl.ewetualnie prosze o tel bede mogla zadzwonic do tej osoby..Dziekuje i czekam..Basia | |
BASIA | 18 czerwiec 2011 |
Witam serdecznie wszystkich zbolalych,przeczytalam wszystkie wpisy,ja rowniez mam CRPS,mam pytanie ,czy ktos z panstwa mial wszczepiany stymulator rdzenia kregowego? | |
gosiaczek | 24 czerwiec 2011 |
Ja wyszlam z tej choroby , tak mogę juz powiedziec po 7 miesiacach , nikt kto nie przezył tego bolu nie zrozumie co to jest.... moje bole okazały sie neuropatią pourazową ,leczenie lyricą pomogło , zwiedzilam chyba kilkunastu lekarzy , az trafilam na Pania neurolog .ktora od razu mnie zdiagnozowała.kuracja 3 miesiące i znowu wiem co to zycie bez bolu .Moge biegac , jezdzic na rowerze i wybrac sie na kochane narty zima. Wszystkim zycze zdrowia i szukajcia pomocy az do skutku. | |
B. | 29 czerwiec 2011 |
witam ja też mam sudeka czytam wasze wypowiedzi i dopiero ucze sie mało wiem na ten temat i jestem przerazona ta choroba | |
gosia | 9 lipiec 2011 |
Ja mam wszczepiony naeurostymulator<przeciw bólowo. | |
Angelika gg-589276 | 14 lipiec 2011 |
Agelika,,milo mi ze odpisalas na moje pytanie,,jestem wdzieczna ,lekarz wlasnie zaproponowal mi wszcepienie stymulatora,mam jednak pewne obawy co do ryzyka podczas wszczepienia stymulatora,jak by na to nie patrzec to jest to zabieg na kregolupie i ztego co lekarz mowi nie daja 100%gwarancji ze pomorze.Prosze napisz mi na ile u ciebie zadzialal stymulator,kiedy poczulas mniejszy bol i na ile,Bede wdzieczna zakzda informacje ne ten temat.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 16 lipiec 2011 |
Przepraszam,że dopiero teraz odpisuje ale złamałam nogę z algodystrofią i od tyg leże z nogą w gipsie .Ból się bardzo nasilił.U mnie stymulator działał na początku dość dobrze choć miałam wysoko ustawione natężenie prądu.DZiś po półtora roku działanie się osłabiło,na początku ok roku wyłączałam stymulator na noc ,prąd był zbyt mocno odczuwany.Dziś już ok pół roku nie wyłączam go wcale i słabo już czuje prądy i ból bardziej odczuwalny.Zmniejszenie bólu nie czuje się tak od razu dopiero jak wszystko się zagoi.To indywidualnie u każdego pacjenta.Pozdrawiam i proszę pisz jeśli masz jeszcze pytania postaram się tu zaglądać. | |
Angelika-589276 | 21 lipiec 2011 |
Bieszczady Mam pytanie o tę ortezę stopowo goleniową ,gdzie to kupileś ,czy trzeba to zamawiać czy dostęone od razu.Mam złamaną kość śródstopia a to noga z algodystrofią od 4 lat mam pełny gips -but ale strasznie mnie boli i ciśnie jak by za ciasno było.Proszę odpisz.Angelika z algo | |
Angelika-589276 | 21 lipiec 2011 |
Gips mam od tygodnia dopiero więc prze de mną jeszcze jakieś 6 lub 7 tyg unieruchomienia. | |
Angelika-589276 | 21 lipiec 2011 |
Angelika,,dziekuje za informacje,wrocilam z kliniki,no stwierdzili u mnie depresje ,wiec automatycznie odmowili mi wszczepienia stymulatora,twierdac ze najpierw trzeba wyleczyc depresje, poniewarz stymulator moze nie zadzialac prawidlowo,zalamalam sie bo to swiadczy ze bol bedzie mi toqwarzyszyl dopoki nie wylecza depresji,a tak na dobra sprawe nie czuje sie na tyle zle psachicznie abym mogla powiedziec ze mam depresje:Nie ukrywam ze pokladalam duza nadzieje w stymulatorze poniewaz wyprobowalam juz wszystkiego.Tabletki ktore biore sa bardzo mocne a ulga w bolu to moze 10%i tyle.Angelika zycze zdrowka | |
gosiaczek | 27 lipiec 2011 |
Oj szkoda,często objawy które mają chorzy z algo uważane są za depresję,masakra jakaś.Przecież to ciągły ból wywołuje taki stan naszej psychiki.Kurcze życzę Ci szybkiego uporania się z tym stanem i doczekania sie na stymulator. | |
Angelika-gg 589276 | 31 lipiec 2011 |
Boże jestem przerażona!Tyle się tutaj naczytałam że mi ciarki chodzą po plecach.Sześc tygodni temu złamałam 3 kość śródstopia,najpierw byly kule ,teraz chodzę kulejąc bo mnie boli.Na ostatniej wizycie lekarz mi powiedział że mu się nie podoba ta stopa i podejrzewa sudecka.Jestem załamana!!!!Pomocy może mi ktoś coś doradz.Dodam że noga nie była w gipsie tylko w stabilizatorze.Ma inny kolor jak jest długo spuszczona albo jak długo chodzę. | |
Hania | 3 sierpień 2011 |
Przeczytałam prawie wszystkie wpisy i widzę że Zdzisław bardzo dużo wie i chętnie dzieli się tą wiedzą.Chętnie porozmawiałabym telefonicznie bo nie mam gg.Na początku tej strony pisał Piotr który dwa razy wychodził z sudecka ,dzwoniłam do niego bo chciałam namiary na dobrego lekarza w Goczałkowicach ale jest poza zasięgiem ,albo zmienił numer telefonu.Będdę jeszcze próbowała się dodzwonić! | |
Hania | 3 sierpień 2011 |
wiyam pisalam na samym poczatku post alina 35... minelo duzo czasu i zespol nie ustapil mam dalej przykurcze reka jest duzo szczuplejsza od drugiej. dwa lata temu zlamalam druga reke w nadgarstku ... zanim zalozyli gips uswiadamialam lekarzy ze jestem posiadaczka sudecka. Bardzo sie balam przechodzic znowu noszenie gipsu po zdjeciu gipsu identyczne objawy i zalamalam sie bo tym razem to juz prawa reka mija dwa lata i reka jest powolna ale juz nie taka jak lewa zginam palce ale juz nadgartek w stawie mniej i nie siega 30 st. Czytalam wszystkie posty i chce powiedziec ze pierwszym objawem jaki mnie teraz uswiadamia ze bylo cos nie tak za pierwszym razem ze kiedy po dwoch dniach zlamania puchla niemilosiernie reka poszlam do lekarza i lekarz zdecydowal sie ze rozetnie gips i pierwsze co bylo juz dziwne to pelno pecherzy jakbym sie poparzyla wrzatkeim.Obserwowalam reke druga kiedy zlamalam ponownie nadgarstek ale gips byl ze wzgledu na sudecka raczej luzniejszy.Do dzis nie wyleczylam sudecka stracilam prace bo ciezko mi wykonywac prace sprzataczki. zarejestrowac mi kazano sie w urzedzie pracy a tam tylko sprzatanie i na pytanie jak mam wykonac taka prace kiedy ja nie jestem wstanie mopa w wiadzre wycisnac jedna reka a jak dlugo moge odkurzac jedna reka ktora tez nie pracuje po zlamaniu. Mam orzeczona grupe niepelnosprawnosci na stale. W zime aby wyjsc na dwor i nie czuc bolu zmarznietych rok to krotka chwila w 3 parach rekawiczekZ espol sudecka bardzo mnie skrzywdzil... | |
alina 35 | 5 sierpień 2011 |
Witaj Alina35 Przykro mi,że Ciebie też to dotknęło.Wiem dokładnie o czym piszesz. Chciałam napisać o tych pęcherzach ja miałam cos podobnego ale moja ręka na słońcu pod bandarzem wyglądała własnie jak poparzona cała w pęcherzach.Teraz mam złamaną kość śródstopia w lewej nodze i niestety jest to noga z algodystrofią od 4 lat.Teraz po zdięciu gipsu KTÓRY ZOSTAŁ ZDIĘTY po 4 tyg od złamania naprośbę prof. Żyluka i moją prośbę objawy algo niestety sie zaostrzyły,tzn jest obrzęk i zaczerwienienie okolicy złamania i części stopyi silny ból. | |
Angelika gg-589276 | 7 sierpień 2011 |
Do Angeliki!!!Witaj piszę bezpośrednio do Ciebie ,bo widzę że jesteś tutaj najbardziej w temacie.Proszę napisz czy lekka zmiana koloru nogi to może być już sodeck? Miałam wypadek na skuterze i stłuczoną stopę.Bardzo po wypadku spuchła.Obkładałam lodem ,trzymałam w górze.Na drugiej wizycie lekarz mi powiedział ze jest złamana kość śródstopia ale bez przemieszczeń i nie trzeba gipsu,tylko kule i nie obciążanie nogi.Po trzech tyg zaczęłam chodzić lekko opierając się na pięcie.Minął siódmy tydzień staram się chodzić normalnie czyli obciążam tę nogę i niby jest ok,ale martwi mnie kolor tej nogi.Jak siedzę z nogą do góry albo jak chodzę i ją normalnie naciskam to jest taka sama jak druga,ale jak stoję to ta chora noga ma różowy kolor do kolana najbardziej intensywny na palcach i stopie.Czasami mnie boli ta noga ale nie mocno.Wszystkie stawy mam ruchome ,ciągle ćwiczę i ruszam stopą jak siedzę.Na ostatniej wizycie lekarz mi powiedział że mam lekkie plamy odwapnienia i martwi się czy to nie sudok.Kazal mi normalnie chodzić co też czynię,ale mnie tak wystraszył,że zaczęłam sama stosować naprzemienne kąpiele i chodzę na basen pływać.Wiem że dla Ciebie może to się wydawać błahe ale ja się bardzo martwię.Napisz mi kochana czy to jest normalne że ta noga ma inny kolor? | |
Jasia | 7 sierpień 2011 |
Dodam że jestem po 22 magneto,20 laserach i 10 ultradzwiękach.Biorę od tygodnia wapno z wit D,i Diochespan forte.Smaruję nogę na noc Mobilatem a w ciągu dnia ketoprofenem.Robię też masaże miękką szczotką.Ale leki ,masaże,basen i kąpiele naprzemienne stosuję od tygodnia jak mnie lekarz wystraszył i jak przeczytałam wpisy na tej stronie. | |
Jasia | 7 sierpień 2011 |
ja mam tylko pytanie kto winny zespolu sudecka??nasze kosci czy ten gips? w pierwszym zlamaniu gips nosilam ponad 3mc bo reke lamano ponownie i umocowali druty. chronilam reke przed upadkami to caly swoj ciezar ciala umiescilam na drugiej rece ktora zlamala sie tak zwane zlamanie colessa. Wpierwszym zlamaniu wirowka wodna usztywnialam mi reke jonoch dostalam jaby uczulenie a na po drugim zlamaniu wirowka dawala ulge Mysle czy nie da rady mi tych palcy w stawach przelamac i wrocic do normalnosci? ale boje sie juz laman i gipsow teraz w razie upadku niewiem gdzie rece chowac czy na lokcie leciec... | |
alina35 | 7 sierpień 2011 |
Alinka,z tego co tutaj przeczytalam to zespół sudecka może być wynikiem ciasnego gipsu ale nie musi.Nikt dokladnie nie wie co jaka jest przyczyna.Wiem jedno że znacznie można zmniejszyć wystepowanie tego zespołu zażywając wit C i leki na poprawę krążenia.Dlaczego lekarze o tym nie informują pacjentów. | |
Jasia | 7 sierpień 2011 |
witam,amoze ktos mi podpowie jakie moga być jeszcze ćwiczenia na wzmocnienie prostowników jestem po udarze niedokrwiennym wyszłam z udaru c ałkiem dobrze tylko palce zostały nie ma jeszcze precyzyjnego ruchu rehabilitacja jest cały czas drętwe czubki palcy | |
ewa | 7 sierpień 2011 |
Jasiu moim zdaniem sam kolor (inny) jak piszesz nie musi oznaczać tego zespołu.Natomiast żeby mozna było stwierdzić,że jest zespół sudecka,muszą wystąpić inne objawy,typowe dla tego zespołu.Z tego co opisałaś jakie masz objawy czyli odwapnienie ,uraz którego doznałaś też może sie do tego przyczynić.Po czymś takim może rozwinąć się sudeck ale ja była bym raczej skłonna stwierdzić,że masz szansę go uniknąć.Dobrze,że ćwiczysz i masz ruchome stawy to bardzo ważne.Wazne jest też to,że nie masz silnego bólu.Masz rację pisząc,że sudek może wystąpić po zbyt ciasnym opatrunku gipsowym.Choc nie jest to regułą.Napisz proszę troche więcej czy masz obrzęk i jakie jeszcze masz objawy.Napisz proszę lub napisz smsato mój nr tel.504194157.Angelika | |
Angelika gg- 589276 | 9 sierpień 2011 |
witajcie, jestem nowa choć bardzo mocno doświadczona przez ZS:). u mnie wszystko zaczęło się bez urazu we wrzesniu 2010 lekką opuchlizną na grzbiecie stopy( ból nie do opisania ). w styczniu zdiagnozowano ZS, nietypowy. kwiecień spędziłam na oddzile reumatologicznym i jak tu opisujecie, otrzymywałam właściwe leki i oczywiście rehabilitację. zaczęłam w końcu stawać na nodze jednak po 2 tygodniach zabiegów laserami i kwasowęglówką otworzyły mi się rany, stan zapalny z kości i tkanek wyszedł na światło dzienne. lekarze nie wiedzą jak się tego pozbyć i co mam robić dalej a odwiedziłam już chyba wszystkich specjalistów począwszy od dermatologa itd. nie pamiętam co znaczy sen a ból towarzyszy mi od wielu długich miesięcy. nie wiem gdzie szukać pomocy, może komuś z WAS przyjdzie coś do głowy?. pozdrawiam wszystkich borykających się z ZS i trzymam kciuki!!! baaardzo mocno!!! ela z gdyni | |
ela z gdyni | 11 sierpień 2011 |
Witaj Angeliko!Bardzo się cieszę że mi odpisałaś już byłam zrezygnowana,a tu patrzę jest wiadomość.To jak światełko w tunelu jak wiesz że ktoś się zainteresował,rozumiesz co mam na myśli.Dobra a teraz pisze jakie mam objawy.Ponad siedem tygodni temu miałam wypadek za granicą.Tam lekarz stwierdzil po obejrzeniu zdjęcia że to stłuczenie i kazal obkładać lodem i trzymać stopę w górze.Oczywiście tak robiłam,bo stopa była jak balon i cała sina.Wylew był aż nad kostki. Na trzeci dzień samolotem do polski i zaraz gnałam na pogotowie.U nas lekarz stwierdził to samo i kazał przyjść do przychodni i zlecił zastrzyki w brzuch przeciw zakrzepowe.po tygodniu w przychodni stwierdzil że to jednak złamanie 3 kości śródstopia ale gipsu nie dał. Noga bolała jak cholera,nie mogłam nawet jej dotknąc.Opuchlizna trzymała się 6 tygodni siniaki 7.tydzień temu jak byłam u lekarza to na rtg wyszły plamy odwapnienia.Lekarz postraszył mnie sudockiem i kazał normalnie chodzić,obciążać nogę.Staram się chodzic normalnie ale nie potrafię.Boli mnie staw choparta ,aż mnie wczoraj kuło,bolą mnie kości stępu,łudkowata jest czerwona i spuchnięta.A kolor tej stopy jak chodzę jest w miarę ok,ale jak stoję i noga jest w dole to robi się czerwona,aż do bordowego .Wczoraj byłam u rehabilitanta i powiedział że stawy mam wszystkie ruchome ,że to było silne stłuczenie(skuter przewrócił się na stopę)i że mam ćwiczyć. żeby poprawić krążenie Ja od dwóch tygodni ćwiczę kręcę na wszystkie strony tą stopą ,chodzę na basen. a kolor jest dalej nieciekawy W miejscu złamania mnie mniej boli niż góra stopy.Dodam że jak dużo pochodzę i wieczorem to stopa puchnie i jest cieplejsza od zdrowej.Ulgę odczuwam jak obkładam lodem .Niie wiem czy nie przeciążyłam tej nogi,bo jak przeczytałam wasze wpisy to tak spanikowałam że kręciłam nią na okrągło.Robię jeszcze kąpiele naprzemienne i smaruję mobilatem.No i biore tablety na krążenie i wapno.Boję się żeby nie było za późno na leczenie ,bo jak to sudeck to liczy sie czas prawda?Nie wiem czy nie napisałam tego zbyt chaotycznie ,mam nadzieję że coś z tego zrozumiesz.Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i czekam kochanie na odpowiedz. | |
jasia | 11 sierpień 2011 |
Jasiu witaj z tego co opisujesz to faktycznie nie sa to normalne objawy po stłuczeniu czy nawet złamaniu nie powinny się utrzymywac tak długo jeśli są to może wskazywać na zagrożenie wystapienia zespołu sudecka lub ,że on jest.Czyli tak jak u Ciebie zmiana ucieplenia kończyny jej sino bordowe zabarwienie ,oraz odwapnienie i ból to może świadczyć o rozwijającym sie zespole sudecka.Ale cięzko powiedzieć czy dalej on będzie sie rozwijał i do jakieo etapu dojdzie.Jedno wiem na swoim przykładzie,że algodystrofia u mnie jeśli chodzi o ręce rozwijała się inaczej niż w stopie,bardziej gwałtownie i bardziej boleśnie,w stopie wolniej niepostrzeżenie i nie było tak ostrego bólu na początku.Jedno musze Ci powiedzieć ,rehabilitacja jest bardzo ważna ale bez zbytniej przesady i nie może ona sprawiać bólu .To może zaostrzyć objawy sudecka.Ból zawsze nie jest współmierny do urazu i nigdy nie dotyczy tylko miejsca urazu ,jest rozlany na więkrzą część chorej kończyny.Czas jest ważny ,z tego copiszesz to juz sporo minęło u Ciebie,u mnie z ręka było podobnie leczenie rozpoczęto po 6 tyg od operacji i niestety nie da sie juz nic zrobić,z nogą algo rozwijało sie nie postrzeżenie zaczęlo się od rwy kulszowej i niedowładu stopy i z tąd opóznienie w leczeniu a kiedy sie okazało ,że to algo było już zbyt pózno.Musisz byc cierpliwa i życzę Ci siły w walce z tym zespołem,jeśli jeszcze masz pytania napisz proszę .Pozdrawiam serdecznie.Angelika tel 504194157 | |
Angelika gg-589276 | 11 sierpień 2011 |
Dzięki Angelika ,że tak szybko mi odpisałas!Bardzo się martwię,nie wiem co mam robić.W sobotę idę do lekarza i mam nadzieję że mi zleci jakieś badania i zabiegi.Powinnam może dostać kalcytoninę i nie wiem co jeszcze.Napiszę po wizycie.Pozdrawiam serdeczne!!!! | |
Jasia | 11 sierpień 2011 |
Cześć Angelika !Piszę jeszcze raz bo mam trochę więcej czasu.Napisz mi co byś mi radziła.Jakie zabiegi albo jakie leki mam stosować.Wiesz nie wiem czy mój ortopeda jest w temacie.Z tego co tutaj czytałam to lekarze niezbyt się orientują jeżeli chodzi o to schorzenie.Mogłabym mu już coś zasugerować.U mnie minęło 7 tygodni ,noga jest ciepła więc to dopiero pierwsza faza jak już to oczywiście mam.Więc mam nadzieję że mam szansę z tego wyjść,tym bardziej że nie mam żadnych przykurczy.jak sądzisz?Jak byłam u rehabilitanta to mnie spytał w której kości lekarz podejrzewa sudecka.No i zbaraniałam ,bo myślałam że to jest w kości z urazem.Nic już nie rozumiem!pozdro! | |
Jasia | 12 sierpień 2011 |
Wiesz co Angelika ja się postaram zadzwonic do Ciebie ale jak będę sama bo nie chcę martwic mojej mamy, bo jest u mnie na odwiedzinach.Będzie mi łatwiej się czegoś dowiedzieć bo pisane mnie irytuje .Nie potrafię napisać tego co mam na myśli.Wcześniej wyślę smsa czy masz chwilkę na rozmowę.Pa | |
Jasia | 12 sierpień 2011 |
Jasne czekam na tel w takim razie. | |
Angelika | 12 sierpień 2011 |
Do Angeliki! Dziękuje kochana że ze mną porozmawiałaś,Angelika jestem pełna podziwu dla Ciebie!Mimo tylu przykrych doświadczeń i ogromu cierpienia pozostałaś sympatyczną i ciepłą osobą!!! Byłam dzisiaj u lekarza i mnie trochę uspokoił że noga wygląda dużo lepiej niż na ostatniej wizycie.Stwierdził że jak był sudock to się cofa a więc walczę dalej.Basen ,kąpiele naprzemienne i leki na krążenie.Bardzo ale to bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i ściskam.Mam nadzieję że Tobie też się poprawi.Jak bedziesz miała ochotę pogadać to jeszcze zadzwonię ,ale najpierw wyślę smsa. | |
Jasia | 13 sierpień 2011 |
Jasiu nie ma za co dziękować naprawdę. Myślę,że choroba która nas doświadczyła mimo wszystko ma jakis cel. Cieszę się ,że jest lepiej i że lekarz dał nadzieję ,że sudeck sie cofa. Jeśli tylko w jakiś sposób będę mogła jeszcze pomóc to dzwoń lub pisz. od18 sierpnia bede w szpitalu na oddziale rehabilitacji 3 tyg.Ale będę dostepna pod tel.Walcz dalej Jasiu wierzę ,że Ci się uda.U mnie lepiej już nie będzie ale chciała bym żeby nie było juz gorzej i taki złamania już mi się nie przytrafiały.Buziaki | |
Angelika gg-589276 | 14 sierpień 2011 |
Witam, dzięki że jesteście niedawno dowiedziałam się że mam zespół sudecka, jeśli ktoś zna dobrego ortopedę z Wrocławia lub oklolic proszę o inforamcję. Reęk w nadgarstku złamałam 7.04.11r, w szpitalu założyli gips, rano z siną i opuchniętą ręką pojechałam do szpitala, ale ten sam chirurg lekko go odgiął przy łokciu i za tydz. ze zdjęciem do kontroli. Dopiero zobaczył że było to złamanie z przemieszczeniem, wysłał mnie do tego samego szpitala do ortopedy, który potwierdził przemieszczenie i kazał utrzymać gips 6 tyg. i wtedy się zobaczy, do tego dadał że tak gipsu się nie zakłada. Chodziłam co 2 tyg. do chirurga, to że ręka boli, drętwieje kciuk, piecze.. słyszałam \"tak jest przy złamaniu\" . Po zdjęciu gipsu 20.05 ręka sina, spuchnięta jak napompowana gumowa rękawiczka, nie zginam nadgarstka i palców. Miałam laser, pole magnetyczne i wirówkę. Opuchnięcie z nadgarstka zeszło, ręka jest lekko przekrzywiona do wew. nie zginam palcami. Odpowiedź chirurga \"tak się nie raz dzieje i potrzeba czasu a do ortopedy nie ma takiej potrzeby\" po trzech tyg. pojechałam do ortopedy prywatnie,zakwalifikował do operacji (przemieszczona kość uciska na nerw). Na operację czekałam 2 m-ce. No i teraz na rtg wyszedł plamisty zanik kości, operacji nie będzie,stwierdzono sudeka w okresie II, leki i skierowanie do innego ortopedy. Tylko że nie wiem do kogo? | |
Anka | 18 sierpień 2011 |
Witam. Cierpię już ponad 2,5 roku. ZS został zdiagnozowany u mnie po dwóch miesiącach od wypadku, kiedy skóra na stopie zrobiła się jak pergamin, zaczęły zanikać paznokcie, a w miejsce moich normalnych włosów na nodze wyrosły białe (taka świńska szczecina ;( ) Polecam: calcitonin (mimo bardzo nieprzyjemnych skutków ubocznych, naprawdę warto przecierpieć), milgamma iniekcje, prądy TENS - genialny wynalazek! Jeśli ktoś potrzebuje materiałów do pracy lub porady to służę pomocą. Jak określiło wielu lekarzy, jestem dość ciekawym przypadkiem medycznym ;) | |
monizoja@wp.pl | 20 sierpień 2011 |
witam od marca 2011 mam stwierdzonego sudeka lecze sie u profesora Baczkowskiegoo najlepszego na polnocy polski jest super gg 37089843 Haidi | |
haidi | 23 sierpień 2011 |
do Anki Witaj przykre ,że Tobie tez to się przytrafiło,. Operacje na kończynie z algodystrofią (Sudeck) często kończą się zle. Pogarsza się jeszcze stan kończyny.No ale jeśli nie ma wyjścia to co zrobić.Jeśli masz możliwość jedz do profesora Andrzeja Żyluka może jeszcze się da coś pomóc.Ja teraz mam ograniczony dostęp do neta,jestem w szpitalu ale jestem dostępna pod telefonem. Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia. Angelika tel 504194157 | |
Angelika gg-589276 | 24 sierpień 2011 |
Witam, dziękuję Angeliko że się odezwałaś od tego ciągłego szukania lekarzy mam już nieraz dołki, może profesor Żyluk wie kto we wrocławskim to leczy? Wyszłam już ze szpitala, bo przed samą operacją powiedzieli że jest zwapnienie i nic już taraz nie zrobią. Dla mnie to jest teraz wyścig z czasem. Przy wypisie przepisano mi Osteogenon, Dicloratio Uno, wit D, Relanium i leczenie (zespołu Sudecka) tylko gdzie? Leki starczą mi jeszcze na tydzień, dzięki Wam biorę wit.C i prywatnie wirówkę. Serdecznie pozdrawiam. | |
Anka | 24 sierpień 2011 |
Do Angeliki! Witaj sorki że się nie odzywałam ale wiesz jak to jest.Myślę o Tobie codziennie.Mam nadzieję że Ci sie choć trochę poprawi po rehabilitacji.U mnie po staremu ,walczę dalej !Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam!!!!!! | |
Jasia | 24 sierpień 2011 |
Witam wszystkich,Angelika mam pytanie czy bylaskiedykolwiek jako pacjentka zaproszona na sympozjum leczenia bolu ?dostalam takie wlasnie zaproszenie ,niewiem czego mam sie spodziewac po takiej konferencji,niechciala bym sie czuc posrod dziesiatek lekarzy jak krolik doswiadczalny.Pozdrawiam serdecznie | |
gosiaczek | 25 sierpień 2011 |
Aniu nie mam pojęcia czy prof.Żyluk zna kogoś z Wrocławia. Choć wątpie inaczej by coś mówił.Możesz do niego zadzwonić i zapytać się.Na pewno coś doradzi . Odezwij się do mnie to podam Ci namiar na profesora. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Trzeba mieć nadzieję,że będzie lepiej:) Pozdrawiam serdecznie Aniu. | |
Angelika gg-589276 | 26 sierpień 2011 |
Jasiu witam serdecznie ja też myślę o Tobie. Mam mało zabiegów niestety ze względu na samą istotę choroby i wszepiony neurostymulator .Wiele zabiegów nie mogą mi po prostu dać. Ale mam nadzieję,że choć z kręgosłupem i biodrami będzie lepiej. Pozdrawiam srdecznie i życzę siły w walce z tym paskudztwem. | |
Angelika gg-589276 | 26 sierpień 2011 |
Jasiu niestety nie byłam nigdy na takim sympozjum. Ja myślę,że to dobra sprawa ja chętnie bym w takim sympozjum uczestniczyła.Serdecznie pozdrawiam. | |
Angelika gg-589276 | 26 sierpień 2011 |
witam,problem dotczy mojego brata,mieszkamy w Anglii i tydzien temu przez skok z murku złamał piętę,w szpitalu dali mu tylko kule i kazali czekać 6 tygodni,ale stopa jest sina i ma spuchnięte palce (wraz ze stopą)niewiemy co robić,kogo się poradzić,czy potrzebne są tu jakieś leki dorazne,Ci tutejsi lekarze..:(szkoda słow...proszę o pomoc,poradę,martwię się bardzo o niego..z góry dziękuję i pozdrawiam,Ela | |
Ela | 29 sierpień 2011 |
Elu przykro mi bardzo z powodu Twojego brata.Mogę Ci tylko poradzić aby brat przyjmował witaminę C i jakiś lek na poprawę krążenia(diosminum)To mu nie zaszkodzi a pomoże uniknąć sudecka,no i siniaki szybciej zejdą.No i oczywiście niech stopę trzyma wysoko(jak siedzi,leży)i robi okłady z lodu.Pozdrawiam | |
Jasia | 30 sierpień 2011 |
Elu.Brat koniecznie powinien przyjmować dostępny bez recepty AESCIN. W poniższym linku masz jego szczegółowe dane. http://aptekacentrum.lublin.pl/zylaki/aescin_tabl_0,02_g_90_tabl.,i1655.html?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2011-09&utm_content=1655#nclid=0133fce0216db18368628cd7555b33f8 Poza tym witaminę C. Każdy, kto złamie kość nieważne w którym miejscu powinien zapobiegawczo przyjmować w/w leki. Wielka szkoda, że ci wielcy i ci mali lekarze nigdy nie informują o tym pacjentów.Wtedy tych paskudnych SUDECKÓW byłoby o wiele mniej. Pozdrawiam wszystkich. | |
marden | 1 wrzesień 2011 |
Zapomniałem dodać, że w każdym przypadku urazu, bądź co gorsze złamania, dochodzi do wewnętrznych uszkodzeń tkanek, które w wyniku uszkodzenia powodują krwiaki, a w przypadku zbyt ciasnego opatrunku gipsowego zatory żylne, dlatego bardzo wskazane jest przyjmowanie leków przeciwzakrzepowych i przeciw opuchliźnie. Ponadto przyjmowanie codziennie 500 mg witaminy C w znacznym stopniu zmniejsza ryzyko wystąpienia powikłań min. Zespół Sudecka. Oczywiście w przypadku złamania nie należy zapomnieć o diecie bogatej w wapń dla dobrego zrostu kostnego oraz witaminę D3 dla lepszego wchłaniania wapnia. Produkty naturalne: http://dietline.pl/index.php?p=10&s=80 lub suplementy diety np:ostercal. Pozdrawiam wszystkich | |
marden | 4 wrzesień 2011 |
Witam wszystkich,dzis bylam na sympozjum dotyczacym zespolu algodystroficznego,wczesniej zapewniali mnie ze to dobra okazja dlamnie poniewaz na takie sympozjum zjedzie sie wielu lekarzy i na pewno znajda optymalna opcje dla mnie leczenia ,niestety stary scenariusz zadnych nowych i skutecznych pomyslow,zamierzaja podlaczyc mnie pod katede odlaczajaca czujnosc nerwow reki i intensywna rehabilitacje podczas dzialania katedy gdy reke bedzie pozbawiona czucia slowem mowiac bezwladna,przerabialam juz to nie raz,wszystko jest ok dopoki jestem podlaczona pod katede a potem wszystko wraca bol i nieprzespane noce. Czekam na miejsce w klinice,im wiecej probuije tym mniej wiary w lekarzy .Pozdrawiam wszystkich | |
gosiaczek | 15 wrzesień 2011 |
Gosiaczek będzie dobrze trzeba mieć nadzieję. Musimy wierzyć,że w końcu ktoś znajdzie jakąs metodę na walkę z tą naszą paskudą. Pozdrawiam serdecznie. | |
Angelika gg-589276 | 19 wrzesień 2011 |
Angelika dziekuje za cieple slowa,ale powiedz prosze skad bierzesz wiare ze bedzie dobrze?Probuje myslec pozytywnie,jednak czasami rece opadaja.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 21 wrzesień 2011 |
Gosiaczek ja nie wiem skąd mam siłę naprawdę. Staram się sobie jakoś to tłumaczyć i jedna myśl ,że są tacy co mają gorzej i skupiam sie na tym a nie na sobie. Mam czasem wrażenie ,że udaje sama przed sobą ,że mi nic nie jest. Trzymaj sie, myśl pozytywnie:) | |
Angelika gg-589276 | 22 wrzesień 2011 |
Gosiaczek Jutro jadę do Szczecina na oddział do profesora Żyluka na tydzień. Noga daje mi już pożądnie popalić. Odezwę się po powrocie. | |
Angelika gg-589276 | 23 wrzesień 2011 |
Angelika,,serduszkiem jestem, z toba,pozdrawiam | |
gosiaczek | 24 wrzesień 2011 |
Witam, po złamaniu III kości śródręcza nosiłam za długo (9 tyg.) i za ciasny gips, czego skutkiem był zespół Sudecka. Na szczęście w początkowej fazie. Dziś jestem po prawie 2 miesiącach rehabilitacji i dłoń w dużej mierze wróciła do sprawności - zginam całkowicie palce, nadgarstek, ale nie zaciskam ręki w pięść (duuuużo mi brakuje). Jeśli mogę coś poradzić to, z tego co mój lekarz mi zalecił: - w pierwszym okresie zakaz gorących i zimnych okładów, moczeń itp. zakaz leczenia ciepłem, czy zimnem - zakaz masaży ręcznych - ćwiczenia czynno-bierne praktycznie non stop, do granicy bólu - pływać, ja zaraz po zdjęciu gipsu (z moją wychudzoną i czerwoną dłonią) pływałam po godzinie dziennie. Po wyjściu z basenu widziałam, że zwiększa mi się ruch w nadgarstku. - starać się zapomnieć, że to jest chora ręka. Ja wszystko starałam się robić ręką - śniadanie szykowałam 30 min. ale wszystko starałam się wyciągać, przytrzymywać rehabilitowaną ręką. W ciągu pierwszych 3 mcy, palce szły jak burza, dziś stawy (kosteczki na dłoni) praktycznie się zatrzymały i nie mogę zacisnąć ręki w pięść. Dłoń i przedramie wciąż mają słabe mięśnie i ciągle pracuję nad ich wzmocnieniem. Chodzę na masaże do fizjoterapeuty, pokazuje mi też kilka nowych ćwiczeń i ćwiczę codziennie, za 2 tyg. idę po kolejną porcję nowych ćwiczeń i będę ćwiczyć. Innej opcji nie ma. Jeśli mogę coś powiedzieć, nie liczcie za bardzo na lekarzy i rehabilitantów, musicie sami ćwiczyć - non stop i nie ma że boli, doginać paluszki, doginać, zginać, prostować, starać się coś podnosić, przesuwać, tyle ile dacie radę, ale konsekwentnie. | |
Dorota | 27 wrzesień 2011 |
Sorki, - w ciągu pierwszych 3 tygodni, a nie miesięcy. | |
Dorota | 27 wrzesień 2011 |
Kto z was miał podawaną kalcytonine na sudecka,i jak wogóle czuliście sie po nich oraz najważniejsze czy pomogł ten lek ??? Ja miałam juz podawne trzy razy mannitol w ciagu pol roku,pierwsze pobyty nie były najlepsze,ale jako tako pmagalo na kilka tygodni nawet wytrzymałam do 2miesiecy bez leków p.bolowych,a teraz jakby los mi uprzykrzył zycie nic nie dziala na mnie,nie reaguje juz na mannitol a wiadomo ze to jest cholerny lek. Z mojego doświadczenia i z tego co przeszłam,mając niespełna 20 lat to wiem ze nie nalezy sie poddawac,tylko czasami wiadomo sa trudne dni i okresy w tej chorobie i wtedy wszystkiego sie odechcewa i nic sie nie da zrobic,trzeba odczekac ta chwile,a bedzie ok. Pozdrawiam wszystkich ;) | |
Ania z Gorzowa Wlkp. | 27 wrzesień 2011 |
No kurde,chyba jestem jedynym przypadkiem z algodystrofia reki ,ktora ma zacisnieta dlan w piesc i nie moze wyprostowac palcow,wszyscy ja czy tam maja odwrotnie tzn.nie moga dloni zacisnac w piesc i maja palce wyprostowane,hmmm,,jesli ktos ma podobnie jak ja to prosze pisac,pozdrawaiam | |
gosiaczek | 2 październik 2011 |
Mi rehabilitantka powiedziała, że łatwiej jest wyprostowywać palce niż zginać. Mam nadzieję, że to dla Ciebie Gosiu dobra wiadomość. | |
Dorota | 3 październik 2011 |
Złamałam kość śródstopia trzonu 3 z przemieszczeniem .Szyne gipsową miałam prawie 12 tygodni .Po ostatnim prześwietleniu okazało się że mam odwapnienie kości i zespół sudecka.Załamałam się ,bo nie wiem co dalej robić.Lekarz twierdzi że na rehabilitacje jest za wcześnie bo mam jeszcze rane na nodze.Może ktoś miał taki uraz i wie co dalej robić. | |
Ewa z Krakowa | 3 październik 2011 |
Dorota,,,oczywiscie ze to dobra wiadomosc,milalam na mysli tylko to ze jak dotad nie czytalam zadnego wpisu w ktorym ktos by wamienil taki fakt,lekarz mi powiedzial tylko tyle ze sciegna sa juz na tyle przykorczone ze,tylko operacjyne naciecie sciegien pozwoli w przyszlosci w2yprostowac palce,oczywiscie jesli bedzie taka mozliwosc ,dziekuje za odzew,pozdrawiam serdecznie | |
gosiaczek | 3 październik 2011 |
Gosiaczek ja znam dziewczynę która ma palce zaciśnięte i nie może ich wyprostować. | |
Angelika gg-589276 | 4 październik 2011 |
Gosiu, przede mną też najprawdopodobniej zabieg - rozciąganie ścięgien, ale i tak staram się jak najwięcej sama ćwiczyć. Wyprostuj tyle ile się da sama. Niektóre ścięgna mogą byś mniej przykurczone i te powinny pójść same. A dopiero potem można ocenić, które nadają się do operacji. Ja po zdjęciu gipsu ćwiczyłam non stop, spokojnie 6 godzin dziennie, przez pierwszy tydzień. Dłoń boli okropnie, ruch znikomy, ale trzeba najpierw biernie - drugą ręką próbować rozginać palce, a potem już czynnie. Ja miała aż kostki zasiniałe od ćwiczeń, ale cieszę się, że się do tego zmobilizowałam. Fizjoterapeutka jak pierwszy raz zobaczyła moją rękę, to nie dawała mi wielkich nadziei, a po miesiącu przyznała, że sama jest zaskoczona tym co udało się osiągnąć. | |
Dorota | 4 październik 2011 |
Do Ewy z Krakowa. Wiem, ze diagnoza jest niefajna, ale nie możesz się załamać. Jedyną metodą na wyjście z tego są ćwiczenia. Nie wiem, jaką masz ranę na nodze i jak to jest w przypadku rehabilitacji stopy, ale mi lekarz zaraz po zdjęciu gipsu z dłoni po 9 tyg. kazał zacząć ćwiczyć i używać ręki przy domowych czynnościach. Nawet zalecił mi chodzić na basen. Jak mówiłam o tym koledze, fizjoterapeucie, to mówił, żeby wszystko robić spokojnie i nie przesadzała. A ja ćwiczyłam non stop, wcale się nie przejmowałam, zwłaszcza ze widziałam postępy. Przekopiuje to co napisałam wcześniej o zaleceniach jakie dał mi lekarz. Jeśli mogę coś poradzić to, z tego co mój lekarz mi zalecił: - w pierwszym okresie zakaz gorących i zimnych okładów, moczeń itp. zakaz leczenia ciepłem, czy zimnem - zakaz masaży ręcznych - ćwiczenia czynno-bierne praktycznie non stop, do granicy bólu - pływać, ja zaraz po zdjęciu gipsu (z moją wychudzoną i czerwoną dłonią) pływałam po godzinie dziennie. Po wyjściu z basenu widziałam, że zwiększa mi się ruch w nadgarstku. - starać się zapomnieć, że to jest chora ręka. Ja wszystko starałam się robić ręką - śniadanie szykowałam 30 min. ale wszystko starałam się wyciągać, przytrzymywać rehabilitowaną ręką. Ewa, może to brutalne, ale nie można się nad sobą rozczulać, ani liczyć na cud lekarzy. W dużej mierze powrót do sprawności zależy od nas. | |
Dorota | 4 październik 2011 |
Angelika jak sie czujesz?robilas cos specjalnego na oddziale?napisz co,kazda wskazowka moze byc pomocna,i powiedz mi prosze jak dlugo ta dziewczyna ma zacisnieta dlon w piesc?U mnie tak to wyglada ze od poltora roku nie ruszam palcami,nie moge tez dotknac swojej reki od ramienia po najmniejszy paluszek sam dotyk powoduje okrotny bol wiec nie moge nawet cwiczyc biernie druga reka.Pozdrawiam serdecznie | |
gosiaczek | 4 październik 2011 |
Dorota;dzielna z ciebie dziewczyna,ja rowniez na poczatku cwiczylam sama jak i z terapeutka,pozniej stan sie zaostrzyl na tyle ze nie moglam nawet umyc tej reki,kazda kropla wody byla jak walec mierzdzacy moja reke.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 4 październik 2011 |
Straszny jest ten Sudeck, cieszę się, że zmieniłam lekarza i zdjęłam gips po 9 tyg., bo mój lekarz prowadzący chciał mnie w nim jeszcze trzymać kolejne 4 tygodnie! Wolę nie myśleć co by było po tym czasie. Gosiu bądź dzielna. Będę się modlić o twoją rękę. | |
Dorota | 5 październik 2011 |
Gosiaczek Ja jak zwykle byłam na oddziale 7 dni i miałam założony cewnik do ciągłego znieczulenia zewnątrzoponowego.Czyli przeciwbólowo na tę chorą nogę.Nic już sie więcej nie da zrobić .Jesli chodzi o tę dziewczyne to już kilka lat ma taką rękę zaciśniętą.Wiem o jakim bólu mówisz ja miałam dokładnie tak samo ,na pocieszenie powiem,że teraz jest troszke lepiej ból choc silny jest już bez takiej przeczulicy jesli chodzi o rękę.Natomiast noga jest niestety bardziej bolesna niż ręka. | |
Angelika gg-589276 | 6 październik 2011 |
Do Doroty Niestety nie w każdym przypadku jest to zależne od nas.Możesz mówić o wielkim szczęściu jeśli byłaś w stanie choc z bólem robic cokolwiek tą ręką.To jest tak jak w każdej chorobie ,że różnie są nasilone objawy I jeden przypadek może różnić się od drugiego bardzo mocno.J nie mogłam nawet dotknąć opuszka palców i całej ręki do łokcia,zupełnie nic ciągły okropny ból,nie było mowy o jakimkolwiek ruchu czy robieniu czegokolwiek tą ręką.Tak było kilka lat.Dzis po ponad 8 latach jest poprawa choc o ręka jest zupełnie nie sprawna ,palce w wyproście.Ból jest juz do zniesienia.Choć uciążliwy i dokuczający.To jeśli chodzi o rekę ,natomiast noga jest w gorszym stanie i niestety juz ponad 4 lata nie jestem w stanie jej np.położyć na łóżku,czy ubrać normalnej skarpetki lub buta.Zapomniałam jak to jest nosić normlne buty.Pisze normalne bo dla mnie teraz to duże wyzwanie nie lubie tego co muszę sobie kupowac np.butów zima to dla mnie straszny czas .Chyba nigdy ne założe butów jak inne kobiety ładnych kozaczków np. zamiast wielkich szmacianych buciorów do tego więkrzych o conajmniej 2 rozmiary od tych jakie nosiłam jak byłam zdrowa.Nie da się jak piszesz zapomnieć ,że to chora ręka jak ból nie daje nam żyć imyślec o niczym innym. Pozdrawiam i życzę siły w walce z nasza zmorą jaka dla mnie jest algo. | |
Angelika gg-589276 | 6 październik 2011 |
Angelika tzn.ze mialas calkowicie znieczulona noge?jak martwa bez czucia?,sorki ze tak dopytuje ale mieszkam w niemczech i tutaj to sie nazywa Plexus kateda,mialam to kilka razy stosowane,zupelnie martwa rekaa czulam sie jak w niebie poniewaz tylko wtedy nie czuje swojej reki jak wowniez bolu,jak do tej pory tylko to przynosi mi ulge ,wlasnie czekam na miejsce w klinice na ten zabieg,a pozniej planuja neurostymulator,Angelika czy tobie zakladali neurostymulator pod narkoza?i w ilu procentach odebral ci bol?bozia czuwa i wierze ze kiedys doczekamy dnia bez bolu.Pozdrawiam serdecznie | |
gosiaczek | 6 październik 2011 |
Gosiaczek nie wiem jak to wygląda z ręką ale z tego co wiem to jest inna sprawa bo z ręka jest to robione na nerwach taka blokada .A z nogą to jest to zupełnie cos innego bo jest to znieczulenie zewnątrzoponowe w kręgosłup i jeśli chodzi o nogę to różnie bywa z tym znieczuleniem nie zawsze działa tak samo,czasem noga była zupełnie jak kłoda a innym razen juz nie była znieczulona zupełnie znikał tylko ból stały ale juz przy dotyku czułam umiarkowany ból,bardziej coś jak przeczulicę.Nie wiem czemu i od czego to naprawdę zależy,myślę,że od wkucia i zrostów jakie napewno są w kręgosłupie po tylu już wkuciach w ciagu 4 lat.Tak mówił tez aneztezjolog który robił mi ostatnio zewnątrzoponówkę .Działanie ma mieć takie same czyli zlikwidować ból z ręką jak u Ciebie tak i w nodze ze znieczuleniem zewnątrzoponowym.Neurostymulator jest wszczepiany pod narkozą niestety.Cięzko powiedziec w ilu procentach zmniejszył mi ból ,na początku było lepiej.Teraz działanie jest juz niestety słabsze. Pozdrawiam serdecznie. | |
Angelika gg-589276 | 9 październik 2011 |
Angelika,widze ze jestes w temacie,masz racje na reke zawsze mam robione na nerwach i dziala roznie,ale najczesciej mam wtedy reke bezwladna,jak juz kiedys pisalam dopatrzyli sie u mnie depresji i odlozyli decyzje wszczepienia mi neurostymulatora,ostatnio powiedziano mi ze po Plexus katedzie ponownie rozwaza termin wszczepienia neurostymulatora,napisz mi prosze czy sa jakies skutki uboczne lub komplikacje wszczepiajac neurostymulator?mowia ze tonacy chwyta sie brzytwy ale co zrobic?chciala bym uzyskac jak najwiecej informacji na temat neurostymulatora,gdzies przeczytalam ze bol jest mniejszy nawet do 70%,zycze zdrowka wszystkim | |
gosiaczek | 9 październik 2011 |
Gosiaczek ja jak miałam z ręka robione to na mnie to nie działało niestety,niby reka była bezwładna ale czułam ból przy dotyku i zginaniupalców i nadgarstka.Znieczulenie bardzo szybko przechodziło.Po wszczepieniu neurostymulatora mogą być komplkacje jak po każdym innym zabiegu,typu zakażenia dlatego musisz być zdrowa zupełnie i mieć zdrowe zęby i skórę.Nie może byc żadnego stanu zapalnego w organizmie.Zawsze trzeba myślec pozytywnie i zrobic wszystko by zminimalizować to ryzyko.Życzę powodzenia:) | |
Angelika gg-589276 | 9 październik 2011 |
Co za noc,wszystko mnie boli,kregoslup,biodra,reka,masakra poprostu.Rano odwiedze ortopede . | |
gosiaczek | 12 październik 2011 |
Trzymaj sie Gosiaczek głowa do góry. Jak długo istnieje życie,tak długo istnieć będzie nadzieja. Tego sie trzymajmy:) | |
Angelika gg-589276 | 14 październik 2011 |
Angelika,,,bo tylko to nam zostalo,cicha nadzieja,a wolania o pomoc i tak nikt nie slyszy,bylam u ortopedy,diagnoza ISG Artroza,leki przeciw bolowe niewiele pomagaja,a on mi na to ze przekaz bolu do mozgu jest nieprawidlowy spowodowany algodystrofia reki,sama niewiem co o tym myslec,tak czy inaczej jak na moj rozum nie przyswajam tych informcji,jeden chce byc madrzejszy od drugiego,zamkniete kolo,czy naprawde medycyna jest na tak niskim poziomie?jedno jest pewne ze wszystko w rekach bozi.Pzdrawiam serdecznie | |
gosiaczek | 15 październik 2011 |
Angelika,mam pytanie,znieczulenie ktore mialas robione na nerwach reki nigdy u ciebie nie dzialalo czy tylko raz?Pytam poniewaz u mnie jak do tej pory zawsze dzuialalo a ostatnim razem niezupelnie,niewiem dlaczego?Pozdrawiam | |
gosiaczek | 21 październik 2011 |
Gosiaczek To znieczulenie nigdy na mnie nie działało,do każdego zabiegu(operacji )ręki musieli mnie usypiać.Miałam też założony cewnik do pęczka naczyniowo nerwowego i podawany lek znieczulający ,niestety tez nie działało tzn.nie było znieczulenia preciw bólowego.Reka była jakby niewładna ale czułam ból i bezwład szybko ustepował. | |
Angelika gg-589276 | 21 październik 2011 |
Angelika,wlasnie tak samo odczuwalam to ostatnio,niby reka bezwladna a reagowala bolem na dotyk,lekarze patrzeli z niedowierzaniem bo zawsze to u mnie dzialalo,w poniedzialek mam termin w klinice i zostane tam przez 2 tygodnie mam nadzieje ze ta metoda nadal bedzie funkcjonowac jak dawniej,lekarz powiedzioal mi ze w innym przypadku beda rozwazac neurostymulator i chociarz od dawna o tym mysla to jednak zawsze cos stanie na przeszkodzie.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 22 październik 2011 |
czy ktoś ma miał do czynienia z urazem ścięgna achillesa ? | |
andrzej01 | 23 październik 2011 |
Informacja dla chorych z zespołem Sudecka! Po zdjęciu gipsu z dłoni prawej ręki w której doznano złamania dwóch palców stwierdzono objaw zespołu Sudecka. Zastosowano następującą terapię: - 20 zastrzyków KALCYTONINY -100j.m, domięśniowo - 10 zastrzyków MOVALIS - 15mg, domięśniowo - hirudoterapię / leczenie pijawkami lekarskimi/. Zainteresowanych odsyłam na stronę www.parmed.pl, gdzie znajdą Państwo wszelkie informacje dot kontaktu , adresu i terminu zabiegów,dzięki którym uzyskano nadzwyczajną poprawę stanu chorej ręki. / w przypadku mojej żony, po 6-ciu zabiegach terapeutycznych całkowicie zaniknąl stan zapalny, ból i obrzęk dłoni. Po hirudoterapii przystąpiono do odzyskania sprawności dłoni i palców ręki stosując ; - fizykoterapię, w tym pole magnetyczne, wirówki i laser punktowy, oraz - rehabilitację dłoni z udziałem doświadczonego rehabilitanta. Zabiegi te powinno się stosować do odzyskania pełnej sprawności dłoni, co trwa bardzo długo, lecz nie należy się zniechęcać. Życzę wszystkim cierpiącym na powyższe schorzenie wytrwałości i powrotu do całkowitego wyzdrowienia. Moja żona pokonała \"Sudecka\" dzięki powyższym zabiegom, czego i Państwy życzę | |
Joachim z Katowic | 24 październik 2011 |
Witam wszystkich.Gościłam tutaj 2 lata temu,kiedy lekarz stwierdził u mnie Sudecka.Leczenie pomogło skutecznie i jest ok.Mam tylko w tej chwili inny problem.Bez żadnego powodu boli mnie kolano.praktycznie nie da się go dotknąć tak boli,poczułam także że inne stawy,nadgrstki ,staw skokowy,łokieć też zaczynją mnie pobolewac.Czy to może mięć cos wpolnego z wczesniej przebytą chorobą Sudecka.A może to powrót.Prosże o pomoc | |
Ewka | 24 październik 2011 |
Dodatkowa informacja od Joachima z Katowic! / wpis z 24.10.2011/ Zapomniałem dodać, że w trakcie całej kuracji należy KONIECZNIE przyjmować VICALVIT D / wapno z wit. D /. Żona, dodatkowo pażywa wapno powstałe ze skorupek jaj- dobrze wygotowanych i zmielonych w młynku do kawy. Wapno ze skorupek jaj jest najlepiej przyswajalne przez organizm, co jest bardzo ważne dla odtworzenia tkanki kostnej po zespole Sudecka. | |
Joachim z Katowic | 24 październik 2011 |
Od 2miesiecy rowniez mam Sudeka,przeczytalam wszystko z tej strony,uwazam,ze jest tu wiele informacji bardzo przydatnych dla laikow.Ogromne iklony dla najbardziej kompetentnych i zaangazowanych,poniewaz dopiero teraz otwieraja sie oczy i swiadomosc co to za choroba.Mam takie pytanie.....czy te specyfiki wymienione pod tytulem wapno pochodzace z aptek nasz organizm przyswaja?,gdyz podobno syntetyki wchlaniaja sie lecz tylko w kilku procentach.Moze nalezaloby poszukac czegos naturalnego.Mam informacje,strona int.Dr.Jacobs,ze wapn powinien byc dawkowany wraz z magnezem 2do1.I jeszcze jedno,czytalam,ze przy Sudeku konczyny gornej chorzy odczuwaja po jakims czasie bole ledzwiowe kregoslupa.Tak jest w moim przypadku.Nigdy ich nie mialam,a teraz mam,uciska mnie az na prawa noge.Boje sie czy aby to nie ma zwiazku,jak mozna to wykluczyc?skad miec pewnosc,ze tak nie jest?Czytalam informacje od poczatku strony do konca,wiele sie dowiedzialam.podziekowania dla bezinteresownych ktorzy mimo cierpienia nie zamkneli sie i daja porady.Generalnie lekarze nabieraja wody w usta,malo instruuja chorych jak postepowac po zalozeniu gipsu.Tak naprawde odbebniaja tzw.panszczyzne.maja mala wiedze i nasz los jest im obojetny.Prosze p.Angelike lub p.Zdzislawa o komentarz ewentualnie kogos z wiedza na ten temat.Pozdrawiam z Polskich Gor, gdyz zamieszkuje w poludniowek czesci Polski. | |
Mirosława 61 | 30 październik 2011 |
Mirosławo Ja tez jak pewnie wiele osób z algodystrofia ręki mam kłopoty z kręgosłupem lędzwiowym.Nie sam sudeck czy algodystrofia się do tego przyczyniły a moim zdaniem niesprawna reka i to w jakim ja mamy ułożeniu i z jej nieczynności.Oraz bark który bardzo bolał i zesztywniał.Zmienia się nasza postawa a to oddziaływuje na nasz kręgosłup.Tak tez było u mnie ,nieruchoma ręka która zwisała dosłownie przez kilka lat nie uzywana zupełnie spowodowała zmianę mojej postawy a w konsekwencji zmiany w kręgosłupie. Ja myślę ż ,że tak to wygląda,BYĆ MOŻE SIE MYLĘ. Życzę siły i duzo zdrowia. | |
Angelika gg-589276 | 3 listopad 2011 |
Dziekuje za krotka informacje.Angeliko ja Tobie b.wspolczuje,bo wiem jak cierpisz.Sama tego doswiadczam,bol wybudza noca.Pomimo rehabilitacji nadgarstka,tam mam sudecka,stan zamiast sie poprawiac to sie pogarsza.Juz boli staw lokciowy i lewy bark.Uzupelniam wapn w rozny sposob,z rehabilitacji mam jonoforeze,magnetronik,laser,tens i cwiczenia.Wieczorem jeszcze bardziej boli,sama nie wiem czy nie za duzo ja ruszam.Uwazam,ze ta choroba jest bardzo powazna ,ale nie powaznie traktuja ja pseudo specjalisci.Nawet pozytywne nastawienie psychiki nie pomaga,bo cierpienie smuci.Trudno pocieszyc strapionych,gdyz maja wiedze i swiadomosc,iz nie ma powrotu to stanu pierwotnego.Angeliko moge powiedziec tyle,ze po przeczytaniu str.M.Ordynca b.Ci wspolczuje i czesto mysle co przezywasz.Nawet jak rozmawiam z Bogiem,mam Cie na mysli,bo Jestes jeszcze bardziej cierpiaca.Chcialam Ci powiedziec,ze to ja dzwonilam kiedys do Ciebie,z poludnia Polski.Jestes taka mlodziutka a tyle doswiadczylas.Pozdrawiam i lacze sie w myslach Miroslawa | |
Mirosława61 | 4 listopad 2011 |
Mirosławo Dziekuje za miłe słowa wiele dla mnie znaczą .Cóż kiedyś ktoś mi powiedział,że Bóg daje ,nam tyle cierpienia ile jestesmy w stanie udzwignąć.Widac uznał,że ja mogę więcej .Muszę z tym żyć i nie poddawać sie .Tego życze wszystkim chorym na te naszą paskudną chorobę i równiez inym którzy cierpią.Myśl pozytywnie chociaz to trudne ,wiem ale sie staraj.Co do ruszania ręka to na tyle i czujesz,ze dajesz radę ale nie do przesady bo zbyt mocna rehabilitacja zbyt bolesna może zaostrzyć stan.Pozdrawiam i dziekuję ,że dzwoniłaś. | |
Angelika gg-589276 | 4 listopad 2011 |
Witam ponownie,wrocilam z kliniki,mialam robione znieczulenie na nerwach reki niestety niezadzialalo tym razem,wstrzyknieto mi trzy strzykawki kocentratu aby uspic berwy reki,rowniwez bez efektu,lekarz powiedzial ze taka dawka konia by sparalizowala a co dopiero czlowieka,no coz wniosek jest jedno znaczny postep choroby na tyle ze metoda ktora dotychczas dzialala u mnie obecnie nie funkcjonuje,pod narkoza zrobiono mi mobilizacje reki nie uprzedzajac mnie wczesniej o tym,po przebudzeniu z narkozy bol byl jeszcze bardziej zaostrzony,wsydzili mi reke w nowa szyne.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 6 listopad 2011 |
Witam WAS WSZYSTKICH :) od 2 lat choruję na Z.Sudecka kończyny dolnej,wszelkie kuracje i zabiegi okazały się dla mnie mało skuteczne ,odczuwam tylko mniejszy ból ale kończyna jest nadal nie sprawna do samego biodra łącznie z bólem kręgosłupa lędźwiowego.Ostatnio zaproponowano mi w szpitalu leczenie o nazwie PROTOKÓŁ SZCZECIŃSKI w związku z tym mam pytanie - czy KTOŚ Z WAS przeszedł takie leczenie ? jeśli tak , to z jakim skutkiem? proszę o informacje :) SERDECZNIE POZDRAWIAM I ŻYCZĘ DUŻO SIŁ W WALCE Z CHOROBĄ. | |
SZYSIA | 8 listopad 2011 |
Witaj Szysiu Ja pierwszy raz słyszę o takim leczeniu ,być może jest poprostu pod inną nazwą.Jednak ta nazwa nic mi nie mówi niestety. Mówili na czym ma polegać takie leczenie? Pozdrawiam serdecznie. | |
Angelika gg-589276 | 18 listopad 2011 |
Gosiaczek Trzymaj sie kochana:) | |
Angelika gg-589276 | 18 listopad 2011 |
Szysiu Właśnie znalazłam informację z 4 Polsko-Niemieckiego sympozjum chirurgów ręki.Profesor Żyluk pisze tam ,że jest to metoda leczenia ostrej fazy tego zespołu,niestety nie ma informacji, na czym ona polega. | |
Angelika gg-589276 | 18 listopad 2011 |
Angelika,mam pytanie jak dlugo u ciebie trwal okres przeczulicy tzn.jak dlugo dotyk stwarzal ci bol w chora reke i jeszcze jedno,jesli wiesz z jaka klinika w niemczech wspolpracuje pr,Zyluk,interesuja mnie nazwiska lekarzy w niemczech i kliniki,bede wdzieczna za kazda informacje.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 18 listopad 2011 |
Gosiaczek u mnie ten okres takiej przeczulicy trwał kilka lat nie pamietam dokładnie,a jeśli chodzi o Profesora i jego współpracę z kliniką w Niemczech nie mam pojęcia czy jest taka.Nie znam tez niestety żadnych nazwisk.Przykro mi ale nie mogę ci pomóc. | |
Angelika gg-589276 | 18 listopad 2011 |
Angelika pytalam o niemiecka strone poniewaz pisalas ze pr.zyluk bral udzial w sympozjum polsko-niemieckim.A jesli moge jeszcze ciebie zapytac ,to w jakich okolicznosciach przeszla u ciebie przeczulica i co bylo potem z reka,z tego co wiem to nie wielu pacjetow z sudekiem ma przeczulice a i lekarze u ktorych bylam do tej pory patrza na ten fakt z niedowierzaniem prubujac niby przypadkiem dotknac mojej reki,a wiadomo dotyk sprawia bol,musze uwazac na kazdym kroku,nie moge rowniez ubrac swetrow ani bluzeczek z dlugim rekawem aby nic nuie ocieralo sie o skore,idzie zima a dla mnie to znaczy ze znowu umarzne ,no ale nic i jak to mowia aby do wiosny.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 18 listopad 2011 |
Gosiaczek Profesor Żyluk organizuje te sympozja w Szczecinie i tam zjeżdżaja sie wszyscy chirurdzy ,również ortopedzi.Algodystrofia jest od nie dawna włączona właśnie przez profesora do tematów sympozjum.Jesli chodzi o przeczulicę to stało sie bardzo pomału niezauważalnie ,poprostu małymi, maleńkimi kroczkami.Jedyne co pamietam to to,że schodziła mi skóra z tej reki a ja ją sobie zciagałam płatami nie dotykając ręki ,łapiąc tylko za odstajaca własnie skórę.Tak było kilka a może i kilkanaście razy i chyba to zapoczątkowało zmniejszenie sie tej przeczulicy,potem smarowałam rękę kremem ledwo ja dotykając bo dotyk sprawiał jeszcze ból ale z czasem przeczulica sie zmniejszyła.Dzis boli jeszcze jak mocniej ją np dotknę czy smaruje np.czasem czuje ból ale juz nie tak mocny. | |
Angelika gg-589276 | 18 listopad 2011 |
Angelika. dziekuje slicznie za informacje. | |
gosiaczek | 18 listopad 2011 |
Witam wszystkich,mam pytanie i jesli ktos mial podobny przypadek to prosze o wskazowki,mam algo prawej reki,miesiac temu zalozono mi nowa szyne stabilizujaca reke,kazde chocby najmniejsze dotkniecie reki powoduje bol,nie sciagam szyny z tego powodu,ostatnio czuje ze cos dzieje sie ze skora reki pod szyna,czuje bol swiadczacy o stanie zapalnym skory,nie wiem czy to sa rany,ale dowiedzialam sie ze przy algo rany sie nie goja,prosze o odzew osoby kre doswiadczyly czegos takiego moze jakies wskazowki.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 2 grudzień 2011 |
WITAM WSZYSTKICH .W LUTYM 2010 DOZNAŁAM URAZU ZŁAMANIA NASADY DALSZEJ KOŚCI PROMIENIOWEJ PRAWEJ.PO 7 TYG USUNIĘTO GIPS,ROZPOZNANO ZESPÓŁ SUDECKA, NA SWÓJ KOSZT WYKONAŁAM USG BARKU I ŁOKCIA KTÓRE BARDZO BOLAŁY,OKAZAŁO SIĘ ŻE DOSZEDŁ ZESPÓŁ BOLESNEGO BARKU I POWIKŁANIA W ŁOKCIU.WPADŁAM W DEPRESJĘ ALE DZIĘKI PROF. ŚWIDERSKIEMU I JEGO ŻONIE/WROCŁAW UL.ASNYKA 30/ WRACAM DO NORMALNOŚCI.POLECAM SĄ TO LUDZIE O WIELKIM SERCU,ODDANI PACJENTOM. | |
MONIKA 2 | 2 grudzień 2011 |
Witam Piszę w imieniu mojej żony która leży w szpitalu po wczesnym rozpoznaniu tej cholery - ZS. Lekka opóchlizna, skóra lekko sina, ból, podwyższona temperatura stopy. Dwa miesiące temu miała zespolenie V kości śródstopia i małego palca. W szpitalu podawany ma Mannitol. Co jeszcze mozemy zrobić by stan się nie pogarszał? Pytanie do Pani Ani z Gorzowa - czy jest w naszej okolicy jakiś specjalista lekarz lub rehabilitant? kriokomory, wirówki ? Pozdrawiam serdecznie wszystkich walczących!! Trzymajcie się i dzięki za to forum. | |
Krystian & Ania Gorzów | 6 grudzień 2011 |
Witaj Krystianie W ostrym okresie algodystrofi prof.Żyluk podaje własnie Mannitol i Dexaven. Ciężko powiedziec co można zrobić by stan sie nie pogarszał ,nalezy unikac zbyt forsownych i bolesnych ćwiczeń.Wszystko robić do momentu uczucia bólu,tak mówił do mnie profesor kiedy rozpoznał algodystrofię ,proszę brac leki przeciw bólowe i nie dopuszczać do bólu. Lekarz który mnie operował i po tej własnie operacji wystąpiło algo (oczywiscie nie rozpoznał tego zespołu)kazał mi ćwiczyc i płakać ,płakać i ćwiczyć kiedy to powiedziałam profesorowi na pierwszej wizycie u niego na której własnie rozpoznał algo powiedział wtedy do mnie ,że to nie prawda,że teraz sa przeciwskazania do rechabilitacji trzeba uciszyc ostry stan.Potem rechabilitacja jak najbardziej ale do granicy bólu nic na siłę. Życzę żonie szybkiego powrotu do zdrowia ,jest to możliwe oby sie udało:) | |
Angelika gg-589276 | 13 grudzień 2011 |
Witam cieplutko wszystkich,wczoraj bylam konsultacji z lekarzami,w srode wymienia mi szyne na rece ktora dostalam bedac 6 tygodni temu w klinice,niestety szyna okazala sie za ciasna na skorze reki porobily sie odlezyny i otarcia,bol gorszy niz poprzednio,szyne bede miala wymieniona pod narkoza.Na styczen lekarze zaplanowali wszczepienie neurostymulatora mam nadzieje ze zadziala i bol bedzie mniejszy.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 16 grudzień 2011 |
DOPIERO DO MIESIĄCA MAM DOSTĘP DO INTERNETU ,A SZKODA BO BYĆ MOŻE WCZEŚNIEJ PORADZIŁABYM SOBIE Z DOLEGLIWOŚCIAMI,ALE JAK JUŻ PISAŁAM PONIEWAŻ MÓJ ORTOPEDA LEKCEWAŻYŁ KAŻDĄ ZGŁASZANĄ DOLEGLIWOŚĆ POMOCY SZUKAŁAM NA WŁASNĄ RĘKĘ ZŁAMAŁAM W LUTYM A W LIPCU JESZCZE NIE BYŁO ZROSTU,O TYM ,ŻE TO MOŻE BYĆ ZESPÓL SUDECKA POWIEDZIAŁA MI UKRADKIEM PIELĘGNIARKA ,OD JEJ ZNAJOMEJ OTRZYMAŁAM ADRES DO WROCŁAWIA I DZIĘKI TEMU LECZENIE NABRAŁO TEMPA .KIEDY POD KONIEC SIERPNIA ZGŁOSIŁAM SIĘ NA WIZYTĘ DO SWOJEGO ORTOPEDY BYŁ ZDZIWIONY,ŻE OPUCHLIZNA SIĘ ZMNIEJSZA A RĘKA NABIERA NORMALNEGO KOLORU.NAPISZĘ JESZCZE TYLKO,ŻE DR.ŚWIDERSKI MA DOŚĆ NIEKONWENCJONALNE METODY LECZENIA SĄ :OKŁADY,MAŚCI,KROPLE WITAMINY I MOC ĆWICZEŃ KTÓRYCH NIE MOŻNA LEKCEWAŻYĆ.EFEKTAMI JESTEM ZACHWYCONA A ŻADNE SŁOWA NIE SĄ W STANIE WYRAZIĆ WDZIĘCZNOŚCI DLA PANA PROFESORA I JEGO MAŁŻONKI.OD M-CA JESTEM NA RENCIE CHOROBOWEJ,OTRZYMAŁAM TEŻ ODSZKODOWANIE Z PZU I WYDAJE MI SIĘ ŻĘ MAM ZANIŻONY USZCZERBEK/15%/NADAL NIE MAM SIŁY W NADGARSTKU.NIE ZACISKAM DŁONI,NADAL ODWAPNIENIE ,BOLESNY BARK I NIESTABILNY NERW ŁOKCIOWY,NADAL DŁOŃ ŁOKIEĆ I BARK BOLĄ,DRĘTWIEJĄ MI 4 I 5 PALEC ,RĘKA JEST WRAŻLIWA NA ZIMNO ITD.CZY KTOŚ MOŻE MI PORADZIĆ CZY ODWOŁYWAĆ SIĘ OD DECYZJI PZU I ILE MAM NA TO CZASU.ODSZKODOWANIE WPŁYNĘŁO MI NA K-TO ALE NIE OTRZYMAŁAM ŻADNEGO PISMA Z PZU.WSZYSTKIM ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI ,DOBRYCH LEKARZY,POWROTU DO NORMALNEJ EGZYSTENCJI.WESOŁYCH ŚWIĄT . | |
MONIKA2 | 18 grudzień 2011 |
Gosiaczek Przy algodystrofii zakładanie szyny jest morderstwem,kazde unieruchomienie to tragedia dla stawów.To co Ci zrobili napewno zaostrzyło stan .Dla czego czekałas 6 tyg zanim zdieli Ci tę za ciasna szynę,to jakaś masakra dosłownie.Poprostu brak mi słów na bezmyślnośc niektórych lekarzy.Powiedz oo co jest ta szyna? | |
Angelika gg-589276 | 18 grudzień 2011 |
Angelika 2 lata mialam szyne aktywna,6 tygodni temu trafilam do kliniki w celu wymiany szyny poniewaz lekarz stwierdzil ze szyna aktywna jest zaciezka i zbyt bardzo obciaza ramie,pod narkoza wymieniono mi szyne jednak na moje nieszczescie zalozyli mi szyne gipsowa ktora zostala zle dopasowana w wyniku czewgo mam na skorze reki odlezyny,otarcia,po wymianie szyny bylam w tej klinice na kontroli lekarz widzac co dzieje sie z reka obiecal ze szybko dostane nowy termin aby ponownie wymienic szyne,niestety czekalam miesiac i nie doczekalam sie zadnygo terminu,zmuszona bylam wiec szukac innej kliniki ktora mi pomozr,dlatego trwalo to do dzis ze mam reke w oplakanym stanie.Po jutrze mam termin na wymiane szyny pod narkoza,oczywiscie pod warunkiem ze odlezyny nie sa tragiczne,lekarz powiedzial mi ze nie widzac skory pod szyna nie moze mi obiecac ze bedzie taka mozliwosc zalozenia nowej szyny ktora zostala dla mnie zrobiona przez profesjonaliste.Piszesz ze zakladanie szyny jest morderstwem,ja wiem jedno ze poprzednia szyna byla szyna aktywna pozwalajaca na regulacje zgiecia w lokciu i reka byla w niej stabilna,chronila rowniez reke przed przypadkowym stluczeniem,otarciem czy dotykiem ktorego nietoleruje do dzis mam tak zwana przeczulice.Nie da sie ukryc ze szyne ktora mi zalozyli 6 tygodni temu jest dlamnie hororem.Licze kazda godzine ktora zbliza mnie do srody i czekam z wiara i nadzieja ze pod szyna reka jeszcze nie gnije. Pozdrawiam | |
gosiaczek | 19 grudzień 2011 |
Gosiaczek Mi oczywiście chodzi o szynę gipsową jak sama piszesz jest zle dopasowana i za ciasna i to dokłaDNIE MAM NA MYŚLI.To jest tragiczny błąd lekarzy az żal bierze na taka bezmyślność.Ja tez mam taki stabilizator zakładam go na noc i czasem w dzień jak boli bardziej i tez chroni mi rękę przed przypadkowym urażaniem.Ale szyna gipsowa jest poprostu pomyłką tragiczną w skutkach jak już wiesz .Życze Ci aby jednak nie było tak zle i udało sie tę nową szyne załozyć oby nie gipsową. | |
Angelika gg-589276 | 19 grudzień 2011 |
Wszystkim życzę Wesołych świąt bez bólu:) | |
Angelika gg-589276 | 24 grudzień 2011 |
Angelika Tobie rownierz wszystkiego dobego. | |
gosiaczek | 25 grudzień 2011 |
Dzień dobry Panie Krystianie z wpisu z 6grudnia. Nie miałam jak napisac ponieważ tydzien przed świętami leżalam na gorzowskiej ortopedii - podawali mi przez wklucie centalne do żyly głównej mannitol,acc,polfilin. Ja mam zespół sudecka kolana po operacji w 2010roku,sa to komplikacje z powodu przeprowadzonej zle operacji przez ortopede. Mi ból juz dochodzi do biodra,ciezko mi jest wchodzic po schodach,na zimno reaguje błyskawicznie bólem nie do zniesienia,tabletki w czasie zimy musze trzymac przy sobie. Z powodu tej nogi zastanawiam sie nad chodzeniem o jednej kuli,aby troche odciazyc noge,ale nic nie jest bez konsekwencji ktore niesie za sobą.W szpitalu po calym roku i czterech kuracjach w tym roku mannitolem doktorzy mi powiedzieli łaskawie ze jest to stan ostry,troche sie wszyscy boimy zeby nie przeszlo w kolejne fazy. Z mojego doświadczenia i całego leczenia POLECAM Z CALEGO SERCA DR CHROBROWSKIEGO - ORDYNATORA ORTOPEDII. Z rehabilitacja jest cieżko u nas w gorzowie,ale mozna sie starac,tylko wpierw poszukac na internecie ktore zabiegi mozna brac,poniewaz niektore zabiegi zaostrzaja ból. Gdyby coś pan potrzebowal prosze pisac,chetnie odpowiem na pytania. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w nowym roku i duzo zdrowia dla pana zony. Prosze sie trzymac mocno. | |
Ania z Gorzowa | 28 grudzień 2011 |
Witam serdecznie wszystkich cierpiacych,od tygodnia mam nowa szyne i lecze rany na skorze ktore powstaly pod stara szyna,rany i odlezyny spowodowane poprzednia szyna goja sie bardzo wolno,jakby na to nie patrzec niepotrzebny dodatkowy bol,zastanawiam sie nad odszkodowaniem od kliniki za to ze wsadzili mi reke w zamala szyne ,niewiem jakie mam szanse i czy wogole warto zaczynac te przeprawe z klinika,czy ktos z was staral sie o podobne odszkodowanie?Pozdrawiam | |
gosiaczek | 29 grudzień 2011 |
Witam wszystkich. We wrześniu 2011 roku miałem zerwanie więzozrostu + kość strzałkowa przy stawie skokowym zespalane operacyjnie śrubami. Nie miałem żadego gipsu - jedynie longetę (taki półgips) codziennie zdejmowaną i ponownie zakładaną. Kości łądnie się zrosły, nie miałem ani silnych bóli ani obrzęków. Natomiast staw skokowy i okoliczne mięsnie (zwłaszcza śródstopia) zastały się i wymagały uruchomienia przez rehabilitacje. Trzy tygodnie temu wyjęto mi jedną śrubkę (tą od śródstopia) - po operacji trafiłem na oddział ortoperdyczno rehabilitacyjny na tydzień intensywnego uruchamiania zastałych mięśni i stawów. Wczoraj byłem na kontrolnej wizycie u ortopedy. Zrobiono mi RTG. Lekarz (niestety przypadkowy - nie ten, który do tej pory mnie prowadził) pochwalił: \"wszystko dobrze, kości się zrastają, noga ok, za miesiąc wraca pan do pracy, ma pan lekkie zwapnienie kości, do widzenia\". Dał mi nowe skierowanie na rehabilitacje w którym o dziwo widnie wpis \"cechy zespołu SUDECKA\". No tak, ale ja nie miałem gipsu, nie miałem praktycznie żadnego obrzęku czy bólu w stawie. Stopa zaczyna się coraz lepiej ruszać, obciążam ją już na 50%. Jedynie zdjęcie RTG może sugerować zmiany w strukturze kości - dla mnie wygląda tak samo jak poprzednie - tyle że ślad po śrubie jeszcze nie zdążył zarosnąć. Pójdę z tym zdjęciem do innego lekarza. Ciekaw jestem, czy jest ktoś komu zdiagnozowano zespół Sudecka, a nie miał gipsu? Pozdrawiam Szczepan | |
szczepan | 3 styczeń 2012 |
Witam Wszystkich serdecznie! Od maja czytam to forum,bo wtedy stwierdzono u mnie zespół sudecka. Rok temu,a dokładnie 1 stycznia 2011 zostałam przyjęta na oddział chirurgii i ortopedii w Słupsku ze złamaniem strzałki i kostki z podwichnięciem atp. Ustawiono mi kości pod narkozą i założono gips na 6 tygodni. Lekarze nie wiedzieli czy mnie operować-śruby,czy zostawić i zostawili jako leczenie zachowawcze.Jak to stwierdzili dam sobie radę ,bo jestem młoda-33 lata.Po wyjściu ze szpitala chodzilam prywatnie do lekarzy w moim mieście,żeby sie upewnic czy jest dobrze złożone i czy sie zrasta itd....Zdania były podzielone. Ci którzy pracowali w szpitalu uważali,że jest ok,a ci z przychodni odsyłali mnie do szpitala na operację. MASAKRA.W końcu zostawili mnie na pastwe losu i kazali po 6 tygodniach zdjąc gips. poszłam i zdjęli część,zostawili łuskę na 2 tygodnie. Po 2 dniach trafilam do szpitala z podejrzeniem zakrzepicy. Zdjęli tą łuskę,przepisali zwiększoną dawkę leków przeciwzakrzepowych ,wypisali do domu. Kontrola za pare dni i rozkladanie rąk na fakt,że noga spuchnięta,fioletowa,spocona i boli jak nie wiem co. Przepisano rehabilitację. Pierwsze zabiegi miałam na koniec kwietnia,ale nie mogłam wykonywać ćwiczeń. Kolejna kontrola i znów wielkie oczy lekarza,że coś boli,że mokra noga,raz zimna,raz gorąca,że piecze i szczypie skóra.... \'DLA ŚWIĘTEGO SPOKOJU KOLEJNA REHABILITACJA\'.Wystarałam sie w Ustce i to chyba moje szczęście,bo tam się zainteresowali dlaczego nie mogę ćwiczyć i dalej chodzę o 2 kulach 5 mc po złamaniu. Kazali mi jechac do Kościerzyny do doktora Krzemińskiego. Pojechalam w ten sam dzień i on stwierdził algodystrofie. ZAŁAMAŁAM SIĘ. Leki,rehabilitacja w szpitalu w Kościerzynie i jest duża poprawa,choć nadal kuleję. Za 3 tygodnie mam artroskopie stawu skokowego i bardzo sie boję. Nie wiem czy iść,czy będzie lepiej? Jak to jest po takim zabiegu? Ile trwa powrót do normalnego chodzenia?Czy lepiej sie wstrzymać z tym? Może jest ktoś,kto miał artroskopie stawu skokowego i może mi pomóc w podjęciu decyzji??? Proszę o pomoc. ZROZPACZONA ANIA | |
ANULA | 3 styczeń 2012 |
Dzisiaj się właśnie dowiedziałem, że mam ten zespół. W połowie października złamałem nogę w kostce. Gips miałem do końca listopada. Wtedy RTG nic nie pokazało. Cały grudzień spędziłem na rehabilitacji - Masaż wirowy, laser, magnetron i przez dwa tygodnie ćwiczenia z rehabilitantem. Ruchomość stopy w stawie znacznie się poprawiła. Wróciłem do pracy. Chodzę bez kul czasami troszkę kulejąc. Ale stopa od ściągnięcia gipsu miesiąc temu jest cały czas opuchnięta. Wieczorem robi się bardziej bordowa. Myślałem że to przejdzie. Dzisiaj się wybrałem do lekarza po zaświadczenie o zakończeniu leczenia. Zrobił zdjęcie i mówi o zespole Sudecka. Patrzę na niego i nie wiem o co chodzi... Czemu to wyszło tak późno? Jakaś abstrakcja. | |
Oleś | 4 styczeń 2012 |
witam 21.12.2011 mialem operacje śródręcza (złamana V kość) repozyscja i stabilizacja drutami K., opuchlizna zeszła po tygodniu, już moneły 2 tygodnie, niemoge ruszać ostatnim palcem zgiąć go (czy to przez druty), na dworzu przy zimnie lekko sinieją mi palce czy to normalne, co jakis czas zdejmuje szyne myje dłoń w ciepłej wodzie lekko ruszam nadgarstkiem i pozostałymi palcami, nie wiem kiedy mi te druty wyjmą przecierz kość się szybko zrasta, dodatkowo pełna suplementacja wapń, magnez cynk i i nne witaminy, metanabol 5mg rano - mineralizuje wapń w kościach jest dodatni bilans azotowy podaje się go przy ciężkich złamanich | |
marcus | 4 styczeń 2012 |
Anula Jeśli chodzi o pytanie czy zdecydować się na artroskopie toja powiem tak,przy tym zespole każda interwencja chirurgiczna może zaostrzyć stan kończyny.Ciężko okreslić czy będą problemy czy nie.Ja wiem na swoim przykładzie zręką z algodystrofią po operacji było gorzej wystarczy uraz aby sie stan pogorszył lub nawrócił (zaostrzył).Z noga (Algodystrofia stopy 4 lata) po upadku i złamaniu kości śródstopia stan zdecydowanie się zaostrzył,do dziś cierpie z powodu silnego bólu i prof.Żyluk zdecydowanie odmawia jakiego kolwiek zabiegu lub nawe zakładania gipsu po złamaniu śródstopia.Nie moge jednak Cipowiedzieć co masz zrobić,to musi być Twoja decyzja.Wszystko zależy z jakiego powodu chcą Ci zrobić tą artroskopie.Jeśli możesz odpisz. | |
Angelika gg-589276 | 4 styczeń 2012 |
Witam Angelika! Dziękuję za zainteresowanie. Ja nadal kuleję i mam siną nogę. Boli i piecze,nie daje o sobie zapomnieć.... Ja mam tego dosyć,bo nie nauczona jestem życia w ograniczeniu. Lubię być wszędzie i korzystać z życia z moimi dziećmi,a mam ich troje. Nie mogę pracować,dostałam umiarkowany stopień niepełnosprawności do 2014 roku,a nie umiem z tym żyć. Kiedy jest lepiej z nogą i postanowie,że nie poddam się artroskopii,to tak mi daje w kość,że płakać to mało..... | |
ANULA | 5 styczeń 2012 |
Anula Wiem co czujesz kochana naprawdę. Moja noga tez nie daje mi o sobie zapomnieć,niestety . Dwa lata temu miałam wszczepiony neulostymulator przeciw bólowy,niestety już nie działa albo wyczerpała się bateria lub jest przerwa w układzie i trzeba będzie operować od nowa i wszczepić nowy neurostymulator. Do tego ręka która też mnie boli już ponad 8 lat. Wiem jak to jest nie mogąc dotrzymać kroku dzieciom.Mam dwie córki teraz mają 12 i 16 lata ale były małe jak zaczęłam chorować.Widac już tak mam być. Z jakiego powodu ma być ta artroskopia???? To bardzo ważne bo od tego może zależeć decyzja czy się jej poddać. Musisz być silna i nie poddawać się. Napisz do mnie na gg. Angelika tel-504194157 | |
Angelika gg-589276 | 5 styczeń 2012 |
Witam Was połamańcy:) Nacztyałam się Waszych dolegliwości do woli i mam już totalny mentlik w głowie.Piszecie prawie jak profesjonaliści, a ja?... totalna przysłowiowa blondynka:( Nawet nie potrafię zadać pytania lekarzowi, a ten sam nic mi nie mówi.Postaram się w ogromnym skrócie moją przygodę z Sudockiem.1.09.2011 złamałam kość łódkową w stopie.Mam lat 50 i może dlatego przez dwa miesiące zrastała się.Po dwóch miesiącach zdjęto mi gips.Lekarz przepisał mi po 10 zabiegów : magnetronic,wirówka wodna i ćwiczenia.Wróciłam do niego po zabiegach, które nic nie wniosły(a byłam już trochę w temacie gdyż poczytałam trochę Wasze forum)i pokazałam lekarzowi,że obrzęk się utrzymuje,skóra jest zaczerwieniona, kości dwóch palców sztywne i zapytałam wprost czy to nie jest zespół sudocka?(Dodam,że przy każdej wizycie zlecał mi RTG, którego obraz miał na swoim serwerze) I pan doktor stwierdził, że tak - jest to zespół sudocka i taką diagnozę wpisał ( w grudniu) do karty. Zapisał 10 zabiegów jonoforezy wapniowej z czymś przeciwbólowym(nie pamiętam jak to się nazywało),dał zwolnienie lekarskie na maxa tj.do 182 dnia i koniec.Jeszcze jestem na zwolnieniu,nie biorę żadnych medykamentów(nic mi nie przepisał)a staw skokowy w dużym stopniu sztywny,obrzęk kostki jak był tak jest, a najgorsze,że chodząc(bez kul) kuleję na tę nogę,a najgorsz,że boli mnie śródstopie.Chodząc wolno tak potrafię stąpać,że ubrana w spodnie nie widać mojej ułomności,ale krok szybciej to widać no i przede wszystkim boli to śródstopie tak bardzo,że aż zaciskam zęby i łzy płyną po licu.Dodam jeszcze,że ta chroma stopa jest tylko bardziej przekrwiona niż zdrowa, ale nie jest zimna.Czy jesteście w stanie mi pomóc? Zaproponujecie jakiegoś lekarza?Mieszkam w Warszawie. Pozdrawiam | |
mirabar | 20 styczeń 2012 |
witam.złamałem w stawie skokowym 2 kości z przemieszczeniem.w wyniku operacji założyli mi 2 śruby i gips na 6 tygodni.po tygodniu czasu leżenia w łożku /5xdzieninie chodzę o kulach do ubikacji/jak leże w łożku noga nie boli,przekręcam w lewą ,prawą stronę czuć tylko swędzenie gdzie są szwy-ale jak muszę iśc do toalety to czuję bolesny,pikący ból-poniżej rany skóra się zaczerwieniła tylko po jednej stronie.przez pierwszy tydzień jak chodziłem o kulach to był ból ale teraz jest przerażliwie bolący-czy to normale?przy ranach z opercaji jest czysto i skóra normalna. | |
marek | 25 styczeń 2012 |
Witam! Złamałam kostkę strzałkową (7 stycznia 2012),założyli gips,po 2 tygodniach okazało się ,że trzeba zespolić ,operacja,założyli śruby(5 sztuk)po 2 dniach wyszłam do domu,gipsu nie mam.Noga trochę boli,ale to chyba normalne,proszę może mi ktoś powie po jakim czasie mogę zacząć ćwiczyć tę nogę.Lekarz mówił przy wypisie ,ale za dużo na raz i mam mętlik w głowie,na prywatną wizytę mnie nie stać .proszę o pomoc z góry dziękuję i pozdrawiam Wszystkich. | |
stenia 43 | 27 styczeń 2012 |
Angelika Mam pytanie,w jakim bolu przyniosl ci ulge neurostymulator?piekacym,rozlanym czy klojacym?i jeszcze jedno,czy neurostymulator zadzialal u ciebie na przeczulice?Opisz mi prosze jakie zmiany zaszly u ciebie gdy neurostymulator dzialal.Jakie pytania mialas do lekarza przed wszczepieniem neurostymulatora.Bardzo zalezy mi na tych informacjach.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 2 luty 2012 |
Gosiu nie miałam żadnych pytań szczególnych ,poprostu zdecydowałam sie na to wierząc,że mi to choc troche pomoże. Neurostymulator zmniejsza ból stały ,ciągły ,rozlany przeczulicę nie moge oprzecdalej nogi o łózko czy bez bólu załozyc skarpetke .Nie moge dalej tez ubrac normalnego buta tylko musi byc miękki bez usztywnienia w kostce więc nosze tylko jeden rodzaj buta -emu.Choc to może nie tak duża zmiana ale dla mnie to i tak dużo ważne ,ze zmniejszył sie ból dokucza ale nie az tak strasznie,wiem,ze pomaga ten stymulator ,przekonałam sie teraz jak wyczerpała sie bateria i byłam 2 miesiace bez działającego stymulatora.Masakra dosłownie ale już jestem po kolejnej operacji wymiany generatora z baterią.Stymulator znów działa choc ból jeszcze dokucza bo długa przerwa w działaiu była. Myślę ,że na tyle jest lepiej ,że nie wariuje już z bólu ,lepiej mi go znosić. Za kilka dni zdejmą mi szwy i dojde w końcu do siebie. Jak masz Gosiu jeszcze pytania pisz. | |
Angelika gg-598276 | 5 luty 2012 |
Przeczulicy nie zmniejszył ,cos mi tam poprzestawiało te literki sorki | |
Angelika gg-589276 | 5 luty 2012 |
Angelik Dziekuje za odpowiwedz,wczoraj mialam termin z neurochirurgiem ktory bedzie mi wszczepial neurostymulator,od dawna lekarze chcieli zastosowac u mnie neurostymulator ale zawsze cos pokrzyzowalo te plany.Teraz w koncu wszczepia mi neurostymulator bolu.Troszke jestem przerazona poniewaz neurochirurg powiedzial mi ze on nie stosuje narkozy przy wszczepieniu diod w kregoslup dostane znieczulenie,wytlumaczyl mi to w ten sposob ze podczas regulowania neurostymulatora chce mniec ze mna kontakt abym mowila co w danej chwili czuje.Po dwoch tygodniach wszyje mi pod skore generator.Przyznam sie ze liczylam iz to wszystko odbedzie sie pod narkoza.Napisz prosze jak u ciebie sie to odbylo?co czulas na chorej konczynie jak ona reagowala.Zabieg przeprowadzi w marcu,mam cicha nadzieje ze txm razem nic nie stanie na przeszkodzie.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 8 luty 2012 |
Gosiu ja miałam to robione pod narkoza pierwszą operacje i teraz wymiana generatora też pod narkozą.Ja bym sie nie zdecydowała bez narkozy to nie mozna sie poruszyc bo przeciez blisko rdzenia kręgowego grzebią elektrody które są umiejscowione na oponie rdzenia kręgowego .Mieć trzeba nadzieję,że wiedzą co robią.Ja miałam robione to za jednym razem jedna operacja jeśli chodzi o to czy coś czułam w nodze to nie (narkoza) a potem jak mi po 2 tyg włączał stymulator czułam prąd takie mocniejsze mrowienie,mozna to ustawic z różnym nasileniem i np.pulsujący lub jednostajny prąd ,nie boli to jest na początku dziwne uczucie ale szybko sie przyzwyczaiłam.Musisz uwazać po zabiegach bo jest duzo żeczy których Ci robic nie wolno bedzie ,szczególnie po operacji 6 tyg zdrowienia ,np nie wolno ci będzie kręcic szyją tylko bedziesz musiała obracać sie całym ciałem ,żeby elektroda dobrze się umiejscowiła.Powinnaś dostać książke i tam będzie wszystko objaśnione.Jak by cos to pisz ja Ci wszystko powiem jestem juz weteranką hehehe. | |
Angelika gg-589276 | 9 luty 2012 |
Angelika,tak bardzo sie boje tego zabiegu wlasnie dlatego ze nie bedzie robiony pod narkoza,ale nie mam wyboru,lekarz powiedzial mi ze decyzja nalezy do mnie,chciala bym aby cokolwiek ulzylo mi w bolu,to byla trudna decyzja aczkolwiek powiedzialam tak,kazal mi sprubowac w domu czy wyleze na brzuchu minimum 45 minut,wylo ciezko ale wytrzymalam,zabieg ma trwac od 45 minut do 1,5 godziny i w tym momencie boje sie ze niewytrzymam,2 tygodnie to bedzie pruba na ile u mnie zadziala neurostymulator a pozniej wszyja go pod skore,przekonywal mnie rowniez ze do wszycia neurostymulatora tez nie jest konieczna narkoza i wystarczy znieczulenie poniewaz wszycie nie zajmie wiecej niz 15 min.Zjednej strony bol ktory ciezko mi zniesc na codzien a z drugiej taki zabieg bez narkozy.Chwilami powstrzymuje sie aby do niego nie zadzwonic i powiedziec ze rwzygnuje ze strachu poprostu.Staram sie oswoic z ta mysla jednak im wiecej mysle tym bardziej sie boje.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 10 luty 2012 |
Angelika,czy ty swoj neurostymulator mozesz wlaczac i wylanczac tylko w pozycji lezacej?O czyms takim poinformowal mnie lekarz,niezapytalam go dlaczego jest to mozliwe tylko w pozycji lezacej.Dziekuje slicznie za informacje. | |
gosiaczek | 10 luty 2012 |
Gosiu stymulator moge włączać i wyłączać a kazdej pozycji nie tylko na leżąco ,nic takiego mój lekarz nigdy nie mówił i w książeczce która dostałam tez nie ma o tym wzmianki.Gosiu nie chcę Cie zniechęcać ale ja nie wiem czy bym sie zdecydowała na operacje bez narkozy jesli chodzi o umieszczenie elektrody na kręgosłupie ,to nawet pod narkozą jest ryzykowny zabieg jak wiele innych ale te w końcu jest na naszym kręgosłupie na oponie rdzenia kręgowego.A jeśli sie poruszysz nie zaleznie od Twojej woli? Lekarz który mi i innym dziewczynom robił te operację robi to pod narkozą i za jednym razem (jeden zbieg,jedna narkoza) Po dwóch tyg zdięcie szwów i włączenie neurostymulatora. Moze udasz sie do Gdańska? | |
Angelika gg-589276 | 10 luty 2012 |
Angelika,mam dokladnie takie obawy o ktorych piszesz,jesli mimo mojej woli porusze sie pod czas zabiegu np.kichne,spedza mi to sen z powiek.W Gdansku nie moge tego zrobic poniewaz mieszkam w niemczech i tu jestem ubezpieczona.Lekarz kilka krotnie powtarzal mi ze wszelka regulacja przezemnie wykonywana musi byc w pozacji lezacej.Tak sie zastanawiam,moze sa roznego rodzaju neurostymulatory?Tak czy inaczej boje sie.Dziekuje za odpowiedz ,jestes kopalnia wiedzy.Pozdrawiam serdecznie | |
gosiaczek | 11 luty 2012 |
Chyba umowie sobie jeszcze jeden termin z lekarzem i zapytam w prost,co bedzie jesli niezaleznie odemnie w jakis sposob sie porusze.Ciesze sie ze jest to forum i ty Angelika. | |
gosiaczek | 11 luty 2012 |
Gosiu zrób tak jak uwżasz lepiej dokładnie sie dowiedzieć.Może i tam mają inne rodzaje neurostymulatorów.Musimy zaufać lekarzom. Po rozmowie z lekarzem podejmiesz decyzję. Chciała bym wiedzieć więcej na temat tej choroby i móc pomagać ludziom. Gosiu będzie dobrze zobaczysz. | |
Angelika gg-589276 | 12 luty 2012 |
Angelika dzis rozmawialam z neurochirurgiem ktory bedzie mi wszczepial neurostymulator,powiedzialam mu o swoich obawach i zadalam dreczace mnie pytanie,co sie stanie jesli podczas zabiegu kichne lub kaszlne?byla chwila ciszy po czym odpowiedzial mi abym sie nie bala bo nigdy nic takiego sie niezdazylo,zadnej konkretnej odpowiedzi nie otrzymalam oprocz uspakajania mnie tym ze jak dotad nic takiego sie niezdazylo.Oczekiwalam chyba innej odpowiedzi,wyszlam troszeczke nieusatysfakcjonowana.Zabieg przeprowadzi w marcu.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 21 luty 2012 |
Witam wszystkich albo :-) i ja sie mecze z ta ohydna choroba. W lipcu złamanie trójkostkowe stawu skokowego z zespoleniem. Po 182 dniach L4, komisja Zusowska i kolejne 4 m-ce zasiłku rehabilitacyjnego, w tym sanatorium, do którego jadę w kwietniu. Mam pytania: Dziś wzięłam pierwszy zastrzyk z kalcytoniny, miałam wrażenie, jakbym go wzięła doustnie a nie domiesniowo i na krótki czas dostałam plam na klatce piersiowej. Teraz już przeszło, ale mam wrażenie( może nieprawdziwe) , ze ból jest mniejszy, choć wiem, ze to hormon a nie przeciwbólowy . Czy komuś ewidentnie pomogło? Jaki lek p/bolowy brać by ograniczyć dolegliwości? Dodam, iż biorę diosmine, osteogenon i gdy już padam nimesil. Noga tylko 2 godz po wstaniu z łóżka jest podobna do drugiej, potem tylko wzrasta ból i opuchlizna. Od kiedy odstawilam kule mam wrażenie, ze stan sie pogarsza.czasem mam wrażenie, ze nie jest zespolona... A za kilka dni mam mieć wyjście drutow... A po powrocie z sanatorium artroskopie. Z dwojga złego, to lewa noga :-) P.s. Moj ortopeda twierdzi, ze Sudeck przytrafić sie osobom z problemami emocjonalnymi :-))))) | |
Majeczka | 21 luty 2012 |
Witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci. Nie zagladalem tu bo jakis czas nie mialem dostepu do internetu, a poza tym niewiele juz moge wniesc nowego. Moja reka funkcjonuje juz praktycznie prawie normalnie, wiec o sobie niewiele juz moge napisac. Postanowilem jednak zabrac glos, bo komus moze sie przydac to, co obejrzalem w TVP1 w nocy 24/25.01.2012. Chodzi o program dotyczacy MAGNETYCZNEJ STYMULACJI PRZECIWBOLOWEJ KORY RUCHOWEJ MOZGU. Chodzilo w tym programie o to, ze poprzez oddzialywanie na kore ruchowa mozgu przy pomocy impulsow magnetycznych wylaczony zostal obszar mozgu odbierajacy bodzce bolowe z okreslonego obszaru ciala. Dziewczyna poddana temu zabiegowi poplakala sie ze szczescia po tym zabiegu po raz pierwszy od wielu lat nie odczuwajac bolu. Caly zabieg polega na tym, ze najpierw przy pomocy rezonansu magnetycznego odnajduje sie w korze ruchowej mozgu obszar odpowiedzialny za oczowanie bolu z okreslonego miejsca, a nastepnie miejsce to poddaje sie oddzialywanu impulsowego pola magnetycznego o niskiej czestotliwosci, co powoduje wylaczenie tego obszaru kory ruchowej z odbierania bodzcow bolowych. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 luty 2012 |
odczowanie bolu | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 luty 2012 |
Caly zabieg polega na tym, ze najpierw przy pomocy rezonansu magnetycznego odnajduje sie w korze ruchowej mozgu obszar odpowiedzialny za odczowanie bolu z okreslonego miejsca, a nastepnie to miejsce w korze ruchowej mozgu poddaje sie oddzialywanu impulsowego pola magnetycznego o niskiej czestotliwosci, co powoduje wylaczenie tego obszaru kory ruchowej z odbierania bodzcow bolowych. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 luty 2012 |
Nie wiem napewno na jak dlugo ten zabieg usuwa odczowanie bolu z okreslonej czesci ciala, bo ogladalem ten program tak troche mimochodem, ale wydaje mi sie, ze jest to zabieg znacznie lepszy i znacznie skuteczniejszy od wszczepienia stymulatora przeciwbolowego no i jest to zabieg bezinwazyjny. | |
ZDZISLAW 5767034 | 24 luty 2012 |
Zdzisław własnie problem w tym,że tylko Ci się wydaje. Nie możesz tego wiedzieć i na żadne sposoby choć byś chciał nie możesz powiedzieć ,że jest lepszy od neurostymulatora lub że jest skuteczniejszy bo na jakiej podstawie ,przypuszczeń?musiał byś to wypróbować na sobie ale jak sie domyślam nie robiłes tego.Więc moja prośba nie mów,że cos jest lepsze skoro żadnej z tych metod nie mozesz wypróbować na sobie.Ja mam neurostymulator i dzięki niemu jakoś teraz funkcjonuje ,ale mimo tego nie jestem w stanie powiedzieć czy to jest lepsze czy też metoda o której ty słyszałeś. | |
Angelika gg-589276 | 24 luty 2012 |
Majeczka Właśnie bardzo często lekarze mówią,ze przyczyną algodystrofi czy tez sudecka jest problem emocjonalny.Jednak najczęściej jest tak,że TO długotrwała choroba i silny ból przyczynia sie do powstawania depresji. Może lepiej nie odstawiaj kul jak widać nie jest to dobre dla Ciebie ,trzeba unikać wszystkiego co sprawia ból i gorsze samopoczucie.Ja chodze o kuli juz 5 lat i narazie nie planuje odstawienia ,nie dam rady chodzić bez .U mnie dodatkowo został niedowład stopy .Kule odciążaja Twoja nogę i przez co jest mniejszy ból ,wie moim zdaniem powinnaś wrócic do kul. Angelika tel-504194157 | |
Angelika gg-589276 | 24 luty 2012 |
Angeliko, dlatego mi sie wydaje, ze ten sposob ze stymulacja magnetyczna kory ruchowej mozgu jest lepszy, bo to widzialem w tym programie w TVP1. Ty pisalas, ze ten stymulator zaraz po wszczepieniu obniza znacznie odczowanie bolu lecz juz po pewnym czasie nie daje juz takich efektow przeciwbolowych, jak na poczatku, a w tym programie pokazano, ze po tej stymulacji magnetycznej BOL ZOSTAL CALKOWICIE ZABLOKOWANY. Nie potrafie dzis powiedziec na jak dlugo taka stymulacja wystarcza, ale jetem przekonany, ze warto sie tym zainteresowac. Nie pisal bym tu o tym, gdybym uwazal ten sposob za bezsensowny. Cos zobaczylem i uznalem, ze warto o tym napisac, bo zdaje sobie sprawe z tego jak wiele osob cierpi z bolu, ktory byc moze mozna zablokowac. Ja nie mam internetu stacjonarnego lecz modem na karte, tak jak \"TAK-TAK\" w telefonie komorkowym, wiec nie moge buszowac po archiwach telewizji, bo bym za to zbyt wiele zaplacil, ale mysle ze ktos z was moze sie pokusic o zglebienie tego tematu. Program ten zostal wyemitowany w okolicy polnocy z 24/25.01.2012. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 luty 2012 |
Angeliko, tak na marginesie to nie spodziewalem sie przeczytac tu slow krytyki lecz raczej jakiegos zainteresowania, bo jak juz wiesz, nigdy nie pisze tutaj bzdur. COS ZOBACZYLEM, CZEGOS SIE DOWIEDZIALEM I COS O TYM NAPISALEM. WY SAMI, KAZDY Z OSOBNA I WSZYSCY RAZEM ZDECYDUJCIE CZY WARTO CZY NIE WARTO SIE TYM SPOSOBEM ZAINTERESOWAC. Ja tylko wyrazilem swoja ocene tego, co widzialem i slyszalem i tego, o czym Wy piszecie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 luty 2012 |
Oczywiscie ze ja nie moglem wyprobowac zadnego z tych sposobow stymulacji przeciwbolowej osobiscie, bo nie mialem takiej koniecznosci nawet wtedy, gdy problem silnego bolu dotyczyl takze i mnie osobiscie. Teraz, gdy wyszedlem z tych problemow, moge pisac o tym tylko co wynika z moich wlasnych doswiadczen i o tym, o czym dowiaduje sie z jakiegos wiarygodnego zrodla. To chyba nie jest niedopuszczalne, a tego typu program emitowany w TVP1 nie jest tez chyba niewiarygodnym zrodlem. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 luty 2012 |
Jeszcze jedna kwestia. Ja tez dowiedzialem sie po raz pierwszy o tego rodzaju stymulacji wlasnie z tego programu, a mimo to ta wiedza wydala mi sie byc bardzo interesujaca. Nie chce nikomu robic zludnych nadziei, bo nie wiem czy jest to mozliwe do zastosowania przez nasza sluzbe zdrowia, ale chyba warto jest wiedziec, ze sa jeszcze inne mozliwosci i ze warto o to popytac. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 luty 2012 |
Zdaje sobie oczywiscie takze sprawe z tego, ze mozna postawic w tym miejscu wiele pytan. Ja nie znam na nie odpowiedzi. Sadze, ze pytania te nalezy kierowac do TVP1 jako emitenta programu, do producenta tego programu i chyba do madrych lekarzy ortopedow i neurochirurgow. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 luty 2012 |
Zdzisław fajnie,ze napisałeś,że cos nowego jest ale to nie powód żebyś pisał,że jest to lepsze od stymulatora bo jak pisałam nie możesz tego wiedzieć .Ja nie skrytykowałam tego że napisałeś o tej metodzie tylko stwierdziłam ,że nie powinieneś pisac iż jest to lepsze od neurostymulatora i ze ma lepsze działanie,bo jak mozna tak napisac kiedy nie ma sie o tym pojęcia a przeciez nie miałes żadnej z tych metod stosowanej u siebie i tylko o to mi chodzi.Nie napisałam,że TVP jest nie wiarygodne CHODZI MI TYLKO O TO ,ŻE PISZESZ CO JEST LEPSZE A CO GORSZE CHOĆ ŻADNEJ Z TYCH METOD NIE MIAŁES STOSOWANEJ NA SOBIE.WEDŁUG MNIE NIE POWINIENES PISAĆ TAK. Jeśli chodzi o działanie stymulatora i każdej z metod odczuwanie działania jest w każdym przypadku inne u różnych ludzi może to wyglądać zupełnie inaczej ,jesli chodzi o stymulator z 7 osób które znam z algodystrofią i które sa po wszczepieniu stymulatora u wiekrzości działa on bardzo dobrze ja jestem jak narazie jedna osoba która musiała mieć wymienioną baterię z powodu jej wyczerpania już po 2 latach ponieważ na mnie juz słabo działał i musiałam miec ciągle włączony stymulator,a są 3 osoby które miały wszepiony prawie rok wcześniej i u nich działanie jest mocniejsze i widac,że zalezy to od natężenia bólu, mój jest bardzo silny i stąd potrzeba ciągłego użwywania stymulatora.Są ludzie którzy ze stymulatorem nie cięrpią już bólu ale już np.osoby z bólami kręgosłupa u których wszczepiono stymulator działanie przeciwbólowe jest znikome.Więc widzisz Zdzisław wszystko zalezy od choroby w każdym indywidualnym przypadku może to wyglądac inaczej .Nie można założyć ,że będzie tak i tak działało,bo ta sama metoda u każdego daje inne efekty,i ja pisze na własnym przykładzie i osób z którymi rozmawiałam osobiście na temat działanie stymulatora jak tez rozmowy z lekarzem który wszczepia stymulatory w Gdańsku i jego obserwacji i rozmów z pacjentami a nie na domysłach . | |
Angelika gg-589276 | 25 luty 2012 |
Oczywiscie Angeliko masz racje w tym, ze w medycynie w kazdym przypadku dzialanie roznych zabiegow moze byc rozne. Z tym sie zgadzam i nie dyskutuje. Jednak nie sa to az takie roznice, aby nie mozna bylo tych metod porownywac. Jesli chodzi jednak o to, o czym pisalem wczesniej, to ja tylko opisalem swoje wrazenia wyplywajace z porownania Waszych opinii na temat stymulatora i Waszych odczuc w zakrsie stymulacji nim wrazliwosci przeciwbolowej z tym, co widzialem i co uslyszalem w tym programie TVP. Jak sama piszesz, stymulator tylko obniza prog odczowania bolu i musi zostac chirurgicznie podlaczony do orgaqnizmu czlowieka, zas metoda stymulacji magnetycznej kory ruchowej mozgu CALKOWICIE BLOKUJE odczowanie bolu no i nie ma koniecznosci uzywania w tym przypadku skalpela. To wlasnie chocby samo to,ze nie ma koniecznosci wykonywania zabiegu chirurgicznego, zakladajac nawet takie same parametry stymulacji p/bolowej jak przy stymulatorze, stawia moim zdaniem te metode wyzej niz stymulator elektryczny. Sadze Angeliko, ze Ty i wiele innych osob, gdyby o tej metodzie wiedzialo wczesniej, tez by wybralo najpierw te metode walki z bolem, a dopiero przy braku lub malej jej skutecznosci zdercydowalo by sie na stymulator elektryczny. Problem jest tylko w tym, czy ta metoda jest juz znana naszym lekarzom i czy posiadaja oni dostep do odpowiedniego oprzyrzadowanie do jej zastosowania. TO WY-CIERPIACY Z POWODU SILNEGO BOLU musicie wymoc na lekarzach zdobycie tych informacji lub sami postarajcie sie dotrzec do tego program w TVP1. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 luty 2012 |
Powiem wiecej. Gdyby mozna bylo te nowa metode stymulacji p/bolowej zastosowac w szerszej skali, a wyglada na to, ze jest to mozliwe, to byla by to rewelacyjna metoda usmiezania dlugo trwajacego bolu. | |
ZDZISLAW 5767034 | 25 luty 2012 |
Neurostymulator ma za zadanie BLOKOWAĆ płynące impulsy z chorej kończyny do mózgu kiedy impuls nie dociera do mózgu wtedy nie czuje sie bólu,ale jak to działa u każdego człowieka indywidualnie jest juz zupelnie czymś innym ,jak widać u mnie tylko zmniejszył ból ale juz u kogoś innego moze go całkowicie wyłączyc.Tak samo jest z ta metodą zapewne w różnych przypadkach działanie może być rózne.Sama metoda warta zainteresowania. | |
Angelika gg-589276 | 26 luty 2012 |
Zdzislaw,a co jesli pozwolimy grzebac w naszym mozgu przez co moga powstac nowe synapsy,nikt nie moze przewidziec jakie.Ryzyko nieporownywalnie wieksze niz przy nweurostymulatorze ktory niepozwala dotrzec impulsowi do mozgu,to istotna i wrecz odwrotna metoda niz ta o ktorej napisales.Ja osobiscie bala bym sie zastosowac ta metode ze wzgledu na mozliwosc powstania nowych synaps w mozgu.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 26 luty 2012 |
Gosieczek, ja nie potrafie odpowiedziec na pytanie, w jaki sposob technicznie i chemicznie to pole magnetyczne odzialywuje na kore mozgowa. Wyobrazam sobie, ze nie tworzy ono nowych polaczen w mozgu, bo w zachowaniu osoby poddanej temu zabiegowi nic sie nie zmienilo poza odczociem wielkiej ulgi, lecz odwrotnie - blokuje juz istniejace polaczenia na scisle okreslonym obszarze kory mozgowej. Jak wczesniej pisalem, obszar ten w korze ruchowej mozgu, odpowiedzialny za odczowanie bolu z okreslonego miejsca, zostal wyznaczony z zastosowaniem rezonansu magnetycznego i dopiero na ten obszar zaczeto oddzialywac tym polem magnetycznym. Chcac sie dowiedziec czegos wiecej, nalezalo by dotrzec po pierwsze do tego programu i jeszcze raz go dokladnie obejrzec i po drugie, byc moze dotrzec nawet do tworcy tego programu i lekarzy w nim uczestniczacych. Nie wydaje mi sie tez, aby taki program mogl by byc wyemitowany w telewizji, gdyby pojawily sie u tej pacjentki jakies nieporzadane efekty uboczne. Gosieczek, to odzialywanie polem magnetycznym w zasadzie niczym sie nie roznilo od innych podobnych zabiegow, ktorym poddawane sa rozne czesci ciala np. w celu poprawy zrostu kosci przy zlamaniach. Rezonans magnetyczny w tomografie komputerowym to tez przeciez oddzialywanie pola magnetycznego na mozg, a jednak nikt nie mowi o jakichs jego nieporzadanych skutkach ubocznych, wiec nie wiem skad u Ciebie taki pesymizm. WIECEJ OPTYMIZMU PROSZE !!!! | |
ZDZISLAW 5767034 | 26 luty 2012 |
Jestescie MADRYMI DZIEWCZYNAMI, wiec mysle, ze jestescie w stanie dotrzec do tych informacji nie tylko we wlasnym interesie. Mnie ten program przekonal co do skutecznosci tej metody, wiec mam powody sadzic, ze po jego obejrzeniu wiele innych osob chcialo by skorzystac z tej metody. Pozostaje tylko zal, ze TVP1 wyemitowala ten program w czasie gdy ogladalnosc telewizji jest juz niewielka. | |
ZDZISLAW 5767034 | 26 luty 2012 |
Zdzisław co do telewizji i tego co emitują to różnych żeczy mozna by się spodziewać.Jak w każdym zabiegu inwazyjnym i nie inwazyjnym zdarzają sie skutki uboczne lub powikłania .U tej pacjentki mogły nie wystąpić ale u kogoś innego może być już inaczej niestety.Myślę,że Gosia nie jest pesymistka tylko raczej jest ostrożna i do tego ciągle męczy sie z tą chorobą . Gosiaczku pozdrawiam cię . | |
Angelika gg-589276 | 26 luty 2012 |
Zdzisław co do telewizji i tego co emitują to różnych żeczy mozna by się spodziewać.Jak w każdym zabiegu inwazyjnym i nie inwazyjnym zdarzają sie skutki uboczne lub powikłania .U tej pacjentki mogły nie wystąpić ale u kogoś innego może być już inaczej niestety.Myślę,że Gosia nie jest pesymistka tylko raczej jest ostrożna i do tego ciągle męczy sie z tą chorobą . Gosiaczku pozdrawiam cię . | |
Angelika gg-589276 | 26 luty 2012 |
Angeliko, o telewizji roznie sie mowilo i mowi. Tez nie wierze we wszystko, co tam uslysze, bo wiem z dawnych doswiadczen, ze TVP potrafi klamac, ale w glowie mi sie nie miesci podejrzewac telewizje o emitowanie niesprawdzonych materialow w tak wrazliwej dziedzinie jak ludzkie zycie czy tez zdrowie. Przeciez wiadomo, ze taki program oglada zawsze mimo poznej pory znaczna ilosc telewidzow, niektorych nawet bardzo zainteresowanych prezentowana tam problematyka. Nie sadze aby telewizja wyemitowala w takim programie cos, o czy wiadome by komus bylo, ze tresci tam zawarte sa szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. Toz to byla by dopiero sensacja. ANGELIKO TROCHE WIECEJ WIARY. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
Moge zrozumiec ostroznosciowe podejscie Gosieczki do tych informacji. Sadze jednak, ze taki program przed emisja konsultowany jest z wysokiej klasy specjalistami. TVP w dziedzinie medycyny nie moze sobie pozwolic na emitowanie bzdur gdy na szali kladzione jest zdrowie i zycie ludzkie. Ty Angeliko sama tez chyba nie wierzysz w te swoje zastrzezenia. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
Zdzisław proszę przeczytaj uważnie to co pisałam wcześniej bo po raz 3 juz piszę to samo. czytanie ze zrozumieniem sie kłania.Ja nie piszę o tym,że telewizja daje nie sprawdzone wiadomości ,że treści zawarte w tym programie są szkodliwe dla zdrowia ludzi ani,że ta metoda jest zła lub,że nie działa ,pisałam o tym ,że nawet jeśli u jednej osoby to zadziałało nie ma pewności ,że u kolejnej tez zadziała i tu nie ma nic wspólnego z tym co podaje tv .Ja mówie o tym na swoim przykładzie i ludzi ktorych dobrze znam i wiem jak działa u nich np .stymulator .Nie u każdego działa tak samo u jednego zadziała u inneg nie i tak jest a ty piszesz ,że ta i tylko ta metoda jest najlepsza a tak nie jest i tylko z tym się nie zgadzam.Zdzisław ja wierzę bardzo wierzę w to o czym piszę a zastrzezenia mam tylko do twojej wypowiedzi i to tylko do tego że piszesz ,że cos jedna metoda jest lepsza od innej choc nie znasz żadnej z nich.I tyle nie doszukuj sie drugiego dna w moich wypowiedziach. | |
Angelika gg-589276 | 27 luty 2012 |
\"Zdzisław co do telewizji i tego co emitują to różnych żeczy mozna by się spodziewać.\" To sa Twoje Angeliko slowa z nieco wyzszego wpisu, wiec na nie odpowiedzialem, bo odebralem je jako kwestionowanie w nich tresci emitowanych przez TVP programow medycznych. A co do tego, ze odzialywanie tych samych zabiegow na roznych ldzi nie jest identyczne, to ja o tym wiem i tego w zaden sposob nie podwazam. Tez juz o tym wczesniej pisalem. Nie bede juz jednak staral sie Ciebie przekonac o wyzszosci jednej metody stymlacji p/bolowej nad drga, bo jest to bardzo trdne. Ty masz swoje doswiadczenia wynikajace z zastosowanej u Ciebie metody i na nich bazujesz, a ja rzeczywiscie mam podejscie czysto teoretyczne, wynilkajace tylko z mojej logiki myslenia. My tu na pewno nie rozstrzygniemy tego, kto ma racje. To moga ocenic tylko inni. Normalna rzecza jest to, ze kazda z tych metod ma jakies swoje plusy i jakies minsy. A to, ktora jest lepsza, pokaze dopiero czas i ocena ludzi ktorzy beda mogli skorzystac z tej metody, o ktorej Wam napisalem. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
Oj Zdzisław w tym co napisałam o telewizji to chodziło o to ,że napisałeś że tv nie pokazało by czegos co nie jest prawdą a wiemy ,że tv nie zawsze mówi prawdę czytanie ze zrozumieniem dalej kuleje co? nic nie napisałam o tym że ten program jest kłamstwem,mozna by było porównac obie metody i to dopiero osoba która miała by zastosowane obie mogła by sie wypowiedzieć która jest lepsza.Zdzisław to jest cos takiego jak by sie chciało uczyc kogoś jak się wychowuje dzieci samemu ich nie posiadając,nie da sie tak poprostu,ktoś kto nie ma pojęcia jak działa stymulator lub inna metoda nie może sie wypowiedziec jak one działają. | |
Angelika gg-589276 | 27 luty 2012 |
I wtym jest wlasnie problem miedzy Toba i mna, ze Ty, nauczona starymi doswiadczeniami z TV, ciagle nie potrafisz uwierzyc, ze to, co widac z ekranu przynajmniej jesli chodzi o medycyne, moze byc najprawdziwsza rzeczywistoscia. Jesli chodzilo by o polityke, czy tez jakies wiadomosci lub reportaze, to moglbym sie z Toba zgodzic, ze czesto jest to zmanipulowane, ze nie zawsze jest tam zawarta cala prawda, choc niektorzy bardzo sie o to staraja, ale nigdy sie nie zgodze z tym, ze w programach medycznych TV nie mowi i nie pokazuje wszystkiego co wie, pomijajac sceny b. drastyczne, choc i tego od jakiegos czasu nie brakuje. Oczywiscie, ze TV nie powie i nie pokaze przynajmniej przez jakis czas tego jak i z czego jest zbudowany taki stymulator magnetyczny, bo to poki co jest pewnie tajemnica firmy, ktora to cos wyprodukowala, ale juz na pewno TV nie ma powodu do ukrywania czegokolwiek, co dotyczy sposobu dzialania i efektow, jakie sie uzyskuje przy zastosowaniu tego urzadzenia, a juz tym bardziej klamania na ten temat. Kto by chcial wtedy ogladac taka klamliwa TV. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
A co do wychowywania dzieci to wiele razy juz sie przekonalem, ze z boku zawsze widac lepiej i wiecej, a niektore mlode matki sa poprostu glupie pozwalajac takiemu rozwydrzonemu bachorowi \"wchodzic sobie na glowe\". No ale to juz inny temat i nie tu jest miejsce na jego rozwijanie. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
Potem spotykamy na ulicach takich \"dobrze wychowanych\" bandytow. | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
ZDZISLAW zapewniam ze nie jestem pesymistka,mam w sobie duzo wiary i pokory,przyjmuje zycie takim jakim jest wierzac ze bozia czuwa.Jednak z wlasnego doswiadczenia wiem i przekonalam sie na wlasnej skorze iz lekarze sa tylko ludzmi i popelniaja bledy,a konsekwencje ponosza pacjenci.Ostroznosc ponad wszystko.Ale pacjent podejmujac jaka kolwiek decyzje powinien otrzymac wyczerpujaca odpowiedz na wszystkie pytania.Tak samo i Ty nie powinienes sie wypowiadac ani ZA ani Przeciw zadnej z tych metod skoro zadnej nie wyprubowales na sobie.Uwazam ze nalezy sie szacunek dla Angeliki kobieta duzo przeszla z tym chorobskiem i potrafi pomoc innym dzielac sie z nimi swoimi doswiadczeniami i wiedza.Wszyscy czekamy i wierzymy ze przyjdzie taki dzien kiedy przestanie bolec i zaczniemy funkcjonowac normalnie.Wszystkim zycze pogody ducha i cierpliwosci w walce o siebie. | |
gosiaczek | 27 luty 2012 |
Nic lepiej nie mow Angeliko o lekarzech, bo oboje doskonale wiemy ilu jest w tym towarzystwie niedoukow | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
Uczyc im sie nie chce, a tylko o kase dla siebie potrafia sie drzec | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
Sory Gosiaczku, z rozpedu myslalem, ze to jest wpis Angeliki | |
ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
Gosiaczku, ja tez cenie Angelike za to, ze nie schowala sie ze swym cierpieniem tak, jak to robi wiekszosc. CZAPKI Z GLOW DLA ANGELIKI ZA TO CO ROBI, ale nie oznacza to, ze musze sie z nia we wszystkim zgadzac. Jesli mam jakies swoje przekonania, to je pezredstawiam i staram sie ich bronic. To chyba nie jest naganne. | |
POZDRAWIAM ZDZISLAW 5767034 | 27 luty 2012 |
Zdzisław dalej nie rozumiesz tego co pisze ja NIE NAPISAŁAM NIC ,ŻE W TEJ SPRAWIE NIE POKAZALI WSZYSTKIEGO LUB TEZ NIE POWIEDZIELI I ŻE COS UKRYWAJĄ RANY ZDZISŁAW co z Toba!!!! Mi chodzi TYLKO o to ,że Ty piszesz o czymś nie mając o tym pojęcia tylko czystą teorię a to wybacz nie ma najmniejszego sensu.NIE CHODZI MI O PROGRAM W TV wcale, tylko o Twoje wypowiedzi nie wiem jak jaśniej mogę Ci to wytłumaczyć.A propo dzieci ciekawe czy je masz ,myślę,że nie bo jak inaczej mógłbys nazwać dzieci( bachorami).Ja kończe dyskusje z Toba na ten temat bo wyszło jak zwykle uważasz ,że wiesz najlepiej a tak naprawdę hmmm... | |
Angelika gg-589276 | 27 luty 2012 |
Jesli matka nie potrafi zdecydowanie zapanowac nad zachowaniem dziecka, to wybacz, ale ona wychowuje juz nie grzecznego dzidziusia, ale wrednego egoistycznego bachora, ktory mysli, ze jest pepkiem swiata, a matka najlepiej by bylo, aby sluzyla mu za wycieraczke przed drzwiami. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Potem mamy na ulicach bandy rozwydrzonych nacpanych lub pijanych gowniarzy, ktorzy nie maja zadnego szacunku dla ludzi starszych od siebie, albo inaczej myslacych. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Moze sie zdziwisz, ale ja mam dwoje dzieci, ale moje dzieci nigdy nikomu z rodzicow nie \"wlazily na glowe\" i nigdy nie szwendaly sie pijane lub nacpane narkotykami po ulicach i nigdy nie mialy do czynienia z policja tak, jak dzieci z niektorych z tzw. \"dobrych domow\", w kttorych rodzice uwazali, ze ich dziecko jest swiete, a tylko te inne dzieci to sa lobuzy. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Wiec niech Cie nie dziwi to, ze wiem to, kto jest grzecznym dzieckiem, a kto rozwydrzonym bachorem, a takze i to, ktora matka jest madra matka, a ktora id..... . | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Ale skonczmy ten temat, bo to juz nie jest dyskusja na to forum. | |
POZDRAWIAM ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Wracajac do stymulacji p/bolowej dlatego JA uwazam, ze stymulacja magnetyczna jest zabiegiem lepszym, bo osobiscie, gdybym sie znalazl w sytuacji, w ktorej musial bym dokonywac wyboru cierpiac z bolu, to WYBRAL BYM METODE CHIRURGICZNA JAKO OSTATECZNOSC. Latwiej jest bowiem uszkodzic cos w organizmie jednego czlowieka przez innego czlowieka przy uzyciu chirurgicznego skalpela niz odpowiedniego pola magnetycznego. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Piszac te slowa - \"Mi chodzi TYLKO o to ,że Ty piszesz o czymś nie mając o tym pojęcia tylko czystą teorię a to wybacz nie ma najmniejszego sensu.NIE CHODZI MI O PROGRAM W TV wcale, tylko o Twoje wypowiedzi\" - chcesz mi powiedziec ZEBYM SIE ZAMKNAL, bo Tobie nie podoba sie to, ze mysle inaczej niz TY ????? | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Angeliko w medycynie i nie tylko, zawsze, zanim zostanie stworzone jekies porzyteczne urzadzenie, najpierw sa teoretyczne rozwazania, a dopiero pozniej te teoretyczne pomysly wcielane sa w zycie. Wielu madrych ludzi slyszalo pewnie te Twoje powyzej zacytowane slowa probujac przekonac innych do swoich przemyslen, a mimo to wiedza swiatowa posuwa sie naprzod, bo CI tzw. teoretycy nie zamykaja sie tylko we wlasnym swiecie. Ja nie jestem ani naukowcem ani nawet medykiem, ale jesli cos widzialem w dzialaniu, to nie moge i nie chce o tym milczec, bo to, co widzialem w TV to nie byla tylko teoria. Moze Ci sie nie podobac moj sposob przekazywania tej wiedzy, ale nie zamykaj mi ust i nie badz nieomylnym cenzorem. Nie pisz tez prosze, ze to, co ja pisze i jak pisze, nie ma sensu, bo to mnie obraza. Ty masz wszczepiony stymulator elektryczny. Zycze Ci z calego serca aby dzialal i spelnial swoja role tak dlugo, jak Ci to bedzie potrzebne, ale zycze tez wszystkim, ktorzy cierpia z powodu bolu, aby nie musieli korzystac z tego urzadzenia po zastosowaniu stymulacji magnetycznej mozgu. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Ty napisalas, ze pisze o czyms, o czym nie mam pojecia, a czy Ty masz pojecie o tym, ze przeplywajacy przez cialo prad z zewnetrznego zrodla zasilania zawsze w jakims stopniu uszkadza tkanki ciala i moze spowodowac wystapienie nawet ognisk rakowych ????? Czy Twoj profesor, ktoremu zaufalas mowil Ci kiedykolwiek cos takiego ??? To przeciez chyba wlasnie na \"uszkadzaniu\" nerwow przewodzacych bodzce bolowe polega dzialanie tego Twojego stymulatora. Czy to jest tez tylko teoria ??? Czy nie boisz sie takich komplikacji ????? Czy wiesz o tym, ze ten Twoj stymulator tez wytwarza wokol siebie jakies pole magnetyczne, z ktorym Ty zyjesz non stop z racji odczowania niezmiennego silnego bolu na codzien bez tego stymulatora ??? Masz go na codzien, ale pewnie o tym co teraz napisalem nie wiedzialas. Czy jest to na pewno tylko teoria ??? Sadze, ze nie, a jesli nie, to chyba jednak troche wiem. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Poawiem ci tak beznadziejny przypadek to mało ... mi poprostu juz brakło słów żeby Ci odpisać na te odpowiedzi.Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu,ze ty naprawdę nic na ten temat nie wiesz i nie potrafisz nawet czytac ze zrozumieniem.Nie masz pojęcia jak działa stymulator -tego jestem pewna inaczej nie pisał byś takich bzdur. Współczuje ci.Zdziwiłeś mnie ,że jednak masz dzieci ,ładny wzór mają do naśladowania,obrażasz innych rodziców. Ja już kończę dyskusje z tobą nie ma ona najmniejszego sensu jak widac .Wydaje ci się ,że cos wiesz ale czy tak jest?nie sądzę, teorie znasz,ale tylko teorię. | |
Angelika gg-589276 | 28 luty 2012 |
Nie obrazam nigdy madrych rodzicow. Obrazam tylko tych, ktorym sie wydaje, ze jak dzieciakowi beda na wszystko pozwalac i jeszcze dawac kase na wszystkie jego zachcianki, to wychowaja porzadnego czlowieka. Bardzo czesto jest akurat na odwrot wlasnie. Czesciej nawet niz sie moze wydawac. Sam widzialem takie przypadki, gdy \"dobrze wychowywany\" i \"dobrze zadbany bachorek\" po wyrosnieciu okazal sie byc zwyklym cpunem i bandyta, a \"kochanych\" rodzicow mial za smieci. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Jesli uwazasz, ze nie wiem jak dziala taki stymulator, a ja przeciez nie kryje tego, ze nigdy nie widzialem go na oczy, TO TY O TYM NAPISZ, a nie pisz, ze ja pisze cos bez sensu. Mozesz nawet \"wkleic\" tu kopie instrukcji obslugi z opisem dzialanie, jesli masz cos takiego w dyspozycji. Takie podejscie bylo by wlasciwsze niz cenzurowanie tego, jak ja cos tam napisalem. Nie uwazasz, ze tak bylo by lepiej i bez emocji ???? | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
A jesli chodzi o sprawy mojej rodziny, moich dzieci, to nie mieszaj jej do tego, co Ci sie tu u mnie nie podoba, bo jestes tu ostatnia osoba, ktora chcialbym obrazic. Ty masz swoje dzieci i swoja rodzine, ale ja nie wytykam im tego, ze maja taka czy inna matke. Ja nie spieram sie z Twoja rodzina lecz z Toba, a to jest zasadnicza roznica. | |
ZDZISLAW 5767034 | 28 luty 2012 |
Neurostymulator ma za zadanie BLOKOWAĆ płynące impulsy z chorej kończyny do mózgu kiedy impuls nie dociera do mózgu wtedy nie czuje sie bólu,to fragment mojego wpisu wcześniejszego to jest własnie działanie stymulatora,a instrukcji obsługi nie będe tu wklejać bo nie widzę takiej potrzeby.Dalej twierdze,że masz wiedzę ale czysto teoretyczną,nic nowego nie jestes w stanie mi powiedzieć na temat neurostymulatora i jego działania.Zanim zgodziłam sie na jego wszczepienie poinformowano mnie o tym co trzeba. Nie pisałam,że program w tv był teorią ,to twoje wypowiedzi sa czystą teorią,bo nie możesz mówić ,że wiesz jak cos takiego działa i czy działa jak nie masz z tym doczynienia.Tylko o to mi chodzi . | |
Angelika gg-589276 | 1 marzec 2012 |
Angeliko, to, ze nie mam wiedzy praktycznej potwierdzonej wlasnym doswiadczeniem, nie jest zadna tajemnica. Przeciez ja od samego poczatku mowilem, ze nie mialem koniecznosci korzystania z czegos takiego jak stymulator p/bolowy. Wiem o tym, takze i nie tylko od Ciebie z Twoich znacznie wczesniejszych wpisow, ze taki stymulator ma za zadania ograniczac przeplyw impulsow bolowych do mozgu. I oczywistym jest, ze jest to wiedza teoretyczna. To jednak nie oznacza, ze nie moge wyrazic swojej opinii swojego zdania. DLA MNIE KROJENIE CZLOWIEKA, obojetnie z jakiego powodu, JEST ZAWSZE ROZWIAZANIEM OSTATECZNYM. I dlatego wlasnie twierdze, po obejrzeniu tego programu w TVP, ze ten stymulator magnetyczny jest lepszy, BO NIE WYMAGA INGERENCJI CHIRURGICZNEJ W ORGANIZM CZLOWIEKA. Wiem, ze i jeden i drugi stymulator moze dawac rozne odczocie ulgi bolowej u roznych ludzi. Mam dosc wyobrazni, aby o tym wiedziec i bez koniecznosci wlasnych doswiadczen, ale jesli taki sam lub podobny, a moze nawet lepszy efekt mozna osiagnac poprzez BEZKRWAWE ZASTOSOWANIE jakiegos innego zewnetrznego urzadzenia, to takie urzadzenie jest dla mnie z oczywistych wzgledow lepsze, a to, ze w programie pokazana byla tylko jedna pacjentka, u ktorej zastosowano te MAGNETYCZNA STYMULACJE KORY RUCHOWEJ MOZGU, to nie przesadza o tym, ze nie mozna tych dwoch metod porownac. Zrozum tylko to. Ja nie czynie Tobie zarzutow, ze zle zrobiono, ze wszczepiono Ci ten stymulator elektryczny. To jest jak najbardziej dobre i prawidlowe, bo poki co innej mozliwosci nie mialas, ale jesli ja widzialem cos innego o podobnym zastosowaniu I JESZCZE BEZ KONIECZNOSCI WYKONYWANIA PRZY TYM ZABIEGU CHIRURGICZNEGO, to nikt mnie nie przekona, ze nie jest to lepsza metoda usmierzania bolu, nawet ostroznie nastawiony Gosiaczek. | |
POZDRAWIAM ZDZISLAW 5767034 | 1 marzec 2012 |
Hej Gosiaczku co tam u Ciebie jak tam ,na kiedy wyznaczona jest data wszczepienia neurostymulatora? Pozdrawiam Cie serdecznie | |
Angelika gg-589276 | 1 marzec 2012 |
Agelika witam serdecznie,termin mialam na 8 marca,jednak zostal znowu przesuniety z takiego powodu iz lekaze ktorzy beda podczas wszczepiania neurostymulatora na codzien pracuja w 4 roznych klinikach tym samym w roznych mistach.jednemu z nich cos wypadlo i dlatego odwolali termin z 8 marca.Przyznaje ze to czekanie jest okrotne i nieludzkie.No ale coz,nie mam innego wyjscia jak tylko czekac cierpliwie.Czasami rece opadaja .Neurostymulator jest moja ostatnia nadzieja na zmniejszenie bolu.Bede szczesliwa i wdzieczna za kazdy chocby maly procent ktory przyniesie ulge.A ty jak sie czujesz kobietko?Pozdrawiem | |
gosiaczek | 1 marzec 2012 |
Gosiaczek u mnie bez zmian ,stymulator działa i ciesze się z tego choc ból niestety jest ale na szczęście zmniejszony. Mam problemy z kręgosłupem ale to inna bajka. Bądz cierpliwa i silna ,dasz radę kobietko :) | |
Angelika gg-589276 | 1 marzec 2012 |
Angelika doskonale rozumie problemy z kregoslupem, rowniez mam takie.Nieprawidlowa postawa spowodowana algo raki nie ulatwia niczego a wrecz przeciwnie.Do tego mam obostrnne skrzywienie kregoslupa i artroze w odcinku ledzwiowym.Wiem o jakich problemach mowisz.Ale powtarzam sobie ze bozia daje kazdemu tyle bolu ile moze udzwignac.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 3 marzec 2012 |
witam mam pytanie w sprawie zespolu.. jest juz od kilku lat, są przykurcze palcy i i nie ma sily w sile czy mozna jeszcze coś z tym jeszcze zrobić? martwi mnie od dluższego czasu mrowienie na końcu palca (wszystkich) czuje tez tetnienie na kazdym z palców. czy mozna np przywrocic wyprostowanie palcy jakąś operacją? | |
ami | 6 marzec 2012 |
ami przy zespole sudecka operacje są nie wskazane,moga pogorszyć stan. | |
Angelika gg-589276 | 7 marzec 2012 |
to jak moge usprawnic? ja musze isc do pracy,,, mam dzieci... reka zaczyna znowu dokuczac.. martwie sie tym mrowieniem zaczelo sie to niedawno, czuje taki ucisc jak bym reke trzymala w gorze i i mdleje,,, ale ja jej nie trzymam w gorze bo jest bark zamrozony nie unosze reki wysoko. Zespol mam od 2005 r. Tydzien temu palec wskazujacy zrobil sie taki jakbym go miala zdretwialy i zrobilo sie zgrubienie.. przeszlo. Bardzo chce wyprostowac chociaz palce... | |
ami | 7 marzec 2012 |
ami ciężko mi powiedzieć napewno potrzebne sa ćwiczenia delikatne nie sprawiające bólu ,to nie wygląda dobrze z tego co opisujesz nie chcę Cie straszyc w żadnym przypadku.Czy masz jakiegoś konkretnego lekarza który Cie leczy ?Ja też miałam zmrożony bark ale dzis po 10latach jest z nim poprawa ,moge troche bardziej unieść rękę ale ból jest.kurcze to dretwienie jest niepokojące naprawdę,ja miałam cos takiego,że czułam w ręce z algo jak bym zginała palce dosłownie zaciskała rękę w pięść czułam jak paznokcie wbijaja mi sie w dłoń a naprawdę nie mogłam zgiąć palców są usztywnione w wyproście ,to samo mam w stopie z algo czuje jak mi sie wykręcaja palce a nic sie nie dzieje naprawdę. Napisz kto Cie leczy i z kąd jesteś. Tel-504194157 | |
Angelika gg-589276 | 8 marzec 2012 |
Witam Mam takie pytanie na czym polega sympatyktoliza,czy ktos z was mial takie cos i na ile pomaga? Mam zespol sudecka zaawansowanego kolana po operacji artroskopii kolana oraz od kilku lat przewlekly bol . Czy mozna innymi sposobami zmagac sie z choroba,jakies inne leczenie ?? mialam juz pieć kuracji mannitolem,zastrzyki z kalcytoniny,przeprowadzona fizykoterapie,ktora nic nie pomaga mi. Co proponujecie mi w tym przypadku,napisze ze nie jest dobrze,jestem juz na tabletkach przeciwbolowych tramal. wiem ze mam nieciekawa sytuacje,ale juz moi lekarze nie wiedza co ze mna zrobic,mialam tydzien temu rowniez przeprowadzona blokade nerwu udowego ,ale utrzymala sie poprawa tylko 3dni. pomozcie mi prosze,co mam robić . | |
Ania z gorzowa | 10 marzec 2012 |
Aniu Mozna jeszcze spróbowac cewnika zewnątrzoponowego do kregosłupa lub pozostaje wszczepienie neurostymulatora przeciw bólowego,robi sie tez blokady przykregosłupowe ale to tylko działanie przeciw bólowe.W przewlekłym zespole sudecka jest ważna walka zbólem ,mi tramal nie pomaga mam wszepiony neurostymulator i w miarę mam ulge choć częściową tylko ale to zawsze coś. | |
Angelika gg-589276 | 10 marzec 2012 |
Witam angeliko A gdzie takie cewniki zewnatrzoponowe zakladaja, jakim miescie?,bo u mnie w gorzowie nie stosuja jeszcze takich metod,tylko mannitol,sympatykolizy,sympatektomie. Wiem ze najwazniejszym jest walka z bolem,i dlatego tez w srode ide do poradni leczenia bolu,moze jakies leki przepisza,ale leki maja wade i zalete,na jedno pomoga a na inne zaszkodza,a leki biora juz od kilku lat i nie chce miec zniszczonego zoladka do konca zycia,a mam przed soba jeszcze duzo,poniewaz teraz mam tylko 21lat. A jakie tobie angeliko leki przeciwbolowe pomagaja. | |
Ania z gorzowa | 11 marzec 2012 |
Aniu mi nie poimagały żadne leki choc brałam tramal ale w kroplach lepiej dawkować można najlepiej i to doradził mi anestezjolog żeby tramal łączyć np.z paracetamolem czyli tramal plus tabletka apapu lub paracetamolu lepiejdziała tosprawdziłam na sobie.Jeśli chodzi o cewniki to robi to prof.Andrzej Żyluk ze szczecina który zawodowo zajmuje sie leczeniem algodystrofi.Choć głównie leczy zespoły kończyny górnej ale własnie przy kończynach dolnych leczenie bólu polega na założeniu cewnika zewnątrzoponowego do kręgosłupa leczenie polega na ciągłym podawaniu leku w pompie w tym przypadku marcainy z klonidyną przez 7 dni.Mi pomagało na okres ok miesiąca powyjściu ze szpitala ból się zmniejszał.W szpitalu bólu wcale nie miałam noga była zupełnie wyłączona jest wtedy super.Nappisz jeśli masz pytania. 504194157 | |
Angelika gg-589276 | 11 marzec 2012 |
witam jestem z warszawy pani Angeliko bylam juz w szpitalu na czerniakowskiej ale mowia ze juz z tym musze zyc dalej ale ja niewierze.. | |
ami | 13 marzec 2012 |
ami zawsze trzeba mieć nadzieję,że będzie lepiej jak to mówia nadzieja umiera ostatnia. Nie wolno sie poddawać a jeśli trzeba to musisz nauczyc się z tym żyć jak inaczej się nie da. Ja tak zrobiłam pogodziłam się z tym i choc czasem miewam gorsze dni to wiem ,że muszę żyć ,mam dzieci i męża mam dla kogo a nawet dla siebie to warto. | |
Angelika gg-589276 | 14 marzec 2012 |
Angelika,,,dzis dowiedzialam sie ze 16 kwietnia wszczepia mi neurostymulator,,,,az mi sie cieplutko zrobilo na serduszku,wiem ze to moja ostatna szansa i mam nadzieje ze tymrazem nic nie pokrzyzuje tych planow.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 15 marzec 2012 |
Gosiaczek strasznie sie cieszę ,mam nadzieję,że Tobie sie uda też w końcu i ból zmniejszy się, życzę Ci tego z całego serducha:):):) | |
Angelika gg-589276 | 16 marzec 2012 |
Angelika fajnie jest moc podzielic sie taka wiadomoscia z kims kto zna ten problem tzn. z toba.Swiadomosc ze jest ktos kto wie o czym mowie jest jak plaster miodu dla duszy.Tak sie ciesze ze to forum istnieje.Choc odnosze wrazenie ze ostatnio troszeczke zamarlo,a z drugiej strony rozumie ze sa lepsze i gorsze dni.Odliczam dni do zabiegu, pelna nadziei jak i obaw.Ale wiem ze bedzie dobrze ,bozia czuwa.Pozdrawiam i zycze samych dobrych dni. | |
gosiaczek | 17 marzec 2012 |
Od 25 lat pracuje w Niemczech. Od 7 lat intensywnie zajmuje sie pacjentami z zespolem Sudka, CRPS I i II i podobne zaburzenia procesu zdrowienia. Szpital, w ktorym od 7 lat pracuje byl kiedys miejscem pracy i badan dla dr. Sudka. To tu dokonal on swoich badan i przeszedl do historii medycyny. Ja zajmuje sie leczniem i moi pacjenci zostaja w wiekszosci wyleczeni. W procesie zdrowienia pomaga opieka psychologiczna, a takze lekarska (farmakologia). Ja posluguje sie m.in. terapia lustrowa, terapia manualna (konzept Maitlanda), terapia wedlug konzeptu Bobatha, terapia cranio-sacralna (osteopatia) i normalnym ludzkim rozsadkiem. Poza reka lub noga choruje zawsze ludzka dusza: w zdrowym ciele zdrowy duch - lub na odwrot. Niedlugo bede w mojej kochanej Warszawie i w zwiazku z tym chetnie nawiaze kontakt z fizjoterapetami, ktorzy zajmuja sie leczeniem tej choroby, aby podzielic sie moim doswiadczeniem, pomoc im w opiece i leczeniu pacjentow. Prosze o kontakt. | |
Malgorzata | 21 marzec 2012 |
Malgorzata,rowniez mieszkam w Niemczech.Od 5 lat choruje na CRPS.Spiegel therapi (trapia z lustrem) Stosuje ja od 2 lat,duzo dobrego slyszalam na temat tej terapi.U mnie osobiscie po 2 latach stosowania nie wniosla zadnych zmian.Wyprubowalam juz wszystkiego i bez efektu.Teraz moja nadzieja w neurostymulatorze SCS.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 22 marzec 2012 |
Nie wszystkie metody tak samo działają u różnych ludzi ,niestety. Każdy przypadek z algo jest inny i niby ten sam zespół ale objawy i skutki mogą sie bardzo różnić od siebie ,nie można wszystkich wkładać do jednego worka.To tak nie działa w tym zespole. GOSIACZEK SERDECZNIE POZDRAWIAM!!!! | |
Angelika gg-589276 | 22 marzec 2012 |
Angelika,jak sie czujesz kobietko?Pozdrawiam i zycze milego dnia. | |
gosiaczek | 23 marzec 2012 |
Gosiaczek czuję sie nie najlepiej niestety i to nie tylko przez algo choc głównie tak,noga dokucza bardzo. BUZIAKI I POZDROWIONKA. | |
Angelika gg-589276 | 24 marzec 2012 |
Pani Małgorzato, Mam zdiagnozowane CRPS I (po urazie kolana w czerwcu zeszłego roku). Byłabym bardzo wdzięczna, gdybym się mogła dowiedzieć, jak powinna wyglądać rehabilitacja w takich przypadkach (czy terapia manualna, o której Pani wspomina, to to samo, co mobilizacja tkanek miękkich?) i kto w Warszawie potrafi rehabilitować przy chorobie Sudecka. Bardzo też jestem ciekawa, jakie leki dają na to w Niemczech. Podaję swój adres mailowy. (Mogłabym też do Pani zadzwonić, gdyby Pani przesłała mi mailem numer do siebie). Hanna | |
hankabart@gazeta.pl | 26 marzec 2012 |
Witam! 26.03.12 lekarz zdiagnozował u mnie Zespół Sudecka - na podstawie odwapnienia na zdjęciu rtg, nieznacznego obrzęku i zesztywnienia stawów palców - prostuję je, lecz nie zacisnę w pięść (brak bólu - odpukać, kolor skóry w normie). Złamanie nadgarstka z przemieszczeniem nastąpiło 20.02.12. Od początku unieruchomienia brak leków p/zakrzepowych, na własną rękę zażywałam wit. C, wapń (Ossopan, później Osteo D3+) oraz Asparginian. Niestety nie zażywałam regularnie żelaza (od lat borykam się z anemią) - kto wie, czy nie tutaj tkwi przyczyna... Od 02.04.12 rozpoczynam zabiegi - pole magnetyczne oraz jonoforeza z wapniem (wciąż widać szczelinę złamania). Moje pytanko - jakie leki byście polecili w moim przypadku??? Ortopeda nic nie przepisał (jak mówi - stawia na fizykoterapię) Za 2 dni wybieram się natomiast do lek. rodzinnego, może go jakoś \"ukierunkuję\"... :) Pozdrawiam! | |
Kasia | 28 marzec 2012 |
Wita serdecznie,,,kto z tu obecnych tak jak ja okrutnie odczuwa zmiany pory roku,niby piekna ciepla wiosna a z drugiej strony bol jest podwojny,reka pochnie jak balon.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 2 kwiecień 2012 |
Angelika mam pytanie,czy przed wszczepieniem neurostymulatora lekarz mowil ci ze na odcinku w ktorym bedzie wszczepiany neurostymulator kregoslup musi byc prosty?Pytam bo mam obostronne skrzywienie kregoslupa i miejscu gdzie maja wszczepic diody< jest skrzywienie,lekarz zlecil mi to przeswietlenie mowiac ze przy niektorych skrzywieniech kegoslupa nie mozna wszczepic neurostylmulatrora.Przeswietlenie zrobilam ale lekarz zobaczy to dopiero 16 na umowionym terminie wszczepienia neurostymulatora.Stad moje pytanie do ciebie,poniewaz sie denerwuje ze znowu cos pokrzyzuje plany.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 3 kwiecień 2012 |
Gosiaczek mi nic takiego nie mówili ani nie pytali ja tez mam skrzywienie ale nie było to przeszkodą.Pierwszy raz o czymś takim słyszę. Mam nadzieję,że jednak Ci wszczepią ten stymulator. | |
Angelika gg-589276 | 6 kwiecień 2012 |
Angelika,zrozumialam to w ten sposob ze na odcinku w ktorym beda wszczepiac diody kregoslup ma byc prosty aby nie doszlo do pekniecia diod.No nic musze poczekac do 16go.Pozdrawiam i zycze zdrowych i pogodnych Swiat. | |
gosiaczek | 7 kwiecień 2012 |
Tęczowych pisanek, na stole pyszności, mokrego dyngusa i wspaniałych gości. Niech to będzie czas uroczy, życzę miłej Wielkanocy. ZDROWYCH,WESOŁYCH I POGODNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCh | |
Angelika gg-589276 | 7 kwiecień 2012 |
Gosiaczek a tak to o jakich diodach piszesz? Bo może o elektrode chodzi a nie o diode. | |
Angelika gg-589276 | 7 kwiecień 2012 |
Angelika,przejezyczylam sie,na mysli mialam elektrody oczywiscie. | |
gosiaczek | 9 kwiecień 2012 |
Hallo Pani Malgorzato mieszkam w Niemczech ale chodzi o moja siostre ktura mieszka w polsce juz 3-ci rok ma sztywna noge i zle jej sie poruszac , jesli muglbym sie z Pania jakos skontaktowac i dowiedziec sie wiecej o tych terapiach kture Pani wymienila w swoim komentarzu, bardz bym chcial pomuc mojej siostrze Za kontakt z gury dziekuje. Pozdrawiam PPaul | |
ppaul54 | 13 kwiecień 2012 |
Witam (ponownie)! Prof. Żyluk zalecił mi iniekcje z kalcytoniny (preparat Calcitonin 100) - okazało się jednak, że mój organizm nie toleruje tego leku. W związku z powyższym odstąpię całe, nienapoczęte opakowanie (5 ampułek, 100 j.m.) - zakupione wczoraj, plus ewentualnie 4 ampułki z otwartego opakowania, za \"symboliczną złotówkę\". Proszę o kontakt na adres mailowy: katkul3@gmail.com | |
Kasia | 13 kwiecień 2012 |
Angelika mam pytanie do ciebie.Czy odrazu po wlaczeniu stymulatora odczulas zmniejszenie bolu?W poniedzialek ide do kliniki na wszczepienie neurostymulatora wlacza go odrazu i wyreguluja,jesli bedzie dzialal u mnie to po dwoch tygodniach wszyja generator.Te dwa tygodnie maja byc pruba na ile mi pomaga,stad moje pytanie do ciebie czy odrazu po wlaczeniu czulas ulge?Pozdrawiam | |
gosiaczek | 14 kwiecień 2012 |
Gosiaczek jednej żeczy nie rozumiem jak może u ciebie działac stymulator jeśli nie będzie podłączony generator,jak chca to sprawdzic przezdwa tyg,może ja czegos nie wiem .U mnie i u dziewczyn tych które miałaysmy to robione w Gdańsku na poczatku elektroda była wszczepiana na poczatku a po tyg generator i dopiero przy zdięciu szwów był włączany neurostymulator,ja nie odczuwałam poprawy odrazu.Jak może działas cos jeśli nie będziesz miała wszytego generatora,przeciez sama elektroda nie da impulsu do tego musi byc generator.Nie rozumiem może czegoś nie napisałaś ale ja nie pojmuje. | |
Angelika gg-589276 | 17 kwiecień 2012 |
Angelika dzis wrocilam z kliniki z wszczepionymi elektrodami,przeciagnietym pod skora kabelkiem i z testerem generatora przyklejonego do skory.Wszystko zostalo podlaczone i wyregulowane,tak jak wczesniej lekarz zapowiedzial.Za dwa tygodnie generator ktory obecnie jest na zewnatrz zostanie wszyty pod skore.Mam nadzieje ze teraz napisalam z zrozuieniem.Bardzo bola mnie plecy mam nadzieje ze szybko rany sie wygoja.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 19 kwiecień 2012 |
Tak teraz juz wiem o co biega:) Choc to wygląda inaczej niż u nas czyli w Gdansku.Ważne by działało i dobrze było ,rany sie wygoja a plecy jeszcze pobolą bedzie kryzys a potem juz z górki :):):)życzę zdrówka Gosiaczek odezwij sie :) | |
Angelika gg-589276 | 21 kwiecień 2012 |
Angelika,staram sie przeczekac i przetrwac ten trudny okres.Wszy<stko jest jeszcze swierze czas to jet to czego moj organizm teraz potrzebuje.Ale uszy do gory wierze ze bedzie lepiej.Jak narazie jedyna pozytywna lecz bardzo wazna zmiana nastapila, a mianowicie,reka jest ciepla.Lekarz powiedzial mi ze na taka wiadomosc o demnie czekal bo to znaczy cze organizm nie odrzucil implantu,no i automatycznie krazenie jest inne.To juz cos jak na poczatek.Mialam silne skurcze miesni w rece poniewarz zbyt wysoko byly ustawione impulsy,zmniejszylam i jest ok.Narazie w bolu nie odczuwam zmian,lekarz przekonuje mnie ze i na to przyjdzie czas.Czy Uu ciebie bylo podobnie?Pozdrawiam cie kobietko mila | |
gosiaczek | 22 kwiecień 2012 |
Tak Gosiaczek u mnie tez nie odczuwałam poprawy w bólu od razu,trzeba czasu.U mnie nawet teraz po ponad 2 latach od wszczepienia stymulatora odczuwam ból choć jest on mniejszy ale niestety nie pozbyłam się go zupełnie.Cieszę się z tego co jest bo mimo wszystko jest poprawa.Uważaj na siebie teraz,nie przemęczaj się nie szalej i nie rób gwałtownych ruchów szyją,żeby elektroda się dobrze umiejscowiła.Dużo odpoczywaj.Ból jeszcze będzie dokuczał myśle,że za ok 2 tyg będzie lepiej.To normalne po operacji. Trzymaj sie kochana i głowa do góry. | |
Angelika gg-589276 | 22 kwiecień 2012 |
Witam serdecznie,stymulator mam wlaczony dzien i noc i wyczekuje na moment w ktorym poczuje jaka kolwiek ulge.Gdy podwyzszam impulsy mam dziwne skorcze miesni w rece.Plecy jeszcze bola,wczoraj sciagneli mi szwy a w przyszlym tygodniu wszyja generator pod skore.Jak wiecej pochodze czy cos zrobie lub skrece glowa zbyt szybko to zaraz rachunek dostaje ,reka bardziej puchnie i boli i nawet stymulator nie pomaga.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 27 kwiecień 2012 |
Gosiaczek własnie takich nagłych skrętów szyją powinnaś unika,żeby sie wszystko zagniezdziło na swoim miejscu.Jeśli masz skurcze mięśni po podwyższeniu impulsów to znak,że są za wysokie,nie podwyższaj bo potem nie będzie juz czego podwyższać,i czasem wyłącz stymulator choc na godz.Miałas sie oszczędzac pamietasz?Te obiawy które masz są bo nie dajesz sobie czasu na regeneracje po operacji.Nie powinnaś nic teraz robic tylko dać czas dla organizmu na uspokojenie sie i dojście do stanu z przed operacji.UWAŻAJ NA SIEBIE !!!!! | |
Angelika gg-589276 | 30 kwiecień 2012 |
Angelika przyznam sie bez bicia ze ciezko usiedziec mi w miejscu ale staram sie.Zastanawiam sie jak dlugo jeszcze plecy beda bolec?Nonstop na srodkach przeciw bolowych jade.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 1 maj 2012 |
Wiem,że ciężko usiedzieć ale musisz sie postarać to dla Twojego dobra:) Plecy mnie tez długo bolały juz miałam dzwonic do lekarza,że chyba cos nie tak ale jakos prawie z dnia na dzień było lepiej cierpliwie czekaj poprostu:) | |
Angelika gg-589276 | 1 maj 2012 |
Witam Mam do sprzedania nową,nieużywaną ksiązkę Andrzeja Żyluka - Algodystrofia kończyny górnej cena 30 zł . Gdyby ktos mial jakies pytania prosze pisac,chetnie odpowiem. | |
Anulka | 4 maj 2012 |
Anulka ksiązka prof.Andrzeja Żyluka jest dostępna w internecie za cene sporo niższą niż podałaś cena wacha się od 16 do 19 zł. | |
Angelika gg-589276 | 5 maj 2012 |
a ja na internecie nie kupowałam,bo rzadko mozna ja dostac na internecie,a w ksiegarni zamawiali z innego miasta i dalam za nia 30zł. To nie wiem,jak moze kosztowac od 16zł a plus przesyłka too jest jeszcze dodatkowe 10zł. | |
Anulka | 5 maj 2012 |
http://www.ceneo.pl/6116047b-Algodystrofia_konczyny_gornej wejdz tutaj z przesyłka jest za 24 zł serio wystarczy troche poszperać w necie,ja jedną tez kupowałam w ksiegarni ale też taniej ok 20zł dałam :) | |
Angelika gg-589276 | 5 maj 2012 |
Ok.zbijam z ceny,gdyby ktos chciał kupic to ksiązka jest za 15 zł. Za bardzo mi na niej niezalezy,ale chce sie jej pozbyc z domu. Chętni prosze pisać. Pozdrawiam | |
Anulka | 7 maj 2012 |
Angelika mam pytanko,czy kiedy kolwiek doznalas jakiegos urazu reki z algo?Jak to u ciebie wygladalo i jak dlugo trwalo?Kilka dni temu facet rzucil we mnie ananasen i to tak nie szczesliwie ze dostalam w reke.Okrutnie spochla i boli.Teraz zebrala sie woda w rece,dostalam tabletki aby sciagly wode,narazie bez efektu.Wtym tygodniu mialam miec wszyty generator niestety na kilka dni zostalo to odlozone ze wzgledu stanu zapalnego ktory powstal na plecach dokladnie w miejscu z ktorego wystaje kabelek,zebrala sie ropa.Dotego reka szaleje po tym uderzeniu.Pozdrawiam i zycze zdrowka | |
gosiaczek | 10 maj 2012 |
Gosiaczek tak miałam kiedys uraz ręki z algo upadłam i uderzyłam reka o podłoge ,juz po 15 min strasznie ból sie nasilił a nastepnego dnia ręka spuchła,była cała czerwona i zaostrzyła sie od nowa algodystrofia,trwało to bardzo długo.NIestety.Trzymaj sie badz dobrej myśli ,mnie zmogła grypa żołądkowa weszłam tylko na moment i juz uciekam papa. | |
Angelika gg-589276 | 12 maj 2012 |
Angelika dziekuje slicznie za odpowiedz no i zdrowiej kobietko. | |
gosiaczek | 12 maj 2012 |
Witam serdecznie,,generator wszyty za 12 dni sciagniecie szwow.Roznica jak do tej pory jest taka ze reka nie jest lodowato zimna,w bolu jak narazie nie wielka ulga.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 1 czerwiec 2012 |
witam, czytam to forum od lutego, nie pisałam sama nic na swój temat wierząc naiwnie, ze jak się o problemie nie mówi - to tak jakby go nie było. Ale jest, niestety. W lutym złamalam sobie 5 kość śródstopia, po 6 tygodniach szyny gipsowej chirurg stwierdził zero zrostu ( faktycznie, rtg potwierdza) i zespół Sudecka. ( noga jak u trupa - sina, na zmiane to czerwona to lodowata, spuchnięta bardzo az powyzej kostki) Założono mi pełny gips plastikowy, do leków poprawiających krążenie ( Cyclo3fort, diosminex, rutinoscorbin) i calcenato dołożono jeszcze Miacalcic Nasal - czyli kalcytoninę, na 6 tygodni. Po zdjęciu gipsu noga wyglada znacznie lepiej - w zasadzie normalnie, puchlina jest minimalna - ale nadal często pokrywa się \\\" rumieńcem\\\" - szczególnie rano po wstaniu albo robi się bardzo zimna. Bólów żadnych specjalnych nie czulam ani wczesniej ani teraz, na szczęście. Ale ostatnio zaczęłam odczuwać w stopie mrowienie, drętwieje mi jakby.... Lekarz zalecił na razie chodzenie nadal o kulach, ociążanie nogi najwyżej w 30% ciężaru ciala, żadnego stapania mocniej czy chodzenia. Na wlasną reke wykonuję ćwiczenia stopy, masaże - i ponieważ mam problemy z kręgosłupem od zawsze, lordoza i skolioza, więc żeby uniknąć postrzałów wciąż ćwiczę - teraz dołozyłam tylko ćwiczenia stopy i łydki, wszystko z wyczuciem - żeby nie przesadzić. Mój chirurg nie wierzy w skutecznośc zadnych terapii, jonoforezy czy coś - więc poprzestalam na razie na tym. Problem mam jednak innego rodzaju. Od 11 lat jestem zarejestrowana w UP jako bezrobotna, bez zasiłku. Ostatnio wysyłam tam regularnie swoje L4 z powodu tego zlamania i komplikacji, ale dzis dostalam pismo, że po 90 dniach niezdolnosci do pracy stracę status bezrobotnego. I co za tym idzie - ubezpieczenie zdrowotne. Dla mnie to absurd - teraz, kiedy mam problemy zdrowotne mam z wlasnej kieszeni placić wszelkie rachunki za wizyty u lekarza, leki itp? Nie mam pojęcia co robic. Z tego co widzę ( czytam w internecie)- nie przysługuje mi żaden zasiłek czy renta, bo pracowalam jedynie w latach 1978 - 1992 i to z przerwami.... może ktoś z Was jest w podobnej sytuacji i coś mi doradzi? Mam 56 lat, mój syn 30 ale chyba nie może mnie ubezpieczyć jako członka rodziny? pewnie pojadę do UP żeby się wszystkiego dowiedziec - ale pokonanie schodów z 1 pietra mojej kamienicy - o kulach - to po prostu niemozliwe. jak myslę o ewent. wizycie w ZUS czy coś - to mi się slabo robi. może jeszcze lekarz rodzinny cos mi doradzi - ale wszędzie te schody, schody, schody.... | |
Drzo | 1 czerwiec 2012 |
aha - i jeszcze jedno... starałam się przeczytać wszystko co napisaliście wczesniej rzetelnie - na raty - ale i tak po parunastu wpisach zaczynałam płakać i musiałam przerwać czytanie... jeśli więc pytam o rzeczy, ktore już pisaliście tu - proszę o wybaczenie.Za każdą radę dla mnie - jakies sugestie - ogromne dzięki. Tak naprawdę to bardzo boję sie o to moje krążenie w chorej nodze - bo chyba jest do kitu. I chyba zrobię sobie na własną rękę rtg stopy - to ostatnie, tuż przed zdjęciem gipsu nie wyszło - było niewyraźnie, poprzez ten plastokowo-zywiczny gips i nie sposób ocenić ani stopnia zrostu ani ewent. zmian w kościach. Mój chirurg odradził ponowne rtg po zdjęciu gipsu - miałam ich już 3 w sumie - to nieobojętne dla zdrowia, ale muszę wiedziec - czy jest całkowity zrost i czy pojawiły się odwapnienia. Jest środek nocy, wreszcie wylałam z siebie cały mój strach, mam nadzieję -że ktoś z Was się odezwie. Jesteście takie dzielne ( pisze w formie żeńskiej, bo większość tu udzielających się to babeczki) kiedy czytałam Wasze wpisy od lutego - i to wiele razy - bardzo mi to pomagało. Ale już nie dam rady sama. | |
Drzo | 2 czerwiec 2012 |
Drzo sama nie wiem co napisac,jeśli chodzi o rętę to faktycznie bedzie ciężko bo żeby przysługiwała od ustania stosunku pracy do momentu zachorowania nie może upłynąć jeśli dobrze pamietam 18 miesięcy i nic nie można z tym zrobić.Wystarczył by nawet tydz pracy w przeciagu ostatnich 18 miesięcy i renta by ci przysługiwała.NIe wiemjak to sie ma do statusu osoby bezrobotnej .Nie wiem czy jeśli byłaś ubezpieczona i były odprowadzane składki to może cos jednak sie nalezy?Idz najlepiej do ZUS i tam dowiesz sie wszystkiego.Jesli chodzi o nogę to dobrze ,że ból jest praktycznie znikomy to dobrze rokuje,przynajmniej to ci nie dokucza i przy całej tej chorobie to mimo wszystko masz szczęście bo najgorszy do zniesienia jest ból.Jeśli jeszcze moge cos doradzić to pytaj .Życzę pozytywnie załatwionej sprawy. | |
Angelika gg-589276 | 3 czerwiec 2012 |
Gosiaczek cieszę się ,że generator juz wszyty.Teraz dojście do siebie i powinno byc lepiej ,żeby choć jeszcze trochę ból się zmniejszył to zobaczysz różnicę.Mam nadzieję,że zadziała jak trzeba .Po operacji trzeba czasu żeby dojść do siebie jakieś 6 tyg i dopiero potem powinno juz być odczuwalna poprawa.Uważaj na ruchy szyją i wszelkie nadmierne wysiłki,trzeba dać czas żeby elektroda dobrze się umiejscowiła . Pozdrowionka | |
Angelika gg-589276 | 3 czerwiec 2012 |
dzięki Angelika, może jeszcze ktos się odezwie w tej sprawie. A Wam wszystkim zyczę powrotu do zdrowia, do formy. Stałyście się mi bardzo bliskie po przeczytaniu tych wszystkich wpisów :) | |
Drzo | 3 czerwiec 2012 |
Dziś dzwoniłam do Urzędu Pracy, po otrzymaniu pisma od nich w sprawie wyrejestrowania mam iść do MOPSu w sprawie tego ubezpieczenia zdrowotnego, tam tez zapytam o szanse na jakieś świadczenia pieniężne, choćby czasowe. Dla mnie jednak najważniejsze jest ubezpieczenie zdrowotne. A ja dziś zapewne tez spędzę wieczor i sporą część nocy z Wami - czytając Wasze wpisy powyzej jeszcze raz, dokladniej te, które tylko przelecialam wzrokiem. Może dowiem się więcej dla siebie. Dziś np zaczęłam moczenie nogi w soli - mam bocheńska i iwonicką, zaczęłam od bocheńskiej, i zobaczymy. Dzięki Wam nie czuje się sama ze swoim problememi, aż mi normalnie głupio - że mnie praktycznie nie boli a niektóre z Was tak cierpią, masakra. Zyczę Wam wszystkim - żebyście odczuły ulgę w Waszych cierpieniach, żebyście całkowicie wyzdrowiały. | |
Drzo | 4 czerwiec 2012 |
Aby otrzymać rentę trzeba udokumentować 5 lat pracy w ostatnim dziesięcioleciu. Jeżeli chodzi o MOPS to nie licz na zbyt wiele. Przy posiadanym umiarkowanym stopniu niepełnosprawności przysługuje zasiłek stały, który uzależniony jest od dochodu osoby, lub w przypadku rodziny dochodu na osobę w rodzinie. Osoba samotnie gospodarująca, bez dochodu otrzyma zasiłek stały w kwocie 444zł miesięcznie. Jeżeli ma jakiś dochód to otrzyma różnicę z kwoty 477 - np. 100zł (posiadany dochód). Jeżeli jest to osoba w rodzinie to otrzyma różnicę z kwoty 351zł - doch. na osobę w rodzinie. | |
Hela | 7 czerwiec 2012 |
Ogromne dzięki za wyjaśnienia, Hela. Jeśli jednak jest tak, jak mówisz - to znaczy renta mi nie przysługuje. Sama dochodu żadnego nie mam, ale mieszkam z dorosłym synem. Jeśli dobrze zrozumiałam - mam szanse na zasiłek, jeśli okażę się osobą samodzielnie prowadzącą gospodarstwo domowe. A bez tego zasiłku - samo ubezpieczenie zdrowotne nie jest możliwe? | |
Drzo | 7 czerwiec 2012 |
Witajcie,szczególnie chciałam pozdrowić Angelikę:)dramat rodzinny uwarunkował moją nieobecność tutaj.Praktycznie pogodziłam się z moją algodystrofią reki,jej nastepstwami...ostatnie dni przyniosły jednak kolejna diagnoze,sudeck w stopie! i zwariowany ból(przechodzone,zlekceważone?-ale czy może byc inaczej w dzisiejszej dostępności do leczenia?- urazy). Ogólnie psychika siada jeszcze bardziej.Ręka po 2 latach od zlamania,jest ciagle jak poparzona(chodzi o odczucie), i ten ból... lekarze nie umieją sobie z tym radzić. | |
magdalena | 10 czerwiec 2012 |
Magdalena dzięki za pozdrowionka kochana ale matko co sie stało,że stopa ma sudecka?Wiem co czujesz kochana niestety rozumiem Cie doskonale.Łącze sie w bólu.Musisz sie trzymać i nie myśleć ,że będzie zle. Nie wiem co Ci doradzić więcej.Jak cos to pisz nie wycofuj się z kontaktów. | |
Angelika gg-59276 | 10 czerwiec 2012 |
Drzo samo ubezpieczenie nie wiem ale napewno tak z urzędu pracy jako osoba bezrobotna mozesz mieć ubezpieczenie.Nie wiem czy mops nie wezmie dochodu syna jeśli ma jakiś ponieważ razem mieszkacie i napewno zapytają z czego sie utrzymujesz.Masz jakis stopień niepełnosprawności orzeczony? | |
Angelika gg-59276 | 10 czerwiec 2012 |
Z urzędu Pracy stracę ubezpieczenie, ponieważ trace status bezrobotnego z powodu 90 dni L4, taki tam mają przepis. A co do mieszkania z synem to wiem - że udowodnienie, że mieszka sie razem - ale gospodarstwa domowe sa osobne jest trudne. Więc pewnie będą chcieli jego dochód po prostu podzielić na nas dwoje, choć fakty wygladają inaczej, on ( od kiedy skończył studia i podjał pracę) jedynie dokłada się do rachunków za wodę i prąd plus symboliczna kwota za jedzenie itp. Nie jestem na jego utrzymaniu. A na pytanie - z czego sie utrzymuje też bedzie mi trudno odpowiedzieć, bo ja po prostu pracuję \" na czarno\", nie chcę o tym pisać otwarcie z wiadomych powodów, szczęśliwie nie wymaga to wychodzenia z domu. Nie mam pojęcia - co powiem w MOPSie.... Nie mam orzeczonego żadnego stopnia niepełnosprawnosci - nawet nie wiem, czy mi przysługuje i jak sie to zalatwia.... najblizsza wizyta u chirurga pod koniec czewrca - wtedy go zapytam o to. | |
Drzo | 11 czerwiec 2012 |
Drzo Stopień niepełnosprawności przysługuje każdemu kto o niego wystapi i jego stan zdrowia go do tego kwalifikuje.Trzeba wziąść wniosek u nas jest w PCPR I Zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności potem część wniosku wypełnia sie samemu a część jest przeznaczona dla lekarza który Cie leczy obecnie lub który postawił rozpoznanie sudecka.Tam sie do tego dokłada kserokopie wszystkich dokumentów ,wypisów ze szpitala i całego leczenia i potem czeka się na komisję lekarska i tyle.Warto to złozyć są pewne ulgi w zalezności od stopnia jaki przyznaja .Są 3 stopnie lekki,umiarkowany i znaczny.Przy umiarkowanym i znacznym sa juz ulgi ,przy znacznym stopniu np.ja mam taki mam darmowe przejzdy komunikacja miejska i zniżki na przejazdy pociągami,karte parkingową,znizki na wejście na basen ale ja z wielu nie moge korzystac ze względu na trudności z chodzeniem między innymi.Ale np.osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności są zwolnione z opłat za tv i radio.Jeśli masz jakies pytania pisz | |
Angelika gg-59276 | 12 czerwiec 2012 |
Angelika - jestes kochana :) wielkie wielkie dzieki za pomoc - ja kompletnie nie orientuję się w takich sprawach normalnie blądzę jak dziecko we mgle - nic nie wiem. Pewnie nie przysługuje mi zaden stopień, albo co najwyzej lekki - ale wezmę ten wniosek, spróbuję. Dzis dzwoniłam do ZUS - dowiedzialam sie niewiele, bo przełaczali mnie z pokoju do pokoju - i najczęściej nikt nie odbierał, ale wyglada na to, że powinnam starać się o to, żeby dorosły pracujący syn zgłosił mnie do ubezp. zdrowotnego jako członka rodziny. jeszcze raz ogromnie dziękuję i mocno trzymam kciuki za Was wszystkie. | |
Drzo | 13 czerwiec 2012 |
Drzo Wez wniosek daj lekarzowi do wypełnienia ,musisz pokserować dokumenty wszystko co masz związanego z obecna chorobą i jak najszybciej złóż wniosek.Z choroba narządu ruchu sa większe szanse na wyższy stopień ale jaki by on nie był zawsze są jakieś zniżki.Chodzisz o kulach i masz problem z poruszaniem wie napewno Ci sie należy orzeczenie. Daj potem znać co u Ciebie:) | |
Angelika gg-59276 | 14 czerwiec 2012 |
dziś z nowym zdjęciem rtg trafiłam do dr Lankosz ze Studio Rehabilitacji na Dietla, Kraków ( podaję dokładnie adres, bo polecam serdecznie i Studio i panią dr) Wreszcie dowiedzialam się szczegółówo i dokladnie wszystko, o co zapytałam i o co nie pytalam też: jakie leki, jakie ćwiczenia, jak stawiać stopę, nawet jak moczyć ( nie biernie, tylko wtedy masować szczotką miękką) Moja stopa zostala dokładnie zbadana dłońmi pani dr, nie wiem jak sie to nazywa - ale pougniatana, ponaciągana jakby, pani dr pytała, czy boli i gdzie boli i jak ... na rtg widać jeszcze malutką część tej szczeliny złamania i radiolog opisał, że zrost częściowy, ale pani dr dokladnie \" wymacała\" i stwierdziła, że zapewne zrośnięcie jeszcze nie jest w pełni zmineralizowane, utwardzone, ale wszystko ok. A potem mezoterapia ketonal + Lignokaina, podwójny taping ( widelec na przodostopie i pełne odciązenie i stabilizacja stawu skokowego)... dowiedzialam się - jak ćwiczyć stopę z tą butelką napełnioną wodą, dostalam nawet zestaw ćwiczeń na problemy z kręgosłupem lędźwiowym. Przyznam się - że przestałam mysleć i martwić sie załatwianiem papierków, tak mnie ekscytuje świadomość, że może niedługo będę już normalnie chodzić !!! Jasne - że na razie kule są niezbędne - ale pani dr przywróciła we mnie nadzieję, że to mozliwe w ogóle. Okresliła mój stopień zaawansowania ZS jako początek 2, ale stwierdziła, że stopa jest leczniczo zadbana i nakreśliła plany dalszych dzialań. Może jeszcze 1 zabieg mezoterapii. Po wyjściu z gabinetu mialam ochote ja uściskać :) | |
Drzo | 15 czerwiec 2012 |
Witam. Od kilku tygodniu tułam się po lekarzach z moją żoną która 3 tygodnie urodziła naszą córkę. W 7 miesiącu ciąży zaczęła ją pobolewać i przepisano jej Claxen bo obawiano się zakrzepicy (noga siniała najpierw w stawie skokowym a póżniej cała noga). Byliśmy u 5 lekarzy i każdy dał iną diagnozę z czego 2 były identyczne czyli zespół Sudecka. Bardzo proszę osobę posiadającą to schorzenie o podanie kontaktu mailowego lub telefonicznego ponieważ dla moje żony jest to jak wyrok z tego pwodu że karmi noworodka i wizja rehabilitacji w szpitalu przez miesiąc lub więcej jest nie do zniesienia. Chciałbym popytać osoby z tym schorzeniem jakie miały fazy i objawy aby móc wykluczyć lub potwierdzić to schorzenie i zdecydować co dalej robić. Jak już na wstępie napisałem moja żona nie miała żadnego złamania. Pozrawiam | |
Damian | 19 czerwiec 2012 |
Damian Choruje na algodystrofię ręki i stopy sudeck to jedna z nazw algodystrofi tzw.zaspołu pourazowego .Jeśli masz pytania pisz . angelgrig@interia.pl lub 504194157 | |
Angelika gg-589276 | 19 czerwiec 2012 |
Damian - to się zdarza zupełnie bez zlamania czy innego urazu, to rzadki przypadek - ale się zdarza. W przypadku ciąży to tak sobie myslę, że mógł byc nacisk na nerw kulszowy na przykład... ale warto faktycznie porównać objawy, choć nie zawsze są identyczne... ja np nie miałam praktycznie żadnych bólów - na które skarzy się większość osób - ale pozostale objawy - obrzęk, gorąco, noga jak u trupa sino -czerwono - czarna.... teraz zimna, lodowata, często wilgotna, sina, ruchomość stawu skokowego osłabiona, czasem puchnie, czasem czerwienieje, mrowi, drętwieje..... generalnie mam poczucie - jakby była drewniana.... | |
Drzo | 20 czerwiec 2012 |
a - i jeszcze, skóra na stopie az ponad kostkę jest inna, taka gładka że aż sie świeci.... | |
Drzo | 20 czerwiec 2012 |
U mojej żony jest całkiem inaczej. Noga jest teraz zaczerwieniona ale tylko w pozycji jak stoi. Potrafi zginac staw skokowy w dół jednakże nie może do góry. Nie ma cienkiej i gładkiej skóry, paznokcie nie są kruche i noga nie jest sina. Wczoraj byliśmy kolejny raz u lekarza i w następny czwartek żona idzie do szpitala na ortopedię. A później na rehabilitację. Dziwne ale jak rozmawiałem z lekarzem powiedział że żona ma algodystrofię a jak zapytałem czemu nie ma charakterystycznych objawoów to powiedział mi ze są to różne objawy dla każdej osoby. Nie wiem co robić na zdjęciu RTG nie widzę tego ale lekarz widzi zanik plamisty kości. Zobaczymy co będzie w przyszłym tygodniu i podziele się z tym an forum. Pozdrawiam i bardzo chciałbym podziękować Angelice, która bardzo mi pomogła w zrozumieniu tej choroby. Życzę Tobie Angelika i zresztą wszystkim tym co cierpią powrotu do zdrowia i zakończenia bólu. | |
Damian | 21 czerwiec 2012 |
Angelika,,,,mam pytanie czy u ciebie kiedy kolwiek niedzialal stymulator z powodow technicznych?Dzis bylam u goscia ktory programowal mi stymulator,,on sam byl w szoku,na kompoterku wxystakiwala tabliczka ze jest usterka.Sprawdzil baterie i jest ok,wiec powod jest inny.Lekarz zrobil przeswietlenie,elektrody sa na swoim miejscu,a wiec cos jest nie tak z generatorem lub kabelkami.Skonsultuje to z lekarzem operujacym,ale jedno jest pewne czeka mnie nastepna operacja ktora umozliwi usuniecie usterki.To sie nazywa szczescie kurna.Teraz jak stymulator nie dzialal przez ostatnie dni widze roznice w calej rece,zrobila sie znowu zimna i bol rowniez sie nasilil.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 21 czerwiec 2012 |
gosiaczek nie u mnie takiej sytuacji nie było jedynym powodem nie działania stymulatora była wyczerpana bateria. Nie wiem co mogło sie stać u Ciebie kurka nie ciekawie . Nie upadłaś czasem lub nie udeżyłas się w okolice stymulatora? Trzymaj się i daj znać co u Ciebie jak potoczą się sprawy. | |
Angelika gg-589276 | 24 czerwiec 2012 |
Witam. Zespół algofystroficzny \"dopadł\" mnie juz ponad 10 lat temu (w wieku lat 14). Po złamaniu krętaża kości udowej (samotna torbiel śródkostna) został mi założony gips biodrowo stopowy (prawdopodobnie za ciasny). Czułem chłód oraz po zdjęciu gipsu miałem liczne odpażenia. Krótko po zdjęciu gipsu i rozpoczęciu rehabilitacji nastąpiło ponowne złamanie. Znowu gips biodrowo stopowy i znowu 3msc leżenia. Następstwem tego było kolosalne odwapnienie struktury kostnej przede wszystkim w chorej nodze ale także całym organizmie, różnica w długości kończyn (9cm) oraz będące wynikiem dysproporcji ciała skrzywienie kręgosłupa. Po prawie 10 latach leczenia i walki o jakąkolwiek sprawność fizyczną postanowiłem pozwać szpital za wg. mnie błędne leczenie, zbyt długo utrzymywany opatrunek gipsowy, prawdopodobnie zbyt ciasny gips, długotrwałe unieruchomienie (zalecenie leżenia) oraz jedynie leczenie gipsowe zamiast operacyjnego (wypełnienie torbieli). Moje pytanie brzmi - czy ktoś zna jakiekolwiek wiarygodne publikacje które potwierdzając związek zespołu algodystroficznego ze zbyt ciasnym opatrunkiem lub immobilizacją kończyny? P.S dziś chodzę o jednej lasce łokciowej, różnica w długości kończyn została częsciowo zniwelowana poprzez skrócenie kości udowej drugiej nogi, przyjmuję wiele preparatów oraz dbam o gospodarkę wapniową. Torobiel została częsciowo zabudowana samoistnie dzięki preparatom PRP a na koniec zostałą wypełniona CMT. Jeżeli chodzi o nogę to jest ona znacznie wychudzona (~6cm mniej w obwodznie łydki), jest znaczne ograniczenie ruchowe, znaczna degeneracja stawów kolanowego oraz biodrowego (zapobiegamy dalszym zmianom oraz poprawiamy komfort użytkownia poprzez Synvisc), nadmierna wrażliwość nie ustąpiła. | |
Karol gg:2144453 | 24 czerwiec 2012 |
Angelika,lekarze obejzeli zdjecia i twierdza ze doszlo do rozszczepienia kabli,dlatego nie dziala,niewiem jak moglo do tego dojsc.Czekam na termin operacji,wtedy beda mogli cos zrobic i powiedziec cos wiecej.Na dzien dzisiejszy przyczyna sa kabelki.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 25 czerwiec 2012 |
gosiaczek może nachyliłas się zbyt mocno lub skręciłaś ciało ?cięzko powiedzieć co się stało jeśli nie zrobiłąś nic czego nie wolno robić ,to może błąd był przy zakładaniu?same raczej się nie poluzowały coś musiało się stać,albo z winy tego kto to zakładał. | |
Angelika gg-589276 | 26 czerwiec 2012 |
Karol nie słyszłam o żanych publikacjach które mogły by potwierdzić że zbyt ciasny opatrunek był przyczyną bezpośrednią powstania zespołu.Może byc jedna z przyczyn ale nie można stwierdzić czy zespół nie rozwinął by sie przy prawidłowym leczeniu. Wiem,że nie ma jednoznacznej przyczyny powstania tego zespołu może on się rozwinąć z banalnej przyczyny np.zakłucia igłą w palec lub bez żadnej uchwytnej przyczyny i nie można stwierdzić czy zbyt ciasny gips spowodował ten zespół. Z tego co piszesz były wda złamania i operacja ciężko bedzie udowodnic kto zawinił,sprawa może się ciągnąć latami.Mam kolege z algo kończyny górnej który juz od kilku lat sądzi sie ze szpitalem ,zespół ten wystąpił u niego po operacji i uszkodzniu nerwy łokciowego ,narazie bez efektów. Życze Ci powrotu do zdrowia też walczez algo juz 10 lat. | |
Angelika gg-589276 | 26 czerwiec 2012 |
Karol. Ja również potwierdzam, niestety. Nie znalazłam/nie słyszałam o żadnych badaniach, które udowodniłyby, że bezposrednią przyczyną ZS czy algodystrofii byłby zbyt ciasny gips.Tak - jak napisala Angelika, przyczyny mogą być rózne, również bez konkretnego powodu.... Może też być tak, że długotrwały, za ciasny gips nie spowoduje żadnych poważniejszych następstw. Ale z tego, co piszesz, wynika - że prócz ZS skarzysz się na inne poważne dolegliwości - degeneracja stawow, skrzywienie kręgosłupa, krótsza noga itp. może mozna by było iść w kierunku wykazania, że Twoje leczenie od początku było prowadzone błędnie ( gips zamiast operacji torbieli) - co spowodowało w/w sprawy, bez akcentowania akurat ZS? Jesteś młodym człowiekiem, a opisany sposób leczenia doprowadził Cie do kalectwa - może iść raczej w tym kierunku, a nie starać się udowodnić, że akurat za ciasny gips czy długotrwałe leżenie spowodowały algodystrofie. | |
Drzo | 27 czerwiec 2012 |
Dziś zaczęłam ćwiczenia w chodzeniu po mieszkaniu bez kul - całkiem, po kilka kroczków. Do przodu to nie udaje się wcale, kompletnie nie wiem, jak postawić tę prawą stopę, klapię nią jakoś tak sztucznie albo utykam - nie wiem czemu... natomiast - tak jak sugerowała pani doktor - dużo lepiej idzie mi chodzenie do tyłu, to podobno jakaś amerykańska szkoła, żeby zacząć od treningu właśnie do tyłu, a nie normalnie do przodu. Najlepiej we własnym mieszkaniu, na znanym terenie, żeby nie wleźć w ścianę albo nie przywalić w biurko. Najpierw oczywiście było chodzenie o kulach - ale stopy na przemian, raz lewa, raz prawa, chora noga ze wsparciem kul - ale \"przetoczona\" po podłodze, nie w powietrzu, jak podczas normalnych kroków. I coraz lżejsze podparcie kul, stopniowo, coraz bardziej \"normalny\" chód. Piszę tak dokładnie - bo moze komuś się to przyda. | |
Drzo. | 30 czerwiec 2012 |
Angelika lekarze po konsultacji zdjec stwierdzili blad lekarza a on sam zadzwonil do mnie i przeprosil za blad,nadal czekam na termin operacji.Mam nadzieje ze nastapi to jak najszybciej i stymulator zacznie dzialac.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 1 lipiec 2012 |
Gosiaczek masakra dosłownie- błąd, to jakiś koszmar. Przykro mi i mam nadzieję,że szybko to poprawią i będzie ok. Buziaki | |
Angelika gg-59276 | 2 lipiec 2012 |
Gosiaczek. Znam Cię jedynie z wpisów powyżej, więc mam nadzieję, że nie uznasz mojego pisania za bezczelność - ale od miesięcy, kiedy czytam to forum raz po raz - wszyscy tu stali mi sie szalenie bliscy :) a Tobie gorąco, serdecznie współczuję. Przy całym tym nieszczęściu z Sudeckiem jeszcze błąd lekarza, masakra :( Jasne, fajnie ze zadzwonił i przeprosił - ale to nie przyniesie Ci ulgi .... w tej sytuacji nie powinnaś ani chwili czekać na termin operacji. I zapewne nie myślisz teraz o pociągnięciu lekarza/kliniki do odpowiedzialności za ten błąd, bo zależy Ci przede wszystkim na zdrowiu, ale czy nie należy Ci się jakaś rekompensata, choćby finansowa? nie wiem, jakieś odszkodowanie czy coś? Mocno trzymam kciuki. A ja stawiam stopę coraz lepiej, normalniej. Oczywiście tylko po domu, chodzę też często na bosaka, żeby lepiej ją stymulować. Mam wrażenie, że częściej jest \'normalna\" , coraz rzadziej zimna, wilgotna już dawno nie była i jakby coraz normalniejsza w dotyku.... jednak nadal zmienia kolor na taki sino-czerwonawy aż do połowy łydki i trochę puchnie. Strasznie trudno mi ćwiczyć kręgosłup i nogę w te upały, nawet chodzenie zwykle mnie męczy, ale walczę :) | |
Drzo | 4 lipiec 2012 |
Drzo,jak to mowia bledy zdarzaja sie najlepszym,bardzo cenie tego lekarza,dlatego nie myslalam o odszkodowaniu.Wydawalo by sie ze ustalenie terminu nie powinno byc problemem,jednak lekarz ten przyjmuje prywatnie i nie posiada wlasnej sali operacyjnej u siebie,wiec wynajmuje sale w klinice,do tego musi zgrac termun przyjazdu technika z firmy od ktorej mam stymulator.Wspomne ze firma produkujaca moj stymulator znajduje sie odemnie prawie 500km,wiec termin przyjazdu technika musi sie zgrac z wolnym terminem wynajecia sali operacyjnej i wilnym terminem operujacego neurochirurga.Wswoim regionie w ciagu 5 lat odwiedzilam wszystkich lekarzy ktorzy lecza CRPS ,wiele przykrych momentow mi zafundowali ekserymentujac na mnie wszystko mozliwe.Lekarz ktoremy obecnie popelnil blad jak do tej pory duzo mi pomogl i robil wszystko z sercem i powaga.Dzieki niemu mna zajmuje sie rowniez ortopeda i klinika bolu lacznie z nim neurochirurgirm.Raz w tygodniu wszyscy oni siadaja razem i konsultuja z soba kazdy przypadek,na takim wlasnie zebraniu lekarz operujacy mial odwage przyznac sie do bledu.Uwarzam ze jestem pod dobra opieka,a bledy popelnia kazdy z nas.Dla tego lekarza to osobista porazka gdyz od wielu lat wykonuje tego typu operacje i nigdy nic takiego nie mialo miejsca.Niechce nikogo tlumaczyc,staram sie zrozumiec.Czekam cierpliwie az zgraja sie te wszystkie wazne czynniki w jeden termin.Coz moge wiecej?Pozdrawiam i zycze zdrowka | |
gosiaczek | 4 lipiec 2012 |
Gosiaczek wiesz, ja jestem z zawodu matematykiem i zwykłam mówić tak, że gdybym ja się pomyliła, coś źle wytłumaczyła, zastosowała jakąś błędną metodę - to \"najwyżej\" ktoś obleje maturę lub kolokwium, nie ryzykuję czyjegoś życia - lecz mimo to czuję ciężar niesamowitej odpowiedzialności za to co robię i w jaki sposób robię. Zależy mi na każdym uczniu i studencie jakby był moim bratem, daję z siebie wszystko, ze wszystkich sił i wiedzy. Może dlatego, że tak wiele wymagam od siebie to mam podobnie w stosunku do innych. I tak jak sama jestem gotowa ponieść wszelkie konsekwencje swoich błędów oczekiwalabym tego samego od innych, równiez od lekarza, od którego działań zależy czyjeś zdrowie i życie. Ale oczywiście rozumiem Twój punkt widzenia, rozumiem presję, jaką musi czuc lekarz i jak mocno musi przeżywać podobne porażki, jeśli jest tak oddanym swoim pacjentom fachowcem. To co napisałaś zawiera ogromną ilość takiej życiowej mądrości i zrozumienia ludzi, cierpliwości i dobroci, podziwiam i trochę zazdroszczę.Dzięki za życzenia zdrowia - nawzajem życzę podobnie, z calej mocy :) | |
Drzo | 4 lipiec 2012 |
Bardzo dawno tu nie zaglądałam. Wiem co znaczy ten ból, ja z tego wyszłam. W dużej mierze dzięki swojej czujności i pomocy w końcu neurologa , bardzo młodej zresztą Pani, która miała i pewnie ma pojęcie o swoim zawodzie. Wszystkim życzę trafiania na dobrych lekarzy i dużo zdrowia. | |
Barbara | 4 lipiec 2012 |
Witam wszystkich,wkoncu mam termin operacj 25 lipiec,odliczam kazdy dzien.Teraz widze roznice w bolu gdy stymulator nie dziala.Nie sadzilam ze potrwa to tak dlugo,no ale teraz zyje wiara i nadzieja ze jeszcze troszeczke i bedzie lzej.Dwa razy w tygodniu chodze na ergotherapie,terapie z lustrem.Niestety inne terapie musza poczekac az bedzie dzialal stymulator.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 13 lipiec 2012 |
Gosiaczek powodzenia niech się w końcu wszystko uda:) Bedzie dobrze tym razem napewno. | |
Angelika gg-589276 | 16 lipiec 2012 |
Angelika dziekuje slicznie,bozia czuwa wiec wierze ze moze byc juz tylk lepiej.Ajak Ty sie czujesz kobietko?Pozdrawiam | |
gosiaczek | 21 lipiec 2012 |
chodzę bez kul :) na razie powolutku, ale staram się nie drobić, nie człapać, stawiać normalnie i prosto stopę. Mam problem z zejściem w dół po schodach - staw skokowy trzyma i boli trochę, więc robie to metodą \" w dół, dostawić stopę, w dół - i dostawić\" ale do góry mogę całkiem normalnie. Oczywiście staram się stopy nie forsować za bardzo, bo wtedy puchnie. I cały czas ćwiczę z butelką :) Cieplutkie pozdrowienia dla Was !!! | |
Drzo | 24 lipiec 2012 |
Witam cieplutko,jestem juz po operacji do chwili obecnej nie moge uwierzyc w to co sie stalo.Tak jak juz pisalam kilka wpisow wczesniej lekarz przyznal sie do bledu polaczenia kabli,wiec przyczyna byla znana dlaczego stymulator nie dzialal.A jednak zycie plata figle.To miala byc prosta operacja po ktorej stymulator bedzie dzialal.Jak sie okazalo podczas operacji wyciagneli kable sprawdzili laczenie ktore mialo byc zle zalozone i wszyscy na sali doznali dezorientacji.Okazalo sie ze lekarz ktory przyznal sie wczesniej do bledu,nie popelnil go.Zaczeli wiec szukac przyczyny dalej.W pierwszej godzinie operacji nie znalezli przyczyny dlaczego stymulator nie dziala.Az w koncu znalezli jednen z powodow,tzn.wode w kablu.Lekarz powiedzial ze spotyka sie z tym pierwszy raz w swojej karierze.Musieli usunac generator i kable.Anastazjolog niezgodzil sie na podanie nastepnej dawki narkozy ze wzgledu na ryzyko wiec musze odczekac od 4-6tygodni abym mogla znowu dostac narkoze i nowy stymulator.Genertor i kable lekarz bedzie skladal reklamacje do producenta.Rany pooperacyjne bola bardziejniz po pierwszej operacji i mam swiadomosc ze za kilka tygodni beda znowu ciac w tym samym miejscu.Pierwsza moja mysl byla taka ze nie zdecyduje sie na nastepna operacje,boje sie ze znowu cos pojdzie nie tak.Psyhicznie jestem zdolowana na maxa.Angelika czy slyszalas moze ze ktos inny mial juz takie komplikacje?Pozdrawiam | |
gosiaczek | 29 lipiec 2012 |
Gosiaczek, nie wiem jakich użyć słów, żeby Cię pocieszyć. Ogromnie mi przykro czytać, co Cię spotkało, co za kolejny pech znów.... Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby przestało Cię boleć i żeby następna operacja się powiodla i żeby było wszystko ok. Trzymaj się ciepło i nie daj dołowi. Musisz dać radę - myśl, że to chwilowe, że to minie, że każda chwila przybliża Cię do kolejnego zabiegu - i rozwiązania Twoich problemów. Gorąco pozdrawiam i ściskam !!!! | |
Drzo | 29 lipiec 2012 |
gosiaczek nikt z osób które znam i które miały wszczepiany stymulator nikt z nich nie miał żadnych komplikacji nic dosłownie,ja byłam juz drugi raz operowana z powodu jak wiesz wymiany baterii w generatorze i tez nie było żadnych komplikacji.Przykro mi,że ciebie to spotkało.nie daj sie musi być dobrze:) | |
Angelika gg-589276 | 29 lipiec 2012 |
Zawsze bylam pechowa.Ale skad wziela sie woda w kablu? | |
gosiaczek | 31 lipiec 2012 |
Witam. Moja mama u której stwierdzono zespół Sudecka ma przepisane leczenie lekiem MIACALCIC NASAL, a za razem doktor z pewną obawą mówił o tym,że mogą wystąpić jakieś skutki uboczne i powinno się to odbywać w obecności anestezjologa. Trochę o tym czytałem,lecz nie ma nic napisane o hospitalizacji w okresie leczenia. Zwracam się do wszystkich, którzy mieli do czynienia z tym lekiem, proszę o jakiekolwiek informacje na ten temat. Z góry bardzo dziękuję, bo moja mama jest strasznie przestraszona, a jednocześnie wykończona fizycznie i psychicznie ciągłym bólem ręki już od przeszło roku czasu. | |
Artur | 2 sierpień 2012 |
Witaj Artur niestety je nie słyszalam o tym leku ,przykro mi nie mogę Ci pomóc. | |
Angelika gg-589276 | 3 sierpień 2012 |
Artur. MIACALCIC NASAL to nic innego jak kalcytonina, o której tu juz pisano (hormon poprawiający uwapnienie kości, bardzo potrzebny i często bardzo skuteczny w ZS czy algo). Tyle - że nie w zastrzykach - a w takim aerozolu do nosa, stosowanie jest dokładnie i jasno opisane na opakowaniu. Wiem dokładnie - bo też brałam kalcytonine w takiej postaci właśnie, przez 6 tygodni. Jedno opakowanie - starczające na 14 dni ( do 17 w porywach) jest bardzo drogie, ok 200 zł, warto podzwonic po aptekach i pytać, jaka jest cena u nich, ja znalazłam w Krakowie za 170. Jewst drogie - ale warto wydać na to kasę, bo to jedyny lek na ZS, mający największe szanse pomóc, i większość leczonych odczuwa znaczna poprawę. Skutki uboczne podobno sie trafiają, u mnie były bardzo niewielkie a poprawa olbrzymia. Nie ma się czego obawiać moim zdaniem, jakie objawy są niepojące i trzeba je zgłosić lekarzowi prowadzącemu - dokładnie w ulotce napisano. Na miejscu Twojej Mamy spróbowałabym leczenia koniecznie !!!! w razie pytań podaje swoje gg - 6634081. | |
Drzo | 4 sierpień 2012 |
Dzięki wielkie Drzo:) Przeczytałem to mamie i myślę, że jej stosunek do tego leku się zmienił.Tobie i wszystkim dużo, dużo zdrowia. | |
Artur | 4 sierpień 2012 |
Drzo nie ma jedynego leku na zs wcale nie ma na to leku,sa tylko leki pomocnicze które mogą ale nie muszą wpłynąć na skuteczność leczenia.Jeśli zaś chodzi o kalcytoninę to bardzo często są skutki uboczne i trzeba przerwać leczenie ,nie wszyscy tolerują ten lek.Smą kalcytoninę znam nie znałam tej nazy leku,ja miała podawany pod inna nazwą.Nie mogłam tego brac były skutki uboczne i kazał mi lekarz przerwać leczenie tym lekiem. | |
Angelika gg-589276 | 5 sierpień 2012 |
Angelika, ja napisałam - że to \"jedyny lek na ZS, mający największe szanse pomóc, i większość leczonych odczuwa znaczna poprawę.\" Czyli - nie, że to jedyny lek, a jedyny mający szanse pomocy. Z tego - co wyczytałam tu we wpisach chorych na ZS - zdecydowana większość chwaliła skuteczność kalcytoniny. Zgadza się - na to nie ma leku, jak antybiotyk na zapalenie płuc czy coś. Zgadza sie - są jedynie pomocnicze i tak jak piszesz, mogą ale nie muszą pomóc. O tym - że u Ciebie kalcytonina przyniosła powazne skutki uboczne nie wiedziałam, może przeoczyłam w któryms z Twoich wpisów, przepraszam... i przykro mi , że nie pomogła.... natomiast uważam - że ryzyko tych skutków ubocznych nie powinno odstręczać od choćby próby stosowania, podczas kuracji nalezy być pod kontrolą lekarza. W sytuacji, kiedy właśnie nie ma jednego idealnego trafiającego w sedno lekarstwa, uważam , że warto chwytać się każdej możliwości i próbowac każdej dostępnej terapii, ktora zawsze można przerwać - jeśli pojawia się jakies niefajne skutki uboczne. W każdym razie przepraszam, jeśli napisałam coś niejasno czy niechcacy wprowadziłam w błąd. | |
Drzo | 6 sierpień 2012 |
Witam wszystkich,dzis sciagneli mi szwy po operacji i dostalam termin na nastepna.Do dzis nie znam przyczyny ktora spowodowala ze poprzedni stymulator nie dzialal,czekam na oficjalna wiadomosc w tej sprawie.Tak czy iaczej 12wrzesnia wszczepia mi nowy stymulator,chociarz nie ukrywam strachu.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 6 sierpień 2012 |
Gosiaczek, ale jak się czujesz? Jak z Twoją sprawnością, jak radzisz sobie z codziennymi czynnościami? No i mam nadzieję - że Cię nie bardzo boli, oby tak było.I z całego serca życzę - żeby za miesiąc wszystko poszło doskonale i bez najmniejszych kłopotów. Uściski !!!! | |
Drzo | 7 sierpień 2012 |
Drzo powiem krotko,psyhicznie i fizycznie jestem u kresu wytrzymalosci.Zrobila bym wszystko aby ktos lub cos ulzylo mi w bolu.Na codzien pomaga mi corka,CRPS mam w prawej rece wiec nie radze sobie sama z wieloma czynnosciami.Pozdrawiam wszystkich | |
gosiaczek | 7 sierpień 2012 |
Gosiaczek, rozpłakałam się po przeczytaniu Twojego wpisu... gdybym wierzyła w Boga - pewnie modliłabym się w Twojej intencji, ale i tak, mam nadzieję, nasze dobre myśli, szczere życzenia zdrowia są w stanie przesłać Ci pozytywną, budująca energię... można jedynie mieć wiarę, że choć niewiele możemy zrobić, to jednak ta energia plus działania lekarzy - w końcu przyniosą Ci ulgę. Jesli to choć trochę może pomóc - pamiętaj, że nie jesteś sama. Gdybyś kiedykolwiek była w Krakowie, potrzebowała rozmowy, noclegu - czegokolwiek, odezwij sie proszę... każda osoba, którą dotknął ZS czy CRPS jest mi bliska szczególnie. | |
Drzo | 8 sierpień 2012 |
Drzo ja tylko odpowiedzialam na twoje pytanie,tak czy inaczej dziekuje slicznie za zrozumienie.Ja jestem osoba wierzaca i wiem ze bozia czuwa,jednak jak kazdy czlowiek mam chwile zwatpienia i zalamki.Staram sie myslec o ludziach ktorym jest moze jeszcze gorzej,wlasnie po to aby nie wpadac w totalna rozpacz .Ciesze sie ze jest to forum.Pozdrawiam i zycze zdrowka | |
gosiaczek | 8 sierpień 2012 |
Gosiaczek nie zamartwiaj się będzie dobrze ,musi być :) Jesteś dzielną kobitka dasz radę ,a strach cóż tylko głupiec sie nie boi. Dawaj znak co u Ciebie ,buziaki. | |
Angelika gg-589276 | 9 sierpień 2012 |
Drzo jest ok nic się nie stało:) | |
Angelika gg-589276 | 9 sierpień 2012 |
Angelika mowia ze nadzieja umiera ostatnia i cos w tym jest.Pozdrawiam cieplutko | |
gosiaczek | 11 sierpień 2012 |
Większość komentujących tutaj oczernia lekarzy, a swoją historię zaczynają od \"upadłem\", \"spadłem\", \"złamałem\". Lekarze Wam nie połamali kończyn! A leczenie złamań przez unieruchomienie jest znane od początku świata. Powikłania niestety się zdarzają. | |
KAT | 5 wrzesień 2012 |
KAT Po pierwsze - żeby nazwać coś \"oczernianiem\" musiałbyś wiedzieć, że negatywna ocena jest kłamstwem. Przepraszam - ale skąd czerpiesz taką wiedzę? Skąd wiesz, że opowieści o błędach czy niewiedzy lekarzy nie są prawdziwe? Po drugie - chyba nie czytałeś wcale, albo bardzo pobieżnie to - co tu piszemy, bo krytyki działań lekarzy jest tu bardzo, bardzo niewiele - raczej dzielimy się doświadczeniami w rehabilitacji, porównujemy historie choroby i metody leczenia, a lekarzy czy poradnie wręcz sobie polecamy. I żadne z nas nie kwestionuje metody - jaka jest unieruchamianie kończyn, chodzi jednak o to - w jaki sposób to unieruchomienie będzie dokonane, jak mocno, na jak długo i na jakim obszarze.... od tego zależy jego skuteczność i czy skutki uboczne nie przerosną jego plusów. Nikt z nas też nie kwestionuje istnienia powikłań - jednak ich ilość i nasilenie w dużym stopniu zależy właśnie od prawidłowości unieruchomień. U części z nas jednak - np u mnie - Zespół Sudecka nie jest następstwem nieprawidłowego unieruchomienia - nigdy żadnego z lekarzy o to nie oskarżałam. Natomiast istota tego forum to dyskusje na temat metody leczenia tych powikłań, sposobów rehabilitacji i oceny ich skuteczności w poszczególnych przypadkach. Dlatego - wybacz - uważam Twój wpis za kompletnie bezsensowny i nie wnoszący zupełnie nic do naszej dyskusji. Poza tym jest mi przykro - bo oceniłeś nas niesprawiedliwie i krzywdząco. | |
Drzo | 6 wrzesień 2012 |
W maju złamałam lewą rękę:wieloodłamowe złamanie dalszej części kości promieniowej.Od momentu zaopatrzenia ręki czyli usztywnienia na zabieg czekałam 8 dni!!!Nawet czekając na zaopatrzenie ręki w szpitalu na Izbie Przyjęć czekałam prawie 4 godziny,bo...............Bo w pierwszej kolejności należało zająć się pijakami,których przywoziła policja,a było ich 4. No cóż w tym\"demokratycznym\" kraju pijak i bandyta jest najważniejszy. Teraz pa;ce u lewej ręki wyglądają koszmarnie.Po zabiegu nie miałam gipsu tylko szynę,gdyż mam\"zamontowaną na wieki wieków płytkę\"w miejscu złamania.Poza tym mam bardzo cienkie kości i chude ręce,a mam 174 cm wzrostu.Objawów typowych nie było,a wystapiły jakieś 3 tygodnie temu. | |
piwonia | 7 wrzesień 2012 |
KAT Odnosząc się do Twojej wypowiedzi powiem tylko tyle że moja żona nic sobie nie złamała i jej jedyną \"winą\" było to że była w ciąży. A co do lekarzy i obwiniania ich to tak jak napisała Drzo nie jest to celem tego \"foum\". Jednakże chciałbym tutaj dodać, że w moim przypadku wizyta lekarska zakończyła się brakiem diagnozy z wynikiem -250 zł na koncie. Lekarz powiedział nie wiem i skasował mamonę a jest to jedna z lepszych klinik sportowych na śląsku. Jestem informatykiem i ciekawe jakbyś się odniósł do sytuacji kiedy przyszedłbym do Twojego zepsutego komputera, przez 30 min go oglądał, a na koniec powiedział nie wiem co z nim jest i skasował za wizytę (co w tym przypadku byłoby jeszcze zrozumiałe bo paliwo na dojazd coś jednak kosztuje). Drugi natomiast zapisał moją żonę na rehabilitację \"bólową\" co każda osoba z tym zespołem wie, że ta metoda jest niedopuszczalna. | |
Damian | 13 wrzesień 2012 |
Kat nie wiem po co szukasz tu czegoś na tym forum skoro sam nie jestes chory? Winą bardzo często jest nie samo założenie opatrunku gipsowego ale zbyt ciasne i sprawiające ból zagipsowanie ręki i nie odnosi sie to do każdego przypadku złamania i unieruchomienia ręki gipsem.Opisywanie swojego przypadku nie jest oczernianiem lekarzy,choć sa przypadki ,że to błędna diagnoza lub jej brak przyczynia się do powstania tego zespołu.Piszemy tu żeby sobie nawzajem pomagać i tyle. | |
Angelika gg-589276 | 14 wrzesień 2012 |
Chcialam rowniez napisac cos od siebie.Uwazam,ze b.czesto wine ponosi lekarz,ale im trudno cos udowodnic.W moim przypadku,moze zlamana reke poskladal dobrze,ale gips to porazka.Zalali jak betonem,po 24 godz.wyplynely pecherze i spuchlizna.Jak go zdejmowali,musieli uzyc narzedzi jak slusarz.Co zlozyli to zepsuli,przesuneli ponownie kosc i trzeba bylo umawiac termin na zlozenie pod ogolnym znieczuleniem.Z braku miejsc termin byl odlegly,bo 2 tyg.zdazyla sie kosc zle zrosnac i ponowne lamanie,cierpienie.Po dwoch tyg.tak pieklo jak ogniem,juz byl Sudek.Jestem rok po tym cazrnym scenariuszu,nadgarstek nadal boli.A reka jakbym kupila czesc zamienna i wlozyla zamiast swojej.Szpitale powiatowe,cala opieka zdrowotna nas poprostu olewa.Jest w nich znieczulica wobec pacjenta,a najtrudniej o wiarygodna i prawidlowa diagnioze.Dlatego uwazam te strone za madra,warto zagladac i czytac.A po cierpieniach potrafimy byc na swoj sposob lekarzami dla siebie.Pozdrawiam wszystich cierpiacych,zycze duzo optymizmu i sily w przezwyciezaniu choroby. | |
Miroslawa | 18 wrzesień 2012 |
Witam wszystkich serdecznie,wrocilam do domciu po operacji wszczepioenia nowego neurostymulatora,jak narazie wlaczyli-dziala a na efekty kazali czekac.Ogolnie operacja trwala 3,5godziny lacznie z myciem reki i obcinaniem paznokci ,poniewaz ma okrotna przeczulice i nie jestem w stanie tych czynnosci wykonac bez znieczulenia.No coz ,najwazniejsze ze tym razem stymulator dziala.Przyczyna poprzedniej nieudanej operacji tak jak napisali byly przyczyny techniczne kabli i generatora.jeszcze niewiem co z ta wiadomoscia zrobie.Narazie dochodze do siebie i w poniedzialek sciagna mi szwy.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 19 wrzesień 2012 |
Witaj Gosiaczek dobrze,że już po wszystkim 9i,że działa w końcu. Wiem o czym mówisz z taprzeczulicą ja też nie mogłam dotknąć ręki nie mówiąc już o mysiu czy obcinaniu paznokci ,nie było o tym mowy.Więc bardzo dobrze Cie rozumiem ale jedno dobre to to ,że z czasem ból się zmniejszy zobaczysz,dzisjestem w stanie delikatnie umyć rękę i jej dotknąć gorzej z nogą ale już nie ma takiej przeczulicy bardzo mocnej. Odpoczywaj kochana. | |
Angelika gg-589276 | 20 wrzesień 2012 |
Gosiaczek czasami podczytuje to forum i czekałam na dobre wiadomości od Ciebie pozdrawiam ciepło z Białegostoku, życzę zdrówka., ja się nim bardzo cieszę ale nadal pamiętam ten okrutny ból. Obyś też szybko wyzdrowiała. | |
Barbara | 20 wrzesień 2012 |
Angelika,Barbara dziekuje za odzew i cieple slowa.Angelika mam pytanko do ciebie,,po wymianie generatora jak dlugo czekalas na pierwsze efekty dzialania?Staram sie byc cierpliwa i czakam,jednak w krytycznych momentach popadam w panike i tylko jedno pytanie krazy po glowie,kiedy w koncu poczuje efekty.Przeczulica jest okrutna,Angelika czy mam rozumiec ze stymulator zmiejszyl u ciebierowniez przeczulice?na sama mysl ze kiedys dotyk nie bedzie powodowal bolu to odrazu robi mi sie ciepelko na serduszkzu.Agelika ,Barbara jeszcze raz dziekuje kobietki,milo tu zagladac i pisac z ludzmi ktorzy rozumieja problem.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 20 wrzesień 2012 |
kurna,zapomnialam dopisac ze po zabiegachpilegnacyjnych reki podczas operacj sudek dostal wscieku d..y,po wybudzeniu z narkozy i tak jest do dzis,zaostrzyly sie ostre bole.Lekarz powiedzial ze sudek nie lubi tego i ze niejestem pierwsza pacjentka u ktorej zaistniala taka reakcja po wybudzeniu z narkozy.Sudek to naprawde rozkapryszone dzieciatko ktore jest zawsze z nami,obchodzimy sie z nim jak z jajkiem a on dalej fochy robi.Zarty,zartami,ale czekam az sobie troszku chociarz odpocsci. | |
gosiaczek | 20 wrzesień 2012 |
Gosiaczek - bardzo mocno trzymam kciuki i przesyłam pozytywna energię z Krakowa :) ja sama mam wrażenie - że ZS to jakiś był sen tylko, czy raczej koszmar - ale wtedy przywraca mnie do rzeczywistości pobolewanie w całej stopie czy stawie, drętwienie lekkie itp. ale tak szczerze mówiąc - dzięki Wam, kiedy czytam - co to jest Sudeck w Waszym wypadku, co to znaczy naprawde ciepieć - i jak bardzo moze boleć, to ja po prostu na takie pobolewania nie zwracam uwagi po prostu. Jasne - staram się nogi nie przeforsować ale z drugiej strony chodzić normalnie, ćwiczyć stopę - i obserwować jak się zachowuje. Najszczerzej życzę - żeby Wam też się udało z tego wyjść, żeby stymulator Gosiaczka działał jak najlepiej. I fajnie - że masz siłę żartować, Gosiaczek. Poczucie humoru jest tak samo ważne jak wewnętrzna siła - która pomaga nam przetrwać. Bez żartów ta siła nie dalaby rady - mnie poczucie humoru i chęć wygłupów ratowały w najgorszych momentach zycia. ściskam i pozdrawiam cieplutko. | |
Drzo | 23 wrzesień 2012 |
Drzo-dzieki ci dobra kobietko,nie zawsze jest mi do smiechu czy zartow.Dzis wlasnie nadciagnely czarne chmury.Bylam dzis na sciagnieciu szwow,na plecach wszystko ladnie sie wygoilo,natomiast nad piersia w miejscu wszczepienia generatora ostatnie 3 szwy rozlazly sie jak galareta.wyplynol plyn,lekarzowi zrzedla mina,pokracil glowa i stwierdzil ze w tym miejscu ranty maja obumarla tkanke ktora trzeba wyciac i zalozyc nowe szwy.Tak tez zrobil.Odrazu uswiadomil mnie ze saczka nie moze zalozyc bo rana sie nie zrosnie,jedyne wyjscia to sciaganie zbierajacego sie plynu.Rece i nie tylko mi opadly.Dostalam antybiotyk aby nie wdalo sie zakarzenie bo w takim przypadku generator musial by zostac usuniety.Scenariusz jak t horroru.Pozdrawiam wszystkich i zycze wiecej szczescia niz ja posiadam | |
gosiaczek | 24 wrzesień 2012 |
Matko Gosiaczek co to sie robi u Ciebie ja nie słyszałam żeby u kogoś tak sie porobiło z tych których znam ci co mieli robione to w Gdańsku ech... Przykro mi mam nadzieję,że w końcu zaświecisłoneczko9 i wszystko u Ciebie będzie oki.Daj znać jak tam postępy.Mam nadzieję,że do zakarzenia nie dojdzie bo naprawdę musieli by usunąć generator niestety. | |
Angelika gg-589276 | 25 wrzesień 2012 |
Angelika po wymianie bateri w generatorze jak dlugo czekalas na efekty dzialania stymulatora?Pozdrawiam | |
gosiaczek | 30 wrzesień 2012 |
Witam serdecznie.Przeczytałam z wielką uwagą wasze wpisy.Choć czytam od paru dni tj.od piątku i trochę dla mnie taki misz masz zanim to sobie poukładam.Ale do rzeczy 13.08.2012 złamałam prawą rękę w nadgarstku z przemieszczeniem.Dopiero 16.08 włożono mi w gips bo wcześniej była bardzo spuchnięta i wyrastały na niej burchle jak po oparzeniu. Ale już 19.08 zmieniono mi gips na tzw łódkę.Zastosowano antybiotyk i lek przeciw opuchliźnie.Dopiero.Najpierw miałam nałożoną tą łódkę od góry następnie 19.09 od dołu gips tylko na powierzchni ręki jakby paro centymetrowy odpowietrznik.Cały czas ręka bardzo spuchnięta .Była oglądana przez chirurga i robione usg czy nie ma zakrzepicy .Nie było.Ale od początku palce się podwinęły do spodu,zesztywniały i nie czułam ich wcale.Nie czułam też bólu przez około 3 tygodnie.Potem po zastosowaniu ALAnerv zaczęłam odczuwać bóle.No więc silne leki przeciw bólowe.Typu Podolten,Movalis,Xesfo rapid,a nawet Ibuprom.Gips nosiłam do 28.09 czyli do piątku.Po zdjęciu gipsu cała dłoń martwa,palce podwinięte i sztywne.Z tym że opuchlizna stęchła znacznie.Naczyniowiec stwierdził Zespół Sudecka.I dał skirowanie na rehabilitację .W poniedziałek czyli jutro idę do lekarza rehabilitanta.Od piątku dłoń i nadgarstek lekko napuchły a sztywnośc obejmuje nadgarstek i palce podwinięte o 100% do spodu.Tzn nie czuję wcale całej dłoni tylko ból.Wczoraj jak chciałam umyć rękę po gipsie w ciepłej wodzie,schodziła skóra.Także z we wnętrza dłoni.Cała ręka pomarszczona, brzydka,sztywna i nieczuła ale wodę czułam. Raczej ból.Nie mogę się do niej dotknąć.Wczoraj lekko ugniatałam rękę wiedziona Waszymi wpisami że trzeba ćw.Odginałam palce i dzisiaj jak wstałam ręka bardziej opuchnięta.Moje pytanie to takie ta Kalcytonina to hormon.Czy jeśli miałam nowotwór piersi (w 2000 roku)i zakaz zażywania jakichkolwiek hormonów teraz tą Kalcytoninę będę mogła brać?Choruję także na nadczynność tarczycy.Ostatnio w szaleńczym zrywie i wciąż zażywam metizol.Jak poczytałam co tu piszecie włosy mi się jeżą na głowie.I jestem przerażona.To prawa ręka i nie umiem się uczesać lewą Umyć,ubrać,zasunąć suwaka,zapiąć biustnosz,umyć głowy,wytrzeć głowy a nawet podpisać .To horror.Nie mówiąc o pokrojeniu czegokolwiek,czy obraniu warzyw czy ziemnikow. Myślałam że tak będzie tylko podczas gipsu a tu widzę dopiero początek zmagań.Proszę o odpowiedź co z tymi hormonami i jak ulżyć sobie teraz?No i w ogóle jak sobie radzicie z dmowymi obowiązkami?Jestem w rozpaczy bo mieszkam z synem.On mi nie pomoże się umyć z wiadomych względów. Gotuje raz w tygodniu jak ma czas.A tak jemy pół garmażerkę lub dania na wynos ale to bardzo drogie.Piszę lewą ręką.Powoli a jednak.Będę tu zaglądać codziennie z nadzieją że odpiszecie.Pozdrawiam gorąco wszystkich chorych i życzę Wam jak i sobie wytrwałości i powrotu do zdrowia.Z góry dziękuję za odzew i jutro napiszę co mi powie rehabilitant | |
Teresa gg 938006 | 30 wrzesień 2012 |
Chciałam dodać dla jasności że ortopeda naczyniowy po obejrzeniu rtg po zdjęciu gipsu i obejrzeniu ręki nie powiedział mi rozpoznania tylko napisał na skierowaniu do rehabilitacji Zespół Sudecka.Dopiero w domu to odczytałam.Nie dostałam żadnych leków ani od naczyniowca ani od ortopedy.Ortopeda na moją prośbę o leki powiedział-wie pani to kosztowne i nie zawsze skuteczne-Wcześniej przepisywał leki przeciw bólowe.Teraz jak nie ustępowałam kazał powtórzyć te które mi przepisał wcześniej.Musiałam pójść do lekarza pierwszego kontaktu aby mi przepisał bo ortopeda nie miał na to czasu. | |
Teresa gg 938006 | 30 wrzesień 2012 |
Teresa szukaj lekarza który się tym zajmie,co do hormonów i leków na tarczycę musisz pytać lakarzy specjalistów,onkologa i endokrynologa tylko oni moga odpowiedzieć jakie leki wolno Ci brać. Ten naczyniowiec to id.... jako lekarz nie powinien Cie zostawić bez lekówbo drogie wrrr normalnie szok. Napisz z kąd jesteś. | |
Angelika gg-589276 | 5 październik 2012 |
Dzięki Angeliko.Jestem z Legionowa k/Warszawy.Ortopedę mam ze szpitala Bródnowskiego a rehabilitanta z Legionowa.Może się jakoś skontaktuje wcześniej z endokrynologiem bo wizytę naznaczoną mam za 1,5 miesiąca.Tak bardzo Ci współczuję Angeliko i jednocześnie podziwiam za Twoją cierpliwość i determinację.Ja na razie jestem tylko przerażona.A ręka ani drgnie i boli nieprzeciętnie.A ja ciągle ryczę bo życie nagle runęło.Nie pierwszy raz ale teraz jestem ciężarem .A to jest nie do zniesienia.No i jeszcze ten ból | |
Teresa gg 938006 | 5 październik 2012 |
Dzisiaj ból osiągnął apogeum a ręka zrobiła się fioletowa.Jest ciepła pod kołdrą ale poza nią jest lodowata.Chciała bym nie żyć | |
Teresa gg 938006 | 6 październik 2012 |
Teresko wiem,że teraz myślisz iż nie dasz rady,że nie da się tak żyć ale uwierz mi ten ostry stan minie .Nie potrafię powiedzieć kiedy ale wiem,że minie .Ja tez myślałam,że nie dam rady tak przeżyć choćby następnego tygodnia a już minęło 10 lat z ręka ,6 lat z nogą i wiele innych strasznych żeczy po drodze dasz radę z czasem ból się zmniejszy będzie bardziej znośny .Wiem jak to jest też płakałam nie mogłam normalnie porozmawiać nawet z lekarzem tylko ryczałam.Teresko to wszystko kiedyś minie musisz być silna.Nie wiem czy to Ci cos pomoże ale mi pomogło myślenie ,że przeciez sa ludzie którzy maja gorzej mają więkrze problemy ,oni to dopiero mają ciężkie życie.Są dni kiedy mam dość i się załamuję ale zaraz się podnoszę i idę dalej jest jak jest i trzeba żyć mimo choroby i bólu.Nie mów ,że nie chcesz żyć musisz dać radę dla siebie i bliskich.Pozdrawiam i siły życzę. | |
Angelika gg-589276 | 6 październik 2012 |
Teresa trzymaj sie kobietko,na te lepsze dni czasami trzeba poczekac,ale warto i mysl ze nadejdzie ta chwila i sloneczko zaswieci dla ciebie dodaje sily.Bozia daje kazdemu tyle na ile jest w stanie udzwignac,jak kazdy masz prawo do chwil zwatpienia.Doskonale to rozumiem.Dasz rade,bedzie dobrze,nie ma inaczej.Pozdrawiam i serduszkiem jestem z toba. | |
gosiaczek | 7 październik 2012 |
Bardzo Wam dziewczynki dziękuję za ciepłe słowa.To naprawdę dużo jak jest ktoś kto rozumie i wspiera.Choć przecież też dotknięty tym piętnem.Wierzę Wam na słowo.Będę się trzymać tych słów w chwilach zwątpienia.Angeliko jesteś dla mnie wzorem mądrej i pięknej wewnętrznie Kobiety.Ja wiem że są bardziej cierpiący.Ale ten ból przenika na wskroś.Jutro będę u lekarza i cała w nadziei czekam | |
Teresa gg 938006 | 7 październik 2012 |
Witam Wszystkich. Miałam operacje stawu skokowego dolnego w kwietniu tego roku, powikłanie zespół sudecka, siódmy miesiąc trwa moje leczenie metodą prób i błędów, obecnie jestem w drugim stadium tej choroby.Rehabilitacja masaż wirowy, pole magnetyczne, prądy tens, laser i mobilizacja połączona z ruchem wykonywana na stawach.Biorę leki z wapnem ostowap D3,osteogenon, vitrum calcium 600+D3 400,orocal D3,biorę też witaminę C , zauważyłam ze aspiryna ta zwykła pomaga mi trochę przeciwbólowo, brałam tez lek o nazwie rantudil retard.Brałam też przeciwbólowe ketonal forte, nimesil tramal. Lekarz od leczenia bólu do którego trafiłam bardzo mi pomógł dostałam lek przeciwbólowy lek robiony do smarowania oraz amitriptylinum, symleptic to jest lek od padaczki ja padaczki nie mam ale pomaga on w leczeniu bólu neuropatycznego ból spowodowany uszkodzeniem nerwów ja mam właśnie uszkodzenie nerwów podczas operacji i 3 dni był za ciasny gips dlatego ten zespół sudecka wystąpił.Obecnie na dwór wychodzę w ortezie takiej pneumatycznej i z kula po domu w butach takich stabilniejszych ale muszę uważać bo mam jeszcze rozrzedzoną kość i upadek źle by się dla mnie skończył, najgorzej jest jak posiedzę dłużej i muszę wstać wtedy obciążając nogę występuje większy ból, jak rozchodzę jest lepiej.Pozdrawiam. | |
Anna | 7 październik 2012 |
Byłam u rehabilitanta.Potwierdził rozpoznanie Zespół Sudecka.Stan bardzo poważny.Z uwagą że wraz ze złamaniem nastąpiło zerwanie nerwów obwodowych a po unieruchomieniu w gipsie wdał się Sudeck.Dał skierowanie na masę zabiegów.Ale w całym powtarzam w całym Legionowie nie ma miejsc na zabiegi.Nawet nie przyjmują zapisów na NFZ.Zapisałam się na prywatne zabiegi ale dopiero na 19.11.Rehabilitant powiedział mi że powinnam iść do szpitala aby jak najszybciej rehabilitować rękę..Jak zatem można się leczyć w Polsce?I jak wytrzymać ten ból?Pozdrawiam wszystkich | |
Teresa gg 938006 | 8 październik 2012 |
Ja też mam zlecony zakup ortezy na nadgarstek ale chyba kupię stabilizator.Orteza tylko ochrania nadgarstek żeby nie zwisał tak jak teraz wisi.Stabilizator natomiast chroni nadgarstek,ociepla i minimalizuje ból.Nosiłam kiedyś stabilizator kolana gdy miałam uszkodzoną łękotkę i bardzo mi pomagał.Angeliko czy Ty stosowałaś ortezę lub stabilizator?Jesteś tutaj najbardziej doświadczoną w tej chorobie i bardzo dużo wiesz na ten temat.No i ja Ci ufam. Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę Ci dobrej,spokojnej,kojącej nocy.Jak Ty to wytrzymujesz tyle lat?Jak czytam Twoje wypowiedzi to wydaje się sama sobie histeryczką.Ale nie radzę sobie z tym | |
Teresa gg 938006 | 8 październik 2012 |
Witam. Ja też uważam ze najlepszy będzie szpital oddział rehabilitacyjny, ale możesz jeszcze zobaczyć czy są gdzieś wolne miejsca na oddział rehabilitacji dziennej, tam przysługuje więcej zabiegów niż pacjentom ambulatoryjnym. Ja właśnie teraz korzystam z takiej rehabilitacji dziennej, trwa ona 3 tygodnie ale można ja przydłużyć. Orteza na nogę usztywnia ją i chroni, a na rękę powinna zabezpieczać też od przykurczów palców. | |
Anna | 9 październik 2012 |
Dzięki Aniu.Wstrzymam się z kupnem tej ortezy do wizyty u ortopedy.Tak samo co do rehabilitacji.Niestety ale obdzwoniłam wszystkie publiczne i niepubliczne przychodnie i nigdzie nie ma miejsc.Czas oczekiwania różny.Ale średnio ok. roku. Wizytę u ortopedy mam na 25.10.Tylko nie wiem jak do tego czasu wytrzymam ból.Uważaj na siebie Aniu | |
Teresa gg 938006 | 9 październik 2012 |
Teresa skoro w Legionowie taki problem z rehabilitacją - to może spróbować w Warszawie? Wiem - że to z kolei dojazd, koszt itp ale warto choćby popytać i sprawdzić. Jeśli to mialby być dłuzszy pobyt ( 3 tygodnie czy dłużej) to tym bardziej chyba. No i jeśli tych zabiegów ma być dużo - lepiej ich nie odkładać na póżniej. A z myciem i codziennymi obowiązkami powinni Ci pomóc krewni czy przyjaciele, najważniejsze - żeby nie wstydzić sie prosić o pomoc - ja prosiłam wszystkich : syna, sąsiadów, przyjaciół, nawet uczniów ( daję lekcje w domu, więc co rusz ktoś przynosił zakupy, poodkurzał, umył gary itp) Moja noga też była na zmiane lodowata i gorąca - to zle krążenie daje takie objawy. Trzymajcie się ciepło dziewczyny - Anna, Teresa, Angelika, Gosiaczek - wszystkie :) Przesyłam Wam duuużo serdecznych myśli :) | |
Drzo | 9 październik 2012 |
Teresa Ja mam na rękę stabilizator który utrzymuje ręke łącznie z nadgarstkiem i chroni ją szczewgólnie w nocy przed przypadkowym urażeniem co powodowało silny ból i budziłamsie w nocy.Teraz ręke mam zabezpieczona.Natomiast jeśli chodzi o noge to do tej pory nie byłam w stanie nic załozyc na stopę żaden stabilizator czy orteza nie wchodziła w grę.Ale musze chyba iść do ortopedy i cos próbować bo nie moge spać ,muszę miec jakies usztywnienie w stawie skokowym może to pomoże mi lepiej spać bo teraz to muszę sie nakombinować ,żeby ułożyć sie do spania (kilka poduszek pod kolano ,żeby oprzeć stopę ale w odpowiedniej pozycji ech ciężko to tak opowiedziec jak muszę sie nakombinować żeby się ułożyc do spania. pYTASZ JAK WYTRZYMUJE .Nie mam wyjścia choć nie ukrywam,że jest bardzo cięzko ,ostatnio tez zdażają mi sie gorsze dni ale zaraz staram sie opamiętać i jakoś żyć jak długo mi się uda nie wiem.Musisz wierzyć i być silna, starać sie nie poddawać. | |
Angelikagg-589276 | 10 październik 2012 |
Dziękuję Teresa i Drzo za wsparcie jest potrzebne. Moją ortezę po nałożeniu muszę napompować specjalną pompką i wtedy noga po obciążeniu jest podtrzymywana poduszkami powietrznymi, chroni to przed urazami ale w miejscu blizny i uszkodzenia nerwów nawet dotyk boli,ja przez miesiąc chodzenia na rehabilitację miałam mobilizację blizny która była wrośnięta to powodowało dodatkowy ból. Masowałam też nogę szczotką do włosów w wodzie, tak powiedział lekarz że to pomaga ale długo nie da się wytrzymać przy takim masażu. Pozdrawiam wszystkich. | |
Anna | 10 październik 2012 |
To wprost nieludzkie że tak ludzie cierpią.Ogarnia mnie czarna rozpacz na myśl o takich osobach jak Ty Angeliko.Czy wiedziona doświadczeniem z ręką a później z nogą nie dało się tego jakoś zaleczyć?Dzisiaj jadę do przychodni z drugiego końca miasta gdzie mają wirówkę.No i zapisać się tam do neurologa.Może on mi coś doradzi?Bo w sumie zostałam sama z problemem.Ortopeda w tym młynie szpitalu pracuje jak na taśmie i nie przejmuje się zbytnio nikim a rehabilitant i owszem ale sam nie będzie mnie rehabilitował.Ból wierci mi już mózg.A chciała bym pójść do pubu na piwo.Niezbyt lubię piwo ale czy nie lepsze od tego wszystkiego?Mimo wszystko miłego dnia Wam dziewczyny życzę | |
Teresa gg 938006 | 10 październik 2012 |
Hurra..Załatwiłam sobie rehabilitację od poniedziałku.Ale bez wirówki bo tu nie mają.A tej wspaniałej dziewczynie która się nade mną zlitowała nie wiem jak się odwdzięczę.Teraz jadę tam gdzie mają wirówkę a ból mnie nosi 5 cm nad ziemią | |
Teresa gg 938006 | 10 październik 2012 |
A wirówkę załatwił mi lekarz rehabilitant chociaż to nie był jego obowiązek.Wspaniały i bardzo się przejął widokiem i stanem tej ręki.Może dlatego że młodziutki i jeszcze nie zmanierowany.Albo z prawdziwego powołania..Od poniedziałku zaczynam rehabilitację.W środę idę do neurologa po leki.Nareszcie jakieś światełko w tunelu.Może jeszcze nie jest za późno.Ręka znowu mocno spuchła i boli niesamowicie ale pocieszam się że niemożliwe stało się możliwe.Że są jeszcze nie tylko cierpiący ale i dobrzy ludzie którzy ich rozumieją.,Znowu lubię Legionowo.Dobranoc dziewczynki | |
Teresa gg 938006 | 10 październik 2012 |
Teresa strasznie się cieszę że wreszcie trafiłaś na jakichś profesjonalistów - i po prostu dobrych ludzi - wrażliwych na cierpienie innych. Ja pamiętam i nigdy nie zapomnę takich - do nich podobnych, pewnie nie zdołam im sie odwdzięczyć - ale przynajmniej zawsze o nich mówię i polecam potrzebującym. Takie dobro otrzymane od innych musi zaprocentować - więc się nie poddawaj, kobieto :) A ja lubię piwo i często chodzę do pubu i na imprezy - więc jak Ci się poprawi ( a wierzę, że to nastąpi) zapraszam na piwo do Krakowa :) Powiem Ci - że podczas tego uziemienia z gipsem i kulami, które u mnie trwało pół roku - wyjście z domu stało się moim marzeniem... nawet do najbliższego spożywczaka... w lipcu pierwsze wyjście po zakupy bez kul wyglądało wtedy tak, że jako eskortę zabrałam sąsiadkę - ponad 80letnia staruszkę, pełną werwy i energii... i to ona niosla w drodze powrotnej reklamówki z zakupami i jeszcze drugą ręką mnie podtrzymywała, bo tak mnie zmęczyła droga do sklepu - ktory widzę z okna.... następnym razem poszłam juz sama - po drodze były 2 postoje dla odpoczynku.... jeszcze następnym już bez przystanków... a w ostatnich dniach sierpnia juz skakałam na weselu koleżanki :) a we wrześniu na kolejnych imprezach :) Zobaczysz - bedzie dobrze, trzeba tylko byc cierpliwym :) spokojnej nocy - dla Ani, Angeliki, Gosiaczka - i wszystkich, trzymajcie się :) | |
Drzo | 10 październik 2012 |
Teresa Niestety z noga wszystko zaczeło się od rwy kulszowej ,potem drętwienie stopy,w między czasie oczywiście latałam po lekarzach ,badanie emg robione 2 razy ewidentnie wskazywało na uszkodzenie korzeni na poziomie L5-S1 i były wskazania do natychmiastowej operacji ale neurochirurg nie widział potrzeby operacji i tak to trwało ok 5 miesięcy i wtedy zaczeły sie objawy algodystrofi no i było pozamiatane ech. Życzę wszystkim wszystkiego dobrego mimo wszystko . | |
Angelika gg-589276 | 10 październik 2012 |
To powinnaś oddać sprawę do sądu a takiego neurochirurga wykopać na pysk z lekarskiej palestry..Zniszczył Ci życie i powinien być tego świadomy i odpowiedzieć za to.I nie narażał by innych swoją wątpliwą wiedzą.Co to za lekarz?Brrr Drzo dzięki za zaproszenie..Urzekła mnie Twoja historia..Widzę że warto się z tym zmagać.A tak na marginesie ja lubię piwo ale latem.Jak jest zimno to mniej ale ubóstwiam klimaty dobrych pubów.Jak wyzdrowieję zdobędziemy irlandzki pub PATRYK w Warszawie na Nowym Świecie.Jak to pięknie brzmi NOWY ŚWIAT.Niepowtarzalny klimat.Spodoba się wszystkim..Obiecuję Póki co ,szaleję z bólu i strachu i okraszam nadzieją. Byłam późnym wieczorem na spacerze w lesie i ręka wprost zamarzła i spuchła.Moczyłam ją potem w ciepłych mydlinach z szarego mydła,zgodnie z zaleceniem masażystki.Ale spuchła niesamowicie,jeszcze bardziej a teraz ja szaleje razem z nią.Jest 3.47 Wam wszystkie dziewczynki życzę snów jakie lubicie a jutro radosnego poranka.Na pohybel | |
Teresa gg 938006 | 11 październik 2012 |
Teresa - ja też dopiero teraz idę spać - oglądałam film na dobranoc :) spokojnych snów, bez bólu. I bez strachu. Na pohybel !!!! :) | |
Drzo | 11 październik 2012 |
Witam wszystkich. Chociaż już od roku nie cierpię z powodu bólu, to często tutaj zaglądam .Wprost wprawiło pamiętam mnie w osłupienie ,że tak może wyglądać ból. A lekarze ortopedzi bez sentymentu wypisywali bzdury i do domu. Czy nie mają pojęcia że istnieje ból , który jest nie do zniesienia. Pomogła mi Pani neurolog. I to były leki przeciwpadaczkowe i przeciwdepresyjne. Teraz czasami odzywa się ta noga , zimno lodowate od stopy po biodro, lub kłucie od wew. strony kostki ale to naprawdę sporadycznie i tak jakby z oddali. Wszystkim cierpiącym na tę okrutną chorobę życzę zdrowia i wielkiej cierpliwości. Gosiaczek i Teresa ,Angelika pozdrawiam Was i myślami jestem z Wami. | |
Barbara | 15 październik 2012 |
Dzięki Basiu.Dzisiaj byłam na rehabilitacji.Nic nadzwyczajnego.Ćwiczenia,masaż,lampa.To 10 zbiegów.Zapisałam się znowu do rehabilitanta ale dopiero na grudzień.A więc po 10 zabiegach zastój na 1.5 miesiąca.I to jest intensywne leczenie?A ręka ani drgnie.Niech to trafi nie powiem co.Po co zatem te 10 zabiegów i komu to wystarczy?I co to ma być?Rozgrzewka czy co i do czego?I dalej nie wiem kto ma to leczyć.Kto odpowie za skutki.Ja,rzecz jasna jako chroma na resztę życia.Nawet już płakać się nie chce | |
Teresa gg 938006 | 15 październik 2012 |
Teresa ja jestem z Białegostoku i nie wiem jakie są ceny w Legionowie ale płaciłam naprawdę niewiele za zabiegi. Gra warta świeczki tylko koniecznie na początek dobry lekarz który określi intensywność i rodzaj zabiegów, bo to z kolei żeby nie przedobrzyć. I naprawdę neurolog, ale taki który pochyli się nad sprawą. Głównie chodzi o ból. Przynajmniej mi to pomogło. Buziaki bBsia | |
Barbara | 15 październik 2012 |
hm...doczytałam teraz że jesteś zapisana na zabiegi prywatne ale aż od 19 listopada i u neurologa byłaś, a jakie specyfiki zapisał Ci pan neurolog? Ja otrzymywałam lek Lyrica przeciwbólowo nefopam lub doreta na zmianę. | |
Barbara | 15 październik 2012 |
witam wszystkich serdecznie,u mnie krok do przodu i dwa do tylu tzn. jak zawsze.rana po operacyjna zabliznila sie ,ale nie do konca.Dzis sciagali mi wode szczykawa ktora zebrala sie wokol generatora.Nieprzyjemny zabieg jak cholerka.Barbara pisalas ze dostalas leki przeciw padaczkowe i przeciw depresyjne,kilka lat temu ja rowniez bralam przeciw padaczkowe i musze przyznac ze dosc dlugo mi pomagaly.Uwazam ze warto prubowac wszystkiego co moze pomoc.Osobiscie wyprubowalam wszystko mozliwe.Teraz czekam na to aby woda juz sie nie zbierala wokol generatora czekam rowniez na zmiane programu w stymulatorze poniewaz ten ktory jest teraz nie wniosl u mnie nic nowego.Lekarz poinformowal mnie ze jest 8 programow ktore mozemy wyprubowac i napewno ktorys z nich sprawi iz poczuje ulge w bolu.Pozdrawiam cieplutko | |
gosiaczek | 15 październik 2012 |
Gosiaczek, o Tobie przeczytałam wszystko, to Ci historia. Już wykorzystany limit kroków do tyłu. Musi być tylko do przodu, pełną parą!! | |
Barbara | 16 październik 2012 |
Basiu do neurologa idę jutro a rehabilitacja już trwa.Dziewczyna która mnie rehabilituje mówi że to wygląda tak jakby za krótkie były ścięgna.Jak zegnę rękę w nadgarstku do dołu to palce automatycznie się lekko odchylają do góry a jak prostuje nadgarstek palce automatycznie się podwijają a wyprostować ich nie sposób.Nie czuję w dłoni nic ani zimna ani ciepła ani dotyku.Ona twierdzi że za późno rehabilituję.Generalnie jeszcze nie mam lekarza który by się podjął kompleksowego leczenia.Wciąż mnie odsyłają.Ortopeda do rehabilitanta.Rehabilitant do neurologa a leki przeciwbólowe przepisuje lekarz pierwszego kontaktu.I nic poza tym.Skrzydła mi opadły a nadzieja w lesie.Gosiaczek trzymam kciuki za ten Twój właściwy program.No i co.Pozdrawiam Was dziewczyny | |
Teresa gg 938006 | 16 październik 2012 |
nie wiem, nie wiem, ja to biegałam od lekarza do lekarza bo mnie ból zniewalał, opuchlizna , sinośc , bordowośc, uczucie lodu, pieczenia, wrażenie rozpychania kości , obręcz wokół uda, mdlenie tej kończyny jakbym trzymała ja wiecznie w górze , strach jakiś niesamowity wewnętrzny, nie panowałam nad sytuacją. Miałam wrażenie że już nie będę chodziła nigdy. Ale najbardziej prgnęłam pozbyc sie tego bólu. Wszystko minęło moze troche żołądek nadwyrężony lekami. Lyrica polecam. Amitryptylina stary lek przeciwdepresyjny, ale pomaga przy bólach neuropatycznych. modlę się za wszystkich i życzę powrotu do zdrowia mie się powiodło. Teraz mam inne problemy,ale to już nie na to forum. Papapa Buziaki. ZDROWIA < ZDROWIA <> ZDROWIA> | |
barbara | 16 październik 2012 |
Teresa nawet w 3 fazie Sudecka należy rehabilitować ( wystarczy poczytać choćby u samej góry tej strony) - i nawet wtedy można osiagnąć efekty - tylko koniecznie trzeba znależć solidnego lekarza.Takiego - który zna się na Sudecku i potrafi pomóc. Ja znalazłam rehabilitanta poprzez ogłoszenie na Gumtree ( byłam już tak zdesperowana ) - z lekarzem może nie być tak łatwo. podejrzewam... na pewno warto dokładnie przeczytać wszystkie wpisy tutaj i na forum algodystrofii - czy ktoś nie poleca jakiegoś lekarza w Twojej okolicy....ściskam i pozdrawiam ciepło !!!!! Gosiaczek: trzymam mocno kciuki za te kroki we właściwą stronę, kochana !!!! całusy !!!! | |
Drzo | 17 październik 2012 |
Teresa w moim przypadku pomógł mi lekarz od leczenia bólu, potrzebne jest skierowanie od lekarza rodzinnego, lekarz od bólu przepisał mi też te wszystkie leki o których pisałam wyżej a przeciwbólowe które stosuje się przy nowotworach czyli wie jaki to jest ból i ten do smarowania robiony mogę Ci napisać skład też pomaga na ból przy najmniej w moim przypadku rehabilitacja jest potrzebna cały czas,teraz już zapisuj się na następne terminy skierowanie na rehabilitację jest ważne od lekarza neurologa, ortopedy , rehabilitacji , leczenia bólu nawet i od rodzinnego, pozdrawiam. | |
Anna | 17 październik 2012 |
Witam.Dzięki dziewczynki za słowa wsparcia i Wasze rady.U mnie o tyle jest to dziwne że lekarz naczyniowiec rozpoznał Sudecka czyli zanik kości,ortopedę to mało obchodzi a neurolog powiedział że dla niego to ewidentny przykurcz Volkmanna,czyli martwica mięśni..Powiedział także że on nie weźmie się za coś co spartaczył ktoś inny.Przepisał Milgammę i Poltram i na tym zakończył.Nie chciał wydać skierowania na rezonans magnetyczny o jaki prosiłam w celu ostatecznej diagnozy.Stwierdził jeszcze że samo to że dłoń po takim czasie jest spuchnięta budzi niepokojące objawy.Pomijając przykurcz.Oczywiście nie wydał też skierowania na rehabilitację reasumując że każde rozpoznanie inaczej się leczy a on nie przyczyni się do pogorszenia i tak beznadziejnego stanu.Zlitował się że boli i nic poza tym.A ja wróciłam z niczym do domu.Rehabilitacja mi pomaga ale tylko doraźnie bo efektów żadnych.Ręka marznie,puchnie,zmienia kolory i wciąż niesamowicie boli.Jest całkiem martwa,silnie przykurczona i całkowicie niesprawna.A więc Basiu ja też póki co robię wszystko bo ból paraliżuje a stan ręki mocno utrudnia życie ale na nic.Kochana Drzo,owszem całe dnie czytam co wyżej napisane.Ale nie sposób wypróbować to wszystko co inni stosowali bo nie wiem ostatecznie co to jest.A może i to i to?Aniu bardzo dziękuję za skład leku który Ci pomógł ale ja wciąż nie znam właściwego rozpoznania i nie wiem co teraz,co dalej i gdzie się udać?....Może teraz do piekła? | |
Teresa gg 938006 | 22 październik 2012 |
Teresa, powiem, co ja bym zrobiła na Twoim miejscu, choć nie ręczę, czy byłaby to najlepsza droga: zmieniłabym ortopedę, na takiego - który się ręką zajmie i się cokolwiek na sprawie zna. I wróciłabym do neurologa, bo skoro tyle już powiedział na temat to jak taki mądry niech doradzi - co masz robić dalej. Rozumiem, że sam moze nie chce czy nie potrafi, bo Twój stan jest zbyt skomplikowany i po prostu może niełatwy w leczeniu - ale niech poleci kogoś innego, do kogo masz iść, przecież nie może rozłozyć rąk i zasłonić się słowami \" nie wiem\". Rozumiem - że bał się dać skierowanie na rehabilitację, bo do tego musi byc dokładnie postawiona diagnoza. Ale stan - jeśli jest tak zły, jak mówi, musi być jakoś leczony, nie mozesz wrócić do domu z niczym. Jeśli jednak Cię \"oleje\" - szukałabym innego, choćby w sąsiednim gabinecie - a jak trzeba to nawet w innym mieście. Może nawet lekarz rodzinny mógłby polecić kogoś, kto się zna i po prostu jest dobrym lekarzem? Może trzeba podzwonić po wszytskich poradniach ortopedycznych czy neurologicznych w mieście? W każdym razie nie mozesz sie poddawać !!! Jesteś młodą kobietą, masz syna - trzeba walczyć !!!! :) A jak z tą kalcytoniną? mozesz ją brać czy nie? Gorąco pozdrawiam i trzymaj się kobieto !!!! | |
Drzo | 22 październik 2012 |
i sprawdziłam w wikipedii - ten przykurcz Volkmanna to poważna sprawa - ale też się to odpowiednio leczy a potem rehabilituje, jak neurolog to zdiagnozował to powinien przecież zalecić dalsze odpowiednie leczenie i to koniecznie !!!!! | |
Drzo | 22 październik 2012 |
Acha przykurcz Volkmanna jest spowodowany postępującym zwyrodnieniem mięśni i nerwów w następstwie niedokrwienia kończyny.Przykurcz mięśni i porażenie nerwów są objawami wtórnymi.A ja od początku złamania nie czułam palców.Były i są martwe.Miałam ogromne bąble na palcach i ręce zaraz na drugi dzień po złamaniu.Przed założeniem gipsu.Tak się objawia Volkmann. Każdemu lekarzowi to mówiłam i mówię.Ale oni jakby nie słyszeli,nie widzieli.Teraz to i Sudeck się wdał bo na rtg naczyniowiec stwierdził zanik kości.Przy Sudecku a także przy Volkmannie gips skomplikował stan maksymalnie.Teraz to układam w całość i wiem ale wcześniej nie miałam pojęcia.Czterech w sumie ortopedów widziało za każdą zmianą gipsu co się dzieje z ręką ale dalej pakowali w gips.Bąble na ręce skwitowali zgodnie to się zdarza.Każdy w innym czasie.Przy Volkannie pozostała rekonstrukcja tkanek miękkich i w zależności od stanu mięśni ,przeniesienie ścięgien ale Sudeckowi to się raczej nie spodoba..Czy można się bardziej pomylić?..Komu teraz zaufać i komu powierzyć? | |
Teresa gg 938006 | 23 październik 2012 |
Niestety Drzo,nie mogę zastosować kalcytoniny.Onkolog kategorycznie zabronił.To już nie pytałam endokrynologa.Wiesz,ja po prostu już siwieję a wątpię by ten neurolog podjął się leczenia.Raczej jak widziałam to go przerosło.Nie wyprosił z gabinetu ale był mocno zdenerwowany i nie oszczędzał słów że to ortopedyczna działka.Chociaż odwoływałam się do niego ,prosiłam,mówiłam ze wszyscy traktują mnie olewczo..Zwyczajnie się bał..Dosłownie użył słów kto Pani to spartaczył niech prostuje..Po co ma komplikować sobie życie takimi przypadkami..Siedzi w zaciszu gabineciku i bez wysiłku ma osiągnięcia innego typu..Miła Drzo, pewnie po dniu rozpaczy znowu znajdę furtkę ale jeśli się znowu okaże bez wyjścia?Nie chcę już tak,nie mam siły ani nadziei i zwyczajnie bardzo się boję.Bo teraz,teraz najlepiej dla wszystkich LEKARZY tą rękę obciąć aby nie świadczyła przeciw nim | |
Teresa gg 938006 | 23 październik 2012 |
Teresa zostawili Cię samą sobie , ja też przez to przechodziłam, czytałam tu wpisy i działałam na oślep bo nie jestem lekarzem ale skoro lekarz nie może pomóc musimy leczyć się same nie mamy innego wyjścia, tylko od czego są lekarze szkoda gadać. Może spróbuj dostać się do szpitala klinicznego nr 1 w Szczecinie do prof Andrzeja Żyluka do kliniki chirurgii ręki to jest nr telefonu do sekretariatu kliniki 91 425 31 96 poczytaj na stronie o tym szpitalu prof zajmuje się takimi przypadkami. | |
Anna | 23 październik 2012 |
Teresa z tego co wiem - to prof. Żyluk jest w Polsce najlepszy. I to może nie ostatnia - ale najpewniejsza deska ratunku. I może warto pomysśeć nawet o walce na drodze sądowej - bo Twoja historia woła o pomstę do nieba, ale warto spróbować sprawiedliwości ludzkiej też. Jeśli neurolog uzył słów, ze rękę\"spartaczono\", jesli był zdenerwowany itp - znaczy, że z pewnością leczonp Cię błędnie, i to bardzo. Jesli masz wszystkie wyniki badań, przeswietleń itp - warto sprawdzić na ile masz pełna dokumentację... tak czy owak, nawet dla prof.Żyluka sie przyda ..... i poczytaj moze tez ten wątek, bo u Ciebie to moze być już nie Sudeck a algodystrofia .... http://www.rehabilitacjadomowa.pl/artykul.php?a=28 ale bardzo mocno trzymam kciuki !!!! | |
Drzo | 23 październik 2012 |
DRZO ,zespół sudecka to jedno z określeń algodystrofi ,wszystke te nazwy określaja ten sam zespół,jest ich jeszcze sporo np.kauzalgia ,zespół bark- ręka.Jest tego sporo nie będe jednak tego wypisywać.zESPÓL SUDECKA ta nazwa jest używana w przypadkuzespołów pourazowych z wyraznymi zmianami radiolgicznymi w kościach.Kauzalgia -nazy tej używa sie wprzypadku palącego bólu kończyny będącego następstwem uszkodzenia nerwu obwodowego.Wszystkie te nazwy określają ten sam zespół. Algodystrofia jest terminem szerszym pod względem zakresu znaczeniowego. | |
Angelika gg-589276 | 24 październik 2012 |
Angelika, mniej więcej o to mi właśnie chodziło.... skoro u Teresy jest stan tak poważny, zerwanie nerwów, martwica mięśni itp to może szerszy zakres znaczeniowy właśnie będzie tu bardziej adekwatny? kiedy przegladałam forum http://www.rehabilitacjadomowa.pl/artykul.php?a=28 odniosłam wrażenie, że tam wypowiadaja sie osoby własnie dotknięte cięższymi przypadkami i komplikacjami... ale fakt wyraziłam się nieprecyzyjnie, przepraszam. | |
Drzo | 25 październik 2012 |
Witam dziewczynki.Drzo,Angeliko,Aniu.Wczoraj byłam u ortopedy prowadzącego.Naskoczyłam na niego że jak nie potrafi mnie leczyć,niech mnie skieruje do odpowiedniego specjalisty.Przyznał że mój przypadek przerasta jego wiedzę i doświadczenie i skierował mnie do jakiegoś profesora w szpitalu.Już na środę.Zaznaczył przy tym że mnie potrzebna jest hospitalizacja i że ten profesor będzie wiedział co robić dalej.Czekam zatem na środę z nadzieją że tak będzie.Jeśli zobaczę że ma jakieś wątpliwości zadzwonię do profesora Żyluka.Nie wiem tylko czy rehabilitacja którą przechodzę jest właściwa bo są to min ćwiczenia bardzo intensywne a przy przykurczu Volkamanna jest zakaz takowych z obawy na ponowne przerwanie naczyń obwodowych.No i ponowne zapalenie.Dzisiaj idę do rehabilitanta bo lekarz prowadzący ze szpitala wypisał mi ponowne skierowanie z odpowiednią adnotacją i żądaniem natychmiastowej konsultacji.Do środy nie jest daleko ale przez te dni mogę mieć cały czas rehabilitację.Byle by nie pogorszyła obecnego stanu.Już mnie boli łokieć a na ręce od nadgarstka do łokcia tworzą się jakieś grudy.Pozdrawiam Was serdecznie.Napiszę co zaordynuje rehabilitant | |
Teresa gg 938006 | 26 październik 2012 |
Witam cieplutko,emocje,emocje i jeszcze raz emocje,jutro mam termin z lekarzem i technikiem firmy produkijacej neurostymulatory,wpisza mi inny program w stymulator.Ciesze sie z tego powodu majac nadzieje ze odbierze mi to troszku bolu.Acha rana pooperacyjna jeszcze tak dokonca sie nie zrosla,organizmzostawil sobie niewielkie ujscie z ktorego czasami wyplywa jakis plyn.Lekarz jutro to obejzy i zdecyduje co dalej.Nadal robie terapie codziennie i pod tym wzgledem nic sie nie zmienia.Reka jest lodowata.Angelika czy ty lub znajome twoje ktore maja stymulatory czy mialy kiedy kolwiek zmieniany program?Pozdrawiam wszystkich serdecznie | |
gosiaczek | 28 październik 2012 |
Gosiaczek - mocno trzymam kciuki za jutro i w ogóle, też mam nadzieję, że rana się wygoi a stymulator zadziała jak powinien, ściskam ciepło, tym bardziej - że za oknem już biało !!!! | |
Drzo | 28 październik 2012 |
Witam wszystkich.Nie będę miała jutro wizyty u profesora.Po prostu ją sobie odwołał.Taki profesor to może nie?Tylko ja nie mogę odwołać tej parszywej ręki którą mi sknocił Bródnowski Szpital!!Przełożyłam rehabilitację aby profesor wskazał właściwą diagnozę i właściwą rehabilitację.Ale profesor mnie olał..Dalej stoję na niczym i kwiczę.A czas ucieka ale co to kogo obchodzi?Pozdrawiam | |
Teresa gg 938006 | 30 październik 2012 |
Gosiaczek żadna ze znanych mi osób ze stymulatorem nie miała zmienianego programu w stymulatorze. Nik nie miał żadnych problemów z działaniem stymulatora ,jednej dziewczynie po pół roku coś się z bateria podziało ale już jest wszystko ok. | |
Angelika gg-589276 | 30 październik 2012 |
Witam wszystkich,wczoraj bylam na umowionym terminie ,technik pobawil sie elektrodami wpisujac nowy program,reka zrobila sie w lokciu jeszcze bardziej bordowa,lekarz powiedzial ze takie reakcje czasami wystepuja i ze to minie.Non stop obserwuje czy zachodza jakies reakcje ale jak narazie nic.Boli tak jak bolalo przedtem i bordowy rumieniec wciaz jest.Na odchodne lekarz powiedzial abym w poniedzialek zadzwonila i opisam swoje samopoczucie.Tak ze z nadzieja wielka wpatruje sie w te swoja nieszczesna reka.Uslyszalam jeszcze ze mamy kilka programow ktore mozemy wyprobowac i napewno jakis dopasujemy.Tak ze pocieszyl mnie w sprawie niedokonca jeszcze zagojonej rany.Dzieki Angelika za odpowiedz.Drzo milo jest wiedziec ze ktos tam trzyma za mnie kciuki,dziekuje ci dobra kobietko.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 30 październik 2012 |
Gosiaczek jasne, że trzymam kciuki, gdybym mogła tylko zrobić coś więcej, ech .... oby chociaż to moje trzymanie kciuków i cieple myśli wraz z pozytywną energią jakoś zadziałało... pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie !!!! | |
Drzo | 31 październik 2012 |
Witam cieplutko wszystkich.Chciałam tylko powiedzieć Wam że to co poradziła mi wyżej Basia działa znakomicie.Od czwartku jak już nie radziłam sobie z bólem zaczęłam stosować lek przeciwdepresyjny Tisercin.Ból się zdecydowanie zmniejszył.A ja od 3-ch m-cy nareszcie przespałam trzy noce normalnie.Bo wcześniej spałam po godzinę,dwie czasami więcej na dobę i już byłam tak wyczerpana i tak zbolała że wariowałam.Teraz boli bardzo w dzień ale w nocy (biorę jeden proszeczek Tisercinu na 2-3 godziny przed snem ) i zasypiam bo ból łagodnieje.W dzień nie biorę.Dziękuję Basiu za pomoc.Bardzo dziękuję dziewczynom z gg za wsparcie i pomoc..Ręka wciąż spuchnięta,bordowo-sina i boli już bark..Pozdrawiam wszystkich gorąco a Tobie Gosiaczek życzę właściwego programu,zagojenia rany i świętego spokoju.Miłego dnia wszystkim | |
Teresa gg 938006 | 5 listopad 2012 |
Teresa, nie zaglądałam tutaj na forum od ostatniego wpisu. A DZISIAJ TAKA NIESPODZIANKA. Ta psychiczna komponenta bólu nie jest wymyślona.Powiedziano mi że miałam jakieś fałszywa połączenia nerwów po ich uszkodzeniu , które przewodziły ból niepotrzebnie od żródła bólu do mózgu a potem od mózgu do żródła bólu i tak błędne koło nie dawało mi żyć. Podam Ci swój nr na gg może jeszcze w czymś podpowiem .Być może nasze przypadki są podobne. Ja miałam nogę jak bania po skręceniu kostki od stawu skokowego do kolana. Noga była sina, bordowa, pieczenie , palenie, na zmianę z uczuciem przeszywającego poczucia lodu, łydka chudsza w obwodzie o 8 cm. Teresko bardzo się cieszę. Ja w sumie leczyłam się przez prawie rok. moje gg 3714591 Basia. | |
Barbara | 6 listopad 2012 |
Witam Was Kochani i czytam wszystkie wpisy od samego początku. Dużo nauczyłam się i jak doradzaliście tak zrobiłam. Złamałam nadgarstek 4.sirepnia 2012 gips miałam przez 7 tygodni od początku miałam ból, ale to norma według lekarzy po wizycie u lekarza ortopedy- ręka w fatalnym stanie i cosik wspomniała sudek rehabilitacja- wirówka pole i manualne i znowu przerwa na miesiąc następna rehabilitacja laser lampy pole magnetyczne ręka mniej opuchnięta ale duży problem z gięciem i ... | |
Irena | 24 listopad 2012 |
Witam serdecznie,dawno tu nie zagladalam,mam nowy program w neurostymulatorze od 2 tygodni,dzis odczulam pierwsza zmiane.Reka zaczela zmieniac sie z lodowato zimnej w troszeczku cieplejsza.Bol jest taki sam jaki byl wczesniej,Odrazu zadzwonilam do mojego neurochirurga mowiac mu ze reka jest cieplejsza ,ucieszyl sie i powiedzial ze czuekal na takie wiadomosci odemnie.Znowu jestem pelna wiary i nadziei i wam wszystkim zycze tego samego.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 29 listopad 2012 |
bardzo się cieszę, Gosiaczek. oby więcej takich wiadomości. | |
Drzo | 3 grudzień 2012 |
Drzo ojjj tak,czasami warto poczekac.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 8 grudzień 2012 |
Super Gosiaczek to bardzo dobre wiadomości oby tak dalej:) | |
Angelika gg-589276 | 10 grudzień 2012 |
Witam. Rękę złamałam 22.07. 2011r. 2 razy ręka nastawiana potem operacja,gips 2 m-ce. Stwierdzono zespól sudeka. 7 m-cy zwolnienie lekarskie. Cały czas rehabilitacja. Odchył nadgarstka i dłoni minimalny. Po roku rehabilitacji odchył nadgarstka 80 stopni ale ręka boli są zwyrodnienia ale wierzę że doję do pełnej sprawności. REHABILITACJA -Ćwiczenia muszą być intensywne. Ortopeda powiedział mi że dojdę do pełnej sprawności ale będzie to trwało 2 lata. Pozadrawiam, głowa do góry i nie poddawać się. Chodzić na rehabilitację. | |
lucyna | 11 grudzień 2012 |
Witam serdecznie. I ja trafiłam na to forum, wiele się dowiedziałam z Waszych wpisów, za co dziękuję. 12.10. br miałam operację na prawej dłoni. Odblokowanie ścięgien. Niepełny gips (dolna część dłoni) przez 12 dni. Po tym czasie zdjęto szwy, jak się okazało nie do końca się pozrastało, więc przyklejono plasterki szyjące Steri-Strip i jeszcze kilka dni gipsu. Już w gipsie dłoń była b spuchnieta, sino bordowa, piekło i bolało. Tak było po zdjęciu gipsu też, spuchnięta, piekący ból, jakby ściśnięty obręczą nadgarstek, mowy nie było o jakimkolwiek zgięciu, czy ruchu palcami. Moczyć w ciepłej wodzie z szarym mydłem, rozruszać przy codziennych pracach. Takie było zalecenie ortopedy w przychodni. Z marnym skutkiem, jeszcze bardziej bolało, jeszcze bardziej puchło. W takim też stanie widział rękę lekarz operujący. Takie same zalecenia usłyszałam, ciepła woda, mydło, ćwiczenia. Ulga w wodzie, owszem, moczyłam, ćwiczyłam do granic bólu i poza... Efekty mało widoczne, opuchlizna minimalnie schodziła, ręka nie przestawała boleć. Kolejny lekarz i... podejrzenie zespołu Sudecka. Prześwietlenie ręki... widoczny plamisty zanik kości, potwiedziło diagnozę. Zalecone: Miacalcic Nasal 200 (calcytonina), Agapurin, Relanium, Ketonal, wapno. Ćwiczenia (na razie sama w domu) do granicy bólu, woda letnia, nie za ciepła. Po Nowym Roku w Zakładzie rehabilitacji. I... uzbroić się w cierpliwość, bo leczenie długie... Opuchlizna pomału zeszła (nie do końca), ręka nadal ma inny kolor, ale bardziej sprawna, chociaż ani całkiem palców nie wyprostuję, ani w pięść nie zacisnę, pewnych czynności, pewnych ruchów nie wykonam (nie obiorę ziemniaków, nie ukroję chleba, nie posmaruję masłem..itp). Ból się utrzymuje, zwłaszcza w nocy i po nocy. W dzień ciut mniej, ćwiczę, ściskam piłeczkę, chwila przerwy i sztywnieje i boli. Tak to wygląda u mnie, jestem cierpliwa, staram się myśleć pozytywnie, cieszy każdy mały postęp, chociaż i chwile zwątpienia w odzyskanie pełnej sprawności też bywają, tym bardziej, że i lewa nie do końca jest sprawna. Pozdrawiam serdecznie i Wszystkim życzę pokonania tego paskudztwa. | |
emka | 12 grudzień 2012 |
Witam Emka. Musisz chodzić na dobrą rehabilitację nie wszyscy rehabilitanci dobrze to wykonują najlepsi sa męszczyżni którzy się przykładają do pracy.Chodziłam prywatnie na fundusz i bywało to różnie.Miałam szczęście trafiłam na bardzo dobrego rehabilitanta specjalizacja I stopnia, uratował moją rękę. Po roku czasu odchył w nadgarstku 80C,ruszam palcami jest coraz lepiej. Nie mogłam obrać ziemniaków, umyć zębów, podnieśc ręki do góry ,ukroić chleba to było straszne bałam się że taka ręka mi zostanie. Takie leczenie trwa długo. Dalej walczę. Nie wolno Emka Ci wątpić w odzyskanie pełnej spawności.Bo ja wiem że moja ręka będzie całkowicie sprawna. | |
lucyna | 12 grudzień 2012 |
Witaj Lucynko. Tak, rehabilitacja jest ważna, bardzo ważna. Mój ortopeda zalecił jednak w pierwszej kolejności leczenie farmakologiczne, pewnie aby powstrzymać dalszy zanik kości. No i rehabilitację w warunkach domowych, ćwiczenia wykonywane do granic bólu. Gwarancji do pełnej sprawności nie usłyszałam. Rahabilitację fachową dopiero w styczniu po Nowym Roku. Jestem jednak dobrej myśli, wierzę, że będzie dobrze, jakkolwiek długo by to miało trwać. Pozdrawiam serdecznie. | |
emka | 13 grudzień 2012 |
dziewczyny ( i chłopaki, oczywiście ) :) przesyłam Wam wszystkim moc cieplutkich świątecznych życzeń - powrotu do pełnej sprawności i zdrowia, bez bólu.... siły do pokonywania przeciwności losu i uśmiechu mimo wszystko !!!! | |
Drzo | 18 grudzień 2012 |
Zycze wszystkim Zdrowych i pogodnych Swiat Bozego Narodzenia | |
gosiaczek | 25 grudzień 2012 |
Prosze o telefon dr.Żyluka mam zespól sudecka | |
zosia | 27 grudzień 2012 |
Szczecin szpital kliniczny nr 1 klinika chirurgii ogolnej i chirurgii reki nr telefonu do sekretariatu kliniki 91 4253196 prof Zyluk kieruje ta klinika | |
Anna | 28 grudzień 2012 |
Dziekuje bardzo za telefon walcze juz piec mieciecy z zespołem sudecka. Palce nadal sztywne,łokiec sie nie zgina. Wróciłam z rehabilitacji w Kołobrzegu było super rahabilitantki bardzo sie starały reka lepiej wyglada ale to długa droga do sprawnosci .........musze byc cierpliwa i dalej szukac ratunku........co robic ???? | |
zosia | 29 grudzień 2012 |
Zosiu daj znac co powiedział profesor,ja leczę się u niego już 11 rok ,teraz to juz właściwie już tylko czasem tam jestem i to działanie przeciwbólowo i to z algodystrofią stopy bo z ręką już nie da się nic zrobić . | |
Angelika gg-589276 | 29 grudzień 2012 |
Ja też leżałam kilkakrotnie na rehabilitacji w Kołobrzegu ,znam ten odział. | |
Angelika gg-589276 | 29 grudzień 2012 |
Witam, jestem studentką fizjoterapii i tak się składa, że piszę pracę licencjacką na temat zespołu sudecka w kończynie dolnej, jeśli ktoś mógłby podzielić się ze mną swoją dokładnie opisaną historią byłabym bardzo wdzięczna, ze zdjęć również bym się ucieszyła. Pozdrawiam aguskafiz@wp.pl | |
Aga | 30 grudzień 2012 |
Jade do Szczecina po Nowym Roku dam znac co powiedział profesor........ Zmartwiłam sie tym ze tak długo Angelika masz ta chorobe. Ja piec miesiecy temu złamałam nasade dalszej kosci promieniowej lewej reki i zwichniecie stawu łokciowego..........przeraza mnie ze moze byc reka nie do uratowania jak Ty piszesz jest u ciebie........... napisz jak to było z Toba dlaczego tak długo nic nie mozna zrobic .........odpisz | |
zosia | 30 grudzień 2012 |
Ja trafiłam do profesora 6 tyg po pierwszych objawach i mimo całego leczenia, częstych pobytów w szpitalu nie było poprawy,mam algodystrofie w 3 okresie i nie widzę już szans na poprawę.Ja mam stwierdzona przewlekłą nie poddającą się leczeniu algodystrofię prawej dłoni i lewej stopy.Dlaczego tak jest nie wiem po prostu nie było poprawy.Nic nie działało. | |
Angelika gg-589276 | 1 styczeń 2013 |
Ankieta Szanowny respondencie! Jestem studentką trzeciego roku fizjoterapii na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Piszę pracę licencjacką na temat: Postępowanie fizjoterapeutyczne w zespole Sudecka. Zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie szczerych odpowiedzi na postawione poniżej pytania. Pytania w kwestionariuszu mają charakter pytań zamkniętych (z możliwością wielokrotnego wyboru) oraz otwartych. Zostały one skonstruowane na potrzeby pracy licencjackiej. Ankieta ma charakter całkowicie anonimowy, a uzyskane wyniki posłużą wyłącznie do celów naukowych. 1. Płeć o Kobieta o Mężczyzna 2. Wiek: 3. Miejsce zamieszkania, nazwa dobrowolna: o Wieś: … o Małe miasto (do 25 tys. mieszkańców): … o Średnie miasto (25- 150 tys. mieszkańców): … o Duże miasto (ponad 150 tys. mieszkańców): … 4. Województwo (odpowiedź dobrowolna): 5. Wykształcenie o Podstawowe o Zawodowe o Średnie o Wyższe 6. Wykonywany zawód: o nie pracuję o pracuję jako… 7. W wyniku jakiej przyczyny wystąpił zespół Sudecka? o Po złamaniu … o Po zwichnięciu/ skręceniu… o Uszkodzenie nerwów obwodowych o Inne: … 8. Czy występują choroby towarzyszące? o nie o tak, jakie: 9. Jak długo Pan/i choruje: 10. W jakim okresie zdiagnozowano u Pana/i zespół Sudecka? o I- ostry o II- dystrofii o III- zaniku 11. W jakim okresie znajduje się Pan/i dziś? o I- ostry o II- dystrofii o III- zaniku o zdrowia (po przebytym Sudecku) 12. Jak został zdiagnozowany? o Wywiad lekarski o RTG o Scyntygrafia kości o Rezonans magnetyczny (MRI) o Inne: … 13. Jaki obszar jest dotknięty chorobą? o Ręka o Nadgarstek o Przedramię o Stopa o Staw skokowy o Inna: … 14. Jak wyglądała aktywność fizyczna zanim Pan/i zachorował/a, a jak wygląda teraz? (bieganie, pływanie, spacery, jazda rowerem itp.) Opisz. 15. Jak spędza Pan/i czas wolny? Opisz (teraz i przed chorobą) 16. Czy pali Pan/i papierosy? o nie o kilka papierosów dziennie o paczkę dziennie o więcej niż jedną paczkę dziennie 17. Jeśli występowało unieruchomienie to jak długo trwało? o Nie było konieczne o 2- 4 tygodnie o 4- 6 tygodni o 6- 8 tygodni o Powyżej 8 tygodni 18. Jakie były pierwsze objawy? o Ból o Ocieplenie i zasinienie skóry o Zaburzenie czucia powierzchownego o Obrzęk o Ograniczenie ruchomości stawów o Przeczulica o Inne: … 19. Czy może Pan/i scharakteryzować ból? Czy uległ ewolucji, czy jest jednostajny? Opisz (piekący, kłujący, rozlany itp.) 20. Czy poddany/a był/a Pan/i rehabilitacji? o Tak o Nie 21. Jakie zabiegi były stosowane? o Magnetronic o Laser o Ultradźwięki o Prądy; jakie (TENS, Trabert, interferencyjne itd.): o Jonoforeza o Krioterapia o Masaż wirowy 22. Jakie ćwiczenie były stosowane? o Ćwiczenia bierne o Ćwiczenia czynne o Ćwiczenia czynne z oporem o Inne: … 23. Jak ocenia Pan/i efekty zabiegów? o Złe o Zadawalające o Dobre o Bardzo dobre 24. Który z zabiegów wg Pana/i daje najlepsze efekty? o Magnetronie o Laser o Ultradźwięki o Prądy; jakie: o Jonoforeza o Krioterapia o Masaż wirowy 25. Jakie ćwiczenia dawały najlepsze efekty? o Ćwiczenia bierne o Ćwiczenia czynne o Ćwiczenia czynne z oporem o Inne: … 26. Czy przyjmuje Pan/i jakieś leki? o Przeciwbólowe o Kalcytonina o Witaminy o Inne: … 27. Czy od momentu rozpoczęcia leczenia zauważył/a Pan/i poprawę stanu zdrowia? o tak o nie 28. Jak ocenia Pan/i swoje codzienne funkcjonowanie? o Źle (potrzebuje pomocy w najprostszych czynnościach) o Umiarkowanie ( potrzebuje pomocy tylko w niektórych czynnościach) o Dobrze o Bardzo dobrze Dziękuję bardzo za poświęcenie kilku minut swojego czasu. | |
Magdalena | 3 styczeń 2013 |
jeśli ktoś znalazłby chwilę czasu, wypełnił tą ankietę i odesłał mi ją byłabym bardzo wdzięczna. mój mail to magdasiudak2@gmail.com. bardzo mi na tym zależy. osoby znające innych cierpiących na ten zespół proszę o rozpowszechnienie jej. z góry bardzo dziękuję | |
Magdalena | 3 styczeń 2013 |
Ja już wypełniłam i odesłałam :) | |
Angelika gg-589276 | 4 styczeń 2013 |
Dziękuję bardzo. Muszę zebrać grupę 30 osób bo inaczej nie będę mogła napisać tej pracy dlatego zwracam się z bardzo gorącą prośbą o wypełnienie i odesłanie tej ankiety. Nie jest długa ani skomplikowana, nie zajmuje dużo czasu. Proszę o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli. W razie jakichkolwiek pytań proszę pisać na magdasiudak2@gmail.com lub na gg 12511832 | |
Magdalena | 5 styczeń 2013 |
Pozdrawiam kochani w nowy roczek szczęścia zdrówka życząc jestem po 3 rehabilitacji i powiem że jest super ale jak się budzę to ręka jak z drzewa...:( muszę jka rozruszać w ciepłej wodzie i z gąbką poćwiczyć ale mam nadzieję że dojdzie do normalności ważne że nie boli | |
Irena | 5 styczeń 2013 |
Ankieta Szanowny respondencie! Jestem studentką trzeciego roku fizjoterapii na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Piszę pracę licencjacką na temat: Postępowanie fizjoterapeutyczne w zespole Sudecka. Zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie szczerych odpowiedzi na postawione poniżej pytania. Pytania w kwestionariuszu mają charakter pytań zamkniętych (z możliwością wielokrotnego wyboru) oraz otwartych. Zostały one skonstruowane na potrzeby pracy licencjackiej. Ankieta ma charakter całkowicie anonimowy, a uzyskane wyniki posłużą wyłącznie do celów naukowych. 1. Płeć o Kobieta o Mężczyzna 2. Wiek: 3. Miejsce zamieszkania, nazwa dobrowolna: o Wieś: … o Małe miasto (do 25 tys. mieszkańców): … o Średnie miasto (25- 150 tys. mieszkańców): … o Duże miasto (ponad 150 tys. mieszkańców): … 4. Województwo (odpowiedź dobrowolna): 5. Wykształcenie o Podstawowe o Zawodowe o Średnie o Wyższe 6. Wykonywany zawód: o nie pracuję o pracuję jako… 7. W wyniku jakiej przyczyny wystąpił zespół Sudecka? o Po złamaniu … o Po zwichnięciu/ skręceniu… o Uszkodzenie nerwów obwodowych o Inne: … 8. Czy występują choroby towarzyszące? o nie o tak, jakie: 9. Jak długo Pan/i choruje: 10. W jakim okresie zdiagnozowano u Pana/i zespół Sudecka? o I- ostry o II- dystrofii o III- zaniku 11. W jakim okresie znajduje się Pan/i dziś? o I- ostry o II- dystrofii o III- zaniku o zdrowia (po przebytym Sudecku) 12. Jak został zdiagnozowany? o Wywiad lekarski o RTG o Scyntygrafia kości o Rezonans magnetyczny (MRI) o Inne: … 13. Jaki obszar jest dotknięty chorobą? o Ręka o Nadgarstek o Przedramię o Stopa o Staw skokowy o Inna: … 14. Jak wyglądała aktywność fizyczna zanim Pan/i zachorował/a, a jak wygląda teraz? (bieganie, pływanie, spacery, jazda rowerem itp.) Opisz. 15. Jak spędza Pan/i czas wolny? Opisz (teraz i przed chorobą) 16. Czy pali Pan/i papierosy? o nie o kilka papierosów dziennie o paczkę dziennie o więcej niż jedną paczkę dziennie 17. Jeśli występowało unieruchomienie to jak długo trwało? o Nie było konieczne o 2- 4 tygodnie o 4- 6 tygodni o 6- 8 tygodni o Powyżej 8 tygodni 18. Jakie były pierwsze objawy? o Ból o Ocieplenie i zasinienie skóry o Zaburzenie czucia powierzchownego o Obrzęk o Ograniczenie ruchomości stawów o Przeczulica o Inne: … 19. Czy może Pan/i scharakteryzować ból? Czy uległ ewolucji, czy jest jednostajny? Opisz (piekący, kłujący, rozlany itp.) 20. Czy poddany/a był/a Pan/i rehabilitacji? o Tak o Nie 21. Jakie zabiegi były stosowane? o Magnetronic o Laser o Ultradźwięki o Prądy; jakie (TENS, Trabert, interferencyjne itd.): o Jonoforeza o Krioterapia o Masaż wirowy 22. Jakie ćwiczenie były stosowane? o Ćwiczenia bierne o Ćwiczenia czynne o Ćwiczenia czynne z oporem o Inne: … 23. Jak ocenia Pan/i efekty zabiegów? o Złe o Zadawalające o Dobre o Bardzo dobre 24. Który z zabiegów wg Pana/i daje najlepsze efekty? o Magnetronie o Laser o Ultradźwięki o Prądy; jakie: o Jonoforeza o Krioterapia o Masaż wirowy 25. Jakie ćwiczenia dawały najlepsze efekty? o Ćwiczenia bierne o Ćwiczenia czynne o Ćwiczenia czynne z oporem o Inne: … 26. Czy przyjmuje Pan/i jakieś leki? o Przeciwbólowe o Kalcytonina o Witaminy o Inne: … 27. Czy od momentu rozpoczęcia leczenia zauważył/a Pan/i poprawę stanu zdrowia? o tak o nie 28. Jak ocenia Pan/i swoje codzienne funkcjonowanie? o Źle (potrzebuje pomocy w najprostszych czynnościach) o Umiarkowanie ( potrzebuje pomocy tylko w niektórych czynnościach) o Dobrze o Bardzo dobrze Dziękuję bardzo za poświęcenie kilku minut swojego czasu. jeśli ktoś znalazłby chwilę czasu, wypełnił tą ankietę i odesłał mi ją byłabym bardzo wdzięczna. mój mail to magdasiudak2@gmail.com. bardzo mi na tym zależy. osoby znające innych cierpiących na ten zespół proszę o rozpowszechnienie jej. Muszę zebrać grupę 30 osób, bo inaczej nie będę mogła napisać tej pracy. z góry bardzo dziękuję | |
Magdalena | 6 styczeń 2013 |
Witam serdecznie wszystkich,dlugo tu nie zagladalam.Duzo sie dzialo,rana sie nadal nie goi po ostatniej operacji a bylo to we wrzesniu.Ostatnia wizyta u lekarza zwalila mnie z nog.Rana jest bordowo-fioletowa saczy, slimaczy sie troszeczke.Widac ranty grneratora pod skora.Lekarz obejrzal i stwierdzil ze generator sie przesunol i ze tkanka nieutrzymuje generatora.Krotko mowiac nie moze zostac w tym miejscu,a mam go nad lewa piersia.Czekam na termin operacji,umiejscowienia generatora neurostymulatora w innym miejscu.O dziwo neurostymulator funkcjonuje normalnie.Pozdrawiam cieplutko | |
gosiaczek | 16 styczeń 2013 |
Gosiaczek: strasznie mi przykro, że się nie goi :( czy w zwiazku z tym to miejsce jest bolesne? i czy na pewno nie ma szansy, żeby w końcu zagoiło się i zarosło? ale jeśli neurostymulator funkcjonuje normalnie - to znaczy, ze blokuje ból tam gdzie ma blokować - tak? to przynajmniej jeden pozytyw w tym wszystkim. Pozdrawiam bardzo bardzo cieplo i mocno trzymam kciuki. Rany - niech ta Twoja Sudeckowa odyseja się wreszcie skończy !!!!! | |
Drzo | 18 styczeń 2013 |
Drzo bolesne jes ogolnie miejsce w ktorym jest wszyty generator.Od poczatku zbierala sie woda,kilka razy mialam sciagana.Do dzis generator nie zrosl sie z tkanka,kora go nie utrzymuje.Nie ma juz szans na wygojenie i zostawienie go tam gdzie jest umiejscowiony.Mam tylko nadzieje ze kolejna operacja i przesuniecie generatora o kilka centymertow ma sens.Nie potrafie powiedziec na ile neurostymulator ujmuje mi bolu,poniewaz jest roznie,raz boli mniej a nastepnym razem wyje z bolu.Jedno jest pewne ze reka juz nie jest taka lodowata,a wiec to juz cos co swiadczy ze jest lepsze krazenie.Mam nadzieje ze moj organizm nie odzuca generatora jako ciala obcego bo inaczej kicha z neurostymulatora.Östatnia pruba,umiejscowic go troszku inaczej.Wydawac sie moze ze to jest niekonczaca sie opowiesc z sudekiem w roli glownej.Pozdrawiam i dziekuje za odzew | |
gosiaczek | 19 styczeń 2013 |
Gosiaczek, a kiedy to przesunięcie generatora, ta operacja - mogło by sie odbyć? oby szybko - bo chyba czekanie i czekanie wciąż nie jest łatwe, strasznie trudno zachować cierpliwość - kiedy boli, a tak bardzo czeka się na poprawę. Ale masz rację - to, że krążenie w ręce sie poprawiło jest bardzo ważne,znaczy - że są pozytywne skutki działania stymulatora, dlatego ważne też, zeby ten generator \"przyjał się\" i miejsce wokól niego się wygoiło. Niekończąca sie opowieść z Sudeckiem w roli głównej - dokładnie tak, bo czasem myślę, że ZS zmienia życie, wywraca je do góry nogami - u każdego, kogo to spotkało. Ja niemal zapomniałam o ZS - jak sobie uświadomię, że połowę zeszłego roku spędziłam o kulach to aż sama sobie nie wierzę, ze to mozliwe... Zyję tak samo - jak przed złamaniem, oczywiście ćwiczę stopę i bacznie obserwuję, czy nie puchnie częściej, czy jej temperatura jest inna od drugiej stopy i jak często... jasne - że pobolewa, ale raczej samo miejsce złamania, ruchomość stawu wrociła niemal w 100%, wytrzymałość jest mniejsza - ale to drobiazg... więcej mam problemów z drugą nogą - w przeciążonym w niej ścięgnie Achillesa rozwinał się jak sądzę stan zapalny, chodząc o kulach przenosiłam na lewą nogę caly ciężar ciala i to konsekwencje... na ścięgnie utworzyło się bolesne zgrubienie - ale ból nie jest mocny a ja dużo pracuję i nie mam czasu na przejmowanie się tym za bardzo... obiecuję sobie - że w czasie wakacji pokażę to swojemu chirurgowi-ortopedzie, przy okazji dziękując za pomoc z druga stopą, szybkie wykrycie ZS i odpowiednią terapię... nie wiem - na ile zawdzięczam swój obecny stan jemu, jego wiedzy i pomocy - na ile szczęściu czy przypadkowi. pewnie się nie dowiem nigdy. Ściskam i gorąco pozdrawiam. | |
Drzo | 28 styczeń 2013 |
Operacje mam w czwartek,mieszane uczucia.Boje sie jak cholerka,mam dosc problemow z crps i niemam juz sil na dodatkowy bol.Drzo ciesze sie bardzo ze twoj stan sie poprawil na tyle ze mozesz zyc i pracowac w miare normalnie.Trzymam kciuki i oby tak dalej,Pozdrawiam serdecznie | |
gosiaczek | 28 styczeń 2013 |
w najbliższy czwartek? super - im szybciej, tym bliższe czasowo efekty. Nic się nie bój - teraz to już może być tylko lepiej. I wierzę - że nie będzie bolało. Matko - w takich chwilach żałuję, że nie jestem osobą wierzącą, mogłabym się modlić - a tak, mogę tylko całe ciepło jakie mam w sobie i wiarę w lepsze i nadzieję - przesyłać myślą w Twoim kierunku. Oby u Ciebie skończyło się wszystko tak dobrze - jak u mnie, bo jak widać - jest to możliwe. Jestem z Tobą myślami - bardzo bardzo mocno, szczerze i serdecznie. Trzymaj się !!!!! :) | |
Drzo | 29 styczeń 2013 |
Gosiaczek matko to się narobiło u Ciebie. Mam nadzieję ,że w końcu się uda załatwić to tak aby było wszystko oki. Trzymam kciuki . | |
Angelika gg-589276 | 31 styczeń 2013 |
Witam,,,,operacja przebiegla bez komplikacji,we wtorek sciagnam mi co drugi szef aby rana sie nierozlazla znowu.Generator przeszneli o 4cm i teraz mam go centralnie w piersi.Korzystajac ze jestem w narkozie lekarz obciol mi paznokcie,no niesety dwa z nich byly juz wrosniete w dlon.Reka jest w nieciekawym stanie,ale dzieki temu ze mam neurostymulator ktory odwraca skutki crps i odzywia prawidlowo reke mam szanse na uratowanie jej.Zalecaja pobyt w klinice aby psycholog sprubowal odwracac skutki w mozgu ktore zapisaly sie tam,nic nie obiecuja a wrecz wprost mowia ze nie wiadomo czy to przyniesie jakies pozytywne skutki.Narazie jestem w domciu i probuje to wszystko sobie poukladac.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 7 luty 2013 |
JENY JESTEM w szoku Gosiaczek ,moje palce są w wyproście wiec u mnie nie było problemu z wrastającymi paznokciami.teraz juz moge je obcinać.Oby się Ci wszystko udało Gosiaczku . | |
Angelika gg-589276 | 10 luty 2013 |
Witam wszystkich,,,dzis mialam miec sciagniete szwy,,,no i historia sie powtarza,czesc rany zagojona jednak miejsce ktore poprzednio nie goilo sie dzis wyglada rozlazle.Lekarz kazal mi przyjsc w czwartek liczac ze cos zacznie sie zmieniac na lepsze.Dzis mial sciagac mi co drugi szef,nie sciagnol zadnego.Pozdrwiam | |
gosiaczek | 12 luty 2013 |
Gosiaczek matko jedyna - ale są przecież przeróżne maści na przyspieszenie gojenia ran, może trzeba zapytać lekarza o to? gorąco pozdrawiam i trzymam kciuki !!!! | |
Drzo | 13 luty 2013 |
Ankieta Szanowny respondencie! Jestem studentką trzeciego roku fizjoterapii na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Piszę pracę licencjacką na temat: Postępowanie fizjoterapeutyczne w zespole Sudecka. Zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie szczerych odpowiedzi na postawione poniżej pytania. Pytania w kwestionariuszu mają charakter pytań zamkniętych (z możliwością wielokrotnego wyboru) oraz otwartych. Zostały one skonstruowane na potrzeby pracy licencjackiej. Ankieta ma charakter całkowicie anonimowy, a uzyskane wyniki posłużą wyłącznie do celów naukowych. 1. Płeć o Kobieta o Mężczyzna 2. Wiek: 3. Miejsce zamieszkania, nazwa dobrowolna: o Wieś: o Małe miasto (do 25 tys. mieszkańców): o Średnie miasto (25- 150 tys. mieszkańców): o Duże miasto (ponad 150 tys. mieszkańców): 4. Województwo (odpowiedź dobrowolna): 5. Wykształcenie o Podstawowe o Zawodowe o Średnie o Wyższe 6. Wykonywany zawód: o nie pracuję o pracuję jako: 7. W wyniku jakiej przyczyny wystąpił zespół Sudecka? o Po złamaniu o Po zwichnięciu/ skręceniu o Uszkodzenie nerwów obwodowych o Inne: 8. Czy występują choroby towarzyszące? o nie o tak, jakie: 9. Jak długo Pan/i choruje: 10. W jakim okresie zdiagnozowano u Pana/i zespół Sudecka? o I- ostry o II- dystrofii o III- zaniku 11. W jakim okresie znajduje się Pan/i dziś? o I- ostry o II- dystrofii o III- zaniku o zdrowia (po przebytym Sudecku) 12. Jak został zdiagnozowany? o Wywiad lekarski o RTG o Scyntygrafia kości o Rezonans magnetyczny (MRI) o Inne: 13. Jaki obszar jest dotknięty chorobą? o Ręka o Nadgarstek o Przedramię o Stopa o Staw skokowy o Inna: 14. Jak wyglądała aktywność fizyczna zanim Pan/i zachorował/a, a jak wygląda teraz? (bieganie, pływanie, spacery, jazda rowerem itp.) Opisz. 15. Jak spędza Pan/i czas wolny? Opisz (teraz i przed chorobą) 16. Czy pali Pan/i papierosy? o nie o kilka papierosów dziennie o paczkę dziennie o więcej niż jedną paczkę dziennie 17. Jeśli występowało unieruchomienie to jak długo trwało? o Nie było konieczne o 2- 4 tygodnie o 4- 6 tygodni o 6- 8 tygodni o Powyżej 8 tygodni 18. Jakie były pierwsze objawy? o Ból o Ocieplenie i zasinienie skóry o Zaburzenie czucia powierzchownego o Obrzęk o Ograniczenie ruchomości stawów o Przeczulica o Inne: 19. Czy może Pan/i scharakteryzować ból? Czy uległ ewolucji, czy jest jednostajny? Opisz (piekący, kłujący, rozlany itp.) 20. Czy poddany/a był/a Pan/i rehabilitacji? o Tak o Nie 21. Jakie zabiegi były stosowane? o Magnetronic o Laser o Ultradźwięki o Prądy; jakie (TENS, Trabert, interferencyjne itd.): o Jonoforeza o Krioterapia o Masaż wirowy 22. Jakie ćwiczenie były stosowane? o Ćwiczenia bierne o Ćwiczenia czynne o Ćwiczenia czynne z oporem o Inne: 23. Jak ocenia Pan/i efekty zabiegów? o Złe o Zadawalające o Dobre o Bardzo dobre 24. Który z zabiegów wg Pana/i daje najlepsze efekty? o Magnetronie o Laser o Ultradźwięki o Prądy; jakie: o Jonoforeza o Krioterapia o Masaż wirowy 25. Jakie ćwiczenia dawały najlepsze efekty? o Ćwiczenia bierne o Ćwiczenia czynne o Ćwiczenia czynne z oporem o Inne: 26. Czy przyjmuje Pan/i jakieś leki? o Przeciwbólowe o Kalcytonina o Witaminy o Inne: 27. Czy od momentu rozpoczęcia leczenia zauważył/a Pan/i poprawę stanu zdrowia? o tak o nie 28. Jak ocenia Pan/i swoje codzienne funkcjonowanie? o Źle (potrzebuje pomocy w najprostszych czynnościach) o Umiarkowanie ( potrzebuje pomocy tylko w niektórych czynnościach) o Dobrze o Bardzo dobrze Dziękuję bardzo za poświęcenie kilku minut swojego czasu. jeśli ktoś znalazłby chwilę czasu, wypełnił tą ankietę i odesłał mi ją byłabym bardzo wdzięczna. mój mail to magdasiudak2@gmail.com. bardzo mi na tym zależy. osoby znające innych cierpiących na ten zespół proszę o rozpowszechnienie jej. Muszę zebrać grupę 30 osób, bo inaczej nie będę mogła napisać tej pracy. z góry bardzo dziękuję | |
Magdalena | 14 luty 2013 |
Wszystkim zycze zdrowych i wesolych swiat Wielkanocnych,,,,bez bolu. | |
gosiaczek | 29 marzec 2013 |
Gosiaczek dziękuję i rownież życzę wszystkim Zdrowych, Spokojnych Świąt ,,, oczywiście bez bólu . | |
Angelika gg-589276 | 30 marzec 2013 |
Ja też przekazuję ciepłe życzenia - spokoju, odpoczynku, serdecznego kontaktu z bliskimi - i oczywiście, żadnego bólu, poprawy - powrotu do pełni sił i zdrowia. | |
Drzo | 30 marzec 2013 |
Witam ,,,wpadlam na Forum pozalic sie troszku.Wczoraj mialam zabieg,,zacisnieta dlon w piesc spowodowala ze paznokcie znowu wrosly sie w dlon.Powstala duza rana, pod narkoza oczywiscie obcieli paznokcie i opatrzyli rane.Reka po tym zabiegu bardzo spochla i boli okrutnie.Zobawy ze ten Problem za kis czas sie powtorzy bo najzwyczajniej po przebudzeniu z narkozy piastka znowu sie zacisnela,Dostalam skierowanie do specjalisty chirurga reki aby ona trzymal reke na polsie.Wiadomo ze crps nie lubi zabiegow ale w moim przypadku nie ma wyjscia.Najgorsze ze nie ma jak u mnie zakladac opatrunkow poniewaz bez narkozy zadna zmiana opatrunku nie wchodzi w rachube,Dlatego tez jest zagrozenie infekcja itp.Ale sie nagadalam.Pozdrawiam i zycze wszystkim zdrowka | |
gosiaczek | 19 kwiecień 2013 |
Gosiaczek rany, aż mi się chce płakać jak czytam Twoje słowa, bezsilność jest chyba najgorsza - tak bardzo chciałoby się pomóc, a nie można zrobić niczego.Nic - prócz życzeń zdrowia, ktore wciąż nie chcą się spełnić, ech :( | |
Drzo | 24 kwiecień 2013 |
Drzo,,,czasami rece opadaja ,,we wtorek mam Termin chirurgiem specjalizujacym sie konczynami gornymi,,w krotkiej narkozie zobaczy jak wygladaja rany po tym jak paznokcie byly wrosniete.Mam nadzieje ze wymysli Jakis sposobna przyszlosc,aby niedochodzilo do takich sytuacji.Do tego organizm najprawdopodobniej odrzuca Generator bo przesunol sie w lewa strone wypychajac go z miejsca wszczepienia,miejsce to jest czerwone i bolace.Widac pod cienka wyrstwa skory rog generatoa,jesli przebije sie przez skore to bedzie do usuniecia.Marzy mi sie aby te wszystkie problemy skonczyly sie jak zly sen.Dzieki za odzew i zycze zdrowka | |
gosiaczek | 27 kwiecień 2013 |
Drzo,,,czasami rece opadaja ,,we wtorek mam Termin chirurgiem specjalizujacym sie konczynami gornymi,,w krotkiej narkozie zobaczy jak wygladaja rany po tym jak paznokcie byly wrosniete.Mam nadzieje ze wymysli Jakis sposobna przyszlosc,aby niedochodzilo do takich sytuacji.Do tego organizm najprawdopodobniej odrzuca Generator bo przesunol sie w lewa strone wypychajac go z miejsca wszczepienia,miejsce to jest czerwone i bolace.Widac pod cienka wyrstwa skory rog generatoa,jesli przebije sie przez skore to bedzie do usuniecia.Marzy mi sie aby te wszystkie problemy skonczyly sie jak zly sen.Dzieki za odzew i zycze zdrowka | |
gosiaczek | 27 kwiecień 2013 |
Witam wszystkich serdecznie,,,,,bylam wczoraj na umowionym terminie chirurgiem reki.Mial wymyslic cos co sprawilo by ze piesc nie bedzie sie zaciskac przy czym paznokcie nie beda sie wrastaly w dlon.Jednak pomysl lekarza powalil mnie z nog.Stwierdzil ze jedyne co moze zrobic to podciac sciegna palcow,co oznacza ze do konca zycia nie rusze palcami.Oczywiscie nie zgodzilam sie na to.Niech mysli dalej.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 1 maj 2013 |
Gosiaczek mnie by też taki pomysł powalił. To strasznie drastyczne i inwazyjne wyjście z sytuacji. Przecież należy dążyć raczej do tego - by przywrócić dłoni choć małą część sprawności a palce żeby się poruszały - a nie od razu ciach! i uniemożliwić to poruszanie na zawsze. Taką ewentualność należy zostawić na samiutki koniec, kiedy absolutnie ale to absolutnie nic innego nie będzie wchodziło w grę, kiedy wykluczy się wszelkie inne ewentualności, ktorych trzeba szukać ze wszystkich sił - a nie od razu wybrac tę najgorszą. A lekarz nie przedstawił ani jednej innej - poszedł po prostu po linii najmniejszego oporu, nie tego się od niego oczekuje, słusznie, że się nie zgodziłaś, niech szuka innego sposobu. Pozdrawiam bardzo bardzo ciepło. No i życzę pozytywnego zakończenia problemów z tym generatorem. | |
Drzo | 4 maj 2013 |
Forum zamarlo od dluzszego czasu,mam nadzieje ze wszyscy wyzdrowieli.Drzo dzieki za odzew.Pozdrawiam serdecznie | |
gosiaczek | 7 maj 2013 |
witam mam ta chorobe od 5 lutego po zlamaniu nie chodze lecze sie ale nie ma narazie poprawy jestem wszoku nie moge sobie dac rady z mysla ze moge nie chodzic | |
maria | 17 maj 2013 |
Jest to straszna choroba, ja swoje przeżycia piszę na blogu zapraszam: http://pokonac-chorobe.blog.pl/ Nie jesteście sami | |
C | 18 maj 2013 |
Ja znam ból sudecka. Leczyłam się przez rok, to krótko. Jestem w pełnimzdrowa i sprawna. Ludziom, którzy nie mają pojcia co to za ból , ciężko zrozumieć o czym piszemy. Wczoraj przeczytałam o okrutnym cierpieniu Beaty Jałochy po wypadku naprawdę strasznym. Na facebooku ma opis ze środy że dołączyła sięrzeczulica całego ciała. Przy tak licznych i ciężkich obrażeniach i unieruchomeniu..... Matko Boska , mam nadzieję że s środki ba uśmirzenie takiego cierpienia. Boże , pomóż tej dziewczynie.... . | |
B. | 6 lipiec 2013 |
Witam,ja również nalezę do szczęśliwców z Sudeckiem.Rękę złamałam w styczniu.Obecnie powróciłam do pracy mimo,że ręka nie jest w pełni sprawna.Na moim przykładzie mogę mogę stwierdzić,że najważniejsza jest rehabilitacja.Wstawałam wcześnie rano(ból nie pozwolił mi leżeć w łóżku) i zaczynałam od ćwiczenia ręki która zawsze po nocy była opuchnięta,boląca i sztywna.Wszystko starałam się nią robić mimo bólu i tak do wieczora nawet leżąc w łóżku przed snem.Chodziłam oczywiście również na rehabilitację-ćwiczenia czynne potem również bierne magnetronik ,tera puls,laser,wirówka,solux. | |
BB | 9 lipiec 2013 |
Ja powiem tylko tyle...pan profesor, o którym często tutaj mowa, zażyczył sobie przelewu na kwotę 150 zł. za kilkuminutową telefoniczną konsultację... podczas gdy dr Grzegorz Gierlach (ze szpitala w Piekarach Śl.) prowadził ze mną korespondencję e-mailową, stanowiąc dla mnie duże wsparcie... całkowicie bezpłatnie. | |
Kate | 11 lipiec 2013 |
Witam wszystkich serdecznie. Dawno tu nie zaglądałem, bo żyję i funkcjonuję od dłuższego czasu prawie całkowicie normalnie. Gosiaczku, martwię się i współczuję Ci, gdy czytam o Twoich problemach. TY może źle zrozumiałaś tego chirurga. Ten sposób, który CI zaproponował ten chirurg na przynajmniej lekkie wyprostowanie dłoni, jest jak najbardziej prawidłowym podejściem do Twojego problemu, jeśli to podcięcie ścięgien wykonane by zostało w kształcie litery \"Z\", po czym ścięgna powinny zostać przesunięte wzdłuż przecięcia i ponownie zszyte, aby się zrosły. Tak wykonany zabieg pozwolił by na wydłużenie ścięgien i przynajmniej lekki wyprost palców. Zapytaj tego chirurga, czy nie o to mu chodziło. Albo sama mu to zasugeruj, jeśli on myślał inaczej. Taki sposób na wydłużanie ścięgien, to rzecz normalna w chirurgii. | |
zdzisław - 5767034 | 12 lipiec 2013 |
Kate nie dziw się takiemu podejściu \"PROFESORA\". Jego tytuł go zobowiązuje do pobierania takich opłat. Gdyby nie pobierał takich opłat, to kto by go wtedy cenił ??? Mamy wszak KAPITALIZM przecież. Każdy kroi tyle ile może i tam gdzie może. | |
zdzisław - 5767034 | 12 lipiec 2013 |
Gosiaczku, czy aby to zaczerwienione miejsce w okolicy generatora nie wynika z jakiegoś stanu zapalnego ??? Ja bym Ci sugerował konsultację z lekarzem, który Ci wszczepiał ten generator. Szkoda by było, gdyby musieli Ci go usunąć. Toż to był by ponowny powrót do nieustającej walki z bólem. Może wskazany był by ponowny zabieg z ponownym właściwym zamocowaniem tego generatora, bo chyba powinien on być jakoś zamocowany, aby sobie nie mógł samodzielnie wędrować po ciele. | |
zdzisław - 5767034 | 12 lipiec 2013 |
Widzę, że to forum rzeczywiście trochę przysnęło, a może wszyscy wyjechali na wakacje. Tylko jest dziwna rzecz. Ja mieszkam nad morzem, a tu w tym roku jak na razie ludzi jak na lekarstwo. Gdzie więc wszyscy wyjechali ??? Czy już się wywczasowali w maju i w czerwcu ??? Bo nad morzem w tym roku i maj i czerwiec były ładne pod względem pogody, przynajmniej tu gdzie ja mieszkam. | |
zdzisław - 5767034 | 15 lipiec 2013 |
Witam wszystkich serdecznie.Dawno mnie tu nie było.u mnie prawa ręka w dalszym ciągu niesprawna.W sumie przez ten rok byłam u 24 ortopedów,neurologa,chirurga,psychiatrę no i rehabilitanta.Na przełomie grudnia i stycznia miałam operację wyprostną wskazującego palca .Dokładnie wsadzili mi drut w palca.Potem wdała się ropowica więc ponowny pobyt w szpitalu.Coś jak u gosiaczka.W końcu palec się wygoił po wyjęciu drutu ale nikt mnie nie uprzedził że palec już zawsze będzie prosty.Tzn jest w łuku a nie zaciśnięty.Ostatni lekarz dr.Żyluk ze Szczecina skierował mnie do mikrochirurga i powiedział że żaden ortopeda mi w tej chwili nie pomoże a on też nie tylko mikrochirurg.Operacja taka może trwać i całą dobę pod mikroskopem.Trzeba odbudować obumarłe tkanki,nerwy,mięśnie,stawy.Ręka jest zgięta w pięść poza palcem wskazującym.Jeszcze wrażliwa na dotyk ale już prawie nie boli.Więc teraz czekam na wizytę u najbardziej znanego mikrochirurga w Warszawie tylko nie wiem czy się jej podejmie.Taka operacja to masa pieniędzy i nfz nie sfinansuje a ja takich pieniędzy nie mam.No i kólko się zamyka.Pozdrawiam wszystkich i życzę mniej problemów niz ja mam. | |
938006 Teresa | 24 lipiec 2013 |
Witaj Tereso. Przykro jest czytać, że po tylu \"przejściach\" jednak wychodzi, że zawsze coś tam się nie udaje lub nie jest możliwe, że coś jest nie tak, jakby się chciało, żeby było. Mnie zastanawia fakt, dlaczego wyprostowano Ci tylko jeden palec a nie całą dłoń ??? Przecież teraz tym jednym palcem i tak niewiele możesz zrobić. Czy nie sugerowano Ci kolejnych podobnych zabiegów z pozostałymi palcami ??? Nawet przy niesprawnej ręce duże znaczenie ma dla własnego samopoczucia i możliwości wykonywania choćby najdrobniejszych czynności, to czy dłoń jest zaciśnięta w pięść, czy też w miarę wyprostowana. Jeden prosty palec to trochę za mało nawet żeby się choćby podrapać czasem po głowie. A tak na poważnie, to ile czasu musiałaś chodzić z tym drutem w \"paluchu\", żeby mieć pewność, że rozciągnięte ścięgna nie powrócą spowrotem do poprzedniej pozycji ??? Piszę o PALUCHU, bo pewnie z tym drutem, nie mówiąc już o opuchliźnie, był dużo grubszy od pozostałych. Myślę, że nikt Cię nie uprzedzał o tym, że nie będziesz już zginać tego palca ani kolejnych, gdyby też Ci je wyprostowano, bo to jest logika tej choroby. Jeśli martwe nerwy nie przewodzą impulsów z mózgu do mięśni ruchowych, to żaden chirurg nic tu nie jest w stanie poradzić. To jest przykre, dla kogoś, kogo dotknęła ta choroba, ale taka póki co jest smutna rzeczywistość. Z dwojga złego, jeśli nie jest się bokserem, to lepiej jest mieć w miarę wyprostowaną rękę niż pięść, którą nic nie można zrobić. Nie jestem lekarzem, ale nie wiem, czy cokolwiek mógłby Ci pomóc mikrochirurg teraz. Morze na początku rozwoju tej choroby to było by możliwe, ale teraz to już chyba raczej jest za późno. Oczywiście w ramach eksperymentów można robić różne rzeczy, ale czy warto dla nich cierpieć ??? NIE PRZYWRÓCISZ DO ŻYCIA CZEGOŚ CO UMARŁO. Tak niestety jest na razie jeszcze z Sudeckiem. | |
zdzisław 5767034 | 25 lipiec 2013 |
Dzięki za odzew Zdzisławie.Owszem chcieli mi wyprostować wszystkie palce tą metodą ale ja po pierwsze bardzo źle znosiłam ten drut(wdała się ropowica i temperatura 39.5)po drugie przy zaciśniętych palcach mogłam np.zasunąć suwak u swetra czy kurtki natomiast przy wyprostowanym już nie.Poza tym jak się kąpię to włożę sobie myjkę w tę zaciśniętą pięść i mogę ,z trudem ale mogę umyć lewą stronę ciała.I wiele innych rzeczy.Z jednej strony dobrze że mi wyprostowano bo bo palec drugi i trzeci też deczko się odsuneły.Wygląda to tak że mały palec przylega mocno do wewnątrz ale serdeczny i średni już deczko mniej.A wskazujący jest w łuku.I mogę się ubrać np czy umyć.A gdyby były wszystkie w łuku i sztywne jak ten wskazujący nic bym nie zrobiła prawą ręką.Na razie czekam na wizytę u mikrochirurga na wrzesień więc nie wiem co dalej.Ale próbować będę bo taką dał mi nadzieję prof.Żyluk.Nie łudzę się zbytnio no ale lepiej z nadzieją zasypiam.Pozdrawiam i do następnego zaś.. | |
938006 Teresa | 26 lipiec 2013 |
A mnie się wydawało, że z wyprostowanej dłoni było by więcej pożytku niż z tej zaciśniętej. Jak to się można pomylić, gdy się samemu uniknęło tych problemów. Życzę Ci Tereso powodzenia z tym mikrochirurgiem. Sam nie mam do tego zabiegu pozytywnego nastawienia, ale przecież ja się na tym nie znam i mogę się mylić a nawet chciałbym w tym wypadku bardzo się mylić. Pozdrawiam wszystkich | |
zdzisław - 5767034 | 26 lipiec 2013 |
Witam dawno mnie tu nie było .Ostatnio miesiąc w szpitalu na rechabilitacji,teraz dwa tyg ból drugiej nogi bez żadnego urazu nic.Rozmawiałam dziś z profesorem Żylukiem i oby to sie nie potwierdziło bo może być też algodystrofia drugiej nogi. Załamka. | |
Angelika gg-589276 | 2 sierpień 2013 |
ja także cieplutko pozdrawiam wszystkich :) Zaglądałam tu regularnie i czekałam na nowe wpisy :) Teresa : Dobre wieści u Ciebie to te - że bólu już prawie nie ma, to olbrzymia poprawa i z tego bardzo się cieszę, może i przewrażliwienie na dotyk minie, oby. Cieszę się też - że możesz tej dłoni używać - jasne, że nie tak jak idealnie sprawnej, ale możliwość ubrania się czy samodzielnego umycia to naprawdę spora ulga. Co dalej to faktycznie należy dokładnie dopytać. Jakie zmiany mogłaby przynieść ta ewentualna operacja mikrochirurgiczna, jakie korzyści ale i jakie ryzyko. A wtedy ewentualnie myśleć o zgromadzeniu koniecznej kwoty, może jest możliwośc jakiejś społecznej akcji, choćby w necie czy na fb, albo zwrócenia się do jakichś instytucji pomocowych, charytatywnych itp. Angelika: mam nadzieję, że to nie jest algo drugiej nogi, może to jakaś chwilowa reakcja po rehabilitacji czy coś? Trzymam mocno za Was wszystkich kciuki !!!! | |
Drzo | 4 sierpień 2013 |
Witam wszystkich serdecznie,,,,fajnie ze Forum znowu ruszylo,brakowalo mi tego.Zdzislaw ja nie zrozumialam zle chirurga on ze swojej strony moze jedynie poobcinac sciegna calkowicie,Zadne podcinanie nie wchodzi w gre,poniewaz w 2009 roku mialam juz cos takiego robione w lokciu.Jednak sudek Dostal wscieku d...y i szybciutko lokiec wrocil do stanu z przed operacji tzn.nie mozna go wyprostowac a staw lokciowy jeszcze bardziej obrosl chrzastka blokujaca ruchy.Jak narazie co 6 tygodni obcinaja mi paznokcie pod narkoza i opatruja ranypowstale pod szyna jak i te w dloni ktore powstaja przez wrastajace sie paznokcie.Ostatnio zacisk piesci byl tak niewyobrazalnie duzy ze lekarz mial okrutny Problem z otwarciem piesci pod narkoza.Ztego co mowil byly to alpejskie kombinacje aby wyciagnac palce z ran i obciac paznokcie.Sprawa z generatorem jest otwarta,operacyjnie mialam juz przesuniety,jednak Problem powraca z tego powodu iz jestem szczupla osoba i tkanka miesniowa ktora posiadam nie utrzymuje w tym miejscu generatora,wypychajac go.Na dzien dzisiejszy rog generatora przebil skore,neurochirurg ma duzy Problem.Wiaze sie to z wszczepieniem neurostymulatora w zupelnie inne miejsce,co jest zwiazane z innym typem calego zestawu neurostymulatora .A wiec usuniecie elektrod z kregoslupa,babli i generatoa.Jest to mozliwe ,jednak wiaze sie to z ogromnymi kosztami,ale to nie Problem moje ubezpieczenie pokryje to dostalam wlasnie potwierdzenie.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 7 sierpień 2013 |
Witam ponownie,,,,26 mam termin operacji zwiazanej z proba wszczepienia neurostymulatora w inne miejsce.Na chwile obecna kabel laczacy generator i konektor przebil skore i jest na zewnatrz.A generator rowniez w duzej czesci poszcza do mnie oczko.Mam nadzieje ze bedzie taka mozliwosc aby sam generator wszczepic gdzie indziej bez usuwania elektrod i kabli.To oznaczalo by cala procedure od nowa.Lekarz powiedzial ze w tym momencie nie potrafi okreslic co bedzie mozliwe do zrobienia,obiecal ze zrobi wszystko aby dopasowac i wydluzyc kabel i wszczepic generator w brzuch,bez usuwania elektrod z kregoslupa.Przy okazji obetna mi paznokcie i umyja reke,opatrza odlezyny ktore gdzies tam pod szyna zawsze powstaja.wSZYSTKIM ZYCZE JAK NAJMNIEJ BOLU | |
gosiaczek | 14 wrzesień 2013 |
Gosiaczek Trzymam kciuki i życze, aby wszystko się doskonale udało. Podziwiam Twoja siłę - piszesz o tym tak bez roztkliwiania się nad sobą, tak rzeczowo i nawet żartobliwym tonem - oby ta siła i dystans do tego co Cię spotkało i tego co wciąż się dzieje - oby Cię nie opuszczały. Zyczę szczęścia !!!! | |
Drzo | 19 wrzesień 2013 |
Drzo dzieki za odzew.Nigdy nie roztkliwialam sie nad soba ,jesli juz to czasami jestem wk.....a na caly swiat.Ale tak dokonca nie wiem ale chyba traktuje to wszystko z wiara i nadzieja ze ikiedys i dla mnie zaswieci sloneczko.No fakt ze ta chwila trwa juz 6latjednak nadzieja umiera ostatnia. | |
gosiaczek | 19 wrzesień 2013 |
Gosiaczek trzymam mocno kciuki, bo to już pojutrze :) | |
Drzo | 24 wrzesień 2013 |
Drzo,,tak to juz pojutrzr i im blizej tym bardziej sie boje.Bozia da ze bedzie dobrze.Ajak ty sie czujesz?Pozdrawiam | |
gosiaczek | 24 wrzesień 2013 |
Gosiaczek Ja czuję się świetnie, jedynym moim problemem to to, że przez rok unieruchomienia, kul i kuśtykania straciłam kondycję i trochę się \" upasłam\", staram się więc jak najwięcej ćwiczyć, ruszać się, wychodzić, choćby spacerować i nie objadać się ;) to wszystko jest trudne - bo wiekszość dnia spędzam przy biurku i przy komputerze, więc o ruch trudno i sadła przybywa ;) Ściskam ciepło i życzę wszystkiego dobrego - tym razem musi się udać w 100% !!!!! | |
Drzo | 26 wrzesień 2013 |
Drzo witam serdecznie,wszczepili mi generator i kable glebiej.Pierwsze zaklozenia wszczpienia w brzuch spelzly na niczym poniewaz kable byly za krotkie.Zrobili co mogli i mam nadzieje ze juz nie wyjda na wierzch.Rana na plecach slicznie sie goi,ale z przodu nie fajnie poniewarz nonstop wycieka z niej krew z woda.Jutro mam termin na sciagniecie szwow .Atak pozatym daje rade.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 7 październik 2013 |
Bylam u chiruga,,,no i znowu klapa.Sciagnol 2 szwy i rana zaczela sie znowu otwierac.Reszte szwow zostawil,w piatek sciagnie reszte ponadcina brzegi naskorka i zalozy nowe szwy.To jest jak niekonczaca sie opowiesc,,nie goi sie i juz.Rece opadaja.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 8 październik 2013 |
Gosiaczek przepraszam -ze odpowiadam dopiero teraz, trochę mi się nazwalało kłopotów i nastrój mialam tak kiepski, ze o sensowną i podnoszącą na duchu odpowiedź trudno by było.... teraz ciutke odbiłam się od dna, juz jestem pewna, że dam radę ze swoimi problemami - to i wesprzeć czy doradzić komus jest mi łatwiej :) No kurde szkoda, ze jednak nie udało się to wszczepienie w brzuch, ze te kabelki za krótkie.... czyli , o ile rozumiem, nie wymieniali na nowe tylko poprzedni generator i kable wszczepili głębiej, tak? bo żeby kabelki sięgneły do brzucha to trzeba by wymienić wszystko, moze nawet włacznie z elektrodami, a tego chcieli uniknąć na razie? Jeżeli rana na piersi nadal nie będzie się goic - kto wie, czy jednak nie okaże się to konieczne w końcu.... jeśli jesteś bardzo szczupła, poza tym jest już któreś z kolei cięcie tam skóry i tkanek pod nią - to faktycznie może się to okazać konieczne. Choć oczywiście życzę Ci - żeby jednak, w końcu, ta rana przestała się sączyć, zarosła, a opowieść miała pozytywne zakończenie - i to juz teraz zaraz a Tobie oszczedzono kolejnej operacji, bo cholera - ile można, no !!!! Czekam niecierpliwie na wieści - oby były lepsze !!!! | |
Drzo | 18 październik 2013 |
Drzo,,,z calego serduszka ci zycze aby wszelkie problemy trzymaly sie od ciebie z daleka,,,fajnie ze ujrzalas swiatelko w tunelu na wyjscie z opresji,ciesze sie.Rana nadal sie slimaczy,co drugi dzien chirurg robi plukanie rany,no jesli po tych zabiegach nie zacznie sie goic to d....a zbita i bedzie trzeba wszystko usunac.Od czasu operacji mam wstrzymana rehabilitacje.Staram sie myslec pozytywnie,ale tak czy inaczej wszystko ma swoje granice.Dziekuje ci Drzo za wsparcie.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 23 październik 2013 |
Witam wszystkie dziewczyny, bo jak widzę, to tylko dziewczyny tu nawzajem się wspierają. PO PROSTU CZYSTA PROZA ŻYCIA. Nie zaglądałem do Was dość długo, bo i mnie kłopoty nie omijają i to te najpoważniejsze z najwyższej półki, bo zagrażające nawet mojej egzystencji, choć to już zupełnie inna bajka, bo w ogóle nie związana z SUDECKIEM. Też raz wydaje mi się, że będzie dobrze, to znów los się odwraca i sytuacja staje się nie do pozazdroszczenia. Jednak pomału chyba też się wszystko zacznie w końcu wyjaśniać. Poza tym, znowu były poważne problemy z komputerem, że trzeba go było od nowa reanimować, bo wlazł mi jakiś wirus i rozwalił mi cały system. Gosiaczku jest mi Cię serdecznie żal i jednocześnie jestem pełen uznania dla Ciebie, że mimo tylu problemów jednak się nie poddajesz i uparcie walczysz. Ja trzymam za Ciebie kciuki, żeby Cię te problemy w końcu opuściły, bo ileż można wytrzymać. Z Twoich wpisów wydajesz się być osobą, którą trudno złamać i TAK TRZYMAJ, choć problemów masz co niemiara. Życzę Ci pozytywnego i jak najszybszego ich zakończenia. Tobie Drzo też wyrazy uznania za to, że starasz się \\\"nie zginać karku\\\" przed Swoimi problemami, które wracają jak bumerang. Ja sam też już czasem nie wiem, co się dzieje, że tak mało jest w ostatnim czasie informacji tych przyjemnych, tych pozytywnych. Jedno, co jest pocieszające, gdy się wchodzi na tę stronkę, to fakt, że chyba gro osób wcześniej tu obecnych chyba już wyzdrowiało, bo coś mało jest od dłuższego czasu piszących. TO OCZYWIŚCIE TAKI ŻART. Szkoda, że nie chcą się pochwalić tym, jak im się teraz wiedzie, w jaki sposób się wyleczyły, albo może nadal po swojemu jeszcze leczą. Mam taką cichą nadzieję, że te osoby nie odeszły gdzieś indziej, lecz czują się na tyle zdrowe albo wystarczająco już \\\"naładowane wiedzą\\\", że nie chcą już korzystać z informacji TU ZAPISANYCH przez wszystkie piszące osoby. Bo gdyby tylko odeszły gdzieś indziej, to było by to z ich strony bardzo nie w porządku. Pozdrawiam Zdzisław | |
Zdzisław - 5767034 | 24 październik 2013 |
Zdzislaw,mowia ze nadzieja umiera ostatnia Tobie rowniez zycze duzo sily i wiary w zyciu codziennym.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 3 listopad 2013 |
Zgadzam się z tym, co ludzie mówią, że nadzieja umiera ostatnia, ale co potem dzieje się z takim człowiekiem, który już stracił wszelką nadzieję ??? CZY KTOŚ SIĘ NAD TYM ZASTANAWIAŁ ??? Czy ktoś się zastanawiał nad tym, że to może dotknąć każdego z nas ??? Wściekam się na samą myśl o tym, że wszystkie osoby, wchodzące na tę i podobne do tej strony internetowe, wchodzą tu właśnie z nadzieją znalezienia tu jakichś informacji przydatnych dla siebie, ale bardzo często, już wychodząc z tej stronki, nie pozostawiają po sobie niczego, czym powinny się podzielić z własnych doświadczeń, budując tym samym nadzieję innym osobom. Ja nie rozumię tego, jak można o tym nie myśleć. Dla mnie zawsze było jasne, że każda, choćby nawet mnie wydawała się niedorzeczna, informacja o sposobie mojego leczenia może być dla kogoś innego informacją bardzo cenną. Nigdy nie byłem w stanie zaakceptować tłumaczenia, że ktoś psychicznie nie jest w stanie napisać czegokolwiek o własnym leczeniu, gdy jednocześnie czytanie o czyichś problemach nie sprawia mu takiego dyskomfortu psychicznego. A z taką opinią już tu kiedyś się spotkałem. Ja zawsze takie podejście traktuję jako CZYSTO EGOISTYCZNE. EGOIZMEM DO n-tej potęgi JEST DLA MNIE WEJŚCIE NA TAKĄ STRONKĘ, WYNOTOWANIE WAŻNYCH I PRZYDATNYCH DLA SIEBIE INFORMACJI, A NASTĘPNIE PO PROSTU ZNIKNIĘCIE BEZ POZOSTAWIENIA SWOJEGO ŚLADU SWOJEJ BYTNOŚCI TUTAJ. Oby tych ostatnich osób było tu jak najmniej. Tego życzę wszystkim. Pozdrawiam wszystkich gorąco wszystkich myślących o innych. | |
Zdzisław - 5767034 | 6 listopad 2013 |
Zdzislaw,,,dobre pytanie,co dzieje sie z ludzmi ktorzy stracili nadzieje.Az boje sie myslec.Bronie sie przed tym jak moge,chociarz czesto czuje sie jak w pulapce,w labiryncie bez wyjscia.Ale zawsze znajdzie sie ktos kto prubuje mi pomoc,ktos kto daje nadzieje.Zazwyczaj sa to lekarze i terapeuci i choc nic nowego nie wprowadzaja to sposob w jaki mnie prowadza dodaje sil.Co sie tyczy CRPS to wyprubowali juz na mnie wszystkiego co mozliwe.Nie wiem jak i kiedy moja przygoda z tym paskudztwem sie zakonczy,ale kazdego wieczorku zanim zasne powtarzam sobie ze jutro bedzie nowy dzien napewno lepszy.Tego zycze kazdemu kto zna ten bol i czuje sie bezsilny.Na lepsze jutro czasami trzeba poczekac,wierze ze kiedys sloneczko zaswieci dla kazdego z nas.Pozdrawiam cieplutko wszystkich | |
gosiaczek | 6 listopad 2013 |
Gosiaczku spróbuj może się odważyć i wejść w kontakt z TVP. Kiedyś ja już tu o tym pisałem. To chyba było emitowane kiedyś przez TVP-2 w takim programie medycznym około północy. Nie jestem już dziś tego pewien, ale wydaje mi się, że prowadziła ten program Krystyna Czubówna. Chodzi o to, że przez magnetyczne oddziaływanie na określone obszary kory mózgowej można osiągnąć jeszcze lepsze efekty przeciwbólowe, t.zn. całkowicie zablokować receptory czuciowe w określonej części ciała i uwolnić się od odczuwania bólu z określonego obszaru ciała. Kiedy ja o tym napisałem, Ty byłaś wtedy negatywnie ustosunkowana do tej metody, ale dziś, po tylu \"przejściach\" może warto było by rozważyć tę możliwość. Ja rozumię to, że wszyscy boimy się rzeczy nieznanych, a tym bardziej tych, które oddziałują bezpośrednio na nasz organizm. Ja też podchodzę do tych kwestii podobnie jak inni, ale jeśli inne metody nie przynoszą pożądanego skutku, to może jednak warto się nad tym mimo wszystko zastanowić. Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń. | |
Zdzisław - 5767034 | 8 listopad 2013 |
Decyzji o zastosowaniu u Siebie tej metody podejmować przecież natychmiast nie musisz, ale dotarcie do samej tej wiedzy i jej pogłębienie da Ci przynajmniej może chociaż obraz nowych innych możliwości. | |
Zdzisław - 5767034 | 8 listopad 2013 |
Gosiaczku, była byś chyba pierwszą osobą w Polsce, u której zastosowano by tę metodę, a nie muszę Ci chyba tłumaczyć, jak traktowani są pierwsi odważni i to jeszcze przy odpowiednim nagłośnieniu medialnym całej sprawy. Wszystko jednak dopiero po głębokiej analizie wszystkiego \"ZA\" i :PRZECIW\" ew. poddaniu się takiemu zabiegowi. | |
Zdzisław - 5767034 | 8 listopad 2013 |
Jedno pytanie jeszcze Gosiaczku. Czy kiedy już zaśniesz i po prostu śpisz, czy masz wtedy świadomość istnienia tego Twojego bólu, czy na czas Twojego snu Twoja świadomość jest po prostu wyłączana i nic wtedy nie odczuwasz ??? Pytam o to, gdyż ja sam nigdy w takiej sytuacji nie byłem. To oddziaływanie magnetyczne na określony konkretnie przypisany rejonowi bólowemu obszar kory mózgowej jest czymś podobnym właśnie do wyłączenia świadomości, że z określonego obszaru ciała promieniuje jakiś ból. Sądzę, że, jeśli ta metoda jest bezpieczna i skuteczna, to była by ona dla Ciebie o wiele lepszą niż te ciągłe problemy ze stymulatorem. Spróbuj się nad tym zastanowić. | |
Zdzisław - 5767034 | 8 listopad 2013 |
Zdislaw na temat swiadomosci i podswiadomosci moge powiedziec tyle ze,podczas jednej z operacji bedac pod narkoza.Lekarz ktory zajmowal sie myciem mojej reki i obcinaniem paznokci,doznal szoku w momencie dotkniecia mojej reki jak i podczas wykonywania tych czynnosci,aparatura tentno,puls zaczela szalec.Lekarz musial robic przerwy aby serducho mi nie stanelo.Tak wiec podswiadomosc przynajmniej u mnie jest ostro wyczulona i reakcja organizmu nawet w narkozie jest automatyczna.Co do programu TVP jestem sceptycznie nastawiona,nie szukam rozglosu,bo powiem krotko mam go az nadto.Mieszkam w Niemczech,,moim przypadkiem interesuje sie wiele klinik proponujac mi swoja pomoc.A ja uwazam ze wystarczajaco przyczynilam sie do postepu medycznego w tej kwesti.I nie mam juz sil bycia kroliczkiem doswiadczalnym.Po wielu latach udalo mi sie znalezdz dobrego neurochirurga,chirurga,ortopede,terapeutow i klinike bolu.W moim przypadku zostaly wykorzystane wszystkie mozliwosci,teraz robia wszystko aby w przyszlosci nie bylo koniecznosci amputacji no i aby neurostymulator mogl pozostac wszczepiony.Co do tego to ciagle sa problemy z nie gojaca sie rana.A na zly przekaz bolu poprzez nasze synapsy nie mamy wplywu.Ale dzieki za uwagi i zaprzatanie sobie glowy moja osoba.Pozdraweiam serdecznie | |
gosiaczek | 9 listopad 2013 |
Witam okolo 2 tygodni temu spadla mi na podudzie betonowa plyta, doszło ze tak powiem do przygniecenia nogi z 2 stron, noga nie byla zmałana mocno stluczona 2 krwiaki jeden mi wycieli 2 ma sie wchlonąc do tego zakrzep pod kolanem, wyszedlem ze szpitala noga jest cala sina ale opuchlizna juz prawie zeszla, z tym ze w stopie tzn skora na stopie piecze mnie i jest odretwiala, a gdy ruszam stopa do dolu i gory czuje jak mnie bardzo ciagna sciegna albo miesien trudno mi powiedziec, czy moge iec sudecka??:> | |
Damian | 9 listopad 2013 |
stopa miejcami ma kolor rozowo niebieskiego sinca, ktory jakby powoli zchodzi, i wydaje mi sie ze włosy na placach stopy sa dluzsze nic wlosy na palcach stopy zdrowej;/ dodam ze konczyna nie byla w zaden sposob unieruchomiona, wylacznie bandaz elastyczny | |
Damian | 10 listopad 2013 |
Damian bardzo mało czasu upłynęło od twojego wypadku i tak naprawdę nie wiadomo czy Twoje dolegliwości wynikają z stanu zapalnego tkanek miękkich po urazie czy z rozwijającej się algodystrofii(zespołu sudeka). Ja też miałam tylko stłuczenie podudzia,bez unieruchomienia.Niestety rozpoznanie algodystrofii po 2 latach od urazu i od razu przewlekła faza choroby. Algodystrofia występuje nawet po zupełnie błachych urazach,nie musi być unieruchomienia.Musisz obserwować objawy-piekący ból i w pierwszej fazie choroby raczej opuchlizna i zaczerwienienie.Różnice w gęstości włosów i zasinienie to raczej objawy 2 fazy choroby. Jeżeli piekący ból będzie się utrzymywał i zmiany ucieplenia koloru skóry też to może być sudek. Myślę ,że prof Żyluk jest autorytetem w rozpoznawaniu ileczeniu sudeka i warto umówić się na konsultację bo czas wdrożenie leczenia jest bardzo ważny. Pozdrawiam | |
Gosiek | 10 listopad 2013 |
Witaj Damian. Ja miałam zespół sudecka po przecięciu nerwu łydkowego w czasie operacji stawu skokowego. Jak miał byś możliwość zrobienia badania EMG,to pomogłoby ocenić stan Twojej nogi.Jeszcze zabiegi rehabilitacyjne przynoszą ulgę.Masaż wirowy w chłodniejszej wodzie i pole magnetyczne. Pozdrawiam. | |
Anna | 11 listopad 2013 |
Powiem tak, opuchlizna mi zeszla praktycznie juz, nie mam zadnego mocnego bolu w tej nodze mam takie jakby pieczenie skury na stopie tam gdzie zszedl sinak i to pojawilo sie momentalnie po urazie zaraz po uderzeniu mozliwe ze maialem przygniecony nerw, skora na stopie juz nie jest blyszczaca, ale jednak sie martwie w nodze nadal mam krwiaka ktory moze cos uciskac ble ble, nie znam sie;pp nie mam problemow z poruszaniem sie niby w stawach nic mi sie nie blokuje czuje bol miesnia, ale naczytalem sie sporo o roznych chorobach i psychika dziala i swoje robi | |
Damian | 11 listopad 2013 |
Damian czy przyjmujesz jakieś leki które pomagają wchłaniać krwiaki takie jak Aescin. | |
Anna | 11 listopad 2013 |
Nie przyjmuje, dodam ze mam pewien problem z krwia tzn, ze mam zaburzenia krzepliwosci, czyli mam tendencje do robienia sie krwiakow a po jakims sklaleczeniu czy zabiegu rana mocno krwawi przed dlugi czas, nie mam zadnej hemofili czy cos takiego, lekarze rozlozyli rece w tej sprawie wszystkie badania mam wporzadku jednak cos jest nie tak | |
Damian | 11 listopad 2013 |
Gosiaczku, ja zdaję sobie sprawę z tego i bardzo też żałuję tego, że niewiele osób zainteresowanych problematyką uśmierzania uporczywego bólu obejrzało ten program. Być może ja niezbyt precyzyjnie się wyraziłem w swej wcześniejszej wypowiedzi co do korzystania z medialnego nagłaśniania określonych medycznych wydarzeń. Mnie nie chodziło o samo nagłaśnianie Twojego ew. zabiegu jako tylko nadanie sprawie rozgłosu. Mnie chodziło o uzyskanie tą drogą finansowania takiego zabiegu za cenę odsprzedania praw do popularyzacji takiej informacji. Sama na pewno wiesz, że rzadko wykonywane zabiegi czy procedury medyczne potrafią kosztować fortunę i nie są refundowane z ubezpieczenia, a w tym przypadku koszt tego zabiegu na pewno byłby dość wysoki. Więc moją sugestią było tylko to, abyś nie musiała się martwić tym, skąd wziąć pieniądze na realizację tego zabiegu. Nie wiem skąd w Tobie tyle oporu przed zdobywaniem nowej wiedzy. Ja przecież nie nakazuję Ci natychmiastowego poddania się takiemu zabiegowi, bo ani nie jest to moim celem , ani też nie mam takich możliwości oddziaływania na czyjeś decyzje. Ja próbowałem tylko rozbudzić w Tobie ewentualną potrzebę zainteresowania się tą możliwością uśmierzenia Twojego bólu i dopiero ew. po zebraniu wystarczającej ilości informacji samodzielne podjęcie decyzji o sposobie ich wykorzystania. Właśnie odnalazłem ten mój pierwszy wpis o MAGNETYCZNEJ STYMULACJI KORY RUCHOWEJ MÓZGU. Wydawało mi się wówczas, że to było emitowane przez TVP-1. Dziś jednak wydaje mi się, że jednak było to w TVP-2. Oto poniżej kopia tego mojego wpisu : -\"Witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci. Nie zagladalem tu bo jakis czas nie mialem dostepu do internetu, a poza tym niewiele juz moge wniesc nowego. Moja reka funkcjonuje juz praktycznie prawie normalnie, wiec o sobie niewiele juz moge napisac. Postanowilem jednak zabrac glos, bo komus moze sie przydac to, co obejrzalem w TVP1 w nocy 24/25.01.2012. Chodzi o program dotyczacy MAGNETYCZNEJ STYMULACJI PRZECIWBOLOWEJ KORY RUCHOWEJ MOZGU. Chodzilo w tym programie o to, ze poprzez oddzialywanie na kore ruchowa mozgu przy pomocy impulsow magnetycznych wylaczony zostal obszar mozgu odbierajacy bodzce bolowe z okreslonego obszaru ciala. Dziewczyna poddana temu zabiegowi poplakala sie ze szczescia po tym zabiegu po raz pierwszy od wielu lat nie odczówajac bolu. Caly zabieg polega na tym, ze najpierw przy pomocy rezonansu magnetycznego odnajduje sie w korze ruchowej mózgu obszar odpowiedzialny za odczówanie bolu z okreslonego miejsca, a nastepnie miejsce to poddaje sie oddzialywanu impulsowego pola magnetycznego o niskiej czestotliwosci, co powoduje wylaczenie tego obszaru kory ruchowej z odbierania bodzcow bolowych. ZDZISLAW 5767034 24 luty 2012 Caly zabieg polega na tym, ze najpierw przy pomocy rezonansu magnetycznego odnajduje sie w korze ruchowej mozgu obszar odpowiedzialny za odczowanie bolu z okreslonego miejsca, a nastepnie to miejsce w korze ruchowej mozgu poddaje sie oddzialywanu impulsowego pola magnetycznego o niskiej czestotliwosci, co powoduje wylaczenie tego obszaru kory ruchowej z odbierania bodzcow bolowych. ZDZISLAW 5767034 24 luty 2012\"- To wtedy było pisane miesiąc po obejrzeniu tego programu, więc prawie na gorąco, choć do dziś nie mam pewności w którym programie było to wyemitowane, bo oglądałem ten program tak trochę mimochodem będąc zajętym wykonywaniem jakiejś pracy w tym samym czasie. Jednak na pewno niczego ważnego nie pominąłem pisząc wówczas o tym. Gosiaczku, sądzę, że telewizja powinna posiadać w swoich archiwach jakieś informacje na ten temat. Problem tylko czy ktoś zechce o te informacje poprosić. | |
Zdzisław - 5767034 | 12 listopad 2013 |
Witaj.Damian może skonsultuj się z lekarzem/ najlepiej nie tylko z jednym, ja popełniłam ten błąd, trzymałam się jednego lekarza. Podobno najlepszego w moim mieście i to źle się dla mnie skończyło/ czy możesz przyjmować leki przeciwzapalne, przeciwobrzękowe i przyśpieszające wchłanianie krwiaków. Mnie też pomagała elewacja nogi.Pozdrawiam. | |
Anna | 12 listopad 2013 |
Zdzislaw,,,,majac wszczepiony neurostymulator nie ma mozliwosci poddawania mnie zadnemu dzialaniu pola magnetycznego.Na przyklad nie moge mnie wykonyny rezonans magnetyczny i tego typu badania sa niewykonalne majac neurostymulator bolu.Nie jestem oporna na nowosci,tak jak juz wczesniej pisalam poddalam sie wszelkim mozliwym zabiegom.Inie boje sie o koszta,poniewaz moja krankenkase oplacala i oplaca wszystko.Np, .wszczepienie neurostymulatora w niemczech to koszt 30 tys.euro.Patrze na swoja sytuacje realnie,przez 6 lat choroby mialam mozliwosc wyprubowania wszystkiego.Nadszedl czas aby skupic sie na tym aby uniknac amputacji i zachowac wszczepiony neurostymulator. Pozdrawiam wszystkich | |
gosiaczek | 12 listopad 2013 |
Gosiaczku, oczywistą rzeczą jest, że na żadne urządzenia elektroniczne, a zwłaszcza te wszczepione w ciało i zastosowane do określonego działania na ludzki organizm, nie wolno oddziaływać żadnym polem magnetycznym aby ich po prostu nie uszkodzić. To powinno być oczywistą oczywistością dla każdego choć trochę myślącego. Ja taką świadomość mam i nigdy bym sobie nie pozwolił, aby Ci sugerować stosowanie obydwu rodzajów stymulacji jednocześnie. Jednak, czytając o Twoich problemach z tym Twoim stymulatorem elektronicznym, pomyślałem, że właśnie Ty powinnaś spróbować dotrzeć do informacji o innych możliwościach terapeutycznych. Że powinnaś być nimi wręcz bardzo zajnteresowana. ŻYCZĘ CI OCZYWIŚCIE JAK NAJSZYBSZEGO ZAKOŃCZENIA TYCH TWOICH PROBLEMÓW ZE STYMULATOREM, ale co zrobisz, jeśli te problemy nie zachcą Cię zbyt szybko opuścić ??? Czy nie warto by mieć na taką sytuację jakieś wyjście awaryjne i móc z niego skorzystać w skrajnej sytuacji ??? Nie będę jednak przekonywał Cię na siłę, jeśli Ty sama nie czujesz takiej potrzeby lub jeśli masz jakieś wewnętrzne obawy przed tego typu zabiegami | |
Pozdrawiam Zdzisław - 5767034 | 12 listopad 2013 |
Witam wszystkich,,w wtorek bede miala operacje przesuniecia neurostymulatora.Nadal rana ropieje,,rece opadaja.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 29 listopad 2013 |
Bardzo dobrym urządzeniem jest Biostymulator na wszystkie wasze dolegliwości kosztuje niewiele bo ok.150zł w internecie znajdziecie gdzie go sprzedają,śliwki suszone zawierają bardzo duzo wapnia ktore organizm do brze wchłania.Na ropiejace rany najskuteczniejszsza jest Żyworódka ,nie ma nic lepszego.. | |
natura | 18 grudzień 2013 |
Witam wszystkich i bardzo proszę o pomoc. W maju 2013 miałam złamanie dwukostkowe stawu skokowego. Zespolono i założono gips na 6 tyg. Pod koniec XI/2013 usunięto zespolenie i tu chyba zaczyna się problem. Noga zaczyna mnie bardziej boleć niż w zespoleniu i ten ból utrzymuje się ciągle, stopa jest o wiele cieplejsza i zauważyłam że jest bardziej owłosiona. Miałam już 3 magnetotrony, lasery, krio, gimnastykę. Widzę, że coś jest nie tak. Najgorzej jest kiedy przechodzę ze stanu spoczynku do ruchu. Także skóra jest lekko ciemniejsza od tej na zdrowej nodze. 3 m-ce temu stwierdzono odwapnienie w paluchu ale nie padło słowo Sudecka. Mam wizytę pod koniec m-ca. Myślłam, że po ściągnięciu zespolenia będę jeszcze lepiej chodzić a widzę, że teraz jest jeszcze gorzej. Proszę, podpowiedzcie co o tym myślicie. | |
Krystyna | 18 styczeń 2014 |
Witam wszystkich cierpiacych.Mozna by powiedziec ze moj horror nir ma konca.Niewiele czasu uplynelo od ostatniej operacj,a w czwartek bede miala nastepna.Rece opadaja.Zrobil sie stan zapalny w miejscu wszczepienia neurostymulatora.Niestety trzeba usunac wszystko.Jestem przerazona i podlamana.Lekarz prognozuje ze po wygojeniu sie ran i ustapieniu stanu zapalnego sprubuje mi jeszcze raz wszczepic neurostymulator.Nie mam juz sil,cgciala bym zasnac i nie obudzic sie.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 21 styczeń 2014 |
o matko :( strasznie mi przykro, Gosiaczek :( :( :( to faktycznie horror, aż się chce płakać. Najbardziej wkurzająca jest ta bezsilność, Twoja - i moja także, bo mogę jedynie pocieszać słowami - a nic w praktyce zrobić nie mogę. Może po wygojeniu znajdą jakieś inne, lepsze miejsce, gdzie neurostymulator się przyjmie? Może na brzuchu? Nad drugą piersią? Nie chcę nawet myśleć, jak będziesz się czuła bez niego, kiedy ból będzie swobodnie hulał.... no i jak długo trzeba będzie czekać na możliwość wszczepienia na nowo? Gosiaczek - trzymam kciuki z całej siły, jestem z Tobą, nie daj się czarnym myślom !!!! Na pocieszenie napiszę, że w Krakowie jest teraz biało - pierwszy raz od początku zimy spadł pierwszy śnieg - co to za anomalie, jeju ... wyszłam na dwór po zajęciach, było już całkiem późno i ciemno, ale musiałam trochę się poślizgać, ostrożnie oczywiście, ale nie mogłam sobie odmówic tej przyjemności. Jutro pewnie śnieg stopnieje, albo zczernieje od smogu i spalin i polewania środkami chemicznymi, więc z takimi zabawami trzeba się śpieszyć. Musiało to zabawnie wyglądać - po 22giej i ja, starsza pani, ślizgająca się na uliczce przed kamienicą :D Całusy gorące !!! | |
Drzo | 23 styczeń 2014 |
Witaj Krystyna, gdy usunięto Ci zespolenie sprawdzono czy na pewno jest zrost. W moim przypadku po usunięciu zespolenie nie było zrostu, powstał staw rzekomy to powodowało ból, wykazało to dopiero badanie tomograficzne stawu skokowego a zespół sudecka wystąpił od razu po usunięciu zespolenia jak noga była jeszcze w ortezie. | |
Anna | 27 styczeń 2014 |
Mam stwierdzony zespół, , czytam tu o nim Proszę o pomoc jestem z ślą s ka. | |
krysia | 23 luty 2014 |
Witam. Po złamaniu kostki bocznej nabawiłam się zespołu sudeca, jestem 4 miesiące po urazie i boję się że nie odzyskam pełnej sprawności.Pochodzę z Lublina, może jest ktoś kto cierpi na to samo i mógłby mi udzielić jakiś cennych wskazówek. | |
Anka | 23 luty 2014 |
Witaj Anka. Po operacji stawu skokowo piętowego miałam zespół sudecka, chodziłam w ortezie kilka miesięcy, potem jeszcze 2 operacje. Od września 2013 r chodzę już bez ortezy i laski, wyżej opisałam jakie brałam leki i zabiegi.Pozdrawiam | |
Anna | 4 marzec 2014 |
Witam serdecznie ,rany po operacj wkoncu sie wygoily.Teraz czekam na termin wszczepienia nowego neurostymulatora.Dodatkowym lekiem na bol obecnie sa plastry na morfinie ktory przyklejam na gornej czesci ramienia Norspan 20mg/h.Organizm moj okrutnie to znosi,przedewszystkim wymioty i zawroty glowy sa uciazliwe.Ostatnio zdiagnozowano u mnie rowniez fibromalgie,Narazie nie robie zadnych terapi poniewaz nie jestem wstynie wyjsc z domu stosujac te plastry.Czekam z niecierpliwoscia na termin operacji.Teraz wiem na ile pomagal mi w bolu neurostymulator.Pozdrawiam i zycze zdrowka | |
gosiaczek | 20 marzec 2014 |
Witam Cię Anno i dziękuję za odpowiedz. Tak, zrobiono wcześniej zdjęcie - we wrześniu a gips ściągnięto na początku lipca. Zdjęcie wykazało zrost a zespolenie usunięto w grudniu. Nie ma żadnej poprawy i widzę, że ruchomość jest teraz jeszcze mniejsza i dochodzi ból, który jest wielki kiedy przechodzę ze stanu spoczynku do chodzenia. Teraz się dowiedziałam, że brak jest chrząstki ale można wstawić sztuczną. Nie zginam stopy do góry, mam problem z zejściem ze schodów, o podbiegnięciu nie ma mowy. Czuję, że to już tak zostanie. Pozdrawiam | |
Krystyna | 4 maj 2014 |
Witaj Krystyna. Moja noga została uratowana przez lekarza dr Krzysztof Bryłka i dr Paweł Kołodziejski z poradni chorób stopy w Warszawie. Można umówić się na konsultację po nr telefonu 660 288 244. Ja miałam wypełniane braki swoją kością pobraną z nogi i sztuczną kością. Pozdrawiam. | |
Anna | 5 maj 2014 |
Bardzo dziękuję Anno za kontakt. Pozdrawiam serdecznie. | |
Krystyna | 5 maj 2014 |
Życzę dużo zdrowia i pozdrawiam gorąco. | |
Anna | 6 maj 2014 |
Mam takie pytanie. Mam pękniętą kość łękotki ale wszystko mogę robić czy mogę jeszcze trochę poczekać na operację bo na razie nic się nie dzieje złego i w niczym mi nie przeszkadza tylko nie wiem czy kość pęknięta nie gnije itp. Proszę o ODP. | |
Wojciech | 18 maj 2014 |
Witam. Miesiąc temu zdiagnozowano mi algodystrofie kończyny górnej, była to I faza, niestety choroba szybko postępuje i lekarze stwierdzili II fazę. Nie potrafią nic zrobić, mam już rękę zaciśniętą w pięść. Mam pytanie do osób, które leczą lub leczyły się u prof. Żyluka - gdzie prof. przyjmuje. Nie stać mnie na prywatne wizyty, więc w grę wchodzi jedynie wizyta na nfz. Wiem, że prof. pracuje w szpitalu, ale czy przyjmuje też w jakiejś przychodni w której leczy osoby nie będące u niego na oddziale? | |
Magda | 23 maj 2014 |
Witam, Mam chorą mamę na zespół sudecka. Proszę osoby, które są chore na tę chorobę, aby odezwały się do nas, gdyż nie mamy zielonego pojęcia, co dalej robić. Choroba postępuje, a lekarze delikatnie mówiąc, testują i też rozkładają ręce. Może znajdzie się ktoś kto miał wyłączane nerwy na stałe? Nasz adres: freda50@wp.pl | |
Ala | 9 czerwiec 2014 |
jestem po złamanieu dalszej promieniowej z odłamem [przemieszczenie.] i wypchaniem kostek nadgarstka pomiedzy sciegnami.po wywrotce na chodniku[ przemieszczenie.] miałem to szczescie że trafiłem na idealnego chirurga / dyżur sor/- dr bartoszewski szpital żeromskiego kraków, poskładał tą rekę z drugim lekarzem w gabinecie na sorze, bijąc zastrzyki w te szpary w złamaniach i patrząc w monitor po przeswietleniu,[po zastrzykach w ciągu 30 sekund nie czułem reki wcale można było wtedy obciąc ją piłą i tak bym nie czuł/reka poskładana idealnie -. zakładał osobiscie gips.uprzedził że może się obsunąc odłam,i wtedy trzeba będzie operowac, powpychał i poustawiał te kostki na miejsce patrząc w monitor na sali w gipsowni nie w gabinecie. i do przychodni szpitalnej za 3-y dni.podziekowałem i do domku.przez te trzy dni i noce myslałem że dostanę jebla z bólu! po trzech dniach w przychodni szpitalnej ludzi do zasra....a , przyjał mnie dr maleta -znowu preswietlenie przez gips , wreszcie prochy znieczulające ketonal i do domku.przez okres 6-ciu tygodni byłem na kontroli. 3-y czy 4- ry razy,-ten odłam troszeczkę zaczoł sie obsuwac[ małe wybrzuszenie] ale uniknołem skręcań na blachy,czy jakiś drutów. jednak co dr to dr.po zdjeciu gipsu reka dalej jeszcze bolała troche ale od razu rechabilitacja u dr olszewskiej w przychodni na skarpie-jakies prądy, pola magnetyczne masarze ,cwiczenia na sali gimnastycznej[ podzieka paniom rechabilitującym] i po8 tygodniach mogłem złapac za kierownice motoru.[powoli,powoli,ale ją utrzymałem.] palce już prawie sprawne, zgiecie nadgarstka w granicach 50 procent,tylko jeszcze bó przy skrecaniu reki w obrocie nadgarstka. oprucz tego cwicze w domu, kupiłem na flomarku starą pralkę frania za 30 zeta i do tego piorę rekę w ciepłej wodzie. przez 20 minut. no i poprawa JEST.myslę że z czasem bedę mógł już gonic na motorze.tak że jednak co dr to dr.polecam jeszcze raz i dziekuję za tego naprawionego kikuta tym lekarzom ze szpitala żeromskiego kraków ,jak i dr olszewskiej i zespołowi rechabilitacji na skarpie kraków.[[BYŁEM PRZERAŻONY_ mogło byc tragicznie ze względu na zawód /mech precyzyjny/.]tak że się nie załamójcie -DOBRY LEKARZ + trochę zaparcia i musi byc dobrze,pozdrówka. | |
janusz | 14 czerwiec 2014 |
Do Magdy. Prof.Żyluk jest świetnym lekarzem od sudeka. Ja byłam prywatnie tel.667989848. Jeśli chcesz więcej informacji zadzwoń do mnie 666598967. | |
Teresa | 16 czerwiec 2014 |
Witam Mam 23 lata i jestem po 3 artroskopiach barku. lekarze stwierdzili początki algodystrofii barku z powodu złego leczenia po operacyjnego oraz uszkodzenia splotu ramiennego. Czy może ktoś z Was zna lub słyszał o lekarzu z Warszawy lub okolic, który się zajmuje takimi przypadkami? W tej chwili czekam na czwartą artroskopię tego samego barku. Bark w tej chwili jest powikłany, a rehabilitacja nie pomaga. Mam problem z ręką gdyż ona zaczyna się zamykać. Pozdrawiam | |
Anna | 2 lipiec 2014 |
Witam , szukam dobrego ortopedy od kolan, . Jestem po dwóch nieudanych operacjach kolana i uda i mimo długiej rehabiltacji nie udało mi się wrócić do zdrowia . Ktoś z tu obecnych poleci mi jakiegoś dobrego specjaliste z Otwocka , Poznania , Piekar śląskich . Mój adres mailowy to mj.kielar@wp.pl | |
M.K | 4 lipiec 2014 |
Do M. K. Ja mogę polecić lekarza dobrego ortopedę z Warszawy. On podjął się leczenia mojego powikłanego barku, po 3 operacjach. Jest dobrym lekarzem i ma dużo empatii i zrozumienia dla pacjentów po nieudanych artroskopiach barków, kolan itp. kontakt do mnie w razie pytań o namiary: annkul11@wp.pl | |
A.K. | 6 lipiec 2014 |
Do A.K Proszę sprawdzić poczte wysyłam do Pani maila . | |
M.K | 8 lipiec 2014 |
do A.K. - ja również wysłałam, czekam na odpowiedz:) | |
chcę wreszcie wyzdrowieć | 12 lipiec 2014 |
witam,czy wykonuje pana także rehabilitacje po udarach mózgu w domu pacjenta? | |
piotr | 28 lipiec 2014 |
Witam, potrzebuję namiarów na dobrego ortopedę zajmujacym się Sudeckiem. Mieszkam w Krakowie. Niestety, mój ortopeda mnie zbywa. Pani od rehabilitacji stwierdziła \"lekkiego\" Sudecka. Co to jest lekki Sudeck. Opuchlizny nie ma dużej ale jest. 11 tygodni po złamaniu pięty. Dwa tygodnie temu kości ponoć bez zmian, bólu dużego nie odczuwam, ale po prostu boje się bardzo, że nie będe już mógł chodzić. Mój numer 882 035 287. p.s. Bardzo współczuje wszystkim chorującym a już pani Gosi to po prostu mi cholernie żal. Będę wdzięczny za jakiekolwiek namiary. | |
Sebastian | 28 lipiec 2014 |
nie otrzymałam żadnego maila od Ciebie? jeśli masz jakieś pytanie to napisz chętnie pomogę jak będę potrafiła annkul11@wp.pl | |
do chcę wreszcie wyzdrowieć | 3 sierpień 2014 |
hej, napisałam do Ciebie 4 sierpnia z gmaila:) przy poprzedniej probie nawiązania kontaktu zrobilam literówkę w Twoim adresie i mail zaginał w akcji. Czekam z niecierpliwością na informację o tym lekarzu, z góry dziękuję:) | |
chcę wreszcie wyzdrowieć | 8 sierpień 2014 |
to jeszcze raz ja - widzę, że odpisałaś /mialam balagan na skrzynce mailowej/. będę Ci bardzo wdzięczna za wszelkie porady! | |
chcę wreszcie wyzdrowieć | 8 sierpień 2014 |
Witam wszystkich serdecznie Cierpię na algodystrofię kończyn dolnych po urazach i błędnie przeprowadzonych artroskopiach Wciąż szukam lekarza który by poprowadził leczenie jak trzeba Chętnie też mogę doradzić jak nie popełniać niektórych błędów , które mnie doprowadziły do kalectwa.Wciąż walczę choć mam wrażenie ,że to walka z wiatrakami | |
Marta ;( | 24 sierpień 2014 |
Czy mógłby ktoś w z własnych doświadczeń opowiedzieć jak wizualnie wygląda kończyna z algodystrofią. | |
Ola | 24 sierpień 2014 |
Cięzko mi powiedzieć bo u każdego przebiega odrobinę inaczej. U mnie jeśli chodzi o nogi to była skóra napięta i błyszcząca,a teraz jakby jest wysuszona , brak jest mięśni i bladość choć po termolezji nabrały odrobinę koloru | |
Marta ;( | 24 sierpień 2014 |
no i w dotyku bardzo zimne | |
Marta ;( | 24 sierpień 2014 |
Bardzo dziękuję za pomoc, u mnie ręka jest raczej sina , chociaż bywają dni, że jest blada. A to napięcie skóry pewnie wynikało z opuchlizny? | |
Ola | 25 sierpień 2014 |
Witam,dlugo tu nie zagladalam ,fajnie ze piszecie o swoich przypadkach i przezyciach z ta paskuda.Umnie nic nowego tzn.wzloty i upadki.Samo zycie.Staram sie nie zwarjowac,pomoc sie nie da wiec trzeba jakos zyc.Pozdrawiam i trzymam za was kciuki. | |
gosiaczek | 28 sierpień 2014 |
Gosiaczek dawno tu nie zaglądałam ale widzę,że u Ciebie dalej kiepsko .Ja jestem po operacji stopy z algodysstrofią w maju 28 maja byłam operowana i oczywiście poszło nie tak jak trzeba bo lekarz zrobił inny zabieg niż miała być zrobiony ,choc nie powinni założyć mi gipsu lekarz się uparł i założył mi gips który po dobie musieli mi już u nas w Białogardzie zdjąć ze względu na bardzo silny ból i okazało się,że był za ciasno założony,palce były dosłownie białe a lekarz po zdięciu gipsu a była to godz 22 -ga powiedział,że gdybym czekała do rana noga prawdopodobnie była by do amputacji.No teraz czeka mnie kolejna operacja a ten zabieg który mi zrobiono wykonuje sie przy opadającej stopie której ja nie miałam .Za to teraz żeby postawić stopę cała na podłodze muszę mieć ugiętą nogę w kolanie inaczej po wyprostowaniu kolana stopa podnosi sie do góry- przód stopy.Więc dalej chodze w ortezie i o 2 kulach :*( Mój nr tel 504194157 | |
Angelika gg-589276 | 8 wrzesień 2014 |
Witaj Angelika. Ja miałam zespół sudecka nogi po źle wykonanej operacji, wszystko opisałam wyżej. Trwa to już 3 lata.Pomogli mi dopiero lekarze z Warszawy z Poradni Chorób Stopy tel. do rejestracji 660 288 244 to specjaliści tylko od tej części nogi. Dzięki temu że do nich trafiłam mam nogę. Pozdrawiam | |
Anna | 8 wrzesień 2014 |
To co tu piszecie to jakiś horror. Czy lekarze za złe wykonanie zabiegu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności? Niestety moja algo dość nietypowa bo kolana ,ale naprawdę czy to ręka ,noga to jest straszna choroba i nikt kto nie doświadcza tego bólu ,przeczulicy czy kalectwa nie jest w stanie tego zrozumieć | |
marta | 9 wrzesień 2014 |
rozumiem doskonale, dlaczego Pan Maciej zrezygnował z forum dyskusyjnego na własnej stronie internetowej. jednak, każdą nowo przybyłą osobę odstręcza czytanie jednej \"ściany płaczu\" zapisywanej przez dziewięć (!) lat w poszukiwaniu istotnych dla siebie informacji. słowem - bałagan nieziemski. nie chcę jednak wychodzić przed orkiestrę i wyskakiwać z propozycją założenia forum gdziekolwiek na zewnątrz, bo sama nie dam rady tego dźwignąć. (byłam przez parę lat adminką na dość ruchliwym forum o tematyce zdrowotnej, i zarzekam się, że nigdy w zyciu nie wezmę już tego na siebie - masakra). myślałam o założeniu bloga (ale byłaby to raczej prywatna strona stricte informacyjna z tłumaczeniami zagranicznych tekstów na temat algo/crps/rsd/(jak to się tam zwie) lub blog osobisty (mam do przekazania naprawdę znacznie, znacznie więcej niż tylko info o chorobie - bo oczywiście nie tym się życiowo pasjonuję, a wiem, jak kończy się prowadzenie przez 1 osobę mnóstwa blogów na różne tematy). | |
chcę wreszcie wyzdrowieć | 11 wrzesień 2014 |
założyłam naprędce to: http://forum.gazeta.pl/forum/f,251063,Algodystrofia_CRPS_RSD.html, zrobiłam tam ciekawy zbiór odnosników informacyjnych o algo. nie zamierzam jednak zbyt aktywnie się udzielać, bo samo tkwienie w chorobowych tematach zwiększa u mnie przeczulicę:/ | |
chcę wreszcie wyzdrowieć | 11 wrzesień 2014 |
bardzo dobry pomysł z tym forum ;) | |
marta | 15 wrzesień 2014 |
Zgadzam się z Tobą Marta. Tylko ja tego tak nie zostawiłam za zrobienie ze mnie kaleki piszę wniosek z adwokatem do Izby lekarskiej na pożal się Boże ortopedę.. Ja nie popuszczę konowałowi, wiem co mam i gdzie zrobić i gdzie się udać.. Więc wszystkim powtarzam walczcie o swoje. | |
A.K. | 17 wrzesień 2014 |
No to trzymam kciuki :D Z tego co wiem jest dość trudno udowodnić błąd w sztuce lekarskiej ,no ale próbować trzeba Lekarz to rowniez człowiek i moze popełnić błąd,ale najgorsze jest to,ze zawsze to pacjent jest winny i naprawdę w nieliczni potrafią przyznać się do bledum | |
m | 17 wrzesień 2014 |
Ja myslalam o zalozeniu jakiejs grupy wsparcia lub cos w podobnym stylu.Mozna by bylo sie spotykac wymieniac poglądy, | |
Angelika | 21 wrzesień 2014 |
Myślę ,ze to naprawdę fajny pomysl :D | |
marta | 21 wrzesień 2014 |
Też uważam, że to bardzo fajny pomysł :-) chętnie pomogę, żeby udało się to zrealizować | |
Ola | 21 wrzesień 2014 |
Witam wszystkich,Angelika fajnie ze jestes tu znowu na forum.Wspolczuje tej trefnej operacji.W maju usuneli mi neurostymulator wraz z ekektrodami i kablami,niestety nonstop powtarzaly sie stany zapalne.Agenerator wylazil ze mnie jednym rogiem.Za tydzien mam termin operacji wszczepienia nowego neurostymulatora i mam nadzieje ze tym razem bedzie wszystko w pozadku.A ty kobietko trzymaj sie cieplutko sreduszkiem jestem z toba.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 22 wrzesień 2014 |
zgadzam się z pomysłem :) | |
A.K. | 23 wrzesień 2014 |
Witam. Pod ścianą płaczu pierwszy raz. Z tego co czytam to mój Sudeck na razie dość łagodny. W styczniu 2014 stłukłem bardzo silnie rzepkę na biegówkach. Był gips, zacieplenie, potem zacinanie się kolana przy chodzeniu, artroskopowe równanie chrząstki rzepki, orteza, rehabilitacja i zabiegi wiadomo jakie. Na rtg wychodzi miejscowe odwapnienie, ale przykurcz udało się rozćwiczyć. Jednak noga jest 2x chudsza od swej sąsiadki, nie mogę odbudować mięśni, bardzo bolesny wyprost do poziomu, na schodach skaczę na zdrową nogę. Poszukuję lekarza z okolic Częstochowy albo Śląska, który wie jak to leczyć. W Tychach znalazłem dobrego ortopedę od urazów (dr Mariusz Smolik), który na podstawie rezonansu od razu stwierdził algo. Jednak wobec braku uszkodzeń strukturalnych zaleca jedynie rehabilitację. A ja czuję, że to może nie wystarczyć. Będę bardzo wdzięczny za jakiś namiar, bo zdaje się w naszym wypadku czas to więcej niż pieniądz. | |
Tomek | 23 wrzesień 2014 |
jeszcze o jedno chciałbym spytać, czy w leczeniu przydatne będzie zakupić przenośny elektrostymulator TENS w wersji z prądami interferencyjnymi? | |
Tomek | 23 wrzesień 2014 |
Witaj Tomku Generalnie prądy Tensa działają przeciwbólowo, mają za zadanie złagodzić ból. Te w wersji domowej są niskiej częstotliwości do 10 Hz, większych nie dostaniesz w sklepie do użytku domowego a co za tym idzie słabiej dużo słabiej działają.Z kolei prądy inferencyjne są to prądy średniej częstotliwości, których częstotliwość zmienia się rytmicznie, działają na skurcze mięśni szkieletowych, pobudzają mięśnie do skurczu (co usprawnia krążenie obwodowe), wywołują efekt przeciwbólowy, usprawniają procesy odżywcze tkanek i ich metabolizm.Ważna rzecz, gdybyś kupił sobie taki sprzęt to musi fizjoterapeuta Ciebie przeszkolić w którym miejscu je się zakłada bo to nie taka prosta sprawa, żeby sobie krzywdy nie zrobić. Trzeba wiedzieć gdzie je przyłożyć. Ja mam interferencyjne na zmianę z Tensem i Kotzem na rehabilitacji. Mi mój fizjo. odradził kupno sprzętu bo to wyrzucanie kasy. A ja mam algodystrofię barku prawego po czterech operacjach, jest lekarz profesor od algodystrofii ale w Szczecinie.A co do zakupu to Musisz porozmawiać ze swoim fizjoterapeutą co on Ci doradzi | |
A.K. | 27 wrzesień 2014 |
Gosiaczek mam nadzieję,że tym razem się uda kochana tego Ci życzę .Tomek algodystrofię nie stwierdza sie na podstawie rezonansu tylko na podstawie objawów klinicznych i objawów zgłaszanych przez pacjenta.Tak pisze w swojej książce prof.Żyluk .Może powinieneś się do niego udać na konsultacje bo masz rację,że w naszym przypadku czas odgrywa bardzo ważną rolę. | |
Angelika nr tel 504194157 | 2 październik 2014 |
Angelika,jestem juz w domciu po operacji.Biore leki aby organizm nie odrzucil neurostymulatora.Za tydzien zaprogramuja go i wlacza.Jak narazie wszystko jest ok,rany sie goja pomalutku.Tym razem wszczepili mi w brzuch.Aty jak sie czujesz po swojej operacji nogi?Czytajac twoj wpis przecieralam oczy ze zdziwienia.Pozdrawam wszystkich serdecznie | |
gosiaczek | 5 październik 2014 |
Czytałam to forum w kwietniu tego roku, wtedy po raz pierwszy lekarz powiedział mi, że mam algodystrofie lewej ręki. Diagnoza była niepewna, miałam jeszcze nadzieję, że nie będę musiała przechodzić przez to wszystko. Kolejne wizyty u lekarzy nic nie wyjaśniały, jednak teraz diagnoz jest już potwierdzona. Nie pomaga żadna rehabilitacja i nie pomógł kolejny pobyt w szpitalu. Od kilku miesięcy mam trzy ostatnie palce zamknięte, przykurcz jest tak silny, że nie mogę ich otworzyć. Nadgarstek jest taki sztywny, jakby martwy, no i ból, ból, ból, o którym akurat Wam pisać nie muszę. Ostatnio lekarze zadecydowali, że będę miała wykonaną blokadę splotu ramiennego z dostępu pachowego. Czy ktoś z Wam miał robione coś takiego? Jest to skuteczne? A jak tak, to w jakim stopniu? | |
Anita | 8 listopad 2014 |
Anita witaj,,,kilka lat temu mialam robiana te blokade kilka krotnie.Powiem krotko ,w zaleznosci od lekarza ktory to wykonywal bylo roznie.Zdazalo sie ze zle trafil w wiazke nerwowa pod pacha i dzialanie wlasciwie zadne.Ale bylo tez tak ze lekarz trafil w sedno i reka moja byla jak kawalek drewna.Dopoki blokada dzialala nie czulam bolu,ale to trwalo u mnie do 3 godzin,potem odzyskiwalam czucie i wraz z nim bol powracal.Kazdy z nas jest indywidualnoscia wiec pisze to co ja czulam,mam nadzieje i zycze ci powodzenia.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 10 listopad 2014 |
Dziękuję bardzo za informację. Ja ten zabieg będę miała w Krakowie, a w mieszkam Łodzi i tu mam rehabilitację i szczerze mówiąc myślałam, że dłużej to działa, że zdążę chociaż wrócić do Łodzi, na rehabilitację. W sumie, lekarz nic o tym zabiegu mi nie powiedział, obiecał, że wszystko opowie jak przyjadę do Krakowa, stąd też moje pytania. Czyli, dobrze rozumie, jeżeli zabieg się uda, to moja ręka będzie całkowicie bezwładna? Jest możliwość złożenia np. jakiegoś cewnika, żeby znieczulenie trwało dłużej niż 3 godz? | |
Anita | 11 listopad 2014 |
Anita,,,moze u ciebie bedzie trwalo to dluzej,tego nie wiem,Powiedzialam na swoim przykladzie.Mieszkam w niemczech wyprobowali na mnie wszystkiego co tylko jest mozliwe.Obecnie mam wszczepiony neurostymulator bolu.Powodzenia kobietko | |
gosiaczek | 11 listopad 2014 |
Mi lekarz powiedzial, ze jezeli chodzi o bol to faktycznie byc moze bedzie tak, ze pomoze tylko na kilka godzin, ale chodzi o to, ze jak znieczula te reke, to te palce sie \"otworza\", zeby tego pelnego przykurczu nie bylo i zeby paznokcie nie zaczely wrastac sie w dlon. A ten nurostymulator pomaga Pani? | |
Anita | 11 listopad 2014 |
Anita,,po dobrze zrobionej blokadzie nic nie czulam,zadnego bolu,reka byla dretwa cos jak plastik.Na miejscu mialam tez robiona rehabilitacje delikatna.Mi paznokcie zaczely sie wrastac duzo pozniej,gdy piastka zaciskala sie coraz bardziej,mialam dziury w dloni i pod narkoza do tej pory paznokcie obcinane sa i myta reka.Mam okrutna przeczulice.Pierwszy neurostymulator mialam wszczepiony ok.3 lat temu,,tyle ze u mnie to bylo skomplikowane,organizm odrzucal,rany sie nie goily.Troche pomagal.Teraz jestem po nastepnej operacji wszczepienia neurostymulatora.Tym razem rany sie wygoily ale biore tabletki aby organizm nie odrzucil stymulatora.Jutro jade do lakarza ma mi wpisac inny program,moze wtedy pomoze cos wiecej.U mnie dlon jest nonstop zacisnieta.Nawet pod narkoza maja problem z jej otrawciem,,sciegna mam juz na tyle skrocone ze jest to diuzy problem.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 11 listopad 2014 |
U mnie trzy ostanie palce są silnie zaciśnięte, a dwa kolejne zamykają się z dnia na dzień. Niemożliwa jest żadna rehabilitacja, ponieważ mam przeczulicę, która uniemożliwia mi umycie tej ręki, a co dopiero mówić o jakimkolwiek dotyku. Nie pomagają mi nawet najsilniejsze leki przeciwbólowe. Lekarz rehabilitant ma nadzieje, że po tej blokadzie będę wstanie chociaż dotknąć tę rękę. Ja też mam taką nadzieję. Nawet jakby ta blokada miała sprawić, że ból ustąpi tylko na 3 godz, to dla mnie to i tak bardzo dużo. Jeszcze rz bardzo dziękuję za informacje i życzę powodzenia jutro u lekarza. Pozdrawiam | |
Anita | 11 listopad 2014 |
Czy ktoś z Was wie, jakie są zasady przyznawania zasiłku pielęgnacyjnego? | |
Ola | 28 listopad 2014 |
Każdemu z Was chciałabym ulżyć w cierpieniu. Mnie udało się to pokonać. Okrutny ból i kompletny brak pomocy lekarzy. Życzę wytrwałości . | |
B. | 6 styczeń 2015 |
Witam. Jestem studentką trzeciego roku fizjoterapii na AWF w Białej podlaskiej i bardzo mnie interesuje zagadnienie zespołu Sudecka. Jeśli ktoś z państwa chciałby się podzielić ze mną swoimi doświadczeniami to byłabym wdzięczna. kaant@gmail.com | |
Kasia | 16 styczeń 2015 |
Kasia, chciałam wysłać do Ciebie emaila, ale ciągle mi odrzuca. Jeżeli jeszcze chcesz się czegoś dowiedzieć to napisz: anita25@buziaczek.pl | |
Anita | 30 styczeń 2015 |
Witam. Czytam to forum od kilku dni, bo szukam kontaktu z dobrym lekarzem od zespołu Sudecka kończyn dolnych. Mi jakoś do tej pory się nie udaje trafić na takiego, który by zajął się moją chorobą, a czas ucieka. Mieszkam na Mazurach i najbliżej byłoby chyba do Warszawy. Może ktoś z tego forum mógłby mi pomóc , jeśli tak to proszę pisać: jerzyk513@wp.pl | |
Jerzy | 3 luty 2015 |
Duzo zdrowka,smacznego jajeczka i mokrego dyngusa.pozdrwiam | |
gosiaczek | 3 kwiecień 2015 |
Witam wszystkich po dłuższej -przerwie .U mnie nic się nie zmieniło na lepsze.Jestem teraz po drugiej już operacji stopy z algodystrofią. Stopa jest zupełnie do niczego.Ból jak diabli ,operacja zaostrzyła algodystrofię.Z ręką nie ma tragedii ale dalej jest niesprawna no i ból choć mniejszy .Dziś dzwonił do mnie profesor Żyluk i powiedział ,żę właśnie ukazała się jego druga książka.Można ją już zakupić . Wklejam link do strony na kt[orej można zamówić książkę. http://www.medyczna.com.pl/zespol,sudecka,algodystrofia,crps,diagnostyka,i,leczenie,zyluk,andrzej,ksiazka,36121088.html. Mam nadzieję że będziecie mogli bez problemów wejść w link. Gosiaczek co u Ciebie ? | |
Angelika | 3 kwiecień 2015 |
Załapałem Sudeka w poradni ortopedycznej w Szpitalu w Warszawię o wdzięcznej nazwie im. Dzieciatka Jezus !. Po załapaniu, młodzi tam lekarze powiedzieli mi - Idż z Bogiem i lecz się gdzie chcesz. | |
Właściciel Sudeka | 5 kwiecień 2015 |
Angelika milo widziec twoj wpis i przykro czytac.U mnie pod gorke.Drugi raz wszczepili mi neurostymulator,nowe elekrody,nowe kable itp.Poprzedni nonstop wylazil przebijajac skore,mialam w piersi generator.Teraz generator mam przy biodrze i dzieki bogu to miejsce bardziej mu pasuje.Bol jednak jest,biore Capros 10mg to lekarstewko na morfinie.A reka wyglada coraz gorzej,przeczulica jak byla tak jest.Ostatnio miesiac temu opcinali mi paznokcie pod narkoza i myli reke,,jak nigdy wczesniej zaczely sie problemy z zylami w okolicy nadgarstka.Teraz czekam az zrobia mi nowa szyne,chociarz technik twierdzi ze wiele to nie pomoze na zyly,no ale lekarz twierdzi ze warto sprubowac inaczej grozi pekniecie zyl ktore sa zdeformowane przez tak dlugie noszenie szyny a to juz 7 rok.Coraz czesciej wspominaja o ampotacji,jesli nie bedzie poprawy.W chwilach gdy z bolu chce sie wyc sama bym se ja obciela,no ale gdy jest troszku lepiej mysl o amputacji jest nie do przyjecia.Angelika znasz moze kogos komu amputowali konczyne z sudekiem?Podobno przy sudeku jest duze prawdopodobienstwo wystompienia fantom schmerzen o nieokreslonym nasileniu.Przeraza mnie to bo wiecej bolu nie udzwigne.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 10 kwiecień 2015 |
Gosiaczek tak poznałam Pana któremu amputowano dłoń ale to nic nie dało bo pojawiły się bóle fantomowe i kilkakrotnie obcinano mu dalszą część ręki po kawałku dosłownie ,Ech co to za dziadostwo.Ja dziś wyszłam ze szpitala po 6 dniach leczenia dolarganem.Gosiaczek postaraj się wytrzymać kochana. | |
Angelika | 15 kwiecień 2015 |
Angelika napewno ja dobrowolnie nie podejme takiej decyziji o amputacji.Ale z tego co mowi lekarz moze dojsc do takiej sytuacji ze bedzie zagrozenie zycia.Wszystkiemu winne zyly,mam z nimi duzy problem,lekarz uprzedzil ze moze dojsc do pekniecia zyl.Dlatego bardzo licze na to ze nowa szyna zrobiona inaczej cos pomoze i problem bede miala z glowy.Rozmawialam z neurochirurgiem o bolach fantomicznych po amputacji majac sudeka,powiedzial ze na 99% takie bole wystapia i nie wiadomo o jakim nasileniu.Tego sie boje,ze bol bedzie gorszy niz obecnie.Mam nadzieje ze nie dojdzie do amputacji.Angelika jak ty to wytrzymujesz?sudek w rece i jak by bylo malo to w nodze,masakra.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 17 kwiecień 2015 |
No nie jest łatwo uwierz,noga bardzo boli jest spuchnięta i do tego się nie zrasta jak na razie co było do przewidzenia.Ech...Najgorsze to to ,że chodzić jest ciężko.Bardzo ciężko .Ten dolargan działał super jak go brałam ale teraz znowu boli :( | |
Angelika | 22 kwiecień 2015 |
Angelika no to nie ciekawie.Ale powiedz czemu nie bierzesz dalej tego leku skoro pomagal ? Kurna nie wyobrazam sobie miec sudeka w nodze,kustykasz zapewne na kulach.Zycie to nie bajka.Trzym sie kobietko | |
gsiaczek | 23 kwiecień 2015 |
Gosiaczek chodzę o 2 kulach ręka też wysiada.Dziś byłam na kontroli noga dalej się nie zrosła.Mam delikatnie obciąża[ć a jak będzie bolało zakaz obciązania.Jak na niej staje to boli a dziś dodatkowo kula mi się pośliznęła i stanęłam mocno na tej nodze i strasznie zabolało no i znów gorzej.Noga cały czas opuchnięta czerwono sina boli o założeniu jakiegokolwiek buta nie ma mowy.To juz razem 9 lat algo tej stopy.Po pierwszej operacji minął rok a po ostatniej już 3 miesiące.Gosiaczek Dolargan można dostawać tylko w szpitalu to lek narkotyczny.Pozdrawiam Odezwij się na tel,504194157. | |
Angelika | 7 maj 2015 |
Angelika a jestes w stanie utrzymac kule w rece z sudekiem?wiem po sobie,ja kustykam z jedna kula bo nie ma szans wziac w reke w ktorej mam sudeka kuli.Potrzebuje kul bo mam dne moczanowa i bioderko zjechane.Biore Capros to jest lek morfinowy ale moge i biore go na codzien w domu.Mieszkam w niemczech na polskie komorki drogo mi wychodzi dzwonienie,co innego na stacjonarny mam bezplatnie do polski.Jednego czego mam w nadmiarze to bolu.Sudeka mam 7 lat i nadzieje na wyleczenie dawno prysly.Czasami juz nie daje rady.Pozdrawiam serdecznie | |
gosiaczek | 17 maj 2015 |
Czesc. czy w okolicach Trojmiasta znajda lekarza specjaliste od tego schorzenia? prosze o pomoc.... | |
lusi | 17 maj 2015 |
Witam, w połowie marca doznałam urazu skrętnego stawu skokowego, założono mi szynę, którą w 3 dniu zdjęłam, noga bardzo spuchnięta, duży krwiak, po 5 dniach pojawił się stan zapalny, bardzo czerwona noga od kostki aż do palców, gorąca, tkliwa, okropnie bolało, gdy nogę opuszczałam w dół, lekarz zapisał antybiotyki które w sumie zażywałam ok 3 tygodni. Ból ustąpił, opuchlizna zeszła, ale do dzisiaj noga sinieje gdy jest w dole i bez ruchu, pod kostką pozostał lekki obrzęk, pojawia się też opuchlizna podczas chodzenia, a chodzę ostrożnie, bo noga jeszcze boli. Czy są to objawy, które mogą wskazywać na zespół sudecka?? Pozdrawiam cieplutko | |
monika | 18 maj 2015 |
Witam, może dla kogoś przydatna będzie moja terapia: LYRICA (szybko wyeliminowała ból) NEUROLIPON (m.in. wyeliminował przeczulicę) oraz VIT C 500 -PRAWOSKRĘTNA. Od września ubiegłego roku zmagam się z zespołem sudecka typ I oraz typ II, czyli dłoń i bark. Podobno dodatkowy efekt złamania kości ramienia - zgwożdziowanej z ramieniem dopiero w 7 tygodniu po urazie. Nie wiem dlaczego ortopedzi mają kłopot z diagnozowaniem tego powikłania - u mnie trwało to 3 tygodnie. Po tym przemarsz przez lekarzy neurologów, którzy nie umieli mi pomóc. Opiaty nie wyeliminowały bólu.W końcu znalazłam dr Suszko (neurolog i rehabilitant), który przepisał mi w/w kurację. Jeśli ktoś jest z Krakowa lub okolic - polecam. Jeśli ktoś zechce się skontaktować podaję swój e-mail: lucyp1951@tlen.pl | |
lucy | 28 maj 2015 |
Jestem po kilkunastu blokadach w splot ramienny, w nerwy łokciowe i nic one nie dały. Przez rok brałam przeciwbólowo leki opioidowe i niestety to był błąd. W marcu wylądowałam na detoksie, później na oddziale psychiatrycznym a następnie na terapii uzależnień. Przez rok leki opioidowe zasiały spustoszenie w moim organizmie. Silnie się od nich uzależniłam, wzrosła mi tolerancja na leki i dawki,które brałam zagrażały życiu. Zdecydowałam się na leczenie uzależnienia.Niestety jedna terapia nie przyniosła efektu i niedługo znowu wracam do szpitala na kolejne trzy miesiące. Dodatkowo z ręką jest gorzej. Ból się bardzo nasilił, przykurcz jeszcze bardziej zacisnął palce, a dodatkowo nie mogę teraz brać większości leków przeciwbólowych ze względu na uzależnienie. | |
Anita | 31 maj 2015 |
Witam wszystkich chorych na Sudeck. Chciałbym się podzielić wiedzą jak i używanymi lekami i metodami na Sudecka. Mój niezwyczajny a zarazem dziwny przypadek zachorowania miał początek w następstwie wypadku przy pracy, zaniedbana źle wykonana praca innego instalatora przyczyniła się do mojego nieszczęścia, niestety stajemy się często ofiarami zaniedbania. Stojąc na drabinie w trakcie montażu instalacji elektrycznej nagle obrywa się splot kabli o wadze ok. 200 kg i trafia prosto w rękę, zrywa ścięgna w lewej dłoni!!! Okropny ból i ręka zmienia kolory, szybka interwencja szpitala i nie prawidłowe postępowanie lekarzy. Wykonano zdjęcia RTG bez rozpoznania, wypuszczono mnie tego samego dnia ze szpitala z ręką w gipsie oraz zalecono ponowny kontakt w dniu następnym z chirurgiem. Ręka przy próbie ruchu bolała niesamowicie wtedy zaczął się koszmar który trwał 8 miesięcy, lekarz źle rozpoznał oraz źle prowadził leczenie, po dwóch miesiącach od wypadku skierował mnie na rezonans nadgarstka- rozpoznanie zerwanie ścięgien poprzecznych stabilizujacych rękę i odpowiedzialnych za siłę w dłoni. Operacja ręki 3 miesiące po wypadku nie przyniosła rezultatu, lekarz prowadzący jeszcze o tym nie wiedział. Po 6 tygodniach wyjeto z ręki pręt, tydzień później rozpocząłem Ergotherapię która za każdym razem była bolesna, lekarz prowadzący bez wyrazu twarzy dążył usilnie w moich bólach do poprawy ręki, jego brak słuchania pacjenta czyli mnie doprowadził do złego leczenia. Stan ręki z dnia na dzień się pogarszal ale lekarz przecież Bóg więc dlaczego pacjent miałby mieć rację. Po długim leczeniu lekarz po zwróceniu uwagi przez innego specjaliste nabrał podejrzeń że operacja którą przeprowadzono w Klinice w Berlinie nie powiodła się. Dostałem ponownie skierowanie na rezonans nadgarstka-wynik obalił jego źle stawiane kroki w leczeniu, przyczynił się do powstania choroby Morbus Sudeck stopnia drugiego-nie zważając na moje prośby i wołania o bólach różnego rodzaju i symptomy - udowodnił swoją niewiedzę. Następna wizyta była zdawcza- skierowanie do kliniki Specjalistycznej. Wizyta z Doktorem wybitnym specjalistą w tej dziedzinie, postawił diagnozę CRPS typ 2 czyli Sudeck drugiego stopnia. Szanowny i wszechmogący Pan Doktor wysłał mnie do Szpitala UKB Berlin któw sie specjalizuje w leczeniu tej choroby, nadeszła pomoc lekarska😂 płakałem z bólu i płakałem ze szczęścia że w końcu może zakończy się moje cierpienie. Zostałem bardzo szczegółowo przebadany i otrzymałem deszcz szczęścia- leki specjalistyczne dla osób chorych na przewlekłe silne bóle. Spędziłem prawie miesiąc w szpitalu w celu wyregulowania leków i wyciszenia bólu różnego rodzaju. Stało się po kilkunastu dniach odczułem małą ulgę, ręka i ramię na przemian od kilku miesięcy zmieniała ubarwienie , ból piękący, ból jakby nożem ktoś wbijał, mrowienie, puchniecie, sztywnienie nadgarstka.....długo by tu pisać o tych objawach. Po wyjściu ze szpitala ponowna rehabilitacja trwająca 6 tygodni, przyniosła pozytywne rezultaty. Ustąpił obrzęk w konczynie oraz zatrzymano spowolniono postępowanie choroby. Styczeń 2015 zostałem skierowany do lekarza specjalisty z dziedziny tej choroby oraz do lekarza od bólu. Obecnie moje życie jest oparte na lekach terapiach oraz niekończących się zmian bólu i zmian chorobowych. Moi drodzy to z czym się zmagamy codziennie jest niewyobrażalnie nieprzyjemne- współczuję wszystkim chorujacym na Sudecka. Biorę codziennie leki takie jak: Palexia i Novalgin na ból, wieczorem na sen Amitriptilin, Ergotherapię 4 razy w tygodniu, Fizjoterapia 2 do 4 razy w tygodniu. Choroba na razie przesuwa się w dwóch kierunkach, leczenie jest skuteczne wtedy gdy nie odczuwamy takich uporczywych bóli. W moim przypadku pomaga, kąpiel w ciepłej wodzie, możemy zacząć od takiej temperatury która odpowiada naszej kończynie i stopniowo podwyższać, system nerwowy jest zmuszony do pracy a w moim przypadku daje to małe ale efekty, dłoń nie jest już tak często zimna jak wcześniej. Codziennie noszę rekawiczke z materiału delikatnego po to aby móc dotykać inne rzeczy bez uczucia nadwrażliwości. Jeśli mielibyście pytania lub pomysł zapraszam do korespondencji remigiusz.lewicki@gmail.com Pozdrawiam wszystkich serdecznie oraz życzę powrotu do zdrowia. | |
Remigiusz L. | 8 czerwiec 2015 |
Witam ponownie, chciałbym nawiązać do korespondencji pani Moniki z dnia 18 mają 2015, oczywiście proszę się zgłosić do lekarza specjalisty z tymi objawami nie ma co czekać, im szybciej postawi diagnozę tym lepiej bo w tej chorobie w pierwszej fazie ma się duże szanse na powrót do zdrowia. Zwlekanie z takimi objawami bez leczenia może być fatalne, sam wiem po sobie jak było tylko w moim przypadku lekarz dał ciała i za późno zdiagnozowal. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia😊 remigiusz.lewicki@gmail.com Pozdrawiam wszystkich serdecznie oraz życzę powrotu do zdrowia. | |
Remigiusz L. | 11 czerwiec 2015 |
Co za bzdury. Profanacja . Ludzie wymieniają poglądy na temat choroby a tu taki grzmot. Załamać się można nad ludzka głupotą. Nic nie potrafią uszanować. | |
Basia | 6 lipiec 2015 |
Witam wszystkich ponownie!!!! mam ważną wiadomość dla tych którzy jeszcze maja możliwość choć trochę ruszać swoimi kończynami -dotyczy choroby Sudecka ale również reumatoidalnego zapalenia stawów!!!!! Dostałem specjalną maść która czyni cuda z zesztywniałymi stawami ( w mojej chorobie nastąpił przełom) ręka już praktycznie była już zesztywniała i nie mogłem ruszać nadgarstkiem do dołu jak i również w innych kierunkach była bardzo mozolna. Jeśli ktokolwiek ma problem takiej choroby lub innych chorób ze stawami powinien dać sobie szansę na lepsze życie. Maść o nazwie Balsamka (naturalna) działa przeciw zapalanie i jest na naturalnych olejkach, stosuje się ją na stawy, mięśnie. Jeśli miewacie bóle to właśnie to może Wam przyniesie ulgę w bólach, sam ją wypróbowałem na sobie ale to nie tylko ja lecz tysiące osób przekonało się o jej skutecznym działaniu. Uwaga!!!! Firma działa na terenie Niemiec i zajmuje się właśnie produkcją również innych specyfików które mogą pomóc innym moja mama i wiele innych osób w rodzinie używa jej od kilku dziesięciu lat, byłem sceptykiem w tej sprawie i nie dowierzałem aż do ostatniego tygodnia gdy już nie widziałem szansy, postanowiłem wypróbować i stało się!!!!! Moja ręka stała się bardziej ruchoma, nie boli mnie tak przy ruchach oraz mogę bardziej ją wyginać!!!!! Opuchlizna zaczęła schodzić po paru dniach i ręka wygląda lepiej, jestem bardzo podekscytowany tym że może właśnie teraz mi się uda choć chociaż nikt nie daje gwarancji że będzie całkowicie zdrowa to chociaż możemy przeciwdziałać objawom chorobowym i cieszyć się choć przez parę godzin i możemy odetchnąć. Jeżeli ktokolwiek chciałby wypróbować to maść kosztuje 50 g około 40-50zł ale nie wiem czy jest dostępna w Polsce, jeżeli ktokolwiek jest zainteresowany to proszę pisać na e-maila remigiusz.lewicki@gmail.com Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę powrotu do zdrowia. | |
Lewicki | 5 wrzesień 2015 |
zobacz: www.doktorsawicki.pl | |
też Sudeck | 8 wrzesień 2015 |
Mam takie pytanie - czy jeżeli objawy charakterystyczne dla Sudecka powstały pół roku po zdjęciu szyny gipsowej (nie było to złamanie) - to czy można mówić o Sudecku? Moje 3 ostatnie palce dłoni zamknięte i nie mogę ich otworzyć od roku (a słyszałam, że w Sudecku palce ustawione są w wyproście). Mam sztywny nadgarstek, ból jest raz palący, a za chwile czuję jakby ktoś zamroził mi rękę. | |
Maja | 26 wrzesień 2015 |
Czy, żeby wystąpił Sudeck potrzebny jest jakiś uraz? | |
Kasia | 27 wrzesień 2015 |
Witam. 9 maja skreciłem staw skokowy i złamałem w dwóch miejscach V kość srodstopia. Grozili mi zabiegiem i srubami ale stwierdzili, ze jestem mlody (29 lat) i ze sie samo zrosnie. Po 8 tygodniach noszenia buta ortopedycznego kosc nie zrosla sie do konca a kostka byla strasznie spuchnieta. Rehabilitacja i dalej L4. Zacząłem chodzic prywatnie do ortopedy i na rehabilitacje bo na nfz czeka sie pol roku.... co 2 tygodnie zmiana zabiegów i cwiczenia. w sierpniu Kostka dalej opuchnieta i jak chodzilem o kulach to robila sie czerwona a potem prawie fioletowa i bolala w stawie skokowym caly czas. Zrobilem rezonans kostki i stopy. Naderwane 3 więzadła w kostce i torebka stawowa. Dalej zabiegi prywatnie. Na poczatku października lekarze poszli po rozum do glowy i zrobili przeswietlenie obu stop dla porownania. Okazało się że jest odwapniona, do tego ból przy obciążaniu bo chodze a raczej kustykam bez kul już no i to zaczerwienienie calej stopy. Zdiagnozowali zespol Sudecka. Poszedłem na tydzien do szpitala gdzie w kroplowkach podawali mi MANNITOL. Czy ktos byl leczony tym lekiem???? Strasznie bolesne te kroplowki. Myslalem ze mi zyly porozrywa. Teraz lecze obrzek po wenflonach... Dawali mi też Polifin i ACC 600 no i tramal przeciwbolowo. Opuchlizny juz nie ma prawie ale noga dalej boli i zmienia kolor przy chodzeniu. Myslalem ze terapia mi pomaga ale to chyba tramal mnie zmylil ze juz nie boli tak mocno przy chodzeniu... leki dalej biore i mam brac przez 6 tygodni. Zaraz minie 182 dni. Czy ZUS chetnie daje swiadczenia rehabilitacyjne na zespol Sudecka? Nie wiem czy mnie nie zwolnia z pracy jak wroce :/ a jesli mi nie przyznają swiadczen w zusie to nici z dalszej rehabiltacji :( Zobaczymy co przyniesie czas. Poki co lekko przechodze tego Sudecka bo bez powodu raczej nie boli i obrzeku juz nie mam. Ale dalej chodzic normalnie nie mogę. Pozdrawiam i powodzenia wszystkim życzę! Jak ktos dostawal MANNITOL to proszę o kontakt szyszus27@o2.pl | |
Piotrek 86 | 16 październik 2015 |
Kochani - dawno nie pisałam, ale zaglądam tu regularnie. Maja - dosyć dokładne info na poruszony temat jest zawarte w artykule na początku... czyli jest tam czasowa \"rozpiska\" jakie objawy w jakim czasie występują najczęściej. Nie słyszałam, by objawy pojawiły się nagle po pół roku od zdjęcia szyny, a po drodze wszystko było ok. Wiem, że nie wszystko odbywa się w sposób \"książkowy\", że każdy przypadek jest trochę inny - ale może wcześniejsze objawy zostały przeoczone? Czy został wykonany rentgen? Czy stwierdzono odwapnienie? Z pewnością powinie wypowiedzieć się tu specjalista. Kasia - nie, nie jest konieczny uraz. Są odnotowane przypadki, gdy ZS rozwinął się bez żadnego złamania/zwichnięcia/uszkodzenia ciała. wszystkim gorąco życzę powrotu do pełni sił i zdrowia!!! | |
Drzo | 19 październik 2015 |
Dziękuję LEWICKI za porady właśnie teraz na ten czas i polecenie tej maści. Spróbuję bo od początku września borykam się z Zespołem Sudecka dłoni po mnogim złamaniu nadgarstka i nieudolnym założeniu gipsu i leczeniu. Rehabilitacja nie pomaga, jestem w II stadium. Jedynie co się zadziało to pozbyłam się stałego rwącego bólu, ale ręka jest sztywna i niesprawna. Jestem zdołowana i załamana kompletnie, bo nikt nie wie czy się w ogóle wyleczę i nikt nie rozumie, co przeżywam i jak bardzo to wszystko zmieniło moje życie. | |
Madzia | 23 październik 2015 |
LarryFox | 5 listopad 2015 |
Wesolych Swiat i duzo zdrowka zycze | |
gosiaczek | 25 grudzień 2015 |
Witam 28 wrzesnia zlamalem kosc srutstopia po 8 tyg byl sciagniety gips i noga byla spuchnieta przez 2 tyg lekaz nie kazal stawac po 2 tyg zlecil rtg i nic nie wykryl a noga nadal byla spuchnieta i czerwona nawet nie obejzal nogi jak ona wyglada .Pojechalem prywatnie na konsultacje wszystkich rtg do innego lekaza i po wstepnym obejzeniu nogi stwierdzil ZS i skierowal na tomograw i nie stety sie potwierdzila diagnoza .LEKI PRZEPISAL REHABILITACJA a noga dalej spuchnieta na minusie na dwoze a ja w sandale chodze jak dlugo ta opuchlizna jeszcze potrfa.P | |
Tomek | 1 styczeń 2016 |
Witam,,,,,,ludziska czemu tu nikt nic nie pisze? | |
gosiaczek | 11 marzec 2016 |
Sudeck jest do pokonania ja dwa razy mialem i udalo sie | |
Piotr | 31 maj 2016 |
angelika pisz kobietko | |
gosiaczek | 30 listopad 2016 |
Witam - Prosze pisac bez polskich znakow . Wtedy tekst bedzie mozna dodac.Przed kliknieciem "Dodaj" skopiuj tekst dla zabezpieczenia.Za utrudnienia przepraszam.Postaram sie z tym uporac .Mozliwe ze jest rowniez limit znakow. | |
Maciej Ordyniec (ADMIN) | 28 styczeń 2018 |
OLA | 12 czerwiec 2018 |
Ola | 12 czerwiec 2018 |
? | |
gosiaczek | 10 październik 2018 |
Darrrr | 7 styczeń 2019 |
Darrrr | 7 styczeń 2019 |
Hallo | |
Darrr | 8 styczeń 2019 |
Darrr | 8 styczeń 2019 |
Witam! Trafilam na tego bloga szukajac informacji o tej chorobie w Polsce. Prawie 2 lata temu auto przejechalo mi po stopie doznajac urazu w stawie srodstopia. W skrocie objawy wskazywaly na Sudecka ale nie byly wszystkie dlatego odrzucono ta teze. Jednakze stalo sie cos dziwnego i co mnie szalenie martwi.. Tydzien temu mialam badania przewodnictwa nerwow w tej stopie ktore wykazalo neuralgie nerwu strzalkowego. Badanie to bylo dla mnie tak strasznie bolesne ze od tego czasu oblewa mnie gorace odczucie po calym ciele kazdej nocy (nie jesy to juz ograniczone do chorej stopy), jak w koncu zasne to budze sie strasznie zmeczona, oslabiona, nogi jak z waty, gorsza koncentracja, uczucie pikania po calym ciele, a nogi sa gorace w nocy ale nie zmieniaja kolou. Czy ktos mial podobny problem? Czy silny stres i takie badanie moglo spowodowac rozprzestrzenianie sie Sudecka jesli takowy byl w stopie? Jestem zalamana. W Polsce specjalistow tak malo. | |
Hanna | 20 styczeń 2019 |
Anna | 12 marzec 2019 |
witam | |
gosiaczek | 26 maj 2019 |
brakuje mi systematycznosci waszych wpisow ,jakos lzej bylo na duszy wiedzac ze sa gdzies ludziska ktorzy wiedza w czym zecz.Pozdrawiam | |
gosiaczek | 26 maj 2019 |
w czerwcu zlamalm r3ke. Kosc promieniowa. Teraz jest spuchnieta i boli nawet przy delikatnym doknieciu. Podobno jest to zespol Sudecka. Ale czy napewno? | |
gosia | 30 lipiec 2019 |
Weronika | 13 październik 2019 |
Weronika | 14 październik 2019 |
GosiaR. | 20 październik 2019 |
Anna M | 7 listopad 2019 |
Dzien dobry, moja Mama ma na 99% Zespol Sudecka. Wypadek byl 30.08.2020 r. prosze uprzejmie o kontakt celem wymiany informacji i porady. Bede wdzieczny za kazdy odzew. Nr kom: 505-966-786 Z gory serdecznie dziekuje! Pawel | |
Pawel | 18 październik 2020 |
Pawel, Czesc! Mam na imie Dorota trafilam na ta strone przez przypadek. Mam duzo informacji o tej chorobie gdyz sama zmagam sie z CRPS type2 (Complex Regional Pain Syndrom-Causalgia), Na stale mieszkam w USA wiec kontakt przez e-mail:dorotka555@yahoo.com Pozdrawiam Wszystkich z CRPS nie jestescie sami, Dorota. | |
Dorota | 13 grudzień 2020 |
Czesc... Jestem Patrycja... W lutym zlamalam reke... Wtedy bylam w Polsce... Lekarze na rentgenie nie zauwazyli ze jesy zlamana... Powiedxielu ze torebka sciegniowa i za dwa tyg bedzie dobrzr... Bol byl no ale jak nie ma zlamania to najwazniejszr... Wrocilam do Niemczech tam mieszkam... Okazalobsie ze Polacy pomylili sie i slepoty nie zauwazyly zlamania.... A wiec tam... Operacja lamanie reki blachy sruby.... Wszystko ok... Szyne sciagali mi co tydzien zeby kontroloeac... Pozniej zaczely sie problemy... Zespol sudeka... Bol itd piekava reka nie do wytrzymania... Tabletki... Zrobili mi nastepna mala operacje zablokowali reke zeby rehabilitanci ja 5razy dziennie cwiczyli a ta mnie nie bolal... Dzieki tym lekarza mam reke w miate sprawna teraz tylko wyviagniecir srub... Ktos chce o tym pogadac to zapraszam 691283843...dostaealam przez 2muesiacebsilne tabletki zeby bolu nie czuc i pomoglobruszam reka a nie moglam nawet palcy zgiav | |
Patrycja | 31 grudzień 2020 |
MM | 9 listopad 2021 |
Magda | 11 listopad 2021 |
Poszukuje najlepszego specjalisty do Zespolu Sudecka w konczynie dolnej. Juz nie wiem gdzie szukac pomocy. Czy ktos w ogole wyleczyl sie z Zespolu Sudecka? :( bardzo bym chciala poznac osoby, ktore to dotknelo i uslyszec ich historie. Ja juz powoli trace nadzieje... podaje mail do kontaktu: megan168@o2.pl | |
Mm | 17 listopad 2021 |
Ania | 26 listopad 2021 |
Ania | 26 listopad 2021 |
Aniu, zeby wpis sie dodal trzeba pisac bez uzycia polskich znakow | |
Mm | 28 listopad 2021 |
Monika | 9 styczeń 2022 |
Monika | 9 styczeń 2022 |
Nicolas | 27 październik 2022 |
Sylwia klug | 17 styczeń 2023 |
Gosiek | 16 marzec 2023 |
Doreen | 19 marzec 2023 |
Hej wszystkim. Po artroskopii oby kolan- zespol sudecka ( w obu kolanach) prawie rok w lozku. Wyszlam z tego- polecam bardzo mojego ukochanego doktora- jezdzilam do niego do warszawy- dr Daniel Kopko. Zycie mi uratowal. | |
Magdalena | 3 wrzesień 2023 |
Kasia | 4 wrzesień 2023 |
Pani Magdo bardzo prosze o kontakt w sprawie tego paskudztwa 606609884 | |
Kasia | 4 wrzesień 2023 |
Witam wszystkich. minelo juz sporo czasu od mojego ostatniego wpisu. jestem nadal w fazie leczenia od ponad 11 lat, Lekarze rozkladaja rece i czekac tylko na cod aby sie wydarzyl. Najwazniejsze dla wszystkich tutaj obecnych. jesli macie jakie kolwiek pytania lub potrzebujecie porady to mam mnostwo wiedzy lekarksiej na ten temat oraz posiadam sporo wiedzy terapeutow bo chodze do nich regularnie oraz przeczytalem setki stron z roznych opisow tej choroby i leczenia. TERAZ NAJWAZNIEJSZE " moja choroba a raczej bole z nia zwiazane sa pod kontrola i to doslownie. stosowalem przez okres ponad trzech lat sporo specyfikow ktore pozwolily mi na polepszenie stanu reki. Oczywiscie nie mowie tutaj o calkowitym wyleczeniu bo w moim przypadku jest to prawdopodobnie niemozliwe. Bardzo chcialbym aby to sie udalo bo moglbym robic to co zawsze mi sprawialo wiele frajdy w zyciu. Natomiast jesli chodzi o te specyfiki to jest to sok z buraka siwerzego z marchewka. trzeba te warzywa przepusicic przez sokowirowke i odstawic na dwie godziny. mozna dodac rowniez troche kurkumy. Pic sok w proporcji 50ml po sniadaniu i po obiedzie. nie pic na czczo bo grozi wymiotami. Duzo witaminy C nawet do 5000 jednostek dziennie. witamina D i K w ilosci D10000 jednostek. jest niezbedna do utrzymania odwapniajacej sie konczyny, Warto zastosowac Masc Balsamka w miejscu gdzie konczyna jest nieruchoma. dziala lagodzaco ale nie musi wszystkim to pomagac. Pozatym wazny jest masaz limfatyczny w obrebie zajetej konczyny. fizjoterapia oraz ergoterapia to koniecznosc aby redukowac w konczynie przkurcze i zsatala limfe. Konieczne tez jest aby przed kazda terapia wziasc leki przeciwbulowe aby umozliwic troche pracy fizjo i ergoterapeutom, bez tego nie darady pracowac z zajeta konczyna i taka terapia bedzie bezskuteczna bo bedzie sprawiala tylko sam bol a tego wlasnie trzeba unikac aby uklad wspolczulny mogl odebrac to jako ceiczenie a nie bol bo wtedy to kolo sie zamyka i leczenie bedzie malo skuteczne. to moje doswiadczenie i rowniez podzielone uwaga od terapeutow. Gdyby ktokolwiek mial jakies pytania lub chcial porozmawiac na ten temat to mozecie do mnie napisac na emaila remigiusz.lewicki@gmail.com Pozdrawiam wszystkich i powrotu do zdrowia zycze. | |
Remigiusz Lewicki | 13 marzec 2025 |